Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt II K 85/14

Ds. 111/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 października 2014 roku

Sąd Rejonowy w Ząbkowicach Śl. II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:SSR Daniel Masełko

Protokolant:Joanna Kopacz

przy udziale Prokuratora Roberta Fudali z Prokuratury Rejonowej w Ząbkowicach Śl.

po rozpoznaniu w dniu 03.04.2014 r., 29.04.2014 r., 27.05.2014 r., 18.06.2014 r., 02.09.2014 r., 07.10.2014 r.

sprawy

D. S. (1) z domu R.

c. K. i M. z domu A.

ur. (...) we W.

oskarżonej o to, że:

w dniu 23 lipca 2013 roku w K. woj. (...) kierując samochodem osobowym marki P. (...) nr rej. (...) naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że wykonując manewr skrętu w lewo po dojechaniu do osi jezdni nie zachowała szczególnej ostrożności nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu jadącemu z naprzeciwka na motorze marki S. nr rej. (...) W. W. (1), w wyniku czego motocykl uderzył w tylny prawy narożnik samochodu a motocyklista doznał obrażeń ciała w postaci wieloodłamowego „otwartego złamania” nasady bliższej i trzonu prawej kości piszczelowej, rozległej rany szarpanej kolana i podudzia lewego, uszkodzenia aparatu wyprostnego kolana prawego, które spowodowały u wymienionego naruszenie czynności narządu ciała na czas powyżej dni 7

tj. o czyn z art. 177 § 1 kk

******************

I.  Oskarżoną D. S. (1) uznaje za winną popełnienia zarzucanego czynu przyjmując w jego opisie wyrażenie „nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym”, to jest występku z art. 177§1 kk, za który na podstawie art. 177§1 kk przy zastosowaniu art. 58§3 kk wymierza karę grzywny 50 (pięćdziesięciu) stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 50,00 (pięćdziesiąt 00/100) złotych

II.  Na podstawie art. 69§1 i 2 kk i art. 70§1 pkt 2 kk wykonanie orzeczonej kary grzywny warunkowo oskarżonej zawiesza na okres próby lat 2 (dwóch)

III.  Na podstawie art. 46§1 kk zobowiązuje oskarżoną D. S. (1) do zapłaty na rzecz W. W. (1) kwoty 5000,00 (pięć tysięcy 00/100) złotych tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę

IV.  Zasądza od oskarżonej D. S. (1) na rzecz oskarżyciela posiłkowego W. W. (1) kwotę (...),22 (jeden tysiąc sześćset pięćdziesiąt dwa 22/100) złotych tytułem zwrotu kosztów ustanowienia jednego pełnomocnika w sprawie

V.  Zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe wymierzając opłatę 250,00 (dwieście pięćdziesiąt 00/100) złotych

Sygn. akt II K 85/14

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 23.07.2013r., W. W. (1) zamieszkały w K. ze znajomymi K. B. (1) i A. L. (1) wybrał się na wycieczkę motocyklową. Każdy poruszał się własnym pojazdem. W K. motocykliści włączyli się do ruchu z ul. (...) na ul. (...). Jechali w stronę Z. osobno. Poszkodowany ostatni dojechałem do przejścia na skrzyżowaniu ul. (...) ze Z.. Zatrzymał motocykl S. nr rej (...) i przepuścił pieszych. Ruszył z pasów do drugiego biegu. Nie chciał rozpędzać motocykla, bo był terenie zabudowanym. Pasy przy których zatrzymał się poszkodowany znajdowały się około 100 m od skrzyżowania z ul. (...). Koledzy poszkodowanego odjechali ponieważ nie stali na pasach. W. W. jechałem swoim pasem przy prawym krawężniku z prędkością nie większą niż 50 km/h. Minął będącego na chodniku znajomego S. B. (1), który go pozdrowił. Świadek patrzył następnie w kierunku jazdy motocykla.

W tym samym czasie z przeciwnego kierunku od Z. nadjechała D. S. (1) samochodem osobowym marki P. nr rej (...). W. W. widział ją. Oskarżona z ul. (...) zamierzała skręcić w ul. (...). Zatrzymała się przy osi jezdni. Za nią zatrzymał się także jadący samochodem A. w tym samym kierunku świadek M. K. (1) z pasażerką A. K. (1).

D. S. następnie rozejrzała się. Miała na około 150 m swobodną widoczność w stronę skąd nadjeżdżał poszkodowany. Mimo tego oskarżona nie zauważyła motocykla z W. W., który dodatkowo był ubrany na ciemno. D. S. ruszyła skręcając w lewo i przecinając pas ruchu którym jechał poszkodowany. W. W. w tym momencie znajdował się w odległości około 30 m. Zachowanie oskarżonej było dla niego zaskoczeniem. Poszkodowany wykonał manewr obronny skręcając w kierunku osi jezdni w celu ominięcia samochodu P., który przecinał jego pas.

