Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 września 2014 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu VII Wydział Pracy

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Anna Nowińska

S ę d z i o w i e: SSO Bożenna Kaczorowska

SSO Robert Kuczyński (ref.)

Protokolant : Małgorzata Miodońska

po rozpoznaniu w dniu 25 września 2014 r. we Wrocławiu - na rozprawie

sprawy z powództwa R. R. i Z. Z. - pozwanych wzajemnych

przeciwko (...) Sp. z o.o. we W. - stronie powodowej wzajemnej

o świadczenia z tytułu podróży służbowej, zwrot nienależnego świadczenia i odszkodowanie

na skutek apelacji strony pozwanej (...) Sp. z o.o. we W. - strony powodowej wzajemnej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 16 maja 2014 r. sygn. akt X P 906/12

I.  odrzuca apelację w części dotyczącej punktu II i VII zaskarżonego wyroku,

II.  oddala apelację w pozostałej części,

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda R. R. kwotę 900 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym,

IV.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda Z. Z. kwotę 450 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

UZASADNIENIE

Powodowie R. R. i Z. Z. wnieśli o zasądzenie na swoją rzecz od strony pozwanej (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W. kwoty :

R. R. - 15.139,46 zł tytułem diet i ryczałtu za noclegi za okres od 22 marca 2012 r. do 14 kwietnia 2012 r. oraz od 1 maja 2012 r. do 1 czerwca 2012 r. wraz z ustawowymi odsetkami od 12 lipca 2012 r. do dnia zapłaty,

- Z. Z. pozwem z dnia 4 września 2012 r . (k.2-9 akt XP 907/12) wniósł o zasądzenie na swoją rzecz od strony pozwanej (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W. kwoty 10.405,26 zł tytułem diet i ryczałtu za noclegi za okres od 14 maja 2012 r. do 15 czerwca 2012 r. wraz z ustawowymi odsetkami od 12 lipca 2012 r. do dnia zapłaty. Ponadto wniósł o zasądzenie od strony pozwanej na swoją rzecz kosztów procesu.

W uzasadnieniu podali, że żądane przez nich kwoty stanowiły diety i ryczałt za noclegi za wskazany przez nich okres, pomniejszone o wypłacone im kwoty

W odpowiedziach na pozew strona pozwana (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W. wniosła o oddalenie powództw w całości.

Jednocześnie złożyła powództwa wzajemne, domagając się zasądzenia

- od powoda R. R. na swoją rzecz ostatecznie kwoty 7.841,21 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, z tytułu nadpłaconych zaliczek na wyjazdy służbowe i wskazała, że temu powodowi tytułem diet i ryczałtu za noclegi za sporny okres przysługiwały kwoty 7.214,81 zł i 4.032,16 zł, które on otrzymał. Powód w swoich wyliczeniach nie uwzględnił zmiany regulaminu wynagradzania. Powód otrzymał od pracodawcy w czasie zatrudnienia przelewem na rachunek bankowy kwotę 22.295,48 zł, a ponadto wypłaty gotówkowe w łącznej kwocie 25.659,47 zł, poza wypłacanym mu wynagrodzeniem zasadniczym. Powód otrzymał zatem o 9.307,76 zł za dużo i jest bezpodstawnie wzbogacony.

- od powoda Z. Z. na swoją rzecz kwoty 2.749,68 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, tytułem nadpłaconych zaliczek na wyjazdy służbowe, a ponadto kwoty 3.294,30 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia powództwa do dnia zapłaty, z tytułem szkody wyrządzonej 13 kwietnia 2012 r. i wskazała, że z tytułu diet i ryczałtu za noclegi za sporny okres powód otrzymał przysługującą mu kwotę 4.275,53 zł. Wskazała przy tym, że w swoich wyliczeniach powód nie uwzględnił, mającej miejsce u strony pozwanej, zmiany regulaminu wynagradzania. Powód otrzymał w czasie zatrudnienia przelewem na rachunek bankowy 23.850 zł oraz wypłaty gotówkowe na kwotę łączną 16.824,79 zł, ponad wypłacane mu wynagrodzenie zasadnicze. Tym samym powód otrzymał nienależną mu kwotę 2.749,68 zł wobec czego zwróciła się o zasądzenie tej kwoty tytułem bezpodstawnego wzbogacenia. Jednocześnie wskazała, że z winy powoda uszkodzony został ładunek, na wskutek jego nieprawidłowego zabezpieczenia, efektem czego poniosła ona szkodę w wysokości 790 euro (3.294,30 zł).

Powodowie wnieśli o oddalenie powództw wzajemnych w całości. Wskazali, że podawane w rachunkach podróży służbowej kwoty nie były w rzeczywistości kwotami wypłacanymi przy podpisywaniu rachunków, ponieważ strona pozwana wypłacała im należności zaliczkowo. Podali również, że płatności oznaczone jako „zaliczki na dietę zagraniczną” dodatkowo dotyczyły opłat drogowych i wydatków na zakup paliwa. Z. Z. zarzucił ponadto, że roszczenie odszkodowawcze nie zostało wykazane.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia X Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 16.05.2014r. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda R. R. kwotę 10.598,21 zł z ustawowymi odsetkami od 12.07.2012r. do dnia zapłaty a na rzez powoda Z. Z. kwotę 8.401,16 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12.07.2012r. do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie ich powództwa oddalił i w całości oddalił powództwa wzajemne. Nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do jednomiesięcznego wynagrodzenia, zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda Z. Z. kwotę 1.976 zł a na rzecz powoda R. R. kwotę 1.614,90 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego. Nakazał stronie pozwanej aby uiściła na rzecz Skarbu Państwa kwotę 951 zł tytułem opłat sądowych od pozwu oraz 2.253,89 zł tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Wyrok ten oparł Sąd I instancji na następujących ustaleniach faktycznych:

