Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1299/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 lutego 2014 r.

Sąd Okręgowy w Kielcach II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Mariusz Broda (spr.)

Sędziowie: SSO Sławomir Buras

SSO Cezary Klepacz

Protokolant: protokolant sądowy Beata Wodecka

po rozpoznaniu w dniu 27 lutego 2014 r. w Kielcach na rozprawie

sprawy z powództwa A. W.

przeciwko J. W.

o zniesienie wspólności majątkowej między małżonkami

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Końskich

z dnia 21 sierpnia 2012 r. sygn. III RC 59/12

oddala apelację, zasądza od A. W. na rzecz J. W. kwotę 200 (dwieście) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

sygn. akt IICa 1299/13

UZASADNIENIE

W złożonym w dniu 1.03.2012r. do Sądu Rejonowego – Sądu Rodzinnego w Końskich pozwie A. W. domagała się ustanowienia z dniem 1.07.2011r. rozdzielności majątkowej , pomiędzy nią, a J. W.. W uzasadnieniu wskazała, że od czterech lat małżonkowie pozostają w faktycznej separacji, nie ma żadnej wiedzy na temat stanu majątku oraz poczynań finansowych męża, który w tym okresie zaciągnął szereg zobowiązań bez jej wiedzy i zgody w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą, a 21.06.2011r. wystąpiła o rozwód.

Pozwany J. W. wniósł o oddalenie powództwa, podnosząc, że nie ma żadnego powodu do zagrożenia interesu majątkowego rodziny.

Wyrokiem z dnia 21.08.2012r. Sąd Rejonowy – Sąd Rodzinny w Końskich ustanowił z dniem 1.07.2011r. rozdzielność majątkową pomiędzy A. W. i J. W.. W uzasadnieniu przytoczył poczynione ustalenia co do okoliczności faktycznych będących podstawą takiego rozstrzygnięcia , wskazując w szczególności, że: od 2008r. , wobec powzięcia przez A. W. wiedzy o niewierności męża dochodziło do nieporozumień pomiędzy małżonkami ; pozwany w związku z prowadzoną działalnością gospodarczą znaczną ilość czasu spędzał poza granicami kraju , przestał łożyć na utrzymanie rodziny w dotychczasowym wymiarze ; pozwana zaczęła korzystać z pomocy finansowej rodziców, u których jest zadłużona na kwotę ok. 20 000 zł , a oni także przekazują jej miesięcznie średnio po 800 zł; w czerwcu 2011 r. pozwany pozbawił powódkę możliwości korzystania z samochodu; od 2008 r. powódka przestała mieć swobodny wgląd w sprawy Spółki (...), prowadzonej od 2005 r. przez pozwanego; po 1.07.2012r. nie wyrażała ona zgody na zaciąganie zobowiązań finansowych przez męża; 21.06.2011r. powódka wystąpiła o rozwiązanie ich małżeństwa przez rozwód, o czym Sąd Okręgowy w Kielcach orzekł w dniu 22.05.2012r. – z winy pozwanego, przy czym orzeczenie to nie jest prawomocne; toczyły się postępowania sądowe i egzekucyjne z udziałem pozwanego (szczegółowo opisane). Wobec tego, zdaniem Sądu I instancji , zaistniały ważne powody w rozumieniu art. 52 § 1 i 2 kr i o, uzasadniające ustanowienie rozdzielności z datą wcześniejszą, albowiem: w dacie 1.07.2011r. pomiędzy małżonkami nie było już zgody , powódka nie miała należytego dostępu do środków pieniężnych, korzystała z pomocy finansowej rodziców , a orzeczenie rozwodu (nieprawomocne) tylko to potwierdziło; małżonkowie od czasu ujawnienia się zdrady małżeńskiej przez pozwanego , nie prowadzili już wspólnego gospodarstwa domowego, nie pozostawali w rzeczywistym związku łączącym małżeństwo; złożenie pozwu o rozwód jedynie kończyło tą sytuacją; rozmiary prowadzonej przez pozwanego działalności gospodarczej , pozostające w związku z tym postępowania sądowe z udziałem pozwanego, przy jednoczesnym braku dostępu przez powódkę do informacji na temat tejże działalności, co potwierdza tezę o zagrożeniu interesów powódki już w dacie 1.07.2011r.

