Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 707/14

POSTANOWIENIE

Dnia 26 września 2014 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Jolanta Fedorowicz (spr.)

Sędziowie:

SSO Bożena Sztomber

SSR del. Adam Czech

Protokolant:

st. sekr. sąd. Zofia Szczęsnowicz

po rozpoznaniu w dniu 26 września 2014 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z wniosku M. R.

z udziałem Z. G. i R. D. G.

o zniesienie współwłasności

na skutek apelacji wnioskodawcy

od postanowienia wstępnego Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 3 kwietnia 2014 r. sygn. akt II Ns 5184/13

postanawia:

zmienić zaskarżone postanowienie i oddalić wniosek uczestników postępowania Z. G. i R. D. G. o stwierdzenie zasiedzenia.

UZASADNIENIE

Zaskarżonym postanowieniem wstępnym wydanym w toku sprawy o zniesienie współwłasności Sąd Rejonowy w Białymstoku stwierdził, że uczestnicy postępowania małżonkowie Z. G. i R. G. (na zasadzie wspólności majątkowej małżeńskiej) nabyli przez zasiedzenie prawo własności udziału w ½ części w nieruchomościach położonych w obrębie (...) J., jednostka ewidencyjna K. – obszar wiejski, powiat (...), województwo (...) oznaczonych numerem geodezyjnymi (...) o powierzchni 2,54 ha i numerem geodezyjnym (...) o powierzchni 5,22 ha ( dla których w Sądzie Rejonowym w Białymstoku IX Wydziale Ksiąg Wieczystych prowadzona jest księga wieczysta (...) ) z dniem 31 października 2006 roku.

Sąd ten ustalił, że przedmiotem postępowania są nieruchomości położone w obrębie (...) J., jednostka ewidencyjna K. – obszar wiejski, powiat (...), województwo (...) oznaczone numerami geodezyjnymi (...) o powierzchni 2,54 ha i (...) o powierzchni 5,22 ha, stanowiące współwłasność w udziałach po ½ części M. R. i Z. G..

Stan prawny przedmiotowych nieruchomości kształtował się w następujący sposób: działki nr (...) zostały w dniu 2 kwietnia 1967 roku nabyte w drodze nieformalnej umowy przez A. K.. Następnie wskazana osoba wraz z żoną L. K. przekazała te działki na rzecz H. K. (następnie R.) oraz małżonków N. G. i J. G. za dożywocie na rzecz L. K.. Na podstawie aktu własności ziemi z dnia 24 maja 1973 roku, ( decyzja prawomocna z dniem 14 czerwca 1973 roku) wydanego przez Wydział (...) i Leśnictwa Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w M., H. K. (następnie R.) oraz małżonkowie N. G. i J. G. nabyli współwłasność nieruchomości nr (...). Na podstawie tego aktu powstało również prawo dożywocia na rzecz L. K..

J. G. i N. G. aktem notarialnym z dnia 7 lutego 1990 roku przekazali na rzecz syna Z. G. gospodarstwo rolne, między innymi udział ½ części w przedmiotowych nieruchomościach nr (...).

H. R. (1) aktem notarialnym z dnia 6 września 2012 roku darowała udział ½ części w przedmiotowych nieruchomościach nr (...) na rzecz syna M. R..

Sąd Rejonowy uznał, że należy w sprawie wydać postanowienie wstępne, albowiem uczestnik postępowania Z. G. w odpowiedzi na żądanie zniesienia współwłasności przedmiotowych działek podniósł zarzut zasiedzenia udziału ½ części we współwłasności z dniem 24 maja 2003 roku.

Zdaniem Sądu I instancji zarzut ten zasługiwał na uwzględnienie. Przesłuchani w sprawie świadkowie potwierdzili bowiem stanowisko uczestnika, że po zawarciu związku małżeńskiego w dniu 30 października 1976 roku H. R. (1) wyprowadziła się z rodzinnego domu i zamieszkała razem z mężem i nie uprawiała przedmiotowych nieruchomości. Świadkowie wskazali też, ze ziemią zajmowali się od lat 70-tych J. i N. G., a od lat 90-tych wnioskodawca.

