Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 162/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 czerwca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Krzysztof Górski

Sędziowie: SO Piotr Sałamaj (spr.)

SO Agnieszka Woźniak

Protokolant: st. sekr. sądowy Joanna Witkowska

po rozpoznaniu w dniu 27 czerwca 2014 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) -Logistyka spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

przeciwko A. P.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 11 marca 2014 roku, sygnatura akt XI GC 48/14

uchyla zaskarżony wyrok w całości i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu Szczecin - Centrum w Szczecinie pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego.

SSO Piotr Sałamaj SSO Krzysztof Górski SSO Agnieszka Woźniak

Sygn. akt VIII Ga 162/14

UZASADNIENIE

Powódka (...) – Logistyka spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w S. wniosła o zasądzenie od pozwanego A. P. kwoty 20.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 22.11.2011 r. oraz z kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu wskazano, że pozwany przyjął od powódki do przewozu przesyłkę, której nie dostarczył do miejsca przeznaczenia w W., ale dostarczył towar w inne miejsce, skąd go skradziono, co spowodowało powstanie po stronie powodowej spółki szkody.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym wydanym w dniu 28 listopada 2013 r. Referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym Szczecin – Centrum w Szczecinie uwzględnił dochodzone w pozwie roszczenie.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany zaskarżył nakaz zapłaty w całości i wniósł o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego. Pozwany w uzasadnieniu sprzeciwu wskazał, że nie łączyła go z powódką umowa przewozu, gdyż otrzymał telefoniczne zlecenie od K. Z. (1), który zlecił mu przewóz towaru ze S. do S.. Pozwany dostarczył towar do miejsca wskazanego w zleceniu. Na potwierdzenie tego wypełnił list przewozowy. Z ostrożności pozwany podniósł też zarzut przedawnienia.

Wyrokiem z dnia 11 marca 2014 r. (sygn. akt XI GC 48/14) Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie oddalił powództwo oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 2.400 zł tytułem kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte na następującym stanie faktycznym.

Powódkę (...) - Logistyka spółkę z o.o. w S. łączyła z (...) spółką z o.o. w P. umowa z 19.05.2008 r. o usługi przewozowe, w której postanowiono, iż powódka świadczyć będzie na rzecz spółki (...) usługi transportowe własnymi samochodami, zgodnie ze zleceniami spedycyjnymi przekazywanymi osobiście, faxem lub telefonicznie (§ 2 umowy). Przewoźnik zobowiązany był do potwierdzenia przyjęcia zlecenia faxem, wraz ze wskazaniem kierowcy i samochodu wykonującego zlecenie. Strony postanowiły, iż z chwilą przyjęcia towaru na środek transportu przewoźnik przyjmuje ryzyko uszkodzenia lub przypadkowej utraty towaru w czasie wykonywania usługi przewozu i ponosi koszty z tym związane.

W dniu 2.12.2010 r. pracownik powódki - J. B. (1) skontaktował się z pracownikiem spółki (...) celem ustalenia, czy spółka ta ma zapotrzebowanie na transport towaru. J. B. (1) otrzymał bowiem ofertę przewozu od osoby, która przedstawiła się jako K. Z. (1) prowadzący działalność pod firmą PHU (...), w odpowiedzi na zamieszczone przez spółkę (...) ogłoszenie na internetowej giełdzie transportowej (...). P. G. (1) uzyskał informację, iż do przewiezienia gotowy jest ładunek alkoholu z S. do W.. Zadzwonił więc do J. B. (1) i telefonicznie zlecił powódce wykonanie transportu na tej trasie, trzema samochodami. J. B. (1) w tejże rozmowie przyjął zamówienie do realizacji, a następnie podzlecił wykonanie transportu firmie PHU (...). Przed zleceniem nie otrzymał od niego dokumentów w postaci polisy (...), numeru NIP, REGON ani dokumentów rejestracyjnych firmy.

Osoba podająca się za K. Z. (1), prowadzącego działalność pod firmą PHU (...) zawarła umowę zlecenia z dwoma przewoźnikami, w tym z A. P., prowadzącym przedsiębiorstwo (...). W zleceniu wskazała, iż nastąpi tzw. neutralizacja dokumentów, to znaczy, że przewoźnicy mają dostarczyć towar do innego miejsca, aniżeli wskazany w liście przewozowym. Jako miejsce rozładunku w zleceniu nr (...) wskazano S. ul. (...). Wynagrodzenie za przewóz ustalono na kwotę 1.800 zł plus VAT.

