Sygnatura akt II AKa 311/24
Dnia 17 grudnia 2024 r.
Sąd Apelacyjny we Wrocławiu II Wydział Karny w składzie:
Przewodniczący SSA Edyta Gajgał
Sędziowie: SA Agata Regulska
SA Jarosław Mazurek (spr.)
Protokolant: Katarzyna Szypuła
przy udziale Beaty Lorenc-Kociubińskiej prokuratora Prokuratury (...)
po rozpoznaniu w dniu 17 grudnia 2024 r. sprawy
B. C.
oskarżonego o czyn z art. 278 § 1 kk w związku z art. 294 § 1 kk
na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego
od wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu
z dnia 17 maja 2024 r. sygn. akt III K 433/23
I. utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;
II.
zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego
J. C. 1200 zł, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym;
III. zwalnia oskarżonego z obowiązku uiszczenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, poniesionymi wydatkami obciążając Skarb Państwa.
B. C. oskarżony został o to, że :
w okresie od 22 do 24 lipca 2018 r. na działce (...) pomiędzy miejscowościami W. a Ż., działając wspólnie i w porozumieniu z J. P. i C. K., dokonał zaboru w celu przywłaszczenia posiadanego na polu jęczmienia jarego o nazwie (...) w ilości około 577 ton o wartości około 400 000 złotych, czym działał na szkodę J. C.;
to jest o przestępstwo z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.
Sąd Okręgowy we Wrocławiu wyrokiem z r. sygn. akt III K orzekł następująco:
1.uznaje oskarżonego B. C. za winnego tego, że w okresie od 22 do 23 lipca 2018r. na działce (...) pomiędzy miejscowościami W. a Ż., działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, dokonał zaboru w celu przywłaszczenia jęczmienia jarego o nazwie (...) w ilości co najmniej 540 ton o wartości nie mniejszej niż 367 200 złotych, czym działał na szkodę J. C. tj. popełnienia przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i za to na podstawie art. 294§1k.k. wymierza mu karę roku i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;
2.na podstawie art. 46 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonego obowiązek częściowego naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz J. C. kwoty 367 200 złotych;
3.na podstawie art. 63§1k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres zatrzymania od dnia 02 marca 2022 r. godz. 12:30 do dnia 02 marca 2022 r. godz. 13:00;
4.na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 3699,26 zł w tym wymierza opłatę 300 zł oraz na rzecz J. C. kwotę 6000 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych z tytułu ustanowienia pełnomocnika w sprawie.
Apelację od tego wyroku wniósł obrońca oskarżonego adw. M. P. (1). Zaskarżył wyrok w całości na korzyść oskarżonego i wyrokowi zarzucił:
1. na podst. art. 438 pkt 2 k.p.k. zarzucił obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, a to:
a. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 § 1 k.p.k. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego, sprzecznej z zasadami logiki, zasadami doświadczenia życiowego oraz wskazaniami wiedzy, w szczególności polegającej na uznaniu, że w oparciu o zebrane dowody można ustalić winę i sprawstwo oskarżonego, a ponadto ilość zboża, która była przedmiotem przestępstwa kradzieży zarzuconej oskarżonemu, a także jego wartości, podczas gdy z dowodów jakimi dysponował Sąd Okręgowy w szczególności wynika, że:
i. w 2018 r. na terenie gminy Ż. panowała susza, która miała wpływ na wielkość upraw rolnych i uzyskiwanych plonów,
ii. wielkość zboża wskazana w kontrakcie (...) ( (...)) nr (...) z dnia 14 grudnia 2017 r., nr (...) z dnia 14 grudnia 2017 r. miała charakter orientacyjny wobec czego mogło być jego mniej lub więcej,
(...). w 2018 r. w podobnej lokalizacji uzyskali oni plon na poziomie około 6 t z hektara lub mniej,
iv. pokrzywdzony nie przedstawił żadnych dowodów na podstawie których można było obiektywnie stwierdzić jaką ilość przedstawiała prowadzona przez niego uprawa,
v. świadek M. M. (1) stwierdził, że nie prowadził żadnych notatek, sprawozdań z kontroli uprawy pokrzywdzonego, toteż nie wiadomo w ogóle czy faktycznie owe kontrole były realizowane, a także jaką jakość przedstawiała uprawa prowadzona przez pokrzywdzonego,
vi. świadek M. M. (1) stwierdził, że pokrzywdzony był jego długoletnim partnerem, a wynagrodzenie świadka było zależne od współpracy z pokrzywdzonym, wobec czego istniały obiektywne podstawy dla poddania w wątpliwość zeznań tego świadka w zakresie potencjalnego plonowania zboża stanowiącego przedmiot przestępstwa kradzieży,
co w rezultacie doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych, że oskarżony zrealizował zespół znamion przestępstwa kradzieży, a także że przedmiotem kradzieży na szkodę pokrzywdzonego było co najmniej 540 t wartości co najmniej 367.200 zł, mimo że oskarżyciele nie przedstawili jakichkolwiek dowodów potwierdzających ów fakt, co zaś wiązało się z nieprawidłowym zastosowaniem prawa materialnego poprzez uznanie, że z tej sprawie doszło do kradzieży mienia znacznej wartości.