Manewr ten jednak nie udał się i poszkodowany zaczepił motocyklem i kolanem o prawe tylne naroże samochodu. Do zderzenia doszło w pobliżu osi jezdni. Motocykl następnie przekroczył ją i otarł się jeszcze o stojące A. w którym byli świadkowie M. i A. K. (1). Pokrzywdzony utrzymał motor. Zjechał na prawy pas i następnie na pobocze. Wytracił prędkość i położył motocykl na stronę gdzie miał zdrową nogę. Był przytomny, obejrzałem się, czy ktoś biegnie z pomocą. Samochód oskarżonej stał w poprzek pasa którym poruszał się W. W..

M. K. (1) i A. K. (1) nie widzieli momentu zderzenia ponieważ obserwowali w tym czasie pobocze. Pojawienie się motocyklisty było dla nich całkowitym zaskoczeniem.

Zdarzenie z odległości około 50 metrów widział S. B. (1). Widząc co się stało pobiegł do domu po telefon i powiadomił pogotowie ratunkowe.

K. B. i A. L. zaniepokojeni tym iż poszkodowany nie pojawia się na drodze zawrócili. Jadący pierwszy K. B. z daleka zauważył zbiegowisko przy samochodzie P. stojącym jeszcze na pasie którym jechał poszkodowany. Świadek był przekonany że tam doszło do zdarzenia. Zobaczył jednak W. W. i zatrzymał się przy nim. Podobnie A. L. zatrzymał się przy W. W.. Widział jednak z daleka że P. stał na pasie którym jechał poszkodowany.

D. S. przed przyjazdem Policji usunęła samochód z jezdni. Przejechał nim w ul. (...) i zatrzymała się w miejscu w którym później dokonano oględzin.

Dowód:

-

zeznania W. W. 18,19, 126-127, 139

-

zeznania K. B. k. 148,149

-

zeznania A. L. k. 149

-

zeznania S. B. k. 94, 139,140

-

zeznania A. K. k. 90,91, 138,139

-

zeznania M. K. k. 92,93, 137,138

-

wyjaśnienia D. S. (częściowe) k. 82-84, 120,121,127,138

-

opinia biegłego M. P. k. 157-167, 208-210

-

protokoły oględzin k. 5-11

-

szkic i materiał poglądowy k. 23-29

W. W. (1) po wypadku został przewieziony do (...) w P.. W szpitalu przebywał do dnia 07.08.2013r. Wskutek wypadku doznał obrażeń ciała w postaci wieloodłamowego „otwartego złamania” nasady bliższej i trzonu prawej kości piszczelowej, rozległej rany szarpanej kolana i podudzia lewego, uszkodzenia aparatu wyprostnego kolana prawego, które spowodowały u wymienionego naruszenie czynności narządu ciała na czas powyżej dni 7

Dowód:

-

karta informacyjna k. 38-39

-

opinia biegłego M. W. k. 43-47

Gdy poszkodowany leżał w szpitalu oskarżona dzwoniła do niego. Pytała się jak się czuje. Twierdziła, że nie widziała poszkodowanego przed wypadkiem. Kiedy W. W. był w domu oskarżona także aktywnie interesowała się jego stanem zdrowia. Poszkodowany i D. S. odnosili się do siebie życzliwie. W. W. nie żywi urazy.

Pokrzywdzony był niepełnosprawny jeszcze przed wypadkiem. Ma uszkodzony splot barkowy. Od lat jednak jeździł jednośladami. Od 2012r. na 5 lat, posiada prawo jazdy kategorii A

Dowód:

-

zeznania W. W. k. jak wyżej

-

wyjaśnienia D. S. k. jak wyżej

-

ksero prawa jazdy k. 206

D. S. (1) mieszka na stałe w Szwecji. W K. jest jedynie zameldowana w swoim domu. Do kraju przyjeżdża sporadycznie. Posiada rentę miesięczną w wysokości około 7000 zł. Oskarżona ma wyższe wykształcenie. Prowadzi rodzinny tryb życia. Jest dobrego stanu zdrowia. Nie była w swoim życiu karana.

Dowód:

-

charakterystyka k. 63

-

wyjaśnienia D. S. k jak wyżej

D. S. (1) w toku postępowania nie przyznała się do popełnienia zarzucanego czynu. Nie zaprzeczała iż kierowała samochodem P. który z dniu 23.07.2013r., w K. zderzył się z motocyklem kierowanym przez poszkodowanego.

