Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 127/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 stycznia 2025 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb., w III -cim Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący sędzia Grzegorz Krogulec (spr.)

sędzia Tomasz Olszewski

Ławnicy: Anna Grabowiecka, Ewa Pijarowska, Arletta Rękawica

Protokolant Bożena Wolfram, Magdalena Mordal

w obecności prokuratora Piotra Waśkiewicza

po rozpoznaniu w dniach 30 grudnia 2024 roku i 16 stycznia 2025 roku sprawy M. W. , córki T. i B. z domu (...), urodzonej (...) w O., oskarżonej o to, że:

w dniu 27 marca 2024 roku około godziny 10:30 w O., woj. (...) w trakcie wspólnego spożywania alkoholu w lokalu mieszkalnym przy ulicy (...) działając w zamiarze bezpośrednim usiłowała dokonać zabójstwa swojego męża A. W. w ten sposób, że używając przedmiotu ostrokończystego w postaci noża kuchennego zadała cios pokrzywdzonemu w klatkę piersiową w wyniku czego doznał on obrażeń ciała w postaci rany kłutej lewej strony klatki piersiowej z urazową odmą opłucnową z krwotokiem do jamy opłucnowej co spowodowało chorobę realnie zagrażającą życiu jednakże zamiaru swego nie zrealizowała wobec udzielonej pokrzywdzonemu pomocy medycznej, tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk w zb. z art. 156 § 1 pkt 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

orzeka

1.  w miejsce czynu zarzucanego w akcie oskarżenia M. W. uznaje za winną tego, że w dniu 27 marca 2024 roku w O., woj. (...), w trakcie wspólnego spożywania alkoholu w lokalu mieszkalnym przy ulicy (...), działając w zamiarze bezpośrednim spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojego męża A. W. zadała mu cios nożem typu kuchennego w klatkę piersiową w wyniku czego doznał on obrażeń ciała w postaci rany kłutej lewej strony klatki piersiowej z urazową odmą opłucnową, z krwotokiem do jamy opłucnowej, co spowodowało chorobę realnie zagrażającą życiu i za tak przypisany czyn wyczerpujący dyspozycję art. 156 § 1 pkt 2 kk, na podstawie art. 156 § 1 pkt 2 kk w zw. z art. 60 § 2 pkt 1 i § 6 pkt 2 kk wymierza jej karę 1 (jeden) rok i 6 (sześć) miesięcy pozbawienia wolności,

2.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonej M. W. okres tymczasowego aresztowania od dnia 27 marca 2024 roku, godzina 11:35, do dnia 16 stycznia 2025 roku,

3.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. J. kwotę 1771,20 (jeden tysiąc siedemset siedemdziesiąt jeden 20/100) złotych tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej M. W. z urzędu w postępowaniu sądowym,

4.  zwalnia oskarżoną od kosztów postępowania, którymi obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt III K 127/24

UZASADNIENIE

M. i A. W. są małżeństwem od ponad 26 lat. Dotknięci są problemem bezdomności i dlatego też przez około miesiąc pomieszkiwali w O. przy ul. (...). Gościnę zaproponował im kolega A. W., K. G.. Pod niniejszym adresem zamieszkiwała też T. G., która jest babką K. G. i właścicielką mieszkania. M. i A. W. wraz z K. G. zajmowali jeden pokój, w drugim przebywała T. G.. Często zdarzało się, że małżonkowie W. wraz z K. G. wspólnie spożywali alkohol. Między małżonkami, kiedy byli pod wpływem alkoholu, dochodziło do nieporozumień, kłótni, wyzwisk, które dotyczyły ich dzieci, pieniędzy, alkoholu. Pod adresem w O., ul. (...) miała miejsce interwencja policyjna w związku z awanturą między małżonkami. Kłótnie, awantury, a nawet rękoczyny od dawna towarzyszyły związkowi, a A. W. w nieodległej przeszłości skazany został za znęcanie się nad żoną.

