Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 616/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 sierpnia 2014 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział IV Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Dorota Kropiewnicka

Sędziowie SSO Anna Bałazińska-Goliszewska (spr.)

SSO Ewa Kilczewska

Protokolant Artur Łukiańczyk

przy udziale Tadeusza Kaczana Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 7 sierpnia 2014 r.

sprawy M. L.

oskarżonego o przestępstwo z art. 178a § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia – Fabrycznej

z dnia 11 kwietnia 2014 roku sygn. akt II K 1375/13

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe za postępowanie odwoławcze, w tym wymierza mu opłatę w kwocie 280 złotych za II instancję.

UZASADNIENIE

M. L. został oskarżony to, że w dniu 28 września 2013 r. we W. przy ul. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości z zawartością co najmniej 1,23 promila alkoholu w wydychanym powietrzu prowadził w ruchu lądowym pojazd marki M. (...) (...) (...) to jest o czyn z art. 178a § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 11 kwietnia 2011 r., sygn. akt II K 1375/13, Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Fabrycznej:

I.  oskarżonego M. L. uznał za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu opisanego w części wstępnej wyroku, tj. za winnego popełnienia przestępstwa z art. 178a § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 178a § 1 k.k. wymierzył mu karę 10 (dziesięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  na podstawie art. 69 § 1 k.k. i art. 70 § 1 pkt 1 k.k. wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesił na 3 (trzy) lata okresu próby;

III.  na podstawie art. 71 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę grzywny 100 (stu) stawek dziennych przyjmując wysokość jednej stawki za 10 (dziesięć) złotych;

IV.  na podstawie art. 42 § 2 k.k. orzekł wobec oskarżonego środek karny zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 2 (dwóch) lat;

V.  na podstawie art. 63 § 2 k.k. zaliczył oskarżonemu na poczet orzeczonego wobec niego środka karnego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych okres zatrzymania prawa jazdy od dnia 28 września 2013 r. do dnia 11 kwietnia 2014 r.;

VI.  na podstawie art. 49 § 2 k.k. orzekł od oskarżonego świadczenie pieniężne w kwocie 600 (sześćset) złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej;

VII.  zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe w kwocie 90 zł i wymierzył mu opłatę w kwocie 280 zł.

Apelację od wyroku wywiódł obrońca oskarżonego i zaskarżając go w całości zarzucił:

1.  mający bezpośredni wpływ na treść wyroku błąd w ustaleniach faktycznych wyrażający się w bezpodstawnym przyjęciu, że oskarżony w dniu 28 września 2013 r. prowadził w ruchu lądowym pojazd marki M. (...) (...) (...) we W. przy ul. (...) znajdując się w stanie nietrzeźwości z zawartością co najmniej 1,23 promila alkoholu w wydychanym powietrzu w sytuacji, gdy zgromadzony materiał dowodowy w szczególności dowody z zeznań wszystkich świadków oraz dokumentacji fotograficznej nie pozwalają na przyjęcie tej tezy za wykazaną i uzasadnioną,

2.  mający bezpośredni wpływ na treść wyroku błąd w ustaleniach faktycznych wyrażający się w bezpodstawnym przyjęciu, że w dniu 28 września 2013 r. (cyt. z uzasadnienia) „Oskarżony podał, że nie prowadził samochodu, a jedynie w nim siedział", podczas gdy wyjaśniania oskarżonego nie zawierają takiego stwierdzenia, a materiał dowodowy w żaden mierze nie uprawnia do takiego wniosku,

3.  mającą wpływ na treść wyroku rażącą obrazę postępowania w szczególności art. 2 k.p.k. w zw. art. 170 § 1 pkt 3 i 5 k.p.k. wyrażającą się w bezpodstawnym oddaleniu wniosku o dopuszczenie dowodów z opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego i mechaniki pojazdów na okoliczność, czy w sytuacji opisanej przez świadków M. B. i M. W. policjantów biorących udział w interwencji, w szczególności przy wskazanych przez tych świadków nadmiernej prędkości (rzędu 80 km/h), jaką miał poruszać się pojazd oskarżonego na nawierzchni asfaltowej i brukowej przy uwzględnieniu, że z podobną prędkością oskarżony miał pokonywać zakręt - powstałyby uszkodzenia obręczy kół lewych przedniej i tylnej, a jeśli tak, to jakie byłyby uszkodzenia oraz czy oskarżony miał możliwość poruszania się pojazdem z deklarowaną przez świadków prędkością bez uszkodzenia obręczy kół,

