Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W I M I E N I U

RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 lipca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym - Odwoławczym w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Ziołecka (spr.)

SSO Dariusz Śliwiński

SSR del. do SO Marta Michałek-Dutkiewicz

Protokolant: stażysta Iwona Moskal

przy udziale Prokuratora Wojskowej Prokuratury del. do Prokuratury Okręgowej M. N.

po rozpoznaniu w dniu 23 lipca 2014

sprawy T. Z.

oskarżonego z art. 278 § 1 k.k.

z powodu apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego i prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań – Stare Miasto w P. z dnia 25 marca 2014 roku, sygnatura akt III K 300/13

1.  na podstawie art. 105 § 2 k.p.k. prostuje oczywistą omyłkę pisarską w punkcie 3 zaskarżonego wyroku w ten sposób, że po słowach na poczet orzeczonej kary, w miejsce wyrażenia „pozbawienia wolności” wpisuje wyrażenie „ograniczenia wolności”,

2.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając wniesione apelacje za oczywiście bezzasadne,

3.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. P. kwotę 516, 60 złotych brutto, tytułem zwrotu nieuiszczonych nawet w części kosztów pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym,

4.  zwalnia oskarżonego od obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa połowy kosztów sadowych za postępowanie odwoławcze, w tym od uiszczenia opłaty za II instancję, zaś drugą polowa kosztów procesu za postępowanie odwoławcze obciąża Skarb Państwa

/-/M. D. /-/M. Z. /-/D. Ś.

UZASADNIENIE

T. Z.oskarżony został, o to, że w dniu 13 czerwca 2011 roku, w P., zabrał w celu przywłaszczenia notebook marki S. (...), aparat fotograficzny marki C., aparat telefoniczny M. (...) oraz pieniądze w kwocie 1500 złotych, powodując straty o łącznej wysokości 4.300 złotych nas szkodę R. O., to jest o popełnienie przestępstwa z art. 278 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 25 marca 2014 roku Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w P.uznał oskarżonego T. Z.winnym popełnienia zarzuconego mu czynu z art. 278 § 1 k.k., z tym, iż przyjął, że notebook Samsung (...)był wartości, co najmniej 350 złotych, aparat telefoniczny marki (...) był wartości, co najmniej 700 złotych i że łączna suma strat wyrządzonych przestępstwem wyniosła 3550 złotych, i za to, na podstawie art. 278 § 1 k.k. w związku z art. 58 § 3 k.k. i art. 35 § 1 k.k., Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonemu karę 1 roku i 4 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem świadczenia nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 30 godzin miesięcznie.

Nadto, na podstawie art. 46 § 1 k.k., tytułem środka karnego, Sąd Rejonowy zobowiązał oskarżonego do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę na rzecz R. O. kwoty 3550 złotych.

Natomiast na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary Sąd Rejonowy zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania w okresie od 22 kwietnia do 30 lipca 2013 roku, uznając karę ograniczenia wolności za wykonaną w zakresie 198 dni.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. Sąd Rejonowy zwolnił oskarżonego w całości od obowiązku zapłaty kosztów procesu.

Wyrok powyższy w całości, na korzyść oskarżonego, zaskarżył jego obrońca, zarzucając:

1.  obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść orzeczenia, polegającą na naruszeniu przepisów:

a)  art. 7 k.p.k. w związku z art. 201 k.p.k. poprzez uznanie opinii biegłych psychiatrów oraz psychologa za wszechstronne, logiczne i spójne, pomimo występujących pomiędzy tymi opiniami sprzeczności oraz ich niepełności,

b)  art. 7 k.p.k. poprzez dowolne uznanie za bardziej prawdopodobną wersję zdarzeń przedstawioną przez R. (...) przy całkowitej deprecjacji wartości wyjaśnień oskarżonego, jak również nieuwzględnienie okoliczności, że przyznanie się przez podejrzanego T. Z. do zarzuconego mu czynu na etapie postępowania przygotowawczego, mając na względzie występująca u oskarżonego sprawność intelektualną na pograniczu upośledzenia umysłowego, mogło być efektem stresującej sytuacji przesłuchania/ labilności emocjonalnej,