W dniu 27 marca 2024 roku w godzinach przedpołudniowych M. i A. W. wspólnie z K. G. spożywali alkohol w postaci wódki i piwa. Byli w trwającym kilka dni ciągu opilczym. Między małżonkami, którzy byli pod znacznym wpływem alkoholu doszło do awantury. W trakcie jej trwania K. G. opuścił mieszkanie i poszedł do sklepu kupić papierosy. W mieszkaniu, w pokoju obok, leżała w łóżku T. G..

Kłótnia między małżonkami trwała nadal, doszło między nimi do przepychanek i szarpaniny, padały wyzwiska i słowa obelżywe, a A. W. uderzył żonę otwartą dłonią w twarz. Odgłosy szarpaniny i kłótni słyszała leżąca w pokoju obok T. G., która jest osobą niepełnosprawną, mającą problemy z poruszeniem się. M. W. w trakcie szarpaniny wybiegła z pokoju i z pobliskiej kuchni wzięła nóż kuchenny, po czym wróciła do pomieszczenia, w którym przebywał mąż i zadała mu nożem cios w lewą część klatki piersiowej.

Kiedy, po około 15 minutach nieobecności, do mieszkania wrócił K. G., zastał leżącego na podłodze A. W., zaś obok niego na podłodze leżał nóż, który pokrzywdzony miał sobie wyjąć. M. W. krzyczała, aby ratował jej męża. K. G. przystąpił do tamowania rany pokrzywdzonego, a następnie zadzwonił pod numer alarmowy 112 wzywając pogotowie. Do czasu przybycia pomocy medycznej uciskał ranę pokrzywdzonego. Po przyjeździe karetki pogotowia, A. W. został przetransportowany do Szpitala (...) w O..

/wyjaśnienia oskarżonej M. W. – k. 40-43, k. 50-52, k. 55-56; zeznania K. G. – k. 4-5, 272-273; zeznania T. G. – k. 7-8; zeznania pokrzywdzonego A. W.– k. 80-82, 281-282/

M. W. została zatrzymana w dniu 27 marca 2024 roku o godzinie 11:35. W toku oględzin, na miejscu zdarzenia ujawniono i zabezpieczono nóż kuchenny długości ostrza 15,5 cm i szerokości 2 cm w najszerszym miejscu, z widocznymi na jego ostrzu plamami substancji koloru brunatnego, z rękojeścią z tworzywa sztucznego koloru czarno zielonego o długości 12,5 cm.

/protokół zatrzymania osoby – k. 12-13, protokół oględzin miejsca – k. 21-22/

W następstwie zaistniałego zdarzenia A. W. doznał rany kłutej lewej strony klatki piersiowej z urazową odmą opłucnową z krwotokiem do jamy opłucnowej. Uraz ten spowodował konieczność pilnej interwencji chirurgicznej ze wskazań życiowych. Z sądowo – lekarskiego punktu widzenia zaistniałe obrażenia spowodowały chorobę realnie zagrażającą życiu, zaś rana kłuta mogła zostać zadana narzędziem typu nóż kuchenny.

/dokumentacja lekarska – k. 30, opinia sądowo – lekarska – k. 62-63/

W momencie zatrzymania oskarżona znajdowała się w stanie nietrzeźwości – 1.36 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu (badanie alkometrem z dnia 27 marca 2024 r, g z godziny 12:01).

/protokół badania stanu trzeźwości – k. 23/

We krwi A. W., według informacji przekazanej policjantowi przez lekarza P. P., stwierdzono 2,82 promila alkoholu. W próbce krwi pokrzywdzonego pobranej do badań w szpitalu w dniu 27 marca 2024 roku o godzinie 23:20 stwierdzono 0,63 promila alkoholu etylowego. W wyniku przeprowadzonych w szpitalu badań laboratoryjnych stwierdzono 2,85 promila alkoholu etylowego we krwi.