b. art. 193 § 1 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie oraz odstąpienie od przeprowadzenia z urzędu dowodu z opinii biegłego sądowego celem ustalenia faktycznej efektywności uprawy jęczmienia jarego odmiany (...) przez pokrzywdzonego w sytuacji, w której brak było obiektywnych dowodów pozwalających stwierdzić ile faktycznie zboża można było uzyskać z uprawy realizowanej przez pokrzywdzonego na polu stanowiącym działkę nr (...), co zaś doprowadziło do sytuacji, której sąd a koło nie dysponujący wiadomościami specjalnymi podjął się ustalenia wartości mienia stanowiącego przedmiot zaboru przez oskarżonego, co ostatecznie przełożyło się na zastosowanie prawa materialnego w postaci art. 294 § 1 k.k., mimo że brak było dowodów pozwalających na ustalenie wielkości uprawy realizowanej przez pokrzywdzonego oraz jakości, a tym samym przypisania oskarżonemu kradzieży znacznych rozmiarów,
c. art. 624 § 1 k.p.k. poprzez jego niezastosowanie oraz obciążenie oskarżonego kosztami procesu w całości podczas gdy sytuacja ekonomiczna, finansowa, a w szczególności życiowa oskarżonego świadczy, że nie dysponuje on możliwością spełnienia świadczenia polegającego na uiszczeniu sumy 3.699,26 zł tytułem kosztów sądowych wobec czego oskarżony winien zostać zwolniony z obowiązku ich poniesienia ponieważ byłoby to dla niego zbyt uciążliwe,
d. art. 616 § 1 pkt. 2 k.p.k. w związku z § 11 ust. 1 oraz § 15 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie z dnia 22 października 2015 r. (Dz. U. 2015, poz. 1800 wraz z późn. zm.) przez ich zastosowanie oraz przyznanie na rzecz pokrzywdzonego zwrotu wydatków tytułem ustanowienia pełnomocnika na etapie postępowania przygotowawczego w wysokości sześciokrotności stawki podstawowej, podczas gdy stan faktyczny w niniejszej sprawie nie był nadmiernie skomplikowany, organy ścigania, prokurator dysponowali wszystkimi danymi i informacjami o potencjalnych sprawcach kradzieży mienia na szkodę pokrzywdzonego, a sam pełnomocnik pokrzywdzonego nie przyczynił się do wyjaśnienia sprawy, wobec czego brak było podstaw do przyznania zwrotu wydatków tytułem ustanowienia pełnomocnika przez pokrzywdzonego w maksymalnej stawce,
2. art. 438 pkt. 4 k.p.k o zarzucił rażącą niewspółmierność kary poprzez orzeczenie wobec oskarżonego roku i 6 miesięcy kary pozbawienia wolności wraz obowiązkiem naprawienia szkody na rzecz pokrzywdzonego, która jest rażąco wygórowana i niewspółmiernie wysoka w stosunku do stopnia winy oskarżonego, co powoduje że kara jest zbyt dotkliwa, a orzeczenie kary w niższym i wymiarze spełniłoby funkcję kary, uwzględniając zarówno prewencję ogólną jak i też indywidualną.
