Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 809/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 września 2012 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Elżbieta Uznańska

Sędziowie:

SSA Andrzej Szewczyk

SSA Grzegorz Krężołek

Protokolant:

st. prot. sądowy Katarzyna Rogowska

po rozpoznaniu w dniu 19 września 2012 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa K. G. reprezentowanego przez przedstawiciela ustawowego ojca S. G.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Nowym Sączu

z dnia 8 maja 2012 r. sygn. akt I C 592/10

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że wymienioną tam kwotę 403 924,72 zł zastępuje kwotą 603 924,72 zł (sześćset trzy tysiące dziewięćset dwadzieścia cztery złote 72/100), a kwotę 400 000 zł zastępuje kwotą 600 000 zł (sześćset tysięcy złotych);

2.  oddala apelację powoda w pozostałej części;

3.  oddala w całości apelację strony pozwanej;

4.  znosi wzajemnie między stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I ACa 809/12

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 19 września 2012 roku

Małoletni powód K. G. reprezentowany przez ojca S. G. wniósł pozew przeciwko (...) SA w S., w którym domagał się zasądzenia od strony pozwanej kwoty 1.300.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 5 kwietnia 2009 roku, kwoty 3.924,72 zł tytułem odszkodowania wraz z ustawowymi odsetkami, kwoty 96.139,90 zł wraz z ustawowymi odsetkami jako skapitalizowanej renty z tytułu opieki za okres od dnia 29 lipca 2008 roku do dnia 31 grudnia 2009 roku, bieżącej renty uzupełniającej z tytułu zwiększonych potrzeb w wysokości 5.634 zł miesięcznie a także ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość za skutki wypadku, któremu uległ on w dniu 29 lipca 2008 roku. W uzasadnieniu powód podał, że w dniu 29 lipca 2008 roku na skutek wypadku doznał ciężkich obrażeń ciał. Wskazał, że należne mu zadośćuczynienie nie powinno być niższe niż 1.500.000 zł a kwota ta uwzględnia sumę wypłaconą przez ubezpieczyciela. Podniósł, że koszt opieki i pomocy osoby trzeciej, przy uwzględnieniu sum wypłaconych przez stronę pozwaną, stanowi dochodzoną kwotę 96.139,90 zł. Dodał, że żądanie ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość warunkowane jest możliwością pogorszenia się jego stanu zdrowia oraz koniecznością dalszego leczenia specjalistycznego.

Strona pozwana wnosząc o oddalenie powództwa wskazała, że wypłacone powodowi w trakcie postępowania likwidacyjnego zadośćuczynienie i odszkodowanie są adekwatne. Zwróciła uwagę na sprzeczność z zasadami współżycia społecznego żądania odszkodowania, gdyż przyczyną wypadku był brak opieki ze strony opiekunów powoda. Strona pozwana podniosła, że prawomocne zasądzenie kwoty dochodzonej pozwem stanowiłaby świadczenie, z którego korzystałaby tylko i wyłącznie rodzina powoda.

Wyrokiem z dnia 8 maja 2012 roku Sąd Okręgowy w Nowym Sączu w pkt I zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 403.924,72 zł z ustawowymi odsetkami od kwoty 400.000 zł od dnia 5 kwietnia 2009 roku do dnia zapłaty, a od kwoty 3.924,72 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 22 sierpnia 2010 roku do dnia zapłaty, w pkt II zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda tytułem skapitalizowanej renty za okres od dnia 29 lipca 2008 roku do dnia 31 grudnia 2009 roku kwotę 34.729,30 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 22 sierpnia 2010 roku do dnia zapłaty, w pkt III zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda rentę uzupełniającą w kwocie po 3.287 zł począwszy od dnia 1 stycznia 2010 roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 22 sierpnia 2010 roku, w pkt IV w pozostałym zakresie powództwo oddalił, w pkt V nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Nowym Sączu od strony pozwanej kwotę 23.905 zł tytułem opłaty od pozwu od uwzględnionego roszczenia od uiszczenia której zwolniony był powód oraz kwotę 2.267,29 zł tytułem części wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa, w pkt VI nie obciążył powoda kosztami postępowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny: w dniu 29 lipca 2008 roku w miejscowości J., gmina K. kierująca pojazdem marki V. (...) J. G. najechała na małoletniego powoda K. G., w wyniku czego doznał on ciężkich obrażeń ciała. Do wypadku doszło podczas wycofywania samochodu przez J. G.. Gdy J. G. wraz ze swoim mężem S. G. opuszczali dom, małoletni powód znajdował się wewnątrz budynku, pod opieką babci. Do uderzenia dziecka doszło po tym, jak chłopiec niespodziewanie wybiegł za ojcem pod nadjeżdżający samochód. W wyniku zdarzenia doznał on urazu czaszkowo-mózgowego. Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu postanowieniem z dnia 16 grudnia 2008 roku umorzyła śledztwo w sprawie uszkodzenia ciała K. G. wobec znikomej społecznej szkodliwości czynu. Bezpośrednio po zdarzeniu powód został przewieziony do Szpitala (...) w N., po czym do (...) Szpitala (...) w K., gdzie do dnia 25 sierpnia 2008 roku przebywał na Oddziale Anestezjologii i Intensywnej Terapii. Następnie do dnia 17 września 2008 roku powód przebywał na Oddziale Neurochirurgii Szpitala (...). W dniu 17 września 2008 roku małoletni został wypisany do domu w stanie ogólnym dobrym, z dolegliwościami neurologicznymi. Przy wypisie stwierdzono u niego anizokorię (asymetrię źrenic), niedowład spastyczny prawej kończyny górnej, wiotkość kończyny prawej dolnej ze zniesieniem odruchów głębokich, objaw B. po prawej stronie, zaburzenia ruchomości prawej gałki ocznej i porażenie nerwu twarzowego po stronie prawej.

