Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 385/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 października 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:SSA Edyta Jefimko

Sędziowie:SA Przemysław Kurzawa

SO (del.) Robert Obrębski (spr.)

Protokolant: aplikant aplikacji sędziowskiej Alicja Klimas

po rozpoznaniu w dniu 18 października 2012 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa A. B.

przeciwko P. N.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 21 listopada 2011 r., sygn. akt I C 159/07

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 385/12

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 28 lutego 2007 r. A. B. wniosła o zasądzenie od P. N. kwoty 92000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zwrotu nakładów poniesionych przez zmarłego męża powódki P. B. na położenie podłóg w domu przy ul. (...) w W., stanowiącym własność pozwanej. Pismem z dnia 1 lutego 2008 r. powódka rozszerzyła żądanie pozwu do kwoty 132738,44 zł.

Z kolei pozwem z dnia 12 października 2007 r., zarejestrowanym pod sygnaturą I C 775/07, powódka wniosła o zasądzenie od pozwanej kwoty 914804,16 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem zwrotu nakładów na wskazaną nieruchomość, polegających na wykończeniu budynku mieszkalnego znajdującego się gruncie, dokonanych przez męża powódki po nabyciu nieruchomości przez pozwaną w wyniku darowizny dokonanej przez rodziców P. N..

Zarządzeniem z dnia 22 kwietnia 2008 r obie sprawy zostały połączone do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia pod sygnaturą sprawy wcześniej wniesionej. Pismem z dnia 3 listopada 2008 r. powódka ograniczyła żądania o kwotę 472516,80 zł i wskazała, że w sprawie XXIV C 978/06 z powództwa P. N. przeciwko A. B. o zapłatę wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z nieruchomości ul. (...) podniosła zarzut potrącenia wskazanej kwoty z roszczeniem dochodzonym przez właścicielkę tej nieruchomości. Wezwana przez Sąd Okręgowy do ostatecznego sprecyzowania roszczenia, pismem z dnia 21 października 2011 r. powódka podała, że tytułem rozliczenia nakładów na wskazaną nieruchomość dochodzi od pozwanej kwoty 1026633 zł.

Pozwana wnosiła o oddalenie powództwa. Twierdziła, że P. B. wybudował dom położony na działce przy ul (...) w zamian za możliwość nieodpłatnego korzystania, do końca swojego życia, z działki, którą rodzice pozwanej nabyli w wyniku zamiany własnego mieszkania z nieruchomością H. S., konkubiną P. B., a następnie darowali pozwanej nieruchomość zabudowaną niewykończonym domem. Pozwana podnosiła, że występując z pozwem o rozliczenie nakładów poniesionych przez P. B., powódka winna liczyć się z obowiązkiem zapłaty wynagrodzenia należnego pozwanej z tytułu wieloletniego korzystania z nieruchomości, do której powódka nie miała tytułu prawnego.

