Warszawa, dnia 16 stycznia 2025 r.
Sygn. akt VI Ka 1267/24
Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:
Przewodnicząca: SSO Beata Tymoszów
protokolant: sekretarz sądowy Agnieszka Gaca
przy udziale oskarżyciela publicznego:
po rozpoznaniu dnia 16 stycznia 2025 r.
sprawy D. K. (1), syna R. i L., ur. (...) w N.
obwinionego o wykroczenia z art. 66 § 1 pkt. 1 kw, art. 119 § 1 kw
na skutek apelacji wniesionych przez obwinionego i obrońcę obwinionego
od wyroku Sądu Rejonowego w Legionowie
z dnia 19 czerwca 2024 r. sygn. akt II W 450/23
uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Legionowie.
Uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego Warszawa – Praga w Warszawie z dnia 16 stycznia 2025r. , sygn. akt VI Ka /24
Wyrokiem z dnia 19 czerwca 2024r. , wydanym w sprawie II W 450/23, Sąd Rejonowy w Legionowie uznał D. K. (1) za winnego tego, że:
- w dniu 23 grudnia 2022r. ok. godz. 19,40 w drogerii (...) w L. przy ul. (...) dokonał kradzieży perfum o wartości 284,99 złotych na szkodę sklepu (...), to jest wykroczenia z art. 119 § 1 k.w. ;
- w dniu14 czerwca 2022r. w msc. S. D. „mężczyzna podający się za osobę D. K. (1)” wykonując połączenie na numer alarmowy z numeru (...) wywołał niepotrzebną czynność fałszywą informacją dotyczącą nienależycie sprawowanej opieki nad małoletnią córką M. lat (...)poprzez opiekunkę E. S. wprowadzając tym samym w błąd funkcjonariuszy Policji, to jest popełnienia wykroczenia z art. 66 § 1 pkt. 1 k.w.
i na podstawie wskazanych przepisów skazał, go, zaś na podstawie art. 119 § 1 k.w. w zw. z art. 9 § 2 k.w. wymierzył mu łącznie karę 1000 złotych grzywny.
Wyrok ten został zaskarżony zarówno apelacją obwinionego jak i jego obrońcy, którzy domagali się zmiany wyroku poprzez uniewinnienie obwinionego względnie – uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.
Sąd Okręgowy zważył, co następuje:
Choć nie wszystkie z podniesionych zarzutów okazały się trafne, to wniosek o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania okazał się w pełni zasadny. Skala uchybień, jakich dopuścił się Sąd Rejonowy uniemożliwiała bowiem konwalidowanie w postępowaniu odwoławczym.
Na wstępie zaznaczyć należy, że zgodnie z art. 106 a k.p.sw. sąd odwoławczy może, uznając potrzebę uzupełnienia przewodu sądowego, przeprowadzić dowód na rozprawie, jeżeli przyczyni się to do przyspieszenia postępowania, a nie jest konieczne przeprowadzenie na nowo przewodu w całości. Już z treści tego przepisu wynika, że uzupełnienie postępowania dowodowego przez sąd odwoławczy ma charakter częściowy w tym sensie, że dotyczyć może dodatkowej czynności dowodowej, uzupełnienia właśnie materiału dowodowego, nie zaś – jego przeprowadzenia w całości na rozprawie apelacyjnej. Nie może być zwłaszcza mowy o uzupełnieniu postępowania wówczas, gdy procedowanie przez sąd I instancji miało rażąco błędny przebieg, a uchybienia przepisom postępwoania przełożyły się wprost na treść zaskarżonego wyroku.