Sąd nie dał wiary twierdzeniom wnioskodawcy i jego ojca, że H. R. (1) uprawiała sporne działki. Przeczyły temu jej zeznania, w których przyznała, że miało to miejsce tylko do czasu wyjścia za mąż tj. do 30.10.1976 roku. Według jej twierdzeń po 1976 roku jeździła na rodzinne gospodarstwo, gdy uczestnik wyjechał do Belgii. Z tym, że wskazała, iż jedynie pomagała w kopaniu ziemniaków. Nie wynika z jej zeznań, że traktowała przedmiotowe grunty jak swoje. Miała bowiem wraz z mężem T. R. własne gospodarstwo rolne.

Wobec powyższego Sąd Rejonowy uznał, że od dnia 30 października 1976 roku ( daty wyprowadzenia się H. R. (2) ) przedmiotowymi nieruchomości zajmowali się J. G. i N. G., a następnie po dniu 7 lutego 1990 roku ich syn – Z. G.. Działki nr (...) były przez nich uprawiane jak pozostała część gospodarstwa rolnego. Byli oni traktowani przez sąsiadów jako właściciele spornych gruntów. H. R. (1) nie zajmowała się przedmiotowymi działkami. Miała bowiem wraz z mężem własne gospodarstwo. Uczestnik postępowania zeznał, że podatki od nieruchomości opłacali początkowo dziadkowie, następnie jego rodzice, a później on. Twierdzeniom tym trudno nie dać wiary, skoro sam wnioskodawca M. R. zeznał że nie wie, kto uiszczał daniny przed 2012 rokiem.

Według Sądu I instancji okoliczności przedmiotowej sprawy dają podstawy dla uznania, że przejęcie władania udziałem H. R. (1) w przedmiotowych działkach, po wyprowadzeniu się przez nią z rodzinnego domu, przez N. i J. G., a następnie przez Z. G. i jego żonę, było wyraźne dla wszystkich zainteresowanych oraz otoczenia. Jak wyjaśnił bowiem uczestnik – po opuszczeniu przez matkę wnioskodawcy gospodarstwa rodziców otrzymała ona od swoich rodziców krowę, szafę i pieniądze. Ponadto przekazanie udziału we współwłasności w działkach nr (...) nie wynikało z tego, że A. i L. K. chcieli, aby H. R. (1) uprawiała przedmiotową ziemię. Sąd zauważył, że świadek A. G. (1) zeznał, że grunty od rodziców matka wnioskodawcy dostała w ramach gwarancji, że nikt jej z gospodarstwa nie wyrzuci. Tak też zeznała świadek G. K. (1) (siostra H. R. (1) i N. G.). Podała, że poprosiła swoich rodziców, aby zapisali kawałek ziemi H. R. (1), aby miała jakieś zabezpieczenie. Była ona bowiem „ trochę chora”. Po wyjściu przez matkę wnioskodawcy za mąż za T. R. wyprowadziła się ona do męża i nie uprawiała przedmiotowych nieruchomości. Gdyby faktycznie rościła prawo do działek nr (...) uprawiałaby je wraz z mężem. Mieli oni bowiem własne gospodarstwo.

Wobec powyższego, zdaniem Sądu I instancji, od dnia 30 października 1976 roku na rzecz J. G. i N. G. zaczął biec termin zasiedzenia należącego H. R. (1) udziału w przedmiotowych działkach. Z dniem zaś 7 lutego 1990 roku posiadanie to zostało przeniesione na Z. G. (art. 176 § 1 k.c.). Otrzymał on bowiem od rodziców całość ich gospodarstwa rolnego.