c)  art. 170 § 1 pkt. 3 i 5 k.p.k. poprzez oddalenie wniosków dowodowych obrońcy złożonych na rozprawie dnia 20 marca 2014 roku, jako zmierzających w sposób oczywisty do przedłużenia postępowania, podczas, gdy wnioski te miały na celu ustalenie czy i jaka jednostka chorobowa/zaburzenie psychiczne warunkowały zastosowanie wobec oskarżonego art. 31 § 2 k.k. w wyrokach Sądu Rejonowego w Wysokim Mazowieckim z dnia 27 stycznia 2005 roku oraz Sądu Rejonowego w Białymstoku z dnia 31 maja 2010 roku, co mogło mieć wpływ na ocenę przydatności i wartości opinii biegłych w przedmiotowym postępowaniu, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że wyrok w sprawie XV K 433/10 wydany został w czasie zbliżonym do czasu popełnienia zarzucanego oskarżonemu czynu,

2.  obrazę przepisów prawa materialnego, będącą konsekwencją wskazanych powyżej naruszeń, to jest przepisu art. 278 § 1 k.k., poprzez uznanie, że oskarżony dopuścił się występku kradzieży, podczas, gdy przy hipotetycznym uznaniu, że dokonał on zaboru rzeczy R. O., występujące u T. Z. zaburzenia psychiczne wyłączają możliwość pokierowania przez niego swoim postępowaniem, a tym samym wykluczają, aby działał on z zamiarem bezpośrednim.

Mając na uwadze powyższe uchybienia obrońca oskarżonego wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Wyrok powyższy, lecz jedynie w zakresie orzeczenia o karze, zaskarżył także Prokurator Rejonowy P. w P., zarzucając wyrokowi rażącą niewspółmierność orzeczonej kary 1 roku i 4 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem świadczenia nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cel społeczny w wymiarze 30 godzin miesięcznie, podczas gdy ocena dokonana na podstawie kryteriów wskazanych w art. 53 k.k., a przede wszystkim stopień społecznej szkodliwości czynu, stopień zawinienia sprawcy, cele zapobiegawcze, a także fakt wcześniejszej karalności oskarżonego za przestępstwa przeciwko mieniu musi prowadzić do wniosku, że tylko kara 6 miesięcy pozbawienia wolności połączona z obowiązkiem naprawienia szkody realizować będzie ustawowe kryteria wymiaru kary oraz stanowić będzie dla oskarżonego sprawiedliwą i konsekwentną odpłatę za popełnione przez niego przestępstwo.

Z uwagi na powyższe skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie wobec oskarżonego T. Z. kary 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje są w sposób oczywisty bezzasadne.

W tym miejscu przypomnieć należy, że apelacja jest oczywiście bezzasadna, jeżeli w sposób oczywisty brak jest wątpliwości, co do tego, że w sprawie nie wystąpiły uchybienia określone w art. 438 k.p.k. oraz art. 439 k.p.k., a nadto nie zachodzi przesłanka z art. 440 k.p.k. Apelacja oczywiście bezzasadna jest taką apelacją, której bezpodstawność, niezasadność, nie budzi wątpliwości. Zasadność apelacji, bądź jej brak wiązać należy, bowiem z oceną trafności uchybień, jakie w apelacji zostały wskazane.

Wskazane powyżej okoliczności uzasadniające określenie przedmiotowej apelacji za oczywiście bezzasadną zachodziły niewątpliwie w niniejszej sprawie.

Na wstępie, przed omówieniem zarzutów apelacyjnych, stwierdzić należy, iż kontrola odwoławcza zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, a orzekając wziął pod uwagę wszystkie przeprowadzone dowody. Sąd I instancji w jasny i przekonywujący sposób przedstawił tok swojego rozumowania. Każdy z ujawnionych w toku przewodu sądowego dowodów poddany został ocenie, która uwzględnia wskazania doświadczenia życiowego i reguły logicznego rozumowania.

