Sygn. akt IIW 109/25
K. M. (1) małżonkowieS. (...) są sąsiadami obwinionego R. W. (1). Nieruchomości obwinionego i pokrzywdzonych rozdziela płot. Małżonkowie S. hodują psy rasy owczarek australijski. Psy były łagodne i wystawowe. Od jakiegoś czasu małżonkowie stwierdzili, że psy te stały się agresywne, szczególnie jeden nie lubi mężczyzn. Psy miały również zatrucie, a weterynarz stwierdził, że miały coś porzucone przez płot. W związku z tym K. S. zamontował monitoring. W dniu 14 grudnia 2024r. M. S. pracowała na swojej posesji w gabinecie kosmetycznym i nagle usłyszała duży huk. Nie wiedziała co się dzieje. Kiedy wraz z małżonkiem przejrzeli monitoring okazało się, że ich sąsiad woła psy do płotu i tuż przy siatce po swojej stronie rzuca petardy, po czym psy uciekają. Taka sytuacja w dniu 14 grudnia 2024 r. miała miejsce kilka razy. Po tych zajściach psy stały się agresywne szczególnie w stosunku do mężczyzn.
(dowód: notatka urzędowa k. 1, zeznania K. S. k. 9-10, 57, płyta CD z monitoringu k. 11, protokół oględzin płyty k. 12-14, opinia kynologiczna k. 42-55, zeznania M. S. k. 64 odw., zeznania M. K. (1) k. 65)
R. W. (1) ma(...) lat, nie był karany, nie leczył się (...).
(dowód: oświadczenie R. W. (2) k. 56)
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Zebrany w sprawie materiał dowodowy w sposób jednoznaczny wskazuje na sprawstwo oskarżonego. Niezbitym i niekwestionowanym dowodem jest bowiem nagranie z monitoringu na którym widać jak obwiniony woła psy, a następnie rzuca petardy prawie pod ich nos. Zeznania świadków K. S. i M. S. Sąd poczytał jako wiarygodne gdyż korespondują one z pozostałym materiałem dowodowym. Nadto bezstronny świadek M. K. (1) również potwierdziła wersję pokrzywdzonych wskazując, że była świadkiem jak jakiś mężczyzna drażnił psy.
Wobec tego Sąd poczytał wyjaśnienia obwinionego jako przyjętą linię obrony, która w realiach przedmiotowej sprawy nie wytrzymuje krytyki. Twierdzenia bowiem, że obwiniony rzucał petardy by wystraszyć ptaki (co jest również czynem zabronionym) nie korespondują z załączonym do akt nagraniem. Nadto jak wskazywał pokrzywdzony K. S. sąsiad składa na niego donosy, ma problem z psami, zatem miał motyw by to zrobić. Z nagrania jednoznacznie wynika, że petardy te były rzucane bardzo blisko psów i po to, żeby je straszyć.
Dowody z zeznań świadków M. K. (2), M. G. i M. R. Sąd poczytał za drugorzędne z uwagi na fakt, że nie byli oni świadkami zdarzeń z dnia 14 grudnia 2024r. Nic nie mieli do powiedzenia na temat zdarzenia opisanego we wniosku o ukaranie.
Wobec powyższego Sąd przyjął, że R. W. (1) w dniu 14 grudnia 2024 roku na ul. (...) w B., woj. (...), umyślnie drażnił i płoszył psy sąsiada poprzez kilkukrotne rzucanie petard pod wspólnym ogrodzeniem, doprowadzając do tego, że stały się niebezpieczne czym wypełnił dyspozycję art. 78 k.w. Przy czynie z art. 78 k.w. czynność sprawcza polega na drażnieniu lub płoszeniu zwierzęcia. Ustawa nie precyzuje, co należy rozumieć przez te znamiona, co oznacza, że należy je wykładać zgodnie z ich potocznym znaczeniem, w kontekście ustawy i jej celu (por. M. Mozgawa, w: M. Mozgawa, KW. Komentarz, 2009, s. 278; W. Radecki, w: M. Bojarski, W. Radecki, KW. Komentarz, 2016, s. 612). Można natomiast stwierdzić, że czynność wykonawcza w obu postaciach polega tylko na działaniu. Przez drażnienie należy rozumieć pobudzanie do gniewu, irytowanie, denerwowanie, złoszczenie, zaczepianie, droczenie się, przedrzeźnianie ( M. Szymczak (red.), Słownik, t. 1, 1979, s. 449). Jest to więc zachowanie, które może przybierać różne formy, i może być przedsiębrane różnymi metodami, lecz zawsze prowadzi do pojawienia się lub zwiększenia u zwierzęcia reakcji prowadzących do zachowań agresywnych wobec otoczenia. Płoszenie jest zatem zachowaniem, które powoduje o zwierzęcia strach, przerażenie, skutkujące zwykle niepohamowaną ucieczką. R. W. (1) niewątpliwie drażnił psy, a także rzucając petardy płoszył je. Jak wynika z zeznań świadków po tych zdarzeniach psy stały się agresywne, szczególnie wobec mężczyzn. Obwiniony zatem swoim zachowaniem wypełnił znamiona art. 78 k.k.
Sąd wymierzył obwinionemu karę według swojego uznania, w granicach przewidzianych przez ustawę, oceniając stopień społecznej szkodliwości czynów i biorąc pod uwagę cele kary w zakresie społecznego oddziaływania oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma ona osiągnąć w stosunku do ukaranego biorąc pod uwagę w szczególności rodzaj i rozmiar szkody wyrządzonej wykroczeniem, stopień winy, pobudki, sposób działania, jak również właściwości, warunki osobiste i majątkowe sprawcy, jego stosunki rodzinne, sposób życia przed popełnieniem i zachowanie się po popełnieniu wykroczenia. W związku z tym Sąd wymierzył obwinionemu karę grzywny w kwocie 800 zł. Tak ukształtowana kara spełni swe cele zapobiegawcze w zakresie indywidualnym jak i ogólnym. Trzeba mieć tu na uwadze, że obwiniony umyślnie straszył łagodne zwierzęta petardami, które nie wyrządziły mu żadnej krzywdy. Nadto używał petard poza okresem kiedy jest to dozwolone. Jego zachowanie należy ocenić jako wysoce naganne. Dlatego kara oscyluje wokół górnej granicy ustawowego zagrożenia.
Sąd zasadził od obwinionego na rzecz oskarżyciela posiłkowego 800 zł tytułem poniesionych przez niego wydatków w tym na ustanowienie pełnomocnika.
Sąd na podstawie art. 118 § 1 k.p.w. obciążył obwinionego zryczałtowanymi wydatkami w kwocie 100 zł uznając, że ich uiszczenie przez obwinionego nie będzie dla niego zbyt uciążliwe.
Opłatę Sąd wymierzył na podstawie art. 21 ust 2 w zw. z art. 3 ust. Ustawy o opłatach w sprawach karnych.