Na podstawie art. 437 § 1 k.p.k. obrońca wniósł o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego B. C. od zarzucanych mu czynów, ewentualnie wniósł o zmianę wyroku poprzez:
1. wyeliminowanie z opisu czynu zarzuconego oskarżonemu, że dokonał on zaboru co najmniej 540 t jęczmienia jarego odmiany (...) o wartości co najmniej 367.200 zł,
2. wyeliminowanie art. 294 § 1 k.k. z kwalifikacji karnej czynu przypisanego oskarżonemu,
3. orzeczenie wobec oskarżonego kary roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 3 lata,
4. zwolnienie oskarżonego z ponoszenia kosztów sądowych,
5. zasądzenie od oskarżonego na rzecz J. C. zwrotu wydatków na rzecz pokrzywdzonego związanym z ustanowieniem pełnomocnika w postępowaniu przygotowawczym oraz sądowym w wysokości odpowiadającej stawkom podstawowym,
ewentualnie
na podstawie art. 437 § 2 k.p.k. wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.
Odpowiedź na apelację w imieniu oskarżyciela posiłkowego J. C. złożył jego pełnomocnik adw. Ł. O.. Wniósł o utrzymanie zaskarżonego wyroku w mocy oraz zasądzenie od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego kosztów postępowania. W uzasadnieniu podniósł, iż podniesione zarzuty są całkowicie niezasadne, a apelacja obrońcy oskarżonego nie zasługuje na uwzględnienie.
Po rozpoznaniu apelacji obrońcy oskarżonego Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wyrokiem z dnia 17 grudnia 2024r orzekł następująco:
I. utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;
II. zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego J. C. 1200 zł, tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym;
III. zwalnia oskarżonego z obowiązku uiszczenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, poniesionymi wydatkami obciążając Skarb Państwa.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:
Kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku w zakresie podniesionych zarzutów i wniosków zawartych w apelacji obrońcy oskarżonego doprowadziła do stwierdzenia, iż sąd I instancji przeprowadził postępowanie dowodowe poprawnie, w zgodzie z obowiązującymi przepisami prawa procesowego, dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w zakresie zarzuconego oskarżonemu przestępstwa, przy czym zasadnicze ustalenia wynikają z prawidłowo dokonanej oceny przeprowadzonych w sprawie dowodów osobowych i dowodów z dokumentów. Ocena ta uwzględnia zasady wynikające z art. 410 k.p.k., art. 7 k.p.k. i art. 5 § 2 k.p.k.
Odnosząc się szczegółowo do podniesionych w apelacji obrońcy oskarżonego zarzutów wskazać należy co następuje:
Obrońca zarzuca sądowi I instancji naruszenie art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. i dokonanie "dowolnej" oceny dowodów w sposób sprzeczny z zasadami logiki, zasadami doświadczenia życiowego oraz wskazaniami wiedzy. Jednak analiza wyroku wskazuje, że sąd I instancji dokonał szczegółowej analizy materiału dowodowego, w tym zeznań świadków, opinii biegłych (T. J., R. M.) oraz dokumentów. Dowody takie jak relacje świadków, np. K. B., G. D. czy G. C., były spójne, logiczne i znajdowały potwierdzenie w innych źródłach. Sąd słusznie uznał, że okoliczności przedstawione przez obronę (np. susza w 2018 r.) nie podważają prawidłowych ustaleń Sądu co do wielkości i wartości skradzionego zboża, a wynikają z prawidłowo ocenionego materiału dowodowego. W apelacji nietrafnie podważa się ustalenie sądu meriti co do ilości zboża, które miało zostać skradzione, sugerując, że