Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI A Ca 879/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 lutego 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie VI Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SA – Krzysztof Tucharz (spr.)

Sędzia SA – Agata Zając

Sędzia SA – Aldona Wapińska

Protokolant: sekr. sąd. Katarzyna Kędzierska

po rozpoznaniu w dniu 5 lutego 2014r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) S.A. w W.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 18 kwietnia 2013 r., sygn. akt XX GC 26/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od (...) S.A. w W. na rzecz Towarzystwa (...) S.A. w W. kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 18 kwietnia 2013 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo (...) SA w W. skierowane przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W. o zapłatę kwoty 627.611,29 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 lutego 2011 r. do dnia zapłaty i obciążył stronę powodową obowiązkiem zwrotu pozwanej kosztów postępowania.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne.

(...) S.A. z siedzibą w W. zlikwidował szkodę, jakiej doznała (...) S.A. z siedzibą w L., polegającą na utracie w dniu 21 października 2010 r. 23 583 kg walcówki miedzianej i wypłacił poszkodowanej, z powyższego tytułu, kwotę 627.768,63 zł, na podstawie łączącej te podmioty umowy ubezpieczenia majątkowego ładunków w transporcie międzynarodowym.

Zlecenie przewozu przedmiotowego towaru (...) S.A. przekazała (...) Sp. z o.o. w G. w oparciu o umowę spedycji.

Po dokonaniu załadunku walcówki w Hucie (...) transport wyruszył w drogę do Czech (do m. K.), ok. godz. 19-ej po przejechaniu kilkuset metrów kierujący pojazdem przewoźnika – Z. B. zauważył, że wyprzedza go pojazd osobowy, używający niebieskiego światła i oznakowany jako radiowóz policyjny, a następnie siedzący w nim policjant nakazał mu lizakiem zatrzymanie się do kontroli, do tego polecenia Z. B. zastosował się. Podszedł do niego umundurowany policjant (w rzeczywistości przebrany przestępca) i nakazał mu opuszczenie pojazdu w celu sprawdzenia stanu trzeźwości.

Kiedy kierowca wysiadał z kabiny został obezwładniony przez dwóch nieznanych sprawców, podających się za policjantów a następnie wciągnięty do ich „radiowozu”. W tym czasie ciągnik siodłowy z ładunkiem walcówki został przejęty przez przestępców i odjechał w nieznanym kierunku. Z. B. był przez kilka godzin wożony z zaklejonymi oczami a rano pozostawiono go w lesie przymocowanego do drzewa taśmą klejącą. Kiedy udało mu się uwolnić dotarł do najbliższej posesji, gdzie poprosił o wezwanie policji.

Wszczęte w sprawie tego rozboju śledztwo zostało umorzone przez Prokuraturę Rejonową w L. a następnie podjęte i połączone ze śledztwem prowadzonym przez Prokuraturę Rejonową w W..

Skradzionego ładunku nie udało się odzyskać.

Po wypłaceniu odszkodowania spółce (...) wystąpił z roszczeniem regresowym do Towarzystwa (...) S.A. w którym (...) Sp. z o.o. była ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej w ruchu międzynarodowym.

Wobec odmowy spełnienia żądanego świadczenia powód skierował pozew do Sądu o zapłatę kwoty 627.611,29 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 lutego 2011 r., wskazując jako podstawę prawną tego roszczenia przepis art. 828 § 1 k.c. oraz art. 17 ust. 1 Konwencji o umowie międzynarodowej przewozu drogowego towarów (CMR).

W zarzutach od wydanego w postępowaniu upominawczym nakazu zapłaty pozwane Towarzystwo podnosiło, że z uwagi na zaistniałe okoliczności przewoźnik nie mógł uniknąć utraty przesyłki ani też zapobiec ich następstwom.

W ocenie Sądu Okręgowego przeprowadzone w sprawie postępowanie dowodowe pozwala uznać, że zostały wykazane przez pozwanego przesłanki zwalniające ubezpieczającego od odpowiedzialności za zaginiecie towaru w trakcie jego transportu.

Nie negując zastosowania w niniejszej sprawie przepisu art. 17 Konwencji CMR Sąd Okręgowy wskazał, że istota przewidzianych w art. 17 ust. 2 tej Konwencji przyczyn wyłączających odpowiedzialność przewoźnika jest bliższa formule ekskulpacyjnej niż przesłance egzoneracyjnej.

Nawiązując do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1998 r. II CKN 23/98 Sąd Okręgowy podzielił zawartą tam argumentację, że skoro okoliczności, o których mowa w art. 17 ust. 2 Konwencji CMR nie zostały enumeratywnie wymienione, brak jest ich zamkniętego katalogu, i należy sięgać do ogólnych reguł wykonania zobowiązania z uwzględnieniem należytej staranności i z zachowaniem przez przewożącego ładunek szczególnej ostrożności w czasie jazdy, postoju i podczas opuszczania pojazdu.

Zdaniem Sądu, kierowca który realizował zlecenie przewozu walcówki miedzianej wiarygodnie zeznał, że nie mógł spodziewać się napadu rabunkowego, nie mógł przypuszczać, że za zatrzymującym go patrolem policji kryją się przestępcy, nie był w stanie zapobiec skutkom napadu rabunkowego ani im przeciwdziałać.

Kierowca zachował się prawidłowo zatrzymując się do kontroli na żądanie osób w mundurach policyjnych i poruszających się oznakowanym radiowozem.

Sąd nie podzielił stanowiska powoda, że przewoźnik, aby spełnić minimum staranności powinien był zaangażować do transportu przedmiotowego towaru dwóch kierowców, gdyż taki obowiązek nie wynika z przepisów prawa.

