Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 lutego 2013 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu VII Wydział Pracy

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Wacława Macińska

S ę d z i o w i e: SSO Ryszard Kozłowski

SSO Krystyna Dereń-Szydłowska (ref.)

Protokolant : Małgorzata Miodońska

po rozpoznaniu w dniu 14 lutego 2013 r. we Wrocławiu - na rozprawie

sprawy z powództwa M. K. (1)

przeciwko (...) Spółce z o.o. & Sp.k.we W.

o odszkodowanie

na skutek apelacji powódki M. K. (1)

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 29 maja 2012 r. sygn. akt IV2P 89/11

I.  oddala apelację,

II.  nie obciąża powódki kosztami zastępstwa prawnego w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

Powódka M. K. (1), w pozwie skierowanym przeciwko (...) Sp. z o.o. (...). k. we W., domagała się zasądzenia na jej rzecz kwoty 49.461 zł tytułem odszkodowania za rozwiązanie umowy przez pracownika w trybie art. 55 § 1 1 k.p. w wysokości wynagrodzenia za okres wypowiedzenia wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty.

Wyrokiem z dnia 29 maja 2012 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia - Śródmieścia Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił powództwo (pkt I), zasądził od powódki na rzecz strony pozwanej kwotę 1.800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt II) oraz nie obciążył powódki pozostałymi kosztami procesu (pkt III).

Postawę rozstrzygnięcia stanowiły ustalenia szczegółowo przedstawione przez Sąd Rejonowy w uzasadnieniu wyroku. Sąd I instancji wskazał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie, gdyż pracodawca nie dopuścił się ciężkiego naruszenia obowiązków wobec pracownika w rozumieniu art. 55 § 1 1 k.p. Sąd uznał, że w kwestii wypłaty powódce wynagrodzenia nie można mówić o winie umyślnej czy rażącym niedbalstwie pracodawcy, a nadto powódka rozwiązała umowę z przekroczeniem miesięcznego terminu wskazanego w art. 55 § 2 w zw. z art. 52 § 2 k.p. Dalej Sąd ustalił, że powódka nie została pozbawiona dotychczasowego stanowiska pracy, a sytuacje dotyczące podejmowania przez dyrektorów generalnych decyzji dotyczących funkcjonowania firmy , rozbieżnych z wizją powódki, nie mogą być uznane za ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych albowiem wynikają z kompetencji dyrektora generalnego do kierowania firmą i nie świadczą o pozbawianiu kompetencji powódki. Nie doszło też do naruszenia dóbr osobistych powódki, jej dobrego imienia poprzez pomówienie zawarte w odpowiedzi na pozew z dnia 17 marca 2010 r. w sprawie sygn. akt IV 2 P 124/10, gdyż zdaniem Sądu było to jedynie realizowanie przysługującego stronie procesu cywilnego prawa do obrony swojego stanowiska procesowego. Odnośnie kolejnej przyczyny rozwiązania umowy o pracę z winy pracodawcy tj. „szeregu odwetowych sankcji, mających charakter mobbingu, podjętych przez pracodawcę w stosunku do powódki” Sąd doszedł do przekonania, że twierdzenia powódki opierają się w dużej mierze na jej indywidualnych odczuciach i nie znajdują potwierdzenia w ocenie innych pracowników. Przesłuchane w toku procesu osoby nie były świadkami niewłaściwych zachowań przełożonych wobec powódki tj. polegających na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu powódki, które wywoływałyby u niej zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodowałyby jej poniżenie lub ośmieszenie, izolowanie lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Pozbawienie korzystania z samochodu służbowego, odebranie służbowego telefonu komórkowego, laptopa, karty kredytowej i haseł zabezpieczających do rachunku bankowego spółki Sąd uznał za dopuszczalne w ramach podejmowania przez pracodawcę decyzji co do racjonalnego i efektywnego wykorzystania narzędzi pracy, w sposób jak najlepiej zabezpieczający realizację interesów firmy, podobnie jak przeniesienie powódki do innego pokoju. W toku procesu nie zostało też wykazane aby powódka była dyskredytowana przez przedstawicieli pracodawcy w obecności innych pracowników. Również rozwiązanie umowy o pracę z mężem powódki oraz B. S. zdaniem Sądu dokonane zostało zgodnie z przepisami prawa, w ramach uprawnień pracodawcy wynikających z istoty stosunku pracy.