Wyrok w całości zaskarżył pozwany. W wywiedzionej apelacji zarzucił:

- naruszenie art. 432 kpc w zw. z art. 452 kpc, poprzez nieprzeprowadzenie dowodu z przesłuchania pozwanego w charakterze strony;

- naruszenie art. 233 kpc poprzez przekroczenie przez Sąd granic swobodnej oceny dowodów , polegające na selektywnej oraz dowolnej analizie zebranego w sprawie materiału dowodowego , bez wszechstronnego rozważenia wszystkich dowodów z obdarzeniem wiarygodnością zeznań powódki i świadka H. B. , w sytuacji , gdy brak jest ku temu podstaw,

- naruszenie art. 328 § 2 kpc poprzez pominięcie w całości zebranego w sprawie materiału dowodowego , oświadczeń , dokumentów i zarzutów składanych przez stronę pozwaną , co w konsekwencji doprowadziło do niespełnienia wymagań stawianych przez ustawodawcę uzasadnieniu wyroku i wadliwych ustaleń poczynionych przez Sąd;

- sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego materiału dowodowego polegającego na błędnym przyjęciu przez Sąd , że prowadzenie działalności gospodarczej przez pozwanego zagraża interesom majątkowym małżonków , których majątek objęty jest majątkową wspólnością małżeńską.

Wobec powyższego pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna i jako taka podlegała oddaleniu.

Wszystkie zgłoszone zarzuty naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów postępowania , wbrew stanowisku skarżącego , nie znajdują usprawiedliwienia.

Po pierwsze, nie budzi żadnych wątpliwości trafność wyeksponowanych w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia przyczyn , jakie brał pod uwagę Sąd Rejonowy pomijając dowód z przesłuchania pozwanego w charakterze strony oraz dowody z zeznań świadków S. W. i K. W.. Sąd Okręgowy w całości to aprobuje i dostrzega dodatkowe argumenty, które jedynie potwierdzają trafność dokonanej przez Sąd I instancji oceny zaistniałej sytuacji procesowej. Po pierwsze, stwierdzić należy , że uszło uwadze pozwanego (reprezentowanego przez profesjonalnego pełnomocnika), iż w toku postępowania spoczywały na nim obowiązki opisane w treści art. 3 kpc , ale w brzmieniu obowiązującym od dnia 3.05.2012r. , a to z mocy przepisu art. 9 ust. 2 ustawy z dnia 16.09.2011r. (Dz.U.2011.233.1381), co oznacza , że powinien był dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami , dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. Pozwany nie tylko nie sprostał tym podstawowym stawianym przed nim w procesie wymogom, ale postępował wręcz odwrotnie. Dokonywanie czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami , to nic innego jak zachowanie w myśl powszechnie przyjętych , obiektywnie akceptowanych i utrwalonych w czasie , pożądanych z punktu widzenia sprawności postępowania standardów , których istotnym wyznacznikiem jest elementarna uczciwości w realizowaniu przysługującego stronie prawa do obrony. Analiza postawy procesowej , jaką pozwany zaprezentował w toku niniejszego postępowania , jest jedynie zaprzeczeniem tezy, by zrealizował zasadę wynikającą z treści art. 3 kpc, a prowadzi do wniosku , że była ona jedynie obliczona na maksymalne wydłużenie procesu w czasie. Nie tylko nie stawił się na żaden z pięciu terminów rozprawy , a na każdy był prawidłowo wezwany (łącznie z tym, który miał miejsce 20.04.2012r.- z.p.o. wezwania – k.50a), ale żadnej z tych nieobecności obiektywnie nie usprawiedliwił. Warto zwrócić uwagę i na to, że jeżeli Sąd Rejonowy uwzględnił wniosek pozwanego zawarty w piśmie z dnia 19.04.2012r. (k.47) – o wyznaczenie terminu rozprawy po 31.05.2012r. i wyznaczył jej termin na dzień 5.06.2012r. , to nagle zachorował jego pełnomocnik (składając zaświadczenie z przerabianą datą przeprowadzonego badania lekarskiego- k.68). Analiza pism pozwanego , złożonych w toku postępowania , wskazuje jedynie na to , że praktycznie skupił on całą swoją uwagę na wydłużeniu postępowania bez żadnych obiektywnych ku temu podstaw. Wyjątek stanowi jedynie odpowiedź na pozew, która poza żądaniem oddalenia powództwa jako niezasadnego i oświadczeniem o braku podstaw do ustanowienia rozdzielności , nie zawierała na tyle skonkretyzowanych twierdzeń co do okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy w kontekście tego co już zaprezentowała powódka , by przyjąć wypełnienie obowiązku opisanego w treści art. 3 kpc (dawanie wyjaśnień zgodnie z prawdą , bez zatajania czegokolwiek). Wobec tego wszystkiego pojawia się zasadnicze pytanie, czy Sąd Rejonowy obiektywnie mógł uczynić jeszcze coś , co umożliwiłoby złożenie owych wyjaśnień przez pozwanego osobiście bądź przedstawienie przez niego twierdzeń co do faktów chociażby w piśmie przygotowawczym , a następnie przesłuchanie go w charakterze strony. Oczywiście odpowiedź jest negatywna, bo pozwany przekroczył granice dobrych obyczajów w rozumieniu art. 3 kpc, skoro przez kilka miesięcy nie znalazł czasu , by wykazać minimum aktywności procesowej. Tłumaczenie tego stanu przeszkodami w postaci zaangażowanie w działalność gospodarczą , jest nieporozumieniem, jeżeli wziąć pod uwagę to , że z każdą działalnością gospodarczą łączy się pewien stopień ryzyka konieczności rozstrzygania wszelkich sporów w postępowaniu sądowym, a zatem i poświecenia czasu na tego rodzaju czynności. Niniejszy spór , wykazuje tu pewną analogię. Przechodząc wprost do oceny dopuszczalności pominięcia w takiej sytuacji dowodu z przesłuchania pozwanego w charakterze strony w trybie art. 432 kpc, trzeba zauważyć , że obowiązek Sądu nie ma tym zakresie bezwzględnego charakteru, bo przepis art. 302 § 1 kpc stosuje się odpowiednio. Jego realizacja jest uwarunkowana właśnie postępowaniem strony zgodnie z dobrymi obyczajami. Przekroczenie tych granic przez stronę i stawianie Sądowi przeszkód poprzez niestawianie się na rozprawę bez żadnego obiektywnego uzasadnienia , to nic innego jak podstawy do pominięcia tego dowodu przez Sąd (w rozumieniu art. 302 § 1 kpc). Innymi słowy zaniechanie dopełnienia obowiązku przez stronę uruchamia uprawnienie po stronie Sądu , który nie tylko musi czuwać nad sprawnością postępowania, ale również przestrzegać kolejnej fundamentalnej zasady procesowej , tj. równego traktowania obu stron. Aprobata dla obiektywnie nie uzasadnionych zachowań jednej ze stron, skutkująca nieuzasadnionym oddaleniem w czasie oczekiwanego przez drugą stronę rozstrzygnięcia, prowadziłaby niewątpliwie do naruszenia tej reguły.