Po hospitalizacji dalsze leczenie powoda kontynuowano w poradni okulistycznej, neurochirurgicznej i neurologicznej. U powoda rozpoznano pourazowy obustronny zanik nerwu wzrokowego. W okresie od dnia 10 lipca 2009 roku do dnia 13 lipca 2009 roku małoletni przebywał na Oddziale Neurochirurgii Instytutu (...) w W., gdzie z powodu narastającego wodogłowia wykonano zabieg implantacji zastawki komorowo-otrzewnej. Przeprowadzone badania sądowo-lekarskie wykazały u powoda encefalopatię pourazową uniemożliwiającą samodzielną egzystencję, czterokończynowy niedowład piramidowy z przewagą po stronie prawej, padaczkę z licznymi napadami, obuoczną ślepotę, zaćmę prawego oka, zmatowienie rogówki oka prawego, nierówność źrenic, niedomykalność powieki prawego oka, dużego stopnia ograniczenie ruchomości prawej gałki ocznej, stan po implantacji zastawki komorowo-otrzewnej do rogu czołowego komory bocznej prawej. Procentowa trwałość uszczerbku na zdrowiu u powoda stosownie do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku wynosi 100 %. Następstwa doznanego urazu czaszkowo-mózgowego mają charakter trwały i nieodwracalny. Powód do końca życia będzie osobą niepełnosprawną, niezdolną do samodzielnej egzystencji, a przez to wymagającej stałej opieki osoby drugiej. Wymaga stałego i systematycznego leczenia neurologicznego i okulistycznego oraz wieloprofilowej rehabilitacji. Z uwagi na niedomykalność powiek może dochodzić u niego do owrzodzenia rogówki i stanów zapalnych oka. Obserwowalne są niewielkie postępy w kontaktach i rozwoju ruchowym dziecka.

Małoletni w chwili zdarzenia ukończył 2 lata, był chłopcem radosnym, ale spokojnym. Rozwijał się prawidłowo, adekwatnie do wieku, był dzieckiem zdrowym. Po powrocie z hospitalizacji chłopiec nie reagował na bodźce, nie mówił, nie uśmiechał się i miał porażoną prawą stronę ciała. Miał ataki padaczki w ilości 200-300 ataków dziennie, obecnie ilość ataków zmniejszyła się kilkukrotnie Był dzieckiem leżącym i bezwładnym, ze stopniowo narastającym wodogłowiem.

Znaczną część czynności przy chłopcu wykonuje matka J. G., a codzienna rehabilitacja i opieka zajmuje około 10 godzin. Obecnie powód próbuje sam utrzymać głowę, gaworzy i wypowiada proste słowa typu „mama”, „tata”, ale nie rozumie co się do niego mówi, nie reaguje na polecenia. Małoletni nie chodzi, nie raczkuje, w dalszym ciągu ma niedowład prawej strony ciała, jest niewidomy. Na potrzeby rehabilitacji rodzice powoda zakupili dla niego sprzęt rehabilitacyjny. W okresie hospitalizacji powoda łączny czas sprawowania opieki przez jego rodziców wahał się w granicach 8 godzin dziennie, w okresach przebywania powoda w warunkach domowych łączny czas sprawowanej opieki wahał się w granicach od 12 do 15 godzin na dobę. Wymiar odpłatności za specjalistyczne usługi opiekuńcze w gminie K. od 2010 roku wynosi 20 zł/1 godzina. Strona pozwana przyznała powodowi kwotę 223.520 zł, w tym 200.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę a pozostałą część tytułem zwrotu kosztów opieki sprawowanej nad pokrzywdzonym w okresie od dnia 18 września 2008 roku do dnia 4 marca 2009 roku.

Sąd I instancji ustalając stan faktyczny oparł się na dowodach z dokumentów, w tym dokumentacji medycznej dotyczącej powoda, których autentyczność nie budziła wątpliwości. W zakresie ustalenia stopnia uszczerbku na zdrowiu powoda oraz rokowań na przyszłość Sąd podzielił wnioski przedstawione w opinii biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej (...) w K., doprecyzowane w opinii biegłej z zakresu pielęgniarstwa. W kwestii ustalenia zakresu i rozmiaru zwiększonych potrzeb małoletniego powoda związanych z koniecznością zapewnienia mu opieki osób trzecich Sąd oparł się na wnioskach z opinii biegłej z zakresu pielęgniarstwa M. P., doprecyzowanych w ustnej opinii uzupełniającej. Sąd obdarzył wiarygodnością zeznania przedstawicieli ustawowych powoda zwracając szczególną uwagę na treść zeznań S. G. wskazującego, że dochodzona kwota zadośćuczynienia ma posłużyć dla dalszego specjalistycznego leczenia powoda poza granicami kraju.

Sąd Okręgowy uznając, że powództwo jest częściowo uzasadnione przywołał art. 436 § 1 k.c. i art. 435 k.c. przewidujących odpowiedzialność za szkodę samoistnego posiadacza mechanicznego środka komunikacji poruszanego za pomocą sił przyrody oraz wyłączających tą odpowiedzialność na skutek wystąpienia siły wyższej, wyłącznej winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi on odpowiedzialności. Sąd powołał się na art. 822 k.c. oraz art. 19, art. 34 ust. 1 i art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczeń Komunikacyjnych zaznaczając, że z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem pojazdu szkodę.