Wyrokiem z dnia 21 listopada 2011 r. Sąd Okręgowy w przeważającym zakresie uwzględnił powództwo, zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 961738,57 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 7 sierpnia 2009 r. do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie i zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 18511,64 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym kwotę 7200 zł z tytułu wynagrodzenie należnego pełnomocnikowi powódki. Na podstawie zebranego materiału, Sąd Okręgowy ustalił, że w latach 70 – tych ubiegłego wieku P. B. mieszkał na stałe w RFN, dysponował paszportem konsularnym i nie mogąc nabyć nieruchomości położonej w Polsce, za własne pieniądze, lecz na nazwisko swojej konkubiny H. S., nabył nieruchomość położoną w W. przy ul. (...), na której rozpoczął budowę domu. Rozstanie z konkubiną było przyczyną przerwania prac budowlanych i spowodowało, jak ustalił Sąd Okręgowy, że P. B. doprowadził do zamiany, w wyniku której własność wskazanej działki z niewykończonym budynkiem została przeniesiona na B. N. (1) i jej męża B. N. (2), a H. S. otrzymała mieszkanie przy ul. (...) w W., którego nabycie na rzecz rodziców pozwanej także zostało sfinansowane przez P. B.. Do zamiany, w wyniku której rodzice pozwanej nabyli własność nieruchomości przy ul. (...) w W., doszło aktem notarialnym z dnia 23 maja 1984 r., jednakże już aktem notarialnym z dnia 7 czerwca 1984 r., jak ustalił Sąd Okręgowy, nieruchomości została darowana przez rodziców na rzecz pozwanej, która była wówczas małoletnia i dlatego postanowieniem Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy z dnia 3 lipca 1984 r., rodzice P. N. uzyskali zgodę na zawarcie z P. B. umowy użytkowania wskazanej działki w celu dokończenia przez dziadka pozwanej budowy domu położonego na tej nieruchomości, która została zakończona jego zgłoszeniem do użytkowania pismem P. B. z dnia 25 kwietnia 1988 r. Sąd Okręgowy ustalił, że chociaż dziennik budowy z dnia 30 lipca 1984 r. został wystawiony na B. N. (1), wszystkie prace budowlane zostały sfinansowane ze środków dziadka pozwanej, który od samego początku budował ten dom dla siebie, był postrzegany za gospodarza i właściciela nieruchomości i za takiego się uważał. W następnych latach zabiegał o zawarcie z pozwaną umowy, w wyniku której stałby się wyłącznym właścicielem wskazanej nieruchomości, lecz jak ustalił Sąd Okręgowy, nie doszło do zawarcia takiej umowy. Sąd Okręgowy ustalił, że nigdy nie została także zawarta umowa użytkowania tej nieruchomości na rzez P. B.. Ustalił również, że na początku lat 90 – tych ubiegłego wieku, dziadek pozwanej wniósł pozew o zobowiązanie P. N. do przeniesienia własności tej nieruchomości na swoją rzecz, jednakże powództwo oparte na art. 230 k.c. nie zostało uwzględnione, zaś apelacja dziadka pozwanej została oddalona wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 maja 1995 r., wydanym w sprawie I ACr(...)

Ponadto Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 25 lipca 1985 r. dziadek pozwanej zawarła związek małżeński z powódką, która została zameldowana na nieruchomości pozwanej w dniu 25 kwietnia 1988 r. Dziadek pozwanej, jak ustalił Sąd Okręgowy, został zameldowany na spornej nieruchomości w 1993 r. i zamieszkiwał wraz z powódką w wybudowanym domu do swojej śmierci w dniu 21 kwietnia 1999 r. Sąd Okręgowy ustalił, że powódka jest jedynym spadkobiercą P. B. oraz że zajmowaną nieruchomość wydała pozwanej w dniu 16 października 2006 r., przed zakończeniem sprawy cywilnej wniesionej przez pozwaną o wydanie spornej nieruchomości oraz o zasądzenie wynagrodzenia z tytułu bezumownego korzystania z niej przez powódkę. Na podstawie opinii biegłego sądowego T. K.- (...), na kwotę 961738,57 zł, Sąd Okręgowy ustalił wartość nakładów poczynionych przez dziadka pozwanej na dobudowanie piętra, dachu, basenu, schodów, położenie elewacji i wykonanie wszystkich prac wykończeniowych wewnątrz oraz na zewnątrz domu przy ul. (...) w W..

Oceniając znaczenie prawne ustalonych okoliczności, Sąd Okręgowy uznał, że w przeważającym zakresie powództwo zasługiwało na uwzględnienie. Przyjmując, że przy braku osobnej umowy między pozwaną a P. B., podstawę prawną rozliczenia nakładów poczynionych przez dziadka pozwanej na wykończenie domu na nieruchomości pozwanej stanowi art. 226 w zw. z art. 230 k.c., Sąd Okręgowy uznał dziadka pozwanej za ,,współposiadacza w dobrej wierze ,, i przyjął, że P. B. nie budował domu dla wnuczki, lecz dla siebie. Sąd Okręgowy wskazał, że na podstawie powołanych przepisów, posiadacz w dobrej wierze może się domagać od właściciela rzeczy zwrotu innych nakładów niż konieczne o tyle, o ile zwiększają wartość rzeczy w chwili jej wydania właścicielowi. Sąd Okręgowy uznał więc, że zasądzeniu od pozwanej na rzecz powódki podlegała wartość wszystkich prac wykonanych przez P. B. na wykończenie domu, którą biegły ustalił na kwotę 961738,57 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwanej opinii biegłego. Odwołując się do art. 481 k.c., Sąd Okręgowy uznał, że wówczas pozwana zapoznała się z wysokością roszczenia, które podlegało uwzględnieniu. W zakresie przekraczającym podaną kwotę żądanie pozwu zostało oddalone. O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c.

