Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 525/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 sierpnia 2014 roku

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy
w składzie:

Przewodniczący SSO Piotr Kupcewicz

Sędziowie SO Adam Sygit

SR del. do SO Jakub Kościerzyński (sprawozdawca)

Protokolant stażysta Mateusz Pokora

przy udziale --------

po rozpoznaniu w dniu 22 sierpnia 2014 roku sprawy

A. W. ur. (...) c. P. i I.

I. K. ur. (...) c. T. i D.

oskarżonych z art. 212§2 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 10 kwietnia 2014 roku - sygn. akt XI K 25/13

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Bydgoszczy do ponownego rozpoznania.

IV Ka 525/14

UZASADNIENIE

A. W.została oskarżona o to, że w dniu 1 października 2012 roku umieściła na profilu (...)bez zgody oskarżyciela prywatnego R. K.jego zdjęcie, pod którym zamieszczono obrażające go komentarze, to jest o czyn żart. 212 §2 k.k.

I. K.została oskarżona o to, że dnia 3 marca 2012 roku umieściła na profilu (...)wiersz oskarżyciela prywatnego R. K.bez jego zgody oraz obrażający go tekst, jak również w dniu 3 września 2012 roku na portalu (...)napisała obrażający tekst pod adresem oskarżyciela prywatnego, a w dniu 23 grudnia 2012 roku naubliżała R. K.w miejscu publicznym, to jest o czyn z art. 212 § 2 k.k.

Sąd Rejonowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 10 kwietnia 2014 roku wydanym w sprawie XI K 25/13 uznał oskarżone A. W. i I. K. za winne zarzucanych im czynów z tym ustaleniem, że zachowaniami swoimi wyczerpały znamiona przestępstw z art. 216 § 2 k.k. i za to, na podstawie tego przepisu, wymierzył każdej z oskarżonych karę 20 (dwudziestu) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dla każdej z nich na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych. Wyrok ten zawierał również rozstrzygnięcie o kosztach procesu.

Powyższy wyrok został zaskarżony apelacją obrońcy oskarżonych w całości na ich korzyść. Skarżący, powołując się na względne przyczyny odwoławcze, orzeczeniu temu zarzucił:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, który miał wpływ na jego treść, polegający na stwierdzeniu, że oskarżone dopuściły się czynów zarzucanych im w akcie oskarżenia.

2.  obrazę przepisów postępowania, to jest art. 4 k.p.k., wyrażającą się w ustaleniu przez sąd I instancji okoliczności faktycznych jedynie na niekorzyść oskarżonych z pominięciem faktów i dowodów zgromadzonych w niniejszym postępowaniu, a przemawiających na ich korzyść, art. 7 k.p.k. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów oraz naruszenie przepisu art. 5 § 2 k.p.k. poprzez

2

nierozstrzygnięcie na korzyść oskarżonych niedających się usunąć wątpliwości, m.in. prowokacji i zaczepek za strony pokrzywdzonego, które rozpoczęły cały konflikt.

3. rażącą surowość kar grzywien orzeczonych wobec obu oskarżonych nawet przy uwzględnieniu ich sprawstwa.