W ocenie Sądu I Rejonowego bieg terminu zasiedzenia nie został przerwany. Wprawdzie bezsporny był fakt, iż uczestnik proponował w 2000 roku, że odkupi udział w przedmiotowych nieruchomościach należący do H. R. (1) to do sfinalizowania transakcji jednak nie doszło. Według Sądu wskazana okoliczność nie miała znaczenia dla biegu terminu zasiedzenia. Sąd odwołał się do poglądu w doktrynie i orzecznictwie, że uznanie przez posiadacza prawa własności innej osoby nie przerywa biegu zasiedzenia, tylko wskazuje na złą wiarę posiadacza albo na to, że nie uważa się on za posiadacza samoistnego i ze względu na te okoliczności powinno być oceniane.

Zdaniem więc Sądu Rejonowego nie sposób uznać, że Z. G., którego poprzednicy prawni objęli w samoistne posiadanie w sposób wyraźny dla H. R. (1) i otoczenia posiadanie nad spornym udziałem w działkach nr (...), poprzez złożenie propozycji nabycia tego udziału, utracił nad nim władztwo. Nie miał wpływu na bieg terminu zasiedzenia również fakt, iż uczestnik wyjeżdżał czasami pracować do Belgii. Nie zaprzestał on bowiem uprawy gospodarstwa. Jak zeznał – wyjeżdżał, gdy nadarzała się okazja na okresy 2-3 miesięcy. Te wyjazdy zarobkowe uczestnika nie miały więc charakteru stałej emigracji. Podczas jego nieobecności gospodarstwem zajmowała się żona uczestnika, zaś H. R. (1) nie próbowała odzyskać posiadania swoich nieruchomości.

Wobec powyższego, termin zasiedzenia ostatecznie biegnący na rzecz uczestnika nie został przerwany. Tym samym Sąd uznał, że on oraz jego małżonka R. G. (uczestnicy zawarli związek małżeński w dniu 28 grudnia 1996 roku) na zasadzie wspólności majątkowej małżeńskiej nabyli przez zasiedzenie prawo własności udziału w ½ części w przedmiotowych nieruchomościach z dniem 31 października 2006 roku.

Apelację od powyższego postanowienia wniósł wnioskodawca zaskarżając je w całości i zarzucając mu :

I. obrazę przepisów prawa materialnego, a mianowicie:

l) 172 § 2 kc w zw. z art. 336 kc. w zw. z art. 206 kc polegającą na stwierdzeniu, iż uczestnicy postępowania zasiedzieli prawo własności udziału 1/2 przedmiotowej nieruchomości, gdyż od dnia 30 października 1976 roku ( daty wyprowadzenia się H. R. (1) ) przedmiotowymi nieruchomości zajmowali się J. G. i N. G., a następnie po dniu 7 lutego 1990 roku ich syn - Z. G., działki nr (...) były przez nich uprawiane jak pozostała część gospodarstwa rolnego, byli oni traktowani przez sąsiadów jako właściciele spornych gruntów, podczas gdy niewykonywanie prawa posiadania przez współwłaściciela nie uprawnia do wniosku, że współwłaściciel posiadający przejmuje rzecz w samoistne posiadanie w zakresie jego uprawnień, gdyż posiadanie właścicielskie całej rzeczy przez współwłaściciela wyłącznie dla siebie i z wolą odsunięcia od realizacji praw do rzeczy drugiego współwłaściciela jest możliwe, jednak wymaga żeby współwłaściciel żądający stwierdzenia zasiedzenia idealnego udziału innego współwłaściciela udowodnił, że zmienił (rozszerzył) zakres swego samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia z art. 206 kc oraz uzewnętrznił tę zmianę wobec współwłaścicieli i zastosowanie w takim wypadku domniemania z art. 339 kc wymaga wykazania przez współwłaściciela, że posiada rzecz ponad swoje prawo wynikające ze współwłasności, czego w mniejszym postępowaniu uczestnicy, w których posiadaniu (a wcześniej ich poprzedników prawnych) przedmiotowa nieruchomość znajdowała się, nie wykazali, zwłaszcza wobec prawidłowych ustaleń Sądu I instancji dotyczących tego, że uczestnik proponował w 2000 roku, że odkupi udział w przedmiotowych nieruchomościach należący do H. R. (1), poprzedniczce prawnej wnioskodawcy M. R..