Sąd I instancji przytoczył art. 445 § 1 k.c. celem określenia odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Podkreślił, że rozmiar następstw zdrowotnych wypadku był tak szeroki, iż blisko cztery lata od chwili zdarzenia doznany przez powoda uszczerbek na zdrowiu biegli określili na 100 %. Rozmiar bólu, cierpień fizycznych oraz psychicznych powoda był bardzo wysoki, co ma tym większe znaczenie jeśli uwzględni się jego wiek oraz nieodwracalność powstałego kalectwa i trwały charakter pourazowych następstw. Powód nie jest i nie będzie zdolny do samodzielnego funkcjonowania, do końca życia będzie wymagał stałej i długotrwałej opieki innych osób. Rodzaj i rozmiar szkody doznanej przez powoda są wyjątkowe i szczególnie dotkliwe, dlatego Sąd uznał, iż dochodzone przez niego zadośćuczynienie w łącznej kwocie 600.000 stanowi odpowiednią sumę w świetle art. 445 § 1 k.c., która w związku z wypłaceniem na rzecz powoda zadośćuczynienia została pomniejszona o kwotę 200.000 zł. Dalej idące żądanie powoda z tego tytułu Sąd uznał jako nadmierne w porównaniu z istniejącymi stosunkami majątkowymi społeczeństwa. W ocenie Sądu żądana przez powoda kwota 1.500.000 zł tytułem zadośćuczynienia nie mieści się w „rozsądnych granicach” tj. takich, które odpowiadają przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Opierając się na art. 444 § 1 zd. 1 k.c. Sąd uznał, iż powodowi należne jest odszkodowanie w wysokości 3.924,72 zł. Odsetki Sąd zasądził na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. od kwoty 400.000 zł od dnia 5 kwietnia 2009 roku biorąc pod uwagę treść art. 455 k.c. i założenie, że zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia jest zobowiązaniem bezterminowym i przekształca się w terminowe wraz z skierowaniem do dłużnika wezwania do spełnienia świadczenia.

Sąd Okręgowy odnosząc się do żądania opartego na art. 444 § 2 k.c. wynikającego ze zwiększonych potrzeb małoletniego powoda w zakresie zapewnienia mu stałej opieki wyszedł z założenia, że małoletni wymaga stałej opieki. Celem ustalenia wysokości należnej mu renty z tytułu zwiększonych potrzeb Sąd przyjął godzinową stawkę opieki nad powodem w wysokości 15,65 zł. Podstawę wyliczenia wymiaru sprawowanej nad powodem opieki stanowiła opinia biegłej z zakresu pielęgniarstwa, uzupełniona opinią ustną. Sąd przyjął jako wyjściowy wymiar opieki nad dzieckiem zdrowym w wieku 2-3 lata – 6 godzin, natomiast nad dzieckiem zdrowym do 6 roku życia – 8 godzin. Przy uwzględnieniu pobytów małoletniego w szpitalu koszt opieki nad małoletnim powodem w okresach jego hospitalizacji od dnia 25 sierpnia 2008 roku do dnia 17 września 2008 roku oraz od dnia 4 lutego do dnia 6 lutego 2009 roku wynosił odpowiednio 751,20 zł oraz 93.90 zł. Rozliczając czas opieki sprawowany na powodem w domu Sąd przyjął czas konieczny do jej sprawowania w wymiarze 15 godzin ze względu na całkowitą niezdolność powoda do samodzielnej egzystencji. Uwzględniając fakt, że wymiar sprawowanej opieki w stosunku do dziecka zdrowego w wieku 3 lat biegła określiła na 6 godzin, Sąd przyjął do chwili ukończenia przez powoda 3 roku życia dobowy 9 godzinny wymiar sprawowanej nad nim opieki. Sąd wskazał zatem, że czasokres sprawowanej przez rodziców powoda opieki domowej wyniósł w łącznym wymiarze 217 dni a należna z tego tytułu kwota wyniosła za ten okres 30.564,45 zł. Przy uwzględnieniu ustalonego przez biegłą wymiaru sprawowanej opieki dla dziecka zdrowego w wieku od 3 do 6 lat na 8 godzin za podstawę obliczeń przyjął dobowy 7 godzinny czasokres. Rodzice powoda sprawowali opiekę w łącznym wymiarze 245 dni a należna im z tego tytułu kwota wynosiła 26.839,75 zł. Łączna zatem kwota skapitalizowanej renty z tytułu zwiększonych potrzeb za okres od dnia 29 lipca 2008 roku do dnia 31 grudnia 2009 roku zamknęła się w kwocie 58.249,30 zł, co przy uwzględnieniu wypłaconej przez stronę pozwaną kwoty 23.520 zł stanowi ostatecznie zasądzoną sumę 34.729,30 zł. Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 3.287 zł miesięcznie wraz odsetkami tytułem renty wyrównawczej, a podstawą jej wyliczenia był średnio miesięczny koszt opieki sprawowanej na powodem.

Sąd I instancji oddalił żądanie powoda ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej za negatywne następstwa wypadku mogące ujawnić się w przyszłości. Przywołując art. 189 k.p.c. zaznaczył, że powód nie wykazał, żeby miał interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności ubezpieczyciela na przyszłość, gdyż następstwa pourazowe u powoda mają charakter trwały i nieodwracalny. Sąd zwrócił także uwagę, że w odniesieniu do szkód na osobie wyeliminowane zostało działanie zasady, że przedawnienie roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym nie może nastąpić później niż po upływie dziesięciu lat od dnia wyrządzenia szkody przywołując równocześnie art. 442 1 § 3 k.c. Z uwagi na fakt, że roszczenia powoda zostały uwzględnione częściowo obciążył stronę pozwaną częścią opłaty od pozwu od uwzględnionej części roszczenia, od uiszczenia której powód był zwolniony oraz częścią wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa w zakresie, w jakim strona pozwana przegrała proces. Na zasadzie art. 102 k.p.c. Sąd nie obciążył powoda kosztami postępowania.

