Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt III Ca 232/14

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Zgierzu, wyrokiem z dnia 21 listopada 2013 roku w sprawie z powództwa M. K. przeciwko Towarzystwu (...) w W. o zapłatę, zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwot: 5400 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 11 czerwca 2012 roku do dnia zapłaty oraz 7011 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 25 października 2012 roku do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałym zakresie. W przedmiocie kosztów poniesionych przez strony, Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2118,28 zł. Nadto Sąd obciążył pozwanego na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Zgierzu kwotą 611,90 zł tytułem kosztów sądowych i nie obciążył kosztami sądowymi powoda.

Powyższe orzeczenie zostało oparte na ustaleniu, że w dniu 11 maja 2012 roku samochód powoda marki c. został uszkodzony w zdarzeniu drogowym. Powód zgłosił szkodę pozwanemu w tym samym dniu. Pozwany ustalił, że koszt naprawy przewyższa wartość rynkową pojazdu, a także wyliczył wartość rynkową pojazdu przed szkodą na kwotę 18900 zł, zaś wartość pozostałości na 6870 zł i ustalił odszkodowanie tzw. metodą szkody całkowitej na sumę 11350 zł. Powód nie zgodził się z tymi wyliczeniami, akceptując jedynie wycenę pozostałości, oraz nieuwzględnieniem w ramach odszkodowania podatku VAT i zlecił wycenę rzeczoznawcy; koszt wyceny wyniósł 500 zł. Zgodnie z opinią biegłego sądowego, naprawa pojazdu powoda byłaby nieuzasadniona. Koszt naprawy stanowiłby kwotę 39908,56 zł brutto, podczas gdy wartość pojazdu przed szkodą to 24200 zł brutto. Biegły ustalił wartość pozostałości na kwotę 8450 zł brutto. Powód dokonał prowizorycznej naprawy pojazdu poprzez wymianę przedniego i tylnego zderzaka, drobną naprawę blacharską w celu dopasowania i montaży zderzaków i wymianę reflektora prawego, którego nie zamocowano. Naprawa trwała 4 dni, a jej koszt to 1000 zł. Celem naprawy było jedynie zapobieżenie dalszej korozji i obniżce wartości pozostałości. Powód nie miał możliwości korzystania z samochodu z uwagi na awarię silnika i przesunięcie osi pojazdu. Samochód stoi na kobyłkach, reflektor nie jest sprawny. Samochód jest warunkowo dopuszczony do ruchu, a do stacji diagnostycznej został dowieziony na lawecie. Pojazd był jedynym samochodem w formie powoda, w związku z czym był on zmuszony korzystać z pojazdu zastępczego; koszt najmu wyniósł 11391 zł brutto.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Rejonowy uznał powództwo za zasadne w części. Co do szkody w pojeździe wskazano, że w świetle art. 361§1 zd. 2 kpc, jeżeli remont pojazdu pociągałby za sobą nadmierne koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do odszkodowania stanowiącego różnicę pomiędzy wartością pojazdu przed szkodą, a ceną uzyskaną z likwidacji. Wobec tego powodowi przysługuje odszkodowanie z tytułu naprawy pojazdu w postaci różnicy pomiędzy wartością pojazdu przed szkodą (24200 zł) a sumą kwoty wypłaconej powodowi w toku postępowania likwidacyjnego z tego tytułu (11350 zł) i wartości pojazdu po szkodzie (8450 zł). Powodowi przysługuje także odszkodowanie w kwocie 500 zł z tytułu wydatku, jaki poniósł w związku ze zleceniem prywatnej wyceny przez rzeczoznawcę oraz dalsze odszkodowanie za wynajem samochodu zastępczego w wysokości 7011 zł, gdyż powód otrzymał w postępowaniu likwidacyjnym z tego tytułu kwotę 4000 zł, cały koszt najmu wyniósł 11931 zł, ale powód dochodził wyłącznie kwoty 7011 zł. Sąd I instancji uznał, że prace wykonane przez powoda przy pojeździe po zdarzeniu, nie stanowią naprawy, gdyż nie przywracają jego stanu sprzed kolizji i powód nie mógł z niego korzystać dla zaspokajania potrzeb komunikacyjnych. O odsetkach Sąd orzekł w oparciu o art. 481§1 kpc, zaś o kosztach procesu na podstawie art. 100 kpc, rozdzielając je stosunkowo.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł pozwany, zaskarżając wyrok w części uwzględniającej powództwo oraz w zakresie, w jakim Sąd Rejonowy obciążył pozwanego częścią kosztów sądowych i nie obciążył pozwanego kosztami procesu. Skarżący zarzucił naruszenie przepisu postępowania, tj. art. 233 kpc poprzez oparcie ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, a dotyczących przywrócenia przez powoda możliwości korzystania z pojazdu wyłącznie na podstawie zeznań powoda, że pojazd powoda nie został naprawiony w sposób pozwalający na jego eksploatację i przejście przez przegląd techniczny, a pominięcie dowodu z opinii biegłego, z której wynika, że pojazd naprawiono w sposób pozwalający na korzystanie z niego, pojazd przeszedł przegląd techniczny, a czas naprawy pojazdu wraz z wykonaniem badania technicznego po naprawie wynosił 4 dni, zaś koszt naprawy pozwalający na odzyskanie pełnego posiadania wyniósł łącznie 1000 zł. Nadto podniesiono zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 363 kc poprzez wadliwą ocenę prawną, że poszkodowanemu w wyniku kolizji właścicielowi pojazdu, który, pomimo rozliczenia szkody w jego pojeździe jako całkowitej, dokonał naprawy tego pojazdu i w ten sposób przywrócił sobie posiadanie sprawnego pojazdu, zdolnego do zaspokojenia jego potrzeb komunikacyjnych przysługuje roszczenie o zwrot kosztów wynajmu pojazdu zastępczego aż do czasu wypłaty przez zakład ubezpieczeń odszkodowania z tytułu szkody całkowitej, mimo że przywrócenie posiadania pojazdu nastąpiło znacznie wcześniej i koszt przywrócenia posiadania pojazdu i koszt jego wynajmu przez czas naprawy wyniósł 1400 zł. W oparciu o tak sformułowane zarzuty pozwany wniósł o zmianę wyroku poprzez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od pozwanego kosztów procesu, a także o zwrot kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja nie jest zasadna.