W postępowaniu przygotowawczym wyjaśniła iż zatrzymała się przed skrzyżowaniem ul. (...) z (...). Włączyła kierunkowskaz. Następnie obserwowała otoczenie i wykonała skręt w ul. (...). Tuż za skrętem kiedy była już na ul. (...) poczuła silne uderzenie w samochód. Oskarżona nie wiedziała początkowo co się stało. Wysiadła z auta i podeszła do świadków którzy byli w samochodzie A. który stał za nią przed skrętem. D. S. nie potrafiła powiedzieć nic więcej na temat przebiegu zdarzenia. Jej zdaniem winę ponosił motocyklista który jechał zbyt szybko. Oskarżona twierdziła iż jest doświadczonym kierowcą. Znała samochód którym jechała.

Przed Sądem oskarżona podtrzymała swoje wcześniejsze stanowisko.

Uszczegółowiła iż uderzenie nastąpiło kiedy jej samochód był w ruchu za asfaltem. Nie wiedziała ile przejechała od momentu uderzenia do momentu zatrzymania samochodu. Nie przestawiała go do czasu kiedy policja zrobiła zdjęcia. D. S. interesowała się po zdarzeniu losem poszkodowanego. Przepraszała go, że zaistniała taka sytuacja. D. S. twierdziła, że nosi okulary tylko do czytania. W dniu zdarzenia nie jechała też w okularach przeciwsłonecznych.

Sąd rozważył co następuje

W świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego sprawstwo i wina D. S. nie budzą wątpliwości.

Ustaleń faktycznych w tym zakresie Sąd dokonał na podstawie zeznań W. W., A. K., M. K., S. B., A. L., K. B. a także częściowo wyjaśnieniami samej oskarżonej.

Uzupełnieniem powyższego materiału dowodowego była dokumentacja dotycząca obrażeń i leczenia poszkodowanego, opinia M. W. z zakresu medycyny sądowej oraz opinia M. P. z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych

W sprawie bezsporne było to iż w dniu 23.07.2013r., w K. na skrzyżowaniu ul. (...) z Lipową doszło do zderzenia samochodu P. nr rej (...) z motocyklem S. nr rej (...). Oskarżona nie zaprzeczał iż kierowała przed wypadkiem samochodem osobowym i wykonała manewr skrętu w ul. (...).

Istotne w sprawie była zatem ustalenie dokładnego przebiegu zdarzenia. W tym zakresie Sąd częściowo uwzględnił wyjaśnienia D. S. odnośnie tego iż przed skrętem w lewo w ul. (...) zatrzymała się ona przy osi jezdni i włączyła kierunkowskaz. Powyższa okoliczność znajduje potwierdzenie w zeznaniach bezstronnych świadków A. K. i M. K. którzy swój samochód zatrzymali za pojazdem oskarżonej. Następnie Sąd uwzględnił twierdzenia D. S., z których wynika, iż rozglądała się ona po czym ruszyła nie zauważając motocykla kierowanego przez poszkodowanego. D. S. tak wyjaśniała k. 84 - (…) Upewniłam się, że droga jest wolna, dokonałam manewru skrętu w lewo (…...), poczułam silne uderzenie w samochód. Nie wiedziałam co się stało byłam w szoku. Nie wiem nawet w którą część samochodu było to uderzenie (….), k 121 (…) Nie wiem naprawdę skąd motocyklista się tam wziął (….)

W dalszej części wyjaśnień oskarżona twierdziła iż do zderzenia z motocyklem doszło kiedy jej samochód zjechał z jedni – z asfaltu i był na ul. (...), a przyczyną wypadku była nadmierna prędkość jednośladu.

W tym zakresie Sąd nie dał wiary oskarżonej ponieważ przeczy temu pozostały materiał dowodowy zgromadzony w sprawie.

W szczególności z zeznań poszkodowanego wynika, iż widział on samochód oskarżonej przed zderzeniem. Motocyklem poruszał się z prędkością około 50 km/h przy prawej krawędzi jezdni.

W. W. następnie tak opisał zdarzenie (…) W pewnym momencie on (samochód P.) skręcił w swoje lewo przecinając mój pas jezdni. Zdążyłem pomyśleć „co on robi?” i odbiłem tzn. skręciłem w moje lewo, czyli do osi jezdni, linii przerywanej. Cały czas byłem w ruchu. Nie podjąłem manewru hamowania, bo nie było na to czasu. Tamten samochód też był w ruchu. Kiedy wydawało mi się, że ominę już ten biały samochód, (...). Zabrakło może z 10 cm. Uderzyłem prawą nogą w samochód (...).