Apelację od wyroku Sądu I instancji złożył powód zaskarżając pkt IV wyroku w zakresie oddalonej części powództwa o zadośćuczynienie, co do kwoty 900.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami oraz w przedmiocie ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku, któremu uległ małoletni powód, jak również pkt VI wyroku w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, poprzez niezasądzanie od strony pozwanej na jego rzecz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Powód zarzucił naruszenie art. 445 § 1 poprzez jego niewłaściwą wykładnię i błędne zastosowanie na skutek przyjęcia, że łączna kwota 600.000 zł jest adekwatna i może być uznana za odpowiednią w rozumieniu tego przepisu. Powód podkreślił, że zasądzona kwota nie odpowiada zakresowi doznanej krzywdy, nie uwzględnia stopnia zaawansowania negatywnych następstw wypadku i jest sprzeczna z linią orzeczniczą Sądu Najwyższego charakteryzującą się odejściem od nadmiernej ostrożności przy zasądzaniu zadośćuczynienia (min. wyrok SN z dnia 24 marca 2011 r., sygn. akt I CSK 389/10). Powód zarzucił także naruszenie art. 189 k.p.c. poprzez uznanie, że brak u powoda interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku, któremu uległ, przy jednoczesnym uwzględnieniu wniosków z opinii sporządzonej w sprawie wskazującej, że w przyszłości najpewniej powstaną dalsze negatywne następstwa doznanych obrażeń, na przykład nasilenie objawów padaczkowych, czy konieczność dalszej rehabilitacji; jak również naruszenie art. 100 zd. 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie, co skutkowało niezasądzeniem na jego rzecz zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w pełnej wysokości. W uzasadnieniu wskazał, że miarkowanie krzywdy przez Sąd oparte na argumencie „rozsądnych granic”, „aktualnych warunków”, czy „przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa” jest pozbawione słuszności. Zarówno bowiem stan fizyczny, jak i psychiczny powoda wskazuje na brak prawdopodobieństwa rekompensaty tak dotkliwej krzywdy. Podniósł, że wypłata nawet bardzo wysokiej sumy z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę nie może być pojmowana w kategoriach wzbogacenia a powinna być odczytywana jako hipotetyczna wartość życia danego człowieka i wpływ jego egzystencji na funkcjonowanie najbliższych, mając na uwadze przede wszystkim wiek poszkodowanego. Powód odnośnie zarzutu naruszenia art. 189 k.p.c. wskazał, że nie można występując o świadczenie, określić wszystkich skutków danego zdarzenia, które jeszcze się nie ujawniły, ale których wystąpienie jest prawdopodobne a ustalenie w sentencji wyroku odpowiedzialności strony pozwanej za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia spowoduje wyeliminowanie lub złagodzenie trudności dowodowych mogących wystąpić w kolejnym procesie odszkodowawczym. W konkluzji powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie kwoty 1.300.000 zł w miejsce kwoty 400.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami, ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku, któremu uległ małoletni oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego stosownie do wartości uwzględnionej części powództwa, względnie o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od strony pozwanej na jego rzecz zwrotu kosztów procesu za postępowanie apelacyjne, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego wg norm przepisanych.

Apelację od wyroku Sądu I instancji złożyła również strona pozwana zaskarżając go w pkt I w zakresie przekraczającym 200.000 zł oraz w pkt II, III i V. Strona pozwana zarzuciła naruszenie: a) art. 362 k.c. poprzez jego niezastosowanie i pominięcie przy ustalaniu odpowiedzialności strony pozwanej i miarkowaniu wysokości poszczególnych roszczeń – faktu przyczynienia się powoda, względnie osób za niego odpowiedzialnych w chwili wypadku, b) art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie i zasądzenie na rzecz powoda kwot, które prowadzą do wzbogacenia jego rodziców, c) art. 444 § 2 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że uszczerbek na zdrowiu uzasadnia zasądzenie renty uzupełniającej, d) art. 445 § 1 k.c. poprzez przyjęcie nieprawidłowych kryteriów dla oceny odpowiedniej sumy zadośćuczynienia i zasądzenie zadośćuczynienia w wysokości rażąco wygórowanej, e) art. 95 § 1 krio poprzez jego nieuwzględnienie, f) art. 481 § 1 i 2 k.c. poprzez zasądzenie odsetek od kwoty przyznanej tytułem zadośćuczynienia od dnia 5 kwietnia 2009 roku, g) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez poczynienie dowolnych ustaleń w przedmiocie istnienia zwiększonych potrzeb powoda w przeszłości, h) art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez ich niezastosowanie i uznanie, że w przyszłości potrzeby powoda zwiększą się, i) art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach w sprawach cywilnych poprzez jego błędne zastosowanie i ust. 2 art. 113 tej ustawy poprzez jego niezastosowanie. W uzasadnieniu strona pozwana wskazała, że przy miarkowaniu wysokości zadośćuczynienia Sąd nie uwzględnił okoliczności, w jakich doszło do wypadku będącego źródłem szkody. Zaznaczył, że do wypadku doszło na skutek niewłaściwej opieki sprawowanej nad powodem przez babcię albo do powstania szkody przyczynił się małoletni, choć nie można przypisać mu winy, a w takiej sytuacji zasądzone od strony pozwanej kwoty winny ulec zmniejszeniu. Strona pozwana podniosła, że zachowanie matki powoda, która wyrządziła mu szkodę a następnie domaga się zasądzenia z tego tytułu wygórowanych kwot jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Zwróciła uwagę, że skoro kwoty zasądzone na rzecz powoda nie mogą być wykorzystywane na jego leczenie, gdyż skutki wypadku mają charakter trwały i nieodwracalny, to tym samym uwzględnienie powództwa prowadzi do wzbogacenia się rodziców kosztem krzywdy swojego dziecka. Zaznaczył, że przepis art. 445 k.c. nie daje podstaw do uwzględnienia kosztów leczenia w ramach zadośćuczynienia za krzywdę a Sąd uwzględnił przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia plany dotyczące leczenia powoda za granicą. Strona pozwana zarzuciła, że w sprawie nie zostało wykazane, że zwiększyły się potrzeby małoletniego powoda związane z koniecznością sprawowania nad nim opieki. Strona pozwana podała, że po stronie małoletniego powoda brak jest legitymacji do dochodzenia odszkodowania z tytułu kosztów pobytu rodziców w hotelach w czasie przebywania dziecka w szpitalu. Strona pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa oraz zasądzenie od strony powodowej na jej rzecz kosztów postępowania za obie instancje wg norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przy uwzględnianiu kosztów postępowania apelacyjnego wg norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację strony pozwanej powód wniósł o jej oddalenie. Zaznaczył, że strona pozwana na etapie postępowania likwidacyjnego nie rozpatrywała zachowania powoda, ani jego rodziców i babci w kategoriach przyczynienia. Stwierdził, że wyłączną przyczyną wypadku nie był brak opieki nad dzieckiem, gdyż do powstania szkody nie doszłoby, gdyby nie ruch pojazdu. Nie można również, według niego, rozpatrywać zachowania małoletniego powoda w kategoriach przyczynienia się. Powód nie zgodził się z argumentacją strony pozwanej, iż przyznana mu tytułem zadośćuczynienia kwota prowadzi do wzbogacenia jego rodziców.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja powoda zasługuje na częściowe uwzględnienie, natomiast apelacja strony pozwanej jest bezzasadna. Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne dokonane w niniejszej sprawie przez Sąd Okręgowy i przyjmuje je za własne.

