Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: III U 934/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2014r.

Sąd Okręgowy w Ostrołęce III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSR del. do SO Monika Obrębska

Protokolant:

starszy sekretarz sądowy Małgorzata Laskowska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 22 maja 2014r. w O.

sprawy z odwołań W. G. i E. S.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w P.

o ustalenie istnienia obowiązku ubezpieczenia społecznego

na skutek odwołań W. G. i E. S.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w P.

z dnia 21 maja 2013r. znak (...)

orzeka:

1.  oddala odwołania;

2.  zasądza od W. G. i E. S. na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w P. kwoty po 60 (sześćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa prawnego.

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 21.05.2013r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w P. Inspektorat w O. stwierdził, że E. S. nie podlega od dnia 17.12.2012r. jako pracownik ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu z tytułu zatrudnienia u płatnika składek W. G..

Odwołanie od powyższej decyzji wniosła E. S. oraz płatnik składek W. G.. W uzasadnieniu obu odwołań zarówno W. G., jak też E. S. wywodzili, że E. S. rzeczywiście świadczyła pracę na rzecz W. G. w ramach stosunku pracy.

Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wniósł o oddalenie odwołania . Podniósł, że na podstawie ustaleń przeprowadzonej kontroli ZUS stwierdził, że umowa o pracę zawarta przez E. S. z W. G. miała charakter czynności pozornych. Jej celem bowiem nie było faktyczne zatrudnienie i świadczenie pracy, lecz uzyskanie ubezpieczenia oraz świadczeń związanych z ubezpieczeniem i jako taka nie rodzi skutków prawnych.

Sąd Okręgowy Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych ustalił i zważył co następuje:

W ocenie Sądu Okręgowego odwołania nie są zasadne i nie zasługują na uwzględnienie.

Przedmiot sporu w niniejszej sprawie to kwestia podlegania E. S. ubezpieczeniom społecznym: emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu i wypadkowemu od 17.12.2012 r. z tytułu zatrudnienia u W. G., prowadzącego działalność gospodarczą pod firmą Przedsiębiorstwo Handlowo – Usługowe – W. G.. Zgodnie z art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami. Na mocy art. 11 ust. 1 osoby te podlegają także obowiązkowemu ubezpieczeniu chorobowemu, zaś na podstawie art. 12 ust. 1 ubezpieczeniu wypadkowemu. Art. 13 pkt 1 ustawy przewiduje, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu pracownicy podlegają od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia ustania tego stosunku, natomiast art. 8 ust. 1 nakazuje za pracownika uważać osobę pozostającą w stosunku pracy. Z kolei art. 22 § k.p. precyzuje, że przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Do nawiązania stosunku pracy dochodzi poprzez zawarcie pomiędzy pracownikiem a pracodawcą umowy o pracę.

Odnosząc powyższe do realiów przedmiotowej sprawy stwierdzić należy, że pomiędzy E. S. a W. G. doszło do formalnego podpisania w dniu 17.12.2012r. umowy o pracę. Była to umowa na czas nieokreślony. Z tego też tytułu odwołująca została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych.