R. R. był zatrudniony u strony pozwanej (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W. początkowo na okres próbny od 11 maja 2011 r. do 10 sierpnia 2011 r., a następnie na czas określony od 11 sierpnia 2011 r. do 31 grudnia 2015 r., na stanowisku kierowcy w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem w kwocie 1.386 zł brutto miesięcznie. Średnie wynagrodzenie powoda za ostatni okres zatrudnienia, liczone jak do ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy, wynosiło 1.624,48 zł brutto miesięcznie (1.198,60 zł netto). Dnia 29 maja 2012 r. powód złożył wniosek o rozwiązanie stosunku pracy na mocy porozumienia stron z dniem 14 czerwca 2012 r. Dnia 1 czerwca 2012 r. strona pozwana wypowiedziała mu stosunek pracy. Stosunek pracy ustał z dniem 15 czerwca 2012 r. wskutek wypowiedzenia przez pracodawcę. Z. Z. był zatrudniony u strony pozwanej (...) Sp. z o.o. z siedzibą we W. na okres próbny od 8 marca 2012 r. do 7 czerwca 2012 r., na stanowisku kierowcy w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem w kwocie 1.500 zł brutto miesięcznie. Średnie wynagrodzenie powoda za ostatni okres zatrudnienia, liczone jak do ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy, wynosiło 2.012,56 zł brutto miesięcznie (1.468,33 zł netto). Powód wykonywał swoje obowiązki do 15 czerwca 2012 r., w związku z czym do rozwiązania stosunku pracy doszło z tym dniem. W świadectwie pracy wskazano, że stosunek pracy ustał wskutek upływu czasu, na jaki umowa została zawarta. Zgodnie z obowiązującym u strony pozwanej regulaminem wynagradzania z 3 stycznia 2011 r., z tytułu podróży służbowej zagranicznej pracownikom przysługiwała dieta w wysokości określonej w Rozporządzeniu Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2012 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju. Strona pozwana w kwietniu 2012 r. poinformowała pracowników, że zmieniona zostaje treść regulaminu wynagradzania w zakresie należności z tytułu podróży służbowych. Od 1 maja 2012 r. z tytułu podróży służbowej zagranicznej bez względu na kraj oddelegowania pracownikom przysługiwać miała dieta w wysokości 7 euro dziennie oraz ryczałt za noclegi w wysokości 26 euro. Nie wypowiedziano jednak przy tym powodom warunków pracy i płacy w zakresie objętym zmianą regulaminu wynagradzania. Powodowie w trakcie pracy wykonywali obowiązki kierowców w transporcie międzynarodowym. Wyjeżdżali w trasy zagraniczne w oparciu o polecenia wyjazdu służbowego. Po powrocie z każdej podróży służbowej wystawiany był dokument zatytułowany „rachunek kosztów podróży”, który zawierał rubryki dotyczące rozliczanych wydatków oraz pobranych zaliczek. Pomimo tego, że powodowie pobierali zaliczki i ponosili wydatki podlegające rozliczeniu, pracodawca nie uwzględniał tych kwot w rachunkach, wyszczególniając w nich wyłącznie sumaryczną kwotę należności za diety i za noclegi (w euro) oraz kwotę do wypłaty (w złotych). Rachunki były faktycznie przygotowywane przez pracodawcę i przedstawiane powodom do podpisu. Powodowie podpisywali rachunki w rubryce „kwituję odbiór […]” i „ niniejszy rachunek przedkładam”. Kwota wskazana w rachunku jako kwota wypłacana gotówką w kasie nie odpowiadała faktycznie wypłacanej w chwili sporządzenia lub podpisania rachunku. U pracodawcy zazwyczaj wypłacano powodom zaliczki podczas podróży służbowej; po czym pracodawca wypłacał jedynie kwotę, obliczoną na podstawie własnych wyliczeń, dotyczących pobranych przez powodów zaliczek tj. różnicę między kwotą należną a pobranymi zaliczkami. Zdarzało się, że należności były wypłacane pracownikom w gotówce, nie sporządzano przy tym jednak osobnych pokwitowań, które wskazywałby na datę i kwotę wypłaty gotówkowej oraz należności, których wypłata dotyczy. Powodowie nie byli informowani o tym, w jaki sposób zaliczki są rozliczane, pracodawca nie prowadził również sformalizowanej ewidencji, z której wynikałby sposób rozliczenia zaliczek wypłacanych przelewem i gotówką. U strony pozwanej w okresach nie dłuższych niż miesiąc, a zaliczki nie przechodziły na kolejne miesiące. R. R. nie podpisał, wystawionego w dniu 26 kwietnia 2012 r. rachunku za okres od 22 marca 2012 r. do 14 kwietnia 2012 r.; wystawionego 9 maja 2012 r. rachunku za okres od 20 kwietnia 2012 r. do 26 kwietnia 2012 r.; oraz wystawionego 14 czerwca 2012 r., rachunku za okres od 2 maja 2012 r. do 31 maja 2012 r. Z. Z. zaś nie podpisał rachunku za okres od 14 maja 2012 r. do 15 czerwca 2012 r. Przyjmując, że powodowi R. R. przysługiwały należności z tytułu podróży służbowych wynikające z rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju, strona pozwana winna wypłacić mu: z tytułu podróży w okresie 22 marca 2012 r. – 14 kwietnia 2012 r.: diety w wysokości 624 euro i 256 funtów (razem: 3.931,94 zł), ryczałt za noclegi w wysokości 453,75 euro i 280 funtów (razem: 3.339,16 zł), z tytułu podróży w okresie 20 kwietnia 2012 r. – 26 kwietnia 2012 r.: diety w wysokości 264 euro (1.104,18 zł), ryczałt za noclegi w wysokości 180 euro (752,85 zł), z tytułu podróży w okresie 2 maja 2012 r. – 31 maja 2012 r.: diety w wysokości 1.038 euro i 224 funty (razem: 5.784,50 zł), ryczałt za noclegi w wysokości 633,75 euro i 245 funtów (razem: 4.125,49 zł). Wydatki te obejmowały koszty zakupu paliwa, pokrywane za pomocą płatności kartą paliwową S. oraz opłaty za drogi płatne, dokonywane kartą (...). Z tytułu podróży służbowych za cały 2012 r. przysługiwałaby powodowi łączna kwota 35.175,43 zł, tytułem diet - 19.861,35 zł i tytułem noclegów - 15.314,08 zł. Przy takim samym założeniu, powodowi Z. Z. strona pozwana winna mu wypłacić z tytułu podróży służbowej w okresie od 14 maja 2012 r. do 15 czerwca 2012 r. diety w wysokości 888 euro i 384 funty (razem: 5.838,18 zł), ryczałt za noclegi w wysokości 557,25 euro i 420 funtów (razem: 4.608,42 zł). Wydatki również obejmowały koszty zakupu paliwa, pokrywane za pomocą płatności kartą paliwową S. oraz opłaty za drogi płatne, dokonywane kartą (...). Mając na uwadze, że powód w trasie zgubił kartę paliwową S., w okresie od 31 maja 2012 r. do 15 czerwca 2012 r. płacił on za paliwo i parkingi z prywatnych środków, wydając na ten cel łącznie 12.404,56 zł. Z tytułu podróży służbowych za cały okres zatrudnienia przysługiwałaby powodowi łączna kwota 24.746,10 zł, tytułem diet -14.085,58 zł i tytułem noclegów - 10.660,52 zł. W 2012 r. R. R. otrzymał przelewem na rachunek bankowy tytułem zaliczek następujące kwoty: w dniu 2 stycznia 2012 r. – 3.500 zł, w dniu 9 stycznia 2012 r. – 250 zł, w dniu 10 stycznia 2012 r. – 900 zł, w dniu 23 stycznia 2012 r. – 2.000 zł, w dniu 25 stycznia 2012 r. – 500 zł, w dniu 27 stycznia 2012 r. – 500 zł, w dniu 30 stycznia 2012 r. – 900 zł, w dniu 2 lutego 2012 r. – 450 zł, w dniu 6 lutego 2012 r. – 500 zł, w dniu 14 lutego 2012 r. – 800 zł, w dniu 20 lutego 2012 r. – 2.000 zł, w dniu 21 lutego 2012 r. – 525,30 zł, w dniu 29 lutego 2012 r. – 220 zł , w dniu 7 marca 2012 r. – 250 zł, w dniu 8 marca 2012 r. – 200 zł, w dniu 9 marca 2012 r. – 400 zł, w dniu 13 marca 2012 r. – 150 zł , w dniu 21 marca 2012 r. – 1.500 zł, w dniu 23 marca 2012 r. – 1.810,28 zł, w dniu 10 kwietnia 2012 r. – 150 zł, w dniu 16 kwietnia 2012 r. – 1.000 zł, w dniu 20 kwietnia 2012 r. – 1.000 zł, w dniu 25 kwietnia 2012 r. – 700 zł, w dniu 26 kwietnia 2012 r. – 789,90 zł, w dniu 14 maja 2012 r. – 200 zł, w dniu 18 maja 2012 r. – 3.000 zł oraz w dniu 22 maja 2012 r. – 1.600 zł. Powód Z. Z. w czasie swego zatrudnienia otrzymał przelewem na rachunek bankowy następujące kwoty tytułem zaliczek: w dniu 12 marca 2012 r. – 500 zł, w dniu 23 marca 2012 r. – 500 zł, w dniu 28 marca 2012 r. – 3.400 zł, w dniu 4 kwietnia 2012 r. – 2.000 zł, w dniu 5 kwietnia 2012 r. – 1.500 zł, w dniu 20 kwietnia 2012 r. – 500 zł, w dniu 10 maja 2012 r. – 1.000 zł, w dniu 16 maja 2012 r. – 1.200 zł, w dniu 31 maja 2012 r. – 2.000 zł, w dniu 2 czerwca 2012 r. – 500 zł, w dniu 5 czerwca 2012 r. – 2.950 zł, w dniu 8 czerwca 2012 r. – 1.000 zł, w dniu 8 czerwca 2012 r. – 4.000 zł oraz w dniu 13 czerwca 2012 r. – 2.800 zł. Pismem z 5 lipca 2012 r. R. R. wezwał stronę pozwaną do zapłaty na swoją rzecz kwoty 23.211,78 zł, w tym m.in. kwoty 4.000 zł tytułem diety i ryczałtu za noclegi za okres od 22 marca 2012 r. do 14 kwietnia 2012 r. oraz kwoty 10.560 zł tytułem diety i ryczałtu za noclegi za okres od 1 maja 2012 r. do 1 czerwca 2012 r. Pismem z 18 lipca 2012 r. strona pozwana odmówiła wypłacenia żądanych kwot, wskazując, że rozliczyła się z powodem w całości. Pismem z 5 lipca 2012 r. Z. Z. wezwał stronę pozwaną do zapłaty na swoją rzecz kwoty 14.197,68 zł, w tym m.in. kwoty 6.370,65 zł tytułem diety i kwoty 4.271,10 tytułem ryczałtu za noclegi za okres od 14 maja 2012 r. do 15 czerwca 2012 r. Pismem z 18 lipca 2012 r. strona pozwana odmówiła wypłacenia żądanych kwot, wskazując, że rozliczyła się z powodem w całości. W kwietniu 2012 r. jeden z klientów strony pozwanej miał zastrzeżenia co do sposobu wykonania przewozu przez Z. Z.. W czasie transportu przesyłka uległa uszkodzeniu w skutek przesunięcia, w związku z czym klient odmówił jej przyjęcia.

