Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 139/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 października 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Tomasz Żelazowski

Sędziowie:

SA Agnieszka Sołtyka

SO del. Krzysztof Górski

Protokolant:

sekr.sądowy Magdalena Stachera

po rozpoznaniu w dniu 24 września 2014 r. na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w O.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w Ś.

o stwierdzenie nieważności uchwał

na skutek apelacji powódki od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia
23 lutego 2012 r., sygn. akt VIII GC 15/11

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 13.000 zł (trzynaście tysięcy złotych) tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym i kasacyjnym.

Agnieszka Sołtyka Tomasz Żelazowski Krzysztof Górski

Sygn. akt I ACa 139/14

UZASADNIENIE

Powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w O. wniosła o stwierdzenie nieważności uchwał Zgromadzenia Wspólników (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ś. o numerach (...), (...), (...), podjętych na Zgromadzeniu Wspólników spółki w dniu 27 kwietnia 2010 roku oraz nieważności uchwał o numerach (...) i (...), podjętych na Zgromadzeniu Wspólników spółki w dniu 28 kwietnia 2010 roku. Nadto wniosła o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa radcy prawnego według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że posiada legitymację do zaskarżenia objętych żądaniem pozwu uchwał jako wierzyciel, który dokonał zajęcia udziałów spółki (...) i który zaskarżając uchwały dokonuje czynności zachowawczych w rozumieniu art. 9102 § 1 in fine k.p.c. Żądanie stwierdzenia nieważności zaskarżonych uchwał powódka uzasadniła wskazując, że zostały one podjęte z naruszeniem art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. oraz art. 9102 k.p.c. Uchwały te podjęła bowiem J. R. jako wspólnik spółki (...) mimo tego, że nie była uprawniona do realizowania praw korporacyjnych. Po zajęciu udziałów uprawnienia korporacyjne wspólnika może bowiem wykonywać wyłącznie zarządca ustanowiony przez sąd.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenia powództwa w całości oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu. Pozwana podniosła zarzut niezachowania terminu do wniesienia powództwa, braku legitymacji po stronie powódki do zaskarżenia uchwał oraz braku podstaw do stwierdzenie nieważności uchwał w oparciu o naruszenie art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. oraz art. 9102 k.p.c.

Wyrokiem z dnia 23 lutego 2012 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił powództwo oraz zasądził od powódki na rzecz pozwanej kwotę 360 zł tytułem kosztów procesu. Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły następujące ustalenia faktyczne.

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Ś. została zawiązana przez P. W. w dniu 2 lutego 2009 roku. Kapitał zakładowy spółki określono na kwotę 15 000 000 zł. Wszystkie udziały w kapitale zakładowym spółki objął P. W.. Pokrycie 14 000 udziałów o łącznej wartości nominalnej 14 000 000 zł nastąpiło wkładem niepieniężnym w postaci przedsiębiorstwa w rozumieniu art. 551 k.c., prowadzonego wcześniej przez P. W. jako osobę fizyczną. Pozostałe 1 000 udziałów pokryte została wkładem pieniężnym w kwocie 1 000 000 zł. W akcie założycielskim na prezesa zarządu spółki powołano P. W., zaś na członka zarządu W. J.. W dniu 6 marca 2009 roku spółka została zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym. W dniu 25 marca 2009 roku P. W. zawarł ze swoją siostrą J. R. pisemną umowę darowizny 15 000 udziałów spółki (...). Własnoręczność podpisów złożonych przez strony pod umową została potwierdzona przez notariusza w dniu 6 kwietnia 2009 roku. Zmiana dokonana umową darowizny została ujawniona w Krajowym Rejestrze Sądowym wpisem z dnia 4 maja 2009 roku. Postanowieniem z dnia 16 kwietnia 2009 roku, w sprawie VIII GCo 58/09, Sąd Okręgowy w Szczecinie udzielił zabezpieczenia roszczenia uprawnionej spółki (...) przeciwko P. W. o zapłatę kwoty 594 533 zł oraz kwoty 36 927 zł poprzez zajęcie 15 000 udziałów obowiązanego P. W. w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (...) z siedzibą w Ś.. Spółka (...) wniosła pozew w dniu 30 kwietnia 2009 roku (VIII GC 104/09). W dniu 22 września 2010 roku zapadł wyrok, w którym Sąd Okręgowy w Szczecinie umorzył postępowanie w zakresie żądania kwoty 73469,36 zł; zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę stanowiącą ustawowe odsetki od kwoty 73 469,36 zł za okres od dnia 30 kwietnia 2009 roku do dnia 25 marca 2010 roku; oddalił powództwo w pozostałej części; rozstrzygnął o stosunkowym rozdzieleniu kosztów procesu oraz uchylił zabezpieczenie udzielone powódce postanowieniem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 16 kwietnia 2009 roku. Wyrokiem z dnia 17 lutego 2011 roku Sąd Apelacyjny w Szczecinie oddalił apelację od wyroku z dnia 22 września 2010 roku wywiedzioną przez stronę powodową. Spółka (...) złożyła również Sądzie Okręgowym w Szczecinie wniosek o udzielenie zabezpieczenia roszczenia przysługującego jej przeciwko J. R. o uznanie za bezskuteczną w stosunku do spółki (...) umowy darowizny, zawartej między P. W. i J. R.. Postanowieniem z dnia 18 maja 2009 roku uwzględniając powyższy wniosek Sąd Okręgowy w Szczecinie udzielił zabezpieczenia roszczenia poprzez zajęcie darowanych na rzecz J. R. udziałów w spółce (...). Postanowienie z dnia 18 maja 2009 roku zostało wykonane przez właściwego komornika w trybie art. 743 k.p.c. Po uzyskaniu zabezpieczenia spółka (...) złożyła pozew. W toku sprawy dokonała zmiany powództwa powołując się na sumę przysługujących jej dalszych wierzytelności, jednocześnie domagała się udzielenia zabezpieczenia w zakresie tak rozszerzonego powództwa. Postanowieniem z dnia 6 października 2010 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił wniosek o udzielenie zabezpieczenia roszczenia odnoszącego się do kwoty 414 403,47 zł. Pismem procesowym z dnia 30 listopada 2010 roku powódka ponowienie dokonała zmiany powództwa, żądając uznania umowy darowizny udziałów spółki (...) za bezskuteczną względem powódki jako wierzyciela posiadającego wobec dłużnika P. W. wierzytelności tytułem odszkodowania w łącznej kwocie 13743634,40 zł. Wierzytelność w wysokości 12 734 697,93 zł spółka (...) nabyła w drodze umowy cesji z dnia 26 listopada 2010 roku, zawartej z wierzycielem P. W. - (...) spółką akcyjną w O.. Jednocześnie spółka (...) wniosła o udzielenie zabezpieczenia roszczenia odnoszącego się do wierzytelności w kwocie 12 734 697,93 zł. W sprawie powyższej pozwana J. R. pismem procesowym z dnia 23 grudnia 2010 roku wystąpiła o uchylenie zabezpieczenia dokonanego postanowieniem z dnia 18 maja 2009 roku. Wniosek ten Sąd Okręgowy w Szczecinie rozpoznał postanowieniem z dnia 28 lipca 2011 roku, w którym uchylił postanowienie Sądu Okręgowego z dnia 18 maja 2009 roku. Postanowieniem z dnia 28 grudnia 2011 roku, Sad Apelacyjny w Szczecinie zmienił postanowienie z dnia 28 lipca 2011 roku i wniosek J. R. o uchylenie ewentualnie o zmianę zabezpieczenia oddalił. Sąd Apelacyjny zaznaczył, że wierzytelność w kwocie 594 533 zł zgłoszona w pozwie inicjującym postępowanie główne została już osądzona w postępowaniu przed Sądem Okręgowym w Szczecinie w sprawie o sygn. akt VIII GC 104/09, wobec zaś oddalenia powództwa w tym zakresie odpadła przesłanka uprawdopodobnienia tego roszczenia na potrzeby przedmiotowego zabezpieczenia. Jednak, w ocenie Sądu Apelacyjnego, wierzytelność powódki, o którą rozszerzone zostało powództwo, stanowiąca podstawę skargi pauliańskiej, samoistnie, wobec odpadnięcia pierwotnie zgłoszonej wierzytelności wystarczyła do utrzymania dotychczasowego zabezpieczenia. Sąd Apelacyjny uznał bowiem za uprawdopodobnione żądanie zapłaty kwoty 12 373 697,93 zł przyjmując jednocześnie, że ocena wypłacalności dłużnika P. W. służąca do uchylenia zabezpieczenia oparta została na okolicznościach istniejących i wziętych pod uwagę przy pierwotnym zabezpieczeniu roszczenia w maju 2009 roku.

W dniu 25 lutego 2010 roku odbyło się - bez formalnego zwołania - nadzwyczajne zgromadzenie wspólników (...) spółki z ograniczona odpowiedzialnością w Ś.. Na zgromadzeniu obecna była jedyna wspólniczka J. R. oraz prezes zarządu P. W.. Prezes zarządu otworzył zgromadzenie, przedstawił porządek obrad i objął przewodnictwo zgromadzenia. Zgromadzenie wspólników w dniu 25 lutego 2010 roku podjęło 6 uchwał: uchwałą nr (...) zatwierdziło sprawozdanie zarządu z działalności spółki za rok 2009; uchwałą nr (...) zatwierdziło sprawozdanie finansowe spółki za rok 2009 zamykające się po stronie aktywów i pasywów sumą 34.098.383,52 zł oraz zyskiem netto 851.581,70 zł; uchwałą nr (...) przeznaczyło osiągnięty przez spółkę za rok 2009 zysk w kwocie 851.581,70 zł przeznaczyć na kapitał zapasowy; uchwałą nr (...) udzieliło prezesowi zarządu P. W. absolutorium z wykonania obowiązków za rok 2009; uchwałą nr (...) zgromadzenie udzieliło członkowi zarządu W. J. absolutorium z wykonania obowiązków za rok 2009.

W dniu 27 kwietnia 2010 roku - bez formalnego zwołania - odbyło się nadzwyczajne zgromadzenie wspólników spółki (...), z którego sporządzono protokół. Na zgromadzeniu obecna była J. R., która jako jedyny wspólnik otworzyła zgromadzenie i objęła jego przewodnictwo. Zgromadzenie wspólników w dniu 27 kwietnia 2010 roku podjęło 3 uchwały: uchwałą nr (...) odwołało ze składu zarządu spółki (...) P. W.; uchwałą nr (...) odwołało ze składu zarządu spółki (...) W. J.; uchwałą nr (...) powołało S. K. na prezesa zarządu spółki na okres jednego roku.

Postanowieniem z dnia 7 czerwca 2010 roku zmiany w składzie zarządu spółki (...) zostały wpisane do Krajowego Rejestru Sądowego. Wpis został ogłoszony w Monitorze Sądowym i Gospodarczym z dnia 22 czerwca 2010 roku.

W dniu 28 kwietnia 2010 roku odbyło się nadzwyczajne zgromadzenie wspólników (...) spółki z ograniczona odpowiedzialnością w Ś., z którego protokół sporządził notariusz. Zgromadzenie otworzyła wspólniczka J. R., objęła funkcję przewodniczącej i przedstawiała prządek obrad. Zgromadzenie wspólników w dniu 28 kwietnia 2010 roku podjęło 2 uchwały:

- uchwałą nr (...) podwyższyło kapitał zakładowy spółki do kwoty 15 005 000 zł w trybie art. 257 § 1 k.s.h., poprzez utworzenie nowych 5 udziałów o wartości nominalnej 1 000 zł każdy; nowoutworzone udziały miały zostać objęte przez P. R. i pokryte w całości wkładem pieniężnym, zgromadzenie wyraziło zgodę na przystąpienie P. R. do spółki jako jej nowego wspólnika;

- uchwałą nr (...) postanowiło zmienić akt założycielski spółki (...) poprzez wprowadzenie następujących zmian:

- § 6 ust. 1 w przedmiocie wysokości kapitału zakładowego spółki, który wynosi 15 005 000 zł i dzieli się na 15.005 równych i niepodzielnych udziałów po 1.000 zł każdy;

- § 6 ust. 3b w przedmiocie objęcia nowo utworzonych udziałów o łącznej wartości 5 000 zł przez P. R. i pokrycia ich w całości wkładem pieniężnym;

- § 7 w przedmiocie wymogu jednomyślnej uchwały Zgromadzenia Wspólników na zbycie lub zastawienie udziałów;

- § 8 w przedmiocie oznaczenia wysokości i terminu dopłat w uchwale Zgromadzenia Wspólników, na podstawie jednomyślnie podjętej uchwały;

- § 9 w przedmiocie rozporządzania czystym zyskiem na podstawie jednomyślnej uchwały Zgromadzenia Wspólników oraz podjęciu uchwały o utworzeniu funduszy celowych oraz o wyłączeniu zysku w całości lub w części od podziału na podstawie jednomyślnej uchwały Zgromadzenia Wspólników;

- § 10 ust 1 w przedmiocie możliwości umorzenia udziału wspólnika za jego zgodą na podstawie jednomyślnie podjętej uchwały Zgromadzenia Wspólników;

- § 13 ust. 1 w przedmiocie wymagalnej większości głosów i kworum na Zgromadzeniu Wspólników, zgodnie z którą „uchwały na Zgromadzeniu Wspólników zapadają jednomyślnie i są ważne, jeśli w Zgromadzeniu uczestniczą wspólnicy reprezentujący cały kapitał zakładowy” ;

- § 14 ust. 1 i 6 w przedmiocie podmiotów uprawnionych do zwołania Zgromadzenia wspólników, zgodnie z którą Zgromadzenie Wspólników zwołuje: zarząd z inicjatywy własnej, zarząd na wniosek wspólników posiadających co najmniej 1 udział w kapitale zakładowym spółki lub wspólnicy na mocy upoważnienia sądu oraz w przedmiocie miejsca odbycia zgromadzenia, w siedzibie spółki lub w S.;

- § 16 w przedmiocie składu zarządu, reprezentacji łącznej dwóch członków zarządu w przypadku zarządu dwuosobowego, przyznania wspólnikom J. R. i P. R. osobistego prawa do desygnowania po jednym członku zarządu spółki, przy regulacji, że jeśli jeden ze wspólników nie skorzysta z przyznanego mu uprawnienia do wskazania członka zarządu, zarząd jest jednoosobowy, złożony z członka desygnowanego przez drugiego wspólnika, a dwuosobowy może być wówczas, o ile powołanie drugiego członka zarządu nastąpi na podstawie jednomyślnej uchwały Zgromadzenia Wspólników przy stuprocentowym kworum, zaś członkowi zarządu przysługuje od Spółki wynagrodzenie lub zwrot poniesionych kosztów, związanych z pełnieniem funkcji według zasad określonych w podjętej jednomyślnie uchwale zgromadzenia wspólników oraz w przedmiocie długości mandatu członka zarządu;

- § 18 w przedmiocie przyczyn rozwiązania spółki, którymi mogą być uchwała Zgromadzenia wspólników podjęta jednomyślnie w obecności wspólników reprezentujących cały kapitał zakładowy spółki oraz inne przyczyny, wynikające z ustawy;

- § 19 został uchylony w całości;

- § 20 w przedmiocie przeprowadzenia likwidacji spółki przez zarząd lub jednoosobowego likwidatora, wybranego jednomyślnie podjętą uchwałą zgromadzenia wspólników i przyznania nowo utworzonym udziałom, objętym przez P. R. uprzywilejowania co do podziału majątku po likwidacji spółki, poprzez pierwszeństwo zaspokojenia.

W dniu 28 kwietnia 2010 roku przed notariuszem P. R. złożył oświadczenie o przystąpieniu do spółki (...) i objęciu pięciu nowoutworzonych udziałów o wartości nominalnej po 1.000 zł każdy i pokryciu ich w całości wkładem pieniężnym.

Postanowieniem z dnia 14 czerwca 2010 roku do Krajowego Rejestru Sądowego zostały wpisane zmiany związane z treścią uchwał z dnia 28 kwietnia 2010 roku. Wpis z dnia 14 czerwca 2010 roku został ogłoszony w Monitorze Sądowym i Gospodarczym z dnia 1 lipca 2010 roku.

Na podstawie aktów notarialnych z dnia 2 lutego 2009 roku, z dnia 27 lutego 2009 oraz z dnia 28 kwietnia 2010 roku, sporządzony został tekst jednolity aktu założycielskiego spółki (...).

W dniu 17 maja 2010 roku S. K. jako prezes zarządu spółki (...) udzieliła radcom prawnym S. N., A. Ł. i K. B. pełnomocnictwa do reprezentowania spółki na zgromadzeniach wspólników z prawem do głosowania we wszystkich sprawach objętych porządkiem obrad według uznania pełnomocnika, z prawem do udzielania dalszych pełnomocnictw w tym pełnomocnictw zagranicznych; dokonywania wszelkich czynności prawnych i faktycznych związanych z wniesieniem wkładu niepieniężnego przez spółkę, w szczególności przeniesienia przysługujących spółce praw własności nieruchomości oraz użytkowania wieczystego gruntu oraz składania wszelkich oświadczeń woli w imieniu spółki związanych z wniesieniem przez spółkę wkładu niepieniężnego. Pełnomocnictwo zostało sporządzone w formie aktu notarialnego. W dniu 10 sierpnia 2010 roku spółka (...) reprezentowana przez K. B., działającą na podstawie pełnomocnictwa z dnia 17 maja 2010 roku, zawarła ze spółką (...) z siedzibą w L. (C.), reprezentowaną przez pełnomocnika A. N., umowę przeniesienia zorganizowanej części przedsiębiorstwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, będącej jedynym udziałowcem spółki (...), obejmującą wszystkie prawa użytkowania wieczystego gruntów i prawa własności nieruchomości szczegółowo opisanych w akcie notarialnym z dnia 10 sierpnia 2010 r., z wyłączeniem prawa własności zabudowanej nieruchomości stanowiącej działkę numer (...) położonej w S., gmina C.. Wniesienie aportem przedsiębiorstwa spółki (...) do spółki (...) nastąpiło w zamian za objęcie w tej spółce 7588 nowych udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym. Umowa została zawarta w formie aktu notarialnego.