Podkreślić jednak należy, że samo formalne zawarcie umowy o pracę nie jest wystarczające dla uznania jej ważności, bowiem, jak wynika z brzmienia przytoczonych wyżej przepisów, jedynie rzeczywiste pozostawanie w stosunku pracy i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy daje podstawę do podlegania ubezpieczeniom. Pogląd ten nie budzi żadnych wątpliwości w judykaturze i znajduje potwierdzenie ugruntowanym orzecznictwie Sądu Najwyższego. Sąd Okręgowy w pełni podziela w tym zakresie stanowisko wyrażone, m.in. w wyroku z dnia 21 maja 2010 roku w sprawie I UK 43/10, LEX 619658, gdzie Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że umowa o pracę zawarta jest dla pozoru, a przez to nie stanowi tytułu do objęcia ubezpieczeniami społecznymi, jeżeli przy składaniu oświadczeń woli obie strony mają świadomość, że osoba określona w umowie jako pracownik nie będzie świadczyć pracy, a podmiot wskazany jako pracodawca nie będzie korzystać z tej pracy, czyli strony z góry zakładają, iż nie będą realizowały swoich praw i obowiązków wypełniających stosunek pracy. Sąd Okręgowy orzekający w przedmiotowej sprawie, w pełni podziela też pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w wyroku z dnia 24 lutego 2010 roku w sprawie II UK 204/09, LEX 590241, zgodnie z którym o tym czy strony istotnie nawiązały stosunek pracy stanowiący tytuł ubezpieczeń społecznych nie decyduje samo formalne zawarcie umowy o pracę, wypłata wynagrodzenia, przystąpienie do ubezpieczenia i opłacanie składki oraz wystawienie świadectwa pracy, ale faktyczne i rzeczywiste realizowanie elementów charakterystycznych dla stosunku pracy, a wynikających z art. 22 § 1 kp. Istotne jest więc, aby stosunek pracy zrealizował się przez wykonywanie zatrudnienia o cechach pracowniczych. Okoliczności wynikające z formalnie zawartej umowy o pracę nie są wiążące w postępowaniu o ustalenie podlegania obowiązkowi pracowniczego ubezpieczenia społecznego. Przystąpienie do ubezpieczenia i opłacanie składki przez podmiot, który nie świadczy pracy, nie stanowi przesłanki objęcia ubezpieczeniem społecznym i stania się jego podmiotem.

W świetle powyżej cytowanych przepisów i poglądów orzecznictwa zasadniczą okolicznością wymagającą rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie było ustalenie czy strony istotnie łączył stosunek pracy w rozumieniu art. 22 kp, czy też umowa o pracę datowana na 17.12.2012r. była umową pozorną.

Ocena przeprowadzonych w niniejszej sprawie dowodów, w przekonaniu Sądu Okręgowego, w pełni uprawnia do twierdzenia, że umowa o pracę zawarta przez W. G. z E. S. została zawarta dla pozoru, a jej rzeczywistym celem było uzyskanie świadczeń z ubezpieczenia społecznego i jako taka nie może stanowić tytułu do objęcia obowiązkiem ubezpieczenia.

Sąd odmówił wiary zeznaniom odwołujących E. S. i W. G., którzy w swoich zeznaniach nieudolnie próbowali wykazywać realność zawartej umowy i faktyczne świadczenie pracy przez E. S. w ramach tejże umowy.

W. G. zeznając przed Sądem podał, że prowadzi działalność gospodarczą w zakresie sprzedaży i montażu stolarki budowlanej tj. drzwi i okien. E. S. zatrudnił, bo znała język francuski i miała prawo jazdy. E. S. miała wysyłać maile, szukać kontahentów. Zeznał, że zatrudnił E. S. od razu na czas nieokreślony z wynagrodzeniem 3.500 zł. brutto, choć nie kwestionował, że miał wówczas zaległości wobec ZUS w kwocie około 20.000 zł. oraz spłacał kredyt w kwocie 800zł. miesięcznie. Dodał, że E. S. miała przychodzić do pracy na godz. 8.00 i pracować do 16.00. Brała też udział w trzech kilkudniowych wyjazdach do Francji, gdzie dzięki wujowi E. S., który prowadził tam firmę budowlaną, liczył na nawiązanie współpracy. Przyznał, że współpraca z E. S. trwała krótko. Przyznał, że nie uzyskał żadnych kontrahentów dzięki jej pracy, nie doszło też do realizacji żadnego kontraktu we Francji.

Oceniając zeznania W. G., w szczególności w kontekście rzekomego realizowania przez E. S. obowiązków pracowniczych, Sąd uznał, że nie są one przekonujące i szczere, stąd odmówił im wiary. Podkreślić należy, że odwołujący nie był w stanie logicznie i rzeczowo wyjaśnić czym podyktowana była jego decyzja o zatrudnieniu E. S., a w szczególności jaki był zakres powierzonych i rzeczywiście wykonywanych przez nią obowiązków pracowniczych. Za wypełnianie obowiązków o charakterze pracowniczym z pewnością nie mogą być uznane kilkudniowe wyjazdy E. S. z W. G. do Francji, tym bardziej, że brak jest jakichkolowiek obiektywnych dowodów mogących powyższe potwierdzać.