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego, Sąd Rejonowy uznał, iż powództwa główne były częściowo uzasadnione, a powództwa wzajemne były w całości bezzasadne. Stan faktyczny oparł na dowodach z dokumentacji dotyczącej zatrudnienia powodów i przebiegu ich podróży służbowych. Uwzględnił przy tym zeznania świadków i stron w takim zakresie, w jakim relacje te korespondowały ze sobą wzajemnie jak i ze zgromadzoną w aktach sprawy dokumentacją. Z uwagi na rozbieżności między oświadczeniami osób kierujących pracą powodów oraz rozliczających ich należności a dotyczącą tych rozliczeń dokumentacją Sąd Rejonowy uznał wiarygodność rachunków z podróży służbowych jedynie w ograniczonym zakresie tj. w zakresie, w jakim potwierdzały one sposób rozliczeń przyjęty u pracodawcy oraz fakt zaakceptowania konkretnych rachunków przez powodów (co w ocenie Sądu pośrednio potwierdzenia, że rozliczenia między stronami następowały w sposób przez nie akceptowany). Zaś niepodpisane przez powodów rachunki za sporny okres nie mogły stanowić dowodu, że rozliczenia między stronami, dotyczące tych konkretnie okresów i podróży służbowych, zostały zakończone. Nie dał wiary pracownikom strony pozwanej, iż rachunki opatrzone podpisami powodów zaginęły lub też zostały skradzione. Sąd I instancji czyniąc ustalenia faktyczne oparł się w częściowym zakresie na opinii biegłego. Sąd Rejonowy uznał tę opinię za w pełni rzetelną i wiarygodną, natomiast odmiennie zinterpretował dane źródłowe, stanowiące podstawę poszczególnych ustaleń i założeń przyjętych przez biegłego, mając na uwadze, że to nie biegły a Sąd dokonuje oceny wiarygodności dowodów w sprawie, podobnie jak wyboru określonych metod rozliczenia świadczeń. Jako podstawę prawną żądania wskazał Sąd Rejonowy art. 77 5 kp. i § 2 i 3, 4 i 5 oraz 9 ówcześnie obowiązującego rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej poza granicami kraju, Dz.U. z 2002 r., nr 236, poz. 1991 ze zm.). Sąd I instancji nie dał wiary zapewnieniom strony pozwanej, że rachunki, zarówno te podpisane i nie, stanowiły pokwitowanie świadczeń wypłaconych gotówkowo w kwocie podanej w rachunku. Zdaniem Sądu Rejonowego argumentacja strony pozwanej była nielogiczna, nieprzekonująca oraz sprzeczna ze zgromadzonym materiałem dowodowym. Strona pozwana sama twierdziła, że powodowie otrzymywali w czasie podróży służbowych zaliczki; zdarzało się, że pokrywali gotówkowo niektóre wydatki służbowe. Powodowie zgodnie przyznali, że takie zaliczki były im wypłacane oraz że sporadycznie konieczne było dokonywanie zakupów związanych z ich pracą. Jednakże te zasadniczo bezsporne fakty, nie znajdowały żadnego odzwierciedlenia w rachunkach podróży służbowych oraz w dokumentacji płacowej zaoferowanej przez stronę pozwaną. Przedstawione przez stronę pozwaną rachunki podróży służbowych, zawierały rubryki dotyczące pobranych zaliczek i rozliczanych wydatków, przy czym w przypadku powodów nie były one nigdy wypełniane. Rachunki te zatem – w żaden sposób nie przedstawiały rzeczywistego stanu rozliczeń stron na chwilę ich sporządzania. Analiza tych rachunków wskazała, wręcz że sporządzano je jako jedynie proste rozliczenie hipotetycznej należności z tytułu podróży służbowej, w oparciu o iloczyn stawki dziennej oraz dni podróży służbowej. W związku powyższym w ocenie Sądu Rejonowego, wbrew twierdzeniom strony pozwanej, nie było dopuszczalne uznanie rachunków za proste pokwitowanie otrzymania w dniu ich podpisania w gotówce całej kwoty wskazanej w tymże rachunku. Przyjmując koncepcję strony pozwanej, doszłoby do podwójnego zaliczenia tych samych kwot tj. raz jako zaliczek wypłacanych przelewem, powtórnie jako fikcyjnej wypłaty gotówkowej. Zdaniem Sądu Rejonowego, nawet jeśli przy podpisywaniu rachunków wypłacano powodom jakiekolwiek kwoty, nie były to kwoty zbieżne z tymi podanymi w rachunkach, skoro powodowie otrzymywali wcześniej zaliczki, a zarazem rozliczenia wymagały również wydatki poniesione przez nich w czasie podróży służbowych. Zarazem strona pozwana nie przedłożyła żadnych dokumentów potwierdzających, jakie kwoty zostały rzeczywiście wypłacone gotówką. Utrzymywała ona jedynie, że takimi pokwitowaniami są przedłożone przez nią rachunki. Zatem nie sposób było ustalić, jakie i kiedy kwoty wypłacano powodom w gotówce. Sąd I instancji wskazał, że świadek A. N., która przygotowywała rachunki z podróży służbowych, zeznała, że rozliczała delegacje na podstawie harmonogramu tras i kart drogowych, po powrocie z delegacji. Świadek potwierdziła, że powodowie otrzymywali zaliczki przelewami, jak i również gotówką przy wyjeździe. Wskazała, że kwoty wypłacone powodom przelewami i kwoty należne, były przez nią porównywane, po czym przekazywała kierownictwu firmy informację, jaka kwota pozostała do wypłaty (00:08:20-00:10:00). Wskazała ona, że czasami przy sporządzaniu rachunku i przekazywaniu informacji stronie pozwanej nie miała pełnej wiedzy o wysokości zaliczek przekazywanych powodom (00:28:00-00:29:00). Oświadczyła również, że czasami wypłaty gotówkowe były potwierdzane dokumentami KW a kierowcy nie zawsze podpisywali pokwitowania. Tym samym uważa ona, że rzeczywistym pokwitowaniem odbioru całej kwoty z tytułu delegacji było jedynie końcowe rozliczenie delegacji, co wiązało się z potwierdzeniem odbioru ewentualnych zaliczek gotówkowych przez pracowników podpisem na rachunku delegacji (00:10:10-00:11:15, 00:36:40-00:37:40). Świadek wskazała ponadto, że w chwili podpisywania rachunku pracownik wiedział, ile zaliczki otrzymał zaliczkowo. Zgodnie z wiedzą świadka - z reguły wypłacona była pracownikom cała kwota w momencie wraz z odbiorem rachunku z delegacji; ewentualnie pracownik otrzymywał informację, jaka dalsza kwota mu zostanie wypłacona w kasie albo przelewem na poczet ostatecznego rozliczenia delegacji (00:33:00-00:34:00). Zważywszy, że pod koniec miesiąca dokonywano całkowitego rozliczenia podróży służbowych, zdaniem świadka – nie dochodziło do nadpłacania zaliczek, które miałyby przejść na kolejne miesiące (00:34:45-00:35:15). Sąd I instancji wskazał, że świadek S. C. potwierdził, iż rozliczenia miały zarówno charakter gotówkowy, jak i bezgotówkowy . Podał on, że rachunki podróży służbowych, w chwili ich podpisania, nie wskazywały wypłacanej gotówką kwoty i obejmowały również kwoty przelewów; wypłaty gotówkowe nie były kwitowane w osobny sposób; że doszło do ostatecznego rozliczenia potwierdzano je jedynie podpisem na rachunku podróży służbowej (00:51:20). Wskazał również, że rachunek podpisywał dopiero po całkowitym rozliczeniu się z pracodawcą (00:52:20). Sąd I instancji wskazał również, że Świadek P. S., zajmujący się u strony pozwanej m.in. wypłacaniem kierowcom należności, oświadczył, iż zazwyczaj świadczenia z podróży służbowych rozliczane były gotówkowo, przy czym powód R. R. zazwyczaj otrzymywał zaliczki (k.243, 01:10:05-01:10:50). Wskazał, że zazwyczaj nie sporządzano żadnych osobnych pokwitowań, a jedynie podpisywano ostateczne rozliczenie – rachunek podróży służbowej (01:11:30-01:11:45). Wskazał, że dla pracodawcy liczyło się tylko saldo zaliczek, a nie tytuł wpłaty; kwota ta bowiem zaliczana była na poczet diet i innych świadczeń. Odnośnie ewentualnej nadpłaty zaliczek, świadek zeznał, że R. R. zawsze miał znaczną nadpłatę zaliczek, ponieważ wymuszał je grożąc, że nie pojedzie w trasę (m.in. 01:13:45). Jeśli przy sporządzaniu rachunku pracownik nie był jeszcze rozliczony, wypłacano mu brakującą kwotę gotówką przed podpisaniem przez niego rachunku albo w chwili podpisywania (01:16:20). Na podstawie tych zeznań Sąd I instancji uznał, że złożone przez stronę pozwaną rachunki podróży służbowych nie mogą być traktowane jako rzeczywiste pokwitowania odbioru wskazanych w nich kwot w dacie wystawienia rachunku, a jedynie jako ostatecznie potwierdzenie, że poprzez otrzymanie niewymienionych w rachunku zaliczek gotówkowych i bezgotówkowych oraz poprzez otrzymanie ewentualnych dalszych kwot gotówką lub przelewem w całości rozliczono zobowiązania pracodawcy z tytułu podróży służbowych (tak w zakresie wymienionych w rachunku diet i ryczałtów za noclegi, jak i w zakresie niewymienionych w rachunku wydatków). Zaś dokumentacja płacowa, w szczególności potwierdzenia przelewów - nie zawiera jednoznacznych informacji wskazujących, na poczet jakich należności powinny być zaliczone poszczególne kwoty. Przelewy zostały oznaczone jedynie w sposób ogólny, jako zaliczki albo wpłaty. Świadek A. N. potwierdziła, że w razie wątpliwości w tym zakresie wyjaśniała je ustnie z kierownictwem spółki (00:44:40). Mimo ciążącego na pracodawcy obowiązku, nie prowadzono żadnego szczegółowego rozliczenia zaliczek ani wydatków. W związku z tym Sąd Rejonowy poczynił ustalenia w tym zakresie w oparciu o domniemania faktyczne oraz zasady doświadczenia życiowego. Sąd I instancji wskazał, że u strony pozwanej obowiązywał regulamin wynagradzania; w pierwotnym brzmieniu odsyłał do przepisów w/w rozporządzenia. Sąd I instancji nie podzielił stanowiska strony pozwanej, że w dniu 1.05.2012 r. doszło do skutecznej zmiany regulaminu wynagradzania poprzez wprowadzenie odmiennych od przyjętych w rozporządzeniu i mniej korzystnych dla pracowników stawek diet i ryczałtu. Niezależnie od tego, czy powodowie podpisali oświadczenie o zapoznaniu się ze zmianami regulaminu wynagradzania, czy też nie. Powodom nigdy nie złożono oświadczenia o wypowiedzeniu warunków pracy i płacy, obejmującego zmiany wynikające z nowego brzmienia załącznika do regulaminu wynagradzania. W związku z tym nie sposób uznać, że przepisy regulaminu wynagradzania w brzmieniu z 1 maja 2012 r. w stosunku do powodów znajdują zastosowanie. Wniosek ten Sąd I instancji oparł o brzmienie art. 77 2 § 5 k.p., który stanowi, że do regulaminu wynagradzania stosuje się odpowiednio przepisy art. 239 § 3, art. 241 12 § 2, art. 241 13 oraz art. 241 26 § 2 k.p. Wobec tego Sąd Rejonowy uznał za nieskuteczne próby wprowadzenia do stosunku pracy zmian wynikających z mniej korzystnych zapisów zmienionego regulaminu wynagradzania poprzez jedynie podanie ich do wiadomości pracownika. Wymagane jest złożenie przez pracodawcę pracownikowi indywidualnego oświadczenia o wypowiedzeniu warunków płacy, zawierającego pouczenie o sposobie zaskarżenia i w razie potrzeby również podanie przyczyny wypowiedzenia. Zmiany te stają się skuteczne po upływie okresu wypowiedzenia, o ile pracownik nie skorzysta z uprawnienia do odmowy ich przyjęcia. W związku z czym, powodowie nie powinni być w maju i czerwcu 2012 r. rozliczani według nowych stawek. Konsekwencją tego we wszystkich spornych okresach stawki należności powodów z tytułu podróży służbowych powinny być rozliczane według w/w rozporządzenia. Żądania zgłoszone w pozwach dotyczyły jedynie rozliczenia wybranych podróży służbowych powodów, a przypadających w końcowym okresie zatrudnienia. Sąd Rejonowy zwrócił uwagę na problem w jaki sposób należy uwzględniać kwestię wcześniejszych rozliczeń stron. Z jednej strony powodowie nie zgłaszali żadnych roszczeń co do pozostałych podróży służbowych i zaakceptowali rachunki które ich dotyczyły. Z drugiej strony pracodawca do chwili wystąpienia z powództwem nie zgłaszał im żadnych roszczeń o zwrot nadpłaconych zaliczek. Jedynie sporadycznie występowały „przechodzące” na dalsze miesiące zaliczki i były to groszowe kwoty. Zasadą było, iż rachunek podpisywany był przez kierowcę dopiero po tym, jak otrzymał całość należnych mu kwot, zaś podpisanie rachunku było traktowane, jako zakończenie rozliczeń, co do konkretnej podróży służbowej. Wobec tego Sąd I instancji uznał, że z faktu przedstawienia przez stronę pozwaną podpisanych rachunków za inne podróże służbowe można wywieść wniosek, że w zakresie tych podróży powodowie otrzymali całość naliczonych im przez pracodawcę kwot, oraz że nie powstawały w tym zakresie żadne istotniejsze nadpłaty, które były zaliczane na poczet kolejnych podróży służbowych. Zaznaczył również, że między kwotami należnymi a kwotami wypłaconymi istniały rozbieżności oraz że poza przelewami występowały płatności gotówkowe.