2) art. 6 kc w zw. z art. 336 kc. w zw. z art. 206 kc polegający na nieudowodnieniu przez uczestnika Z. G., że zmienił (rozszerzył) zakres swego samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia z art. 206 kc oraz uzewnętrznił tę zmianę wobec współwłaścicieli, a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie domniemania z art. 339 kc wymagającego wykazania przez współwłaściciela, że posiada rzecz ponad swoje prawo wynikające ze współwłasności, czego w niniejszym postępowaniu Uczestnicy, w których posiadaniu (a wcześniej ich poprzedników prawnych) przedmiotowa nieruchomość znajdowała się, nie wykazali, zwłaszcza wobec prawidłowych ustaleń Sądu I instancji dotyczących tego, że uczestnik proponował w 2000 roku, że odkupi udział w przedmiotowych nieruchomościach należący do H. R. (1), poprzedniczce prawnej wnioskodawcy M. R..

II. obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść rozstrzygnięcia,

a mianowicie:

1) art. 232 kpc polegającą na niewyciągnięciu ujemnych konsekwencji z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie zarzutu zasiedzenie przez Uczestnika postępowania, tj. tego czy i kiedy zmienił (rozszerzył) zakres swego samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia z art. 206 kc oraz uzewnętrznił tę zmianę wobec współwłaścicieli, a także faktu,
przyznanego przez uczestnika, iż proponował w 2000 roku, że odkupi udział w przedmiotowych nieruchomościach należący do H. R. (1), poprzedniczce prawnej wnioskodawcy M. R., podczas gdy strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swoich twierdzeń, ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał, a Sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów;

2) art. 233 § 1 kpc polegającej na przekroczeniu zasady swobodnej oceny dowodów w części dotyczącej zeznań Uczestnika postępowania Z. G. i przyjęciu, że zmienił (rozszerzył) zakres swego samoistnego posiadania ponad realizację uprawnienia z art. 206 kc oraz uzewnętrznił tę zmianę wobec współwłaścicieli poprzez zamanifestowanie woli władania cum animo rem sibi habendi, podczas gdy Sąd prawidłowo ustalił, że uczestnik proponował w 2000 roku, że odkupi udział w przedmiotowych nieruchomościach należący do H. R. (1), poprzedniczce prawnej wnioskodawcy M. R., a w związku z powyższym odpada kwestia animus przy jego posiadaniu udziału w przedmiotowej nieruchomości.

Z uwagi na powyższe wniósł o:

l) uchylenie skarżonego postanowienia celem rozpoznania wniosku o zniesienie współwłasności przedmiotowej nieruchomości

2) zawieszenie postępowania do czasu rozpoznania i wypowiedzenia się przez (...) S.A. Oddział B. w zakresie skargi na odmowę udzielenia informacji publicznej dotyczącej decyzji administracyjnych związanych z siecią przesyłową, która znajduje się na przedmiotowej nieruchomości, a których stroną (z informacji powziętych przez wnioskodawcę) mogła być H. R. (1) (K.), zwłaszcza że organ de facto przyznał, że jest w posiadaniu takich decyzji, odmowę ich udostępnienia uzasadniając tajemnicą przedsiębiorstwa.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd I instancji prawidłowo ustalił okoliczności faktyczne sprawy; Sąd Okręgowy te ustalenia jako znajdujące oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym i niekwestionowane w apelacji podziela i przyjmuje za własne.

Mimo to, zdaniem Sądu II instancji, niezasadnie Sąd Rejonowy uznał, że uczestnicy postępowania wykazali spełnienie przesłanek z art. 172 k.c. do zasiedzenia udziału ½ w działkach nr (...) we wsi J., gmina K. należącego uprzednio do H. R. (1), a obecnie do wnioskodawcy.

Zgodnie z tym przepisem posiadacz nieruchomości nie będący właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od 20 lat jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze. Po upływie lat 30 posiadacz nieruchomości nabywa jej własność choćby uzyskał posiadanie w złej wierze.