/informacja z notatki urzędowej – k. 29, protokół pobrania krwi i sprawozdanie z badań – k. 94-95, karta informacyjna leczenia szpitalnego - k.30/

M. W. nie jest chora psychicznie ani upośledzona umysłowo. Jest uzależniona od alkoholu, z cechami degradacji społecznej. W chwili dokonywania czynu rozumiała jego znaczenie i mogła pokierować swoim postępowaniem, a jeśli wprowadziła się w stan nietrzeźwości, to jego skutek mogła przewidzieć.

Sprawność intelektualna M. W. jest w granicach normy. Funkcjonowanie procesów poznawczych jest prawidłowe. Badanie psychologiczne nie wykazało dysfunkcji
w sferze funkcjonowania poznawczego o charakterze organicznych zmian w OUN. M. W. nie wykazuje zmian o charakterze psychotycznym. Występuje u niej osłabiona umiejętność radzenia sobie w sytuacjach obciążających emocjonalnie. Pod wpływem alkoholu może mieć ograniczoną kontrolę nad swoimi emocjami.

/opinia sądowo – psychologiczna – k. 170 – 176; opinia sądowo – psychiatryczna – k. 208-209/

M. W. jest osobą dwukrotnie karaną. Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w G. z dnia 23 lutego 2022 roku w sprawie (...) skazana została za czyn z art. 280 § 1 kk na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności i karę 1 roku i 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin w stosunku miesięcznym. Na poczet kary pozbawienia wolności zaliczony został okres rzeczywistego pozbawienia wolności od dnia 28 listopada 2021 roku godz. 13:00 do dnia 09 lutego 2022 roku, godz. 13:00. Karę pozbawienia wolności odbywała w warunkach izolacji penitencjarnej od dnia 07 stycznia 2023 roku do dnia 24 kwietnia 2023 roku.

Ponadto, prawomocnym wyrokiem nakazowym Sądu Rejonowego w O. z dnia 18 listopada 2022 roku w sprawie (...) skazana została za czyn z art. 278 § 1 kk w zb. z art. 275 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk na karę 100 stawek dziennych grzywny przy ustaleniu wysokości jednej stawki na kwotę 10 złotych. Na poczet kary grzywny zaliczony został okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 03 września 2022 roku, godz. 11:15 do dnia 04 września 2022 roku, godz. 12:50. W warunkach izolacji penitencjarnej odbywała w okresie od 10 stycznia 2024 roku do 27 lutego 2024 roku zastępczą karę pozbawienia wolności.

/informacja z KRK – k. 32-33; odpis wyroku w sprawie (...) – k. 34, informacja z NOE-SAD – k.35; odpis wyroku nakazowego w sprawie (...) – k. 36/

Ocena dowodów.

Relacje pokrzywdzonego i oskarżonej co do zasady pozostają w zgodzie, stąd zasługują na wiarę. Korespondują z nimi zeznania T. G. i K. G.. Faktem jest, iż oskarżona zadała cios nożem swojemu mężowi. Akcja ta poprzedzona została ostrą kłótnią i towarzyszącą jej szarpaniną i przepychaniami, przy tym, w trakcie ostro zakrapianej libacji alkoholowej. Zanim się to stało pokrzywdzony uderzył ręką w twarz swoją żonę. Takie zachowanie wzburzyło oskarżoną, której puściły nerwy i wszelkie hamulce, i spowodowało jej reakcję w postaci sięgnięcia po nóż i zadania nim ciosu w klatkę piersiową męża. Spoliczkowanie oskarżonej potwierdziła T. G., która widziała ten fragment zachowania A. W.. Kłótnia i szarpanina pomiędzy małżonkami miały charakter dynamiczny, toteż starsza kobieta, którą jest T. G., przebywając w swoim mieszkaniu, nie tylko słyszała wymianę słów pomiędzy lokatorami przygarniętymi przez jej wnuka, ale także mogła fragmenty zachowania oskarżonej i pokrzywdzonego zaobserwować i zapamiętać. Nie zasługują natomiast na wiarę wyjaśnienia w części, w której oskarżona twierdzi, iż została uderzona przez męża głową w swoją twarz. Takiemu zachowaniu zaprzecza pokrzywdzony, poza tym na twarzy oskarżonej nie stwierdzono widocznych obrażeń, które zazwyczaj pozostawia uderzenie głową w twarz innej osoby. Przekonująca jest opinia medyczna sporządzona na okoliczność obrażeń ciała odniesionych przez pokrzywdzonego. Stwierdzić jednak należy, iż nie można ustalić siły ciosu, dokładnego przebiegu rany oraz jej długości, a to z uwagi na ingerencję chirurgiczną zamazującą obraz rany i jej przebieg.