O tym, że w omawianej sprawie w żaden sposób nie można mówić o rzeczywistym realizowaniu przez E. S. obowiązków w ramach pracowniczego stosunku pracy, w największym stopniu przekonały Sąd zeznania samej odwołującej. Utrzymywała ona wprawdzie, że rzeczywiście świadczyła pracę na rzecz W. G.. Miała szukać kontrahentów i kierować samochodem. Przyznała, że w firmie nie miała nawet swojego biurka. Nie kwestionowała, że nie znała tej branży i nie miała w tym zakresie żadnego doświadczenia. Nigdy też nie pracowała jako przedstawiciel handlowy. Jej doświadczenie zawodowe to 7 miesięczne zatrudnienie jako sprzedawca dziesięć lat temu. Znamienne w zeznaniach odwołującej było to, że nie była ona w stanie wyjaśnić na czym w istocie polegały jej obowiązki pracownicze. Na pytanie Sądu w jaki sposób wyszukiwała kontrahentów, odpowiedziała, że nie pamięta. Nie pamiętała również, w jaki sposób sporządzała oferty handlowe, nie była też w stanie wyjaśnić w jaki sposób pozyskiwała adresy potencjalnych kontrahentów. Odnośnie poziomu znajomości języka francuskiego, którą tak eksponował w swoich zeznaniach W. G., określiła ją jako „słabą”. Odnośnie wyjazdów służbowych do Francji twierdziła, że była z W. G. we Francji. Mieszkali wówczas u jej wuja w miejscowości W.. Nie doszło jednak do nawiązania żadnej współpracy. Przyznała, że nie udało się jej pozyskać dla firmy żadnego kontrahenta dla firmy ani w Polsce, ani we Francji. Odnośnie wysokości wynagrodzenia podała, że wynagrodzenie w takiej kwocie zaproponował jej W. G., a ona na to przystała. W jej ocenie na wysokość wynagrodzenia zasadniczy wpływ miały jej kontakty z wujkiem, który na stałe zamieszkuje pod P., a nie jej doświadczenie zawodowe i umiejętności.

Zeznania odwołującej, w których nieudolnie podejmowała ona próby wykazania, że realnie wykonywała obowiązki w charakterze pracownika, Sąd podobnie jak zeznania W. G., uznał za niewiarygodne, gdyż były nieprzekonujące, pokrętne i niekonsekwentne.

W przekonaniu Sądu, obok pokrętnych i niewiarygodnych zeznań W. G. i E. S., o tym, iż strony z góry miały świadomość, że E. S. nie będzie świadczyć pracy, a W. G. nie będzie korzystał z tej pracy tj., że nie będą oni realizowali swoich praw i obowiązków wypełniających treść stosunku pracy, świadczy szereg dodatkowych okoliczności ustalonych przez Sąd w przedmiotowej sprawie.

Po pierwsze E. S. nie miała żadnych kwalifikacji do objęcia stanowiska przedstawiciela handlowego w branży, w jakiej działalność prowadził W. G. tj. sprzedaż i montaż stolarki budowlanej. Jest bardzo mało wiarygodnym, by doświadczony przedsiębiorca zatrudnił za tak wysokim wynagrodzeniem (3.500zł) osobę bez żadnych kwalifikacji i to od razu na czas nieokreślony. Ponadto zatrudnienie E. S. z tak wysokim wynagrodzeniem należy oceniać jako decyzję nieracjonalną z punku widzenia pracodawcy również z tego powodu, że W. G., co bezsporne, posiadał wówczas istotne zadłużenie w ZUS z tytułu składek (około 20.000zł.) i niezbyt wysokie dochody z tytułu prowadzonej działalności. Bezsporne było również, że w dacie zawierania umowy o pracę E. S. była już w ciąży. Biorąc pod uwagę dokumentację z leczenia szpitalnego (k.112 a.s.), z której wynika, że w dniu 11 stycznia 2013r. E. S. był w 13 tygodniu ciąży (tj. początek czwartego miesiąca), przyjąć należy, że w dacie zawierania umowy tj. 17.12.2012r. była w 9/10 tygodniu ciąży. W takim stanie rzeczy dalece nieprawdopodobnym jest, by w dniu zawierania umowy tj. 17.12.2012r. o tym fakcie nie wiedziała. Fakt wiedzy o ciąży wprawdzie nie przesądza sam w sobie o pozorności umowy o pracę, ale w świetle całokształtu okoliczności ustalonych w przedmiotowej sprawie, ma dodatkową wagę i rzutuje na wiarygodność zeznań odwołującej.