Z powyższego przepisu wynika, że niezbędnymi przesłankami nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia są: samoistne posiadanie nieruchomości oraz upływ czasu 20 lub 30 lat w zależności od dobrej lub złej wiary posiadacza.

Sąd I instancji prawidłowo wyjaśnił pojęcie posiadania samoistnego jak też dobrej i złej wiary i Sąd Okręgowy w pełni to akceptuje. Nie uwzględniają one jednak charakteru posiadania wykonywanego przez współwłaściciela oraz wymogów jakie musi on spełnić w celu zasiedzenia udziału tego współwłaściciela, który nie wykonuje uprawnienia posiadacza wspólnej nieruchomości.

W tym miejscu należy odwołać się do poglądów wyrażonych w orzecznictwie Sądu Najwyższego w ostatnim okresie.

W postanowieniu z 2 kwietnia 2014 roku (IV CSK 412/13, LEX nr 1475180) Sąd Najwyższy stwierdził, że ustawodawca w sposób odmienny traktuje współposiadanie od posiadania indywidualnego, co wyklucza zastosowanie domniemania ustanowionego w art. 339 k.c. w sprawie o zasiedzenie przez współwłaściciela nieruchomości udziału należącego do innego współwłaściciela. Konieczne jest wykazanie samoistnego posiadania udziału współwłaściciela. W uzasadnieniu wskazał, iż z charakteru współwłasności wynika uprawnienie do współposiadania w zakresie nie wyłączającym pozostałych współwłaścicieli (art. 206 k.c.). Uprawnienie to wynika z prawa współwłasności, jako prawa własności przysługującego niepodzielnie kilku osobom (art. 195 k.c.). Prawo to cechuje jedność przedmiotu własności, wielość podmiotów i niepodzielność samego prawa. Niepodzielność prawa wyraża się w tym, że każdy ze współwłaścicieli ma prawo do całej rzeczy. Posiadanie rzeczy przez współwłaściciela jest zatem posiadaniem właścicielskim i samoistnym, stanowi bowiem realizację jego niepodzielnego prawa do rzeczy. Oznacza to, że z faktu posiadania rzeczy przez współwłaściciela wynika jedynie, iż korzysta on z tej rzeczy zgodnie z przysługującym mu prawem. Niewykonywanie prawa posiadania przez innego współwłaściciela nie uprawnia do wniosku, że współwłaściciel posiadający przejął rzecz w samoistne posiadanie w zakresie jego uprawnień. Inaczej mówiąc, jeżeli inny współwłaściciel nie wykonywał swego współposiadania, nie oznacza to, że posiadacz całości wykonywał swoje prawo do przysługującej mu idealnej części nieruchomości, a w stosunku do pozostałej był posiadaczem samoistnym. Takiemu traktowaniu stosunku współwłasności sprzeciwia się bowiem art. 206 k.c.

Posiadanie samoistne udziału współwłaściciela niezbędne do zasiedzenia wymaga, żeby współwłaściciel żądający stwierdzenia jego zasiedzenia dał wyraz temu, że zmienił (rozszerzył) zakres swego posiadania ponad realizację uprawnienia z art. 206 k.c. Skuteczność tej zmiany wymaga, aby uczynił to jawnie, czyli zamanifestował ją w sposób widoczny dla współwłaściciela i otoczenia. Sama natomiast świadomość posiadania samoistnego ponad realizację uprawnienia z art. 206 k.c. nie może być uznana za wystarczającą, a co za tym idzie – jest prawnie bezskuteczna.

Konieczne jest zatem wykazanie konkretnych faktów potwierdzających rzeczywiste przejęcie praw i obowiązków innego współwłaściciela, i to w sposób, co wymaga podkreślenia, pozwalający mu dostrzec tę zmianę. W szczególności, że wnioskodawca nie liczył się z uprawnieniami tego współwłaściciela do przedmiotowej nieruchomości.