Apelację wniosła powódka zaskarżając wyrok w całości i zarzucając:

1. naruszenie przepisów prawa procesowego przez błędną ich wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, które mogło mieć istotny wpływ na wynik postępowania, a to:

a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez nie dokonanie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału oraz sprzeczność ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału poprzez przyjęcie, że pozwana swym zachowaniem nie dopuściła się ciężkiego naruszenia wobec powódki podstawowych obowiązków pracodawcy oraz działań lobbingowych,

b) art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nie wskazanie w uzasadnieniu wyroku przyczyn dla których innym dowodom Sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej,

2. naruszenie przepisów prawa materialnego poprzez błędną ich wykładnię, niewłaściwe zastosowanie lub niezastosowanie, a to:

a) art. 11 1 k.p. poprzez błędną jego wykładnię polegającą na fakcie, że Sąd nie dopatrzył się naruszenia godności i innych dóbr osobistych pracownika mimo, że jest do tego zobligowany i jest to jego podstawowym obowiązkiem,

b) art. 11 3 k.p. poprzez błędną jego wykładnię polegającą na uznaniu, iż działania stosowane wobec powódki w żadnym razie jej nie dyskryminowały,

c) art. 18 3a § 4 k.p. poprzez jego błędną wykładnię i niezastosowanie do przedmiotowego stanu faktycznego, a zgodnie z jego brzmieniem pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie warunków zatrudnienia,

d) art. 55 1 § 1 k.p. poprzez błędną jego wykładnię polegającą na nie uznaniu stanu faktycznego jako wypełniającego jego dyspozycję,

e) art. 85 § 1 i 2 k.p. poprzez błędną ich wykładnię polegającą na dowolnej interpretacji co do obowiązku pracodawcy, co do terminowej wypłaty wynagrodzenia z dołu nie później jednak niż w ciągu pierwszych 10 dni następnego miesiąca kalendarzowego,

f) art. 87 § 1 k.p. poprzez jego błędną wykładnię i niezastosowanie polegające na uznaniu, że pracodawca nie ponosi odpowiedzialności w przypadku, gdy potrącenie określonej kwoty z wynagrodzenia jest niezawinione,

g) art. 94 pkt 5 k.p. poprzez jego niewłaściwą interpretację i w konsekwencji niezastosowanie (terminowa wypłata wynagrodzenia),

h) art. 94 pkt 9a k.p. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, ze pracodawca nie naruszył podstawowego obowiązku prowadzenia dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy,

i) art. 94 3 § 1 i § 2 k.k. poprzez błędną ich wykładnię i niewłaściwe zastosowanie polegające na nieuznaniu przedstawionych w niniejszej sprawie okoliczności za mobbing

Wskazując na powyższe zarzuty powódka wniosła o uchylenie wyroku w całości, ponowne rozpoznanie sprawy i zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kwoty 49.461 zł tytułem odszkodowania za rozwiązanie przez powódkę stosunku pracy z winy pracodawcy wraz z ustawowymi odsetkami oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu za wszystkie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego z I instancji ewentualnie o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powódki kosztów procesu za wszystkie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego za I instancję według norm przepisanych. Z ostrożności procesowej powódka wniosła o nieobciążanie w całości obowiązkiem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego z I instancji (pkt II wyroku) z uwagi na brak możliwości finansowych podołania temu obowiązkowi przez powódkę (uzasadnienie strona 16).

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie od powódki na rzecz strony pozwanej kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym wg norm.

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja powódki nie zasługiwała na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, a zebrany materiał poddał wszechstronnej ocenie z zachowaniem granic swobodnej oceny dowodów, przewidzianej przez art. 233 § 1 k.p.c. Na tej podstawie Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne oraz poczynił prawidłowe rozważania prawne, które Sąd Okręgowy w pełni podziela.