J. B. (1), po otrzymaniu danych kierowców i ich pojazdów od pracownika firmy PHU (...), w dniu 4.12.2010 r. przekazał je za pomocą wiadomości SMS P. G. (1). Dane zawierały imię i nazwisko kierowcy, numer i serię dowodu osobistego oraz numer rejestracyjny pojazdu i naczepy. Termin odbioru towaru początkowo ustalono na piątek 4.12.2010 r., jednakże na prośbę K. Z. (1) J. B. (1) uzyskał od P. G. (1) zgodę na zmianę terminu na poniedziałek 6.12.2010 r. Po odbiór towaru mieli zgłosić się Z. M. (1) i A. P..

Na podstawie informacji uzyskanych od J. B. (1) P. G. wystawił list przewozowy nr (...), w którym wskazano, iż nadawcą przesyłki jest (...) S., przewoźnikiem (...) Sp. z o.o., miejscem dostarczenia (...) w W. przy ul. (...), firmą przewożącą powódka S. - Logistyka, przewożonym towarem wódka, a kierowcą A. P.. Wartość towaru wynosiła 246.395,52 zł i 274.544,64 zł.

Dnia 6.12.2010 r. w magazynie nadawcy (...) spółki z o.o. stawili się kierowcy wskazani przez pozwaną - Z. M. (1) i A. P.. Na miejscu dokonano sprawdzeniach danych z informacjami otrzymanymi od J. B. (1). Następnie wydano A. P. towar wyszczególniony na fakturze VAT nr (...).

A. P., na polecenie swojego zleceniodawcy posługującego się nazwiskami Z. i Ż., po otrzymaniu towaru wystawił dokument przewozowy CMR, w którym wskazał jako miejsce odbioru towaru S. ul. (...). Adres ten w czasie załadunku towaru przysłał mu SMS-em jego zleceniodawca. A. P. dostarczył ładunek pod wskazany adres, gdzie towar został odebrany wraz z dokumentacją - fakturą VAT nr (...) opatrzoną pieczątką firmową PHU (...) oraz parafą. Odbiór towaru potwierdzono pieczątką firmową PHU (...) oraz parafą również na dokumencie CMR wystawionym przez pozwanego.

A. P. otrzymał wynagrodzenie za wykonaną usługę transportową zgodnie z wystawiona fakturą VAT nr (...) w kwocie 2.196 zł.

Towar nie dotarł do W., o czym powódka powzięła wiadomość dopiero po dwóch dniach. P. G. poinformował J. B. (1) o nie dotarciu przesyłki na miejsce. J. B. uzyskał wówczas telefonicznie informację od Z. M. o miejscu dostarczenia przez niego przesyłki. Kontakt telefoniczny z K. Z. (1) okazał się niemożliwy.

Dnia 9.12.2010 r. powódka złożyła w Komendzie Powiatowej Policji w S. zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa wskazując, iż w toku realizacji zleceń transportowych w ramach świadczenia usług spedycyjnych, dwa ładunki zawierające alkohol nie dotarły do miejsca docelowego. Postanowieniem z dnia 30 maja 2011 r. śledztwo wszczęte w tej sprawie zostało umorzone wobec niewykrycia sprawcy.

Dnia 14.12.2010 r. (...) sp. z o.o. wystawiła na rzecz spółki (...) notę obciążeniową, którą spółka ta zapłaciła w całości i wystawiła notę obciążeniową powódce.

Wyrokiem z dnia 3 kwietnia 2012 r. Sąd Okręgowy w Katowicach zasądził od powodowej spółki na rzecz (...) sp. z o.o. w P. kwotę 476.761,09 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 11 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty, tytułem odszkodowania w wysokości wartości utraconego ładunku w postaci wyrobów alkoholowych należących do nadawcy (...) sp. z o.o. m.in. objętego listem przewozowym nr (...). Apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach oddalono. Powodowa spółka zapłaciła kwotę wskazaną w wyroku, a w pozostałej części (nieobjętej wyrokiem) szkoda w postaci wartości utraconych w transporcie została zaspokojona w drodze potrącenia wierzytelności, dokonanego przez spółkę (...).

W oparciu o taki stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Powódka wywodziła odpowiedzialność pozwanego z twierdzenia, że jako przewoźnik sukcesywny pozwany był stroną umowy, łączącej powódkę ze spółką (...). Wskazała, że w świetle art. 6 ust 1 i art. 5 prawo przewozowe różna jest sytuacja, gdy przewoźnik posługiwał się inną osobą jako podwykonawca, od sytuacji tzw. przewoźnika sukcesywnego (czy też solidarnego, z uwagi na solidarną odpowiedzialność jaką ci przewoźnicy ponoszą w stosunku do nadawcy lub odbiorcy), tj. wykonującego przewóz na podstawie jednej umowy przewozu i jednego dokumentu przewozowego.