W konkluzji apelujący wniósł o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie obu oskarżonych, względnie zmianę zaskarżonego wyroku i rozważanie zmiany kwalifikacji czynu na art. 216 § 3 k.k., ewentualnie odstąpienie od wymierzenia kary na podstawie art. 216 § 3 k.k. albo uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji celem zweryfikowania powyższych okoliczności.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Niezależnie od oceny zarzutów zgłoszonych w apelacji, których jedynie część okazała się zasadna, a część również przedwczesna, zaskarżony wyrok podlegał uchyleniu niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów z uwagi na jego rażącą niesprawiedliwość. Wskazać w tym miejscu należy, iż przepis artykułu 440 k.p.k. znajduje zastosowanie jeżeli zaskarżone orzeczenie lub zawarte w nim rozstrzygnięcie jest rażąco niesprawiedliwe, a zatem dotknięte uchybieniami mieszczącymi się w każdej z tzw. względnych przyczyn odwoławczych, o ile ich waga i charakter jest taki, że czyni to orzeczenie niesprawiedliwym i to w stopniu rażącym (por. postanowienie SN z dnia 10 października 2013 roku, V KK 129/13, LEX nr 1402694). W judykaturze akcentuje się, że przepis artykułu 440 k.p.k. wprowadza bezwzględny zakaz aprobowania i tym samym utrzymania w mocy wyroku, który został wydany w toku wadliwego, rażąco naruszającego poczucie sprawiedliwości postępowania przez sąd a quo (tak SN w wyroku z dnia 23 października 2013 roku, IV KK 286/13, Prok. i Pr. - wkładka 2014/1/22, LEX nr 1408416). Analiza przebiegu postępowania sądowego, w tym postępowania dowodowego, a także analiza treści wyroku oraz jego uzasadnienia pozwala na ocenę, że rozstrzygnięcie zawarte w zaskarżonym wyroku pozostaje rażąco niesprawiedliwe w okolicznościach niniejszej sprawy.

Przed przystąpieniem do szczegółowych rozważań, które dotyczyć będą przyczyn uchylenia wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy dnia 10 kwietnia 2014 roku wydanego w sprawie XI K 25/13, należy jednak poczynić kilka uwag o charakterze teoretycznym, co w tej sprawie jawi się jako niezbędne po analizie zarówno przebiegu postępowania sadowego, jak i treści wyroku oraz jego części motywacyjnej.

3

Prawidłowość rozstrzygnięcia sprawy zależy od należytego wykonania przez sąd a quo dwóch podstawowych obowiązków.

Pierwszy z nich dotyczy postępowania dowodowego i sprowadza się nie tylko do prawidłowego i zgodnego z przepisami postępowania karnego przeprowadzenia dowodów zawnioskowanych przez strony, ale również do przeprowadzenia z urzędu wszelkich dowodów potrzebnych do ustalenia istotnych okoliczności dla rozstrzygnięcia o sprawstwie i winie oskarżonego, co jest konsekwencją obowiązywania na gruncie polskiej procedury karnej zasady prawdy materialnej.

Drugi z podstawowych obowiązków sprowadza się do prawidłowej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, a więc poza zasięgiem rozważań sądu nie mogą pozostawać dowody istotne dla rozstrzygnięcia kwestii winy. Natomiast podstawę wyroku może stanowić tylko całokształt okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej, przy czym w uzasadnieniu wyroku sąd ma obowiązek wskazać, jakie fakty uznał za udowodnione, na jakiej w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych. Na sądzie orzekającym ciąży przy tym obowiązek badania i uwzględniania w toku procesu okoliczności przemawiających zarówno na korzyść jak i niekorzyść oskarżonego, co wynika z kolei z zasady obiektywizmu określonej w art. 4 k.p.k.