Nietrafny jest podniesiony przez pozwaną zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. Sąd Okręgowy nie dopatrzył się dowolnej oceny odebranych zeznań, czy przedstawionych przez strony dokumentów. Podkreślenia bowiem wymaga, że jeżeli z materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać. Przeprowadzone przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne korespondują ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym i jednocześnie nie przekraczają wyznaczonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c. granic swobodnej oceny dowodów. Zgodnie bowiem z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w art. 233 § 1 k.p.c., Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Przyjmuje się, że ramy swobodnej oceny dowodów zakreślone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (uzasadnienie wyroku SN z dnia 24 marca 1999 r., I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 382; uzasadnienie postanowienia SN z 11 lipca 2002 r., IV CKN 1218/00, Lex, nr 80266; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 r., II URN 175/79, OSNC 1980, nr 10, poz. 200).

W niniejszej sprawie Sąd I instancji wskazał na jakich oparł się dowodach, jakie okoliczności zadecydowały o uznaniu wiarygodności niektórych dowodów oraz dlaczego takiego waloru odmówiono innym. Wskazał, iż zeznania świadków S. S. (1), D. M., A. K., M. M., E. S., M. D., K. R., R. B. oceniał jako spójne, jasne i rzeczowe, a przez to w pełni wiarygodne. Dalej Sąd Rejonowy wyjaśnił dlaczego nie dał wiary zeznaniom W. K. oraz B. S. oraz dlaczego zeznania M. K. (2) uznał za wiarygodne jedynie w części. Skarżąca nie przedstawiła wniosków ani środków dowodowych, które mogłyby podważyć trafność ustaleń Sądu. Za niewystarczające należy uznać oparcie przez skarżącą zarzutów apelacji na własnym przekonaniu o innej, niż przyjął sąd, wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (wyrok SN z 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98). Zatem wbrew zarzutom apelacji Sąd I instancji prawidłowo i zgodnie z wymogami określonymi w art. 328 § 2 k.p.c. uzasadnił wydany wyrok, nie naruszając przepisów prawa procesowego.

W ocenie Sądu Okręgowego przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało w sposób nie budzący wątpliwości, iż nie doszło do ciężkiego naruszenia wobec powódki obowiązków pracodawcy w rozumieniu art. 55 k.p., które skutkowałoby przyznaniem pracownikowi odszkodowania. To powódka zadecydowała o tym, aby rozstać się pracodawcą, to z woli powódki doszło do rozwiązania umowy w trybie natychmiastowym, mimo, ż nie było do tego uzasadnionych powodów. Sąd orzekający prawidłowo ustalił, że rozwiązanie umowy o pracę przez powódkę z winy pracodawcy było nieuzasadnione.

Nie ulega wątpliwości, iż nie doszło do naruszenia przez Sąd przepisów art. 85, 87 oraz 94 pkt 5 k.p. Z zebranego materiału dowodowego wynikało, że faktycznie nastąpiło sześciodniowe opóźnienie w wypłacie wynagrodzenia za styczeń 2010 r., natomiast potrącona bez zgody pracownika kwota prowizji została przelana na konto powódki 30 marca 2010 r., jednak jak słusznie zauważył Sąd Rejonowy do rozwiązania umowy przez pracownika z powodu ciężkiego naruszenia obowiązków przez pracodawcę oraz uzyskania odszkodowania konieczną przesłanką jest wina umyślna pracodawcy lub rażące niedbalstwo, o którym nie sposób mówić gdy przysługiwanie określonego składnika wynagrodzenia jest sporne, a pracodawca w oparciu o usprawiedliwione argumenty uważa roszczenie pracownika za nieuzasadnione. Nadto, jak prawidłowo wskazał Sąd I instancji powódka naruszyła miesięczny termin z art. 55 § 2 w zw. z art. 52 § 2 k.p., zatem powyższa przyczyna nie mogła być podstawą dla roszczenia powódki.

W myśl art. 11 3 k.p. niedopuszczalna jest jakakolwiek dyskryminacja w stosunkach pracy, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową itp. Powódka powołując się na zasadę niedyskryminacji, nie wyjaśniła, według którego z bezpodstawnych kryteriów została oceniona. Zakaz dyskryminacji w sferze stosunków pracy nie oznacza bowiem obowiązku jednakowego traktowania wszystkich pracowników bez względu na różnice dotyczące rodzaju pracy, zajmowanego stanowiska lub sposobu wykonywania obowiązków pracowniczych. Dalej wskazać należy, że powódka nie została pozbawiona dotychczasowego stanowiska pracy, a podejmowanie decyzji przez dyrektorów generalnych wynikało z zakresu ich kompetencji i nie stanowiło umniejszania kompetencji powódki oraz jej dyskryminacji.