Kwalifikacja prawna i wymiar kary

Zachowanie oskarżonej wyczerpuje dyspozycję art. 156 § 1 pkt 2 kk, bowiem obrażenia odniesione przez jej męża spowodowały ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu. Jakkolwiek bezsporny jest fakt użycia przez oskarżoną narzędzia w postaci noża i zadania nim ciosu w klatkę piersiową męża, to fakt ten, sam w sobie, nie może jeszcze prowadzić do wniosku, że oskarżona chciała lub godziła się na pozbawienie jego życia. Poczynione ustalenia faktyczne nie dają podstaw do przypisania oskarżonej działania z zamiarem popełnienia zbrodni zabójstwa w formie stadialnej usiłowania. Samo użycie niebezpiecznego narzędzia, jakim niewątpliwie jest nóż kuchenny o ostrokończystym zakończeniu i ugodzenie nim w ciało drugiego człowieka, nie może w żadnej mierze – bez przeprowadzenia wszechstronnej analizy przesłanek podmiotowych i przedmiotowych - przesądzać o działaniu sprawcy w zamiarze pozbawienia życia. Ustalenie zamiaru, a więc przeżycia psychicznego jaki towarzyszył oskarżonej, stanowi w przedmiotowej sprawie kwestię zasadniczą, rozstrzygającą jednocześnie o subsumcji prawnej jej zachowania. Umyślne przestępstwa przeciwko zdrowiu i życiu, tak usiłowanie zabójstwa jak i spowodowanie uszczerbku na zdrowiu (lekkiego, średniego, ciężkiego), zgodnie z zasadami przyjętymi w art. 9 § 1 kk, mogą być popełnione zarówno w zamiarze bezpośrednim, jak i ewentualnym. Wielokrotnie Sąd Najwyższy i sądy apelacyjne podkreślały, że o zamiarze sprawcy należy wnioskować na podstawie przesłanek przedmiotowych i podmiotowych. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 04.01.2006 r., III KK 123/05, Lex nr 172208 stwierdził, że dla wykazania strony podmiotowej zbrodni zabójstwa, tak w postaci zamiaru bezpośredniego jak i ewentualnego, nie jest wystarczające wskazanie na sposób działania, w tym takie jego elementy jak rodzaj użytego narzędzia, siła ciosu czy skierowanie agresywnych działań przeciwko ośrodkom ważnym dla życia pokrzywdzonego. Są to niewątpliwie istotne elementy, które jednakże nie mogą automatycznie przesądzić zarówno o spełnieniu strony podmiotowej zbrodni zabójstwa, jak i zdecydować o przypisanej sprawcy postaci zamiaru. Niezbędna jest nadto analiza motywacji sprawcy, stosunków pomiędzy sprawcą, a pokrzywdzonym w czasie poprzedzającym agresywne działanie sprawcy, tła zajścia, itp. (podobnie Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyrokach z dnia 31.05.2000 r., II AKa 70/00, Prok. i Pr. 2001/6/19, z dnia 15.03.2001 r., II AKa 28/01, Prok. i Pr. 2002/4/13 i z dnia 20.03.2002 r., II AKa 35/02, Prok. i Pr. 2004/3/18). Z kolei Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 31.01.2002 r., II AKa 478/01, KZS 2002/11/27 stwierdził, że dla przyjęcia, że sprawca działał w zamiarze zabójstwa człowieka nie wystarczy ustalenie, iż działał on umyślnie chcąc zadać nawet ciężkie uszkodzenia ciała lub godząc się z ich zadaniem, lecz konieczne jest ustalenia objęcia zamiarem także skutku w postaci śmierci. Jeżeli takiego ustalenia nie da się dokonać bezspornie, to mimo stwierdzonej umyślności działania w zakresie spowodowania obrażeń, odpowiedzialność sprawcy kształtuje się wyłącznie na podstawie przepisów przewidujących odpowiedzialność za naruszenie prawidłowych funkcji organizmu, odpowiednio art. 156 lub 157 kk. Nie może przesądzać o zamiarze zabójstwa wyłącznie skierowanie ataku na ważne dla życia ludzkiego organy lub części ciała, a to dlatego, że spowodowanie skutków z art. 156 kk lub 157 kk jest zazwyczaj następstwem godzenia sprawcy w ważne dla życia lub zdrowia człowieka organy, a do ich spowodowania najczęściej prowadzi gwałtowne czy agresywne działanie, nie wyłączając nawet użycia niebezpiecznego narzędzia. W orzecznictwie powszechnie przyjmuje się, że w przypadku przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu – jako przestępstw znamiennych skutkiem – o kwalifikacji prawnej czynu decyduje przede wszystkim powstały skutek, zaś usiłowanie do surowiej zagrożonego przestępstwa można przyjąć tylko wtedy, gdy bez żadnych wątpliwości należy wyprowadzić jednoznaczny wniosek, że skutek zamierzony przez sprawcę był dalej idący niż osiągnięty (vide: Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z dnia 11.07.2002, II AKa 143/02, LEX 77296; wyrok SN z dnia 23.02.1989, II KR 19/89, OSNKW 1989/5-6/39). Nieuprawione byłoby przyjęcie, że oskarżona zadając mężowi cios nożem godziła się na pozbawienie jego życia. Zatem wykluczyć należy działanie oskarżonej z zamiarem pozbawienia życia swojego męża. Przyjęcie odmiennego założenia, w kontekście dokładnej analizy całokształtu okoliczności przedmiotowej sprawy, prowadziłoby do nieuprawnionego wniosku co do zamiaru oskarżonej i naruszenia reguł art. 4, 5 i 7 kpk.