Pomiędzy wyjazdami, które dotyczyły żądań powoda R. R. miał miejsce jeszcze jeden wyjazd służbowy, w okresie 20 kwietnia 2012 r. – 26 kwietnia 2012 r.; z którego powód nie zgłaszał żadnych żądań. Jak wynika z opinii biegłego (k.259v-260), łącznie powodowi przysługiwały: (1) za podróż w okresie 22 marca 2012 r. – 14 kwietnia 2012 r. kwoty diet i ryczałtów za noclegi wynoszące 1.077,75 euro (4.529,57 zł) i 536 funtów (2.741,53 zł), czyli 7.271,10 zł; (2) za podróż w okresie 1 maja 2012 r. – 31 maja 2012 r. kwoty diet i ryczałtów za noclegi wynoszące 1.671,75 euro (7.337,14 zł) oraz 469 funtów (2.572,84 zł), czyli 9.909,98 zł. Zaś za podróż pomiędzy nimi (20 kwietnia 2012 r. – 26 kwietnia 2012 r.), należności z jej tytułu wynosiły 1.857,03 zł. Wcześniejsza podróż służbowa, zakończyła się 16 marca 2012 r., a rachunek za nią wystawiony został z datą 27 marca 2012 r. (k.88), został też podpisany przez powoda, potwierdził tym samym, że w całości wypłacono mu należną kwotę. Przed wystawieniem rachunku pojawiły się dwie płatności, które mogły być traktowane bądź jako płatność na poczet podróży 22 lutego 2012 r. – 16 marca 2012 r., bądź jako zaliczka na podróż 22 marca 2012 r. – 14 kwietnia 2012 r. Są to płatności z 21 marca 2012 r. (1.500 zł, k.51) i 23 marca 2012 r. (1.810,28 zł, k.51). W ocenie Sądu Rejonowego płatności te dotyczyły podróży z 22 lutego 2012 r. – 16 marca 2012 r. Sąd ustalił to mając na uwadze, że wypłacone zostały przed wystawieniem rachunku oraz przede wszystkim, że zaliczka z 23 marca 2012 r. wynosi 1.810,28 zł, nie jest więc kwotą „okrągłą”. Sąd zatem nie stwierdził aby zaistniały racjonalne przesłanki, by wypłacać zaliczkę w takiej kwocie – w konsekwencji przyjął, że wypłata ta służyła końcowemu rozliczeniu ostatniej zakończonej podróży służbowej. Bezzwłocznie po tej wypłacie sporządzony został rachunek z 27 marca 2012 r., który powód zaakceptował. Sąd zwrócił uwagę w tym miejscu, że data z jaką powód „złożył” i „podpisał” rachunek jest w rzeczywistości datą jego pobytu za granicą, w związku z czym rzeczywiste rozliczenie podróży służbowej nie mogło nastąpić z tą datą. Sąd Rejonowy uznał, że skoro granicząca z pewnością wpłata z 23 marca 2012 r. miała kończyć rozliczenie podróży służbowej z 22 lutego 2012 r. – 16 marca 2012 r., na poczet podróży z 22 marca 2012 r. – 14 kwietnia 2012 r. można było zaliczyć tylko późniejsze wpłaty. Zdaniem Sądu były to: wpłata z 10 kwietnia 2012 r. (150 zł), z 16 kwietnia 2012 r. (1.000 zł), z 20 kwietnia 2012 r. (1.000 zł), z 25 kwietnia 2012 r. (700 zł) oraz z 26 kwietnia 2012 r. (789,90 zł). Ostatnia wpłata ponownie nie jest kwotą „okrągłą” i ponownie – poprzedza bezpośrednio wystawienie rachunku za podróż służbową (rachunek z 26 kwietnia 2012 r., k.91, tym razem już niezaakceptowany przez powoda). Łącznie zaliczki wypłacone przed wystawieniem końcowego rachunku obejmowały kwotę 3.639,90 zł (powód przyznał, że otrzymał jedynie 3.000 zł, k.6), a więc do zapłaty pozostało 3.631,20 zł (= 7.271,10 zł - 3.639,90 zł). Kolejna podróż służbowa powoda miała miejsce 20 kwietnia 2012 r. – 26 kwietnia 2012 r. Powód nie zgłaszał z jej tytułu żadnych roszczeń oraz nie podpisał dotyczącego jej rachunku na kwotę 1.740,75 zł z 9 maja 2012 r. (k.94-95). Zaś w wykazie wpłat przelewami nie było żadnych wpłat dokonanych w okresie podróży służbowej ani przed wystawieniem rachunku z 9 maja 2012 r. Należność z jej tytułu wynosiła, zgodnie z opinią biegłego, 1.857,03 zł (k.260). Bezpośrednio po tej podróży powód ponownie wyjechał, w okresie 1 maja 2012 r. – 31 maja 2012 r., co wiązało się z należnością w kwocie 9.909,98 zł. W okresie tej ostatniej podróży wpłacono łącznie kwoty 4.800 zł (wypłata z 14 maja 2012 r. – 200 zł, z 18 maja 2012 r. – 3.000 zł, z 22 maja 2012 r. – 1.600 zł); nie wiadomo, jak te kwoty były rozliczane i na poczet, której z podróży je wypłacano (czy kwietniowej, czy majowej). Sąd I instancji uznał, że pracodawca nie przeznaczył ich na rozliczenie podróży z 22 marca 2012 r. – 14 kwietnia 2012 r., gdyż wpłata z 26 kwietnia 2012 r. (789,90 zł) ewidentnie była skorelowana z końcowym rozliczeniem tej podróży i wystawieniem rachunku. W związku z tym późniejsze wpłaty w łącznej kwocie 4.800 zł w pierwszej kolejności należało zaliczyć na poczet podróży z okresu 20 kwietnia 2012 r. – 26 kwietnia 2012 r.; do zaliczenia na poczet podróży z 1 maja 2012 r. – 31 maja 2012 r. pozostało więc 2.942,97 zł (= 4.800 zł - 1.857,03 zł). Tak więc do zapłaty tytułem podróży z 1 maja 2012 r. – 31 maja 2012 r. pozostało 6.967,01 zł (= 9.909,98 zł - 2.942,97 zł). Ostatecznie zatem powodowi pozostawało do wypłaty 10.598,21 zł (= 3.631,20 zł + 6.967,01 zł) tytułem obu spornych okresów. Sąd I instancji nie znalazł podstaw do zmian powyższej kwoty o jakiekolwiek dalsze kwoty zaliczanych na poczet wydatków ponoszonych w związku z wykonywaną pracą przez powoda R. R.. Co prawda w kartach drogowych (k.213-220) powód wyszczególnił te wydatki lecz co do zasady wydatki te miały być pokrywane za pomocą karty paliwowej S. i karty (...), służącej uiszczaniu płatności drogowych, ewentualnie z zaliczek gotówkowych przekazywanych przy wyjeździe. Jednocześnie powód nie przedstawił żadnych dowodów dowodzących, że te wydatki wymienione w karcie drogowej dot. spornych podróży (k.218v i k. 220v) pokrył z własnych środków; przy czym wyciąg z rachunku bankowego powoda nie koresponduje z tymi płatnościami.