Nie doszło do naruszenia art. 18 3a k.p. ani art. 94 3 § 1 i § 2 k.p. gdyż powódka była równo traktowana w zakresie warunków zatrudnienia, a działania pracodawcy nie miały charakteru mobbingu. Okoliczności takie jak pozbawienie korzystania ze służbowego samochodu, telefonu komórkowego, laptopa, odebranie karty kredytowej i haseł zabezpieczających do rachunku bankowego spółki były uzasadnione obiektywnymi względami i miały na celu jak najlepsze i najefektywniejsze wykorzystanie narzędzi pracy należących do pracodawcy. Sprzęty zostały odebrane od powódki w trakcie, gdy przebywała na zwolnieniu lekarskim i przekazane innym pracownikom, którzy korzystają z nich przez cały czas. Jak wynika ze zgromadzonego materiału dowodowego odebranie karty i haseł do konta firmowego miał na celu umożliwienie wykonywania przelewów podczas długotrwałej nieobecności powódki w pracy. Podobnie zmianę zajmowanego dotychczas przez powódkę gabinetu na inny pokój, który sama mogła wybrać, nie sposób uznać za formę szykany, a jedynie zmianę organizacyjną w sytuacji obsadzenia stanowiska dyrektora generalnego, dla którego wskazane pomieszczenie było przeznaczone. Nie sposób również uznać, aby powódka była dyskredytowana w oczach innych pracowników, a jej twierdzenia są wynikiem indywidualnych odczuć, a nie obiektywnie zaistniałej sytuacji. Nadto zeznania świadków ujawniły, że to zachowanie powódki w stosunku do bezpośredniego przełożonego było niewłaściwe i niejednokrotnie wulgarne.

Dodać należy, że dyrektor generalny mógł podjąć decyzję o zwolnieniu pracowników, działając w ramach swoich uprawnień wynikających ze stosunku pracy, zatem rozwiązanie umowy o pracę z mężem powódki oraz B. S. nie było ciężkim naruszeniem obowiązków przez pracodawcę i nie mogło stanowić przyczyny rozwiązania umowy przez powódkę, które dodatkowo nastąpiło z przekroczeniem terminu wynikającego z art. 55§ 2 w zw. z art. 52 § 2 k.p.

Nie sposób uznać również, aby doszło do naruszenia przepisu art. 11 1 k.p. Sąd Rejonowy nie dopatrzył się naruszenia godności i innych dóbr osobistych pracownika, gdyż do niego nie doszło. Z art. 24 § 1 k.c. wynika jednoznacznie, że ochrona dóbr osobistych przysługuje jedynie przed działaniem bezprawnym. Przesłanka bezprawności działania jest przesłanka konieczną do udzielenia ochrony przewidzianej w tym przepisie. Do okoliczności wyłączających bezprawność naruszenia dóbr osobistych zalicza się działanie w ramach porządku prawnego. Trafnie Sad I instancji wskazał, że stanowisko strony pozwanej zawarte w piśmie procesowym w sprawie IV 2 P 124/10 przed Sądem Rejonowym dla Wrocławia - Śródmieścia Wydział IV Pracy i Ubezpieczeń Społecznych nie było pomówieniem lecz zaprezentowaniem stanowiska procesowego.

Skoro apelacja powódki okazała się bezzasadna, to na zasadzie art. 385 k.p.c. podlegała oddaleniu, co skutkowało orzeczeniem jak w sentencji wyroku.

Mając na uwadze, iż sprawa jest sprawą ze stosunku pracy oraz fakt, że sytuacja materialna powódki w ostatnim okresie pogorszyła się, jest ona osobą bezrobotną podobnie jak jej mąż Sąd Okręgowy skorzystał z dobrodziejstwa przepisu art. 102 k.p.c. i nie obciążył powódki kosztami zastępstwa prawnego na rzecz strony pozwanej.