Podobnie w postanowieniu z 30 października 2013 roku (V CSK 488/12, LEX nr 1408230) Sąd Najwyższy wskazał, że zarówno w judykaturze jak i doktrynie nie budzi wątpliwości dopuszczalność nabycia przez zasiedzenie przez jednego za współwłaścicieli udziałów we współwłasności nieruchomości, bowiem samoistne posiadanie nieruchomości, o którym mowa w art. 336 k.c., może się odnosić do pełnego prawa lub jego idealnej części. Jeżeli nieruchomość jest przedmiotem współwłasności posiadanie może być wykonywane przez jednego ze współwłaścicieli w stosunku do całej nieruchomości lub w granicach podziału quo ad usum. W pierwszym przypadku posiadanie jest wykonywane przez jednego ze współwłaścicieli (np. spadkobierców) w stosunku do całej nieruchomości, gdy jeden z nich zawłaszcza nieruchomość lub jej część wyłącznie dla siebie. Jak podkreśla się w orzecznictwie, ustawodawca w sposób odmienny traktuje współposiadanie od posiadania indywidualnego, co wyklucza stosowanie domniemania wynikającego z art. 339 k.c. Skoro bowiem każdy ze współwłaścicieli jest uprawniony do współposiadania rzeczy i korzystania z niej w takim zakresie, w jakim daje się to pogodzić ze współposiadaniem i korzystaniem z rzecz przez pozostałych współwłaścicieli, to z samego faktycznego władania rzeczą przez współwłaściciela nie wynika jeszcze, że jest jej samoistnym posiadaczem (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2011 roku, III CSK 184/10). Konieczne jest zatem wykazanie, że nastąpiła zmiana charakteru posiadania zależnego współwłaściciela nieruchomości w częściach ułamkowych w odniesieniu do udziału pozostałych (gdy zarządza nieruchomością w ich imieniu) w posiadanie samoistne. Nie jest więc wystarczające powołanie się na domniemanie z art. 339 k.c., ale konieczne jest wykazanie, że zakres samoistnego posiadania został rozszerzony o zakres udziałów pozostałych współwłaścicieli i zmiana ta została uzewnętrzniona nie tylko w stosunku do osób trzecich, ale w sposób widoczny w stosunku do współwłaścicieli, których udziały są objęte wnioskiem o zasiedzenie ( tak też postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 1999 roku, III CKN 214/98, niepubl.; z dnia 17 października 2003 roku, IV CK 115/02, niepubl.; z dnia 7 listopada 2003 roku, I CK 235/03, niepubl.; z dnia 8 października 2008 roku, V CSK 146/08, niepubl.; z dnia 7 stycznia 2009 roku, II CSK 405/08, niepubl.; z dnia 1 kwietnia 2011 roku, III CSK 184/10, niepubl.; z dnia 2 marca 2012 roku, II CSK 249/11, niepubl.; z dnia 7 marca 2012 roku, II CSK 495/12, niepubl.; z dnia 19 marca 2013 roku, I CSK 735/12, niepubl.; z dnia 15 maja 2013 roku, III CSK 263/12, niepubl.; z dnia 26 czerwca 2013 roku, II CSK 581/12, niepubl.;). Również fakt niewykonywania współposiadania przez innych współwłaścicieli nie świadczy automatycznie o samoistności posiadania współwłaściciela wykonującego władztwo, bowiem jest to uprawnienie współwłaścicieli, a nie obowiązek. Sąd Najwyższy jednolicie przyjmuje, że surowe wymagania wobec współwłaściciela zmieniającego zakres posiadania samoistnego są uzasadnione koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa stosunków prawnych i ochrony własności zwłaszcza, że powołanie się przez współwłaściciela na zmianę woli, czyli elementu subiektywnego mogłoby zbyt łatwo prowadzić do utraty praw pozostałych współwłaścicieli ( postanowienie z dnia 2 marca 2012 roku, II CSK 249/11, niepubl. i orzeczenia w nim powołane). Potwierdzeniem tego poglądu jest stanowisko wyrażone przez Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 28 października 2003 roku, P 3/03, OTK-A, Nr 8, poz. 82, w którym odnosząc się do konstytucyjnej gwarancji nienaruszalności prawa własności wskazał, że zasiedzenie jest bardzo daleko idącym odstępstwem od tej zasady, a zatem wszelkie wątpliwości muszą być tłumaczone na korzyść ochrony własności.