Przystępując do analizy zarzutów zawartych w apelacjach powoda i strony pozwanej w pierwszej kolejności należy zauważyć, iż argumentacja powoda dotycząca wysokości zasądzonego przez Sąd I instancji zadośćuczynienia w części była uzasadniona. Sąd Apelacyjny zdecydował się na zwiększenie o 50 % zasądzonego przez Sąd Okręgowy zadośćuczynienia i w miejsce kwoty 400.000 zł zasądził kwotę 600.000 zł, co wraz przyznaną przez stronę pozwaną powodowi kwotą 200.000 zł daje w sumie globalną kwotę 800.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez powoda na skutek wypadku z dnia 29 lipca 2008 roku. Kwota ta odpowiada sumom zasądzanym przez Sąd Apelacyjny w Krakowie w sprawach o zadośćuczynienie, równocześnie realizuje postulat wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 marca 2011 roku, I CSK 389/10, Lex 848122, że ze względu na kompensacyjny charakter zadośćuczynienia jego wysokość winna przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej. Suma pieniężna przyznana tytułem zadośćuczynienia ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej szkody niemajątkowej, powinna zatem wynagrodzić poszkodowanemu doznane przez niego cierpienia fizyczne i psychiczne i ułatwić przezwyciężanie ujemnych przeżyć Podwyższenie wysokości zadośćuczynienia o 50 %, w stosunku do tego zasądzonego przez Sąd I instancji, stanowi konsekwencję aktualnego stanu zdrowia powoda, zakresu doznanego uszczerbku na zdrowiu oraz zakresu działań leczniczych i rehabilitacyjnych, jakimi jest i będzie poddawany celem zapewnienia mu możliwości dalszego funkcjonowania i stworzenia warunków, w których jego stan zdrowia nie pogorszy się. Należy podkreślić, iż negatywne skutki wypadku, w trakcie którego został pokrzywdzony powód, mają charakter trwały i nieodwracalny, dlatego też zasądzona kwota zadośćuczynienia musi stanowić realne i odczuwalne wsparcie działań mających na celu naprawienie doznanej przez niego krzywdy. Na zakres uwzględnienia żądania powoda zasądzenia mu zadośćuczynienia wpływa również w sposób istotny to, iż powód jest dopiero dzieckiem a ze skutkami wypadku będzie musiał się zmagać przez całe życie. Wdrożenie w jego przypadku działań rehabilitacyjnych, jak i stworzenie odpowiednich warunków jego codziennego życia, obciążonego licznymi dolegliwościami zdrowotnymi, uzależnione jest od dysponowania środkami finansowymi przeznaczonymi na łagodzenie negatywnych skutków wypadku. Małoletni powód pozbawiony jest i będzie w trakcie dorastania, jak i późniejszego życia podstawowych elementów umożliwiających normalne funkcjonowanie, takich jak wzrok, sprawność fizyczna i psychiczna. Zbytnia zatem powściągliwość, w zakresie określenia wysokości należnego mu zadośćuczynienia, może spowodować brak dostatecznego i wszechstronnego zabezpieczenia małoletniego pod względem możliwości korzystania z leczenia neurologicznego, okulistycznego, czy rehabilitacji, co jest w jego przypadku niezbędne i co byłoby jednocześnie sprzeczne z kompensacyjnym charakterem zadośćuczynienia. Sąd Apelacyjny kierując się zatem postulatem, że wysokość zadośćuczynienia winna przedstawiać odczuwalną wartość ekonomiczną, adekwatną do warunków gospodarki rynkowej uznał, iż w realiach niniejszej sprawy łączna kwota 800.000 zł spełnia te warunki i jest odpowiednia w świetle treści art. 445 § 1 k.c. Należy zauważyć, iż zmiana wysokości zadośćuczynienia dokonana przez Sąd Apelacyjny jest znaczna i uwzględnia ocenę, że zasądzona przez Sąd Okręgowy kwota tytułem zadośćuczynienia jest niewspółmiernie nieodpowiednia (por. wyrok SN z dnia 18.11.2004 r., I CK 219/04, Lex nr 146356).