Powyższy przebieg zdarzenia potwierdza świadek S. B. z którego zeznań wynika, że oskarżona skręcała samochodom, a poszkodowany próbował ją ominąć. Tak zeznawał k 94 - (…) Ja znajdowałem się w odległości od tego samochodu nie większej niż 50m. W pewnym momencie kiedy W. W. (1) dojeżdżał do skrzyżowania zauważyłem, że kierująca tym samochodem wjechała na jego pas (…) zajmując pas którym poruszał się W. W. (1) (…) wykonał manewr w celu uniknięcia zderzenia z tym samochodem polegający na ominięciu go z lewej strony patrząc z mojej strony Manewr ten jednak nie powiódł się i W. zahaczył o ten samochód (…) – k. 139 (….) Pokrzywdzony próbował uciekać w lewo, żeby ominąć oskarżoną, ale uderzył w tył auta z boku. (…).

Zarówno z zeznań poszkodowanego jak i S. B. wynika, że do zderzenia doszło w pobliżu osi jedni. Przy czym należy wskazać iż S. B. widział zdarzenie z odległości około 50 m, a jak wiadomo przebiegało ono szybko.

Dodatkowo wersję zdarzenia przedstawioną przez poszkodowanego i S. B. potwierdzają pośrednio zeznania świadków M. K. i A. K.. Nie widzieli oni zderzenia ponieważ obserwowali na poboczu komis– który znajdował się na stronie w którą skracała oskarżona. Nagle motocykl otarł się o ich samochód. Świadkowie byli tym całkowicie zaskoczeni. M. K. opisywał k. 93 (….) - oglądaliśmy z samochodu sklep ze skuterami, który był po lewej stronie drogi i nagle zobaczyłem jak jakiś mężczyzna ociera się częścią ciała o mój samochód zobaczyłem to w bocznym lusterku (…). k. 137 - (…) Patrzyliśmy na te skutery i trwało to krótko. Nagle zobaczyłem, że coś przeleciało koło samochodu. W lusterku zobaczyłem, że motor otarł się o samochód (….). Z powyższego wynika logicznie, że od momentu kiedy oskarżona rozpoczęła skręt w lewo do momentu zdarzenia upłynęło mało czasu skoro M. K. kierowca samochodu stojącego z tyłu jeszcze nawet nie podjął decyzji o odjeździe z miejsc zatrzymania tylko patrzył się w pobocze. W końcu M. K. zeznał ważną okoliczność k. 137 verte(...) Nie widziałem co było z przodu. Zasłaniał mi ten „blaszak” (…) - P.. Z powyższego w porównaniu z dokumentacją fotograficzną, szkicem wynika logicznie, że samochód oskarżonej nie zjechał jeszcze z pasa jezdni w momencie zderzenia ponieważ gdyby tak było to M. K. zobaczyłby motocyklistę.

Także o tym iż do uderzenia motocykla o samochód oskarżonej doszło w osi jezdni, jak twierdzi poszkodowany, świadczy to iż motocykl otarł się tylko o samochód M. K. który był na lewym pasie patrząc z kierunku jazdy poszkodowanego. Następnie motocykl pojechał prosto i W. W. skierował go na prawe pobocze.

Przy czym należy podnieść, że poszkodowany nie zarejestrował obecności samochodu M. K.. Zdaniem Sądu nie jest to nic nadzwyczajnego jeżeli weźmie się pod uwagę, że wszystko działo się szybko, zdarzenie było zaskoczeniem, a nadto po uderzeniu kolanem w samochód poszkodowany odczuwał bardzo duży ból ponieważ doznał znacznych obrażeń.

Ostatecznie także zeznania K. B. i A. L. świadczą o tym iż samochód oskarżonej w momencie zderzenia znajdował się na pasie jazdy motocykla i tam się właśnie zatrzymał. Świadkowie nie widzieli momentu zderzenia jednakże powrócili na miejsce po niedługim czasie. Zgodnie zeznali, że widzieli z daleka biały samochód na jezdni. O prawdziwości twierdzeń świadków świadczy dodatkowo to, że z materiału fotograficznego wynika, że w momencie wykonywania zdjęć przez Policję samochodu oskarżonej nie widać ponieważ stał on na ul. (...) zasłonięty drzewem (vide np. zdjęcie 7,8,25). Zatem K. B. i A. L. którzy byli przez cały czas z poszkodowanym nie widzieliby go. Logiczne jest także iż oskarżona usunęła samochód z miejsca zdarzenia aby nie tamować ruchu. Poszkodowany był przecież w innym miejscu. Należy podnieść iż pokrzywdzony w toku postępowania twierdził, że oskarżona zatrzymała auto na jego pasie ruchu jeszcze przed zderzeniem. Fakt czy zatrzymanie samochodu P. nastąpiła przed czy po uderzeniu w niego motocykla nie jest istotny z punktu widzenia odpowiedzialności D. S. albowiem w jednym i drugim przypadku doszło do zajechania drogi motocyklowi.