4.  mające bezpośredni wpływ na treść wyroku rażące naruszenie przepisów, a w szczególności art. 4, 7 i 410 k.p.k. i art. 424 §1 pkt 1 k.p.k., poprzez dokonanie nie spełniającej wymagań stawianych uzasadnieniu wyroku oceny wyjaśnień oskarżonych i odmówienie temu dowodowi waloru wiarygodności z rażącym naruszeniem zasady swobodnej oceny dowodów, wręcz zastąpionej dowolnością, a więc błędnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego w sposób sprzeczny z zasadami prawidłowego rozumowania, w szczególności w kontekście wzajemnie sprzecznych i wykluczających się zeznań świadków M. B. i M. W. policjantów biorących udział w interwencji oraz w odniesieniu do dowodów z dokumentacji fotograficznej obrazującej stan obręczy lewych kół, a także oparcie orzeczenia na ustaleniach nie znajdujących potwierdzenia w zgromadzonych dowodach, a dotyczących rzekomego stwierdzenia oskarżonego: „Oskarżony podał, że nie prowadził samochodu, a jedynie w nim siedział",

5.  stanowiącą konsekwencję wyżej przedstawionych zarzutów, a mającą wpływ na treść wyroku obrazę przepisów postępowania, w szczególności art. 5 § 2 k.p.k., polegającą na przyjęciu, że nie zachodzą w niniejszej sprawie wątpliwości, których nie da się usunąć w sytuacji, gdy w świetle materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie istnienie takich wątpliwości jest ewidentne.

W przypadku nie podzielenia powyższych zarzutów, przy przyjęciu sprawstwa i winy oskarżonego za wykazane, skarżący zarzucił rażącą niewspółmierność środka karnego orzeczonego wobec oskarżonego na podstawie art. 42 § 2 k.k. polegającego na zakazie prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym na okres 2 lat poprzez wymierzenie tego środka karnego powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia pomimo ujawnionych w toku postępowania okoliczności uzasadniających orzeczenie środka w jego dolnych granicach i niedocenienie znaczenia ustalonych w tej sprawie okoliczności łagodzących, zaś przecenienie wymowy i znaczenia ustalonych przez sąd okoliczności obciążających, co w konsekwencji doprowadziło do wymierzenia surowego środka karnego nie odpowiadającego jego celom i nie uwzględniającego ustawowych dyrektyw wymiaru kary nakazującym zwracać szczególną uwagę na okoliczności czynu i sposób zachowania sprawcy.

Podnosząc powyższe skarżący wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku w pkt I poprzez uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu i zasądzenie od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego kosztów zastępstwa prawnego wg norm przepisanych,

bądź

2.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez wymierzenie środka karnego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych w ruchu lądowym w dolnych granicach ustawowego zagrożenia,

ewentualnie

3.  uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy oskarżonego jako oczywiście bezzasadna nie zasługuje na uwzględnienie.

Przechodząc do szczegółowych rozważań w przedmiotowej sprawie w pierwszej kolejności stwierdzić należy, że ustalenia Sądu I instancji, stanowiące podstawę przypisania oskarżonemu popełnienia czynu z art. 178a § 1 k.k., należy uznać za w pełni prawidłowe.

Wnikliwa analiza akt sprawy oraz pisemnych motywów zaskarżonego wyroku pozwala wnioskować, iż Sąd Rejonowy zgromadził wystarczający do wyrokowania materiał dowodowy, a postępowanie dowodowe przeprowadził w sposób prawidłowy, co do wszystkich okoliczności mających znaczenie dla ostatecznego jej rozstrzygnięcia.