Z okoliczności poprzedzających przestępcze zachowanie oskarżonej nie sposób wywieść zamiaru popełnienia zarzucanej mu zbrodni, i tak:

- pokrzywdzony jest mężem oskarżonej. Małżonkowie pozostają we wspólnym związku od kilkudziesięciu lat. Nie posiadają majątku ani stałego lokum. Mieszkają w wynajmowanych lokalach lub kątem u znajomych. Utrzymują się z prac dorywczych, które wykonują wspólnie, razem wyjeżdżają do pracy u pobliskich sadowników,

- oboje przejawiają inklinacje do nadużywania alkoholu, przy czym alkohol spożywają w swoim towarzystwie, często popadając w ciągi,

- oskarżona nie planowała zaatakowania nożem męża, jej działanie było spontaniczne, poprzedzone siłową szarpaniną, spoliczkowaniem przez męża, sięgnęła po nóż, który znalazł się w zasięgu wzroku, w mieszkaniu, w którym wspólnie przebywali,

- oskarżona zadała jeden cios nożem, nie powtórzyła ataku; pokrzywdzony nie został pozostawiony na pastwę losu, w mieszkaniu znajdowała się starsza kobieta T. G., a za moment pojawił się także jej wnuk, który na chwilę wyszedł z mieszkania z zamiarem szybkiego powrotu; pokrzywdzonemu została udzielona natychmiastowa pomoc lekarska,

- cios nożem nie był mierzony, a zadany w zdenerwowaniu, wzburzeniu wywołanym awanturą i nagannym – w ocenie oskarżonej - zachowaniem męża oraz w trakcie szarpaniny z nim. Owszem, oskarżona trafiła w klatkę piersiową, po lewej stronie, jednak nie można zakładać, że zaplanowała i celowo trafiła w tę część ciała, a gdyby nawet, że zadając cios w klatkę piersiową godziła się na pozbawienie życia pokrzywdzonego (skierowanie ciosu w inną część ciała – jak na przykład w udo, rękę, brzuch, szyję - również mogło prowadzić to powstania poważnych obrażeń, a nawet do śmierci),