Odnośnie powoda Z. Z. Sąd Rejonowy wskazał, że po wystawieniu rachunku za poprzednią podróż w dniu 10 maja 2012 r. który to rachunek został przez powoda zaakceptowany i podpisany, na konto powoda przelano łącznie 14.450 zł (wpłaty: z 16 maja 2012 r. – 1.200 zł, z 31 maja 2012 r. – 2.000 zł, z 5 czerwca 2012 r. – 500 zł i 2.950 zł, z 8 czerwca 2012 r. – 1.000 zł i 4.000 zł, z 13 czerwca 2012 r. – 2.800 zł). Sąd Rejonowy zaznaczył, że w sprawie poza bezspornym było, że wpłaty na konto powoda nie były przeznaczone wyłącznie na rozliczenie diet i kosztów noclegów a strona pozwana przyznała, że powód Z. Z. zgubił kartę paliwową, wobec czego musiał płacić za paliwo z własnej karty. W konsekwencji strona pozwana przelewała mu środki na paliwo. Powołany biegły oszacował wydatki te w oparciu o zapisy w karcie drogowej powoda i średni kurs walut NBP (por. k.268-269). Jednakże Sąd I instancji uznał, że bardziej miarodajne były dane o rzeczywistych wydatkach dokonanych przez powoda, wynikające z wyciągu na k.18-19. Wydatki te były nieznacznie wyższe od wyliczeń biegłego. Strona pozwana nie kwestionowała, że od 31 maja 2012 r. płatności za paliwo dokonywane były przy pomocy karty płatniczej powoda. W odpowiedzi na pozew (k.34-35) uznała, że zwrotowi podlegały następujące kwoty: 2.035,77 zł (wydatkowana w dniu 31 maja 2012 r.), 452,74 zł (4 czerwca 2012 r.), 222,35 zł (8 czerwca 2012 r.), 2.575,39 zł (8 czerwca 2012 r.), 790,05 zł (8 czerwca 2012 r.), 990,66 zł (8 czerwca 2012 r.), 440,63 zł (9 czerwca 2012 r.), 2.335,33 zł (9 czerwca 2012 r.), 125,87 zł (10 czerwca 2012 r.), 125,87 zł (12 czerwca 2012 r.), 2.309,90 zł (13 czerwca 2012 r.). Wydatki te obejmują należności za parking, a także kwotę 2.309,90 zł z 13 czerwca 2012 r., pominiętą przez biegłego (płatność ta znajduje się na k.212v wpisana między dwie tabele jako kwota 520,05 euro, a także w wyciągu z konta powoda, k.19). Łącznie zatem powód z prywatnych środków pokrył 12.404,56 zł (w tej części Sąd I instancji nie przyjął za podstawę wyliczeń biegłego, z uwagi na nieuwzględnienie przez niego realnych kwot wydatkowanych przez powoda i pominięcie płatności z 13 czerwca 2012 r.) Strona pozwana twierdziła, że kwoty te powodowi zwróciła, co jej zdaniem wynikało „z historii rachunku bankowego powoda” (k.34). Jednakże z tego wydruku nie wynika, aby strona pozwana niezależnie od wypłaconej powodowi zaliczkowo kwoty 14.450 zł przelała mu ponadto jakąkolwiek dalszą kwotę na poczet wydatków.

Sąd I instancji uznał, roszczenia odszkodowawcze strony pozwanej względem Z. Z. za niewykazane. Strona pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów wykazujących wysokość poniesionej szkody w związku z tym zdarzeniem. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał wyłącznie na stronie pozwanej nie wykazała ona ani samego faktu wyrządzenia jej przez powoda szkody, jak i w sposób konkretny i ścisły wysokości tej szkody.

Odnośnie nadpłaty zaliczek Sąd I instancji stwierdził, że skoro nie można uznać kwot wskazanych w rachunkach za tożsame z kwotami wypłaconymi gotówkowo w dniu podpisania rachunku, ani też nie można uznać, że kwoty z rachunków nie obejmowały kwot wypłaconych zaliczkowo przelewem - wyliczenia strony pozwanej, z których wynikała nadpłata po stronie pracodawcy, były błędne. Strona pozwana dokonała bowiem, w ocenie Sądu Rejonowego, jedynie prostego matematycznego zsumowania zaliczek wypłaconych przelewami i kwot wskazanych w rachunkach, mimo że w rzeczywistości były to te same kwoty. Były one najpierw wypłacone zaliczkowo, a potem zaliczone na poczet należności wyszczególnionych w rachunkach. Również i w tym zakresie strona pozwana nie potrafiła w żaden sposób wykazać realnej kwoty zaliczek gotówkowych, a więc Sąd nie mógł ich uwzględnić w wyliczeniach.

Z wyrokiem Sądu Rejonowego nie pogodziła się strona pozwana i wywiodła apelację. Zaskarżyła tenże wyrok w całości wniosła o jego zmianę, poprzez oddalenie powództw głównych i zasądzenie zgodnie z żądaniem zgłoszonym w powództwach wzajemnych; ewentualnie o przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz o zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania odwoławczego wraz z kosztami zastępstwa procesowego i kosztami I instancji.

Zaskarżonemu wyrokowi strona pozwana zarzuciła : mające wpływ na treść orzeczenia naruszenie przepisów prawa procesowego tj. art. 233 k.p.c. poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, dowolną ocenę zeznań świadków oraz nieuwzględnienie wniosków opinii biegłego; mające wpływ na treść orzeczenia; naruszenie przepisów prawa materialnego tj. art. 42 k.p. art. 77 2 k.p. poprzez przyjęcie, iż zmiana regulaminu wynagradzania powinna być wprowadzona wypowiedzeniem zmieniającym; mające wpływ na treść orzeczenia naruszenie przepisów prawa materialnego tj. 114 k.p. poprzez przyjęcie, iż pracownik Z. Z. nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę.

Strona pozwana uzasadniając podniesione zarzuty apelacji wskazała, że zgodnie z art. 42 k.p. nie jest wymagane zastosowanie wypowiedzenia zmieniającego warunki pracy i płacy przy zmianie regulaminu pracy a jedynie przy zmianie samej umowy o pracę. Wskazała przy tym, że zgodnie z art. 77 2 k.p. regulamin wynagradzania wprowadza pracodawca oraz wchodzi on w życie z upływem dwóch tygodni od podania go, w sposób przyjęty u danego pracodawcy, do wiadomości pracowników. Podniosła również, że nowy regulamin wynagradzania, zgodnie z wyżej wskazanym przepisem, został podany do wiadomości pracowników, co poświadczają złożone przez powodów podpisy. Podała przy tym, że jak wynika z zeznań powodów - nie czytali oni dokumentów, które podpisywali. Dalej strona pozwana podniosła, że Sąd I instancji naruszył art. 233 k.p.c. stosując wybiórczą analizę przesłuchań świadków i stron. Jednocześnie Sąd błędnie odmówił wiary, przedłożonym przez stronę pozwaną, dokumentom oraz wyliczeniom biegłego. Kolejno strona pozwana zarzuciła, że Sąd I instancji również błędnie oparł swój wyrok o oświadczenia powoda Z. Z. zamiast o przedłożone dokumenty, nie uznając tym samym wyliczeń dokonanych przez stronę pozwaną. Strona pozwana wskazała przy tym, że powołany biegły częściowo potwierdził jej stanowisko. Strona pozwana, odnosząc się do swojego roszczenia odszkodowawczego wskazała, że okoliczność niezabezpieczenia i odmowy odbioru towaru była bezsporna. Zaś jej zdaniem roszczenie to zostało wykazane zaoferowanym przez nią zestawieniem kosztów. Odnośnie swojego roszczenia, skierowanego wobec powoda R. R., strona pozwana podała, że jego podstawą również jest zwrot nadpłaconych zaliczek za podróże służbowe. Sąd I instancji błędnie nie uwzględnił wyliczeń dokonanych przez biegłego sądowego, naruszając tym samym zasady swobodnej oceny dowodów oraz przeprowadził analizę z pominięciem okoliczności korzystnych dla strony pozwanej.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie w całości oraz o zasądzenie kosztów procesu na ich rzecz od strony pozwanej, w tym kosztów zastępstwa procesowego, proporcjonalnie do wyników sprawy.

Odnosząc się do uzasadnienia podniesionych w apelacji zarzutów, powodowie w pierwszej kolejności wskazali, iż w ich ocenie strona pozwana nie wykazała w toku procesu – wysokości poniesionej szkody. Zakwestionowali oni przy tym wartość dowodową, przedstawionych przez stronę pozwaną, kalkulacji. Wskazali również, że nie udało się jej dowieść wszystkich przesłanek z art. 114 k.p. Dalej powodowie oświadczyli, że w pełni podzielają rozważania Sądu I instancji, co do kwestii wprowadzenia nowego regulaminu wynagradzania. Powodowie zakwestionowali również zasadność podniesionego zarzutu naruszenia zasad swobodnej oceny dowodów, w zakresie zeznań świadków oraz nieuwzględnienia wniosków opinii biegłego. Oświadczyli przy tym, że podzielają, przeprowadzaną przez Sąd I instancji, analizę materiału dowodowego oraz wykonane przezeń rozliczenia; ocena zgromadzonego materiału procesowego zaś, w ich ocenie, w żaden sposób nie naruszyła zasad swobodnej oceny dowodów.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej nie była uzasadniona i jako taka nie zasługiwała na uwzględnienie.