Sąd meriti przesłuchał oskarżonego M. L., który odmówił składania wyjaśnień, jak też pozyskał relację z przebiegu zdarzenia od świadków M. W. i M. B. - funkcjonariuszy Policji, którzy przeprowadzili interwencję z udziałem oskarżonego i dokonali jego zatrzymania przed miejscem zamieszkania. Na wniosek obrońcy oskarżonego Sąd przesłuchał również świadków K. L. i S. P. oraz dopuścił dowód ze zdjęć uszkodzonych kół pojazdu oskarżonego.

Następnie Sąd dokonał poprawnej oceny tak zgromadzonych dowodów, na ich podstawie poczynił trafne ustalenia faktyczne, a stanowisko swoje uargumentował w sposób należyty, wskazując, którym konkretnie dowodom dał wiarę i dlaczego, a którym wiary tej odmówił. Sporządzone uzasadnienie spełnia wszystkie wymogi art. 424 § 1 k.p.k. Wywody Sądu Rejonowego są jasne i przekonujące, a poczynione ustalenia logicznie wypływają z całokształtu zgromadzonego w toku procesu materiału. Przeprowadzona ocena dowodów uwzględnia wskazania wiedzy i zasady doświadczenia życiowego, a zatem jako taka pozostaje pod ochroną art. 7 k.p.k.

Jako całkowicie chybiony należy ocenić wysuwany na pierwszy plan argument obrońcy o braku przekonujących dowodów świadczących o winie i sprawstwie oskarżonego M. L.. Jest to zupełnie bezpodstawne stwierdzenie, które stoi w sposób oczywisty w sprzeczności ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym i odbiega od ustaleń faktycznych opartych na tym materiale.

Wnioskowanie Sądu Rejonowego w zakresie sprawstwa oskarżonego, wbrew twierdzeniom apelującego, nie było dowolne, lecz poparte konkretnymi dowodami w postaci zeznań funkcjonariuszy policji M. W. i M. B.. Niezależnie od siebie przedstawili oni zgodną relację z przebiegu zdarzenia wyraźnie podkreślając, iż podjęli wobec oskarżonego interwencję z uwagi na fakt, że kierowany przez niego pojazd poruszał się ze znaczną prędkością, „zygzakiem” i miał przebite dwie opony. Wersja wydarzeń ustalona przez Sąd I instancji, a wynikająca z ich zeznań, układa się w spójną i logiczną całość.

Nie sposób akceptować żadnego z twierdzeń obrony, które deprecjonują zeznania funkcjonariuszy zarzucając wręcz, że stwierdzają oni nieprawdę. Nie ma żadnych podstaw, aby opierać się na twierdzeniach obrońcy i za rzecz pewną przyjmować, że funkcjonariusze Policji wymyślili całe zdarzenie oraz jego przebieg „dla podbudowania uzasadnienia interwencji oraz decyzji zatrzymania oskarżonego”. Są to twierdzenia gołosłowne, nie poparte żadnymi dowodami i w tym stanie rzeczy nie mogą skutecznie dowodzić o słuszności wersji podawanej przez oskarżonego.

Mając na względzie powyższe oraz zarzuty apelacji stwierdzić należy, iż trafnie Sąd Rejonowy odmówił wiary oskarżonemu. Jego relacja, jakoby nie prowadził pojazdu a funkcjonariusze podjęli wobec niego bezzasadną interwencję, jest nielogiczna i kłóci się z relacjami świadków.