susza w 2018 r. mogła wpłynąć na wielkość plonów. Przede wszystkim z przedstawionych przez obrońcę dokumentów na temat suszy w tym regionie wynika, iż objęła ona tylko 30% terenu i nie przedstawił obrońca żadnego dokumentu wskazującego, że susza dotknęła również pole na którym pokrzywdzony uprawiał jęczmień to jest działkę o nr. (...). Nie można przecież pominąć dowodów w postaci zeznania pokrzywdzonego J. C. oraz świadków (M. M. i A. K.), którzy wskazują na wiarygodne szacunki dotyczące ilości jęczmienia- 7- 8 ton z 1 ha. Przecież zeznania M. M. (1), reprezentującego spółkę kontraktującą zboże wskazują, że pokrzywdzony był doświadczonym rolnikiem, a jego uprawa była dobrze prowadzona, co dawało podstawy do wysokich plonów. Kwestionowanie przez obrońcę wiarygodności tego świadka jest bezpodstawne i całkowicie gołosłowne. Pokrzywdzony miał podpisane kontrakty opiewające na przewidywaną ilość 540 ton jęczmienia, co było zgodne z opinią przedstawiciela spółki kontraktacyjnej. Fakt istnienia suszy nie zmienia podstawowego ustalenia, że oskarżony zabrał całość zebranego plonu, bez względu na jego faktyczną ilość. Logicznym jest zatem, że nie można było ustalić rzeczywistej ilości i wartości skradzionego jęczmienia, bowiem takiego nie odzyskano, a możliwe było jedynie ustalenie wartości szacunkowej. I w tym zakresie sąd I instancji nie popełnił błędu, albowiem dokonując zmiany wyroku przyjął mniejszą ilość skradzionego jęczmienia oraz ustalił niższą wartość niż ta wynikająca z zarzutów aktu oskarżenia. To postąpienie Sądu meriti było w całości uzasadnione, albowiem przy założeniu areału uprawy na 72 ha i wielkości plonu z jednego hektara w wysokości 8 t jak to określił zarówno pokrzywdzony jak i też M. M. (1) oraz przy uwzględnieniu ceny 680 zł za jedną tonę jęczmienia łączna wartość tak ustalonych wielkości jęczmienia wyniosłaby 391.680 zł. Tymczasem sąd ten przyjął korzystniejsze szacunkowe wyliczenia opierając się o ilości wskazane w zawartych przez pokrzywdzonego kontraktach na dostawę i sprzedaż wyprodukowanego zboża (2 x 270 t x 680 zł = 367.200 zł). Dodać należy, że do powyższego wyliczenia nie są konieczne wiadomości specjalne, albowiem jest to wynik wyłącznie matematycznego wyliczenia z zastosowaniem mnożenia. Dlatego też w przedmiotowej sprawie nie istniała potrzeba dopuszczenia dowodu z opinii biegłego jak sugeruje obrońca w podniesionym zarzucie w celu ustalenia faktycznej ilości plonów. Sąd meriti słusznie uznał, że relacje świadków oraz dokumenty pozwalają na ustalenie stanu faktycznego bez potrzeby dodatkowego postępowania dowodowego. Opinia biegłego nie mogłaby doprowadzić do ustalenia rzeczywistej wielkości skradzionego jęczmienia jak również nie doprowadziłaby do ustalenia jego jakości, a byłaby wyłącznie opinią teoretyczną i hipotetyczną, a zatem nieprzydatną w sprawie.
Nietrafny jest również zarzut, iż sąd meriti bezzasadnie odrzucił wyjaśnienia oskarżonego zwłaszcza te sugerujące, że pokrzywdzony nie miał prawa do zbioru jęczmienia. Są one sprzeczne z zeznaniami świadków (np. K. W. k. 251) i logiką sytuacji, ponieważ pokrzywdzony wywiązywał się z umowy dzierżawy i ponosił wszystkie koszty związane z uprawą (zob. opłaty za czynsz dzierżawny). Zarzut, że nie udowodniono "znacznej wartości" szkody, jest nietrafny. Wartość skradzionego zboża przekraczała próg ustawowy określony w art. 115 § 5 k.k. (200.000 zł). Wartość zboża ustalona przez sąd meriti była znacząco wyższa.