W niniejszej sprawie żadna z opisanych wyżej sytuacji nie miała miejsca. List przewozowy wystawił P. G., pracownik firmy (...) (podmiotu, który zawarł umowę z nadawcą), jako nadawcę przesyłki wskazano (...) S., jako przewoźnika (...) sp. z o.o. Powódkę określono w liście jako firmę przewożącą, a pozwany był w niej wskazany wyłącznie jako kierowca, a nie jako przewoźnik, nadto w owym łańcuszku kolejnych przewoźników w ogóle nie wskazano podmiotu, któremu powódka zleciła przewóz i który z kolei zlecił wykonanie przewozu pozwanemu. To nie powódka przekazała pozwanemu list przewozowy. Wprawdzie pozwany przyjął tak wystawiony list przewozowy, lecz nie budzi wątpliwości, że uczynił to w wykonaniu umowy, zawartej z osobą przedstawiającą się jako K. Z. (czy też Z.), a nie w zamiarze przystąpienia do umowy zawartej przez powódkę z T. na opisanych w niej warunkach, czego dodatkowym potwierdzeniem jest to, że wystawił własny list przewozowy, zgodny z treścią zlecenia, jakie sam otrzymał. Wobec tego nie może budzić wątpliwości, że powodowa spółka jako przewoźnik, dla wykonania przyjętego zlecenia transportowego, posłużyła się innym podmiotem do wykonania całego przewozu, ten z kolei podmiot posłużył się pozwanym, a więc zaistniał przypadek o jakim mowa w art. 5 Prawa przewozowego, mianowicie podzlecanie przewozu kolejnym przewoźnikom, nie był to natomiast przewóz sukcesywny. To z kolei oznacza, że pozwanego nie łączyła z powódką umowa i powódka nie może skutecznie żądać od pozwanego naprawienia szkody w związku z odpowiedzialnością kontraktową.

Powódka wskazywała też, że pozwany zmieniając trasę przewozu w stosunku do wskazanej w liście przewozowym, popełnił czyn niedozwolony. Sąd Rejonowy podkreślił, że odpowiedzialność odszkodowawcza na gruncie art. 415 k.c. wymaga jednak wykazania naruszenia norm (nakazów lub zakazów) o charakterze powszechnym, a nie tylko obowiązków wynikających z łączącego strony stosunku obligacyjnego. Takiego naruszenia strona powodowa w niniejszej sprawie ani nie wskazywała, ani też nie udowodniła. Zasady dysponowania przesyłką, opisane w prawie przewozowym, nie stanowią norm o charakterze powszechnie obowiązującym, lecz są kierowane do stron umowy przewozu. Ponadto, pozwany nie zmienił samowolnie trasy, lecz wykonał przewóz zgodnie z umową, jaką sam zawarł.

W zleceniu kierowanym do pozwanego wyraźnie zastrzeżono, że z przewozem wiązała się będzie neutralizacja, co w praktyce firm przewozowych jest powszechnie stosowane w związku z obawą przed „podbieraniem” klientów i sprowadza się do zatajania w listach przewozowych faktycznego nadawcy lub odbiorcy. Jakkolwiek praktyka ta może budzić wątpliwości co do zgodności z przepisami, ustanawiającymi treść listu przewozowego, to jednak jest powszechna i narzucana przez większe firmy transportowe (które nierzadko monopolizują pewnych nadawców) mniejszym, nie można więc czynić pozwanemu zarzutu, że chcąc zarabiać, dostosowuje się do wymogów rynku. Wydanie przesyłki osobie innej niż zleceniodawca (podnoszona przez powódkę rozbieżność w nazwisku rzekomego zleceniodawcy – Z. lub Ż.) także mogłoby być traktowane co najwyżej jako brak należytej staranności w wykonaniu umowy, a nie jako naruszenie obowiązków powszechnych. Ponadto nie można nie zauważyć tego, że w zasadniczy sposób do powstania szkody przyczyniła się powódka, a konkretnie jej pracownik, który zlecił przewóz firmie nie sprawdzonej, z którą nigdy wcześniej nie współpracowano, nie zażądawszy nawet standardowych dokumentów. Próba przerzucenia odpowiedzialności na ostatniego podwykonawcę, który z powodową spółką nie miał żadnego kontaktu, budzi w takiej sytuacji sprzeciw.

Z powyższych względów powództwo zostało oddalone w całości, uznając, że pozwany nie odpowiada wobec powódki za szkodę, związaną z kradzieżą przewożonych towarów, mimo, że w świetle przedstawionych przez powódkę dowodów ani fakt szkody, ani jej wysokość nie budzą wątpliwości.

Stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów, nadto był on w większości niesporny i wynikał (co do okoliczności zawierania kolejnych umów) z ustaleń Sądu Okręgowego w Katowicach. Okoliczności faktyczne przytaczane przez strony nie były wzajemnie kwestionowane, sporna była wyłącznie ich interpretacja prawna. Wobec tego Sąd zaniechał ponownego przesłuchiwania świadków, przesłuchanych już przez Sąd Okręgowych w Katowicach, jako że z treści pism procesowych stron nie wynikało, aby świadkowie ci mieli do niniejszego postępowania wnieść jakiekolwiek nowe okoliczności.