Powyższe stanowisko potwierdza analiza akt sprawy i uzasadnienie wyroku, w którym prawidłowo wskazano, jakie fakty zostały uznane za udowodnione i jakie dowody były podstawą ich przyjęcia. Ocena materiału dowodowego nie budzi zastrzeżeń, albowiem nie wykracza poza ramy swobodnej ich oceny, jest dokładna i nie wykazuje błędów logicznych.

Podkreślić też należy, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiada wymogom art. 424 § 1 i 2 k.p.k. i w pełni pozwala na kontrolę prawidłowości zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Przechodząc do konkretnych zarzutów, Sąd Okręgowy najpierw odniesie się do apelacji obrońcy oskarżonego, jako iż skarży ona wyrok w całości.

Sąd II instancji nie podzielił zarzutów apelacji obrońcy odnośnie niezasadnego uznania przez Sąd I instancji opinii biegłych psychiatrów oraz psychologa za wszechstronne, logiczne i spójne, jak również nie dopatrzył się występujących pomiędzy tymi opiniami sprzeczności oraz nie dostrzegł ich niepełności. Zdaniem Sądu Okręgowego słusznie Sąd I instancji uznał wszystkie te opinie za wyczerpujące i rzeczowe.

Biegli dwukrotnie wypowiadali się pisemnie oraz raz ustnie odnośnie stanu poczytalności oskarżonego i stwierdzonych u niego defektów psychicznych. Druga opinia pisemna sporządzona została na skutek poszerzenia dokumentacji medycznej o oskarżonym. Natomiast w trakcie przesłuchania przez Sądem I instancji biegli stwierdzili, że sporządzając opinię ustosunkowują się do konkretnego czynu i analizują stan psychiczny na moment badania. Zdarza się, że wcześniejsze diagnozy wskazują na rozpoznanie czy leczenie choroby psychicznej i wówczas biegli piszą o tym w części opinii dotyczącej wywiadu o badanej osobie. To że ktoś miał już rozpoznane zaburzenie psychiczne nie jest jednoznaczne z tym, że w przypadku każdego popełnionego czynu będzie miał zniesioną poczytalność. Istnieją bowiem w chorobach psychicznych okresy remisji, kiedy chorzy funkcjonują prawidłowo i mają zdolność rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Tylko stan ostrej psychozy, w której zerwane są związki z rzeczywistością skutkuje niepoczytalnością. Na moment badania oskarżonego biegli nie rozpoznali objawów psychotycznych, które świadczyłyby o schizofrenii czy o zespole zaburzeń schizoafektywnych. Biegli nie negowali wcześniejszych rozpoznań, ale stwierdzili, że w swoich opiniach ustosunkowali się do stanu psychicznego sprawcy w czasie badania i w czasie czynu. Nie stwierdzili żadnej okoliczności wskazującej na to, że w chwili tego konkretnego czynu oskarżony działał w okolicznościach wyłączających winę.

Zarówno opinie pisemne, jak i wypowiedzi ustne biegłych świadczą o ich wysokich kwalifikacjach i fachowości. Dlatego też Sąd Okręgowy w pełni podzielił ocenę opinii, jak zeznań biegłych, dokonaną przez Sąd I instancji.