W dniu 23 lipca 2010 roku H. M. działając jako zarząd spółki (...) udzielił adwokatowi B. S. pełnomocnictwa do reprezentowania spółki przed sądami powszechnymi w sprawach dotyczących wszelkich postępowań rejestrowych KRS, prowadzonych w stosunku do spółki (...),. Pełnomocnictwem objęte zostało w szczególności umocowanie do przeglądania akt rejestrowych spółki (...), obejmujących między innymi wnioski o wpis zmian do KRS oraz umocowanie podejmowania w imieniu spółki jako uczestnika postępowania wszelkich czynności w postępowaniach rejestrowych dotyczących spółki (...). W treści pełnomocnictwa zaznaczono, że umocowanie to pozostaje w związku z przysługującym spółce (...) zabezpieczeniem udzielonym w sprawie przeciwko J. R. o uznanie bezskuteczności umowy darowizny udziałów spółki (...) zawartej pomiędzy P. W. a J. R. w stosunku do spółki (...), prowadzonej przed Sądem Okręgowym w Szczecinie, sygn. akt I Co 233/09 oraz I C555/09, a polegającym na zajęciu udziałów J. R. w spółce (...). Pełnomocnikowi przyznano prawo udzielania dalszych pełnomocnictw. Dokument pełnomocnictwa został sporządzony w języku polskim oraz niemieckim. W dniu 26 lipca 2010 roku adwokat B. S. działając jako pełnomocnik spółki (...) upoważnił radcę prawnego M. O. do zastępowania go w reprezentowaniu spółki (...). Zakres pełnomocnictwa substytucyjnego określony został w tożsamy sposób, w jaki H. M. udzielił umocowania B. S.. Pełnomocnik został umocowany do udzielania dalszych pełnomocnictw. W tym samym dniu radca prawny M. O. udzielił upoważnienia do zastępowania go w reprezentacji spółki (...) aplikantowi radcowskiemu P. M.. W dniu 26 lipca 2010 roku B. S. - powołując się na udzielone mu pełnomocnictwo - sporządził wniosek skierowany do Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie. Działając w imieniu spółki (...) pełnomocnik domagał się dopuszczenia w charakterze uczestnika do postępowań rejestrowych o zmianę danych spółki (...) w KRS, a także udostępnienia wglądu do akt postępowania rejestrowego spółki (...). W uzasadnieniu wniosku powołał się na fakt, że w dniu 18 maja 2009 roku Sąd Okręgowy w Szczecinie w sprawie z powództwa spółki (...) przeciwko J. R., sygn. akt I Co 233/09, wydał postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia przed wszczęciem postępowania w formie zajęcia przysługujących obowiązanej J. R. 15.000 udziałów w spółce (...). W oparciu o upoważnienie z dnia 26 lipca 2010 roku aplikant radcowski P. M. udał się do Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie Wydziału KRS aby zapoznać się z aktami rejestrowymi spółki (...) i wykonać fotokopie znajdujących się w aktach dokumentów. W dniu 26 lipca 2010 roku nie otrzymał akt do wglądu, uzyskał przy tym informację, że spółka (...), którą reprezentuje, nie jest uczestnikiem postępowania w przedmiocie wpisu zmian do KRS. Następnego dnia - 27 lipca 2010 roku - P. M. ponownie udał się do Wydziału KRS, gdzie uzyskał informację, iż orzeczenie w przedmiocie wpisu zostało już wydane i akta są jawne. P. M. otrzymał akta rejestrowe spółki (...) do wglądu, wykonał fotografie dokumentów i w tym sam dniu przekazał wszystkie zdjęcia drogą elektroniczną radcy prawnemu reprezentującemu spółkę (...) - J. Ś..

Po dokonaniu powyższych ustaleń Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że powództwo jest nieuzasadnione. Sąd pierwszej instancji wskazał, że podstawę prawną żądania pozwu stanowi art. 252 § 1 k.s.h. W pierwszej kolejności, oceniając twierdzenia oraz dowody, jakie przedstawiła powódka dla wykazania, że zachowała termin do wniesienia niniejszego powództwa, Sąd uznał, że nie można przyjąć, iż termin ten został przez powódkę zachowany. Powódka nie tylko nie przedstawiła żadnych dowodów na okoliczność tego, że członkowie zarządu powódki otrzymali wiadomość o zaskarżonych uchwałach najpóźniej w dniu 20 lipca 2010 roku, ale nawet nie przedstawiła twierdzeń w przedmiocie tego, kiedy osoby te taką wiadomość otrzymały. Zdaniem Sądu Okręgowego, nie można utożsamiać faktu wglądu do akt rejestrowych z faktem uzyskania wiedzy przez członków zarządu powódki (bądź jej pełnomocników) o zaskarżonych uchwałach. „Otrzymanie wiadomości o uchwale” nie jest tożsame z zapoznaniem się z pisemnym tekstem uchwały. „Otrzymanie wiadomości o uchwale” może nastąpić w dowolny sposób, istotne jest tylko, aby do świadomości osób, które mają otrzymać wiadomość o uchwale, doszła wiedza o jej podjęciu. Tym samym powódka powinna udowodnić nie tyle fakt, kiedy zapoznała się z protokołami zawierającymi treść uchwał, ale kiedy do świadomości członków zarządu powódki bądź jej pełnomocników doszła wiedza o podjęciu zaskarżonych uchwał. Powódka nie podjęła jednak nawet próby udowodnienia dokładnej daty, w której do świadomości członków zarządu powódki bądź jej pełnomocników doszła wiedza o podjęciu zaskarżonych uchwał. Z treści pozwu wynika przy tym, że nastąpiło to wcześniej niż w dniu 27 lipca 2010 roku. Powódka wskazała bowiem, że „niezwłocznie po uzyskaniu informacji telefonicznej z KRS o wpisach zmian dotyczących pozwanej spółki, tj. w dniu 26.07.2010 r., powódka złożyła poprzez swojego pełnomocnika mec. S. w sądzie rejestrowym wniosek o dopuszczenie do udziału w sprawie. W pozwie brak jest twierdzeń co do tego, skąd powódka uzyskała wiedzę o toczącym się w sądzie rejestrowym postępowaniu dotyczącym wpisów zmian (wynikających z zaskarżonych w niniejszej sprawie uchwał) oraz kiedy dokładnie powódka uzyskała informację telefoniczną z KRS o zmianach, a w szczególności czy nastąpiło to przed, czy po dniu 20 lipca 2010 roku. Abstrahując od braku twierdzeń w tym zakresie Sąd Okręgowy wskazał, że samo pełnomocnictwo zawierające umocowanie do reprezentowania powodowej spółki w postępowaniu rejestrowym zostało udzielone przez H. M. (działającego jednoosobowo jako zarząd spółki (...) w dniu 23 lipca 2010 roku. W treści pełnomocnictwa zostały wymienione wskazane wyżej sygnatury postępowania rejestrowego, są to sygnatury, pod którymi prowadzone było postępowanie w przedmiocie wpisów do KRS zmian spowodowanych odpowiednio uchwałami z dnia 27 kwietnia i z dnia 28 kwietnia 2010 roku, ponadto w treści pełnomocnictwa wskazano, że zostało ono udzielone do przeglądania akt w sprawach o wpis zmian (prowadzonych pod tymi sygnaturami) oraz do podejmowania czynności w imieniu spółki jako uczestnika tych postępowań, a to w związku z przysługującym spółce zabezpieczeniem, udzielonym w sprawie I Co 233/19 oraz I C 555/09. Powyższe wskazuje, że w dniu 23 lipca 2010 roku H. M. wiedział o podjęciu uchwał z dnia 27 kwietnia i z dnia 28 kwietnia 2010 roku, co więcej wiedział, że są to uchwały, których treść w jego ocenie dawała mu legitymację do podejmowania czynności w charakterze wierzyciela, któremu udzielono zabezpieczenia w sprawie I Co 233/19, a nawet w tej dacie znał sygnatury akt, pod którymi sąd rejestrowy prowadził postępowanie w sprawie wpisów zmian spowodowanych tymi uchwałami. Powyższe, zdaniem Sądu Okręgowego, prowadzi do oddalenia powództwa z uwagi na brak twierdzeń i dowodów na okoliczność zachowania terminu do jego wytoczenia.

Niezależnie od powyższego Sąd Okręgowy skonstatował, że nie jest ważne źródło, z którego do świadomości członków zarządu powódki bądź jej pełnomocników doszła wiedza o podjęciu zaskarżonych uchwał. Mogła to być informacja telefoniczna bądź treść wpisów do KRS czy też ogłoszenia Monitorze Sądowym i Gospodarczym bądź też inne źródło wiedzy. Sąd Okręgowy zgodził się z pozwaną, że „otrzymanie wiadomości” o uchwale może wiązać się z „ogłoszeniem”. Sąd Okręgowy wskazał równie, że zgodnie z art. 15 ust 1 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym od dnia ogłoszenia w Monitorze Sądowym i Gospodarczym nikt nie może zasłaniać się nieznajomością ogłoszonych wpisów. Domniemanie z art. 15 ust 1 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym jest domniemaniem prawnym usuwalnym, powódka domniemania tego jednak nie obaliła.

Odnosząc się do kwestii legitymacji powódki do wytoczenia powództwa, Sąd Okręgowy wskazał, że powódka wywodziła w pozwie, że jej legitymacja czynna do wytoczenia powództwa wynika z art. 910 2 § 1 k.p.c.. Legitymację tą powódka wyprowadziła powołując się na fakt zajęcia udziałów w spółce (...) tytułem zabezpieczenia roszczenia ze skargi pauliańskiej. Powódka wywodziła, że uprawnienie wynikające z art. 910 2 § 1 k.p.c. daje wierzycielowi możliwość uzyskania na drodze sądowej ochrony przed działaniami zmierzającymi do udaremnienia zaspokojenia się z zajętego udziału. Zdaniem powódki zmiany wprowadzone na podstawie zaskarżonych uchwał oddziałują na wartość udziałów pozwanej, a tym samym na realizację prawa powódki - jako wierzyciela - do zaspokojenia się z zajętych udziałów. Wytoczenie powództwa w niniejszej sprawie stanowi zdaniem powódki czynność zachowawczą, którą może ona podjąć, aby przeciwdziałać niebezpieczeństwu zagrażającemu uprawnieniu wierzyciela do zaspokojenia się z zajętych udziałów. Niebezpieczeństwo to – zdaniem powódki – stwarzają zaskarżone uchwały.

Powołując się na treść art. 910 2 § 1 k.p.c. Sąd pierwszej instancji skonstatował, że uprawnienia wspólnika wynikające ze stosunku uczestnictwa w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością tradycyjnie dzieli się na majątkowe oraz korporacyjne. W orzecznictwie na gruncie art. 910 2 k.p.c. przyznaje się wierzycielowi, który prowadzi egzekucję z udziału w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, możliwość wykonywania uprawnień zwanych prawami majątkowymi oraz co do zasady odmawia się wierzycielowi takiej możliwości co do uprawnień nazywanych korporacyjnymi. Co do tych ostatnich podkreśla się, że przyznanie uprawnień z art. 910 2 k.p.c. nie jest uzasadnione celem zajęcia udziałów, a nadto godzi w podlegające ochronie interesy wspólników - zarówno tego, którego udziały zostały zajęte, jak i pozostałych. Wierzyciel, uzyskując z mocy zajęcia uprawnienie do uczestniczenia w zgromadzeniu wspólników i głosowania nad uchwałami, mógłby znacząco ingerować w działalność spółki, a nawet zagrozić jej bytowi, jeżeli bowiem samo zajęcie udziałów podlega kontroli sądu w wyniku skargi na czynność komornika, to akty wykonywania przez wierzyciela tzw. uprawnień organizacyjnych nie podlegałyby już takiej specjalnej kontroli.

Odwołując się do stanowiska wyrażonego przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 stycznia 2009 roku, II CSK 355/08, Sad Okręgowy stwierdził jednakże, że dla ustalenia legitymacji wierzyciela, który dokonał zajęcia udziału w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, w sprawie o zaskarżenie uchwały zgromadzenia wspólnika, konieczne jest zbadanie, czy zaskarżenie konkretnej uchwały może być uznane – zgodnie z art. 910 2 § 1 in fine k.p.c. – za działanie niezbędne do zachowania prawa. Działania zmierzające do ochrony prawa w rozumieniu art. 910 2 § 1 k.p.c. zaś stanowią działania podejmowane przez wierzyciela celem ochrony zajętego prawa w sytuacji, gdy zachodzi uzasadniona obawa wygaśnięcia prawa lub utraty przez prawo jego rzeczywistej wartości. W ocenie Sądu Okręgowego nie budzi wątpliwości, że wymóg ten nie został spełniony w odniesieniu do uchwał z dnia 27 kwietnia 2010 roku (dotyczących zmian w składzie zarządu spółki (...)). Zdaniem Sądu nie można dopatrzyć się żadnego związku między składem zarządu a powstaniem obawy wygaśnięcia prawa, z którego powódka prowadzi egzekucję lub powstaniem obawy utraty przez to prawo jego rzeczywistej wartości. Zdaniem Sądu Okręgowego przyjąć należy, że zarząd spółki (...) bez uchwały wspólników nie może podjąć żadnej czynności, która mogłaby powodować wygaśnięcie prawa, które powódka zajęła w ramach zabezpieczenia, bądź też spowodować utratę przez to prawo jego dotychczasowej wartości. Niczym przy tym nieuzasadnione jest przekonanie powódki, że osobiste cechy osoby powołanej do zarządu (S. K.) bądź też jej powiązania osobiste i rodzinne z współpracownikami P. W. miałyby spowodować, iż realizacja prawa powódki do zaspokojenia się z zajętych udziałów będzie mniej skuteczna, niż w przypadku, gdyby w składzie zarządu pozostały poprzednie osoby (P. W., W. J.).

Odnośnie legitymacji do zaskarżenia uchwał z dnia 28 kwietnia 2010 roku, dotyczących podwyższenia kapitału zakładowego oraz zmiany aktu założycielskiego Sąd pierwszej instancji uznał, że nie można przy ocenie legitymacji powódki do zaskarżenia uchwał w niniejszej sprawie pomijać faktu, że powódka nie prowadzi egzekucji z udziałów, a jedynie uzyskała ich zajęcie w trybie zabezpieczenia. Zajęcie udziałów w trybie zabezpieczenia ma stanowić gwarancję, że udziały nie zostaną zbyte. W świetle powyższego przyjąć należy, że powódka na tym etapie postępowania, mając jedynie tytuł zabezpieczenia, a nie tytuł wykonawczy, nie może zaspokoić się ze sprzedaży udziałów. Pojecie czynności niezbędnej do zachowania prawa (art. 910 2 § 1 in fine k.p.c.) w przypadku uprawnionego posiadającego tytuł zabezpieczenia (a nie wierzyciela prowadzącego egzekucję) nie może zdaniem Sądu prowadzić do tak daleko idących działań, które w istocie powodują pozbawienie wspólników możliwości decydowania o istotnych sprawach spółki. Zaskarżone uchwały z dnia 28 kwietnia 2010 roku nie prowadzą do zbycia udziałów, Sąd uznał więc, że przyznanie powódce legitymacji do zaskarżenia uchwał wykraczałoby poza działania niezbędne do zachowania prawa, a więc zaskarżenie tych uchwał nie może być uznane za czynność zachowawczą w rozumieniu z art. 910 2 § 1 in fine k.p.c. Dodatkowo, zdaniem Sąd Okręgowego, przyczyny podwyższenia kapitału zakładowego mogą być bardzo różne. W pozwie brak jest twierdzeń powódki odnoszących się do przyczyn podwyższenia kapitału zakładowego oraz prognozowanego wpływu tej czynności na wartość udziałów w przyszłości bądź na zmianę wysokości dywidendy przypadającej na zajęte przez powódkę udziały.

Spór między stronami dotyczył również sprzeczności podjętych uchwał z ustawą, a więc przesłanki określonej w art. 252 § 1 k.s.h. Powódka wywodziła w pozwie, że wszystkie zaskarżone uchwały zostały podjęte z naruszeniem art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. oraz art. 910 2 k.p.c. W ocenie Sądu Okręgowego pogląd ten jest nieuzasadniony. Z przepisów nie wynika, że wspólnik z mocy zajęcia udziałów pozbawiony zostaje realizacji praw korporacyjnych (a w szczególności prawa do uczestniczenia w zgromadzeniu wspólników i podejmowania uchwał). Z art. 910 2 § 2 k.p.c. dla wierzyciela (bądź uprawnionego – jak powódka w niniejszej sprawie) wynika jedynie uprawnienie do tego, aby „jeżeli zachodzi potrzeba” mógł on wystąpić z wnioskiem o ustanowienie zarządcy. Nie można natomiast przyjąć, że wszelkie uprawnienia korporacyjne zostały pozostawione zarządcy. Brak ustanowienia zarządcy oznacza, że dłużniczka zachowała uprawnienia do wykonywania wszelkich praw korporacyjnych, jakie są związane z zajętymi udziałami.

Sąd pominął wniosek dowodowy o przesłuchanie świadków zgłoszonych w pozwie w osobach: J. R., P. R., S. K.. Fakty, jaki mieli potwierdzić świadkowie, stanowią okoliczności nieistotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy (art. 227 k.p.c.). Z tych samych przyczyn, Sąd pomniał również dowody o przesłuchanie świadków zgłoszonych w odpowiedzi na pozew (A. D., A. B., E. W.). Dowody oraz twierdzenia powołane przez strony w pismach późniejszych niż pozew bądź odpowiedź na pozew Sąd pominął jako spóźnione. Sąd dopuścił natomiast powołane w późniejszych pismach dowody z opisów orzeczeń bądź protokołów rozpraw, jakie w czasie trwania niniejszego procesu zapadły w innych sprawach.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wywiodła powódka zaskarżając go w całości i wnosząc o jego zmianę poprzez uwzględnienie powództwa, bądź ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania za obydwie instancje według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego, a nadto o rozpoznanie postanowienia Sądu I instancji z dnia 8 września 2011 r. w przedmiocie oddalenia wniosków dowodowych, zgłoszonych przez powoda.