- oskarżona jest kobietą o filigranowej budowie ciała, w chwili zdarzenia była mocno pijana, zadany cios nożem nie mógł być wyprowadzony z bardzo dużą siłą (wbrew twierdzeniom samej oskarżonej), a cios nożem wyprowadzony został zamachem z góry wobec siedzącego w fotelu pokrzywdzonego. Stwierdzić należy, że oskarżona nie chciała wyrządzić mężowi większej dolegliwości, niż wynikająca z odniesionych obrażeń. Nie można określić długości kanału rany, bowiem przeprowadzony zabieg operacyjny zakłócał ten obraz,

- oskarżona w przeszłości była ofiarą znęcania się nad nią przez męża, co pokrzywdzony potwierdził, przy czym stosował wobec niej w przeszłości przemoc fizyczną, co stanowiło podstawę do zastosowania wobec niego tymczasowego aresztowania,

- zachowanie oskarżonej w dniu 27 marca 2024 roku polegające na użyciu noża i ugodzeniu nim męża było incydentalne; oskarżona została przez męża – osobnika dobrze zbudowanego i silniejszego – sprowokowana, poszarpana i uderzona w twarz.

Powyższe okoliczności determinują przyjętą przez sąd kwalifikację, jednocześnie stanowią okoliczności poczytane na korzyść oskarżonej i skutkują sięgnięciem po instytucję nadzwyczajnego złagodzenia kary. Oskarżona wyraziła szczerą skruchę i żal za swój postępek. Nie planowała przestępstwa, działała spontanicznie. Pokrzywdzony przebaczył swojej żonie, co kilkakrotnie podkreślał począwszy od etapu postępowania przygotowawczego (na rozprawie oświadczył, że wybaczył żonie zaraz po przewiezieniu do szpitala) postulując o łagodne jej potraktowanie i orzeczenie „kary w zawiasach”, a więc kary wolnościowej. Słusznie przyjmuje się w orzecznictwie, że przebaczenie sprawcy przez ofiarę przestępstwa potraktować należy jako szczególnie doniosłą okoliczność łagodzącą, likwidującą jednostkową krzywdę, a zatem uzasadniającą złagodzenie kary do najdalszych granic. Wprawdzie pokrzywdzony nie jest gospodarzem procesu, a wymiar kary leży w gestii sądu, jednak nie sposób pominąć jego postawy i wyrażonego stosunku do oskarżonej i popełnionego przez nią czynu. Są to okoliczności wpływające na korzyść oskarżonej. Towarzyszące oskarżonej emocje i wynikłe z nich awantura i szarpanina z mężem, doprowadziły do sięgnięcia po nóż i ugodzenia nim męża. Okolicznościami obciążającymi są działanie z zamiarem bezpośrednim spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, wcześniejsza dwukrotna karalność za przestępstwa przeciwko mieniu na karę grzywny i ograniczenia wolności oraz znajdowanie się w stanie znacznej nietrzeźwości w chwili popełnienia przestępstwa. Ta ostatnia okoliczność nabiera jednak innej wymowy w kontekście wspólnego spożywania alkoholu z pokrzywdzonym, w którego w organizmie, po przyjęciu do szpitala stwierdzono 2,85 promila. Mimo niekorzystnych dla oskarżonej ustaleń oraz wysokiego stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu wynikających przede wszystkim ze skutku jakim jest spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie można nie dostrzec takich okoliczności, które sprzeciwiają się wymierzeniu nawet najniższej kary przewidzianej za przypisane przestępstwo. Ustawodawca dość wysoko postawił poprzeczkę najniższego ustawowego zagrożenia za zbrodnię ustalając ją na poziomie 3 lat. Orzeczona wobec oskarżonej kara musi oczywiście oddać rangę przestępstwa i unaocznić zawartość bezprawia jakie stało się jej udziałem, ale nie może stanowić dolegliwości większej, niż jest to konieczne dla realizacji postulatów formułowanych przez ustawodawcę. Reakcja Państwa na przestępstwo powinna zmierzać nie tylko do słusznego odwetu, ale przede wszystkim do ukształtowania krytycznej postawy sprawcy wobec przestępstwa i stworzenia u niego przekonania, że prawa należy przestrzegać. W orzecznictwie zaleca się eksponowanie wychowawczych celów kary podkreślając, że kara winna być nie tyle surowa, ile sprawiedliwa. W ocenie sądu sięgnąć należało po uregulowanie art. 60 § 2 pkt 1 kk, który to przepis - z woli ustawodawcy – wprost pozwala złagodzić karę poniżej jej dolnego progu zagrożenia w wypadku szczególnie uzasadnionym, kiedy kara przewidziana za przestępstwo byłaby niewspółmiernie surowa, w szczególności, jeżeli pokrzywdzony pojednał się ze sprawcą. Ustawodawca nie sformułował legalnej definicji szczególnie uzasadnionego wypadku, pozostawiając ocenę sądowi, ale jednocześnie wyeksponował w punktach 1-3 cytowanego przepisu przypadki, w których można sięgnąć po tę szczególną instytucję. Taki wypadek zachodzi w odniesieniu do oskarżonej. Nastąpiło bowiem pojednanie pokrzywdzonego z oskarżoną. Do pojednania doszło już na etapie postępowania przygotowawczego, a następnie zostało potwierdzone i utrwalone w obliczu sądu, kiedy to pokrzywdzony, z własnej woli, spontanicznie i szczerze, przebaczył oskarżonej.