W kontekście powyżej przypomnianych wypowiedzi biegłych za chybiony uznać należy także zarzut obrońcy oskarżonego oddalenia wniosku o ustalenie czy i jakie jednostki chorobowe były podstawą zastosowania wobec oskarżonego we wcześniejszych wyrokach skazujących art. 31 § 2 k.k. Fakt bowiem stwierdzenia ograniczonej niepoczytalności we wcześniejszych sprawach nie jest tożsamy z tym, iż osoba taka już zawsze będzie w takim stanie działała. Gdyby wyjść z takiego założenia, to zbędnym byłoby wydawanie opinii sądowo – psychiatrycznych w każdej sprawie. Tymczasem, jak to podkreślili biegli, każda opinia sądowo – psychiatryczna odnosi się do stanu psychicznego sprawcy w czasie badania i w czasie konkretnego czynu. Nadto w błędzie pozostaje obrońca twierdząc o bliskości czasowej wyroku ze sprawy XV K 433/10 i czynu będącego przedmiotem niniejszej sprawy. Wyrok bowiem w sprawie XV K 433/10 został wydany w maju 2010 roku, a czyn oskarżonego rozpoznawany w niniejszej sprawie miał miejsce w czerwcu 2011 roku, a więc ponad rok później.

Odnosząc się natomiast do zarzutu odmówienia przez Sąd I instancji wiary wyjaśnieniom oskarżonego, a uznania za wiarygodną wersję pokrzywdzonego, to wskazać należy, że każdy z tych dowodów podlega ocenie według zasad określonych w art. 7 k.p.k. Przekonanie sądu o wiarygodności lub niewiarygodności określonych dowodów pozostaje pod ochroną zasady wyrażonej w art. 7 k.p.k. tylko wtedy, kiedy spełnione są warunki: ujawnienia całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 k.p.k.) w granicach respektujących zasadę prawdy obiektywnej (art. 2 § 2 k.p.k.), rozważenia wszystkich okoliczności zgodnie z zasadą określoną w art. 4 k.p.k. oraz wyczerpującego i logicznego - z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego - uzasadnienia przekonania sądu (art. 424 § 1 pkt. 1 k.p.k.). (por. wyrok SN 23 lipca 2003 r., sygn. akt V KK 375/02, Prokuratura i Prawo z 2004, Nr 1, poz. 6).

Zdaniem Sądu Okręgowego, dokonując oceny tak wyjaśnień oskarżonego, jak i zeznań pokrzywdzonego, Sąd I instancji zastosował się do powyżej przypomnianych reguł. Jeżeli bowiem uwzględni się fakt, iż dostęp do mieszkania pokrzywdzonego mieli tylko on sam i oskarżony, że oskarżony zalegał z częścią czynszu, że bez uregulowania tej zaległości i bez zapowiedzi opuścił mieszkanie, a pokrzywdzony po stwierdzeniu tego faktu odkrył także, że z mieszkania wraz z oskarżonym zniknęły notebook marki S. (...), aparat fotograficzny marki C., aparat telefoniczny marki (...)oraz pieniądze w kwocie 1500 złotych, to wniosek jest tylko jeden. To oskarżony zabrał te przedmioty i pieniądze. Potwierdził to zresztą w trakcie przesłuchania w toku postępowania przygotowawczego. Podkreślić przy tym należy, że było to przesłuchanie przez prokuratora. Nadto oskarżony podtrzymał swoje przyznanie się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa w trakcie posiedzenie przez Sądem Rejonowym i to w obecności swojego obrońcy z urzędu. W tej sytuacji zasadnie Sąd I instancji obdarzył właśnie te wyjaśnienia oskarżonego wiarą, a odmówił wiary jego wyjaśnieniom złożonym na rozprawie.

Odnośnie ostatniego zarzutu, to jest obrazy prawa materialnego w postaci art. 278 § 1 k.k., to jest on całkowicie chybiony. Z argumentacji zawartej w uzasadnieniu apelacji można wysnuć wniosek, że obrońca tej obrazy prawa materialnego upatruje w tym, że zgodnie z § 3 art. 1 k.k. nie popełnia przestępstwa sprawca czynu zabronionego, jeżeli nie można mu przypisać winy w czasie czynu. Jednak w niniejszej sprawie biegli wykluczyli działanie oskarżonego w stanie ograniczonej poczytalności, a o wyłączonej poczytalności w ogóle nie było mowy.