O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 98 k.p.c. oraz § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Powód wniósł apelację od powyższego wyroku zaskarżając go w całości oraz zarzucając mu:

I. mogące mieć istotny wpływ na wynik sprawy niewyjaśnienie wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy wskutek naruszenia przepisów postępowania, a mianowicie:

1) art. 217 § 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., poprzez pominięcie wniosków dowodowych strony powodowej, pomimo iż okoliczności sprawy nie zostały dostatecznie wyjaśnione;

2) art. 229 k.p.c. poprzez uznanie za nieudowodnione faktów, które były przyznane przez pozwanego, tj. że pozwany przyjął list przewozowy nr (...) wraz z ładunkiem i wbrew postanowieniom tegoż listu zmienił miejsce przewozu, a przez to błędne przyjęcie, że pozwany nie był przewoźnikiem sukcesywnym ładunku objętego listem przewozowym;

3) art. 233 § 1 k.p.c. polegające na sprzeczności ustaleń Sądu z zebranym w sprawie materiałem dowodowym, przekroczeniu przez Sąd granic swobodnej oceny dowodów, oraz braku wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, co w konsekwencji doprowadziło do wyciągnięcia dowolnych, sprzecznych z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, niemających oparcia w materiale dowodowym ocenionym przez Sąd I instancji, wniosków o:

- powszechnie stosowanej w praktyce firm przewozowych neutralizacji dokumentów, która ma rzekomo wskazywać, iż pozwany zmieniając trasę przewozu w stosunku do trasy wskazanej w liście przewozowym, nie popełnił czynu niedozwolonego,

- uznaniu, iż pozwany po otrzymaniu towaru wystawił list CMR,

- uznaniu, iż pozwany otrzymał adres rozładunku towaru od swojego zleceniodawcy SMSem, w czasie załadunku towaru,

- uznaniu, że okoliczności faktyczne przytaczane przez strony nie były wzajemnie kwestionowane, a sporna była wyłącznie ich interpretacja prawna,

- uznaniu, iż pozwany przyjął list przewozowy w wykonaniu umowy zawartej z osobą przedstawiającą się jako K. Z. (czy też Ż.), a nie w zamiarze przystąpienia do umowy zawartej przez powódkę z T. na opisanych w niej warunkach;

4) art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie podstawy prawnej wyroku z przytoczeniem odpowiednich przepisów prawa;

II. naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

1) art. 6 ust. 1 i ust. 3 ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe (Dz. U. z 2012 r., poz. 1173 ze zm.), zwanej dalej „Prawo przewozowe”, poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji uznanie, iż pomimo przyjęcia przez pozwanego listu przewozowego nr (...) wraz z ładunkiem, pozwany nie był przewoźnikiem sukcesywnym ładunku objętego listem przewozowym,

2) art. 415 k.c. w związku z 53 ust. 1 i 2 Prawa przewozowego poprzez jego niezastosowanie i w konsekwencji przyjęcie, iż zmiana wskazanego w liście przewozowym miejsca przeznaczenie ładunku nie stanowi deliktu, bowiem zasady dysponowania przesyłką nie stanowią norm o charakterze powszechnie obowiązującym.

Wskazując na powyższe zarzuty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na swoją rzecz kwoty 20.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 listopada 2011 r. oraz kosztami procesu za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu zarzutu naruszenia art. 217 § 3 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. wskazał, że Sąd Rejonowy oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadków uznając, że stan faktyczny był w większości niesporny i wynikał z ustaleń Sądu Okręgowego w Katowicach. W istocie zatem ustalenia faktyczne zostały poczynione w oparciu o ustalenia Sądu Okręgowego w Katowicach, tymczasem przedmiotem postępowania przed Sądem Okręgowym w Katowicach w ogóle nie była kwestia wzajemnych relacji pomiędzy spółką (...), a przewoźnikami faktycznie realizującymi przewóz zaginionego następnie ładunku.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie oraz zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się usprawiedliwiona, doprowadzając do orzeczenia o charakterze kasatoryjnym, a na takim rozstrzygnięciu zaważyły zarzuty naruszenia prawa procesowego, w szczególności w zakresie kwestionującym prawidłowość dokonania ustaleń faktycznych przez Sąd pierwszej instancji oraz pominięcie dowodów ze źródeł osobowych i zastąpienie ich protokołami z rozpraw przed Sądem Okręgowym w Katowicach.