Apelację do wyroku Sądu Okręgowego wniosła pozwana. Zaskarżając ten wyrok w części uwzględniającej powództwo, pozwana zarzuciła Sądowi Okręgowemu nierozpoznanie istoty sprawy, nieuzasadnione przyjęcie, że P. B. był współposiadaczem spornej nieruchomości w dobrej wierze, wadliwą ocenę dowodów, w szczególności zeznań świadków, w tym członków rodziny powódki, naruszenie art. 226 k.c. przez wadliwe zastosowanie tego przepisu przy ocenie stanu faktycznego niniejszej sprawy oraz pominięcie rozstrzygnięć wydanych w sprawie I Cr 364/95, zakończonej oddaleniem powództwa dziadka pozwanej, w szczególności ustaleń i ocen wyrażonych w uzasadnianiach wyroków wydanych w powołanej sprawie, tak w pierwszej instancji, jak również w instancji odwoławczej. Na podstawie tych zarzutów pozwana wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku, oddalenie powództwa i zasądzenie od powódki kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, z pozostawieniem Sądowi Okręgowemu rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest uzasadniona i zasługuje na uwzględnienie przez uchylenie zaskarżonego wyroku do ponownego rozpoznania z powodu nierozpoznania przez Sąd Okręgowy istoty tej sprawy nie tylko co do samej zasady, ale również w zakresie dotyczącym wysokości dochodzonej kwoty. Za uzasadniony należało także uznać zarzut wadliwego zakwalifikowania przez Sąd Okręgowy rodzaju posiadania nieruchomości przy ul. (...) w W. przez dziadka pozwanej, jak również nietrafne przyjęcie, że P. B. w dobrej wierze budował, na następnie wykańczał dom, w którym zamieszkiwał do swojej śmierci wraz z powódką. Sąd Apelacyjny podzielił także zasadność zarzutów dotyczących zastosowania przez Sąd Okręgowy art. 226 k.c. i doszedł do wniosku, że podstawową przyczyną wskazanych uchybień było pominięcie przez Sąd Okręgowy ustaleń, a przede wszystkim ocen prawnych, które Sąd Apelacyjny zaprezentował w uzasadnieniu wyroku z dnia 26 maja 1995 r, wydanego w sprawie I ACr 364/95. Zarzut pominięcia tego wyroku przez Sąd Okręgowy był więc w pełni uzasadniony i dodatkowo uzasadniał konieczność uchylenia zaskarżonego wyroku do ponownego rozpoznania.