Ustalenie, czy sąd meriti w danej sprawie sprostał wyżej wymienionym obowiązkom jest możliwe wyłącznie na podstawie analizy treści wyroku i jego uzasadnienia oraz przebiegu samej rozprawy. Każdy wyrok skazujący oprócz podstawowych wymogów, jakie przewiduje art. 413 § 1 k.p.k., powinien ponadto zawierać dokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu oraz jego kwalifikację prawną. Wynikający z art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. obowiązek dokładnego określenia przypisanego oskarżonemu czynu oznacza, że w jego opisie należy zawrzeć te elementy, które należą do istoty czynu, a więc dotyczące podmiotu czynu, rodzaju atakowanego dobra, czasu, miejsca i sposobu jego popełnienia oraz skutków, zwłaszcza rodzaju i wysokości szkody. Inaczej mówiąc wyrok skazując powinien zawierać wszystkie znamiona przypisanego typu przestępstwa. Uzasadnienie wyroku natomiast powinno jednoznacznie odpowiadać na pytanie dlaczego właśnie taki, a nie inny wyrok został wydany. Sąd orzekający powinien zatem wskazać w części motywacyjnej wyroku na jakich dowodach oparł ustalenie każdego istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy faktu, a także należycie rozważyć i ocenić wszystkie dowody przemawiające za przyjętymi ustaleniami faktycznymi, a także przeciwko nim, wyjaśnić wszystkie istotne wątpliwości w sprawie i sprzeczności w materiale dowodowym oraz ustosunkować się do nich. W przypadku istnienia sprzeczności między dowodami sąd orzekający ma obowiązek wyjaśnić w uzasadnieniu, na których z nich się oparł i dlaczego odrzucił inne, w tym przeciwne. Oznacza to, że z taką samą starannością i dokładnością sąd a quo winien oceniać te dowody które odrzuca, jak i te, na których opiera wyrok. Brak takiego wyjaśnienia i oceny może prowadzić do postawienia zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, a pominięcie w uzasadnieniu wyroku dowodów dotyczących w tym zakresie, daje podstawę do postawienia zarzutu sprzeczności ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Co istotne ustalenia faktyczne przyjęte przez sąd orzekający, a zawarte w części motywacyjnej wyroku, winny być przedstawione w taki sposób, aby można było zweryfikować, czy zachowanie przypisane oskarżonemu wyczerpało wszystkie znamiona danego czynu zabronionego. Prawidłowo sporządzone uzasadnienie wyroku pozwala sądowi odwoławczemu po pierwsze na dokonanie właściwej oceny rozumowania sądu meriti i argumentacji przemawiającej za danym rozstrzygnięciem, a po drugie na dokonanie właściwej oceny zarzutów apelacyjnych.

Odnosząc powyższe teoretyczne uwagi do niniejszej sprawy wskazać należy, iż Sąd Rejonowy w Bydgoszczy nie sprostał owym dwóm podstawowym obowiązkom, to jest w zakresie przeprowadzenia dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy oraz w zakresie oceny dowodów zgromadzonych i ujawnionych w toku procesu. Nadto uzasadnienie wyroku zostało sporządzone w taki sposób, że uniemożliwia to sądowi odwoławczemu kontrolę instancyjną zaskarżonego orzeczenia. Wreszcie wskazać należy, iż wyrok wydany przez sąd meriti nie spełnia minimalnych kryteriów wyznaczonych przez art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k.

Analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku w zestawieniu z analizą materiału dowodowego ujawnionego w toku przewodu sądowego wskazuje, że mamy do czynienia ze sprzecznością ustaleń dokonanych przez sąd meriti z treścią zebranego w sprawie i ujawnionego na rozprawie materiału dowodowego. W sprawie istotnym materiałem dowodowym pozostawały wydruki z portali internetowych. Poza sporem pozostaje fakt, że w aktach znajdują się takowe wydruki przedłożone zarówno przez oskarżyciela prywatnego, jak i przez oskarżone. W części motywacyjnej zaskarżonego orzeczenia wskazano, że sąd uznał za wiarygodne w całości dokumenty w postaci wydruków z profili stron postępowania oraz inne wydruki zarówno z portalu (...), jak i (...), a także zdjęcia, gdyż żadna ze stron nie zakwestionowała ich wiarygodności, a nie ulega wątpliwości, że część z tych materiałów została umieszczona w Internecie (vice strona 5 uzasadnienia zaskarżonego wyroku). Tymczasem analiza materiału dowodowego ujawnionego na rozprawie prowadzi do wniosków przeciwnych, gdyż zarówno oskarżona I. K., jak i oskarżyciel prywatny R. K.kwestionowali fakt umieszczenia na portalach internetowych niektórych z dowodowych wpisów, czy zdjęć. Na rozprawie w dniu 30 lipca 2013 roku oskarżona I. K.zakwestionowała fakt dokonania niektórych wpisów spośród tych, które jej okazano. Na marginesie sąd odwoławczy zauważa, że nie wiadomo do końca, które karty akt sprawy okazywano oskarżonej, gdyż numeracja zawarta w protokole rozprawy, a dotycząca okazywanych dokumentów, nie odpowiada numeracji kart akt sprawy. Nasuwa się również pytanie dlaczego istotne dla ustaleń faktycznych w sprawie dokumenty okazywano tylko jednej z oskarżonych oraz dlaczego nie okazano ich również oskarżycielowi prywatnemu i nie wezwano stron do ustosunkowania się do ich treści. Oskarżona A. W.w swoich wyjaśnieniach wskazywała, że to oskarżyciel prywatny