Przepis art. 235 k.p.c. statuuje jedną z podstawowych zasad procesu cywilnego, a mianowicie zasadę bezpośredniości. Zgodnie z tą zasadą postępowanie dowodowe powinno się toczyć przed sądem orzekającym (por. wyroki SN z 28 września 1971 r., II CR 384/71, LEX nr 6993; z 29 marca 1973 r., II CR 75/73, LEX nr 7237; uzasadnienie wyroku SN z 20 sierpnia 2001 r., I PKN 571/00, OSNP 2003/14/330). Jak podkreśla się w literaturze, wyłącznie bezpośredni kontakt sądu orzekającego z podmiotami biorącymi udział w postępowaniu oraz rzeczowymi środkami dowodowymi zapewnia temu organowi możliwość poczynienia odpowiednich spostrzeżeń, istotnych dla oceny wiarygodności i mocy dowodów. Dokonanie przez sąd ustaleń faktycznych na podstawie dowodów, które nie zostały w formalny sposób dopuszczone i przeprowadzone na rozprawie, narusza ogólne reguły postępowania dowodowego w zakresie bezpośredniości, jawności, równości stron i kontradyktoryjności (zob. uzasadnienie wyroku SN z 20 sierpnia 2001 r., I PKN 571/00). Odstępstwa od tej ogólnej reguły, przewidziane w wymienionym przepisie (a odnoszące się wyłącznie do przeprowadzenia poszczególnych środków dowodowych w ramach pomocy sądowej), nie podlegają wykładni rozszerzającej. Przepisy regulujące sądowe postępowanie dowodowe (art. 235-243) mają charakter norm bezwzględnie obowiązujących (Tomasz Demendecki, Komentarz do art. 235 k.p.c., System Informacji Prawnej LEX).

Zasada bezpośredniości odnosi się do postępowania dowodowego i można wyróżnić jej dwa aspekty. Pierwszy nakazuje sądowi korzystanie z dowodów pierwotnych, a z dowodów pochodnych dopiero wtedy, gdy nie ma pierwotnych. Drugi aspekt odnosi się do bezpośredniości postępowania dowodowego przed sądem rozpoznającym sprawę. Sąd powinien osobiście „zetknąć” się z dowodami. Daje to możliwość np. zadawania pytań, przeprowadzenia konfrontacji, oceny sposobu składania zeznań. W przepisach K.p.c. oba aspekty zostały uwzględnione i przyjęte jako reguły, ale niemające charakteru absolutnego ponieważ ustawa nie zabrania korzystania z dowodów pośrednich. Odnosząc się do tej kwestii, Sąd Najwyższy wyjaśnił, że współcześnie rozumiana zasada bezpośredniości pozwala poprzestać na sporządzeniu opinii biegłego w formie pisemnej, jeżeli nie budzi ona zastrzeżeń sądu i stron. Z tym jednak, że jeżeli strona zgłasza zastrzeżenia do pisemnej opinii biegłego i wnosi o wezwanie biegłego na rozprawę w celu złożenia ustnych wyjaśnień dotyczących zgłoszonych zastrzeżeń, to nieuwzględnienie tego wniosku przez sąd stanowi uchybienie procesowe dające podstawę do zaskarżenia wyroku, ponieważ może prowadzić do sprzeczności pomiędzy zebranym w sprawie materiałem a stanem rzeczywistym (wyrok SN z 28 października 2008 r., I UK 84/08, LEX nr 558574).

Jak już zostało podkreślone zasada bezpośredniości nie ma charakteru bezwzględnego, ale dopuszczalne odstępstwa od niej muszą brać pod uwagę przede wszystkim charakter i rodzaj dowodu (wyrok SN z 22 stycznia 2002 r., V CKN 508/00, LEX nr 54333). Postępowanie dowodowe jest częścią rozprawy (art. 210, 211, 212 k.p.c.) i odbywa się przed sądem orzekającym, a także w zakresie określonym w przepisach przed sądem drugiej instancji (art. 382 i 391 k.p.c.). Tylko dowody przeprowadzone zgodnie z regułami postępowania dowodowego mogą być uwzględnione przy dokonywania ustaleń, oceny materiału sprawy i dowodów. W związku z tym powołanie się przez sąd w uzasadnieniu wyroku na dowody, które nie zostały formalnie przeprowadzone, narusza reguły wyrażone w art. 210 § 3, art. 235 i 236 k.p.c., ponieważ rozprawa nie obejmowała w odniesieniu do tych dowodów postępowania dowodowego i roztrząsania jego wyników (zob. wyrok SA w Katowicach z 22 stycznia 2009 r., V ACa 551/08, LEX nr 523885). „Dokonanie ustaleń faktycznych na podstawie dowodów, które nie zostały w sposób formalny dopuszczone i przeprowadzone na rozprawie, narusza ogólne reguły postępowania dowodowego w zakresie bezpośredniości, jawności, równości stron i kontradyktoryjności” (zob. wyroki SN: z 13 listopada 2003 r., IV CK 212/02, LEX nr 172816; z 20 sierpnia 2001 r., I PKN 571/00, OSNP 2003/14/330; z 23 czerwca 1999 r., II UKN 9/99, OSNP 2000/17/667; z 3 lutego 1997 r., I CKN 60/96, LEX nr 121824).