Zaskarżonemu wyrokowi apelujący zarzucił następujące naruszenia przepisów prawa procesowego oraz prawa materialnego:

a) naruszenie art. 252 § 3 k.s.h. poprzez jego błędną wykładnię, i przyjęcie przez Sąd I instancji, iż wytoczenie powództwa przez powoda w niniejszej sprawie nastąpiło po upływie terminu, o którym mowa w art. 252 § 3 k.s.h,

b) naruszenie art. 910 2 § 1 k.p.c. przez jego błędną wykładnię i przyjęcie przez Sąd I instancji, iż wytoczenie powództwa przez powoda o w niniejszej sprawie nie stanowi czynności zachowawczej i w konsekwencji uznanie przez Sąd I instancji, że powód nie posiada legitymacji do wytoczenia powództwa w niniejszej sprawie,

c) naruszenie art. 743 § 1 k.p.c. w związku z art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. oraz art. 910 2 k.p.c. przez jego błędną wykładnię, polegającą na przyjęciu, iż z uwagi na odpowiednie stosowanie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym do wykonania postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia, zajęcie udziałów w postępowaniu zabezpieczającym nie wywołuje wszystkich skutków przewidzianych w art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. oraz art. 910 k.p.c, a jedynie stanowi gwarancję, że udziały nie zostaną zbyte, i w konsekwencji przyjęcie przez Sąd I instancji, że zaskarżenie przez powoda uchwał Zgromadzenia Wspólników (...) sp. z o.o. z dnia 28 kwietnia 2010 r. nie może być uznane za czynność zachowawczą w rozumieniu art. 910 2 § 1 in fine k.p.c. i w związku z tym uznanie, że powód nie posiada legitymacji do zaskarżenia przedmiotowych uchwał,

d) naruszenie przepisu art. 910 ( 2) § 1 i 2 k.p.c. w związku z art. 252 § 1 k.s.h. przez jego błędną wykładnię, co doprowadziło do uznania przez Sąd I instancji, iż wspólnik pozwanej spółki - J. R. uprawniona była do samodzielnego wykonywania praw korporacyjnych, w tym prawa głosu na Zgromadzeniach Wspólników pozwanej w dniu 27 kwietnia 2010 r. oraz w dniu 28 kwietnia 2010 r., mimo egzekucyjnego zajęcia wszystkich przysługujących jej udziałów w spółce (...) sp. z o.o. na mocy prawomocnego postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia z dnia 18 maja 2009 r., w sprawie prowadzonej przed Sądem Okręgowym w Szczecinie pod sygn. akt I Co 233/09, a w konsekwencji do błędnego uznania przez Sąd I instancji, że zaskarżone uchwały nie są sprzeczne z ustawą,

e) naruszenie art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. w związku z art. 252 § 1 k.s.h. przez jego niezastosowanie, co doprowadziło do błędnego przyjęcia przez Sąd I instancji, iż wskazany w art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. zakaz realizacji zajętego prawa nie obejmuje zakazu wykonywania (realizacji) praw korporacyjnych, w tym prawa głosu z zajętych udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, a w konsekwencji do błędnego uznania przez Sąd I instancji, że zaskarżone uchwały nie są sprzeczne z ustawą,

f) naruszenie art. 931 § 1 i 2 k.p.c. w związku z art. 910 2 § 2 k.p.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie na jego podstawie, iż, mimo egzekucyjnego zajęcia udziałów w spółce wspólnik-dłużnik z mocy zajęcia udziałów, uprawniony jest do samodzielnego wykonywania praw korporacyjnych na podstawie zajętych udziałów,

g) naruszenie art. 227 k.p.c. poprzez niedopuszczalne pominięcie wnioskowanych przez powoda środków dowodowych w postaci zeznań świadków J. R., P. R. i S. K. na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, powyższe mimo zgłoszenia na podstawie art. 162 k.p.c. zastrzeżenia do protokołu,

h) naruszenie art. 228 k.p.c. poprzez pominięcie przez Sąd I instancji faktów znanych Sądowi z urzędu, w tym w szczególności co do zasad, sposobu i zakresu telefonicznego udzielania informacji przez biura podawcze sądów rejestrowych, dotyczących toczących się postępowań rejestrowych,

i) naruszenie art. 228 k.p.c. poprzez pominięcie przez Sąd I instancji faktów znanych Sądowi z urzędu, w tym co do faktów, objętych zeznaniami świadka P. R., ujętych w przedłożonym w toku sprawy protokole z rozprawy w sprawie VIII GC 66/11, prowadzonej również przed Sądem I instancji w tym samym składzie, oraz naruszenie art. 235 k.p.c. przez jego niewłaściwe zastosowanie,

j) naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 k.p.c., poprzez błędną ocenę materiału dowodowego, w szczególności przez oparcie zaskarżonego wyroku, wbrew przedstawionym w toku sprawy dokumentom oraz zeznaniom świadka, a nadto w sposób niezgodny z zasadami doświadczenia życiowego oraz zasadami logiki, na uznaniu przez Sąd I instancji, że powództwo nie zostało wniesione w terminie ustawowym oraz że powód nie posiada legitymacji do wytoczenia powództwa w niniejszej sprawie,

k) naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 k.p.c. w związku z art. 479 12 § 1 k.p.c., poprzez błędną ocenę materiału dowodowego, w szczególności przez uznanie zgłoszonych przez powoda poza pozwem twierdzeń i dowodów za spóźnione i ich pominięcie przez Sąd I instancji, mimo iż potrzeba ich powołania powstała później, w odpowiedzi na zarzuty i twierdzenia strony pozwanej.

W odpowiedzi na apelację, pozwana wniosła o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W wyroku z dnia 29 listopada 2012 r. Sąd Apelacyjny w Szczecinie zmienił zaskarżony wyrok w punkcie pierwszym i drugim o tyle, że stwierdził nieważność uchwał Zgromadzenia Wspólników (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Ś. o numerach (...) i (...), podjętych w dniu 28 kwietnia 2010 roku, zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4.000 złotych tytułem części kosztów sądowych, znosząc wzajemnie pomiędzy stronami koszty zastępstwa procesowego, oddalił apelację w pozostałej części oraz zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4.000 złotych tytułem części kosztów sądowych, znosząc wzajemnie pomiędzy stronami koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

W uzasadnieniu wskazał, że apelacja powódki okazała się częściowo uzasadniona.

Na etapie postępowania apelacyjnego, stosownie do art. 381 k.p.c. Sąd Apelacyjny dodatkowo ustalił, iż J. R. nie miała żadnej wiedzy co do funkcjonowania spółki, nie przygotowywała żadnych dokumentów od strony formalnej, w tym treści podejmowanych uchwał. Nie znała rzeczywistych powodów podjęcia uchwały w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego oraz zmiany umowy spółki. Sąd Apelacyjny uznał zarzuty sformułowane przez apelująca za uzasadnione w odniesieniu do uchwał podjętych w dniu 28 kwietnia 2012 r., co prowadziło do przyjęcia, że powódka posiadała legitymację materialną czynną do zaskarżenia podjętych w tym dniu uchwał. Sąd wskazał, że z mocy zajęcia udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, przysługuje legitymacja do wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały a jej podstawę stanowi art. 910 2 § 1 in fine k.p.c., będący przepisem szczególnym w stosunku do art. 250 k.s.h. Uprawnienie to daje wierzycielowi możliwość uzyskania na drodze sądowej realnej ochrony przed działaniami zmierzającymi do udaremnienia zaspokojenia się z zajętego udziału, bez ryzyka znaczącej ingerencji w sprawy spółki. Przywołując orzecznictwo Sąd podniósł, iż rozróżnienia wymagają uchwały, które mogą oddziaływać na realizację prawa wierzyciela do zaspokojenia się z zajętych udziałów oraz takie, które takiego związku z prawami wierzyciela nie wykazują. Jedynie w przypadku tych ostatnich legitymacja czynna powódce nie przysługuje. Innymi słowy legitymacja czynna uzależniona jest od tego czy powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały zmierza do zachowania prawa jakim w tym przypadku jest prawo majątkowe w postaci udziału w pozwanej spółce tj. ma charakter tzw. czynności zachowawczej. Ocena istnienia po stronie wierzyciela legitymacji do zaskarżenia uchwał powinna być każdorazowo przeprowadzana z uwzględnieniem konkretnych okoliczności danej sprawy.

Sąd Apelacyjny w całości podzielił ocenę prawną zaprezentowaną przez Sąd pierwszej instancji odnośnie legitymacji powódki do zaskarżenia uchwał podjętych w dniu 27 kwietnia 2010 r. Uchwały te dotyczyły bowiem zmian w składzie zarządu pozwanej spółki; dotyczyły jedynie kwestii personalnych i jako takie samoistnie nie wywoływały żadnych skutków prawnych w sferze praw udziałowych, w szczególności nie zmierzały do zmniejszenia zakresu praw wynikających z udziałów. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, zagrożenie zajętych praw musi wynikać bezpośrednio z treści samej uchwały, realnie, a nie jedynie w sposób pośredni i hipotetycznie, a do wykazania owego pośredniego i hipotetycznego związku zmierzały zgłaszane przez powódkę wnioski dowodowe o przesłuchanie świadków J. R., P. R. i S. K.. Tym samym za bezzasadne Sąd Apelacyjny uznał zarzuty sformułowane przez powódkę w punktach g), i) i k) apelacji. Podkreślenia wymaga, iż fakt istnienie powiązań towarzysko – rodzinnych pomiędzy poszczególnymi osobami wchodzącymi w skład zarządu oraz fakt, iż do zarządu powołano osobę w podeszłym wieku nie był faktem spornym a zatem wykazanie powyższego zeznaniami świadków było, co najmniej zbędne (bez potrzeby rozstrzygania czy wnioski dowodowe oraz nowe twierdzenia zgłoszone na tą okoliczności był z punktu widzenia przepisu art. 479 12 § 1 k.p.c. spóźnione). Powódka zaś nie zdołała przekonywująco wykazać, w jaki sposób owe zmiany personalne w składzie zarządu spółki miały wpływać na realizację jej praw, jako wierzyciela. Na gruncie rozpoznawanej sprawy, aktualność zachowują rozważania zaprezentowane w wyrokach tutejszego Sądu z dnia 20 czerwca i 27 września 2012, zgodnie, z którym w istocie nie sposób dociec, w jaki sposób formalne odwołanie członka zarządu, który zrezygnował z funkcji oraz powołanie nowego zarządu bezpośrednio implikuje utratę zajętego prawa bądź zagrożenie takiej utraty. Skarżąca może dla zachowania swojego prawa sprzeciwiać się innym niewłaściwym działaniom nowo powołanego zarządu, w szczególności, jeżeli uważa, że nowy zarząd podejmował czynności szkodzące interesom spółki i powodujące faktyczną utratę wartości przedsiębiorstwa. Nie ma przy tym żadnych podstaw do stwierdzenia, iż owe niekorzystne dla spółki czynności nie podejmowałaby inna osoba wchodząca w skład zarządu, co zwłaszcza w kontekście uwypuklanych przez powódkę powiązań rodzinnych między osobami piastującymi te funkcje, uznać należy za wysoce prawdopodobne. Chybione jest przy tym odwoływanie się do samej okoliczności związanej ze spadkiem przychodów spółki. Zbyt daleko idącą ingerencją w normalne funkcjonowanie spółki byłoby przyznanie wierzycielowi prawa do kwestionowania zmian personalnych tylko i wyłącznie na podstawie niezadowolenia z działań podejmowanych przez osoby wchodzące w skład zarządu. Również powoływanie się na dokonanie przez członka zarządu czynności prawnej w postaci przeniesienia zorganizowanej części przedsiębiorstwa nie może przynieść zamierzonego skutku, skoro możliwe jest kwestionowanie przez powódkę uchwały o wyrażeniu zgody na wniesienie zorganizowanej części przedsiębiorstwa do spółki zagranicznej.

Odmiennej oceny Sąd Apelacyjny dokonał odnośnie uchwał podjętych na Zgromadzeniu w dniu 28 kwietnia 2012 r. W tym zakresie zarzut naruszenia art. 910 2 § 1 k.p.c. uznał za uzasadniony. Uchwałami tymi podwyższono kapitał zakładowy spółki oraz dokonano zmian w akcie założycielskim m.in., co do zbywania udziałów, możliwości umorzenia udziałów, reprezentacji spółki, jej rozwiązania i likwidacji. Uchwała o podwyższeniu kapitału zakładowego i ustanowieniu nowych – obok zajętych już – udziałów w spółce – może oddziaływać na realizację prawa wierzyciela do zaspokojenia się z zajętych udziałów. Udziały w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością stanowią cząstkę kapitału zakładowego tej spółki i wyznaczają zakres prawa wspólnika do majątku spółki. Zwiększenie liczby udziałów po dokonaniu zajęcia udziałów może prowadzić do zmniejszenia uprawnień wynikających z zajętych udziałów w stosunku do kapitału zakładowego i ograniczyć możliwość egzekucyjnego zaspokojenia wierzyciela (art. 911 6 k.p.c.). Oczywistym jest również, iż w związku z utworzeniem nowych udziałów zmniejszeniu ulec może dywidenda należna wierzycielowi. Zmniejszenie uprawnień wynikających z zajętych udziałów (poprzez wprowadzenia do spółki jednoosobowej drugiego wspólnika) wpływa też na obniżenie ich wartości sprzedażnej. Podobne stanowisko Sąd zajął w odniesieniu do uchwały zmieniającej akt założycielski spółki. Uwzględnił, że w świetle podjętej w dniu 28 kwietnia 2010 r. uchwały nr (...) – oprócz zmian związanych z podwyższeniem kapitału zakładowego (§ 6) zmieniono m.in. § 9 ust. 1 i 2 oraz § 13 ust. 1 umowy spółki w wyniku, czego możliwość skutecznego podjęcia przez Zgromadzenie Wspólników pozwanej decyzji o wypłacie dywidendy na rzecz wspólników pozwanej została, co najmniej znacznie ograniczona, jako że wskutek wskazanej uchwały możliwość to została uzależnione od udziału P. R. w Zgromadzeniu oraz jego głosowania za wypłatą dywidendy. Zmiana dotyczyła również wprowadzenia jednomyślnej uchwały w przypadku zbycia lub zastawienia udziałów (§7) co również w sposób oczywisty mogło prowadzić do pokrzywdzenia wierzyciela. Zasada jednomyślności grozi, bowiem tym, iż obstrukcja jednego ze wspólników utrudniać będzie efektywne zarządzenie spółką a tym samym osiąganie przez nią dochodów, co z punktu widzenia interesów wierzyciela ma zasadnicze znaczenie. Zaskarżoną uchwałą przyznane zostało także mniejszościowemu wspólnikowi uprawnienie o charakterze osobistym – do desygnowania członka Zarządu. Słusznie, zatem zarzuca apelująca, iż w istocie nowemu wspólnikowi przyznano swoisty pakiet kontrolny związany z jego udziałem, tym samym doprowadzając do zmniejszenia wartości zajętych udziałów, z których uprawnienia realizuje wierzyciel. Sąd podkreślił, iż szereg zmian wprowadzających do umowy zasadę jednomyślności uprzywilejowało w sposób znaczący nowego wspólnika, nabywającego jedynie 0,03% udziałów w kapitale zakładowym spółki. Z zeznań przesłuchanego na etapie postępowania apelacyjnego świadka J. R. wynika, iż nie miała ona żadnej wiedzy na temat funkcjonowania spółki czy też choćby profilu jej działalności. Przesłuchana przed Sądem nie potrafiła wyjaśnić powodów podjęcia przez Sąd uchwał z dnia 28 kwietnia 2010 r. Co więcej, nie przygotowywała treści owych uchwał. Jak zeznała, chciała wprowadzenia do spółki swojego męża, bowiem nie radziła sobie z jej prowadzeniem. Nie potrafiła jednakże wyjaśnić, dlaczego nie uczyniła tego wcześniej (uchwały podjęte zostały rok po nabyciu przez nią udziałów) ani też, dlaczego nie zdecydowała się np. powołać męża na członka zarządu. Powyższe ponownie wskazuje, iż rzeczywistym powodem podjęcia uchwał było zmniejszenie wartości udziału świadka (zajętych przez powódkę) na rzecz uprzywilejowania udziałów przyznanych jej mężowi, w celu niejako „obejścia” skutków prawnych związanych z udzielonym zabezpieczeniem.

Jako uzasadniony Sąd Apelacyjny uznał zarzut naruszenia art. 734 § 1 k.p.c. w zw. z art. 910 § 1 pkt 1 oraz art. 910 2 k.p.c. Zgodnie z art. 743 § 1 k.p.c. jeżeli postanowienie o udzieleniu zabezpieczenia podlega wykonaniu w drodze egzekucji, do wykonania tego postanowienia stosuje się odpowiednio przepisy o postępowaniu egzekucyjnym. Odpowiednie stosowanie oznacza, że w przypadku zabezpieczenia o charakterze konserwacyjnym np. w postaci zajęcia udziałów, stosowanie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym ogranicza się do przepisów o zajęciu prawa majątkowego i jego skutkach. Zgodzić należy się natomiast z apelującą, że przepisy regulujące skutki dokonanego zajęcia prawa tj. w szczególności przepisy art. 910 § 1 pkt 1 oraz 910 2 k.p.c. należy stosować do zajęcia dokonanego w postępowaniu zabezpieczającym bez żadnych ograniczeń czy modyfikacji. Skutków owego zajęcia nie można zaś ograniczać jedynie do zakazu zbywania udziałów. Głównym celem postępowania zabezpieczającego jest zapewnienie powodowi uzyskania zaspokojenia przysługującego mu roszczenia a zatem winno zmierzać do tego aby wartość majątku zabezpieczonego na jego rzecz na majątku obowiązanego nie uległa zmniejszeniu.

Sąd Apelacyjny zaznaczył również, że bez znaczenia dla oceny zasadności zgłoszonego roszczenia pozostaje kwestia związana z ewentualnym nieistnieniem wierzytelności powódki w stosunku do P. W.. Sąd bowiem rozpoznający niniejszą sprawę nie jest władny do rozstrzygania owej kwestii; jest bowiem związany prawomocnym postanowieniem Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 18 maja 2009 r., którym udzielono powodowi zabezpieczenia jego powództwa przeciwko J. R. o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną poprzez zajęcie udziałów wymienionej w pozwanej spółce. Istnienie owej wierzytelności jest przesłanką powództwa ze skargi pauliańskiej i kwestionowane może być i powinno w toku postępowania wywołanego ową skargą także poprzez domaganie się uchylenia udzielonego zabezpieczenia. Do tego jednakże, jak wynika z ustalonego stanu faktycznego sprawy nie doszło mimo, iż takowy wniosek (tj. o uchylenie zabezpieczenia był składany). Podkreślenia również wymaga, że udzielenie zabezpieczenia w sprawie o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną de facto zmierza do udzielenia możliwości zaspokojenia prawa majątkowego powoda, choć zatem postępowanie ze skargi pauliańskiej jest roszczeniem niepieniężnym, to w istocie zmierza do zezwolenia na prowadzenie egzekucji świadczenia pieniężnego przysługującego wierzycielowi z majątku dłużnika, który w wyniku kwestionowanej czynności prawnej przeszedł na osobę trzecią.