W dalszej kolejności Sąd uwzględnił także wnioski opinii biegłego M. P.. Biegły dysponując kompletnym materiałem dowodowym ustalił iż kierujący motocyklem poruszał się z prędkością około 50 km/ h, a zatem dozwoloną. Podczas zdarzenia kierująca samochodem osobowym jadąc skośnie w poprzek lewego pasa ruchu zdołała zając pozycję w której tylny prawy narożnik jej pojazdu znalazł się w obrębie osi jezdni ul. (...). Poszkodowany kierując motocyklem na manewr oskarżonej zareagował w sposób odruchowy skręcając w lewo do osi jezdni gdzie zderzył się w samochodem. Ustalenia biegłego są zgodne ze zgromadzonym materiałem dowodowym omówionym wcześniej.

W tej sytuacji należało zgodzić się także z wnioskiem M. P. iż stan zagrożenia i sytuację wypadkową spowodowała oskarżona kierująca samochodem P., która wykonując na skrzyżowaniu manewr skrętu w lewo nie zachowała szczególnej ostrożności polegającej na uważnej obserwacji drogi przez co pomimo, że miała taką możliwość nie zauważyła jadącego z przeciwnego kierunku poszkodowanego, nie ustąpiła mu pierwszeństwa przejazdu, zajechała drogę doprowadzając tym samym do przedmiotowego wypadku.

Biegły także uszczegółowił opinię na rozprawie odnosząc się do kwestii podniesionych przez obrońcę w piśmie procesowym (k.198,199 208,209) . Wywody te nie zmieniają wniosków końcowych opinii uszczegóławiają ją co do wątków związanych z: miejscem zderzenia w obrębie osi jezdni w kontekście położenia odłamków, momentem powstania grożenia dla motocyklisty, momentem podjęcia decyzji o skręcie, torem jazdy motocyklisty, oszacowaniem jego prędkości, poruszaniem się motocyklisty po zderzeniu.

Analizowana była także okoliczność czy możliwe było zatrzymanie się motocyklisty przed samochodem P. albowiem oskarżona w swojej linii obrony akcentowała to. M. P. szeroko wypowiedział się na ten temat argumentując (…) iż jest to uzależnione od dynamiki skrętu P. oraz odległości w jakiej znajdował się motocykl w chwili kiedy powstał dla niego stan zagrożenie, czyli przekroczenia osi jezdni przez samochód. Zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że kierujący motocyklem nie miał wówczas możliwości zatrzymania się przed torem jazdy P.. Natomiast należy podkreślić, że z punktu widzenia kierującej, zanim wykonała skręt w lewo, to miała widoczność na odcinek jezdni, którym jechał motocykl w jej kierunku, na odległość nie mniejszą niż 150 m. Ustalono to podczas badań w miejscu zdarzenia. Jeżeli kierująca samochodem obserwowałaby właściwie drogę to musiałaby zobaczyć motocyklistę, gdyż on tam po prostu był. Z analizy czasowo ruchowej wykonanej w opinii pisemnej wynika , że motocyklista z dużym prawdopodobieństwem nie miał możliwości uniknięcia wypadku. Wniosek ten wynika z tego, że brak jest pewnych parametrów zdarzenia dotyczących dynamiki jazdy P.. Parametru tego nie da się odtworzyć. Przy założeniach z opinii motocyklista nie miał możliwości uniknięcia wypadku, aczkolwiek są one obarczone pewnym prawdopodobieństwem. Niezależnie od dynamiki jazdy samochodu, nie ma wątpliwości co do możliwości zobaczenia motocyklisty przez kierująca P. (...). Jeśli chodzi o przyczynienie się motocyklisty to jest ono jedynie hipotetyczne, bo gdyby się udało udowodnić, że na stan zagrożenia wytworzony przez kierującą samochodem, motocyklista mógłby zareagować tak, że zdołałby się zatrzymać przed torem jazdy samochodem a tego jednak nie zrobił, to mówilibyśmy jedynie o przyczynieniu motocyklisty a nie zmieniałoby to oceny zachowania kierującego P. (...).