R. K.umieścił na portalu internetowym jej zdjęcie, pod którym znajdował się obraźliwy wpis (vide k. 55). Także obrońca w uzasadnieniu apelacji podnosił, że to oskarżyciel prywatny jako pierwszy na portalu społecznościowym zamieścił list otwarty, w którym opisywał i oczerniał oskarżone w związku z ich rzekomym zachowaniem na pogrzebie członka rodziny, a nadto zamieścił zdjęcia z pogrzebu członka rodziny, sygnując je specyficznymi podpisami. Tymczasem oskarżyciel prywatny w swoich zeznaniach zaprzeczył, jakoby umieścił na portalu internetowym zdjęcia, o których wyjaśniały oskarżone, a które przecież znajdują się w materiale dowodowym (vide k. 53-54). Z relacji R. K.można wnioskować, że nie znał się on na technicznych aspektach umieszczania zdjęć na portalu internetowym (...) (k. 74-75). Takie stwierdzenie oskarżyciela prywatnego musi dziwić, skoro w innym miejscu stwierdził on, że usunął swój profil (k. 75). Nadto R. K., jak sam wskazał, jest pisarzem, co czyni mało wiarygodnym jego stwierdzenia odnośnie nieznajomości sposobów umieszczania zdjęć, czy tekstów na portalach internetowych. Przedstawienie powyższych faktów jednoznacznie wskazuje, że materiał dowodowy w postaci wydruków z portali internetowych oraz w postaci zdjęć przedkładanych przez strony, wbrew stanowisku sądu meriti, był przez te strony kwestionowany i wymagał właściwej oceny na tle pozostałych dowodów ujawnionych w toku procesu. Niezrozumiałym pozostaje również fakt dlaczego okazany materiał dowodowy stanowi tylko część istotnych dla sprawy dokumentów, których autentyczność i autorstwo, jak się okazuje, są kwestionowane.

W sprawie nie ustalono również kluczowej dla rozstrzygnięcia sprawy kwestii, która ze stron oskarżyciel prywatny, czy oskarżone, rozpoczęły konflikt w sieci Internet, Istotne pozostaje zwłaszcza ustalenie, czy faktycznie to oskarżyciel prywatny jako pierwszy umieścił na portalu społecznościowym list otwarty, w którym opisywał i oczerniał obie oskarżone w związku z ich rzekomym zachowaniem na pogrzebie członka rodziny, a nadto, czy i ewentualnie kiedy oskarżyciel prywatny zamieścił zdjęcia z pogrzebu członka rodziny przedstawiające oskarżone, sygnując je specyficznymi podpisami (k. 54). Wreszcie należało ustalić w sprawie, czy i ewentualnie kiedy oskarżyciel prywatny umieścił na portalu internetowym zdjęcie A. W., pod którym znajdował się obraźliwy wpis (vide k. 53, 55). Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika w sposób jednoznaczny, czy zdjęcia przedłożone przez oskarżoną A. W. (k. 53-54) zostały zamieszczone w Internecie zanim pojawiły się tam zdjęcia i wpisy, które oskarżyciel prywatny przedłożył jako materiał dowodowy wskazujący na jego zniesławienie, czy znieważanie. Rozstrzygnięcie tej kwestii ma niebagatelne znaczenie w niniejszej sprawie, gdyż w przypadku ewentualnego przesądzenia sprawstwa i winy oskarżonych w odniesieniu do czynów kwalifikowanych z art. 216 § 1 k.k., a popełnionych w warunkach z art. 216 § 3 k.k., stwarza możliwość odstąpienia od wymierzenia kary. Analiza akt sprawy wskazuje bezsprzecznie na istnienie ostrego konfliktu między oskarżycielem prywatnym i oskarżonymi, co sąd orzekający winien mieć na uwadze zarówno przy ustalaniu stanu faktycznego, jak i przy ocenie dowodów. Słusznie zatem wskazywał apelujący, że rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy opiera się na błędnych, a ściślej mówiąc niepełnych, ustaleniach faktycznych dotyczących kwestii ewentualnej prowokacji ze strony oskarżyciela prywatnego, bądź ewentualnego wyzywającego zachowania się pokrzywdzonego (art. 216 § 3 k.k.). Zagadnienie to zostało zbagatelizowane przez sąd orzekający, o czym przekonuje lektura uzasadnienia wyroku (str. 6-7 uzasadnienia).