Naiwnym byłoby przedkładanie dowodu z wyjaśnień oskarżonego, z natury rzeczy zmierzających do przedstawienia okoliczności zaistniałego zdarzenia w świetle dla niego jak najbardziej korzystnym, nad zeznania obiektywnych w sprawie świadków, i to zwłaszcza w sytuacji, gdy ich relacje korelują ze sobą, tworzą jednolitą całość, a w zakresie okoliczności istotnych z punktu widzenia oceny prawnej zachowania sprawcy nie zawierają w zasadzie żadnych sprzeczności i wbrew twierdzeniu apelującego w żaden sposób wzajemnie się nie wykluczają. Oczywistym jest, iż zawierają one drobne nieścisłości, jednak nie w kwestiach istotnych dla dokonania ustaleń w sprawie. Relacja świadka M. W. zarówno z postępowania przygotowawczego jak i sądowego jest spójna i logiczna. Z kolei spontaniczność relacji świadka M. B. w postępowaniu jurysdykcyjnym, kiedy stwierdził, iż nie widział iskrzenia pod samochodem, w pełni potwierdza, że świadkowie nie uzgadniali treści swoich zeznań, co jedynie wzmacnia ich wiarygodność.

Sąd Okręgowy uznał, iż dowody z zeznań funkcjonariuszy Policji są jednoznaczne w swej wymowie i podobnie jak Sąd Rejonowy nie znalazł żadnych powodów, dla których zeznaniom tym należałoby odmówić wiarygodności, a ustalenia faktyczne w sprawie opierać na wersji przedstawionej przez oskarżonego w oświadczeniu. Sąd Odwoławczy bazując na całokształcie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego ponad wszelką wątpliwość wykluczył, aby sugerowana przez obronę wersja zdarzeń była w przedmiotowej sprawie w ogóle realna uznając, że prezentowane przez obronę stanowisko to jedynie linia obrony przygotowana na potrzeby prowadzonego postępowania karnego, która z założenia służyć ma uniknięciu odpowiedzialności karnej przez oskarżonego.

Niezrozumiałym jest sformułowany przez apelującego zarzut błędu w ustaleniach faktycznych wyrażający się w przyjęciu, że „oskarżony siedział w pojeździe”, bowiem Sąd Rejonowy takiego ustalenia nie dokonał, a jedynie przytoczył fragment oświadczenia oskarżonego. Jakkolwiek przytoczył go błędnie, to pozostaje to bez wpływu na treść zaskarżonego rozstrzygnięcia, bowiem z oświadczenia oskarżonego jednoznacznie wynika kwestionowanie swojego sprawstwa i utrzymywanie, że „nie poruszał się autem, lecz nim stał”.

Obrońca oskarżonego wyprowadza ponadto tezę o bezpodstawnym zaniechaniu przez Sąd meriti przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego z zakresu ruchu drogowego i mechaniki pojazdów, świadczącym - w jego ocenie - o naruszeniu przez Sąd orzekający art. 2 k.p.k. w zw. z art. 170 § 1 pkt 3 i 5 k.p.k. Obrońca usiłował wykazać, że niemożliwym jest prowadzenie pojazdu na przebitych oponach, a nawet gdyby - to obręcze lewych kół musiałyby ulec uszkodzeniu na całym obwodzie. W ocenie obrońcy opinia biegłego mogłaby potwierdzić wskazywane okoliczności.

Sąd Rejonowy na podstawie art. 170 § 1 pkt 3 i 5 k.p.k. oddalił wniosek obrońcy wskazując, iż dowód ten jest nieprzydatny do stwierdzenia danej okoliczności a ponadto wniosek ten w sposób oczywisty zmierzał do przedłużenia postępowania w sprawie.

Sąd Okręgowy podzielił stanowisko Sądu Rejonowego.