Co do zarzutu naruszenia art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. to podnieść jeszcze należy, że stosując zasady dowodowe określone w tych przepisach, to jest oceniając dowód zgodnie ze wskazaniami wiedzy, doświadczenia życiowego oraz logiki, sąd dokonuje ustaleń faktycznych i o ile ocena dowodów zgodna jest ze wskazaniami tych zasad to jest to uprawniona i chroniona przepisami. Swobodnej oceny dowodów nie może podważyć wyłącznie odmienna ocena tychże dowodów dokonana przez stronę postępowania. By skutecznie zakwestionować dokonaną przez sąd ocenę dowodów skarżący musi wykazać błąd w rozumowaniu sądu czy do wynikający z nieuwzględnienia wszystkich dowodów zebranych w sprawie, czy też błąd wynikający z wadliwego wnioskowania. Tymczasem analiza złożonej apelacji nie wskazuje na takie okoliczności. Skarżący przytacza dowolne ustalenia nie wynikające z dowodów uznanych za wiarygodne. Nie są to argumenty przekonujące. Nadto skarżący nie precyzuje jakich to zasad logiki nie przestrzegał sąd meriti w swoim rozumowaniu przy ocenie wiarygodności dowodów i czynieniu ustaleń faktycznych. Zeznania K. B. (poprzednio W.), G. D. oraz innych świadków, takich jak G. C., były spójne i logiczne. Sąd meriti przeanalizował je w kontekście całości materiału dowodowego i prawidłowo uznał za wiarygodne. K. B. szczegółowo opisała działania oskarżonego na polu, jego zachowanie oraz okoliczności zdarzenia, co korespondowało z zeznaniami innych świadków, np. G. D., która potwierdziła, że oskarżony chwalił się zbiorem zboża pokrzywdzonego. Natomiast wyjaśnienia B. C. o rzekomej umowie z W. C. i J. C., dotyczącej przekazania plonów, zostały uznane za niewiarygodne. Sąd wskazał, że nie istnieją żadne dowody potwierdzające istnienie takiego porozumienia. Logika wskazuje, że dzierżawca pola (J. C.), który ponosi koszty uprawy, nie przekazuje bezinteresownie plonów innej osobie. Sprzeczność wyjaśnień oskarżonego z zeznaniami świadków oraz materiałem dowodowym (np. kontraktami zawartymi przez pokrzywdzonego) dodatkowo podważa ich wiarygodność.
W apelacji obrońca wskazuje na niespójności w zeznaniach świadków (np. K. B. i M. M. (3)), jednak sąd I instancji trafnie zauważył, że upływ czasu od zdarzenia wpłynął na pamięć świadków, co nie zmienia ich ogólnej wiarygodności. Sąd meriti słusznie odrzucił zeznania świadków, takich jak np. C. K., który wielokrotnie zmieniał swoje depozycje i miał interes w obronie oskarżonego, u którego pracował.
Świadkowie, tacy jak K. B., G. D. i J. L., potwierdzili, że B. C. zorganizował zbiór zboża z pola pokrzywdzonego. Zeznania te znajdują potwierdzenie w relacjach innych świadków (np. M. P. (2)), którzy widzieli oskarżonego na polu podczas zbioru. Oskarżony miał motyw do kradzieży zboża bowiem był w trudnej sytuacji finansowej, co tłumaczy jego działania. Świadkowie zeznali, że oskarżony publicznie zapowiadał, że "pokazowo" zbierze plony J. C., co zostało potwierdzone przez osoby trzecie.
Co do zarzutu obrazy art. 624 § 1 k.p.k., to jest on oczywiście całkowicie bezzasadny. Przede wszystkim przepis ten nie ma zastosowania w sprawie, albowiem co do zasady w przypadku każdego skazania to na podstawie art. 627 k.p.k. sąd obciąża oskarżonego kosztami postępowania. Przepis art. 624 k.p.k ma charakter wyjątku od reguły i może być, co nie znaczy, że sąd musi go zastosować wyłącznie wtedy, gdy istnieją podstawy do uznania że uiszczenie kosztów byłoby zbyt uciążliwe ze względu na sytuację rodzinną, majątkową lub wysokość dochodów, jak również wtedy gdy przemawiają za tym względy słuszności. Nie mógł zatem sąd I instancji obrazić tego przepisu skoro jest on fakultatywny i nie musi być zastosowany przez sąd nawet gdyby zaistniały wskazane