Sąd Apelacyjny podzielił zarzuty apelacji, iż doszło do naruszenia przez Sąd pierwszej instancji przepisu art. 252 § 3 k.s.h. Stosownie do przepisu art. 252 § 3 k.s.h. prawo do wniesienia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały zgromadzenie wspólników wygasa z upływem sześciu miesięcy od dnia otrzymania wiadomości o uchwale, jednakże nie później niż z upływem trzech lat od dnia powzięcia uchwały. Przywołując orzecznictwo Sąd wskazał, że określenie „od otrzymania wiadomości o uchwale” oznacza powzięcie wiadomości o treści tej uchwały. Nie chodzi przy tym o możliwości poznania treści uchwały, lecz o pozytywną wiedzę o niej. Miarodajna jest data powzięcia wiadomości o treści uchwały, niezależnie od formy przekazania informacji. Są zgodził się z apelującą, iż przede wszystkim błędne było uznanie, iż wystarczające dla ustalenia daty „otrzymania wiadomości o uchwale” jest ustalenie powzięcia jakiejkolwiek informacji o uchwale. Przyjęta przez Sąd I instancji błędna wykładnia, w myśl której decydujący jest moment otrzymania wiadomości o „jakiejś” uchwale wspólników, bez konieczności uzyskania pozytywnej wiedzy o jej treści, prowadziłaby do wniosku, iż w gruncie rzeczy wyrażenie „otrzymanie wiadomości o uchwale” tożsame jest znaczeniowo z dniem otrzymania wiadomości o podjęciu uchwały. Takie stanowisko jest jednak nie do pogodzenia z brzmieniem art. 252 § 3 k.s.h.. Racjonalny ustawodawca posłużyłby się bowiem określeniem „od dnia otrzymania wiadomości o powzięciu uchwały”, czego bezsprzecznie nie uczynił, wyraźnie rozróżniając te dwa pojęcia. Zdaniem Sądu Apelacyjnego przy tym, otrzymanie zawiadomienia, informacji z księgi protokołów czy też zapoznanie się z ogłoszeniem wiąże się, co do zasady z możliwością jednoczesnego zapoznania się z treścią uchwały. Powoływanie się, zatem na obiektywne fakty związane z datą ogłoszenia o treści uchwały również nie rozwiązuje problemu: nie przesądza daty rzeczywistego zapoznania się przez legitymowanego do wytoczenia powództwa z treścią uchwały. Zgodzić należy się przy tym z apelującą, że na podstawie samych wpisów w KRS i informacji zamieszczonych w Monitorze Sądowym i Gospodarczym nie można uzyskać pozytywnej wiedzy na temat treści uchwał. Zasada jawności wpisów po ich ogłoszeniu nie obejmuje bowiem dokumentów złożonych do akt rejestrowych, a tylko na ich podstawie możliwe jest odtworzenie treści zaskarżanych uchwał. Przyjęta przez Sąd I instancji błędna wykładnia art. 252 § 3 k.s.h. prowadziłaby zresztą do tego, że powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały winno być wytoczone przez uprawniony podmiot w przewidzianym przez wskazany przepis krótkim - sześciomiesięcznym terminie, nawet w sytuacji, gdy podmiot uprawniony do wytoczenia takiego powództwa nie posiadał wiadomości ani o treści kwestionowanej uchwały, ani o okolicznościach jej podjęcia (w tym wymogach formalnoprawnych), co z kolei skutkowałoby tym, że uprawniony podmiot przy takiej wykładni przepisu art. 252 § 3 k.s.h. nie byłby w stanie stwierdzić w tak krótkim terminie, czy kwestionowana przez niego uchwała jest sprzeczna z przepisami prawa. W świetle powyższego, za nieusprawiedliwione uznał dalsze wywody Sądu pierwszej instancji, z których wynikać ma, iż powódka dużo wcześniej musiała uzyskać wiedzę o podjętych uchwałach (w tym zakresie słusznie zarzuca apelująca dowolną ocenę dowodów a zatem naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c.). Pełnomocnictwo, zawierające umocowanie do reprezentowania w postępowaniu rejestrowym nie jest nawet pośrednim dowodem na to, że powód uzyskał wiedzą o treści uchwał przed dniem 20 lipca 2010 r. Zarówno bowiem sygnatura akt rejestrowych jak i ogólna informacja o toczącym się postępowaniu rejestrowym, nie są informacjami trudno dostępnymi i można je bardzo szybko ustalić, np. telefonicznie w biurze podawczym sądu rejestrowego, jednakże ich zakres w żadnym stopniu nie pozwala na ustalenie szczegółów takich postępowań, w tym treści uchwał, trybu ich podjęcia i skutków, jakie wywierają. O wiedzy na temat treści uchwał nie świadczy również zakres umocowania pełnomocnika, ponieważ jest ono bardzo ogólne i nie wskazuje konkretnie, że mocodawca ma na myśli precyzyjnie określone działania. Całkowicie bezzasadne jest uznanie przez Sąd Okręgowy, iż wykonanie telefonu do sądu rejestrowego, uzyskanie informacji w biurze podawczym sądu o toczących się postępowaniach rejestrowych o określonych sygnaturach akt oraz sporządzenie pełnomocnictwa musiało zająć więcej niż 3 dni. Sąd nie zgodził się ze stwierdzeniem, iż w trakcie rozmowy telefonicznej z pracownikiem sekretariatu powódka mogła uzyskać wiedzę o treści uchwał. W tym zakresie zarzutu sformułowane w punkcie h) apelacji uznał za uzasadnione.

Za niezasadne Sąd uznał zarzuty dotyczące nieważności uchwał. Sąd Okręgowy w zaskarżonym wyroku stwierdził, że nie zasługuje na uwzględnienie stanowisko powoda, odnoszące się do zarzutu sprzeczności zaskarżonych uchwał z prawem, uzasadnione faktem wykonania prawa głosu na Zgromadzeniu Wspólników (...) sp. z o.o. bezpośrednio przez wspólnika, J. R., której udziały zostały uprzednio zajęte przez właściwego komornika na rzecz powoda, nie zaś przez zarządcę, o jakim mowa w art. 910 2 § 2 k.p.c. Powyższe stanowisko Sąd Okręgowy w Szczecinie uzasadnił faktem, że ani przed dniem 27 kwietnia 2010 r., ani po tej dacie nie został ustanowiony zarządca, zaś w ocenie Sądu Okręgowego w Szczecinie brak ustanowienia zarządcy zgodnie z art. 910 2 § 2 k.p.c. oznacza, że wspólnik pozwanej J. R. - dłużnik z mocy zajęcia udziałów „zachował uprawnienia do wykonywania wszelkich praw korporacyjnych, jakie są związane z zajętymi udziałami”. Zdaniem Sądu Apelacyjnego w okolicznościach rozpoznawanej sprawy, powyżej określonych, nie było jednakże potrzeby stosowania w niniejszej sprawy normy art. 910 2 § 2 k.p.c. a tym samym odnoszenia się do podniesionych w tym zakresie zarzutów apelacyjnych. Podstawą powództwa z art. 252 § 1 k.s.h. jest sprzeczność uchwały z ustawą. Jak się przyjmuje, okoliczność ta może zachodzić wówczas gdy treść uchwały, jej forma albo sposób podjęcia kolidują z wszelkimi uregulowaniami zawartymi w aktach normatywnych w randze co najmniej ustawy. Przepisy kodeksu spółek handlowych regulujące instytucje uchylenia i stwierdzenia nieważności uchwał w założeniu uwzględniają jednakże jedynie interesy spółki i wspólników. W przypadku zaś gdy uchwałę podważa wierzyciel, przesłanki prawne zaskarżenia muszę ulec odpowiedniej zmianie. Przez pojęcie ustawy w rozumieniu art. 252 § 1 k.s.h. rozumieć należy nie tylko przepisy prawa materialnego, ale również prawa formalnego z tym przepisy kodeksu postępowania cywilnego. Z regulacji kodeksu postępowania cywilnego można wywieść ogólną normę, zgodnie, z którą dłużnik powinien znosić egzekucję ze swojego majątku i ciąży na nim zakaz dokonywania czynności, które w znaczący sposób mają temu przeszkadzać. Zgodnie z art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. w celu zajęcia prawa komornik zawiadomi dłużnika, że nie wolno mu rozporządzać, obciążać ani realizować zajętego prawa, jak również nie wolno mu pobierać żadnego świadczenia przysługującego z zajętego prawa. Zawarte w przepisie art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. pojęcie „realizacji zajętego prawa”, w tym przypadku realizacji udziału w spółce z o.o., nie jest w żaden sposób ograniczone do określonych sposobów realizacji (nie odnosi się do określonej kategorii uprawnień wynikających z zajętego prawa), lecz ma charakter generalny, w tym w szczególności obejmuje zakaz podejmowania przez jedynego wspólnika, którego udział został zajętych uchwał uniemożliwiających lub utrudniających realizację zajętego prawa. Uchwała – jak w niniejszej sprawie w przedmiocie swoistego „rozwodnienia udziałów” oraz w przedmiocie niekorzystnych dla wspólnika wykonującego swoje uprawnienia z zajętych udziałów – jest sprzeczna z wymienioną normą i jako tak musi być uznana za nieważną. Na równi ze sprzecznością z ustawą trzeba traktować przesłankę obejścia ustawy (art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 2 k.s.h.). Jeżeli wspólnicy, podejmując uchwałę, zmierzają do obejścia bezwzględnie obowiązujących przepisów (w tym chroniących interesy wierzycieli), to mamy też o czynienia z nieważnością uchwały (por. Tomasz Czech, Obrona wierzyciela przed „rozwodnieniem” zajętych udziałów w spółce z o.o., „Glosa”, nr 4/ 2010).

Marginalnie jedynie Sąd Apelacyjny wskazał, iż chybione jest domaganie się stwierdzenia nieważności uchwały z powołaniem się na naruszenie przez pozwaną przepisu art. 910 2 § 2 k.p.c. Wykonywanie prawa głosu na zgromadzeniu wspólników pozwanej spółki osobiście przez J. R. nie naruszało prawa, bowiem ustanowienie zarządcy nie następuje z uwagi na samo zajęcie udziałów, ale konieczne jest wykazanie zajścia potrzeby realizacji uprawnień korporacyjnych przysługujących dłużnikowi, co następuje wówczas gdy prawa korporacyjne mają bezpośrednie przełożenie na prawa majątkowe

Konsekwencją zmiany wyroku była również zmiana w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Biorąc pod uwagę, iż powódka wygrała spór w części co do żądania stwierdzenia nieważności dwóch uchwał a domagała się uchylenia 5 uchwał, przyjął Sąd, że wygrała spór w 40% a zatem skoro podniosła koszty sądowe w postaci opłaty od pozwu w kwocie 10 000 złotych, należy jej się zwrot od pozwanej części owej opłaty w kwocie 4000 zł. Uwzględniając porównywalny dla obu stron wynik postępowania, Sąd zniósł między stronami koszty zastępstwa procesowego stosownie do treści art. 100 k.p.c. Orzekając o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd przywołał art. 108 § 1 k.p.c. i art. 100 k.p.c. kierując się tożsamą zasadą, co przy rozstrzygnięciu o kosztach postępowania przed Sądem pierwszej instancji.

Wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżyły obie strony sporu.

Powodowa spółka zaskarżyła wyrok w punktach I podpunkt 2 oraz w punktach II i III, co oznacza, w odniesieniu do merytorycznej części tego orzeczenia, zaskarżenie go w części oddalającej jej apelację od orzeczenia oddalającego powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały w przedmiocie zmian w składzie zarządu. W skardze kasacyjnej opartej na obu podstawach kasacyjnych powódka zarzuciła naruszenie następujących przepisów proceduralnych: art. 382 w zw. z art. 316 § 1 i art. 328 § 2 k.p.c., art. 217 § 1 i 2 i art. 227 k.p.c. w zw. z art. 252 § 1 k.s.h. i art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. oraz art. 9102 § 1 k.p.c. w zw. z art. 743 § 1 k.p.c. Zarzuty mieszczące się w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej obejmują naruszenie:

- art. 250 k.s.h. i art. 252 § 1 k.s.h. w zw. z art. 9102 § 1 k.p.c. w zw. z art. 743 § 1 k.p.c. przez uznanie, że wytoczenie powództwa przez wierzyciela uprawnionego z mocy zajęcia udziałów nie może mieścić się w katalogu tzw. czynności zachowawczych wskazanych w art. 9102 § 1 in fine k.p.c., ze skutkiem przyjęcia braku legitymacji procesowej powoda;

- art. 252 § 1 k.s.h. w zw. z art. 9102 § 2 oraz art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. wskutek przyjęcia, że zakaz realizacji prawa nie obejmuje wszystkich uprawnień korporacyjnych, a dłużnik z tytułu zajętych udziałów może wykonywać te prawa samodzielnie, bez konieczności ustanowienia zarządcy;

- art. 252 k.s.h. i art. 9102 § 2 k.p.c. w zw. z art. 743 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, że zakaz realizacji zajętego prawa nie obejmuje uprawnień korporacyjnych i że dłużnik z mocy zajęcia udziałów może samodzielnie wykonywać uprawnienia korporacyjne;

- art. 252 § 1 k.s.h. w zw. z art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. i art. 9116 § 1 k.p.c. oraz w zw. z art. 58 § 1 k.c. przez błędną wykładnię, że podjęcie uchwał z dnia 27 kwietnia 2010 r. jest sprzeczne z celem zabezpieczenia.

Strona powodowa wniosła o uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.

Strona pozwana zaskarżyła przedmiotowy wyrok w punktach I i III, tj. w części uwzględniającej powództwo (pkt I) i rozstrzygającej o kosztach postępowania apelacyjnego (pkt III). Skarga kasacyjna strony pozwanej również została oparta na obu podstawach kasacyjnych. Wskazując na pierwszą z tych podstaw pozwana zarzuciła błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie następujących przepisów: art. 910 § 1 k.p.c., art. 9102 § 1 k.p.c., art. 252 § 1 k.s.h. w zw. z art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c., art. 252 § 3 k.s.h. i art. 15 ust. 1 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, art. 6 k.c. w zw. z art. 252 § 3 k.s.h. i art. 742 § 1 k.p.c.

Strona pozwana akcentuje niewłaściwą wykładnię art. 252 § 3 k.s.h. w odniesieniu do rozumienia określonego tym przepisem zdarzenia skutkującego rozpoczęciem biegu 6-miesięcznego terminu do zaskarżenia uchwały, a także art. 6 k.c. przez przyjęcie przez Sąd, że powódka nie ma obowiązku wykazania dokładnej daty, w której otrzymała wiedzę o zaskarżonych uchwałach i mimo tego przyjęcie przez Sąd, że dochowała terminowi zaskarżenia uchwał. Zarzuty pozwanej mieszczące się w ramach drugiej podstawy kasacyjnej obejmują naruszenie: art. 381 k.p.c., art. 227 k.p.c. przez nieprzeprowadzenie wskazanych dowodów, art. 234 k.p.c. w zw. z art. 252 § 3 k.s.h. przez błędne pominiecie, że ogłoszenie wpisów w Monitorze Sądowym i Gospodarczym nie wiąże się z istnieniem wiadomości o uchwale i nie rozpoczyna biegu terminu do zaskarżenia uchwał, a nadto art. 382 k.p.c. przez pominięcie części materiału dowodowego.

Każda ze stron wniosła również odpowiedź na skargę kasacyjną strony przeciwnej. Powódka w swej odpowiedzi na skargę kasacyjną pozwanej wniosła o oddalenie w całości tej skargi i o zasądzenie na rzecz powódki kosztów postępowania kasacyjnego, prezentując szczegółową argumentację mającą sprzeciwiać się zarzutom skargi kasacyjnej pozwanej. Z kolei strona pozwana w swej odpowiedzi na skargę kasacyjną strony powodowej również wniosła o oddalenie w całości skargi kasacyjnej powódki i zasądzenie od niej na swoją rzecz kosztów postępowania kasacyjnego, wskazując na argumenty, które w jej ocenie mają przesądzać o bezzasadności zarzutów skargi kasacyjnej powódki.

W ocenie Sąd Najwyższego obie skargi kasacyjne zasługiwały na uwzględnienie, choć nie wszystkie podniesione w nich zarzuty Sąd uwzględnił. Odnosząc się do skargi kasacyjnej powódki Sąd Najwyższy wskazał, że nie zasługuje na uwzględnienie, ujęty w ramach drugiej podstawy kasacyjnej (art. 398 3 § 1 pkt 2 k.p.c.), zarzut naruszenia art. 382 k.p.c. w zw. z art. 316 § 1 i art. 328 § 2 k.p.c. Uchybienia powyższym przepisom postępowania skarżąca upatrywała bowiem w pominięciu przez Sąd Apelacyjny części zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w konsekwencji dokonaniu - w jej ocenie - błędnych ustaleń faktycznych. Zarzut ten, wobec tak przytoczonej argumentacji na jego poparcie, stanowi niedozwoloną, ze względu na brzmienie art. 398 3 § 3 k.p.c., próbę kwestionowania przez powódkę w postępowaniu kasacyjnym ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd drugiej instancji. Wskazano przy tym, że skarżąca uzasadniła sformułowany zarzut w sposób niezwykle ogólnikowy, sprowadzając go w istocie do swobodnej polemiki z ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę wydania zaskarżonego orzeczenia przez Sąd Apelacyjny. W szczególności, w motywach podniesionego zarzutu skarżąca nie sprecyzowała istotnych dla jego oceny kwestii, w tym m.in. nie wskazała, jakie konkretne dowody przeprowadzone w postępowaniu przed Sądami meriti zostały pominięte przy orzekaniu przez Sąd odwoławczy, a także nie wykazała, jaki związek zachodzi pomiędzy eksponowanym w zarzucie naruszeniem przepisów postępowania a rozstrzygnięciem Sądu drugiej instancji.