Nie bez znaczenia dla poparcia tezy o pozorności zawartej przez strony umowy jest też fakt, że zarówno przed rzekomym zatrudnieniem E. S., jak też po dacie, kiedy miała ona zaprzestać świadczenia pracy w związku z zagrożoną ciążą i korzystaniem ze zwolnienia lekarskiego, nie zatrudniał on żadnego pracownika ( fakty przyznane). Ponadto analiza księgi przychodów i rozchodów wskazuje, że dochody uzyskiwane przez W. G. w 2012 i 2013r. z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej były niskie i w żaden sposób nie uzasadniały zatrudnienia dodatkowo pracownika z wynagrodzeniem 3.500 złotych brutto (vide zestawienie podatkowej księgi przychodów i rozchodów k. 110-111a.s.). W 2012r. dochód zamknął się kwotą 23.402,66zł. , a w 2013r. był jeszcze niższy i wyniósł 17.157,82zł. Również więc w tym kontekście, jak słusznie zauważył organ rentowy, zatrudnienie E. S. i przyznanie jej wysokiej pensji należy oceniać jako decyzję nieracjonalną , a tym samym bardzo mało prawdopodobną, zwłaszcza w kontekście braku jakichkolwiek kwalifikacji i doświadczenia odwołującej w branży stolarki budowlanej.

Za niewiarygodne i stworzone jedynie na potrzeby niniejszego postępowania Sąd uznał dowody w postaci odpisów delegacji służbowych i ofert, przedłożonych na etapie postępowania sądowego. W pierwszej kolejności wskazać należy, że przedmiotowe delegacje nie zostały w żaden sposób rozliczone. Ponadto dokumenty te mogły być sporządzone w każdym czasie, brak jest jakichkolwiek innych dowodów potwierdzających w sposób obiektywny fakt rzeczywistego wykonywania obowiązków pracowniczych przez E. S.. Podkreślić należy, że W. G. podczas przesłuchania w toku kontroli ZUS stanowczo podkreślił, że nie posiada żadnych dokumentów mogących potwierdzić wyjazdy do Francji. Dodał ponadto, że E. S. nie podpisywała żadnych dokumentów. W takim stanie rzeczy przedłożone dopiero na etapie postępowania sądowego delegacje i oferty, rzekomo przygotowane przez E. S., służyły w przekonaniu Sądu jednie stworzeniu argumentu na poparcie tezy rzeczywistego wykonywania obowiązków pracowniczych przez E. S..

Reasumując powyższe, w przekonaniu Sądu Okręgowego rzekome realizowanie przez odwołującą obowiązków w charakterze pracownika, słusznie zostało przez organ rentowy zakwestionowane. W ocenie Sądu umowa o pracę z dnia 17.12.2012r. została zawarta bez zamiaru wykonywania pracy a jedynie w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia i jako taka nie może być podstawą do objęcia obowiązkiem ubezpieczenia społecznego.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy uznając, iż decyzja organu rentowego z dnia 21.05.2013r. jest zasadna i odpowiada prawu, oddalił odwołania od niej wniesione, na mocy art.477 14 § 1 kpc.

O kosztach zastępstwa prawnego Sąd orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. § 11 ust.2 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.