Wreszcie wskazać również należy, iż uzasadnienie wyroku nie wskazuje, które konkretnie dokumenty w postaci wydruków z portali internetowych, zawierających wpisy lub zdjęcia, przyjęto za podstawę skazania oskarżonej I. K..

Zasadny okazał się również zgłoszony w apelacji zarzut przekroczenia przez sąd a quo zasady swobodnej oceny dowodów. Jak już wskazano nielogiczna i wewnętrznie sprzeczna pozostaje ocena materiału dowodowego w postaci dokumentów stanowiących wydruki z portali internetowych oraz zdjęcia. Zagadnienie to było przedmiotem wcześniejszych rozważań i wywody tam zawarte pozostają aktualne także w płaszczyźnie naruszenia art. 7 k.p.k. Analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że również ocena dowodów osobowych nie odpowiada wskazaniom wiedzy i doświadczenia życiowego, a tym samym pozostaje oceną dowolną. Jak już wskazywano w sprawie istnieje ostry konflikt między oskarżycielem prywatnym i oskarżonymi. W tym miejscu przypomnieć należy, iż zaistnienie między dwiema osobami sytuacji konfliktowej lub sytuacji faktycznej, która obiektywnie oceniana może odpowiadać sytuacji konfliktowej, może skutkować wzajemnym bezpodstawnym pomawianiem się przez te osoby w toczącym się procesie. Dlatego przy ocenie oświadczeń procesowych osób silnie skonfliktowanych należy wykazać się szczególną starannością i adekwatnym poziomem krytycyzmu. Oczywiste jest, że takie osoby mogą bowiem przedstawiać fakty w sposób tendencyjny i korzystny dla wsparcia własnej wersji, skoro pozostają żywotnie zainteresowane wynikiem postępowania. Sytuacja taka winna być uwzględniona przy ocenie depozycji skonfliktowanych stron. Tymczasem w realiach niniejszej sprawy ocena kluczowych dla sprawy wyjaśnień oskarżonych oraz zeznań świadka R. K. pozostaje nader lakoniczna. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy nie wskazał precyzyjnie w jakim zakresie uznaje wyjaśnienia oskarżonych za niewiarygodne, a w jakim za wiarygodne i dlaczego. Ze sformułowania sądu meriłi, że „w większości dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonej." (chodzi o A. W.- uwaga SO) nie wynika jaki zakres oświadczeń procesowych oskarżonej sąd ma na myśli. Odnośnie oceny zeznań świadka R. K. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy ograniczył się do streszczenia zeznań tegoż świadka i skwitował to jednym stwierdzeniem, że uznaje owe zeznania za wiarygodne, gdyż znajdują potwierdzenie w zebranym materiale dowodowym. Nie wiadomo jednak jaki to materiał dowodowy miałby potwierdzać zeznania pokrzywdzonego. Z pewnością nie są to wyjaśnienia oskarżonych, ani dokumenty przedłożone przez oskarżone, gdyż te dowody co do zasady podważają wersję pokrzywdzonego. Ocena zeznań świadków zaprezentowana w pisemnym uzasadnieniu wyroku pozostaje do tego stopnia lakoniczna i powierzchowna, że wręcz uniemożliwia sądowi odwoławczemu skontrolowanie prawidłowości rozumowania sądu przez pryzmat dyrektyw określonych w art. 7 k.p.k. Z pewnością ocena dowodów rzeczowych i osobowych nie spełnia minimalnych kryteriów wyznaczanych sądowi orzekającemu uregulowaniem zawartym w art. 7 k.p.k., a tym samym jawi się jako dowolna.