Podstawowym uchybieniem Sądu Okręgowego było niewyciągnięcie właściwych konsekwencji ze zmian powództwa dokonywanych przez powódkę w toku postępowania. Pomijając, że brak orientacji Sądu Okręgowego co do przedmiotu tej sprawy był przyczyną otwarcia na nowo rozprawy, która została uprzednio zamknięta, jak też wyznaczenia nowemu pełnomocnikowi powódki terminu na sprecyzowanie dochodzonego roszczenia, na tak zaawansowanym etapie postępowania, podnieść należy, że Sąd Okręgowy przeoczył znaczenie przyczyny i oraz skutki czasowego ograniczenia powództwa o kwotę 472516,80 zł. W ostatecznym stanowisku, które zostało zaprezentowane przez powódkę w piśmie z dnia 21 października 2011 r., żądanie pozwu zostało określone na kwotę 1026633 zł, czyli faktycznie zostało rozszerzone niemalże do pierwotnej wysokości podanej w pozwach połączonych do wspólnego rozpoznania oraz rozstrzygnięcia, jednakże ponowna zmiana powództwa nie mogła zniwelować skutku kompensacyjnego, jaki mógłby zostać wywołany, gdyby zasadne było nie tylko powództwo o zwrot nakładów, wniesione przez A. B. przeciwko P. N., ale gdyby uzasadnione okazało się również powództwo o wynagrodzenie za bezumownego korzystanie przez powódkę z nieruchomości pozwanej, które jest przedmiotem zawierzonego postępowania w sprawie XXIV C 978/06. Uchybienie Sądu Okręgowego polegało więc na tym, że zawieszone zostało niewłaściwe postępowanie cywilne, nie zostało natomiast zawieszone to, którego przedmiotem było rozstrzygnięcie o zasadności obu wskazanych roszczeń. W sytuacji, gdy występując w sprawie XXIV C 978/06 po stronie pozwanej, jak wynikało z powołanego pisma z dnia 3 listopada 2008 r., powódka podniosła zarzut potrącenia niemalże połowy kwoty dochodzonej w tej sprawie, tytułem rozliczenia nakładów poczynionych przez P. B., to nawet pomijając pośrednie przyznanie złej wiary po stronie dziadka pozwanej, można było dostrzec, że tylko w powołanej sprawie Sąd Okręgowy może przesądzić oba wskazane roszczenia co do zasady. W niniejszej sprawie pozwana nie zgłaszała do potrącenia własnego roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystania przez powódkę ze spornej nieruchomości. Gdyby więc dochodzone w tej sprawie roszczenie o rozliczenie nakładów było częściowo uzasadnione, wzajemne umorzenie wierzytelności obu stron, do kwoty, o którą powództwo zostało czasowo ograniczone, uniemożliwiałoby ocenę zasadności apelacji, ponieważ przedmiotem rozpoznawanej sprawy nie jest rozstrzygnięcie o zasadności roszczenia o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości przy ul. (...), którego pozwana dochodzi od powódki w sprawie XXIV C 978/06. W toku postępowania nie można było przesądzić rodzaju posiadania spornej nieruchomości wykonywanego przez P. B. i dlatego postępowanie w rozpoznawanej sprawie należało zawiesić do czasu prawomocnego zakończenia postępowania w sprawie XXIV C 978/06, nie zaś odwrotnie, tylko bowiem zakończenie wskazanej sprawy mogło przesądzić o zasadności roszczeń dochodzonych przez obie strony i tylko w powołanej sprawie można było rozstrzygnąć o zasadności zarzutu potrącenia, który w rozpoznawanej sprawie nie został zgłoszony. Rozpoznając apelację wniesioną w sprawie niniejszej, Sąd Apelacyjny nie może bowiem przesądzić o zasadności roszczenia, którego pozwana dochodzi w sprawie XXIV C 978/06, a brak rozstrzygnięcia o jego zasadności, spowodowany zawieszeniem postępowania we wskazanej sprawie, uniemożliwia rozpoznanie istoty niniejszej sprawy i uzasadnia uchylenie zaskarżonego wyroku. Za koniecznością uwzględniania apelacji wniesionej w tej sprawie przemawia ponadto zasadność większości pozostałych zarzutów zawartych w jej treści.

W motywacyjnej części uzasadnienia zaskarżonego wyroku w istocie Sąd Okręgowy poprzestał na arbitralnym stwierdzeniu, że dziadek pozwanej był ,,współposiadaczem w dobrej wierze ( ,,) spornej nieruchomości. Przytoczone określenie zostało zaczerpnięte z uzasadnienia wyroku Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 1974 r., III CRN 353/73, który został wydany na tle istotnie odmiennego stanu faktycznego, nie zostało poparte analizą stanów faktycznych obu spraw, a opierając zaskarżone rozstrzygnięcie na przytoczonej formule, Sąd Okręgowy całkowicie pominął stanowisko, które Sąd Apelacyjny zaprezentował w uzasadnieniu wyroku z dnia 26 maja 1994 r., I ACr 364/95.