Nie można zgodzić się ze stanowiskiem strony pozwanej, że kwota zasądzona przez Sąd I instancji, czy obecnie przez Sąd Apelacyjny, stanowi w istocie wzbogacenie rodziców powoda. Argumentacja, że negatywne skutki wypadku, jakiego doznał powód mają charakter trwały i nieodwracalny nie może prowadzić do przyjęcia, że nie zasługuje on na wynagrodzenie doznanej krzywdy w wymiarze realnie przez niego odczuwalnym. Zakres krzywdy doznanej przez powoda jest rozległy, biegli określili jego trwały uszczerbek na zdrowiu na poziomie 100 %, który obejmuje zarówno sferę fizyczną, jak i psychiczną. W takich warunkach zasądzane znacznych sum na rzecz powoda jest zrozumiałe i w żadnym wypadku nie może prowadzić do wniosku, że korzystają z niego głównie rodzice powoda, gdyż podważa jego prawo do dochodzenia zadośćuczynienia o odpowiedniej wysokości i tym samym domagania się przez niego naprawienia wyrządzonej mu krzywdy (por. powołany już wyżej wyrok SN z dnia 24 marca 2011 r., I CSK 389/10). W konsekwencji zarzut strony pozwanej naruszenia art. 5 k.c. należy uznać jako nieuzasadniony. Nietrafny jest także zarzut naruszenia art. 445 § 1 k.c., Sąd I instancji, jak i potem Sąd Apelacyjny ustalając wysokość zadośćuczynienia posłużył się prawidłowymi przesłankami określającymi wysokość zasądzonej kwoty i zmierzającymi do pełnego zrealizowania kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia. Sąd uwzględnił fakt, że aby możliwe było naprawienie krzywdy wyrządzonej powodowi będzie musiał on być poddawany leczeniu, w tym również w specjalistycznych ośrodkach, zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami. Wbrew twierdzeniom strony pozwanej wzięcie pod uwagę tych okoliczności nie sprzeciwia się charakterowi zadośćuczynienia, które zmierza przecież do naprawienia krzywdy doznanej przez powoda rozumianej jako szereg negatywnych konsekwencji poniesionych przez pokrzywdzonego, w tym również tych odnoszących się do jego stanu zdrowia.

Równocześnie Sąd Apelacyjny uznał, iż dalej idące żądanie powoda zasądzenia kwoty 1.300.000 zł tytułem zadośćuczynienia, co wraz z wypłaconą przez stronę pozwaną sumą 200.000 zł dawałoby łącznie kwotę 1.500.000 zł jest nieuzasadnione. Nie odzwierciedla bowiem panującej obecnie sytuacji społeczno-gospodarczej w kraju prowadząc w istocie do wzbogacenia powoda i jest sprzeczne z potrzebą utrzymania wysokości zadośćuczynienia w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (por. wyrok SN z dnia 30.01.2004 r., I CK 131/03, OSNC 2005/2/40, Lex 141820). Wprawdzie należy zgodzić się z powodem, że nawet najwyższe zasądzone kwoty zadośćuczynienia nie są w stanie w pełni zrekompensować doznanej przez niego szkody, to jednak muszą istnieć i być stosowane narzędzia limitujące tę wysokość, żeby można było ulokować zasądzane kwoty zadośćuczynienia w określonych warunkach społeczno-gospodarczych. W ocenie Sądu Apelacyjnego nieuwzględnienie żądania powoda zasądzenia zadośćuczynienia ponad kwotę 600.000 (a łącznie 800.000 zł) nie podważa kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia, gdyż niweluje jedynie dysproporcję między nadmiernym żądaniem powoda, nie odpowiadającym warunkom społeczno-gospodarczym, a kwotą uwzględnionego powództwa, adekwatną do krzywdy powoda i jego potrzeb wywołanych wypadkiem oraz do poziomu stopy życiowej społeczeństwa. Zasądzona przez Sąd Apelacyjny kwota, uwzględniająca przywołane czynniki limitujące jej wysokość, wypełnia jednocześnie określoną w art. 445 § 1 k.c. przesłankę odpowiedniości. Odpowiedniość sumy zadośćuczynienia, o której mowa a tym przepisie,. ma służyć złagodzeniu negatywnych doznań, ale nie może być jednocześnie źródłem wzbogacenia (por. wyrok SN z dn. 4.01.2010 r., IV CSK 126/10, Lex nr 898263).

W świetle powyższego nie można uznać za trafny zarzutu powoda dotyczącego nie uwzględnienia jego żądania zasądzenia kwoty 1.300.000 zł, oraz zarzutów strony pozwanej, że zasądzona kwota na rzecz powoda jest nadmierna i prowadzi do wzbogacenia powoda oraz jego rodziców.