Reasumując, Sąd Okręgowy nie podzielił żadnego z zarzutów podniesionych w apelacji przez obrońcę oskarżonego. Mając jednak na uwadze to, że apelacja obrońcy oskarżonego została skierowana przeciwko całości rozstrzygnięcia oraz w związku z kwestionowaniem przez oskarżyciela publicznego wymiaru kary, Sąd Odwoławczy na podstawie art. 447 § 1 k.p.k., dokonał także oceny wymierzonej oskarżonemu kary.

Analizując zatem zaskarżony wyrok pod względem rodzaju i wysokości wymierzonej oskarżonemu kary, Sąd II instancji podnosi, iż Sąd Rejonowy, wbrew stanowisku oskarżyciela publicznego, właściwie zastosował dyrektywy wymiaru kary ujęte w przepisie art. 53 k.k. i trafnie uzasadnił ich zastosowanie. Dlatego też Sąd Odwoławczy uznał, że ukształtowany przez Sąd I instancji wymiar i rodzaj orzeczonej wobec oskarżonego kary stanowić będzie dla niego dolegliwość proporcjonalną do stopnia zawinienia, jak i okoliczności sprawy, uwzględniającą w należytym stopniu stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez niego przestępstwa i stanowić będzie dla T. Z. właściwą, aczkolwiek nie nadmierną dolegliwość, w należytym stopniu uwzględniającą dyrektywy wskazane w ustawie w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej. Na pewno zaś nie można ocenić wymierzonej oskarżonemu kary jako rażąco niewspółmierną.

W tym miejscu przypomnieć należy, że zgodnie z poglądem wyrażonym w orzecznictwie rażąca niewspółmierność kary zachodzi wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można przyjąć, iż zachodzi wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd Rejonowy, a karą, jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania dyrektyw wymiaru kary zawartych w art. 53 k.k. (wyrok Sądu Najwyższego w sprawie III KR 254/73, publ. OSNPG z 1974 poz. 51). Ponadto, z sytuacją rażącej niewspółmierności kary mamy do czynienia wtedy, gdy rozmiar represji w rozpoznawanej sprawie jest w sposób oczywisty nieproporcjonalny w stosunku do dolegliwości wymierzanych podobnym sprawcom w podobnych sprawach. Przy czym nie chodzi o każdą ewentualną różnicę co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa – „rażąco” niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu niedającym się wręcz zaakceptować (vide: wyrok SN z 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, OSPriP 1995/6/18).

W kontekście powyższego Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do takiej oceny wymierzonej oskarżonemu kary. Przeciwnie – zdaniem Sądu Okręgowego – wymierzając oskarżonemu właśnie karę ograniczenia wolności, Sąd I instancji wykazał się dojrzałością, przedkładając aspekt wychowawczy kary nad aspektem represyjnym.

Mając na uwadze wszystkie powyższe wywody, Sąd Okręgowy nie uwzględnił żadnej z apelacji, utrzymując zaskarżony wyrok w mocy.

Dostrzegając jednak z urzędu omyłkę pisarską w punkcie 3 zaskarżonego wyroku, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 105 § 2 k.p.k., sprostował ją w ten sposób, iż w miejsce wadliwie użytego sformułowania „pozbawienia wolności” wpisał wyrażenie „ograniczenia wolności”.

Orzekając natomiast o kosztach, Sąd II instancji, na podstawie art. 624 § 1 k.p.k., mając na uwadze sytuację materialną oskarżonego, zwolnił T. Z. od obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa połowy kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, w tym od uiszczenia opłaty za II instancję, drugą połową kosztów za postępowanie odwoławcze obciążając Skarb Państwa, zaś na podstawie § 14 ustęp 1 punkt 4 i § 20 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (…), zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata M. P. kwotę 516,60 złotych brutto, tytułem zwrotu nieuiszczonych nawet w części kosztów pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu w postępowaniu odwoławczym, o czym orzekł w punkcie 3 i 4 wydanego w dniu 23 lipca 2014 roku orzeczenia.

/M. D./ /M. Z./ /D. Ś./