Ocena zarzutu dotyczącego pomięcia dowodu z zeznań świadków przez Sąd Rejonowy, ma analogiczne podstawy, przy czym ich niestawiennictwo i próby tłumaczenia przyczyn tego stanu rzeczy (co Sąd Rejonowy nie tylko zauważa , ale trafnie ocenia), pozostają jedynie podporządkowane realizacji postawy procesowej , jaką dość czytelnie przyjął pozwany , a która nie miała nic wspólnego z rzetelną realizacją obron y swoich praw, a jedynie sprowadzała się do próby wywołania wrażenia , że tak jest, by w następstwie podjętych prawidłowo przez Sąd I instancji czynności konstruować analizowane zarzuty apelacji (bezpodstawne). Zawarta w apelacji teza jakoby świadkowie K. W. i S. W. należycie usprawiedliwili swoją nieobecność , nie znajduje żadnego potwierdzenia jeżeli wziąć pod uwagę treść ich pism – k. 150,157 i opisane w nich przyczyny niestawiennictwa , ale co istotne - w kontekście zidentyfikowanej już postawy procesowej samego pozwanego. Ani siedmiodniowy urlop , ani nagły wyjazd w sprawach służbowych , obiektywnie rzecz ujmując ,nie był dostatecznym usprawiedliwieniem dwukrotnej nieobecności w Sądzie.