Apelację jako częściowo niedopuszczalną Sąd Okręgowy odrzucił w części dotyczącej punktu II i VII. Z apelacji strony pozwanej wynika wprost, że wyrok I instancji został zaskarżony w całości /k. 371/, jednakże Sąd I instancji powództwa powodów częściowo oddalił. Tym samym stwierdzić należy, że strona pozwana nie została „pokrzywdzona” zaskarżonym wyrokiem, w zakresie w jakim Sąd Rejonowy powództwa powodów oddalił; brak jest zatem interesu prawnego strony pozwanej w uchyleniu lub zmianie tej części wyroku (zob. post. SN z dnia 5 września 1997 r., III CKN 152/97, LEX; post. SN z dnia 23 marca 2006 r., II CZ 22/06, LEX oraz wyrok SN z dnia 8 grudnia 2009 r., I UK 195/09, LEX). Wobec braku podstaw do zaskarżenia punktu II i VII, apelację w tym zakresie uznać należało za niedopuszczalną. Wobec czego Sąd Okręgowy na podstawie art. 373 k.p.c. zd. pierwsze w zw. z art. 370 k.p.c. - apelację w tymże zakresie odrzucił.

Odnośnie zaś merytorycznej części uzasadnienia wniesionej apelacji, to w ocenie Sądu Okręgowego zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego jest prawidłowy, przy jego wydaniu zastosowana została słuszna wykładnia przepisów prawa, zgodna z dotychczasowym i aprobowanym w doktrynie, orzecznictwem Sądu Najwyższego. Sąd I instancji przeprowadził prawidłowe i bardzo szczegółowe postępowanie dowodowe, a następnie dokonał prawidłowych, wyczerpujących, bardzo drobiazgowych oraz obszernych ustaleń faktycznych. W konsekwencji wyprowadził z nich logiczne i prawidłowe, a przy tym trafne i niesprzeczne wnioski. Prawidłowo zastosował także obowiązujące prawo materiale.

Zarówno ustalenia faktyczne i wnioski, oraz ocenę materiału dowodowego i rozważania prawne, zwłaszcza zaś w zakresie w jakim Sąd Rejonowy przyjął, iż nie doszło do nadpłat zaliczek na poczet podróży służbowych powodów oraz że strona pozwana nie wykazała wysokości poniesionej, na skutek zaniedbań powoda Z. Z., przezeń szkody - Sąd Okręgowy w pełni aprobuje oraz przyjął jako własne.

Apelacja strony pozwanej, zasadniczo odnosi się do zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. Jednakże zdaniem Sądu II instancji, przeprowadzone przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne, wbrew twierdzeniom strony pozwanej, korespondują ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym i nie przekraczają określonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c. granic swobodnej oceny dowodów.

Wskazać w tym miejscu należy, że granice swobodnej oceny dowodu wyznaczają kryteria logiczne, ustawowe i ideologiczne (tak wyrok SN z 12 lutego 2004r., II UK 236/03). Tym samym wnioski wyprowadzone z zebranego materiału dowodowego prowadzić muszą do ustaleń spójnych i poprawnych logicznie; wyprowadzonych na podstawie prawnie dopuszczalnych dowodów, wszystkich reguł dowodowych określonych przez ustawodawcę jak i również wszystkich okoliczności towarzyszących ich przeprowadzeniu oraz mających znaczenie dla oceny mocy i wiarygodności dowodu; ostatecznie zaś Sąd wyprowadza wnioski w oparciu o poziom świadomości prawnej sędziego, znajomość przepisów prawa, doktryny, orzecznictwa, ogólnej kultury prawa oraz o system pozaprawnych reguł i ocen społecznych (tak E. Rudkowska – Ząbczyk [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, pod red. E. Marszałkowskiej-Krześ, art. 233 k.p.c., Legalis). Tym samym ramy swobodnej oceny dowodu wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia zgodnie, z którymi Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (por. uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 r., sygn. akt II URN 175/79, OSNC 1980, nr 10, poz. 200; uzasadnienie orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 r., sygn. akt II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 655).

Zaznaczyć również należy, że Sąd nie przekracza swobodnej oceny dowodów, gdy jego przekonanie odnośnie mocy poszczególnych dowodów i ich znaczenia dla sprawy oparte zostało na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, przy uwzględnieniu zasad doświadczenia życiowego i pozostaje w zgodzie z zasadami logicznego wnioskowania ( post. SN z dnia 2 grudnia 1999r , sygn. akt III CKN 122/99, LEX). Kolejno tylko w przypadku gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu łamie schematy logiki formalnej albo następuje wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 27 lutego 2007r., sygn. akt I ACa 1053/06, LEX).

Tak więc, w świetle tego co powyższe oraz mając na uwadze, że przeprowadzona analiza materiału dowodowego przez Sąd Rejonowy była bardzo szczegółowa i spójna - w ocenie Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy w żaden sposób nie przekroczył zasady swobody oceny dowodów, a ocena ta mieści się w granicach dopuszczalnych art. 233 k.p.c. Ocena ta nie była oceną dowolną lecz swobodną.

Sąd Rejonowy oparł swój wyrok o ustalenia wyprowadzone na podstawie domniemań faktycznych oraz zasady doświadczenia życiowego. W ocenie Sądu Okręgowego, również i te ustalenia zasługują na aprobatę. Strona pozwana w toku procesu nie zaoferowała wystarczającego materiału dowodowego aby tym domniemaniom zaprzeczyć lub je podważyć. Większość przedłożonych dokumentów pochodziło od strony pozwanej i stanowiło jedynie autorytarnie przeprowadzone kalkulacje, których nie była w stanie poprzeć innymi środkami dowodowymi.

Wobec tego co powyższe, stwierdzić należy, ze zaprezentowane w uzasadnieniu stanowisko strony pozwanej stanowiło jedynie pozbawioną oparcia w materiale dowodowym zebranym w sprawie, gołosłowną polemikę z prawidłową oceną dokonaną przez Sąd I instancji.

W swych zarzutach strona pozwana podniosła również, iż Sąd I instancji nie uwzględnił wyliczeń dokonanych przez biegłego sądowego, a tym samym błędnie nie zasądziła na jej rzecz kwoty 7.841,21 zł. W ten sposób Sąd I instancji naruszyć miał, w ocenie strony pozwanej, zasady swobodnej oceny dowodów oraz dokonać dowolnej analizy pomijającej korzystne dla niej ustalenia biegłego. Jednakże Sąd I instancji bardzo wnikliwie, szczegółowo i rzeczowo wyjaśnił dlaczego dokonał korekt opinii biegłego. Pamiętać w tym miejscu należy, że to nie biegły podejmuje ostateczne decyzje w sprawie, lecz wydaje je sąd i jeżeli sąd ten dostrzega w opinii jakieś nieprawidłowości, to tą opinię koryguje. Sąd I instancji słusznie dostrzegł i bardzo dokładnie wyjaśnił, gdzie wydaną opinię w sprawie należało skorygować i dlaczego. Stronie pozwanej nie udało się merytorycznie a przez to skutecznie i przekonująco podważyć konstatacji Sądu I Instancji w przedmiocie dokonanych korekt.

Zgodnie z treścią art. 278 § 1 k.p.c. sąd powołuje biegłego w wypadkach wymagających wiadomości specjalnych; zarazem ustawodawca nie narzucił określonej mocy dowodowej tegoż środka dowodowego, konsekwencją czego Sąd dokonuje oceny opinii na takich samym zasadach jak pozostałe dopuszczone środki dowodowe oraz zgodnie z regułą z art. 233 k.p.c. tj. ocenia jego wiarygodność według własnego przekonania na podstawie obiektywnych okoliczności. Sąd tym samym dokonuje specyficznej oceny z dowodu opinii biegłego; ocena ta przejawia się poprzez kontrolowanie przez sąd, strefy merytorycznej opinii, poprzez ocenę tego dowodu przez pryzmat zasad logicznego myślenia, doświadczenia życiowego oraz wiedzy powszechnej. Zarazem pamiętać należy, że w procedurze cywilnej, zasadą jest równorzędność środków dowodowych. Tym samym twierdzenia o faktach dowodzone mogą być każdym dopuszczalnym środkiem dowodowym (tak E. Rudkowska – Ząbczyk [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, pod red. E. Marszałkowskiej-Krześ, art. 233 k.p.c., Legalis).

Wskazać ponadto należy, że same tylko wątpliwości co do trafności oceny dokonanej przez Sąd I instancji, nie powinny stanowić podstawy do zajęcia przez Sąd II instancji odmiennego stanowiska, o ile tylko ocena ta nie wykracza poza granice zakreślone art. 233 k.p.c. (tak. Wyrok SN z dnia 21 października 2005r., III CK 73/05, L.; podobnie uchwała składu Siedmiu Sędziów SN z dnia 23.03.1999r., nr 7-8, poz. 124).

W ocenie Sądu Okręgowego Sąd I instancji prawidłowo nie przyjął za podstawę wyliczeń biegłego, z uwagi na nieuwzględnienie przez niego realnych kwot wydatkowanych przez powoda i pominięcie płatności z 13 czerwca 2012 r. Wobec czego, o kwoty te wyniki ustaleń biegłego należało skorygować, co też Sąd Rejonowy uczynił. Z kolei przeoczenie biegłego w złożonej przez niego opinii było oczywiste. W pozostałym zakresie zaś, Sąd Rejonowy nie stwierdził nieprawidłowości w przedłożonej opinii, również Sąd Okręgowy podziela tę ocenę i nie ma wątpliwości do oceny dokonanej przez Sąd I instancji. Strona pozwana poza samym zgłoszeniem zarzutu nie wykazała w apelacji nieprawidłowości rozumowania Sądu Rejonowego w zakresie korekty opinii.