Oddalając apelację wniesioną w powołanej sprawie, Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że P. B. był zależnym posiadaczem nieruchomości pozwanej oraz że było to posiadanie w złej wierze. Wydając zaś zaskarżony wyrok, Sąd Okręgowy arbitralnie przyjął, że dziadek pozwanej w dobrej wierze posiadał nieruchomość wnuczki, nie wskazał natomiast, czy było to posiadanie zależne czy też samoistne. Pogląd Sądu Okręgowego w oczywisty sposób odbiegał od motywów wyroku Sądu Apelacyjnego z dnia 26 maja 1994 r. i nie zasługiwał na akceptację. Gdyby posiadanie spornej nieruchomości przez dziadka pozwanej miało charakter samoistny, na co mogłyby wskazywać niektóre ustalenia Sądu Okręgowego, zastosowania w tej sprawie nie miałby art. 230 k.c., a przyczyną oddalenia powództwa o rozliczenie nakładów innych niż konieczne byłaby zła wiara P. B., który w pełni zdawał sobie sprawę, że wykańcza dom na nieruchomości stanowiącej własność pozwanej, którego budowę rozpoczął w okresie, gdy właścicielką nieruchomości była H. S.. Złej wiary po stronie dziadka pozwanej nie mogło podważać ani to, że nieruchomość została zakupiona za środki P. B., ani też okoliczność, że dziadek pozwanej doprowadził, jak ustalił Sąd Okręgowy, do zamiany między swoją konkubiną a rodzicami P. N., zwłaszcza że z materiału sprawy nie wynika, aby rościł sobie prawa do mieszkania, które w wyniku tej zamiany nabyła H. S.. Zamiar wykańczania domu z przeznaczeniem dla siebie mógłby zostać uznany za przejaw władania działką w sposób właściwy dla właściciela, jednakże przeciwko samoistnemu posiadaniu nieruchomości świadczyło uzyskanie przez rodziców pozwanej zgody sądu rodzinnego na ustanowienie użytkowania nieruchomości na rzecz P. B. w celu dokończenia budowy domu. Okoliczności tej sprawy nie są więc na tyle jednoznaczne, aby posiadanie dziadka pozwanej można było określić jako samoistne, wykazują natomiast, że P. B. nie władał nieruchomością pozwanej w dobrej wierze. Art. 226 § 1 k.c. nie mógł więc stanowić podstawy prawnej rozliczenia nakładów dokonanych przez dziadka pozwanej. Z § 2 tego przepisu wynika bowiem jednoznacznie, że posiadacz w złej wierze może żądać tylko zwrotu nakładów koniecznych, i tylko o tyle, o ile właściciel wzbogaciłby się bezpodstawnie jego kosztem. Odmienne stanowisko Sądu Okręgowego nie było zasadne. Na jego korzyść nie mogło w szczególności świadczyć nieujawnione powołanie się przez Sąd Okręgowy na uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 marca 1974 r., III CRN 353/73. W stanie faktycznym sprawy zakończonej powołanym wyrokiem Sądu Najwyższego chodziło bowiem o sytuację, w której właściciel zawarł z posiadaczem umowę dotyczącą zabudowania, na koszt posiadacza, działki, którą obiecał sprzedać posiadaczowi. Podejmując budowę domu na udostępnionej działce, posiadacz działał więc w uzasadnionym przekonaniu, że inwestuje dla siebie w nieruchomość, której w nieodległym czasie stanie się właścicielem. Stan faktyczny niniejszej sprawy był zasadniczo odmienny. O ile pozwana usiłowała wykazać ustne porozumienie między dziadkiem a rodzicami, zgodnie z którym P. B. wykończył dom w zamian za możliwość dożywotniego korzystania z nieruchomości, o tyle powódka usiłowała wykazać, że nie było żadnej umowy oraz że dziadek pozwanej władał nieruchomością jak posiadacz samoistny oraz w dobrej wierze. Z podanych powodów, wskazane twierdzenia nie zostały udowodnione, a charakter posiadania wykonywanego przez P. B. został przesądzony przez Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku z dnia 26 maja 1994 r., który niezasadnie został pominięty przez Sąd Okręgowy.

Za prawidłowością rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym wyroku tym bardziej nie mogło przemawiać odwołanie się do art. 230 k.c., tj. uznanie, że P. B. był zależnym posiadaczem nieruchomości pozwanej. Sąd Okręgowy przeoczył bowiem, że dokonując użytkowych, a tym bardziej zbytkowych nakładów na cudzej nieruchomości, w szczególności budując oraz wykańczając budynek mieszkalny, a zwłaszcza rezydencję wyposażoną w kryty basen, posiadacz zależny zawsze działa w złej wierze i nie może liczyć na rozliczenie nakładów na podstawie art. 226 § 1 k.c.