Nie zasługiwał w ocenie Sądu najwyższego również na uwzględnienie, podniesiony w ramach drugiej podstawy kasacyjnej, zarzut naruszenia art. 217 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. oraz w zw. z art. 252 § 1 k.s.h. i art. 910 § 1 i art. 910 2 § 1 k.p.c. upatrywany przez skarżącą w nieuzasadnionej jej zdaniem odmowie przeprowadzenia przez Sąd drugiej instancji dowodów z zeznań świadków. Zgłoszone na etapie postępowania apelacyjnego przedmiotowe dowody, na co wskazuje również skarżąca we wniesionej skardze kasacyjnej (s. 22-24 skargi kasacyjnej), zmierzały do wykazania istnienia powiązań towarzysko-rodzinnych pomiędzy uczestnikami struktury korporacyjnej spółki oraz faktu powołania w skład zarządu pozwanej spółki 87-letniej osoby. Wywodzone za ich pomocą okoliczności faktyczne sprawy, jak zasadnie ustalił Sąd Apelacyjny (s. 18 uzasadnienia wyroku z dnia 29 listopada 2012 r.), nie miały jednak charakteru spornego pomiędzy stronami postępowania. Wobec tego, w zakresie uprawnienia wynikającego z art. 217 § 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., Sąd Apelacyjny prawidłowo pominął zgłoszone dowody z zeznań wskazywanych w skardze świadków, jako dotyczące okoliczności dostatecznie wyjaśnionych w toczącym się postępowaniu.

Odnosząc się do zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego Sąd najwyższy stwierdził, że te zasadniczo sprowadzały się do zagadnienia, czy w celu zachowania prawa egzekwowanego wierzyciel, z mocy zajętych udziałów, może zaskarżyć uchwałę zgromadzenia wspólników dotyczącą zmian personalnych w zarządzie spółki. Za ich pośrednictwem skarżąca podejmowała bowiem próbę kwestionowania prawidłowości przyjętego przez Sąd drugiej instancji poglądu, że w zakresie czynności zmierzających do zachowania prawa (art. 910 2 § 1 in fine k.p.c.) nie mieści się uprawnienie wierzyciela egzekwującego z zajętych udziałów w spółce z o.o. do wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały zgromadzenia wspólników w przedmiocie zmian w składzie osobowym zarządu spółki. W ocenie Sądu Apelacyjnego podjęcie przez wierzyciela czynności zmierzającej do zachowania prawa w postaci wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały jest uprawnione jedynie w odniesieniu do tych uchwał, które in meritum dotyczą praw udziałowych, gdyż tylko te uchwały wiążą negatywne skutki w zakresie możliwości zaspokojenia się wierzyciela, a którymi nie są uchwały w przedmiocie zmian w składzie zarządu.

Sąd Najwyższy zauważył, że egzekucyjne zajęcie udziałów w spółce z o.o. pociąga za sobą istotne implikacje w zakresie realizacji przez wspólnika - dłużnika uprawnień wynikających z zajętego prawa. Od chwili zawiadomienia dłużnika o dokonanym zajęciu (art. 910 § 1 k.p.c.) nie może on rozporządzać, obciążać ani realizować zajętego prawa, jak również nie może pobierać żadnego świadczenia przysługującego mu z zajętego prawa (art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c.). Dokonanie tych czynności, wbrew przedmiotowym zakazom, prowadzi natomiast do ich bezskuteczności względem wierzyciela egzekwującego (art. 885 k.p.c. w zw. z art. 902 k.p.c. i art. 909 k.p.c.). Wobec spółki zajęcie udziałów, od chwili zawiadomienia jej o dokonaniu tej czynności egzekucyjnej, wiąże się natomiast z zakazem realizowania na rzecz wspólnika - dłużnika świadczeń wynikających z zajętego prawa oraz nakazem uiszczania komornikowi lub na rachunek depozytowy w banku świadczeń pieniężnych wynikających z zajętego udziału (akcji) (art. 910 § 1 pkt 2 k.p.c.). Powyższe implikacje w sferze praw i obowiązków wspólnika-dłużnika oraz spółki, eksponują zabezpieczającą (ochronną) funkcję zajęcia udziałów w spółce z o.o. Ich istota sprowadza się bowiem do umożliwienia, w jak największym stopniu, uzyskania zaspokojenia wierzyciela z zajętego prawa poprzez dochód jaki to prawo przynosi, albo w drodze jego sprzedaży (art. 911 ( 6) § 1 k.p.c.). Realizacji przedmiotowego celu służy również art. 910 ( 2) k.p.c. Przepis ten wyznacza skutki jakie w relacji wierzyciel egzekwujący - spółka powstają w następstwie zajęcia udziału (akcji) w toku postępowania egzekucyjnego. Stosownie do jego treści z mocy zajęcia udziału wierzyciel może wykonywać "wszelkie uprawnienia majątkowe dłużnika wynikające z zajętego prawa, które są niezbędne do zaspokojenia wierzyciela w drodze egzekucji" (art. 910 ( 2) § 1 in principio k.p.c.), jak również podejmować "wszelkie działania, które są niezbędne do zachowania prawa" (art. 910 ( 2) § 1 in fine k.p.c.). Natomiast zgodnie z § 2 tego artykułu, w razie potrzeby realizacji "innych uprawnień wynikających z zajętego prawa niż wymienione w § 1" sąd z urzędu lub na wniosek dłużnika lub wierzyciela ustanowi zarządcę. Przywołana regulacja, odnosi się zatem do trzech ujmowanych rozłącznie kategorii czynności:

1) wykonywania wszelkich uprawnień majątkowych dłużnika wynikających z zajętego prawa, które są niezbędne do zaspokojenia wierzyciela - przypisując kompetencję do ich wykonywania egzekwującemu wierzycielowi;

2) podejmowania wszelkich działań, które są niezbędne do zachowania prawa (tzw. czynności zachowawcze), które może realizować wyłącznie wierzyciel egzekwujący;

3) wykonywania "innych niż wymienione uprawnień z zajętego prawa niż wymienione w § 1", przyznając kompetencję do ich dokonywania zarządcy.

Zestawienie ze sobą ujmowanych przez art. 910 2 § 1 k.p.c. kompetencji wierzyciela do wykonywania uprawnień majątkowych dłużnika wynikających z zajętego prawa (art. 910 2 § 1 in principio k.p.c.) oraz kompetencji do podejmowania wszelkich działań niezbędnych do zachowania prawa (art. 910 2 § 1 in fine k.p.c.) wskazuje, że pomiędzy nimi zachodzą zasadnicze różnice. O ile bowiem pierwszą ustawodawca wyraźnie wiąże z udziałem wskazując, że wierzyciel może wykonywać wszelkie uprawnienia majątkowe dłużnika wynikające z zajętego prawa, to o tyle w przypadku czynności zachowawczych w żaden sposób nie odwołuje się do uprawnień wynikających z zajętego prawa, a jedynie stwierdza, że wierzyciel może podejmować wszelkie działania zmierzające do zachowania prawa. Tym samym, art. 910 2 § 1 in fine k.p.c. statuuje własne, tj. niezależne od zajętego prawa, uprawnienie wierzyciela egzekwującego do podejmowania tzw. czynności zachowawczych. Odmienny charakter ma natomiast, wynikające z art. 910 2 § 1 in principio k.p.c., uprawnienie do wykonywania praw majątkowych z zajętego udziału. Uprawnienie wierzyciela egzekwującego do wykonywania praw majątkowych z zajętego udziału stanowi bowiem w swej istocie pochodną uprawnień wspólnika. Wierzyciel egzekwujący nie realizuje własnego prawa podmiotowego, lecz wykonuje uprawnienia wynikające z prawa podmiotowego (udziału) wspólnika - dłużnika w oparciu o kompetencję przyznaną mu przez art. 910 2 § 1 in principio k.p.c. W konsekwencji zajęcie udziału nie prowadzi do utraty przez dłużnika statusu wspólnika w spółce z o.o., a wierzyciel względem spółki nadal pozostaje osobą trzecią. W orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się, że w zakresie czynności zachowawczych (art. 910 2 § 1 in fine k.p.c.) mieści się również uprawnienie wierzyciela egzekwującego do wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały zgromadzenia wspólników zagrażającej możliwości zaspokojenia z zajętych udziałów (akcji). Podkreśla się przy tym, że legitymacja do wytoczenia przedmiotowego powództwa wynika z art. 910 2 § 1 in fine k.p.c. stanowiącego w tym zakresie przepis szczególny w stosunku do art. 250 k.s.h. oraz art. 422 k.s.h. W konsekwencji legitymacja do wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały zgromadzenia wspólników może być przypisana egzekwującemu wierzycielowi jedynie w tych przypadkach, gdy stosowne powództwo zmierza do zachowania prawa egzekwowanego, zaś źródłem zagrożenia możliwości zaspokojenia się wierzyciela jest kwestionowana uchwała.

Sąd Najwyższy wskazał, że art. 910 2 § 1 in fine k.p.c. dopuszcza podjęcie przez wierzyciela tzw. czynności zachowawczych, w tym również wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały zgromadzenia wspólników spółki z o.o., w odniesieniu do każdego przypadku zagrożenia możliwości zaspokojenia się wierzyciela z zajętego prawa. W świetle przywołanego przepisu nie ma jednak znaczenia, wbrew stanowisku Sądu Apelacyjnego, czy negatywne skutki dla możliwości zaspokojenia się wierzyciela z zajętego prawa, będące następstwem podjęcia uchwały przez organ właścicielski spółki z o.o., wynikają bezpośrednio z treści uchwały, czy też mają jedynie charakter pośredni. Nie jest bowiem wykluczone, że również uchwała nie mająca wprost za przedmiot praw udziałowych będzie pociągała za sobą negatywne skutki dla możliwości zaspokojenia się wierzyciela z zajętych udziałów, zarówno w kontekście dochodu jaki mógłby uzyskać ze sprzedaży zajętych udziałów lub realizacji wynikających z nich praw majątkowych (art. 911 6 § 1 k.p.c.).

Mając powyższe na względzie Sąd stwierdził, że zasadnie skarżąca wskazała na naruszenie przez Sąd drugiej instancji art. 250 i art. 252 k.s.h. w zw. z art. 910 2 § 1 k.p.c. w zw. z art. 743 § 1 k.p.c. W świetle art. 910 2 § 1 in fine k.p.c. nie jest bowiem uprawnione stanowisko Sądu Apelacyjnego, oparte wyłącznie na elemencie formalnym, uznające a priori, że jedynie w odniesieniu do uchwał zgromadzenia wspólników które swym przedmiotem dotyczą zmniejszenia praw wynikających z zajętych udziałów, uprawnione jest podejmowanie przez wierzyciela czynności zachowawczych polegających na wytoczeniu powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały. Takie stanowisko pomija bowiem, że art. 910 2 § 1 in fine k.p.c. uzasadnia podjęcie przez wierzyciela egzekwującego czynności zachowawczych w każdej sytuacji, gdy istnieje uzasadniona obawa wygaśnięcia zajętego prawa lub zmniejszenia jego wartości w stopniu uniemożliwiającym jego zaspokojenie. W konsekwencji również w odniesieniu do uchwał zgromadzenia wspólników zasadne jest przyjęcie, że w ramach czynności zachowawczych, wierzycielowi egzekwującemu z zajętych udziałów w spółce z o.o. przysługuje legitymacja to wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały zgromadzenia wspólników w odniesieniu do każdej uchwały, która w jego ocenie rodzi negatywne skutki w zakresie możliwości jego zaspokojenia, co dotyczy również uchwały w przedmiocie zmian w składzie personalnym zarządu spółki. Ustalenie przez sąd istnienia legitymacji wierzyciela egzekwującego do wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały (art. 910 2 § 1 in fine k.p.c.) nie może zatem ograniczać się wyłącznie do badania przedmiotu tej uchwały lecz powinno wiązać się w każdym przypadku z oceną skutków jakie podjęta uchwała może wywoływać w zakresie możliwości zaspokojenia się wierzyciela z zajętych udziałów w spółce z o.o. Nie jest przy tym wymagane, aby skutek ten bezpośrednio wynikał z treści zaskarżonej uchwały. W konsekwencji, wbrew stanowisku Sądu Apelacyjnego, nie jest wykluczone, że również uchwała zgromadzenia wspólników dotycząca zmian personalnych w składzie zarządu spółki będzie zagrażała możliwości zaspokojenia się wierzyciela z zajętych udziałów. Wykazanie tego związku spoczywa przy tym na wierzycielu, który dochodzi ochrony swojego interesu.

Za chybiony Sąd najwyższy uznał podniesiony w skardze kasacyjnej strony powodowej zarzut naruszenia przez Sąd Apelacyjny art. 252 § 1 k.s.h. w zw. z art. 910 2 § 2 oraz art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. Trafnie bowiem Sąd drugiej instancji przyjął, że zajęcie udziałów w spółce z o.o. nie prowadzi do pozbawienia wspólnika - dłużnika uprawnienia do wykonywania uprawnień korporacyjnych wynikających z zajętych udziałów. Wskutek zajęcia udziałów wierzyciel egzekwujący uzyskuje jedynie kompetencję wykonywania uprawnień majątkowych wynikających z zajętych udziałów (art. 910 2 § 1 in principio k.p.c.). Interpretacji tej nie zmienia przysługiwanie wierzycielowi legitymacji do wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały zgromadzenia wspólników. Kompetencja wierzyciela w tym względzie, stanowi jego samoistne uprawnienie zmierzające do zachowania prawa egzekwowanego, które jedynie pod względem treściowym odpowiada nadal przysługującemu dłużnikowi - wspólnikowi uprawnieniu do wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały zgromadzenia wspólników (art. 252 § 1 k.s.h.). Ingerencję w sferę uprawnień korporacyjnych dłużnika - wspólnika, jak słusznie wskazuje Sąd Apelacyjny, pociąga ze sobą jedynie ustanowienie zarządcy na podstawie art. 910 2 § 2 k.p.c. Podmiot ten posiada bowiem kompetencję do wykonywania wynikających z zajętego udziału uprawnień o charakterze korporacyjnym. Wyłączenia możliwości realizacji przez wspólnika - dłużnika uprawnień korporacyjnych wynikających z zajętych udziałów nie można przy tym upatrywać w wynikającym z art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. zakazie realizacji przez dłużnika zajętego prawa. Postrzeganie bowiem przedmiotowej regulacji przez pryzmat specyficznego charakteru prawnego udziału w spółce z o.o., jako prawa podmiotowego obejmującego pod względem treściowym uprawnienia o charakterze majątkowych i korporacyjnym, uzasadnia przyjęcie, że zakaz wynikający z ostatnio wymienionego przepisu dotyczy wyłącznie realizacji praw majątkowych wynikających z udziału. Uwzględnia to również funkcję postępowania egzekucyjnego ukierunkowanego zasadniczo, w odniesieniu do zajęcia udziałów w spółce z o.o., na realizację interesu majątkowego wierzyciela. Wykonywania praw korporacyjnych przez wspólnika - dłużnika nie można w każdym przypadku traktować, jako zachowań negatywnie wpływających na możliwość zaspokojenia się wierzyciela z zajętych udziałów (np. wykonywanie przez wspólnika - dłużnika prawa kontroli w spółce). Sąd Najwyższy podkreślił, że ochronie interesu wierzyciela przed ewentualnymi negatywnymi implikacjami, jakie mogą ujawnić się w związku z wykonywaniem przez wspólnika - dłużnika uprawnień o charakterze korporacyjnym służy uprawnienie wierzyciela do podejmowania działań zmierzających do zachowania prawa (art. 910 2 § 1 in fine k.p.c.) oraz możliwość sądowego powołania zarządcy (art. 910 2 § 2 k.p.c.).

Nie jest również w ocenie Sądu Najwyższego trafny podniesiony przez skarżącą powódkę zarzut naruszenia art. 252 § 1 k.s.h. i art. 910 2 § 2 k.p.c. w zw. z art. 743 § 1 k.p.c. Zasadnie bowiem Sąd Apelacyjny przyjął, że ustanowienie zarządcy jest uprawnione jedynie w przypadku wykazania przez wierzyciela, iż samodzielna realizacja przez dłużnika - wspólnika przysługujących mu z udziału uprawnień o charakterze korporacyjnym stanowi uzasadnione zagrożenie dla interesu majątkowego wierzyciela realizowanego w ramach postępowania egzekucyjnego poprzez zajęcie udziałów dłużnika w spółce z o.o.

Nie został też uwzględniony zarzut naruszenia art. 252 § 1 k.s.h. w zw. z art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. w zw. z art. 743 k.p.c. W jego ramach skarżąca powódka wyrażała bowiem, nieuprawniony w świetle brzmienia art. 910 2 k.p.c., pogląd, że wskutek egzekucyjnego zajęcia udziałów w spółce z o.o. dłużnik - wspólnik ipso iure traci kompetencję do wykonywania wynikających z przysługującego mu prawa podmiotowego (udziału) uprawnień o charakterze korporacyjnym, zaś realizacja przedmiotowych uprawnień jest możliwa jedynie w przypadku powołania zarządcy. Egzekucyjne zajęcie udziałów w spółce z o.o., do czasu ustanowienia zarządcy, nie implikuje w sobie żadnych negatywnych następstw w zakresie wykonywania przez wspólnika uprawnień korporacyjnych z zajętych udziałów. W następstwie zajęcia wierzyciel uzyskuje jedynie kompetencję do wykonywania uprawnień majątkowych wynikających z zajętych udziałów (art. 910 2 § 1 in principio k.p.c.). Dopiero ustanowienie przez sąd zarządcy (art. 910 2 § 2 k.p.c.) powoduje, że wspólnik - dłużnik traci możność osobistej realizacji uprawnień korporacyjnych z zajętych udziałów. Zarządca posiada bowiem pozycję surogacyjną w stosunku do wspólnika - dłużnika, umożliwiającą mu realizację w taki sposób uprawnień korporacyjnych wynikających z zajętych udziałów.

Za bezzasadny Sąd Najwyższy uznał podniesiony w ramach pierwszej podstawy kasacyjnej zarzut naruszenia art. 252 § 1 k.s.h. w zw. z art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. i art. 911 6 § 1 k.p.c. w zw. z art. 58 § 1 k.c. uzasadniany nieuwzględnieniem przez Sąd Apelacyjny, że podjęcie zaskarżonych uchwał, mających wpływ na wartość zbywczą zajętych na rzecz powódki udziałów, jest sprzeczne z celem udzielonego zabezpieczenia i zmierza do obejścia przepisów prawa. Tak ujęty zarzut opiera się bowiem na próbie nieuprawnionej kreacji przez stronę skarżąca pożądanych ustaleń faktycznych. W uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, wbrew wywodom skarżącej, brak jest ustalenia, że uchwały, których in meritum dotyczą zarzuty podniesione w skardze kasacyjnej strony powodowej, miały wpływ ma wartość zbywczą zajętych udziałów w spółce z o.o.