w tym przepisie okoliczności faktyczne. Tak jednak w przedmiotowej sprawie nie jest, albowiem z danych osobowych wynika, że w postępowaniu przygotowawczym zastosowano zabezpieczenie majątkowe na mieniu podejrzanego (k. 531), nadto oskarżony posiada majątek w postaci mieszkania we W. o wielkości 57 m2 i wartości szacunkowej 765.000 zł. W toku postępowania przygotowawczego posiadał gospodarstwo rolne wraz z domem w budowie o powierzchni 120 m2, które było przedmiotem licytacji. Twierdzenie obrońcy, że istnieją przesłanki do zwolnienia oskarżonego z ponoszenia kosztów postępowania jest bezzasadne. Również zrzut dotyczący obrazy art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. w związku z § 11 ust. 1 oraz § 15 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. 2015 poz. 1800 ze zm.) jest całkowicie niesłuszny z następujących powodów:
Zgodnie z art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. oraz przepisami rozporządzenia, sąd przyznaje zwrot kosztów pełnomocnika pokrzywdzonemu, który ustanowił go w toku postępowania przygotowawczego lub sądowego, jeśli jego udział był uzasadniony. W przedmiotowej sprawie udział pełnomocnika był w pełni uzasadniony, biorąc pod uwagę złożoność sprawy, jej wieloetapowy charakter oraz potrzebę reprezentacji interesów pokrzywdzonego na każdym etapie postępowania. Przyznanie pełnomocnikowi wynagrodzenia w wysokości sześciokrotności stawki podstawowej odpowiadało realnemu nakładowi pracy w tej sprawie. Całkowicie nietrafny jest zarzut obrońcy, że stan faktyczny sprawy nie był skomplikowany skoro analiza akt wykazuje, że sprawa wymagała szczegółowego badania wielu aspektów, w tym przeanalizowania protokołów 20 świadków przesłuchanych w postępowaniu przygotowawczym oraz analizie 46 dokumentów zgromadzonych w śledztwie. Nie można zapominać, że pierwotnie sprawa została umorzona i na skutek zażalenia pełnomocnika pokrzywdzonego zmieniono decyzję procesową i skierowano akt oskarżenia. Udział pełnomocnika zapewnił, że stanowisko pokrzywdzonego zostało uwzględnione w toku procesu, w tym w zakresie precyzyjnego ustalenia wartości mienia i stopnia szkody. Przypomnieć należy, że § 11 ust. 1 rozporządzenia przewiduje, że wynagrodzenie pełnomocnika może być podwyższone w przypadku spraw o szczególnej złożoności lub wymagających zwiększonego nakładu pracy. Natomiast § 15 rozporządzenia dopuszcza przyznanie wynagrodzenia do wysokości sześciokrotności stawki podstawowej w szczególnie uzasadnionych przypadkach. W niniejszej sprawie zarówno liczba czynności procesowych pełnomocnika, jak i specyfika dowodów (kontrakty, wielość przesłuchań, konieczność uwzględnienia szczegółów agrotechnicznych) uzasadniały przyznanie maksymalnej stawki. Obrona podnosi, że wynagrodzenie pełnomocnika jest „rażąco wygórowane” w stosunku do stopnia skomplikowania sprawy. Jednak przepisy rozporządzenia nie wymagają proporcjonalności wynagrodzenia do wyników uzyskanych przez pełnomocnika, lecz uwzględnienia całokształtu okoliczności sprawy oraz zakresu jego działań. Nawet gdyby przyjąć, że nie wszystkie działania pełnomocnika miały kluczowy wpływ na wynik sprawy, to sama możliwość wystąpienia po stronie pokrzywdzonego z profesjonalnym przedstawicielstwem procesowym w sprawie o tak dużą wartość szkody uzasadnia przyznanie zwrotu kosztów. Sprawa dotyczyła kradzieży mienia o znacznej wartości (367.200 zł), co w naturalny sposób podwyższa poziom złożoności postępowania i zakres działań podejmowanych przez pełnomocnika. Zastosowanie maksymalnej stawki było zatem proporcjonalne do wartości szkody oraz zakresu pracy pełnomocnika. Tak zatem zarzut obrazy art. 616 § 1 pkt 2 k.p.k. oraz przepisów rozporządzenia okazał się całkowicie bezzasadny.