Uwzględniając powództwo na podstawie wadliwie zastosowanego § 1 art. 226 w zw. z art. 230 k.c., Sąd Okręgowy przeoczył ponadto ustabilizowany od dawna pogląd, zgodnie z którym rozliczenie nakładów poczynionych przez posiadacza zależnego na cudzą nieruchomość powinno się odbywać przede wszystkim zgodnie z regułami tego stosunku prawnego, który był podstawą objęcia rzeczy w posiadanie zależne (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 5 marca 2009 r., III CZP 6/09, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2009 r., II CSK 512/08, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 1998 r., III CKN 33/98 czy też wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 6 maja 2010 r., I ACa 276/10). Z powołanych orzeczeń jednoznacznie wynika, że art. 224 – 226 k.c. mogą stanowić podstawę prawną rozliczenia posiadacza zależnego z właścicielem wyłączenie wtedy, gdy strony nie były związane umową albo gdy regulacja umowy zawartej przez strony nie zawiera stosownych przepisów. W szczególności przy umowie najmu podstawę prawną rozliczenia właściciela z nakładów poczynionych przez najemcę stanowi art. 676 k.c., a przy użyczeniu stosuje się zasady rozliczenia obowiązujące przy umowie prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia, stosownie do art. 713 w zw. z art. 753 § 2 k.c. (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 5 marca 2009 r., III CZP 6/09 i w uchwale z dnia 20 sierpnia 1973 r., III CZP 17/73), które mają zastosowanie także do rozliczenia nakładów dokonanych przez użytkownika cudzej rzeczy, stosownie do art. 260 § 2 k.c. Przepisy prawa rzeczowego, w tym art. 226 k.c., mają zastosowanie wtedy, gdy brak jest postaw do zastosowania powołanych przepisów, jednakże z orzecznictwa Sądu Najwyższego, ani z żadnego przepisu nie wynika, aby rozliczenie nakładów poczynionych przez posiadacza zależnego mogło zostać dokonane zgodnie z art. 226 § 1 k.c., ponieważ, jak zaznaczono, jest to posiadanie w złej wierze. W orzecznictwie Sądu Najwyższego odnotować ponadto należy pogląd, zgodnie z którym w wypadku nakładów motywowanych względami rodzinnymi, w szczególności bliskim pokrewieństwem, którym towarzyszyło wieloletnie korzystanie, za zgodą właściciela, z nieruchomości należącej do bliskiego krewnego, po stronie właściciela nie powstaje roszczenie o zapłatę przez posiadacza wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości krewnego bez tytułu prawnego z tego względu, że posiadaczowi nie przysługuje roszczenie o rozliczenie nakładów, a wszelkie rozliczenia nakładów faktycznie poniesionych mogą zostać dokonane na podstawie przepisów dotyczących bezpodstawnego wzbogacenia się właściciela kosztem posiadacza w dacie zwrotu rzeczy, czyli na podstawie art. 405 k.c. (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 30 czerwca 1972 r., III CRN 91/72).