Zasada bezpośredniości pozwala na przeprowadzenie dowodu z dokumentów, które znajdują się w aktach innej sprawy, z tym że dowód taki powinien polegać na wskazaniu treści poszczególnych dokumentów, a nie akt całej sprawy. Jeżeli dowód z dokumentu ma dotyczyć protokołów zeznań świadków przesłuchanych w innej sprawie, to musi być spełniony warunek, że żadna ze stron nie żądała przeprowadzenia tych dowodów przed sądem orzekającym (zob. wyroki SN: z 13 listopada 2003 r., IV CK 212/02, LEX nr 172816; z 30 maja 2008 r., III CSK 344/07, LEX nr 490435). Jeżeli sąd nie uwzględnił wniosku strony o przeprowadzenie przed sądem orzekającym dowodu z przesłuchania świadków, to dopuścił się naruszenia zasady bezpośredniości (zob. wyrok SN z 12 maja 2006 r., V CSK 59/06, LEX nr 200907). Poczynienie przez sąd cywilny ustaleń tylko na podstawie zeznań świadków zawartych w aktach dochodzenia w sprawie karnej pozostaje w jaskrawej sprzeczności z zasadą bezpośredniości i z tego względu jest niedopuszczalne (zob. wyrok SN z 29 marca 1973 r., II CR 75/73, LEX nr 7237). Tak więc dokonywanie ustaleń faktycznych na podstawie akt innej sprawy jest uchybieniem procesowym. Powołanie się przez sąd orzekający na akta innej sprawy nie oznacza, że przeprowadzono postępowanie dowodowe, które powinno odbyć się przed nim zgodnie z zasadą bezpośredniości. Niedopuszczalne jest zastępowanie wymaganych przez prawo własnych, samodzielnych ustaleń sądu orzekającego, ustaleniami poczynionymi w innej sprawie pozostającej w związku faktycznym i jurydycznym (zob. wyrok SN z 28 września 1971 r., II CR 384/71, LEX nr 6993).

Przenosząc powyższe uwagi na grunt rozpoznawanej sprawy Sąd Okręgowy stwierdza, że w postępowaniu dowodowym przed Sądem pierwszej instancji nastąpiło naruszenie zasady bezpośredniości w sposób dyskwalifikujący poczynione przez ten Sąd ustalenia faktyczne.

Otóż dopuszczając na rozprawie w dniu 11 marca 2014 r. dowody z dokumentów, w tym protokół przesłuchania świadka P. G. (1) z akt sprawy XIII GC 172/11/B, Sąd Rejonowy pominął pozostałe wnioski dowodowe. To pominięcie dotyczyło przede wszystkim dowodów ze źródeł osobowych, a więc zeznań świadków P. G., J. B. (1) i B. K. (zawnioskowanych w pozwie) oraz przesłuchania pozwanego, przy czym wszystkie te osoby zostały wezwane na rozprawę celem ich przesłuchania (od pozwanego brak było potwierdzenia odbioru). Jednocześnie Przewodniczący zwrócił uwagę stronom na fakty znane Sądowi z urzędu – treść zeznań złożonych przez świadków w Sądzie Okręgowym w Katowicach w sprawie XIII GC 172/11/B ( vide protokół, k. 102).

Jednakże zdaniem Sądu odwoławczego fakty znane sądowi urzędowo (art. 228 § 2 k.p.c.) nie dotyczą treści przeprowadzonych dowodów z zeznań świadków w innej sprawie toczącej się przed innym sądem. Przez pojęcie faktów znanych sądowi urzędowo rozumie się w nauce okoliczności faktyczne znane sądowi orzekającemu (sędziemu) z jego działalności urzędowej, z którymi zetknął się on bezpośrednio przy dokonywaniu czynności procesowych (por. orzeczenie SN z 17 grudnia 1958 r., III CR 462/58, OSNC 1962/1/6). Podkreśla się przy tym, że do prawidłowego zastosowania art. 228 § 2 k.p.c. nie wystarcza ogólnikowe powołanie się na fakty znane sądowi z innych rozpatrywanych spraw, lecz niezbędne jest przytoczenie konkretnego faktu, wskazanie sprawy, w której nastąpiło jego stwierdzenie, wreszcie zwrócenie uwagi stron na fakt, na którym sąd zamierza się oprzeć jako na znanym mu urzędowo (zob. wyrok SN z 6 lutego 1963 r., III CR 75/62, OSNC 1964/1/18). Pojęcie faktów znanych sądowi urzędowo odnosi się do faktów takich, jak np. wytoczenie powództwa, zawarcie ugody, które sąd (sędzia) poznał bezpośrednio przy dokonywaniu czynności urzędowych, np. rozpoznawaniu innej sprawy, pełnieniu obowiązków przewodniczącego wydziału (zob. wyrok SN z 27 listopada 1978 r., III CRN 238/78, LEX nr 8152).