W dalszej kolejności należy odnieść się do konstrukcji sentencji wyroku, która budzi poważne wątpliwości sądu odwoławczego. Na wstępie wskazać należy, iż oczywista wadliwość zarzutów aktu oskarżenia nie zwalniała sądu orzekającego od obowiązków wynikających z treści art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., a więc od konieczności dokładnego określenia przypisanego oskarżonemu czynu oraz jego kwalifikacji prawnej. W judykaturze jako ugruntowany przyjmuje się bowiem pogląd, że granice oskarżenia zostają utrzymane dopóty, dopóki w miejsce czynu zarzuconego, w ramach tego samego zdarzenia faktycznego (historycznego) można przypisać oskarżonemu czyn nawet ze zmienionym opisem i jego oceną prawną, ale mieszczący się w tym samym zespole zachowań człowieka, które stały się podstawą poddania w akcie oskarżenia przejawów jego działalności wartościowaniu z punktu widzenia przepisów prawa karnego materialnego fzob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 września 2006 roku, IV KK 194/06, OSNwSK 2006/1/1663; por. także postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 kwietnia 2010 roku, lii KK 368/09, LEX 584761 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 1988 roku, V KRN 110/88, OSNPG 12/1998, pozycja 140. Przedmiotem procesu karnego nie jest bowiem opis czynu ani jego prawna formuła zaproponowana przez oskarżyciela, lecz sam czyn oskarżonego jako zdarzenie (zachowanie) zarzucone w akcie oskarżenia i zweryfikowane przez sąd, a następnie poddane ocenie z punktu widzenia obowiązującego prawa (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 lutego 2013 roku, III KK 176/12, LEX 1288692). Wadliwość konstrukcji obu zarzutów w realiach niniejszej sprawy pozostaje oczywista. Oskarżonej A. W.zarzucono to, że w dniu 1 października 2012 roku umieściła na profilu (...)bez zgody oskarżyciela prywatnego R. K.jego zdjęcie, pod którym zamieszczono obrażające go komentarze i zakwalifikowano ten czyn jako występek w art. 212 § 2 k.k. Z tak sformułowanego opisu czynu nie wynika jakie zdjęcie oskarżyciela prywatnego zostało umieszczone przez oskarżoną, w szczelności, czy miało ono charakter zniesławiający, czy może znieważający. Truizmem pozostaje bowiem to, że sam fakt umieszczenia przez oskarżoną zdjęcia pokrzywdzonego na profilu (...)bez jego zgody nie wyczerpuje znamion ani występku z art. 212 § 2 k.k. ani występku z art. 216 § 2 k.k. Dla oceny, czy zachowanie oskarżonej A. W.wyczerpywało znamiona występku z art. 212 § 2 k.k. bądź z art. 216 § 2 k.k. istotny pozostaje bowiem charakter tegoż zdjęcia i ewentualny kontekst w jakim zostało ono umieszczone, co powinno jasno wynikać z sentencji wyroku, gdyż stanowi znamię strony przedmiotowej czynu. Oczywiste pozostaje również to, że oskarżona A. W.nie może ponosić odpowiedzialności, za obrażające komentarze, którymi opatrzone zostało zdjęcie przez nią umieszczone. Tymczasem z treści sentencji wyroku wynika, że Sąd Rejonowy w Bydgoszczy dopatruje się w ramach realizacji znamion występku z art. 216 § 2 k.k. także takiego zachowania, skoro przypisał oskarżonej czyn bez korekty jego oczywiście wadliwego opisu. Z opisu czynu ostatecznie przypisanego A. W., wbrew wymogom art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., nie wynika na czym miało polegać bezprawne zachowanie oskarżonej polegające na znieważaniu pokrzywdzonego.