Pozwany zaskarżył wyrok w całości w zakresie, w jakim Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo, a więc także w zakresie kwoty 500 zł zasądzonej tytułem odszkodowania w związku ze sporządzeniem wyceny prywatnej na zlecenie powoda. Nie sposób uznać, aby podniesione w apelacji zarzuty mogły skutecznie podważyć rozstrzygnięcie w tym zakresie. Wycena została zlecona przez powoda w toku postępowania likwidacyjnego wyłącznie w związku z tym, iż pozwany, w sposób niezadowalający powoda, ustalił wartość pojazdu przed szkodą i koszty naprawy pojazdu. Zarzuty apelacji dotyczą zaś wyłącznie kwestii dokonania przez powoda naprawy umożliwiającej mu, w ocenie pozwanego, korzystanie z uszkodzonego pojazdu już po upływie 4 dni od kolizji, co wykluczało żądanie obejmujące koszty wynajmu pojazdu zastępczego przez okres przekraczający ten okres. Co więcej, w toku postępowania przed Sądem I instancji ustalono, że wartość pojazdu przed i po szkodzie są inne, niż przyjął pozwany, a w rezultacie odszkodowanie za uszkodzony pojazd jest wyższe, niż wypłacone przez pozwanego, zatem poniesienie kosztu prywatnej wyceny przez powoda było celowe.

Pozwany zaskarżył także drugi ze składników zasądzonego odszkodowania- w postaci dalszej kwoty stanowiącej różnicę pomiędzy wartością pojazdu przed i po szkodzie, przeciwstawiając tak ustalonemu (w oparciu o tzw. metodę szkody całkowitej) odszkodowaniu, odszkodowanie ustalone przez biegłego na zlecenie Sądu Rejonowego, w oparciu o koszty naprawy pojazdu wykonanej prowizorycznie przez powoda. Pozwany w apelacji wskazał, że wypłacona powodowi tytułem kosztów najmu samochodu zastępczego kwota 4000 zł pokrywa, a nawet przekracza, koszt wynajmu pojazdu przez okres uzasadniony technologicznym czasem naprawy (4 dni po 100 zł daje 400 zł) oraz koszt jego naprawy (1000 zł), a więc powództwo w omawianym zakresie winno podlegać oddaleniu. Skarżący nie dostrzega, że tak w postępowaniu likwidacyjnym, jak i w postępowaniu sądowym, nie kwestionował rozliczenia szkody metodą szkody całkowitej, co więcej w oparciu o tę metodę wypłacił powodowi odszkodowanie w kwocie 11.550 zł. Jak wskazano, konsekwencją przyjęcia, że naprawa pojazdu jest nieuzasadniona ekonomicznie jest to, że poszkodowanemu przysługuje odszkodowanie wyliczone w ściśle określony sposób, tj. jako różnica pomiędzy wartością pojazdu przed i po szkodzie. Nie można zatem w takim wypadku ustalać odszkodowania w oparciu o koszty naprawy pojazdu. To, że powód dokonał naprawy prowizorycznej nie ma żadnego znaczenia, gdyż istotne jest to, co stanowi jego szkodę, której naprawienia może żądać. Powód nie mógłby dochodzić kosztów naprawy pojazdu przy omawianym sposobie rozliczania szkody. Na marginesie należy wskazać, że z tego powodu Sąd Rejonowy nie powinien był uwzględniać wniosku pozwanego o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia kosztu naprawy dokonanej przez powoda, gdyż po sporządzeniu pierwszej opinii, w której biegły ustalił, że szkoda podlega likwidacji metodą szkody całkowitej, była to okoliczność bezprzedmiotowa. Co więcej, koszty naprawy wynoszą w świetle opinii biegłego 39.908,56 zł, tymczasem pozwany w apelacji wskazuje, wnosząc o zmianę wyroku przez oddalenie powództwa w całości, że odszkodowanie w zakresie uszkodzenia pojazdu zamyka się kwotą 1000 zł, tj. wartością prac wykonanych przez powoda w pojeździe po zdarzeniu.