Równie jednoznaczne poglądy w przedmiocie przesłanek zasiedzenia udziału we współwłasności nieruchomości wypowiedział Sąd Najwyższy w postanowieniu z 24 maja 2013 roku (V CSK 269/12, LEX nr 1365760), jak też z 23 września 2012 roku (I CSK 117/12, LEX nr 1230156).

W świetle powyższego za ugruntowane należy uznać stanowisko Sądu Najwyższego, że posiadanie całej nieruchomości przez współwłaściciela jest tylko realizacją jego prawa wynikającego z art. 206 k.c. i nie oznacza jednoczesnego samoistnego posiadania udziału innego współwłaściciela. Samoistne posiadanie w zakresie udziału drugiego współwłaściciela, które może doprowadzić do zasiedzenia tego udziału wymaga wyraźnego zamanifestowania woli wyjścia poza własne prawa i wkroczenia w zakres zastrzeżony dla innego uprawnionego. Konieczne jest przy tym wykazanie konkretnych okoliczności potwierdzających wolę wyłączenia innych współwłaścicieli od posiadania, przy czym muszą być one tego rodzaju, że pozwalają innemu współwłaścicielowi dostrzec tę wolę.

W ocenie Sądu Okręgowego okoliczności niniejszej sprawy nie pozwalają na uznanie, że uczestnicy postępowania, a wcześniej ich poprzednicy prawni w jakikolwiek sposób zamanifestowali wobec H. R. (1) wolę przejęcia przysługującego jej udziału ½ w działkach nr (...) objętych wnioskiem.

Sąd I instancji jako początek biegu terminu zasiedzenia przyjął datę 30 października 1976 roku, kiedy to H. R. (1) wyszła za mąż i wyprowadziła się do swojego męża. Wskazał przy tym na okoliczność, że otrzymała wówczas od rodziców krowę, szafę i pieniądze.

Zauważyć jednak należy, że żadna z przesłuchanych w sprawie osób nie twierdziła, że miało to jakikolwiek związek z udziałem H. R. (1) w nieruchomościach, które otrzymała na podstawie aktu własności ziemi w związku z nieformalnym przekazaniem przez jej rodziców.

Wskazać trzeba, że współwłaścicielami przedmiotowych działek były siostry H. R. (1) (poprzednio K.) oraz N. G. (poprzednio K.) wraz z mężem J. G.. Jak zeznała świadek G. K. (siostra H. i N.) ich rodzice zadecydowali o zapisaniu części ziemi na H., aby miała zabezpieczenie, że nikt jej nie wyrzuci z gospodarstwa (k.122). Według Sądu Okręgowego nie przedstawiono w sprawie żadnego dowodu, że w związku z wyjściem za mąż H. R. (1) w 1976 roku jej siostra N. wraz z mężem podjęli jakiekolwiek działania pozwalające na uznanie, że wyrazili wolę przejęcia jej udziału w spornych nieruchomościach.

Przesłuchani w sprawie świadkowie J. W. (k.91 odw.), K. D. (k.91 odw.), A. W. (k.92), F. G. (k.92), K. S. (k.92), A. G. (k.92), E. W. (k. 122), G. K. (k. 122) potwierdzili jedynie, że po wyjściu za mąż H. R. (1) nie uprawiała działek (...) oraz że zajmowali się nimi rodzice uczestnika postępowania, a następnie on sam z żoną. W świetle przytoczonych wyżej poglądów Sądu Najwyższego tylko ta okoliczność nie jest wystarczająca do uznania, że H. R. (1) utraciła w wyniku zasiedzenia przysługujący jej udział w nieruchomościach. Ponownie należy podkreślić, że współwłaściciel nie ma obowiązku posiadania nieruchomości, a jeżeli posiada całą nieruchomość to wykonuje przysługujące mu uprawnienie z art. 206 k.c., co jednak nie oznacza, że jest samoistnym posiadaczem również udziału innego współwłaściciela.