W pierwszej kolejności zgodzić się trzeba z obrońcą, że kwestia poczytalności D. K. (1) nie została ostatecznie wyjaśniona, co nastąpiło na skutek ewidentnie błędnych decyzji sądu meriti. Otóż pierwsza ze sporządzonych w sprawie opinii pochodziła od biegłego – dr. n. med. P. G., który motywując ją obszernie wskazał, z jakich powodów nie jest w stanie wydać w dacie jej sporządzenia opinii ostatecznej. Już na wstępie biegły odwołał się do innej sprawy ( sygn. II K 656/21), w której w odniesieniu do D. K. (1) sporządzał opinię. Biegły zaznaczył przy tym, że obecnie, na użytek niniejszej sprawy nie powiela ani danych dotyczących osoby obwinionego ani szczegółów dokumentacji medycznej, z jaką się zapoznawał. Już choćby to stwierdzenie ( str. 2 opinii – k. 66) nakazywało sądowi orzekającemu sięgnąć po akta sprawy II K 656/21, by włączyć do materiału dowodowego informacje istotne dla wydania opinii. Co więcej – biegły dalej wywodził, że w tamtej sprawie autorzy opinii wnioskowali o przeprowadzenie obserwacji sadowo – psychiatrycznej obwinionego ( tam oskarżonego) D. K. , bez której wyników obecna opinia nie ma charakteru przesądzającego, wprost wskazując na konieczność dołączenia jej do akt niniejszego postępowania. Tymczasem Sąd Rejonowy nie pokusił się by poczynić, na podstawie akt sprawy II K 656/21, jakiekolwiek ustalenia w tej kwestii, zamiast tego „instruując” biegłego, iż w postępowaniu w sprawach o wykroczenia nie jest możliwe przeprowadzenie opinii sądowo – psychiatrycznej ( o co przecież biegły nie wnosił). Nie wiadomo zatem, czy istotnie w sprawie II K 656/21 taką obserwację zarządzono i jakie były jej efekty czy też na innej podstawie sporządzono ostateczną opinię ( jeśli takowa znajduje się w aktach). Zamiast tego Sąd Rejonowy powołał innego biegłego, którzy w niezwykle lakonicznej opinii stwierdził, że nie występują jakiekolwiek okoliczności wyłączające lub ograniczającego znacznie poczytalność obwinionego ( co jest niezwykle istotne zwłaszcza wobec treści drugiego ze stawianych mu zarzutów), przy czym w żaden sposób nie odniósł się do wątpliwości czy zastrzeżeń pierwszego z biegłych. Trudno wobec tego uznać, że ta właśnie opinia, sporządzona przez P. N. ma mieć miarodajny charakter, skoro nie poddaje się rzeczowej weryfikacji, a sąd nie wyjaśnił przyczyn wydania przez biegłych tak odmiennych opinii.
Nadto, zgodnie z art. 21 § 1 pkt. 2 k.p.s.w w postępowaniu w sprawie o wykroczenie obwiniony musi mieć obrońcę przed sądem, jeżeli zachodzi uzasadniona wątpliwość co do jego poczytalności. Bez wątpienia wątpliwość taka zaistniała, gdyż skutkowała, gdyż legła u podstaw dopuszczenia dowodu z opinii biegłego psychiatry, czemu zresztą sąd meriti wprost dał wyraz w stosownym postanowieniu ( k. 41). Pomimo to Sąd nie ustanowił obwinionemu obrońcy z urzędu, a przecież mógłby on wykazywać niezbędną inicjatywę dowodową związaną z prawidłowym ustaleniem kwestii poczytalności obwinionego.
Po wtóre – gdy chodzi o pierwszy z czynów przypisanych obwinionemu należy zauważyć, że choć Sąd przesłuchał obu świadków – funkcjonariuszy Policji wezwanych wówczas przez pracowników sklepu (...) ( A. B. i K. S. – k. 117), to ustalenia faktycznie czynił przede wszystkim w oparciu o treść sporządzonych notatek -co wprost wynika z pisemnego uzasadnienia wyroku. Już w tym miejscu trzeba zaś podkreślić, że zgodnie z art. 39 § 4 k.p.s.w. dowodu z wyjaśnień lub zeznań nie wolno zastępować treścią pism, zapisków lub notatek urzędowych, chyba że ustawa stanowi inaczej. Świadkowie nie pamiętali przebiegu zdarzenia, a informacje o okolicznościach dokonania kradzieży czerpali z rozmowy z pracownikiem sklepu – (...). Obwiniony, w toku postępowania wyjaśniającego, mimo że trwało ono sześć miesięcy, nie został tej sprawie przesłuchany. Oznacza to, że najistotniejsze fakty tyczące tego zarzutu sąd ustalił na podstawie notatki służbowej, a więc z naruszeniem wspomnianego przepisu. Wprawdzie bowiem okazał tę notatkę przesłuchiwanemu policjantowi – świadkowi w sprawie i uzyskał zapewnienie, że on jest jej autorem, ale już mu jej nie odczytał i nie wezwał do ustosunkowania się do jej treści. Przede wszystkim jednak, przy braku w tym względzie wyjaśnień obwinionego , powinien był albo dążyć do jego przesłuchania albo też wezwać na rozprawę J. W. i odebrać od niego zeznania na tę okoliczność. Z treści zeznań policjantów nie wynika bowiem ani to co zostało skradzione ani też jakie były okoliczności kradzieży, gdyż pojawili się oni na miejscu po jej dokonaniu – o ile do niej doszło.