W następnej kolejności stwierdzić należy, że Sąd I instancji nie naruszył zasady wynikającej z treści art. 233 § 1 kpc. Postawiony w apelacji tej treści zarzut brzmi dość ogólnikowo, skarżący nie uzasadnia na czym miałoby polegać niewszechstronne rozważenie zebranego w sprawie materiału dowodowego, a teza o braku podstaw do obdarzenia przymiotem wiarygodności zeznań świadka H. B. oraz przesłuchania powódki w charakterze strony , nie ma żadnych podstaw. Warto zauważyć, że dokumenty, o których wspomina pozwany w apelacji (a z których wynikają jedynie niesporne okoliczności ilustrujące rozmiary majątku stron) , zostały złożone nie przez niego , a przez S. W. przy piśmie z dnia 17.04.2012r. Reasumując , Sąd Rejonowy ocenił wiarygodność i moc dowodów po wszechstronnym ich rozważeniu , na podstawie własnego uznania , przy uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego, a poprawność wyprowadzonych wniosków, z punktu widzenia zasad logicznego rozumowania nie budzi żadnych wątpliwości. Tym samym ocena materiału dowodowego miała charakter swobodny (w rozumieniu art. 233 § 1 kpc) , a nie dowolny. Przypomnieć należy , że dla skutecznego wzruszenia takiej oceny, ty samym wykazania naruszenia powołanej reguły, koniecznym jest wyeksponowanie braków , czy błędów logicznych w rozumowaniu sądu, które ostatecznie miałyby prowadzić do wadliwych z tych przyczyn wniosków z przełożeniem na konkretne ustalenia. Nawet zbudowanie innej, konkurencyjnej wersji stanu faktycznego , w oparciu o te same podstawy dowodowe , nie stanowi pozytywnie o wykazaniu naruszenia reguły opisanej w treści art. 233 § 1 kpc. Warto zauważyć, że apelujący takiej skonkretyzowanej wersji stanu faktycznego nawet nie eksponował, a z całą pewnością nie wykazał braku logiki i obiektywizmu w rozumowaniu Sądu I instancji. Tym samym Sąd Okręgowy podziela i w całości przyjmuje za własne ustalenia co do okoliczności faktycznych poczynione przez Sąd Rejonowy.

Nie jest zasadny i ten zarzut , który sprowadza się do naruszenia przez Sad I instancji art. 328 § 2 kpc, albowiem uzasadnienie zaskarżonego wyroku w pełni wyczerpuje jego formułę opisaną w tej podstawie prawnej, czego nie można stwierdzić o uzasadnieniu tego zarzutu , zawartym w apelacji, które zupełnie nie przystaje do tego, co w istocie uczynił Sąd Rejonowy.