W niniejszej sprawie nie zostały przedstawione żadne okoliczności, które pozwalałyby przyjąć, że poprzednicy prawni uczestnika postępowania zamanifestowali wobec H. R. (1) wolę przejęcia jej udziału w nieruchomościach. Nie prowadzili z nią żadnych rozmów na ten temat, nie było też sytuacji, by H. R. (1) usiłowała wejść na tę nieruchomość a jej nie wpuszczano, czy też miało miejsce jakieś inne zdarzenie, które w świadomości H. R. (1) mogło być odczytane jako przejaw woli jej siostry z mężem wyzucia jej z przysługującego prawa do nieruchomości.

Świadek J. W. (2) – daleki kuzyn, zeznał jedynie, że nie słyszał, aby H. R. (1) chciała ziemię z powrotem oraz że G. H. z ziemi nie wyganiał (k. 91 odw.). Świadek zaś A. G. (1) zeznał, że dwa lata przed śmiercią J. G. rozmawiał z nim w 1998 roku i że wówczas mówił on, że trzeba zrobić porządek z ziemią. Mówił, że na razie obrabiamy i że słyszał, iż brat (uczestnik postępowania) chce kupić ziemię od H. (k.92).

Z bezspornych ustaleń Sądu I instancji wynika, że około 2000 roku uczestnik proponował H. R. (1), że odkupi jej udział w nieruchomościach, ale do transakcji nie doszło (co potwierdzili zainteresowani oraz świadek E. R. k.92 odw.). Z zeznań uczestnika postępowania wynikało też, że nawet trzy miesiące temu (tj. przed rozprawą z 20.03.2014 roku) proponował wnioskodawcy, że go spłaci i że pierwszy raz próbował jak „H. jemu opisała” (tj. 06.09.2012 roku).

W ocenie zatem Sądu Okręgowego, według przedstawionych w sprawie okoliczności, nigdy ani N. G. ani jej mąż nie zamanifestowali wobec H. R. (1) swojej woli przejęcia przysługującego jej udziału w nieruchomościach. Ojciec uczestnika postępowania był przekonany o potrzebie „zrobienia porządku z ziemią” (zeznania świadka A. G.), a Z. G. kilkakrotnie występował wobec H. R. (1), a następnie jej syna M. z propozycją odkupienia udziału w nieruchomościach. Dodatkowo w 2013 roku Z. G. jeździł do H. R. (1) aby wyraziła zgodę na wycięcie drzew na spornych działkach (k.91 wyjaśnienia uczestnika).

Według więc Sądu II instancji uczestnicy postępowania nie wykazali, że od 30 października 1976 roku ich poprzednicy prawni byli samoistnymi posiadaczami udziału ½ przysługującego H. R. (1) w działkach nr (...) we wsi J.. Brak jest bowiem dowodów zamanifestowania przez nich wobec H. R. (1) woli pozbawienia jej tego prawa.

Ten brak manifestacji rozszerzenia animusu posiadania na udział H. R. (1) oznacza, że nawet jeżeli poprzednicy uczestników postępowania, a następnie uczestnicy uprawiali działki w przekonaniu, że są ich wyłącznymi właścicielami, to nie wywołało to żadnego skutku prawnego. Nie można więc uznać, że od 30 października 1976 roku byli samoistnymi posiadaczami udziału ½ przysługującego H. R. (1) i że nabyli jej własność w drodze zasiedzenia.

Z uwagi na powyższe Sąd Okręgowy uwzględnił zarzuty i wnioski apelacji i na mocy art. 386 § 1 kpc w zw. z art. 13§2 kpc zmienił zaskarżone postanowienie wstępne i oddalił wniosek uczestników postępowania o stwierdzenie zasiedzenia.

Z uwagi na to, że orzeczenie dotyczyło postanowienia wstępnego Sąd II instancji nie orzekał o kosztach postępowania odwoławczego. Orzeknie o nich Sąd Rejonowy w postanowieniu kończącym postępowanie w sprawie.