Odnośnie przestępnego zachowania przypisanego oskarżonej I. K. wskazać należy, iż zarzut dotyczył trzech różnych zachowań, z których każde zaistniało w innej dacie i w innym miejscu. Zwraca uwagę znaczny odstęp czasowy między poszczególnymi zachowaniami wskazanymi w zarzucie (odpowiednio 3.03.2012 r, 3.09.2012 r., 23.12.2012 r.). Zakwalifikowanie tych trzech odrębnych zachowań jako jednego czynu zabronionego wymagałoby ustalenia, czy oskarżona działała w krótkich odstępach czasu i dodatkowo realizując z góry powzięty zamiar, czy to zniesławienia pokrzywdzonego, czy to jego znieważania. W przypadku potwierdzenia wyżej wymienionych okoliczności, konieczne byłoby uzupełnienie kwalifikacji prawnej o art. 12 k.k. i dokonanie stosownej korekty opisu czynu. W przypadku wykluczenia tychże okoliczności należało dokonać odrębnej oceny każdego z zachowań zarzuconych oskarżonej I. K., ewentualnie rozważyć możliwość zastosowania instytucji z art. 91 § 1 k.k. Tymczasem sąd orzekający całkowicie pominął powyższe kwestie i przypisał oskarżonej czyn o oczywiście wadliwej konstrukcji, dokonując jedynie zmiany kwalifikacji prawnej na art. 216 § 2 k.k., co w żadnym razie nie usuwa sygnalizowanych tutaj poważnych wątpliwości. Abstrahując od przedstawionej wadliwości opisu czynu przypisanego ostatecznie I. K., także w tym przypadku ów zarzut, wbrew wymogom art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., nie precyzuje na czym miałoby polegać bezprawne zachowanie oskarżonej polegające w każdym z trzech przypadków. W szczególności nie wskazano na czym polegał obraźtiwy charakter zamieszczonych tekstów oraz na czym polegało ubliżenie pokrzywdzonemu w miejscu publicznym. Nadto jeżeli sąd orzekający uznał, że oskarżona ubliżyła pokrzywdzonemu w miejscu publicznym, notabene nie wskazując w sentencji co to było za miejsce, to pojawia się pytanie dlaczego ów czyn zakwalifikował jako zniewagę z art. 216 § 2 k.k., a więc dokonaną za pomocą środków masowego komunikowania się. Taki czyn, jeżeli w ogóle miał miejsce, winien być kwalifikowany z art. 216 § 1 k.k., a nie z art. 216 § 2 k.k. Co więcej z uzasadnienia wyroku nie wynika, jakie dowody sąd orzekający przyjął za podstawę przesądzenia sprawstwa i winy oskarżonej w odniesieniu do każdego z trzech zachowań ujętych w zarzucie. W tym stanie rzeczy sąd odwoławczy nie jest w stanie skontrolować prawidłowości rozumowania sądu meriti, które legło u podstaw właśnie takiego, a nie innego rozstrzygnięcia.