Podobne uchybienia wystąpiły gdy chodzi o drugi z zarzucanych obwinionemu czynów. Sąd odczytał bowiem zeznania E. S., która w przedmiotowym dniu sprawowała opiekę nad małoletnią córką obwinionego, a która wypowiadała się gdy chodzi o całokształt jej relacji z D. K. (1), jego pretensji, zarzutów kierowanych pod jej adresem itp. Opisała ona również przebieg interwencji w dniu 14 czerwca 2022r., ale w żaden sposób nie mogła zeznań co do tego, kto wykonał telefon z informacją o niewłaściwie sprawowanej przez nią opiece i jaka była dokładna treść tej informacji. W istocie na tę okoliczność nie przeprowadzono żadnego dowodu. Trudno bowiem uznać za taki notatkę urzędową sporządzoną przez M. P., do której tak obszernie odwołał się Sąd Rejonowy, skoro jej autora nie przesłuchano w charakterze świadka, gdyż Sąd uznał to za zbędne mimo, że uprzednio wezwał go na rozprawę.
Z podobnych względów nie da się za dowód miarodajny uznać notatki sporządzonej przez N. K. – funkcjonariuszkę Policji, usiłującą w postępowaniu wyjaśniającym nawiązać kontakt telefonicznym z dwoma numerami telefonów, potencjalnie znajdującymi się w użytkowaniu obwinionego. Osoba ta nie została przesłuchana w charakterze świadka, co z kolei rodziłoby określone implikacje procesowe. Gdyby bowiem taka czynność została wykonana, na podstawie art. 19 § 1 k.p.sw. w zw. z art. 40 § 1 pkt. 4 k.p.k. N. K. podlegałaby wyłączeniu od udziału w sprawie jako oskarżyciel publiczny, a w takim właśnie charakterze w niej uczestniczyła ( vide: treść wyroku i protokół rozprawy). Reasumując – ustalenia faktyczne jakie były podstawą przypisania obwinionemu obu zarzucanych czynów poczyniono z naruszeniem przepisów postępowania w sprawach o wykroczenia, mającym bez wątpienia wpływ na treść orzeczenia. I choć w osobistej apelacji obwiniony wskazał, że „zadzwonił na Policję w dniu 14 czerwca 2022r.”, to bez jego przesłuchania oraz przesłuchania świadka – funkcjonariusza Policji nie da się ustalić treści tej rozmowy.
Wreszcie - zastrzeżenia budzić musi sposób formułowania wyroku w zakresie czynu zakwalifikowanego z art. 66 § 1 pkt. 1 k.w. skoro nie wskazano w nim jednoznacznie, by autorem owego połączenia telefonicznego był D. K. (1) lecz „osoba podająca się za D. K. (1)”, choć w części motywacyjnej wyroku sąd meriti jednoznacznie wskazał, że rozmowę tę zainicjował sam obwiniony.
Na marginesie tylko wskazać należy, że mylił się obwiniony twierdząc, iż naruszono jego prawo do obrony, gdyż nie został on doprowadzony na rozprawę główną. O terminie tej rozprawy został on bowiem powiadomiony w dniu 6 maja 2024r. ( k. 108) , a zatem ze znacznym wyprzedzeniem, przy czym w areszcie został osadzony w dniu 22 maja 2024r. Oznacza to, że miał on wystarczająco dużo czasu, aby o tym fakcie powiadomić sąd orzekający, który ze swej strony nie miał obowiązku weryfikowania przyczyn nieobecności obwinionego.
Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy będzie dążyć do przesłuchania obwinionego, o ile nie będzie on utrudniał wykonania tej czynności, a przede wszystkim świadków mających wiedzę na temat czynów zarzucanych obwinionemu. Sąd dołączy również opinie ze sprawy II K 656/21 i w zależności od jej treści podejmie decyzję albo o dopuszczeniu opinii innego biegłego psychiatry albo też uzupełniająco przesłucha biegłego P. N.. Dopiero tak uzupełniony materiał dowodowy podda właściwej ocenie i na jej podstawie wyprowadzi wnioski w przedmiocie odpowiedzialności obwinionego za zarzucane mu wykroczenia.
Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy orzekł jak w części dyspozytywnej wyroku.