Wskazać należy, iż rolą Sądu w prowadzonym postępowaniu jest wstępna ocena uzyskiwanego w jego toku materiału dowodowego pod kątem ustalenia, czy zachodzi konieczność, by sięgnąć po inne, dotychczas nie wykorzystane możliwości dowodowe. To sąd musi zatem stwierdzić, czy przeprowadzanie określonego dowodu jest w ogóle przydatne w toczącej się sprawie oceniając zgromadzony w sprawie materiał pod kątem jego pełności i ewentualnych sprzeczności. Powinność procedowania sprawy w taki sposób zachodziłaby wówczas, gdy zebrany w sprawie materiał dowodowy jest niepełny, nie koreluje ze sobą i na jego tle wyłaniają się różne, alternatywne wersje tego samego zdarzenia. Innymi słowy, mogłyby faktycznie być pomocne, gdyby zachodziła konieczność weryfikowania przyjętej linii obrony. Tymczasem w przedmiotowej sprawie oskarżony nie składał wyjaśnień i nie realizował linii obrony, tym samym nie istniała potrzeba jej weryfikowania. Dopiero po oddaleniu przedmiotowego wniosku dowodowego oskarżony złożył oświadczenie, w którym przedstawił swoją wersję zdarzenia. Okoliczności te uzasadniają stwierdzenie, iż wniosek dowodowy obrońcy oskarżonego zmierzał w sposób oczywisty do przedłużenia postępowania, gdyż jego jedynym celem było spowodowanie dalszego trwania postępowania.

Jednoczenie zgodzić się należało z Sądem Rejonowym, iż bez potrzeby posiadania wiadomości specjalnych stwierdzić można, że możliwe jest prowadzenie pojazdu z dużą prędkością mimo przebitych opon. Uszkodzenia opon w takich okolicznościach są już kwestią wtórną, zależną od wielu czynników. W świetle powyższego oraz kategorycznych i spójnych zeznań funkcjonariuszy Policji, brak było podstaw do stwierdzenia, że w rozpoznawanej sprawie zachodziły podstawy do przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego.

Brak jest także podstaw do przyjęcia za zarzutami apelacji, aby Sąd Rejonowy naruszył cytowane w apelacji przepisy nie dążąc, jak sugerował obrońca oskarżonego, do obiektywnego i kompletnego wyjaśnienia sprawy. Sąd I instancji zgromadził w sprawie materiał dowodowy, który w sposób zupełny pozwalał na dokonanie ustaleń faktycznych. W toku przedmiotowego procesu Sąd I instancji dysponował bardzo konkretnym w swej treści materiałem dowodowym i to na jego podstawie wyprowadził wniosek o winie i sprawstwie oskarżonego, uzasadniając go w sposób nie urągający zasadzie swobodnej oceny dowodów z art. 7 k.p.k.

W kontekście zarzutu apelacji o naruszeniu przez Sąd meriti przepisu art. 5 § 2 k.p.k. wskazać należy, że wynikające z materiału dowodowego sprawy różne wersje wydarzeń nie są równoznaczne z istnieniem nie dających się usunąć wątpliwości w rozumieniu art. 5 § 2 k.p.k. W takim wypadku Sąd orzekający zobowiązany jest do dokonania ustaleń na podstawie swobodnej oceny dowodów i dopiero wówczas, gdy wątpliwości nie zostaną usunięte, to należy tłumaczyć je na korzyść oskarżonego. Wyrażona w art. 5 § 2 k.p.k. zasada nie nakłada również na Sąd obowiązku przyjęcia wersji najkorzystniejszej dla oskarżonego, stanowi ona natomiast o zakazie czynienia niekorzystnych domniemań w sytuacji, gdy stan dowodów nie pozwala na ustalenie faktów. Naruszenie zasady in dubio pro reo możliwe jest zatem tylko i wyłącznie w sytuacji, gdy orzekający w sprawie Sąd rzeczywiście powziął wątpliwości co do treści ustaleń faktycznych lub wykładni prawa i wobec niemożności ich usunięcia, rozstrzygnął je na niekorzyść oskarżonego. A zatem, jeśli pewne ustalenia faktyczne zależne są np. od dania wiary lub odmówienia jej wyjaśnieniom oskarżonego, nie można przyjąć naruszenia zasady in dubio pro reo. Ewentualne zastrzeżenia odnoszące się do wiarygodności konkretnego dowodu lub grupy dowodów rozstrzygane mogą być jedynie na płaszczyźnie utrzymania się przez Sąd w granicach sędziowskiej swobody ocen wynikającej z treści art. 7 k.p.k.