Przytoczone judykaty nie straciły swojej aktualności, a wynika z nich jednoznacznie, że konieczne jest bezpośrednie zetknięcie się sądu orzekającego (a dokładnie sędziego) z okolicznościami faktycznymi przy dokonywaniu czynności procesowych, a więc w ramach własnej działalności orzeczniczej. Takim „zetknięciem się” nie jest natomiast zapoznanie się sądu orzekającego z dowodami (dokumentami w postaci protokołu rozprawy) zawartymi w aktach sprawy, która toczyła się przed zupełnie innym sądem. Taka sytuacja zaistniała w rozpatrywanej sprawie, gdzie Sąd Rejonowy uznał, że znana jest mu z urzędu treść zeznań świadków złożonych w postępowaniu przed Sądem Okręgowym w Katowicach, a przecież ta wiedza sprowadzała się tylko do przeczytania tychże protokołów po złożeniu akt przez ww. Sąd Okręgowy.

Niezależnie od powyższego podkreślić trzeba, że sprawa XIII GC 172/11/B toczyła się między pierwszym ( (...) spółka z o.o.) i drugim przewoźnikiem ( (...) Logistyka spółka z o.o.) i jakkolwiek jej tłem faktycznym były także okoliczności zaginięcia (w zasadzie kradzieży) transportowanego towaru (alkohol), to jednakże inna była podstawa prawna roszczeń pomiędzy ww. przewoźnikami (odpowiedzialność odszkodowawcza za utraconą przesyłkę). Natomiast w sprawie niniejszej podstawą konstrukcji prawnej pozwu jest odpowiedzialność pozwanego na podstawie art. 6 prawa przewozowego – przewóz sukcesywny. A zatem w sprawie przed Sądem Okręgowym w Katowicach przedmiotem ustaleń faktycznych i prawnych był węzeł obligacyjny między dwoma pierwszymi przewoźnikami oraz przyczyny zaginięcia przesyłki i tych okoliczności dotyczyły dowody ze źródeł osobowych. W konsekwencji Sąd Okręgowy nie badał tego czy A. P. wykonywał umowę na podstawie tego samego listu przewozowego i na podstawie tej samej umowy. Te okoliczności były indyferentne z punktu widzenia roszczeń pomiędzy dwoma pierwszymi przewoźnikami. W tej sytuacji oparcie się przez Sąd pierwszej instancji na dowodach i ustaleniach faktycznych poczynionych przez Sąd Okręgowy w Katowicach nie było prawidłowe, gdyż nie odnosiły się one w pełnym zakresie do stany faktycznego i podstawy prawnej żądania pozwu w sprawie niniejszej. Bowiem niedopuszczalne jest zastępowanie wymaganych przez prawo własnych, samodzielnych ustaleń sądu orzekającego, ustaleniami poczynionymi w innej sprawie pozostającej w związku faktycznym i jurydycznym (zob. wyrok SN z 28 września 1971 r., II CR 384/71, LEX nr 6993). W podobnym tonie wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Szczecinie, który wskazał, że: „W aktach sprawy znajdują odzwierciedlenie m.in. wyniki postępowania dowodowego. Nie daje to jednak podstawy do wyrażenia poglądu, że powołanie się przez sąd orzekający na akta innej sprawy oznacza przeprowadzenie postępowania dowodowego. Powinno ono być przeprowadzone przed sądem orzekającym zgodnie z zasadą bezpośredniości. Nie może to prowadzić do zastępowania własnych samodzielnych ustaleń sądu orzekającego ustaleniami dokonanymi w innej sprawie, związanej z pierwszą pod względem faktycznym i jurydycznym. Jedynie dopuszczenie dowodu z protokołów zeznań świadków złożonych w innej sprawie, których przesłuchanie jest niemożliwe, nie stanowi naruszenia zasady bezpośredniości (wyrok z 20 marca 2014 r., I ACa 772/13, LEX nr 1459047).

W rozpatrywanej sprawie strona powodowa wyraźnie wskazała, że jej wolą jest, aby przesłuchani zostali zawnioskowani przez nią w pozwie świadkowie, jednocześnie wnioskując o dopuszczenie dowodu z protokołu zeznań świadka P. G.. Brak było przy tym wiedzy, że przesłuchanie któregoś ze świadków jest niemożliwe. Dopuszczalne byłoby zatem poprzestanie na protokołach zeznań świadków złożonych w innej sprawie o ile obie strony wyraziłyby na to zgodę, lecz takich oświadczeń w aktach sprawy brak. Zgody stron na taki sposób procedowania nie można domniemywać na podstawie braku zastrzeżeń do protokołu rozprawy w trybie art. 162 k.p.c.