W tym też miejscu objawia się słabość podniesionego w apelacji zarzutu strony pozwanej. Zarzut ten nie tylko nie został poparty konkretnymi wskazaniami, w jaki ewentualnie sposób Sąd Rejonowy miał dokonać błędnej oceny przeprowadzonego dowodu z opinii biegłego, ale nade wszystko opierała się jedynie na bezrefleksyjnym założeniu poprawności tegoż dowodu. Co doprowadziło skarżącą to do wyciągnięcia odmiennych, lecz błędnych wniosków przez stronę pozwaną. Jednakże nawet pomimo możliwości wyciągnięcia odmiennych wniosków na podstawie tegoż samego materiału dowodowego – nie uzasadniają te wnioski jeszcze wystarczająco zarzutu naruszenia art. 233 k.p.c. gdy wniosku Sądu są z nim zgodne (wyrok SN z dnia 27 września 2002r., IV CKN 1316/00, L.

Odnośnie podniesionego zarzutu naruszenia prawa materialnego tj. art. 42 k.p, strona pozwana zupełnie przeoczyła ugruntowaną już praktykę, że zmiana na niekorzyść warunków płacowych, przy czym diety również stanowią warunki płacowe – wymaga wypowiedzenia zmieniającego.

Sąd Rejonowy słusznie nie podzielił poglądu strony pozwanej, że w dniu 1 maja 2012 r. doszło do skutecznej zmiany regulaminu wynagradzania poprzez wprowadzenie odmiennych od przyjętych w rozporządzeniu i mniej korzystnych dla pracowników stawek diet i ryczałtu. Również i w ocenie Sądu Okręgowego okoliczność, czy powodowie podpisali oświadczenie o zapoznaniu się ze zmianami regulaminu wynagradzania, czy też nie – nie ma zasadniczego znaczenia dla kwestii wprowadzenia nowych zasad wynagradzania przez pracodawcę. Bezspornym było, że nigdy nie złożono powodom oświadczenia o wypowiedzeniu warunków pracy i płacy, obejmującego zmiany wynikające z nowego brzmienia załącznika do regulaminu wynagradzania.

Wszelkie bowiem przedmiotowo istotne zmiany umowy o pracę wymagają zgody pracownika. Do takich zmian należą również zmiany zasad wynagradzania. Jak wynika wprost z art. 42 § 1 k.p. przepisy o wypowiedzeniu umowy o pracę stosuje się odpowiednio do wypowiedzenia wynikających z umowy warunków pracy i płacy. W przedmiocie tym wypowiedział się również Sąd Najwyższy w swoim wyroku z dnia 10 listopada 1999r. (I PKN 342/99, L.) stwierdzając, że w razie wypowiedzenia zmieniającego warunki pracy lub płacy należy odpowiednio stosować przepisy o wypowiedzeniu bezterminowej umowy o pracę.

Przy czym zarówno w doktrynie jak i w judykaturze wskazuje się, że przekształcenia stosunku pracy w trybie wypowiedzenia lub porozumienia zmieniającego wymaga każde istotne pogorszenie warunków pracy (P. Wąż [w:] Kodeks pracy. Komentarz, pod red. Krzysztofa Walczaka, art. 42 k.p., Legalis; wyrok SN z 30 września 2011r, III PK 14/11, OSNP 2012, Nr 21-22, poz. 256). Pogląd ten nie jest poglądem nowym, lecz kształtującym się już na początku lat 60 ubiegłego stulecia, czemu Sąd Najwyższy dawał kolejno wyraz w swoich orzeczeniach (zob. orzecz. z 14 października 1960 r., 2 CR 588/60, OSNS 1962, Nr 2, poz. 46; wyr. z 18 maja 1978r., I PRN 40/78, L.; z dnia 06 kwietnia 1978r. , I PR 11/78, L.; uchwała SN z 12 marca 1981r., V PZP 4/80, OSNC 1982, Nr 2-3 poz. 21; uchwała SN z dnia 24 września 1981r. V PZP 1/81, OSNC, 1982, Nr 2-3, poz. 21). W konsekwencji pisemne oświadczenie woli pracodawcy określające nowe zasady wynagradzania pracownika nie jest wypowiedzeniem zmieniającym, jeżeli nie zawiera oświadczenia o wypowiedzeniu dotychczasowych warunków o pracę (tak. Wyrok SN z 07 stycznia 1997r., I PKN 51/96, OSNAPiUS 1997, Nr 16, poz. 288).

W podobnej sprawie, przy podobnym stanie faktycznym, wypowiedział się Sąd Najwyższy w swoim wyroku z dnia 26 marca 2002 r. (I PKN 44/01, OSNP 2004, Nr 5, poz. 82) - przyjmując, że zmiana wysokości wynagrodzenia pracownika w regulaminie wynagradzania również wymaga dla swej skuteczności wypowiedzenia zmieniającego.

Tym samym w ocenie Sądu Okręgowego, całe rozumowanie Sądu I instancji jest prawidłowe a strona pozwana, tak naprawdę nie podniosła żadnego przekonującego oraz merytorycznego argumentu. Strona pozwana ewidentnie chciała pogorszyć warunki pracy powodów i jeżeli chciała to zrobić skutecznie, to powinna albo uzyskać zgodę pracowników w formie porozumienia stron albo skorzystać z wypowiedzenia zmieniającego. Wskazać tutaj należy, że bezspornym w sprawie było, że takiego wypowiedzenia nie dokonała.

Zarzut ten nie broni się również w świetle analizy art. art. 77 2 § 5 k.p., który stanowi, że do regulaminu wynagradzania stosuje się odpowiednio przepisy art. 239 § 3, art. 241 12 § 2, art. 241 13 oraz art. 241 26 § 2 k.p. Sąd Rejonowy dokonał słusznej analizy tychże przepisów i prawidłowo stwierdził, że korzystniejsze postanowienia regulaminu, z dniem jego wejścia w życie, zastępują z mocy prawa wynikające z dotychczasowych przepisów prawa pracy warunki umowy o pracę lub innego aktu stanowiącego podstawę nawiązania stosunku pracy. Natomiast postanowienia regulaminu mniej korzystne dla pracowników wprowadza się w drodze wypowiedzenia pracownikom dotychczasowych warunków umowy o pracę lub innego aktu stanowiącego podstawę nawiązania stosunku pracy (art. 241 13 § 1 i 2 k.p. w zw. z art. 77 2 § 5 k.p.).

Uznać zatem należy, że stronie pozwanej nie powiodło się skutecznie wprowadzenie niekorzystnych dla pracowników zmian w regulaminie pracy, poprzez podanie ich jedynie do wiadomości pracowników. Koniecznym było zatem złożenie przez pracodawcę pracownikowi indywidualnego oświadczenia o wypowiedzeniu warunków płacy, zawierającego pouczenie o sposobie zaskarżenia i w razie potrzeby również podanie przyczyny wypowiedzenia. Zmiany te stają się skuteczne po upływie okresu wypowiedzenia, o ile pracownik nie skorzysta z uprawnienia do odmowy ich przyjęcia.

Tym samym nie sposób znaleźć merytorycznego uzasadnienia dla podniesionego zarzutu naruszenia art. 42 k.p.; zaś strona pozwana nie siliła się nawet , poza przedstawieniem własnego nie mającego oparcia w przepisach prawa pracy, do podniesienia żadnego merytorycznego argumentu dla swojego zarzutu.

Zauważyć należy, że zarzuty dotyczące żądań powodów ograniczyły się jedynie do niezasadnie podniesionego zarzutu naruszenia art. 233 kpc i 42 kp Stąd apelacja w tej części jako subiektywnie polemiczna z merytorycznymi argumentami Sądu I Instancji nie mogła zasługiwać na uwzględnienie.

Dalsze zarzuty dotyczyły już oddalenia pozwów wzajemnych.

W przedmiocie zarzutu naruszenia art. 114 k.p., w ocenie Sądu Okręgowego to i w tym zakresie sytuacja jest oczywista. Sąd I instancji słusznie uznał, roszczenia odszkodowawcze strony pozwanej względem Z. Z. za niewykazane. Strona pozwana nawet w apelacji nie podejmuje się wykazania przesłanek z art. 114 k.p. tj. szkody, związku przyczynowego między szkodą a działaniem/zaniechaniem powoda, ani też uszczerbku tego ładunku. Zwłaszcza, że sama okoliczność uszkodzenia przesyłki była pomiędzy stronami bezsporna. Tym samym Sąd II instancji dostrzegł potencjalną możliwość wykazania obciążających powoda Z. Z. przesłanek z art. 114 k.p. Jednakże, jak Sąd Rejonowy słusznie zwrócił uwagę, że strona pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów wykazujących wysokość poniesionej szkody w związku z tym zdarzeniem. Strona pozwana w tym zakresie nie przejawiała w toku procesu praktycznie żadnej inicjatywy dowodowej, podczas gdy postępowanie cywilne, a takim jest postępowanie przed Sądem Pracy ma charakter kontradyktoryjny, czego wyrazem jest dyspozycja art. 232 k.p.c., określająca obowiązek stron do wskazywania dowodów dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne, co z kolei jest potwierdzeniem reguły z art. 6 k.c., wyznaczającej sposób rozłożenia ciężaru dowodu. Podkreślić należy, że reguły art. 6 k.c. i 232 k.p.c. nie określają jedynie zakresu obowiązku zgłaszania dowodów przez strony, ale rozumiane muszą być w ten sposób, że strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swych twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał. Ponadto samo twierdzenie strony nie jest dowodem, a twierdzenie dotyczące istotnej dla sprawy okoliczności (art. 227 k.p.c.) powinno być udowodnione przez stronę to twierdzenie zgłaszającą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 listopada 2001r., I PKN 660/00, Wokanda 2002/7-8/44).