Pozwany zakwestionował także ostatni składnik odszkodowania zasądzonego przez Sąd Rejonowy, tj. koszty wynajmu samochodu zastępczego twierdząc, że „naprawa” dokonana przez powoda w ciągu 4 dni przywróciła stan pojazdu w takim stopniu, że powód mógł już z niego korzystać, a zatem niezasadne jest z tego tytułu odszkodowanie ponad kwotę 400 zł. Pozwany podniósł, że Sąd oparł się w tym zakresie na dowodzie z przesłuchania powoda, a nie na opinii biegłego. Wbrew jednak twierdzeniom pozwanego, przedmiotem żadnej z opinii biegłego nie było ustalenie, czy pozwany przywrócił pojazd do takiego stanu. Pomijając już podniesioną wcześniej okoliczność, że z jednej strony pozwany nie kwestionował pierwszej opinii biegłego, w której ustalono koszty naprawy na kwotę niemal 40.000 zł, zaś w apelacji pozwany twierdzi, że naprawa warta 1000 zł przywracała możliwość korzystania z pojazdu, Sąd Rejonowy nie zlecał biegłemu na żadnym etapie postępowania ustalenia, czy pojazd został naprawiony przez powoda i to w sposób przywracający możliwość korzystania z niego. Pierwsza opinia, zgodnie z tezą Sądu, dotyczyła wyłącznie ustalenia uzasadnionych kosztów naprawy (ustalonych na 39908,56 zł) oraz wartości pojazdu przed i po szkodzie. Druga opinia pisemna oparta była o tezę, „jaki był uzasadniony technologicznie czas naprawy w sposób, jak to miało miejsce” (chodzi o czynności wykonane przez powoda w pojeździe po zdarzeniu), wreszcie teza trzeciej opinii to ustalenie, „jaki był koszt faktycznie wykonanej naprawy samochodu powoda (…) W żadnej z opinii biegły nie wypowiadał się co do tego, czy wskutek czynności powoda pojazd mógł być użytkowany. Analiza treści tych opinii tego nie potwierdza; jedynie w drugiej opinii pisemnej biegły wskazał, że „Pojazd powoda został prowizorycznie naprawiony, a naprawa ograniczyła się do: 1. wymiany zderzaków (...), 2. drobnej naprawy blacharskiej, umożliwiającej dopasowanie i montaż w/w zderzaków, 3. wymiany reflektora prawego na używany (element nieumocowany).” oraz zamieścił zdjęcie dowodu rejestracyjnego. W trzeciej opinii pisemnej biegły przepisał zapis z drugiej opinii dotyczący zakresu prowizorycznej opinii. Tak więc zarzuty skarżącego są niezasadne. Jak wynika ze zdjęcia załączonego do opinii biegłego, pojazd powoda stoi na co najmniej jednej kobyłce. Biegły nie stwierdził awarii silnika, przesuniętej osi, niesprawnego reflektora nie dlatego, że takie coś nie miało miejsca, lecz dlatego, że biegłemu tego nie zlecono. Co do reflektora biegły wskazał, że jest on nieumocowany. Pozwany nie wykazał, a na nim spoczywał w tym zakresie ciężar dowodu, że zaszły okoliczności wyłączające roszczenie powoda o zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego, w postaci możliwości korzystania z własnego pojazdu po upływie 4 dni. Pozwany nie zgłosił wniosków dowodowych na okoliczność ustalenia, czy usterki w pojeździe powoda zostały usunięte wskutek dokonanej naprawy prowizorycznej w takim zakresie, że było możliwe korzystanie z tego pojazdu przez powoda. Zatem powodowi przysługiwało roszczenie w zakresie zasądzonym z tego tytułu przez Sąd Rejonowy.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 kpc, orzekł jak w sentencji wyroku.