W rezultacie rację ma skarżący wskazując na nieuprawniony wniosek Sądu Rejonowego, który uznał, że „stan faktyczny ustalono na podstawie dokumentów, nadto był on w większości niesporny i wynikał (co do okoliczności zawierania umów) z ustaleń Sądu Okręgowego w Katowicach”, chociaż postępowanie dowodowe było niekompletne i przeprowadzone z naruszeniem zasady bezpośredniości. W szczególności nie można przyjąć, aby wystarczające było oparcie się na ustaleniach Sądu Okręgowego w Katowicach w przedmiocie zawieranych umów, skoro dla rozstrzygnięcie tamtej sprawy nie był istotny kontrakt pomiędzy A. P. a jego zleceniodawcą.

Sąd Okręgowy zauważa ponadto, że nadużyciem ze strony Sądu pierwszej instancji było stwierdzenie, że okoliczności faktyczne przytaczane przez strony nie były wzajemnie kwestionowane, a sporna była ich interpretacja prawna. Przecież od samego początku istniała rozbieżność pomiędzy stronami co do faktów, a więc zawarcia umowy pomiędzy pozwanym a osobą trzecią (K. Ż./Z.), czemu pozwany dał wyraz w sprzeciwie od nakazu zapłaty, w którym zakwestionował okoliczności faktyczne przedmiotowej sprawy przytoczone przez powódkę (k. 42). Z kolei powód przeczył m.in., aby miała miejsce tzw. neutralizacja dokumentów, którą mimo to Sąd pierwszej instancji uznał za niesporną. Z kolei stwierdzenie, że z treści pism procesowych stron nie wynika, aby świadkowie mieli wnieść do niniejszego postępowania jakiekolwiek nowe okoliczności (str. 6 uzasadnienia zaskarżonego wyroku) wskazuje na niedopuszczalną antycypację wyników przeprowadzenia dowodów.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy uznał, że rację ma skarżący, iż pominięcie dowodów z zeznań świadków i przesłuchania pozwanego doprowadziło do niewyjaśnienia dostatecznie okoliczności spornych w sprawie, a nadto dokonana ocena dowodów wskazuje na wadliwość poczynionych wniosków. Wadliwie przeprowadzone postępowanie dowodowe nie pozwala uznać jego wyników za miarodajne i wystarczające do rozpoznania sprawy.

Pomijając – z naruszeniem zasady bezpośredniości - dowody z zeznań świadków oraz oddalając wniosek o przesłuchanie pozwanego, a więc dowód, który z punktu widzenia przedmiotu sporu wydaje się bardzo istotny, a także uznając pewne fakty za znane Sądowi urzędowo, choć takimi nie były, Sąd Rejonowy w zasadzie nie przeprowadził postępowania dowodowego, a tym samym nie rozpoznał istoty sprawy rozumianej jako niewyjaśnienie i pozostawienie poza oceną okoliczności faktycznych, stanowiących przesłanki zastosowania norm prawa materialnego, będących podstawą rozstrzygnięcia (por. wyrok SN z 11 marca 1998, III CKN 411/97).

Z tych względów Sąd Okręgowy – na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. - uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.

Uznając tego rodzaju rozstrzygnięcie za celowe, Sąd Okręgowy miał także na uwadze okoliczność, że przeprowadzenie postępowania dowodowego przez sąd odwoławczy i – po dokonaniu jego oceny – wydanie orzeczenia co do istoty sprawy, ograniczyłoby merytoryczne rozpoznanie sprawy, sprzecznie z intencjami ustawodawcy, do jednej instancji.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy przeprowadzi postępowanie dowodowe z zachowaniem zasady bezpośredniości, a następnie dokona ustaleń faktycznych pozwalających na ocenę czy pozwany wykonywał przewóz sukcesywny, czy był związany tylko umową ze swoim zleceniodawcą. Z uwagi na szeroko zakreślone wnioski dowodowe stron w zakresie akt innych spraw ( vide pozew, a zwłaszcza sprzeciw od nakazu zapłaty), które jak wynika z zarządzenia o wyznaczeniu terminu rozprawy (k. 53) zostały pierwotnie przez Sąd uwzględnione, konieczne wydaje się być zweryfikowanie aktualności tych wniosków.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego należało pozostawić orzeczeniu końcowemu – stosownie do art. 108 § 2 k.p.c.

SSO P. Sałamaj SSO K. Górski SSO A. Woźniak