Z powyższych przyczyn powództwo zostało oddalone a rozstrzygniecie o kosztach postępowania nastąpiło w oparciu o przepis art. 98 k.p.c.

W złożonej od tego wyroku apelacji powód zarzucił:

1)  naruszenie przepisu art. 17 ust. 2 Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) poprzez niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, iż w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy zaginięcie towaru spowodowane zostało okolicznościami, których przewoźnik nie mógł uniknąć i których następstwom nie mógł zapobiec;

2)  niewłaściwe przyjęcie, iż wykonanie zagranicznego przewozu towaru znacznej wartości przy użyciu tylko jednego kierowcy stanowi dochowanie przez przewoźnika należytej staranności w wykonaniu przewozu.

Nawiązując do powyższych zarzutów strona powodowa wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie od pozwanego, na rzecz skarżącego, kosztów postępowania za obie instancje.

Pozwany wnosił o oddalenie apelacji i przyznanie mu od strony przeciwnej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda nie może odnieść zamierzonych skutków prawnych.

Jeżeli chodzi o zasadę odpowiedzialności przewoźnika na podstawie art. 17 ust. 1 Konwencji CMR za całkowite zaginięcie towaru to należy ją oprzeć na zasadzie winy domniemanej a nie na zasadzie ryzyka.

Jak słusznie wskazał tutejszy Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 października 2002 r. sygn. akt I ACa 1188/02 (publ. Wokanda 2003/12/42), za powyższym poglądem przemawia konstrukcja przesłanek zwalniających przewoźnika od odpowiedzialności z art. 17 ust. 1 Konwencji, obejmujących okoliczności, których przewodnik nie mógł uniknąć i którym nie mógł zapobiec.

Nie ulega przy tym żadnej wątpliwości fakt, że podmiot zobowiązany do przewozu ładunku w transporcie międzynarodowym musi wykazać się dochowaniem należytej staranności, wymaganej w zakresie wykonywanej przez niego działalności, mającej zawodowy charakter.

Nie sposób odmówić racji Sądowi Okręgowemu, który w postępowaniu zarówno spedytora jak i samego kierowcy, realizującego czynności przewozu, nie dopatrzył się jakichkolwiek uchybień.

Dokonane przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne, dotyczące przebiegu zdarzenia, w wyniku którego doszło do przejęcia przedmiotowego towaru przez przestępców świadczą jednoznacznie o prawidłowym zachowaniu się świadka Z. B., który postąpił właściwie zatrzymując pojazd na sygnał pochodzący od osób będących w mundurach policyjnych i poruszających się oznakowanym radiowozem.

Miało to miejsce w odległości zaledwie kilkuset metrów od bramy zakładu w którym wydany został mu towar a nie na terenie odludnym, w porze nocnej.

Również zastosowanie się kierowcy do polecenia opuszczenia pojazdu było zgodne z ogólnie przyjętymi, w takich sytuacjach zasadami, dotyczącymi osób poddawanych policyjnej kontroli drogowej.

Nie sposób więc zarzucić kierowcy, że nie zachował tu szczególnej ostrożności czy też zdrowego rozsądku. Będąc następnie obezwładniony przez bandytów nie był w stanie zapobiec uprowadzeniu pojazdu z przewożonym ładunkiem.

Natomiast od momentu, gdy odzyskał wolność podjął natychmiast niezbędne czynności w celu powiadomienia o zaistniałym zdarzeniu organy ścigania.

Skarżący w gruncie rzeczy ogranicza się do postawienia zarzutu, że z uwagi na wartość transportowanego towaru przewoźnik powinien był zastosować dodatkowe środki i przeciwdziałające możliwości dokonania rozboju, poprzez zatrudnienie przy wykonywaniu przewozu drugiego kierowcy, co jego zdaniem wykluczyłoby niebezpieczeństwo zaistnienia takiego zdarzenia.

Z tym stanowiskiem nie sposób się zgodzić z następujących względów:

po pierwsze – sugerowany przez powoda wymóg zaangażowania do realizacji przewozu dwóch osób nie wynikał ze zlecenia, jakie otrzymała spółka (...) od (...), czy też z ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej przewoźnika,

po drugie – transport ładunku odbywał się wprawdzie w ramach międzynarodowego przewozu drogowego ale na stosunkowo krótkim dystansie, pomiędzy miejscowością O. (powiat L.) a miejscowością K. w Czechach.

Jak wynika z zeznań św. Z. B., od 4 lat woził on sam walcówkę miedzianą z huty (...) do takich państw jak: Austria, Czechy, Węgry i Słowacja nie napotykając wcześniej na jakiekolwiek problemy (k. 160 a.s.).

Po trzecie – powszechnym zjawiskiem w transporcie towarów jest angażowanie do przewozu ładunków (w tym w ruchu międzynarodowym) tylko jednego kierowcy a gdyby nawet w tej sprawie było ich dwóch to stawiana w apelacji teza, iż taki stan rzeczy skutecznie odstraszyłby przestępców od realizacji powziętego przez nich zamiaru zboru mienia, nosi znamiona zwyklej spekulacji.

Z powyższych względów nie można postawić przewoźnikowi zarzutu, że dopuścił się on niedbalstwa w organizacji przewozu przedmiotowego towaru i nie zasługuje na aprobatę zarzut o naruszeniu przez Sąd Okręgowy przepisu art. 17 ust. Konwencji CMR poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w niniejszej sprawie.

Reasumując, Sąd Apelacyjny podziela w pełni ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji oraz ich ocenę prawną.

Orzeczono zatem jak w sentencji na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto zgodnie z art. 98 i 99 k.p.c. w zw. z art.108 § 1 k.p.c.

bk