Jako zupełnie nietrafny należało uznać zarzut dotyczący rażącej niewspółmierności orzeczonej kary. Obrońca podnosi, że kara pozbawienia wolności jest niewspółmierna. Jednak sąd meriti uwzględnił wszystkie okoliczności łagodzące (np. stan zdrowia oskarżonego), wymierzając karę, która jest w dolnych granicach zagrożenia ustawowego. Kara ta uwzględnia zgodnie z art. 53 § 1 k.k. stopień winy oskarżonego, społeczną szkodliwość czynu, ale także cele zapobiegawcze i wychowawcze wobec sprawcy oraz potrzeby w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Zarzut obrazy art. 438 pkt 4 k.p.k. znajduje zastosowanie wyłącznie w sytuacjach, gdy kara jest w sposób oczywisty nieadekwatna do wagi czynu i winy sprawcy – zarówno w wymiarze zbyt surowym, jak i zbyt łagodnym. Musi być wykazane, że kara rażąco odbiega od wymogów sprawiedliwości i zasad słuszności. W niniejszej sprawie takiego charakteru brak. Stopień winy oskarżonego słusznie został oceniony przez sąd meriti jako wysoki. Oskarżony działał z pełną świadomością, w zamiarze bezpośrednim. Zorganizował zbiór zboża, którego prawo własności przysługiwało pokrzywdzonemu, co zostało potwierdzone przez liczne dowody, m.in. zeznania świadków (np. K. B., G. D.) i relacje pokrzywdzonego. Oskarżony nie działał pod wpływem przymusu ani w wyniku błędu – podejmowane przez niego czynności były przemyślane, a motywacją była jego trudna sytuacja finansowa, co jednak nie usprawiedliwia działań godzących w porządek prawny. W prowadzonym postępowaniu karnym oskarżony nie okazał skruchy. Oskarżony nie przyznał się do winy, a jego wyjaśnienia były sprzeczne z zebranym materiałem dowodowym. Nie podjął także żadnych działań mających na celu dobrowolne naprawienie szkody, co świadczy o braku autorefleksji i poczucia odpowiedzialności za wyrządzoną krzywdę. Przestępstwo to miało istotny wymiar ekonomiczny i uderzyło w pokrzywdzonego, który poniósł wymierne straty finansowe, bez realnych szans na ich rekompensatę pomimo prawomocnego zasądzenia odszkodowania (brak majątku u oskarżonego).Oskarżony zorganizował zbiór zboża w sposób zaplanowany, przy użyciu specjalistycznego sprzętu rolniczego, angażując osoby trzecie. To wskazuje na wysoki stopień społecznej szkodliwości czynu i brak spontaniczności w działaniu. Działanie oskarżonego godzi w zasady współżycia społecznego oraz poczucie bezpieczeństwa majątkowego innych osób, szczególnie w środowisku rolniczym, gdzie współpraca i wzajemne zaufanie odgrywają kluczową rolę.
Kara pozbawienia wolności jest adekwatna do jego dotychczasowego zachowania oraz braku skruchy.
Orzeczenie kary pozbawienia wolności za przestępstwo kradzieży mienia znacznej wartości spełnia istotną rolę w zakresie odstraszania potencjalnych sprawców od podobnych działań. W środowisku rolniczym, gdzie współpraca kontraktowa jest powszechna, konieczne jest wzmacnianie przekonania, że przestępstwa przeciwko mieniu spotykają się z odpowiednio surowymi konsekwencjami. Oskarżonemu wymierzono karę roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, co mieści się w dolnych granicach ustawowego zagrożenia przewidzianego w art. 294 § 1 k.k. (od roku do 10 lat pozbawienia wolności). Kara ta nie może zostać uznana za nadmiernie surową, biorąc pod uwagę kwalifikację prawną czynu i jego okoliczności.
Orzeczony obowiązek zapłaty 367.200 zł na rzecz pokrzywdzonego wynika z przepisu art. 46 § 1 k.k. i wobec zgłoszenia przez pokrzywdzonego naprawienia szkody był obowiązkowym środkiem kompensacyjnym. Jego celem jest przywrócenie stanu majątkowego pokrzywdzonego, a nie dodatkowe „ukaranie” sprawcy. Sąd uwzględnił również okoliczności łagodzące, takie jak trudna sytuacja materialna i zdrowotna oskarżonego. Kara nie przekracza możliwości oskarżonego, a jej wysokość pozostaje proporcjonalna do wyrządzonej szkody i stopnia jego winy.
Wobec powyższych okoliczności pierwszy wniosek obrońcy o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonego był oczywiście bezzasadny. Nie podlegał uwzględnieniu także drugi wniosek o zmianę wyroku poprzez jego wyraźne złagodzenie. W związku z prawidłowymi ustaleniami sądu meriti brak było podstaw do przyjęcia odpowiedzialności wyłącznie z art. 278§1 k.k., a tym samym do obniżenia kary.