W przypadku pojawienia się przeszkody w sposób nagły, kierujący wykonuje manewry obronne w sposób odruchowy. Nie ma tu czasu na podjęcie decyzji jaki manewr podjąć. Zarówno hamowanie jak i próba ominięcia należy ocenić jako właściwy manewr z punktu widzenia techniki jazdy. Nie można ani jednego, ani drugiego manewru oceniać negatywnie(...).

Zdaniem Sądu należy zgodzić się w szczególności tą ostatnią kwestią. Podjęty manewr omijania przez poszkodowanego był właściwy z punktu techniki jazdy. Zatem nie, można w żaden sposób wyciągać negatywnych konsekwencji dla W. W. z powodu, że nie hamował motocykla. Warunki zdarzenia były nagłe i pokrzywdzony uznał, nie mając czasu na zastanowienie, analizę, że nie zdoła zahamować i podjął się ominięcia przeszkody co prawie się udało. Podsumowując w żaden sposób nie wpływa na umniejszenie odpowiedzialności oskarżonej fakt iż poszkodowany w warunkach zdarzenia podjął prawidłowy manewr obronny inny niż ona by sobie życzyła.

Oskarżona także podnosiła iż poszkodowany jechał z nadmierną prędkością i to było przyczyną zdarzenia– k.84. Biegły wypowiedział się w tej kwestii podnosząc iż prędkość motocykla można jedynie oszacować na około 30-40 km/h. Nie zmienia tego wniosku sposób poruszania się motocykla po wypadku. Należy zgodzić się z taką analizą. Brak jest dowodów na to iż W. W. jechał z przekroczeniem prędkości. Przeczą temu jego zeznania oraz twierdzenia S. B.. Nadto przecież poszkodowany jechał w terenie zabudowanym i niedługo wcześniej zatrzymywał się. Nie było zatem sensu dopuszczać się wykroczenia przekroczenia prędkości.

M. P. odniósł się także do opinii rzeczoznawcy W. J.. Dokument ten Sąd traktował jako wyłącznie prywatny sporządzony z inicjatywy strony oskarżonej aczkolwiek z uwagi na to, że podniesiono tam pewne wątki zdarzenia biegły wypowiedział się na ten temat. W ocenie Sądu, w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego i opinii biegłego M. P. analizowanych wyżej, należało uznać iż nie zasługiwały na uwzględnienie twierdzenia dotyczące przyczyn wypadku zawarte w analizie rzeczoznawcy W. J..

W szczególności na dezaprobatę zasługuje wniosek (str. 16) jakoby bezpośrednią przyczyną wypadku był brak obserwacji przedpola przez kierującego motocyklem, który na prostym odcinku drogi nie widział samochodu w który uderzył. Jak wynika z akt poszkodowany widział samochód oskarżonej wcześniej. W. W. zeznał k. 18 (…) Widziałem jadący z przeciwka pojazd koloru białego. Oprócz tego pojazdu i mojego nie widziałem na drodze innych pojazdów. Kiedy dojeżdżałem do skrzyżowania (…) skręcił w ul (...) (P.) (...) Nadto co istotne i to podkreślał M. P. z punktu widzenia kierującego motocyklem ważny był moment powstania stanu zagrożenia, a więc przekroczenia osi jezdni przez kierującą P.. Na to od razu zareagował poszkodowany manewrem omijania. Twierdzenia zatem w analizie rzeczoznawcy iż manewr omijania był nieprawidłowy (str.16) są bezpodstawne. O tym była mowa już wcześniej.

W swojej analizie natomiast W. J. nie wziął pod uwagę faktu iż oskarżona nie zauważyła motocyklisty, co wynika z jej wyjaśnień, mimo iż nie było ku temu żadnych przeszkód. W tym względnie wypowiedział się także biegły M. P. na rozprawie argumentując iż osobiście zmierzył odległość na jaką jest widoczność w miejscu zdarzenia i na tej podstawie stwierdził iż nie ma takiej możliwości aby kierująca P. prowadząc obserwację drogi nie widziała motocykla z tego powodu, że był schowany za łukiem.

Reasumując należało zdyskwalifikować analizę rzeczoznawcy W. J. albowiem jej wnioski nie uwzględniają zasad bezpieczeństwa drogowego z których wynika, że kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności, kierujący pojazdem zmieniający zajmowany pas ruchu jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie na który zamierza wjechać.

Należało także zgodzić się z biegłym M. P. iż na przebieg wypadku nie wpływał stan zdrowia poszkodowanego skoro posiada on uprawnienia do kierowania motocyklami.