Nie ma racji strona pozwana zarzucając orzeczeniu Sądu I instancji naruszenie art. 362 k.p.c. polegające na niezmniejszeniu zasądzonych na rzecz powoda kwot na skutek przyczynienia się poszkodowanego do powstania szkody, czy też niewłaściwej opieki sprawowanej nad małoletnim w dniu wypadku. Po pierwsze należy podkreślić, iż odpowiedzialność określona w przepisach art. 436 § 1 k.c. i art. 435 k.c. jest odpowiedzialnością na zasadzie ryzyka. Okolicznościami egzoneracyjnymi są: powstanie szkody na skutek siły wyższej, wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą odpowiedzialny na zasadzie ryzyka nie ponosi odpowiedzialności. Z uwagi na okoliczności przedmiotowego wypadku można byłoby rozważać, czy nie spełniła się któraś z dwóch ostatnich tych przesłanek, jest to jednak bezprzedmiotowe, gdyż strona pozwana w trakcie postępowania nie tylko nie podniosła takiego zarzutu, ale nawet już w odpowiedzi na pozew uznała co do zasady swoją odpowiedzialność, a w toku postępowania likwidacyjnego wypłaciła powodowi kwotę 200.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Ponadto w przypadku małoletniego powoda z uwagi na jego wiek w chwili wypadku – 2 lata nie można przypisać mu winy, w związku z czym nie może on ponosić odpowiedzialności za swoje zachowanie. Należy zwrócić na przytoczoną przez stronę pozwaną w apelacji Uchwałę Sądu Najwyższego w składzie 7 sędziów, zgodnie z którą zachowanie się małoletniego poszkodowanego, któremu z powodu wieku winy przypisać nie można (art. 426 k.c.), może stosownie do art. 362 k.c. uzasadniać zmniejszenie odszkodowania należnego od osoby odpowiedzialnej za szkodę na podstawie art. 436 k.c. Jednocześnie jednak Sąd Najwyższy zauważył, że związek przyczynowy zachodzący pomiędzy zachowaniem się poszkodowanego a powstaniem szkody musi być normalny w rozumieniu art. 361 § 1 k.c. Zachowanie się zatem nie zawinione poszkodowanego, którego normalnym następstwem jest powstanie szkody, musi być dotknięte jakąś obiektywną nieprawidłowością czy niezgodnością z powszechnie przyjętymi sposobami postępowania (zob. uchwała SN 7 sędziów - zasada prawna z dnia 20.09.1975 r., III CZP 8/75, OSNC 1976/7-8/151, Lex 1947). Tymczasem małoletni powód w dniu wypadku zachowywał się tak jak postępuje dziecko w wieku 2 lat, a jego zachowaniu nie można przypisać niezgodności z powszechnie przyjętymi sposobami postępowania dzieci w jego wieku. Należy podkreślić, że przyczyną zaistnienia wypadku był ruch pojazdu a odpowiedzialność strony pozwanej opiera się o zawartą umowę odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Jak już wyżej wskazano strona pozwana w niniejszej sprawie wzięła na siebie odpowiedzialność za szkodę poniesioną przez powoda. Powód w niniejszym postępowaniu właśnie w stosunku do strony pozwanej skierował swoje żądanie, a nie w stosunku do innego podmiotu, jak choćby wobec swoich rodziców, jednego z nich, czy też ewentualnie babci. Odpowiedzialność tych podmiotów może być ewentualnie rozpatrywana na płaszczyźnie odpowiedzialności in solidum, kiedy to powód zwracając się do jednego z odpowiedzialnych podmiotów winien od niego uzyskać pełne odszkodowanie.

Całkowicie chybiony jest zarzut strony pozwanej naruszenia art. 444 § 2 k.c. poprzez uznanie przez Sąd I instancji, że w okolicznościach niniejszej sprawy uzasadnione jest zasądzenie renty uzupełniającej. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, iż taka renta w przypadku powoda ponoszącego zarówno fizyczne, jak i psychiczne negatywne skutki wypadku jest niezbędna do zapewnienia mu codziennego funkcjonowania nie pogłębiającego dolegliwości, które odczuwa. Jego potrzeby są znacząco większe, niż dziecka zdrowego a opieka nad nim jest kosztowniejsza oraz wymaga większego zaangażowania czasowego, na co trafnie zwróciła uwagę biegła z zakresu pielęgniarstwa M. P. w sporządzonej w sprawie opinii, jak i w jej uzupełnieniu. Twierdzenia strony pozwanej sugerujące, że nie ma różnic między opieką nad dzieckiem zdrowym a dzieckiem w stanie, w jakim znajduje się powód są oderwane od stanu faktycznego ustalonego w niniejszej sprawie, z którego wynika, iż opieka nad powodem jest daleko bardziej obciążająca, wymaga poświęcenia mu około 15 godzin na dobę i jest ponad dwukrotnie bardziej czasochłonna niż opieka nad dzieckiem zdrowym, na co w sposób przekonujący zwróciła przywołana biegła. Także biegli z Zakładu Medycyny Sądowej (...) w K. stwierdzili, iż skutki wypadku mają charakter trwały a powód będzie wymagał ciągłej opieki, co będzie wpływać na koszt jego utrzymania i wymiar czasowy sprawowania nad nim opieki. W związku z tym należy uznać, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. poprzez poczynienie dowolnych ustaleń w przedmiocie istnienia zwiększonych potrzeb powoda w przeszłości jest nietrafny. Nie doszło także do naruszenia art. 232 k.p.c. i art. 6 k.c. w zw. z art. 227 k.p.c., Sąd I instancji prawidłowo bowiem ustalił aktualny stan zdrowia powoda i możliwy dalszy przebieg jego rehabilitacji. Nie doszło także do naruszenia art. 95 § 1 krio, gdyż ustalono w sprawie, iż koszt utrzymania małoletniego powoda jest i będzie daleko większy, niż dziecka zdrowego.