Uwzględniając powyższe stwierdzić trzeba, iż Sąd Rejonowy nie dopuścił się obrazy przepisu art. 5 § 2 k.p.k. Istnienie rzetelnych i przekonujących dowodów przemawiających za uznaniem sprawstwa oskarżonego za rzecz nie budzącą żadnych wątpliwości skutkować musiało tylko i wyłącznie orzeczeniem skazującym, a czynienie z tego zarzutu Sądowi I instancji jawi się jako nielogiczne i pozbawione racjonalnych podstaw.

Z uwagi na zakres wywiedzionej apelacji wskazać trzeba, że brak jest również podstaw do kwestionowania charakteru i wysokości wymierzonej oskarżonemu kary i środka karnego.

Z całą stanowczością należy uznać, że orzeczenie w zakresie kary nie jest rażąco niewspółmierne, lecz wyważone, a przy tym adekwatne do stopnia winy i wysokiego stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przez oskarżonego czynu. Wymiar orzeczonej kary jest trafny; w należytym stopniu uwzględnia warunki i właściwości osobiste oskarżonego, jego dotychczasową niekaralność, jak też fakt, że przypisany oskarżonemu czyn świadczy o kompletnym braku wyobraźni i poczucia odpowiedzialności u oskarżonego, który nie brał pod uwagę faktu, iż prowadząc auto w stanie nietrzeźwości stwarza realne zagrożenie nie tylko dla siebie i przewożonego pasażera, ale także innych uczestników ruchu (zmotoryzowanych lub pieszych). Decydując się na kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu oskarżony wykazał rażące lekceważenie dla przestrzegania elementarnych zasad obowiązującego porządku prawnego, co obligowało Sąd Rejonowy do wymierzenia odpowiednio adekwatnej kary, która skutecznie oddziaływałaby również na wyobraźnię pozostałych uczestników ruchu drogowego. Orzeczona kara wskazaniom tym niewątpliwie czyni zadość.

Nie budzi też kontrowersji okres, na jaki Sąd meriti orzekł wobec oskarżonego zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który należycie uwzględnia wszystkie ujawnione w sprawie okoliczności.

Formułując zarzut o rażącej niewspółmierności środka karnego apelujący nie poparł go żadną argumentacją poprzestając na ogólnych stwierdzeniach, w szczególności nie wskazał, jakie to „ujawnione w toku postępowania okoliczności łagodzące uzasadniały orzeczenie środka karnego w jego dolnych granicach”.

Sąd w zakresie określenia czasu trwania wskazanego środka karnego winien kierować się społeczną szkodliwością popełnionego czynu, stopniem winy sprawcy oraz względami prewencji szczególnej i ogólnej. Wynika to z regulacji art. 56 k.k., nakazującego uwzględnianie przy orzekaniu środków karnych tych samych zasad i dyrektyw, które obowiązują przy wymiarze kary (art. 53 k.k.). Za oczywiste uznać również należy, że przy orzekaniu w przedmiocie środków karnych sąd powinien mieć na uwadze przede wszystkim ich funkcję prewencyjną, odpowiadającą intencjom ustawodawcy.

Zgodzić się należy z Sądem Rejonowym, iż czyn oskarżonego cechował się wysokim stopniem wytworzonego przez niego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. M. L. kierował samochodem osobowym po drodze publicznej, mając 1,2 promila stężenia alkoholu we krwi, co stanowiło wielokrotne przekroczenie dozwolonej przez ustawodawcę normy zawartości alkoholu. Swoim zachowaniem oskarżony naraził przy tym innych uczestników ruchu drogowego na istotne niebezpieczeństwo. Wskazane okoliczności czynią zasadnym orzeczenie wobec oskarżonego dwuletniego okresu zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.

Reasumując, Sąd Okręgowy nie znalazł uzasadnienia dla zarzutów podniesionych w wywiedzionym przez obrońcę środku odwoławczym i zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Orzeczenie o kosztach znajduje swoje uzasadnienie w treści art. 634 k.p.k. w zw. z art. 627 k.p.k. oraz art. 8 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., Nr 49, poz. 223 z późn.zm.).