Odnosząc się do skargi kasacyjnej strony pozwanej Sąd Najwyższy wskazał, że opiera się na zarzutach ujętych w ramach obu podstaw kasacyjnych. Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 910 § 1 k.p.c. w zw. z art. 910 ( 2) § 1 k.p.c. i art. 743 k.p.c. i art. 252 k.s.h. Sąd Apelacyjny wobec ustalenia, że uchwały nr (...) i uchwały (...) zgromadzenia wspólników z dnia 28 kwietnia 2010 r. prowadzą do zmniejszenia uprawnień wynikających z zajętych udziałów, trafnie bowiem przyjął, iż uchwały te są sprzeczne z prawem, gdyż prowadzą do ograniczenia możliwości egzekucyjnego zaspokojenia wierzyciela. Sąd stwierdził, że nie jest trafne, eksponowane w ramach powyższego zarzutu, stanowisko skarżącej, iż wynikający z art. 743 § 1 k.p.c. nakaz odpowiedniego stosowania przepisów o postępowaniu egzekucyjnym do wykonania postanowienia o udzieleniu zabezpieczenia wyklucza stosowanie w tym zakresie art. 910 ( 2) k.p.c. Żadne bowiem względy nie przemawiają za wyłączeniem stosowania przedmiotowego przepisu do wykonywania postanowienia o zabezpieczeniu w postaci zajęcia udziałów. Nie mógł w ocenie Sądu Najwyższego wywołać zamierzonego przez skarżącą skutku zarzut naruszenia art. 910 ( 2) § 1 k.p.c. w zw. z art. 910 § 1 oraz w zw. z art. 743 § 1 k.p.c. uzasadniany błędnym w jej ocenie przyjęciem przez Sąd Apelacyjny, że uchwały podjęte przez zgromadzenie wspólników w dniu 28 kwietnia 2010 r. skutkują pokrzywdzeniem wierzyciela poprzez zmniejszenie wartości tych udziałów. Zarzut ten, wobec takiej argumentacji przytoczonej na jego poparcie, stanowi niedozwoloną, ze względu na brzmienie art. 398 ( 3) § 3 k.p.c., próbę kwestionowania przez skarżącą ustalenia Sądu drugiej instancji, że uchwała nr (...) oraz uchwała (...) zgromadzenia wspólników prowadziły do zmniejszenia uprawnień wynikających z zajętych udziałów, a tym samym ograniczały możliwość egzekucyjnego zaspokojenia wierzyciela, tj. powódki.

Za oczywiście bezzasadny uznał Sąd Najwyższy zarzut naruszenia art. 6 k.c. w zw. z art. 252 § 1 k.s.h. i art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. Wbrew twierdzeniom skarżącej, powódka wykazała istnienie negatywnego wpływu uchwał z dnia 28 kwietnia 2010 r. na możliwość egzekucyjnego zaspokojenia się przez nią z zajętych udziałów, co znalazło potwierdzenie w ustaleniach faktycznych poczynionych przez Sąd Apelacyjny, którymi Sąd Najwyższy jest związany.

Chybiony okazał sie również zarzut naruszenia art. 252 § 1 k.s.h. w zw. z art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. Powołując się na naruszenie przedmiotowych przepisów skarżąca pominęła, że art. 910 2 § 1 in fine k.p.c. przyznaje kompetencję wierzycielowi do podejmowania wszelkich czynności zmierzających do zachowania prawa. W zakresie tej kompetencji, w przypadku zajęcia udziałów w spółce z o.o., mieści się zarówno uprawnienie do kwestionowania czynności faktycznych i prawnych indywidualnie podjętych przez dłużnika poza strukturą korporacyjną, jak i czynności podjętych przez spółkę, w której dłużnik ten jest wspólnikiem. Zajęcie dotyczy bowiem udziałów będących wyrazem członkostwa dłużnika w spółce. W konsekwencji czynności dokonywane przez organy spółki mogą rzutować na możliwość zaspokojenia wierzyciela poprzez zmniejszenie dochodów uzyskiwanych z zajętego prawa lub wartości zbywczej zajętych udziałów (art. 911 6 § 1 k.p.c.).

Za bezzasadny Sąd uznał zarzut naruszenia art. 252 § 1 k.s.h. w zw. z art. 910 § 1 k.p.c. w zw. z art. 910 ( 2) § 1 k.p.c. Wobec ustalenia, że uchwała (...) oraz uchwała (...) zgromadzenia wspólników z dnia 28 kwietnia 2010 r., prowadzą do zmniejszenia możliwości zaspokojenia się wierzyciela z zajętych udziałów prawidłowo Sąd Apelacyjny przyjął, że w ramach czynności zmierzających do zachowania prawa egzekwowanego wierzycielowi egzekwującemu przysługuje legitymacja do wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności także i przedmiotowych uchwał. Odmienną kwestią jest ocena wystąpienia materialnoprawnych przesłanek uwzględnienia takiego powództwa. Nie miała również racji, w ocenie Sądu najwyższego pozwana powołując się na naruszenie przez Sąd drugiej instancji art. 910 § 1 pkt 1 k.p.c. Podejmowanie przez wierzyciela działań zmierzających do zachowania prawa egzekwowanego jest uzasadnione w odniesieniu do każdej uchwały zgromadzenia wspólników, której skutki bezpośrednio lub pośrednio prowadzą do zmniejszenia możliwości zaspokojenia się wierzyciela z zajętych udziałów w sposób określony w art. 911 ( 6) § 1 k.p.c.

Trafnie natomiast strona pozwana, we wniesionej skardze kasacyjnej, zarzuciła Sądowi drugiej instancji naruszenie art. 252 § 3 k.s.h. w zw. z art. 15 ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym (Dz. U. z 2013 r. poz. 1203 z późn. zm) oraz art. 15 ust. 1 tej ustawy w zw. z art. 252 § 3 k.s.h.; art. 6 k.c. w zw. z art. 252 § 3 k.s.h. Za pośrednictwem powyższych zarzutów skarżąca zasadnie bowiem kwestionowała stanowisko Sądu Apelacyjnego, że termin do wytoczenia przez wierzyciela powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały, w oparciu o kompetencję wynikającą z art. 910 2 § 1 in fine k.p.c., rozpoczyna swój bieg dopiero w momencie rzeczywistego zapoznania się wierzyciela z treścią uchwały naruszającej jego prawa. Takie stanowisko Sądu Apelacyjnego, w ocenie Sądu Najwyższego pozostawało w sprzeczności z eksponowaną w przepisach kodeksu spółek handlowych funkcją statuowanych w tym akcie czasowych ograniczeń w zakresie zaskarżania uchwał organów właścicielskich spółek kapitałowych. Stanowisko Sądu Apelacyjnego zakładało bowiem w swej istocie subiektywizację określenia początku biegu terminu do zaskarżania uchwał zgromadzenia wspólników (walnego zgromadzenia). Rozpoczęcie biegu terminu, w ujęciu preferowanym przez Sąd Apelacyjny, byłoby bowiem zależne wyłącznie od woli wierzyciela. W ten sposób dochodziłoby do naruszenia proporcji w zakresie równoważnia interesu spółki i wierzyciela w ramach ustawowego mechanizmu kwestionowania uchwał organów właścicielskich spółek kapitałowych. Wprowadzone w kodeksie spółek handlowych terminy do wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały oraz powództwa o uchylenie uchwały z jednej strony pozostawiają podmiotom legitymowanym odpowiedni czas na przygotowanie i wytoczenie stosownego powództwa, z drugiej jednak strony - ze względu na potrzebę zapewnienia stabilności stosunków korporacyjnych - wykluczają możliwość kwestionowania uchwał w każdym czasie. Mając na względzie tę dyrektywę interpretacyjną zasadne było przyjęcie, że w przypadku realizacji przez wierzyciela czynności zmierzających do zachowania prawa egzekwowanego (art. 910 2 § 1 in fine k.p.c.), bieg terminu do wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały rozpoczyna się z chwilą, w której wierzyciel mógł zapoznać się z treścią uchwały, a nie z chwilą, w której rzeczywiście to uczynił. Przy ustaleniu tego momentu czasowego, jak trafnie wskazuje skarżąca, należy uwzględniać implikacje wynikające z wpisu zmian wynikających z takiej uchwały w rejestrze przedsiębiorców KRS oraz publikacji w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Wykazanie zaś zachowania tego terminu, jako jednej z przesłanek uwzględnienia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały, stanowi obowiązek wierzyciela domagającego się ochrony prawnej w oparciu o art. 910 2 § 1 in fine k.p.c.

Przechodząc do podniesionych w skardze kasacyjnej strony pozwanej zarzutów naruszenia przepisów postępowania Sąd Najwyższy stwierdził, że nie zasługiwały na uwzględnienie zarzuty naruszenia art. 381 k.p.c., art. 227 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1, art. 381 w zw. z art. 277 k.p.c. oraz zarzut naruszenia art. 382 k.p.c. Powołane przez skarżącą zarzuty sprowadzały się do niedozwolonego w postępowaniu kasacyjnym kwestionowania przez kasatorkę ustaleń faktycznych stanowiących podstawę wydania zaskarżonego orzeczenia. Skarżąca, powołując się w ramach podniesionych zarzutów na bezzasadne w jej ocenie pominięcie lub nieprzeprowadzenie licznych dowodów zgłaszanych na etapie postępowania pierwszoinstnancyjnego oraz postępowania apelacyjnego, w swej istocie podejmowała jedynie polemikę z poczynionymi przez Sąd Apelacyjnymi ustaleniami faktycznymi oraz przyjętą w oparciu o nie oceną prawną w zakresie istnienia przesłanek stwierdzenia nieważności uchwał podjętych przez zgromadzenie wspólników pozwanej spółki w dniu 28 kwietnia 2010 r., jako ograniczających możliwość egzekucyjnego zaspokojenia wierzyciela. Tym samym w ocenie Sądu Najwyższego istniały przesłanki do stwierdzenia nieważności tych uchwał w ramach powództwa wytoczonego przez wierzyciela.

Za zasadny Sąd uznał zarzut naruszenia art. 234 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 i art. 252 § 3 k.s.h. Konsekwencją przyjęcia przez Sąd Najwyższy, że termin do wytoczenia przez wierzyciela egzekwującego powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały zgromadzenia wspólników (art. 910 2 § 1 in fine k.p.c.) rozpoczyna swój bieg z chwilą, w której mógł on zapoznać się z treścią uchwały wymaga jednoczesnego uznania skutków, jakie w zakresie rozpoczęcia biegu terminu do zaskarżenia uchwały będą wynikały z domniemań prawnych związanych z ogłoszeniem wpisu w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy, na podstawie art. 398 15 § 1 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok.

Powódka w piśmie z dnia 14 marca 2014 r. powołując się na odmienną od dotychczasowej wykładnię prawa, a konkretnie art. 252 § 3 k.s.h. złożyła nowe wnioski dowodowe zarówno z dokumentów w postaci zarządzeń w Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie z dnia 23 lipca 2010 r. na okolicznośc daty stwierdzenia prawomocności postanowień dotyczących wpisów zmian w KRS, zeznań świadka O. D. na okoliczność praktyki w zakresie udostępniania akt spraw dotyczących wpisów zmian w Rejestrze, oraz przesłuchania w charakterze strony reprezentanta powódki N. G. na okoliczność niewładania językiem polskim oraz nieprzebywania w okresie, którego dotyczy sprawa na terytorium Polski.

Strona pozwana w piśmie z dnia 16 czerwca 2014 r. również złożyła wnioski dowodowe na okoliczność jej sytuacji majątkowej, w tym osiągania zysku i jego wysokości, w postaci sprawozdań finansowych zarówno tej spółki, jak i spółek prawa c. (C., R.) wraz z uchwałami je zatwierdzającymi.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje

Apelacja powódki okazała się niezasadna. Wstępnie zaznaczenia wymaga, że Sąd I instancji w sposób prawidłowy zgromadził w sprawie materiał dowodowy, a następnie w sposób niewadliwy dokonał jego oceny. W konsekwencji ustalił stan faktyczny, odpowiadający treści tych dowodów. Tym samym Sąd Apelacyjny przyjął go za własny. W sytuacji bowiem, gdy sąd odwoławczy orzeka na podstawie materiału zgromadzonego w postępowaniu w pierwszej instancji nie musi powtarzać dokonanych ustaleń, gdyż wystarczy stwierdzenie, że przyjmuje je za własne (por. np. orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 1935 r., C III 680/34. Zb. Urz. 1936, poz. 379, z dnia 14 lutego 1938 r., C II 21172/37 Przegląd Sądowy 1938, poz. 380 i z dnia 10 listopada 1998 r., III CKN 792/98, OSNC 1999, nr 4, poz. 83). Pomimo, że część zawartych w apelacji zarzutów należało podzielić, nie wpłynęło to na kierunek rozstrzygnięcia. Zależało ono bowiem w zasadniczej części od poglądów prawnych wyrażonych przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 grudnia 2013 r., w szczególności natomiast od interpretacji przepisu art. 252 § 3 k.s.h. Determinowały one kwestię ustalenia, czy powództwo wniesione zostało w terminie określonym w art. 252 § 3 k.s.h., a więc terminie prekluzyjnym, którego upływ skutkuje utratą uprawnień do zaskarżenia uchwały zgromadzenia wspólników.

Zgodnie z treścią przepisu art. Art. 398 20 k.p.c., sąd, któremu sprawa została przekazana, związany jest wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy. Nie można oprzeć skargi kasacyjnej od orzeczenia wydanego po ponownym rozpoznaniu sprawy na podstawach sprzecznych z wykładnią prawa dokonaną w tej sprawie przez Sąd Najwyższy. Interpretacja prawna wiąże sąd drugiej instancji niezależnie od odmiennych jej ocen, dokonywanych przez skarżącego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 lutego 2011 r., sygn. akt I SCK 341/10 - nie publ.). Związanie wykładnią dokonaną przez Sąd Najwyższy ogranicza niewątpliwie możliwość własnej oceny także sądu drugiej instancji, dlatego też pojęcie "wykładnia prawa", o którym mowa w powyższym przepisie należy rozumieć ściśle, jako ustalenie znaczenia przepisów prawa, nie obejmujące stwierdzeń i ocen dotyczących stanu faktycznego sprawy (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 2014 r., sygn. akt V CSK 284/13, LEX nr 1463644). Podkreśla się również, że związanie sądu, któremu sprawa została przekazana, wykładnią prawa nie obejmuje kwestii, które były wprawdzie przedmiotem wykładni, ale wykraczały poza przesłanki pozytywnego albo negatywnego ustosunkowania się do podstaw kasacyjnych, poglądów prawnych wypowiedzianych na marginesie orzeczenia, a także ocen dotyczących stanu faktycznego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2012 r., sygn. akt I CSK 5/12, LEX nr 1228765, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 lipca 2012 r., sygn. akt IV CSK 23/12, LEX nr 1228451, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 maja 2010 r., sygn. akt II CSK 626/09 - nie publ., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2001 r., sygn. akt V CKN 437/00 - nie publ.). Z drugiej strony wskazuje się, że związanie wykładnią prawa według art. 398 20 k.p.c. nie jest bezwzględne, gdy inna wykładnia wynika z późniejszej uchwały Sądu Najwyższego, która ma moc zasady prawnej. Wedle ukształtowanej praktyki, także Sąd Najwyższy jest związany wykładnią prawa przyjętą uprzednio w tej samej sprawie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 2005 r., sygn. akt II CK 413/04 - nie publ., wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 października 2009 r., sygn. akt II CSK 180/09).

W rozpoznawanej więc sprawie, jak wyżej wskazano, Sąd Apelacyjny związany był zapatrywaniami prawnymi przedstawionymi w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 grudnia 2013 r., w tym przede wszystkim wykładnią przepisu art. 252 § 3 k.s.h. Zgodnie z tą regulacją, prawo do wniesienia powództwa (chodzi oczywiście o powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały zgromadzenia wspólników) wygasa z upływem sześciu miesięcy od dnia otrzymania wiadomości o uchwale, jednakże nie później niż z upływem trzech lat od dnia powzięcia uchwały. Istota stanowiska Sądu Najwyższego odnosiła się do sposobu obliczania początku biegu tego terminu, który nie powinien być utożsamiany z rzeczywistą chwilą, w której skarżący dowiedział się o treści uchwały naruszającej jego prawa, co pozostawałoby w sprzeczności z funkcją czasowych ograniczeń w zakresie zaskarżania uchwał organów właścicielskich spółek kapitałowych. Powodowałoby to bowiem, w ocenie Sądu Najwyższego, subiektywizację określenia początku biegu terminu do zaskarżania uchwał zgromadzenia wspólników, uzależniało je od woli samego wierzyciela. Argumentacja ta doprowadziła Sąd Najwyższy do wniosku, że bieg terminu do wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały rozpoczyna się z chwilą, w której wierzyciel mógł zapoznać się z treścią uchwały, a nie z chwilą, w której rzeczywiście to uczynił i to przy uwzględnieniu implikacji wynikających z wpisu zmian wynikających z takiej uchwały w rejestrze przedsiębiorców KRS oraz publikacji w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.