Nietrafny jest zarzut strony pozwanej naruszenia art. 481 § 1 i 2 k.c. poprzez zasądzenie odsetek od przyznanej kwoty tytułem zadośćuczynienia od dnia 5 kwietnia 2009 roku. Zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego na podstawie art. 481 § 1 k.c. odsetki należą się wierzycielowi od chwili, gdy dłużnik opóźnia się ze spełnieniem wymagalnego świadczenia pieniężnego niezwłocznie po wezwaniu go przez wierzyciela (por. wyrok SN z dn. 17.06.2004 r., V CK 551/03, LEX nr 194099; wyrok SN z dn. 7.08.2003 r., IV CKN 372/01, LEX nr 146446). Właściwie zatem Sąd I instancji argumentował określenie daty zasądzenia powyższych odsetek wskazując, że strona pozwana winna spełnić świadczenie w terminie 30 dni od chwili zgłoszenia szkody przez powoda, co nastąpiło w dniu 4 marca 2009 roku. W związku z tym, że tego nie uczyniła odsetki za opóźnione w spełnieniu świadczenia winny być liczone od daty podanej w wyroku tj. od dnia 5 kwietnia 2009 roku.

Kolejno za bezzasadny należy uznać zarzut powoda naruszenia przez Sąd I instancji art. 189 k.p.c. polegający na nieuwzględnieniu jego żądania ustaleniu odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość za skutki wypadku z uwagi na brak interesu prawnego. Powód w apelacji podzielił stanowisko Sądu Okręgowego, iż z uwagi na treść art. 442 1 § 3 k.c., który stanowi, że w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, w związku z tym jego twierdzenia dotyczące możliwości przedawnienia nowopowstałych żądań są nieaktualne. Powód jednak w apelacji nadal podtrzymywał stanowisko, że ustalenie w wyroku odpowiedzialności strony pozwanej za szkody mogące powstać w przyszłości spowoduje ograniczenie trudności dowodowych mogących wystąpić w ewentualnym kolejnych procesie odszkodowawczym z uwagi na upływa czasu. Na poparcie swojego stanowiska powód przytoczył uchwałę SN z dnia 24 lutego 2009 roku, III CZP 2/09, Lex 483372. Sąd Najwyższy stwierdził w tej uchwale, że pod rządem art. 442 1 § 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości. Zatem powód może, ale nie musi, jak w niniejszej sprawie, mieć interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności strony pozwanej. Należy podkreślić za Sądem Najwyższym, że ocena, czy powód ma interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody na osobie mogące powstać w przyszłości z danego zdarzenia, może zostać dokonana jedynie z uwzględnieniem okoliczności konkretnej sprawy. Wszelkie uogólnienia i poglądy wyrażane w sposób abstrakcyjny nie mogą mieć miejsca. Nie jest możliwe nawet stwierdzenie, że w pewnych kategoriach spraw powód zwykle będzie miał interes prawny w dokonaniu takiego ustalenia, a w innych rodzajach interes taki nie wystąpi. Przywołana zatem przez powoda uchwała Sądu Najwyższego w istocie podważa sformułowaną przez powoda tezę, że z uwagi na mogące powstać w przyszłości trudności dowodne konieczne jest obecnie ustalenie w wyroku odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość. W realiach niniejszej sprawy powód w toku postępowania przez Sądem I instancji, jak i w trakcie postępowania apelacyjnego, w żaden sposób nie przywołał konkretnych trudności dowodowych, jakich mógłby doznać w przyszłości w przypadku wytoczenia powództwa dotyczącego ujawnionej później szkody. Powód zatem nie wykazał na czym miałby polegać jego interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość.

Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut strony pozwanej dotyczący rozstrzygnięcia Sądu I instancji zawartego w pkt V zaskarżonego wyroku a dotyczącego ściągnięcia na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego w Nowym Sączu od strony pozwanej kwoty 23.905 zł tytułem opłaty od pozwu od uwzględnionego roszczenia, od uiszczenia której zwolniony był powód oraz kwoty 2.267,29 zł tytułem części wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa. Jak słusznie zauważyła strona pozwana Sąd I instancji orzekając w powyższym zakresie oparł się na art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Zważywszy na to, iż powód zwolniony był od kosztów sądowych w całości postanowieniem Sądu Okręgowego w Nowym Sączu z dnia 2 lipca 2010 roku oraz uwzględniwszy zakres uwzględnionego przez Sąd Okręgowy roszczenia powoda należało, tak jak uczynił to Sąd I instancji, obciążyć stronę pozwaną częścią opłaty od pozwu oraz częścią wydatków tymczasowo poniesionych przez Skarb Państwa proporcjonalnie do udziału, w jakim powód wygrał sprawę a strona pozwana przegrała sprawę tj. w 33 %.

Z kolei powód w swojej apelacji bezzasadnie zarzuca naruszenie art. 100 zd. 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie. Sąd I instancji z uwagi na jedynie częściowe uwzględnienie roszczeń powoda zastosował regułę wyrażoną w art. 102 k.p.c., co stanowiło jego suwerenne prawo. Należy przy tym mieć na uwadze, że powód nie ponosił żadnych kosztów sądowych w niniejszej sprawie, gdy uwzględniono w całości jego wniosek o zwolnienie z tych kosztów.

W konsekwencji wobec uznania, iż apelacja powoda jest w części uzasadniona Sąd Apelacyjny w Krakowie ze względów wskazanych powyżej działając na zasadzie art. 386 § 1 k.p.c. w pkt 1 orzeczenia dokonał zmiany w pkt I zaskarżonego wyroku. W pkt 2 i 3 sentencji orzeczenia na podstawie art. 385 k.p.c. Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda w pozostałym zakresie oraz w całości apelację strony pozwanej. W pkt 4 na zasadzie art. 100 zd. 1 k.p.c. zniósł między stronami koszty postępowania apelacyjnego wziąwszy pod uwagę zakres uwzględnionej apelacji oraz wskazane przez strony wartości przedmiotu zaskarżenia.