Nawet orzeczenie wobec oskarżonej kary najniższej ustawowo byłoby niewspółmiernie surowe. Trafny jest pogląd wyrażony w komentarzu do Kodeksu karnego pod redakcją prof. R. Stefańskiego - Legalis, teza 16 do art. 60 kk - iż zastosowanie nadzwyczajnego złagodzenia kary z powodu niewspółmiernej surowości nie jest aktualnie limitowane, chociaż ustawodawca poprzedza tę przesłankę wskazaniem, że chodzi o szczególnie uzasadnione przypadki. Nie ma bowiem zastrzeżenia, że nadzwyczajne złagodzenie kary może mieć miejsce w wyjątkowych szczególnie uzasadnionych wypadkach. Oznacza to, że można je stosować ilekroć sąd będzie miał do czynienia z wypadkiem, który z uwagi na pewne szczególne cechy stwarza przekonanie, że nawet najniższa kara będzie niewspółmiernie surowa dla sprawcy (podobnie SA w Krakowie w wyroku z dnia 28.12.2012 r., II AKa 243/12 oraz SA w Katowicach w wyroku z dnia 10.11.2010, II AKa 329/10).

Orzeczona kara roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności jest karą adekwatną do stopnia społecznej szkodliwości czynu popełnionego przez oskarżoną, jest też karą odpowiednio surową, gdyż izolacyjną. Spędzenie przez oskarżoną w areszcie śledczym, w ramach stosowanego tymczasowego aresztowania, okresu przekraczającego 9 miesięcy, uznać trzeba za znaczną dolegliwość (do tego zadaną natychmiast po popełnionym czynie), która jednocześnie uzmysłowi naganność swojego zachowania i powstrzyma w przyszłości od podejmowania przestępczych zamierzeń.

Z mocy prawa orzeczono o zaliczeniu okresu tymczasowego aresztowania na poczet kary pozbawienia wolności.

Dla obrońcy z urzędu zasądzono wynagrodzenie zgodnie z obowiązującymi stawkami.

Oskarżoną, osobę bez majątku i stałych dochodów, zwolniono od kosztów sądowych, uznając, że ich uiszczenie byłoby dla niej zbyt uciążliwe.