Stwierdzone wyżej uchybienia w zakresie procedowania przez Sąd Rejonowy w Bydgoszczy na rozprawie, w zakresie oceny zgromadzonego materiału dowodowego, a także w zakresie konstrukcji wyroku oraz jego części motywacyjnej powodują że zaskarżony wyrok nie poddaje się kontroli instancyjnej, a tym samym ostać się nie może.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy w Bydgoszczy powinien przeprowadzić postępowanie dowodowe w całości, w sposób zwarty i dynamiczny, uwzględniając wszystkie okoliczności, wskazania i zapatrywania prawne, które przedstawiono wyżej. Jeszcze raz podkreślić należy, iż po pierwsze obowiązkiem sądu będzie precyzyjne ustalenie stanu faktycznego, przy czym w okolicznościach niniejszej sprawy nie sposób akceptować takiej konstrukcji uzasadnienia, gdzie dla kilku różnych zdarzeń objętych zarzutami zbiorczo wskazano dowody, które przyjęto za podstawę poszczególnych ustaleń. W przypadku konieczności sporządzenia uzasadnienia wyroku powinno z niego wynikać w sposób jasny i niebudzący wątpliwości, jakie dowody przyjęto za podstawę poszczególnych ustaleń dotyczących każdego z zachowań opisanych w zarzutach i ewentualnie przypisanych w sentencji wyroku. Sąd meriti, ponownie rozpoznając sprawę, będzie również zobowiązany ustalić, która ze stron oskarżyciel prywatny, czy oskarżone, rozpoczęły konflikt w sieci Internet w zakresie sygnalizowanym już wcześniej. Sad Rejonowy w Bydgoszczy przy ocenie materiału dowodowego winien przestrzegać dyrektyw określonych w art. 7 k.p.k., a także nie powinien tracić z pola widzenia tego, że przy ocenie oświadczeń procesowych osób silnie skonfliktowanych należy wykazać się szczególną starannością i adekwatnym poziomem krytycyzmu. W ewentualnym uzasadnieniu wyroku, przy ocenie dowodów rzeczowych i osobowych, należy więc precyzyjnie wskazać dlaczego dany dowód uznajemy za wiarygodny, bądź niewiarygodny. Choć wydaje się to truizmem, to w okolicznościach niniejszej sprawy godzi się przypomnieć, iż zeznania świadka lub wyjaśnienia oskarżonego mogą być uznane w części za wiarygodne, a w części za niewiarygodne, jeżeli tylko organ, który je ocenia w sposób przekonujący i z poszanowaniem zasad wynikających z art. 7 k.p.k. uzasadni swoje stanowisko w tym zakresie. Przy wyrokowaniu Sąd Rejonowy w Bydgoszczy winien mieć na uwadze przepisy art. 413 § 1 i 2 k.p.k. w zakresie wcześniej wskazanym.

Sąd a quo przy ponownym rozpoznaniu sprawy będzie również zobowiązany rozważyć, czy z uwagi na kierunek środka odwoławczego możliwe będzie, bez naruszenia zakazu określonego w art. 443 k.p.k., dokonanie korekt opisów czynów ewentualnie przypisywanych oskarżonym w taki sposób, aby zawierały one wszystkie znamiona występków opisanych w art. 216 § 1 bądź § 2 k.k. W judykaturze SN wskazano bowiem, że orzeczenie surowsze w rozumieniu art. 443 k.p.k., to każde orzeczenie, które zawiera rozstrzygnięcia mniej korzystne z punktu widzenia oskarżonego w porównaniu z orzeczeniem dotychczasowym. W ramach tej oceny uwzględnieniu podlega nie tylko kara lub zastosowany środek karny, ale również ustalenia faktyczne, kwalifikacja prawna czynu, a także wszystkie możliwe następstwa tych rozstrzygnięć dla sytuacji prawnej oskarżonego (tak SN w wyroku z dnia 1 czerwca 2009 r., V KK 2/09, OSNKW 2009 r., poz. 89). Pamiętać należy, iż w niniejszej sprawie wyrok został zaskarżony jedynie na korzyść oskarżonych. Tym samym obowiązkiem Sądu Rejonowego w Bydgoszczy przy ponownym rozpoznaniu sprawy będzie ustalenie, czy rysującej się ewentualnie zmianie ustaleń faktycznych nie będzie stał na przeszkodzie obowiązujący zakaz reformationis in peius wynikający z zakresu zaskarżenia orzeczenia. Podobnie należy rozważyć przy ponownym rozpoznaniu sprawy, czy możliwe będzie ewentualne potraktowanie trzech zachowań zarzuconych oskarżonej I. K. z różnych dat jako trzech odrębnych czynów zabronionych, czy też takie postąpienie naruszy zakaz określony w art. 443 k.p.k.

Zgodnie z art. 436 k.p.k. sąd odwoławczy ograniczył rozpoznanie środka odwoławczego jedynie do tych uchybień podlegających uwzględnieniu z urzędu oraz częściowo wskazanych w apelacji, których zaistnienie skutkowało uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania. Tym samym przedwczesny okazał się zarzut rażącej niewspółmierności kar grzywien zgłoszony w apelacji obrońcy.