Podobne stanowisko zajął Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w wyroku z dnia 18 stycznia 2012 r . (sygn. akt I ACa 1320/11, LEX) wskazując, iż jeżeli materiał dowodowy zgromadzony w sprawie nie daje podstaw do dokonania odpowiednich ustaleń faktycznych w myśl twierdzeń jednej ze stron Sąd musi wyciągnąć ujemne konsekwencje z braku udowodnienia faktów przytoczonych na uzasadnienie żądań lub zarzutów. Zdaniem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu należy to rozumieć w ten sposób, iż strona, która nie przytoczyła wystarczających dowodów na poparcie swoich twierdzeń ponosi ryzyko niekorzystnego dla siebie rozstrzygnięcia, o ile ciężar dowodu, co do tych okoliczności na niej spoczywał.

Obowiązek dowodowy strony pozwanej wynikał zaś wprost z dyspozycji art. 116. Strona pozwana wskazała jedynie na fakt uszkodzenia ładunku jednak nie wykazała że za to uszkodzenie winę i jakim stopniu ponosi powód. Szkoda bowiem mogła wynikać nie z nieprawidłowej jazdy powoda a wadliwego załadunku lub także z innych przyczyn od powoda niezależnych. Nie budzący wątpliwości związek przyczynowy między dzieleniem powoda a powstałą szkodą. ( art. 115 kp )

Wobec tego Sąd Rejonowy prawidłowo ocenił także, że powództwo wzajemne strony pozwanej musi być należycie wykazane. Ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał wyłącznie na stronie pozwanej tj. miała ona obowiązek wykazać kumulatywnie zarówno sam fakt wyrządzenia jej przez powoda szkody, jak i w sposób konkretny i ścisły jej wysokość. Tego obowiązku pracodawca zupełnie nie wyplenił i apelacja w tym zakresie nie przyniosła nic nowego.

Nadmienić tylko w tym miejscu należy, ze w ocenie orzekającego Sądu Okręgowego, poniesione przez stronę pozwaną roszczenie odszkodowawcze, stanowi jedynie nieudaną próbę odwetu na powodzie Z. Z. za wywiedzione przez niego powództwo.

Ostatecznie zaś odnieść się należy do kwestii nadpłaty zaliczek. Co prawda strona pozwana nie podniosła w petitum apelacji żadnego skonkretyzowanego zarzutu, co do świadczenia nienależnego, lecz jak wynika z treści apelacji – wyrok zaskarżyła w całości i w uzasadnieniu poświęciła kilka zdań swojemu żądaniu z tytułu świadczenia nienależnego. . Przyznać należy, że w zarzutach apelacji, strona pozwana wspomina o tej kwestii, lecz również jest to wyłącznie subiektywna polemika z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji. Strona pozwana pomimo iż działką z profesjonalnym pełnomocnikiem nie wskazała jakie przepisy miałby naruszyć Sąd Rejonowy w omawiany zakresie. Z całą jednak pewnością, w świetle art. 368 § 1 pkt. 2) i 3), sformułowanie tego zarzutu, nie nastąpiło dość transparentnie.

Sąd pierwszej instancji bardzo wnikliwie, szczegółowo i szeroko opisał kwestię wzajemnych rozliczeń stron oraz że w istocie do tej nadpłaty nie doszło a ujęcie zaprezentowane przez stronę pozwaną, jest ujęciem złym. Sąd I instancji prawidłowo stwierdził, że skoro nie można uznać kwot wskazanych w rachunkach za tożsame z kwotami wypłaconymi gotówkowo w dniu podpisania rachunku, ani też nie można uznać, że kwoty z rachunków nie obejmowały kwot wypłaconych zaliczkowo przelewem - wyliczenia strony pozwanej, z których wynikała nadpłata po stronie pracodawcy, były błędne. Strona pozwana dokonała, bowiem jedynie prostego matematycznego zsumowania zaliczek wypłaconych przelewami i kwot wskazanych w rachunkach, mimo że w rzeczywistości były to te same kwoty. Były one najpierw wypłacone zaliczkowo, a potem zaliczone na poczet należności wyszczególnionych w rachunkach. Co istotne strona pozwana nie potrafiła w żaden sposób wykazać realnej kwoty zaliczek gotówkowych, a więc Sąd nie mógł ich uwzględnić w wyliczeniach.

Sąd Rejonowy słusznie odmówił wiarygodności złożonej przez stronę pozwaną dokumentacji, a w szczególności, że rachunki z podróży służbowych stanowiły potwierdzenie samoistnych wypłat gotówkowych, w związku z czym zsumowanie wypłat gotówkowych i przelewów na rachunek bankowy dawać miało łączną kwotę pieniędzy rzeczywiście wypłaconych powodom.

W ocenie Sądu II instancji Sąd Rejonowy również prawidłowo nie dał wiary zapewnieniom strony pozwanej, że rachunki, zarówno te podpisane i nie, stanowiły pokwitowanie świadczeń wypłaconych gotówkowo w kwocie podanej w rachunku. Sąd Okręgowy podzielił wnioski Sądu Rejonowego, że argumentacja strony pozwanej była nielogiczna, nieprzekonująca oraz sprzeczna ze zgromadzonym materiałem dowodowym. Sąd miał na uwadze zwłaszcza fakt, że przyznane przez powodów a bezsporne okoliczności, nie znajdowały odzwierciedlenia w przedstawionych rachunkach podróży służbowych oraz w dokumentacji płacowej zaoferowanej przez stronę pozwaną. Analiza tych rachunków wskazała, że sporządzano je, jako jedynie proste rozliczenie hipotetycznej należności z tytułu podróży służbowej, w oparciu o iloczyn stawki dziennej oraz dni podróży służbowej. Nie mogły one, zatem stanowić pokwitowania otrzymania w dniu ich podpisania w gotówce całej kwoty wskazanej w tymże rachunku. Słusznie Sąd I instancji ocenił, że przyjęcie koncepcji strony pozwanej, doprowadziłoby do podwójnego zaliczenia tych samych kwot tj. raz, jako zaliczek wypłacanych przelewem, powtórnie jako fikcyjnej wypłaty gotówkowej. Jednocześnie strona pozwana nie przedłożyła żadnych dokumentów potwierdzających, jakie kwoty zostały rzeczywiście wypłacone gotówką. Utrzymywała ona jedynie, że takimi pokwitowaniami są przedłożone przez nią rachunki. Zatem nie sposób było ustalić, jakie i kiedy kwoty wypłacano powodom w gotówce.

Wobec tego również i orzekający Sąd Okręgowy, nie jest wstanie podzielić rozumowania strony pozwanej, jakoby nadpłaty te wynikały z przedłożonej przez nią dokumentacji, gdyż nic takiego ani z niej, ani z pozostałych zgromadzonych w sprawie dowodów – nie wynika. Koszty te tym samym, nie zostały uwzględnione.

Skoro zaś strona pozwana działająca przez zawodowego pełnomocnika apelację sporządziła we wskazany sposób, należało ją oddalić, jako oczywiście bezzasadną, w zakresie, w jakim nie podlegała odrzuceniu.

Pamiętać bowiem należy, że postępowanie apelacyjne jest kontynuacją postępowania merytorycznego (tak. wyr. SN z dnia 24 kwietnia 1997 r., II CKN 125/97, OSN 1997, Nr 11, poz 172) i dlatego też apelacja powinna zawierać merytoryczne uzasadnienie każdego podniesionego zarzutu. Uzasadnienie to powinno przytaczać właściwe argumenty jurydyczne oraz winna się wdać w polemikę co do zastosowanego prawa; dążyć powinno do uzasadnienia wadliwości podstaw rozstrzygnięcia. Strona pozwana zaś w swej apelacji, nie podniosła praktycznie żadnego konkretnego, obiektywnego merytorycznego zarzutu wskazującego na czym miałby polegać błąd Sądu I instancji w przeprowadzonym rozumowaniu. W ocenie Sądu Okręgowego, strona pozwana zasadniczo nawet nie próbowała wdać się w profesjonalny na odpowiednim poziomie prawnym merytoryczny spór co do podstaw prawnych zaskarżonego rozstrzygnięcia.

Orzeczenie o kosztach w punkcie III i IV sentencji wyroku, znajduje podstawę w treści art. 98 § 1 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Reguła ta dotyczy także spraw rozpatrywanych w postępowaniu odwoławczym oraz zażaleniowym przed Sądem Najwyższym

W niniejszej sprawie, kosztami poniesionymi przez powodów były koszty zastępstwa procesowego reprezentującego ich pełnomocnika, które zgodnie z § 6 pkt 4 i 5 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2) w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. - w sprawie opłaty za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( Dz.U. Nr 163, poz. 1348 z późn. zm. ), wynosiły odpowiednio dla R. R. 900 zł a dla Z. Z. 450 zł. Stawki minimalne, z tytułu zastępstwa procesorowego, Sąd określił według przedmiotu zaskarżenia doprecyzowanego na rozprawie w dniu 25.09.2014 r. /k.393v/.