Należy w tym miejscu wyraźnie zaznaczyć, brew sugestiom skarżącej wyrażonym w piśmie z dnia14 marca 2014 r., że w żadnym przypadku poglądów wyrażonych w wyroku z dnia 19 grudnia 2013 r. nie można interpretować w ten sposób, że pojęcie „dowiedzenie się o uchwale” oznacza powzięcie jakiejkolwiek wiedzy o uchwale. Przeciwnie, uważna analiza uzasadnienia powyższego wyroku prowadzi do jednoznacznego wniosku, że nadal rozstrzygający dla oceny zachowania terminu określonego w art. 252 § 3 k.s.h. jest moment powzięcia wiedzy nie o jakiejkolwiek uchwale, czy o uchwale w ogólności, ale powzięcie wiedzy o treści uchwały, która w późniejszym czasie stała się przedmiotem zaskarżenia. Wykładnia przepisu odnosiła się wyłącznie do tego, w którym momencie podmiot uprawniony do zaskarżenia uchwały zgromadzenia wspólników wiedzę taką winien posiąść. Stąd też aktualne pozostaje wyrażane w orzecznictwie zapatrywanie, zgodnie z którym użyte przez ustawodawcę określenie "od otrzymania wiadomości o uchwale" oznacza powzięcie wiadomości o treści tej uchwały (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 lipca 2007 r., sygn. akt III CSK 26/07, OSNC 2008/9/105, Biul.SN 2007/12/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 kwietnia 1996 r., sygn. akt I ACr 291/96, "Apelacja W." 1996, Nr 4, poz. 27; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 3 sierpnia 1992 r., AG Cr 136/92, P. Orz. SA w G. 1992, Nr 4, poz. 64, wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 5 września 2013 r., sygn. akt I ACa 362/13, LEX nr 1372246). Wbrew więc apelującej, w tym zagadnieniu nie sposób doszukiwać się zupełnie nowej, odmiennej od dotychczasowej, wykładni prawa, która uzasadniałaby wystąpienie z dalszą akcją dowodową na etapie postępowania apelacyjnego.

Poglądy wyrażane w wyżej przedstawionych judykatach natomiast jednoznacznie odnosiły moment dowiedzenia się o treści uchwały do rzeczywistej chwili, w której to nastąpiło, a nie do hipotetycznego stanu, które zaistnienie pozwalało na pozyskanie takiej wiedzy. Bez znaczenia przy tym pozostaje źródło tego rodzaju informacji, a więc np. zawiadomienie, otrzymanie księgi protokołów, ogłoszenie. W przywołanym wyroku z dnia 6 lipca 2007 r. Sąd Najwyższy jednoznacznie wskazał, że istotne jest jedynie, kiedy podmiot uprawniony do zaskarżenia uchwał otrzymał o nich wiadomość. Nie chodzi przy tym o możliwość poznania treści uchwały, lecz o pozytywną wiedzę o niej. Źródło tej wiedzy nie jest istotne.

Nowe stanowisko, jak wskazano wcześniej, dotyczyło niedopuszczalnego zabiegu subiektywizacji początku biegu terminu określonego w art. 252 § 3 k.s.h., uzależniania go od woli samego podmiotu, który zamierza wystąpić z powództwem o stwierdzenie nieważności uchwał. Zdaniem Sądy Najwyższego, którym Sąd Apelacyjny jest związany, rozstrzygająca jest chwila, w której powódka mogła zapoznać się z treścią uchwały. Co istotne w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 grudnia 2013 r. jednoznacznie wskazano, że analiza w tym względzie musi uwzględniać regulacje ustawy o KRS, w szczególności w kontekście znaczenia wpisów zmian dokonywanych w Krajowym Rejestrze Sądowym oraz w kontekście domniemań płynących z ich publikacji. Analiza stanowiska Sądu Najwyższego prowadzi do wniosku, że z datami tych czynności wiązać należy, w okolicznościach niniejszej sprawy, pierwszy możliwy moment, w którym taka potencjalna powinności dowiedzenia się o treści uchwał zaistniała. Stanowią one niewątpliwie podstawę dokonywania ustaleń w tym zakresie, dokonywania oceny zachowania się powódki, celowości i konieczności podejmowania przez nią stosownych czynności mających na celu pozyskanie odpowiedniej wiedzy. Z datami jednak zarówno wydania postanowień w przedmiocie zmian danych w KRS, jak i z datami ich ogłoszeń nie można w sposób automatyczny wiązać skutku w postaci wiedzy powódki o treści uchwał. Innymi słowy, w ocenie Sądu Apelacyjnego, wyznaczały one w ogóle datę graniczną powinności podmiotu zaskarżającego uchwały. Oczywiście do pomyślenia jest też sytuacja, kiedy zainteresowany dowie się o treści uchwały jeszcze przed złożeniem przez spółkę stosownego wniosku do sądu rejestrowego, nawet w dacie jej podjęcia. W rozważanej sprawie uchwały z dnia 27 kwietnia 2010 r. objęte zostały wnioskiem pozwanej o wpis z dnia 12 maja 2010 r., same postanowienie w przedmiocie dokonania zmian wydane zostało w dniu 7 czerwca 2010 r., natomiast stosowne ogłoszenie miało miejsce w dniu 22 czerwca 2010 r. Z kolei uchwały z dnia 28 kwietnia 2010 r. objęte zostały wnioskiem z dnia 24 maja 2010 r., postanowienie sądu rejestrowego wydane zostało w dniu 14 czerwca 2010 r., a ogłoszenie w dniu 1 lipca 2010 r.

Podzielić w tym miejscu należy pogląd skarżącej, że sama w sobie treść wpisów w KRS nie daje podstaw do ustalenia treści zapadłych uchwał. O ile w przypadku uchwał dotyczących zmian w składzie zarządu w znacznym zakresie, choć nie w pełni, możliwe jest zdekodowanie treści potencjalnych uchwał, (choć, jak słusznie wskazywała powódka nie w każdym wypadku zmiany musiały być ich wynikiem), o tyle treść wpisów odnośnie uchwał w przedmiocie podwyższenia kapitału zakładowego, czy też zmian w akcie założycielskim spółki już takiej możliwości nie stwarzała. Podobnie rzecz się ma z dokonanymi ogłoszeniami. Ich uważna analiza nie pozostawia wątpliwości, że na ich podstawie powódka nie miała jakiejkolwiek możliwości uzyskania pozytywnej wiedzy o treści zapadłych uchwał. W znacznej części bowiem ograniczały się one do przytoczenia jednostek redakcyjnych aktu założycielskiego, które ulegały zmianie. Nie umożliwiały one jednak ustalenia treści uchwał nawet w przybliżeniu. Argumentów przeciwnych nie dostarcza również zasada jawności wpisów po ich ogłoszeniu wypływająca z treści przepisu art. 15 ust 1 ustawy z dnia 20 sierpnia 1997 r. o Krajowym Rejestrze Sądowym. Zgodnie z tym przepisem, od dnia ogłoszenia w Monitorze Sądowym i Gospodarczym nikt nie może zasłaniać się nieznajomością ogłoszonych wpisów. Jednak w odniesieniu do czynności dokonanych przed upływem szesnastego dnia od dnia ogłoszenia podmiot wpisany do Rejestru nie może powoływać się na wpis wobec osoby trzeciej, jeżeli ta udowodni, że nie mogła wiedzieć o treści wpisu.

Ogłoszenie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym powoduje niewątpliwie, że od dnia jego dokonania nikt nie może zasłaniać się nieznajomością ogłoszonych wpisów, niezależnie od tego, czy faktycznie zapoznał się ich treścią, czy też nie, oraz czy posiadał realną możliwość takiego zapoznania się. Niemożność powoływania się zachodzi nie tylko w stosunkach pomiędzy podmiotem wpisanym do rejestru a osobami trzecimi, lecz także pomiędzy osobami trzecimi.

Taki charakter skutków wpisu nie pozwala jednak na uznanie, że powódka z chwilą jego ogłoszenia nie może podnosić jakichkolwiek twierdzeń, z których wynikałoby, że nie posiadała wiedzy o treści uchwał stanowiących podstawę zmian danych w Rejestrze. Po pierwsze bowiem w orzecznictwie jednolicie przyjmuje się, że zasada jawności wpisów, nie obejmuje dokumentów złożonych do akt rejestrowych. Stąd też nie jest możliwe postawienie znaku równości pomiędzy znajomością treści określonego wpisu w KRS, a wiedzą co do treści uchwały stanowiącej podstawę jego dokonania i w dalszej kolejności - ogłoszenia. Niewątpliwie wykluczenie możliwości zasłaniania się nieznajomością wpisu w Rejestrze nie oznacza pozytywnej wiedzy o treści uchwały. Tylko w tym zakresie natomiast strona powodowa nie może powoływać się na okoliczności mające wykluczyć jej stan wiedzy, ale wyłącznie odnośnie tych danych, które z treści wpisów wynikają. Po drugie nieuprawnione jest utożsamianie pojęcia „otrzymanie wiadomości o uchwale” z pojęciem „zasłaniania się nieznajomością wpisów”. Ich znaczenie jest odmienne i swoimi zakresami obejmują różne stany faktyczne. W orzecznictwie prezentowane było w tym względzie stanowisko stanowcze, zgodnie z którym pozytywnej wiedzy o treści uchwały nie można uzyskać na podstawie informacji zamieszczonych w Monitorze Sądowym i Gospodarczym i dlatego dnia otrzymania wiadomości o treści uchwały nie można wiązać z dniem ogłoszenia uchwały w Monitorze Sądowym i Gospodarczym (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 5 września 2013 r., sygn. akt I ACa 362/13, LEX nr 1372246, wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 26 kwietnia 1996 r., sygn. akt I ACr 291/96, "Apelacja W." 1996, Nr 4, poz. 27; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 3 sierpnia 1992 r., sygn. akt AG Cr 136/92, P. Orz. SA w G. 1992, Nr 4, poz. 64). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 6 lipca 2007 r. (sygn. akt III CSK 26/07, OSNC 2008/9/105, Biul.SN 2007/12/13) wskazał, że z punktu widzenia zachowania terminu z art. 424 § 1 k.s.h. do wytoczenia powództwa o uchylenie uchwał walnego zgromadzenia istotne jest jedynie, kiedy podmiot uprawniony do zaskarżenia uchwał otrzymał o nich wiadomość. Jak trafnie podkreślił Sąd Apelacyjny, nie chodzi przy tym o możliwość poznania treści uchwały, lecz o pozytywną wiedzę o niej. Źródło tej wiedzy nie jest istotne.

Wobec zaprezentowania przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 19 grudnia 2013 r. odmiennego od dotychczasowego, poglądu odnośnie sposobu obliczania początku biegu terminu do zaskarżenia uchwał zgromadzenia wspólników określonego w art. 252 § 3 k.s.h. rozważenia wymagała kwestia zgłoszenia przez stronę powodową nowych wniosków dowodowych w piśmie procesowym z dnia 14 marca 2014 r., oczywiście w kontekście stosowania normy art. 381 k.p.c., zgodnie z którą sąd drugiej instancji może pominąć nowe fakty i dowody, jeżeli strona mogła je powołać w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, chyba że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Podejmując więc działania zmierzające do ustalenia podstawy faktycznej rozstrzygnięcia, sąd drugiej instancji uwzględnia materiał dowodowy zebrany przez sąd pierwszej instancji oraz ten materiał dowodowy, który zgodnie z w/w przepisem art. 381 k.p.c. może uzyskać w postępowaniu drugoinstancyjnym. Przepis ten wyraża granice aktywności dowodowej sądu drugiej instancji także po uchyleniu jego wyroku przez Sąd Najwyższy w następstwie rozpoznania skargi kasacyjnej i po przekazaniu mu sprawy do ponownego rozpoznania. Na tle omawianej normy w orzecznictwie ukształtowało się jednolite stanowisko, zgodnie z którym występujący w art. 381 k.p.c. zwrot: "potrzeba powołania się na nowe fakty i dowody wynikła później" nie może być pojmowany w ten sposób, że "potrzeba" ich powołania może wynikać jedynie z tego, iż rozstrzygnięcie sądu pierwszej instancji jest dla strony niekorzystne, gdyż takie pojmowanie art. 381 k.p.c. przekreślałoby jego sens i rację istnienia. Tak więc same w sobie wydanie niekorzystnego dla strony wyroku nie może stanowić podstawy powołania się w postępowaniu apelacyjnym na nowe fakty i dowody. Uregulowanie zawarte w art. 381 k.p.c. jest wyrazem dążenia do koncentracji materiału dowodowego przed sądem pierwszej instancji. Strona, która dopuszcza się zaniedbania w zakresie przysługującej jej inicjatywy dowodowej w postępowaniu przed sądem pierwszej instancji, musi się liczyć z tym, że sąd drugiej instancji jej wniosku dowodowego nie uwzględni. Należy zwrócić uwagę na relacje między przepisem art. 381 k.p.c. oraz art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. wymagającym powołania w apelacji nowych faktów i dowodów wraz z wykazaniem, że ich powołanie przed sądem pierwszej instancji nie było możliwe, albo że potrzeba powołania się na nie wynikła później. Przyjmuje się, że występujący w omawianym przepisie zwrot: "potrzeba powołania się na nowe fakty i dowody wynikła później", należy pojmować w ten sposób, że "potrzeba" ta ma być następstwem zmienionych okoliczności sprawy, które są niezależne od zapadłego rozstrzygnięcia pochodzącego od sądu pierwszej instancji (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 28 września 2012 r., sygn. akt I ACa 181/12, LEX nr 1220402). Jeżeli strona uważa, że do udowodnienia jej twierdzeń wystarczy określony dowód i dlatego nie przytacza innych dowodów, to jej błąd nie jest usprawiedliwiony, sama ponosi winę niezgłoszenia dalszych dowodów i nie może zarzucać nieuzasadnionego uniemożliwienia wykazania jej praw ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 7 maja 2013 r., sygn. akt I ACa 159/13, LEX nr 1327521).

Powyższe poglądy nie przeczą jednak, że ocena zastosowania art. 381 k.p.c. każdorazowo wymaga analizy okoliczności konkretnej sprawy oraz przebiegu postępowania w niej. Stąd też, pomimo przedstawionych wyżej zastrzeżeń, mogą wystąpić przypadki, że o potrzebie powołania nowych faktów lub dowodów apelujący dowie się dopiero po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku sądu pierwszej instancji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 2011 r., sygn. akt I PK 183/10, LEX nr 884980). Należy przy tym zwrócić uwagę, że art. 381 k.p.c. związany jest ściśle z postępowaniem dowodowym i nie odnosi się do zarzutów mających swoje źródło w prawie materialnym, jak też zakresu kognicji sądu w postępowaniu odwoławczym. Zgodnie z art. 398 20 k.p.c., sąd, któremu sprawa została przekazana po uchyleniu zaskarżonego orzeczenia związany jest wykładnią prawa dokonaną przez Sąd Najwyższy. Za naturalną - w sensie procesowym - trzeba uznać sytuację, w której Sąd Najwyższy, w wyniku rozpoznania skargi kasacyjnej, kwestionuje prawidłowość zastosowania przez sąd drugiej instancji określonych przepisów prawa materialnego, wskazując na inne, których hipotezy wymagają wypełnienia innymi, nowymi ustaleniami, nierzadko wymagającymi oparcia na nowych, nie przeprowadzonych jeszcze dowodach. Tak samo trzeba ocenić wypadek, w którym Sąd Najwyższy nie podważa wprawdzie prawidłowości zastosowania przez sąd drugiej instancji określonych przepisów, ale stwierdza wadliwość ich wykładni. Nie można wykluczać, że i w takiej sytuacji zrodzi się potrzeba wskazania nowych faktów oraz przeprowadzenia dalszych dowodów, umożliwiających subsumcję według wykładni wskazanej przez Sąd Najwyższy. Stąd też wykładnia prawa dająca się zakwalifikować jako nova producta, może uzasadnić powołanie przez stronę nowych faktów i dowodów, których potrzeba powołania "wynikła później" w rozumieniu art. 381 k.p.c. Zajęcie innego stanowiska ignorowałyby wskazane na wstępie cele i funkcje apelacji pełnej, pozwalającej na ponowne, prawidłowe rozpoznanie sprawy przez sąd drugiej instancji, jak też podważałoby sens kontroli kasacyjnej (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2007 r., sygn. akt III CZP 162/06, OSNC 2008/5/47). W wyroku z dnia 26 lutego 2009 r. (sygn. akt IV CSK 415/08, LEX nr 610218) Sąd Najwyższy wskazał, że przepis art. 398 20 k.p.c., inaczej niż art. 386 § 6 k.p.c., nie przewiduje związania wskazaniami co do dalszego postępowania. Jeśli wskazania takie znajdą się w orzeczeniu Sądu Najwyższego, to nie wiążą sądu, któremu sprawa została przekazana. Tak określony zakres kompetencji Sądu Najwyższego ogranicza zasięg jego wypowiedzi mających charakter wiążący dla sądu niższej instancji. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd, któremu przekazano sprawę, powinien kierować się ogólnymi zasadami postępowania apelacyjnego. Winien więc również uwzględnić nowe fakty i dowody zgodnie z treścią art. 381 k.p.c.