M. P. także odniósł się do twierdzeń oskarżonej iż do zderzenia miało dojść kiedy jej samochód zjechał z asfaltu. Niezależnie od tego iż pozostaje to w sprzeczności z zeznaniami świadków o czym była mowa wcześniej, to biegły analizował iż nie jest prawdopodobne, że motocyklista miał zjechać z jezdni i uderzyć w samochód, po czym wrócić na jezdnię i przemieścić się na lewy pas ocierając się o samochód ( kierowany przez M. K.).

Reasumując Sąd w toku postępowania uwzględnił opinię M. P. albowiem została ona sporządzona zgodnie ze sztuką jest wyczerpująca oparta na kompletnym materiale dowodowym, porusza wszystkie istotne kwestie w sprawie. Dodatkowo należy wskazać iż także opina biegłego M. C. sporządzona na wstępnym etapie postępowania przygotowawczego, w zasadzie na podstawie zeznań poszkodowanego i dokumentacji powypadkowej, koresponduje z wnioskami biegłego M. P.. M. C. opiniował mianowicie iż kierująca samochodem osobowym podczas manewru skrętu w lewo nie zachowując szczególnej ostrożności po zjechaniu do osi jezdni nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu motocykliście jadącemu z przeciwka i to była bezpośrednia przyczyna zaistniałego wypadku (k. 36).

W toku postępowania Sąd nie znalazł podstaw do tego aby nie uwzględnić zeznań świadków W. W., S. B., M. K., A. K., K. B., A. L.. Relacje wszystkich osób wzajemnie się potwierdzają. Korespondują także w znacznej części z wyjaśnieniami oskarżonej. Osoby te są także całkowicie obce dla D. S..

W. W. na skutek wypadku doznał obrażeń ciała w postaci wieloodłamowego „otwartego złamania” nasady bliższej i trzonu prawej kości piszczelowej, rozległej rany szarpanej kolana i podudzia lewego, uszkodzenia aparatu wyprostnego kolana prawego. W tym zakresie na uwzględnienie zasługiwała dokumentacja medyczna zgromadzona w sprawie której nikt nie podważał. Podobnie z opinii M. W. biegłego z zakresu medycyny sądowej wynikało iż obrażenia które odniósł poszkodowany spowodowały u naruszenie czynności narządu ciała na czas powyżej dni 7. Opinia M. W. zasługiwała na uwzględnienie albowiem została oparta na kompletnym materiale dowodowym jest zupełna wyczerpuje wszystkie istotne kwestie a nadto żadna ze stron nie kwestionowała jej wniosków.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania Sąd uznał iż D. S. w dniu zdarzenia naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że wykonując manewr skrętu w lewo po dojechaniu do osi jezdni nie zachowała szczególnej ostrożności nie ustąpiła pierwszeństwa przejazdu jadącemu z naprzeciwka na motorze marki S. nr rej. (...) W. W. (1), w wyniku czego motocykl uderzył w tylny prawy narożnik samochodu a motocyklista doznał obrażeń ciała które spowodowały naruszenie czynności jego narządu ciała na czas powyżej dni 7. Tym samym oskarżona wyczerpała swoim zachowaniem znamiona występku z art 177§1 kk. Przy czym Sąd uzupełnił w wyroku opis czynu albowiem na podstawie analizy zdarzenia należało uznać iż D. S. nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym wyrażone w art 22 ustawy Prawo o ruchu drogowym z którego wynika: w ust 1 że kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności, a w ust 4, że kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.

Ustalając wymiar kar Sąd brał pod uwagę szkodliwość społeczną czynu, a w szczególności okoliczności jego popełnienia, a także rodzaj naruszonych dóbr chronionych prawem, oraz obowiązków, motywację, postać zamiaru, sposób działania sprawcy także po zdarzeniu, rodzaj wysokość szkód ich naprawienie.

Na niekorzyść uwzględniono przede wszystkim okoliczności popełnienia czynu. Mianowicie oskarżona naruszyła jedne z podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym jakim są konieczność dokładnej obserwacji drogi oraz przepuszczenie pojazdu który ma pierwszeństwo przejazdu. Także konsekwencje zdarzenia są duże albowiem poszkodowany doznał poważnego urazu nogi. Do dnia dzisiejszego porusza się o kulach i proces leczenia jeszcze będzie trwał. Niewątpliwie W. W. bardzo cierpiał fizycznie po wypadku.