Wniosek alternatywny, oparty na art. 437 § 2 k.p.k., o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania także jest całkowicie nietrafny, gdyż art. 437 § 2 k.p.k. stanowi, że uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania następuje tylko w przypadku konieczności przeprowadzenia na nowo przewodu sądowego w całości, gdy uchybienia procesowe mają istotny wpływ na treść wyroku oraz ujawnienia bezwzględnych przyczyn odwoławczych (np. nienależyta obsada sądu, naruszenie prawa do obrony).W niniejszej sprawie sąd I instancji przeprowadził pełne, rzetelne postępowanie dowodowe, zgodnie z zasadami procesowymi. Nie stwierdzono uchybień mogących wpłynąć na wynik sprawy ani konieczności powtórzenia przewodu sądowego w całości. Materiał dowodowy jest kompletny, a ocena dowodów została przeprowadzona w sposób logiczny i zgodny z art. 7 k.p.k. Sąd I instancji przeprowadził wszystkie niezbędne dowody, w tym przesłuchania kluczowych świadków (np. K. B., G. D., M. M. (1)) oraz analizę dokumentów, takich jak kontrakty pokrzywdzonego i protokoły oględzin. Obrona nie wykazała istnienia dowodów pominiętych lub przeprowadzonych z naruszeniem prawa, które mogłyby wpłynąć na treść wyroku. Sąd I instancji dokonał wszechstronnej i logicznej analizy materiału dowodowego, uwzględniając zarówno dowody obciążające, jak i te, które potencjalnie mogły przemawiać na korzyść oskarżonego. Dowody obrony, w tym powoływanie się na suszę jako czynnik ograniczający plony, zostały ocenione, ale uznano je za niewystarczające do podważenia wiarygodności zeznań świadków i dokumentów pokrzywdzonego. Oskarżony był reprezentowany przez obrońcę, który miał możliwość zgłaszania wniosków dowodowych i uczestniczenia w postępowaniu. Nie stwierdzono naruszeń ograniczających możliwość skutecznej obrony. Zebrane dowody pozwalają na jednoznaczne ustalenie stanu faktycznego. Powtórzenie przewodu sądowego byłoby bezprzedmiotowe. Wniosek obrony o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego (dotyczącej wielkości plonów) został zasadnie oddalony jako zbędny, ponieważ istniejące dowody były wystarczające do ustalenia ilości i wartości skradzionego zboża. Zarzuty obrony opierają się głównie na próbie ponownej oceny dowodów, co nie uzasadnia uchylenia wyroku ani przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Na koniec dodać należy, że Sąd Odwoławczy nie stwierdził występowania okoliczności podlegających uwzględnieniu z urzędu, a określonych w art. 439 k.p.k., art. 440 k.p.k., w art. 455 k.p.k. Niezależnie bowiem od wniosku obrońcy w postępowaniu odwoławczym zawsze z urzędu badane są okoliczności wskazane w w/w przepisach. Tak np. Sąd Najwyższy w sprawie III KK 417/18 z dnia 09-10-2018 "Przepis art. 433 § 1 KPK w zw. art. 440 KPK obliguje jednak sąd odwoławczy do kontroli zaskarżonego orzeczenia pod względem merytorycznym i prawnym nie tylko w granicach środka odwoławczego, ale także z urzędu niezależnie od tych granic – w celu stwierdzenia, czy nie zachodzi rażąca niesprawiedliwość wyroku".
Mając na uwadze przedstawione wyżej argumenty zaskarżony wyrok utrzymano w mocy, zwalniając oskarżonego z ponoszenia kosztów postępowania apelacyjnego, a to z powodu orzeczenia kary izolacyjnej.
Zasądzono od oskarżonego na rzecz oskarżyciela posiłkowego 1.200 zł tytułem poniesionych przez niego kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym - na podst. art. 635 k.p.k w zw. z art. 627 k.p.k. Wysokość wynagrodzenia wynika z § 11.2 pkt. 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r , poz.1800 z późn. zm.).
SSA Agata Regulska SSA Edyta Gajgał SSA Jarosław Mazurek