W rozważanej jednak sprawie nowe dowody przedstawione w piśmie powódki z dnia 14 marca 2014 r. uznać należało z jednej strony za spóźnione, a z drugiej strony za nieprzydatne dla ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy (art. 227 k.p.c.). W świetle przedstawionych wcześniej poglądów Sądu Najwyższego istotny dla zachowania terminu określonego w art. 252 § 3 k.s.h. jest moment, w którym skarżący o treści uchwał mógł się dowiedzieć. Ocenie winno zostać więc poddane zachowanie się powódki od daty dokonania obwieszczeń o zmianach danych w KRS, ocenie winny zostać poddane czynności, ewentualnie ich brak zmierzające do odtworzenia treści uchwał. Niewątpliwie bowiem, co już wskazywano, daty obwieszczeń wyznaczały chwilę, w której takie działania winny zostać podjęte. Analiza dowodów przedstawionych na etapie postępowania przed Sądem I instancji prowadzi do wniosku, że powódka, pomimo ciążącego na niej na podstawie art. 6 k.c. obowiązku, okoliczności w tym zakresie nie wykazała. Uwzględniając datę wniesienia pozwu, powódka nie tylko nie przedstawiła żadnych dowodów na okoliczność tego, że członkowie zarządu powódki otrzymali wiadomość o zaskarżonych uchwałach najpóźniej w dniu 20 lipca 2010 roku, ale nawet nie przedstawiła twierdzeń w przedmiocie tego, kiedy osoby te taką wiadomość otrzymały. Ograniczyła się bowiem wyłącznie do wskazania, że dowiedziała się w ogóle o podjęciu zaskarżonych uchwał, co skutkowało udzieleniem w dniu 23 lipca 2010 r. pełnomocnictwa (karty 301 – 302 akt) między innymi do reprezentowania w sprawach z wniosków (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością objętych postępowaniami o wpis zmian w KRS z przytoczeniem ich sygnatur. Powódka podnosiła również, że w dniu 26 lipca 2010 r. uzyskała telefoniczną informację o wpisach zmian w KRS i tego też dnia złożyła przez swojego pełnomocnika wniosek o dopuszczenie do udziału w postępowaniach rejestrowych (karty 297 - 300 akt). Z samymi natomiast aktami rejestrowymi zapoznała się w dniu 27 lipca 2010 r. przez pełnomocnika, gdyż wcześniej były one niedostępne. Zapoznanie z ich treścią związane było z udostępnieniem akt rejestrowych, co nastąpiło w dniu 27 lipca 2010 r. w związku z uprawomocnieniem się postanowień sądu rejestrowego w przedmiocie zmian danych w KRS. Poza więc sferą dowodzenia pozostały jakiekolwiek okoliczności związane z postępowaniem powódki pomiędzy datami obwieszczeń postanowień, a momentem uzyskania telefonicznej informacji o dokonaniu zmian w rejestrze. Co istotne powódka nie przedstawiła w ogóle dowodów, z których wynikałoby, w jakiej dacie uzyskała taką telefoniczną informację, która z kolei w jej ocenie stanowiła podstawę podjęcia działań zmierzających do uzyskania wiedzy o treści uchwał. Podkreślenia wymaga, że powódka nie tylko nie przedstawiła dowodów, ale nawet nie podniosła jakichkolwiek twierdzeń w tym zakresie, co nawet przy przyjęciu wykładni art. 252 § 3 k.s.h. proponowanej przez powódkę nie pozwalało uznać, że termin do zaskarżenia uchwał został zachowany. Data ta bowiem, co słusznie zauważył Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, była rozstrzygająca nawet w ramach przytoczeń faktycznych zaprezentowanych w pozwie a odnoszących się do kwestii początku biegu terminu do zaskarżania uchwał. Rozróżnienia przy tym wymaga dodatkowo moment, w którym powódka dowiedziała się o dokonanych zmianach oraz moment, w którym powzięła wiedzę o toczących się postępowaniach rejestrowych. Z treści bowiem udzielonego pełnomocnictwa wynika jednoznacznie, że powódka znała już na dzień jego udzielania nie tylko sam fakt toczenia się takich postępowań, ale również ich sygnatury. Ponadto zostało ono udzielone do przeglądania akt w sprawach o wpis zmian oraz do podejmowania czynności w imieniu spółki jako uczestnika tych postępowań, a to w związku z przysługującym spółce zabezpieczeniem, udzielonym w sprawie I Co 233/19 oraz I C 555/09. Zasadnie więc w tych okolicznościach Sąd Okręgowy ustalił, że już w dniu 23 lipca 2010 r. powódka wiedziała już o podjęciu uchwał z dnia 27 kwietnia i z dnia 28 kwietnia 2010 roku, oraz że są to uchwały, których treść dawała legitymację do podejmowania czynności w charakterze wierzyciela, któremu udzielono zabezpieczenia. Sam natomiast wniosek o dopuszczenia do udziału w toczących się postępowaniach zawierający dane dotyczące ich sygnatur i potrzeby przystąpienia musiał się opierać na znajomości przedmiotu tych postępowań. W przeciwnym razie trudno uznać, że powódka znałaby podstawy, czy okoliczności uzasadniające jej udział w postępowaniach i to jako wierzyciela, a więc podmiotu zewnętrznego. W samym wniosku (karty 297 – 300 akt) wskazano, że ze złożonych w toku przedmiotowych postępowań rejestrowych dokumentów (pociągających za sobą dokonanie zmian w KRS) mogą wynikać okoliczności uniemożliwiające skuteczną realizację przysługujących wnioskodawcy praw. Tutaj też znalazło się stwierdzenie, że „postanowienia wnioskowanych zmian w sprawach o wskazanych sygnaturach dotyczą praw wnioskodawcy oraz ich zachowania i realizacji, co potwierdza istnienie interesu prawnego”. Nie sposób więc racjonalnie uznać, że powódka nie posiadał już na ten moment stosownej wiedzy co do przedmiotu tych postępowań, a tym samym treści uchwał będących podstawą ich zainicjowania. Nie ma to zresztą większego znaczenia w świetle wykładni art. 252 § 3 k.s.h. zaprezentowanej przez Sąd Najwyższy. Skoro bowiem powódka już z rozmowy telefonicznej, której data nie jest znana, wiedziała o toczących się postępowaniach, winna podjąć czynności mające na celu ustalenie ich treści. Niewątpliwie bowiem z tymi datami wiązać należy przynajmniej potencjalną możliwość poczynienia stosownych ustaleń. Już sam fakt telefonicznego zwrócenia się do sądu rejestrowego odnośnie zmian danych pozwanej spółki wskazuje, że wcześniej powódka musiała w tym zakresie dysponować określonymi danymi, musiała posiadać określoną wiedzę. Trudno bowiem uznać, że przedmiotem zapytania były jakiekolwiek nieokreślone przynajmniej w ogólnym zarysie informacje. Faktycznie jednak taka potencjalna możliwość dowiedzenia się o treści uchwał musi być odnoszona do jeszcze wcześniejszego okresu i wiązana z dokonaniem obwieszczeń zmian danych w Rejestrze. Z treści obwieszczenia z dnia 22 czerwca 2010 r. wynika, że zawarta w nim została informacja o osobach odwołanych i powołanych ze wskazaniem dat postanowienia i sygnatury akt. Z kolei z treści obwieszczenia z dnia 1 lipca 2010 r. wynika, że zmiany dotyczą podwyższenia kapitału zakładowego pozwanej spółki, że grono wspólników uległo poszerzeniu, że dokonano zmian wymienionych postanowień aktu założycielskiego spółki. Dane te wprawdzie, jak wskazano wcześniej, nie pozwalały na pełne odtworzenie treści uchwał, jednakże niewątpliwie pozwalały na zorientowanie się zarówno w tym, że w ogóle uchwały dotyczące szeroko pojętych praw powódki zostały podjęte, jak i w ogólnym ich przedmiocie. Uwzględniając te okoliczności nie sposób uznać, że powódka wykazała zachowanie terminu do zaskarżenia uchwał. Zdaniem Sądu Apelacyjnego nieuprawnione jest utożsamianie możliwości podjęcia wiedzy o treści uchwał wyłącznie z samym uczestnictwem w postępowaniu rejestrowym dotyczącym zmian danych pozwanej spółki. Po pierwsze nie zostało wykazane, że złożenie wniosku o dopuszczenia do udziału w tych postępowaniach nastąpiło w pierwszym możliwym terminie, który zasadniczo wyznaczony winien być datą obwieszczeń w MSiG. Po drugie nie jest to w żadnym przypadku, wbrew odmiennym poglądom skarżącej, przejaw wykluczonej przez Sąd Najwyższy subiektywizacji początku biegu terminu określonego w art. 252 § 3 k.s.h. Ten bowiem musi, co oczywiste odnosić się do stron, a nie do Sądu. Same wykazanie, że wniosek taki został we właściwym czasie złożony, mógłby uzasadniać przyjęcie, że zachowany został termin do zaskarżenia uchwał. Byłaby to tym samym, wbrew odmiennej ocenie skarżącej, okoliczność o charakterze obiektywnym pozwalająca na ustalenie daty potencjalnej możliwości dowiedzenia się o treści uchwał. Nie można też, jak chce tego powódka, antycypować rozstrzygnięć sądu. Oczywiście w każdym wypadku mogłaby zaistnieć sytuacja, w której powódka nie zostałaby dopuszczona do udziału w sprawie, jednakże decydujący byłby moment złożenia stosownego wniosku, a nie sama decyzja sądu rejestrowego. Okoliczności te podlegałyby badaniu przy ustalaniu daty początkowej biegu terminu określonego w art. 252 § 3 k.s.h. Nie można więc czynić z decyzji sądu elementu o charakterze subiektywnym, tym bardziej, że próby złożenia wniosku o dopuszczenie do udziału w sprawie przed dniem 26 lipca 2010 r. nie były podejmowane, natomiast ten wniosek stał się bezprzedmiotowy w związku z uzyskaniem wglądu do akt postępowania rejestrowego w dniu następnym.

Oceny w tym zakresie nie mogły również zmienić nowe dowody przedstawione przez powódkę w piśmie procesowym z dnia 14 marca 2014 r. Jak już wskazano okazały się one spóźnione oraz nieprzydatne do ustalenia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Przede wszystkim podkreślenia wymaga, że niezależnie od kierunku wykładni przepisu art. 252 § 3 k.s.h. wskazanej przez Sąd Najwyższy, strona pozwana już w odpowiedzi na pozew, Ali i w dalszych pismach procesowych podnosiła okoliczności związane z rozumieniem tego przepisu wskazując właśnie na znaczenie wpisów w KRS, jak również dokonywanych w ramach postępowania rejestrowego obwieszczeń. To z nimi wiązała początek biegu terminu do zaskarżania uchwał. Powódka z kolei wielokrotnie ustosunkowywała się w bardzo obszerny sposób do tego stanowiska, przedstawiała stosowne dowody. Co istotne przedstawiała treść komentarzy, z których wynikało, że obwieszczenie stanowi jeden ze sposób dowiedzenie się o uchwale. Tym samym już na tym etapie postępowania winna wykazać okoliczności związane czy to z przebiegiem postępowań rejestrowych, czy też z możliwością dostępu do akt. Twierdzenia w tym zakresie zostały podniesione, jednakże powódka nie poparła ich dowodami. Niewątpliwie więc już przed Sądem I instancji istniała nie tylko możliwość, ale i potrzeba stosownej akcji dowodowej, której skarżąca zaniechała. W świetle dyspozycji art. 381 k.p.c. wnioski dowodowe złożone po rozstrzygnięciu sprawy, niezależnie od kierunku wykładni przepisu prawa materialnego dokonanej przez Sąd Najwyższy, były spóźnione. Wnioski dotyczące zarządzeń sądu rejestrowego w przedmiocie prawomocności postanowień o zmianach danych w KRS pozwanej spółki odnosiły się do podnoszonej już wcześniej kwestii braku dostępu do akt rejestrowych, a tym samym powzięcia wiedzy o treści uchwał mogły i powinny zostać zgłoszone na etapie postępowania pierwszoinstancyjnego, jako wyznaczające zdaniem powódki granice czasowe możliwości poczynienia przez skarżącą odpowiednich ustaleń. Dokładnie takiej samej oceny dokonać należało odnośnie sformułowanego w sposób ewentualny wniosku o przesłuchanie w charakterze świadka referendarza sądowego. Nieistotny dla rozstrzygnięcia sprawy okazał się natomiast dowód z zeznań reprezentanta powódki wobec zakreślonej przez nią tezy dowodowej. Kwestia braku władania językiem polskim, czy też nieprzebywania w Polsce nie miała jakiegokolwiek znaczenia dla ustalenia momentu, w którym powódka miała przynajmniej potencjalną możliwość dowiedzenia się o treści uchwał. Nie ulega wątpliwości, ze powódka jest spółką prawa polskiego. Ma swoją siedzibę oraz centrum działalności w Polsce. Jak wynika z niniejszego postępowania korzystała w szerokim zakresie z pomocy pełnomocników. Korzystała także z różnych dróg komunikowania, w tym elektronicznych, chociażby uzyskując pełnomocnictwa z dnia 23 lipca 2010 r. i to również pod nieobecność jej reprezentantów w Polsce. Stąd też okoliczności, na jakie miałby zostać przesłuchany reprezentant powódki nie miału znaczenia dla rozstrzygnięcia. Zresztą powódka nie sprecyzowała nawet, o jaki okres nieobecności członków zarządu chodzi, a więc czy odnosi się do okresu nie tylko bezpośrednio poprzedzającego uzyskanie dostępu do akt rejestrowych, ale także czasu od ukazania się obwieszczeń. Nawet jednak ustalenie okoliczności, ze członkowie zarządu nie przebywali w całym tym okresie w Polsce nie mógłby wpłynąć na ocenę potencjalnej możliwości dowiedzenia się o treści uchwał. Należy jednak w tym miejscu z całą stanowczością podnieść, że taka możliwość istniała już od samego momentu powzięcia stosownych uchwał, albowiem w żadnym przypadku nie można wykluczyć, że wiedzę taka powódka mogła posiąść już w tej dacie. Zasadniczo jednak niewątpliwie od daty pojawienia się obwieszczeń o zmianach danych w KRS istniała obiektywnie rozumiana możliwość w tym zakresie.

Reasumując stwierdzić więc należy, że Sąd I instancji ostatecznie w sposób prawidłowy, aczkolwiek z częściowo odmienną argumentacją, uznał, że powódka nie zachowała terminu do wniesienia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwał wskazanego w treści art. 252 § 3 k.s.k. Czyni to zbędnym odnoszenie się do pozostałych zarzutów przedstawionych w apelacji. Marginalnie więc tylko wskazać należy, że Sąd Apelacyjny w pełni podziela ocenę w tym zakresie zaprezentowaną w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 listopada 2012 r. Nie ma więc sensu powielania tożsamej argumentacji. Niewątpliwie powódka posiada legitymację do zaskarżenia uchwał z dnia 28 kwietnia 2010 r. Uchwały te oddziałują na realizację jej praw wierzyciela do zaspokojenia z zajętych udziałów. Zwiększenie ilości udziałów może bowiem prowadzić do zmniejszenia uprawnień powódki wynikających właśnie z zajęcia udziałów w kapitale zakładowym pozwanej spółki, co w konsekwencji może prowadzić do skutków w postaci zmniejszenia się dywidendy. Zmniejszenie natomiast uprawnień wynikających z zajętych udziałów może wpływać na obniżenie ich wartości. Z kolei zmiany aktu założycielskiego uzależniały wypłatę dywidendy od zgody nowego wspólnika. Nie ulega też wątpliwości, że wprowadzona zasada jednomyślności utrudnia efektywne zarządzanie spółką uzależniając wszelkie decyzje od woli także nowego i co istotne mniejszościowego wspólnika. Nowy wspólnik w ten sposób, a ponadto poprzez przyznanie uprawnienia do desygnowania członka zarządu uzyskał pozycję nie tylko równą, ale nawet dominującą wobec pozostałych wspólników. Dokonane zaskarżonymi uchwałami zmiany aktu założycielskiego w prostej drodze prowadziły do ustanowienia na rzecz tego wspólnika swoistego pakietu kontrolnego nad pozwaną spółką i to w sytuacji, w której dysponuje on tylko 0.03% udziałów w kapitale zakładowym. Stąd podzielić należało zawarty we wspomnianym uzasadnieniu wniosek, że faktycznie uchwały zmierzały do obejścia skutków udzielonego zabezpieczenia.

Odmiennej oceny dokonać należało odnośnie uchwał podjętych w dniu 27 kwietnia 2010 r. a dotyczących zmian w składzie zarządu pozwanej spółki. Oczywiście podzielić należało wyrażony przez Sąd Najwyższy pogląd, że brak legitymacji do wytoczenia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwał nie może zostać oparty wyłącznie na elemencie formalnymi i odnoszony wyłącznie do bezpośredniej treści uchwał. Stąd też niewątpliwie badanie wpływu podjętych uchwał na sytuację wierzyciela z tytułu zajętych udziałów nie może ograniczać się do treści tych uchwał, a musi uwzględniać wszystkie skutki, nawet pośrednie, które z nimi się wiążą i które prowadzą do wniosku, że istnieje uzasadniona obawa czy to wygaśnięcia, czy też zmniejszenia wartości prawa i w konsekwencji możliwości zaspokojenia się wierzyciela. Uwagi te nie zmieniają w żaden sposób oceny, że powódka nie sprostała obowiązkowi wykazania, że taka sytuacja zaistniała w niniejszej sprawie. Podjęte uchwały samoistnie nie wywoływały jakichkolwiek skutków w sferze praw udziałowych, nie zmierzały do zmniejszenia zakresu tych praw. Z kolei same powołanie się na wiek nowego członka zarządu, jego powiązania towarzysko – rodzinne, czy też zakres jego dotychczasowej działalności nie przesądzał o negatywnym skutku dla praw wypływających z zajętych udziałów. Powódka nie zdołała tego związku wykazać poprzestając wyłącznie na podnoszeniu hipotetycznych, możliwych do zaistnienia skutków odnoszonych faktycznie do jednej czynności w postaci wniesienia majątku spółki do innego podmiotu. Nie bez znaczenia jest też okoliczność, że wierzyciel może sprzeciwić się konkretnym czynnościom zarządu, może zaskarżyć uchwały zgromadzenia wspólników stanowiące ich podstawę. Podkreślenia przy tym wymaga, że brak w sprawie dowodów, z których wynikałoby, że podobnej decyzji nie podjęłaby inna osoba powołana do zarządu spółki. Stąd też zasadnie Sąd I instancji oddalił dalsze wnioski dowodowe, w sytuacji w której ani istnienie powiązań towarzysko – rodzinnych, jak i wiek powołanego członka zarządu, jak i podjęte przez niego decyzje nie były sporne.

Wobec uznania, że powódka przekroczyła termin do wniesienia powództwa o stwierdzenie nieważności uchwał, bezprzedmiotowe było przeprowadzanie dowodów objętych wnioskami strony pozwanej złożonymi na etapie postępowania apelacyjnego a dotyczących sytuacji finansowej pozwanej, w tym wysokości zysku oraz sytuacji finansowej spółek prawa c. powiązanych z pozwaną.

Mając na uwadze wszystkie powyższe okoliczności, apelację powódki jako bezzasadną należało na podstawie art. 385 k.p.c. oddalić.

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu w postępowaniu apelacyjnym stanowiły przepisy art. 108 k.p.c., art. 98 § 1 i 3 k.p.c. Zgodnie z pierwszym z nich, sąd rozstrzyga o kosztach w każdym orzeczeniu kończącym sprawę w instancji. Jednocześnie art. 98 § 1 k.p.c. stanowi, że strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Powódka przegrała sprawę w całości, a tym samym zobowiązana jest zwrócić stronie pozwanej poniesione przez nią koszty zarówno na etapie postępowania apelacyjnego, jak i postępowania wywołanego wniesioną skargą kasacyjną. Składały się na nie koszty zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym w kwocie 5400 zł ustalone na podstawie § 6 pkt 7 i § 13 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U. Nr 163, poz. 1348 z późniejszymi zmianami), opłata od skargi kasacyjnej w wysokości 4.000 zł oraz koszty zastępstwa procesowego przed Sądem Najwyższym w wysokości 3.600 zł ustalone na podstawie § 6 pkt. 7 i § 13 ust. 4 pkt. 2 wspomnianego rozporządzenia.

SSO del. K. Górski SSA T. Żelazowski SSA A. Sołtyka