Na korzyść oskarżonej Sądu uwzględnił to iż naruszenie zasad bezpieczeństwa było nieumyślne. Nie wynikało z brawury lecz braku uwagi i koncentracji. Oskarżona zwyczajnie „zagapiła się”. Po zdarzeniu natomiast interesowała się losem W. W.. Z przebiegu procesu w istocie wynika iż poszkodowany nie ma do niej pretensji albowiem uznaje iż zdarzenie było niefortunne, a oskarżona choć nie przyznawał się do winy żałowała tego co się stało. D. S. nie była dotychczas karana. Jest rencistką. Prowadzi rodzinny tryb życia. Na stałe przebywa w Szwecji.

Biorąc pod uwagę powyższe Sąd uznał iż niecelowe jest orzekanie kary pozbawienia wolności i w trybie art 58§3 kk wymierzył grzywnę w wysokości 50 pięćdziesięciu stawek dziennych.

Uwzględniając dochody oskarżonej – ok. 7000 zł miesięcznie jej warunki osobiste, rodzinne, majątkowe ustalono wysokość jednej stawki na kwotę 50,00 złotych

Jednocześnie Sąd uznał, zgodnie z wnioskiem strony oskarżycielskiej, iż zachodzi pozytywna prognoza kryminologiczna, pozwalająca na poddanie D. S. próbie i warunkowe zawieszenie wykonania orzeczonej kary na okres 2 lat. Biorąc pod uwagę jej właściwości i warunki osobiste, dotychczasowy sposób życia, należy uznać, iż zastosowanie przedmiotowego środka probacyjnego będzie skuteczne dla osiągnięcia celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. Kara orzeczona w powyższym kształcie będzie adekwatna do stopnia winy i szkodliwości społecznej czynu, a także zaspokoi poczucie sprawiedliwości i osiągnie swoje cele w zakresie prewencji ogólnej jak i szczególnej będąc odpowiednią przestrogą na przyszłość. Zdarzenie którego dotyczyło niniejsze postępowanie było incydentalne. Sąd nie zastosował instytucji warunkowego umorzenia postępowania albowiem mimo wszystko zasady bezpieczeństwa które naruszyła oskarżonej był jednymi z podstawowych. Nadto konsekwencje zdarzenia były poważne grożące nawet kalectwem gdyby nie interwencja lekarzy. W końcu oskarżona jednak nie przyznawała się do winy co świadczy o tym iż nie zamierzała brać na siebie odpowiedzialności za zdarzenie mimo iż na początku postępowania sądowego rozważano możliwość warunkowego umorzenia postępowania.

Stosując art. 58§3 kk Sąd orzekł jednocześnie środek karny. W trybie art 46 § 1kk zobowiązano D. S. do zapłaty kwoty 5000,00 (pięć tysięcy 00/100) złotych na rzecz pokrzywdzonego W. W. (1) tytułem zadośćuczynienia za krzywdę. Podnieść należy iż pełnomocnik poszkodowanego w ogóle nie złożył w toku postępowania wniosku w trybie art. 46§1 kk argumentując iż kwestie odszkodowawcze rozstrzygnięte zostaną inną drogą (k. 128). Możliwość orzeczenia nawiązki w trybie art 46§2 kk jest to norma skierowana tylko do Sądu i powinna być w tej sytuacji poprzedzona wnioskiem w trybie art. 46§1 kk tym bardziej iż interesy W. W. prezentuje profesjonalista. W tej sytuacji Sąd kierując się dobrem poszkodowanego, który bez wątpienia doznał cierpień fizycznych, psychicznych, uznał iż najlepszym rozwiązaniem będzie orzeczenia na jego rzecz zadośćuczynienia. Suma 5000 zł będzie adekwatne do rodzaju obrażeń, cierpień i rozmiaru krzywdy. Jej wysokość uwzględnia możliwości oskarżonej oraz wynika także pośrednio z oświadczenia pełnomocnika, który zaproponował iż w razie warunkowego umorzenia postępowania żądałby takiej kwoty.

Oceniając sytuację majątkową D. S., która ma stały miesięczny dochód i to nie mały zasądzono zgodnie z art. 627 kpk od niej na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe wymierzając opłatę 250 zł zgodnie z art.3 ust1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., nr 49, poz. 223 z późniejszymi zmianami).

Jednocześnie zgodnie § 2 ust 3, § 14 ust1 pkt1 i ust 2 pkt 1 i ust 7 i § 16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r., w sprawie opłat za czynności adwokackie (..) zasądzono od oskarżonej na rzecz W. W. (1) kwotę 1652,22 zł tytułem zwrotu kosztów ustanowienia w sprawie pełnomocnika. Uwzględniono kwoty netto oraz obecność na 6 terminach rozpraw wraz z żądaniem zwrotu kosztów dojazdu.