Całość prawidłowo ustalonej podstawy faktycznej , Sąd Rejonowy odniósł do trafnie powołanych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i właściwie wyłożonych (z odwołaniem do orzecznictwa) podstaw prawa materialnego. Sąd Okręgowy tą ocenę w całości podziela. Wbrew zarzutowi apelacji , konkluzja Sąd Rejonowego co podstaw ustanowienia rozdzielności majątkowej od dnia 1.07.2011r. , jest trafna. W szczególności prowadzenie przez pozwanego tak znacznych rozmiarów działalności gospodarczej , przy jednoczesnym elementarnym braku współdziałania małżonków w zarządzie majątkiem wspólnym (którego istotny składnik stanowi także przedsiębiorstwo (...)), braku wiedzy powódki o jego stanie o podejmowanych przez pozwanego czynnościach wobec niego skutkujących , a to wobec nieinformowania jej o tym przez pozwanego , co z kolei było efektem trwałego rozkładu pożycia małżeńskiego stron (istniejącego na datę 1.07.2011r., co także ustalił Sąd Okręgowy w sprawie o rozwiązanie małżeństwa przez rozwód), w całości rzecz ujmując, uzasadnia istnienie ważnej przyczyny w rozumieniu art. 52 § 1 kr i o. , a jednocześnie stanowi o wyjątkowości wypadku w rozumieniu art. 52 § 2 kr i o. Pozwany w apelacji próbował postawić tezę jakoby powódka nie miała żadnych powodów , by obawiać się ewentualnych negatywnych konsekwencji z sferze majątkowej , z tego tytułu , że prowadzi on działalność gospodarczą. Eksponował przy tym art. 787 kpc, wskazując , że do nadania klauzuli wykonalności przeciwko małżonkowi dłużnika koniecznym jest wykazanie dokumentem prywatnym lub urzędowym , że stwierdzona tytułem egzekucyjnym wierzytelność powstała z czynności prawnej za zgodą małżonka dłużnika. Oczywiście brak takiej zgody eliminuje co do zasady możliwość żądania przez wierzyciela zaspokojenia z majątku wspólnego (art. 41 § 1 kr i o), ale istota zagadnienia tkwi w czym innym. Pozwany zdaje się nie dostrzegać tego, co wynika z treści art. 41 § 2 kr i o. Mianowicie nawet przy braku zgody małżonka na zaciągnięcie zobowiązania , wierzyciel może żądać m.in. zaspokojenia z takiego składnika należącego do majątku wspólnego , jak dochody uzyskane przez dłużnika z działalności zarobkowej , a jeżeli wierzytelność powstała w związku z prowadzeniem przedsiębiorstwa , to także w wchodzących w skład majątku wspólnego przedmiotów będących częścią tego przedsiębiorstwa. Zatem , w kontekście czytelnie wyeksponowanych okoliczności faktycznych tej sprawy , wcale nie jest tak , że powódka od 1.07.2011r. miała pewność (z tych przyczyn na które wskazuje pozwany), że masa majątkowa nie dozna uszczuplenia ,m.in. na skutek czynności prawnych pozwanego , które pomimo braku jej zgody na ich dokonanie , otwierałyby wierzycielom drogę do zaspokojenia się właśnie z przedmiotów wchodzących w skald przedsiębiorstwa , bądź z dochodów z działalności zarobowej pozwanego. Tym bardziej , że toczące się z jego udziałem postepowania sądowe potwierdzają tezę, że takie wątpliwe z punktu widzenia gospodarczego działania podejmował. Ponadto istotna pozostaje jeszcze jedna kwestia. Powódka, w świetle nie realizowania przez pozwanego obowiązków wynikających z art. 36 § 1 kr i o, mogła realnie obawiać się o uszczuplenie majątku wspólnego , chociażby poprzez podejmowanie przez pozwanego czynności prawnych wpisujących się w pojęcie zarządu o jakim mowa w treści art. 36 § 3 kr i o. Przyczyną tego wszystkiego był zupełny rozkład pożycia małżeńskiego stron , stąd ważny powód i wyjątkowy wypadek w rozumieniu art. 52 § 1 i 2 kr i o dla żądania ustanowienia rozdzielności z datą wcześniejszą niż ta , w której pozew został złożony. Pamiętać bowiem należy , że ten ważny powód to nie tylko stan naruszenia, ale także poważnego zagrożenia interesu majątkowego jednego z małżonków i z reguły także dobra rodziny oraz wynikająca z nieporozumień małżeńskich utrata zdolności do wykonywania zarządu majątkiem wspólnym (p. m.in. wyrok SN z dnia 31.01.2003r. , IVCKN 1710/00, Lex polonica 377918; wyrok SN z dnia 7.12.2000r. , IICKN 401/00, Lex Polonica nr 2440302). Przekonanie o istniejącym obiektywnie stanie zagrożenia wzmacniają ustalone i i trafnie ocenione przez Sąd Rejonowy okoliczności faktyczne w kontekście toczących się z udziałem pozwanego postępowań sądowych oraz postępowania egzekucyjnego. Utrwalony pozostaje pogląd , że już sama separacja faktyczna małżonków , jako stan uniemożliwiający im współdziałanie w zarządzie majątkiem wspólnym jest ważnym powodem w rozumieniu art. 52 § 1 kr i o (p. m.in. Wyrok SN z dnia 14.11.2004r. , VCK215/04, Lex nr 277885 ; Wyrok SN z dnia 4.06.2004r. , IIICK 126/03 , Lex nr 108480 ; wyrok z dnia 20.06.2000r. , IIICKN 287/00 , Lex nr 51884; wyrok z dnia 12.09.2000r. , IIICKN 373/99 , Lex nr 51561; 26.01.2000r. , IIICKN Lex nr 1218237; ). Nie budzi wątpliwości to , że taki stan istniał już w dacie 1.07.2011r. Skoro tak to apelacja pozwanego , także z punktu widzenia prawnomaterialnej oceny ustalonego stanu faktycznego , nie zasługiwała na uwzględnienie.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy , na podstawie art. 385 kpc orzekł jak w sentencji, dokonując rozstrzygnięcia o kosztach postepowania apelacyjnego na podstawie art. 98 § 1 kpc w zw.z art. 108 § 1 kpc.

(...)