Oceniając zebrane dowody oraz stanowiska stron, Sąd Okręgowy ustalił, że między P. B. a rodzinami pozwanej nie została zawarta umowa, która byłaby podstawą objęcia spornej nieruchomości przez dziadka pozwanej, chociaż pozwana twierdziła, że taka umowa została zawarta w sposób dorozumiany. Wskazać należy, że zamiast oprzeć się na ustaleniach i ocenach wyrażonych przez Sąd Apelacyjny w uzasadnieniu wyroku z dnia 26 maja 1994 r., przeprowadzając dowody zgłoszone przez strony, w tym przesłuchując świadków i strony, Sąd Okręgowy skupił swoją uwagę na uzyskaniu materiału określającego charakter posiadania wykonywanego przez dziadka pozwanej, nie skierował natomiast czynności dowodowych ani w kierunku umożliwiającym ustalenie istnienia między stronami porozumienia dotyczącego rozliczenia nakładów poczynionych przez dziadka pozwanej, ani w kierunku dającym podstawę do ustalenia, czy w dacie zwrotu spornej nieruchomości, czyli w dniu 16 października 2006 r., pozwana bezpodstawnie wzbogaciła się kosztem powódki. Opinia biegłego sądowego, na której Sąd Okręgowy oparł wyrok uwzględniający powództwo o rozliczenie nakładów, nie stanowi podstawy do udzielenia odpowiedzi na postawione pytanie. Biegły sądowy nie ustalił bowiem wartości spornej nieruchomości w dacie dokonania darowizny przez rodziców pozwanej. Nie ustalił również wartości tej nieruchomości w dacie jej zwrócenia przez powódkę, lecz oszacował wartość nakładów na nieruchomość pozwanej poczynionych przez P. B., które nie musiały się przekładać na proporcjonalny wzrost wartości tej nieruchomości. Powołana opinia mogła co najwyżej stanowić podstawę określenia wartości tych nakładów, nie była natomiast przydatna do ustalenia, czy pozwana nie została bezpodstawnie wzbogacona kosztem swojego dziadka i jego małżonki. Także z tego powodu zaskarżony wyrok podlegał uchyleniu do ponownego rozpoznania. Od Sądu Apelacyjnego nie można było bowiem wymagać zastosowania w postępowaniu apelacyjny zupełnie nowej podstawy prawnej roszczenia, ustalenia istotnych dla sprawy okoliczności na podstawie nieadekwatnego materiału dowodowego, a tym bardziej dopuszczenia z urzędu właściwych dowodów. Za uzasadnione Sąd Apelacyjny uznał uchylenie wyroku objętego apelacją oraz przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania, jak również orzeczenia o kosztach postępowania apelacyjnego, stosownie do art. 108 § 2 k.p.c.

Zgodnie z poczynionymi uwagami, przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Okręgowy powinien podjąć zawieszone postępowanie w sprawie XXIV 978/06, której należy nadać właściwy bieg. W dalszej kolejności zalecić należy połączenie powołanej sprawy do wspólnego rozpoznania i rozstrzygnięcia z niniejszą sprawą, jest bowiem wskazane, aby w jednym postępowaniu doszło do merytorycznej oceny roszczeń dochodzonych w obu sprawach, co powinno również ułatwić ewentualną kontrolę instancyjną rozstrzygnięcia o zasadności tych roszczeń. Przeszkody nie powinna stanowić okoliczność, że powołana sprawa zawisła w XXIV Wydziale Cywilnym Sądu Okręgowego w Warszawie. Gdyby wskazane sprawy nie zostały połączone, zarzut potrącenia zgłoszony w sprawie XXIV C 978/06 stanowi przyczynę do zawieszenia postępowania w sprawie niniejszej, chyba że przy ponownym rozpoznaniu tej sprawy pozwana zgłosi do potrącenia roszczenie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie przez powódkę ze spornej nieruchomości.

Badając sprawę merytorycznie, Sąd Okręgowy powinien ustalić, czy między dziadkiem pozwanej a jej rodzicami albo bezpośrednio między stronami nie było porozumienia co do zasad rozliczenia nakładów, a przy negatywnej odpowiedzi na to pytanie, powinien rozważyć możliwość rozliczenia nakładów poczynionych przez P. B. zgodnie z art. 405 k.c., jeżeli powódka nie będzie oponować przeciwko zakwalifikowaniu dochodzonego roszczenia o rozliczenie nakładów według wskazanego przepisu. Związany wyrokiem Sądu Apelacyjnego z dnia 26 maja 1995 r., I ACr 364/95 oraz treścią art. 386 § 6 k.p.c., przy ponownym rozstrzyganiu sprawy Sąd Okręgowy nie będzie mógł uznać art. 226 § 1 w zw. z art. 230 k.c. za podstawę rozliczenia wskazanych nakładów. Dowód z opinii biegłego nie będzie więc potrzebny do ustalenia wartości tych nakładów, lecz do porównania wartości nieruchomości przy ul. (...) w W. w okresie jej nabycia przez pozwaną w stosunku do daty jej zwrócenia przez powódkę. Wskazane zalecenia nie dotyczą merytorycznej oceny roszczenia będącego przedmiotem sprawy XXIVC 978/06, ponieważ rozpoznawana apelacja nie obejmuje swym zakresem roszczenia o wynagrodzenie dochodzone przez pozwaną w osobnej sprawie.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie powołanych przepisów i art. 386 § 4 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w sentencji.