Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 320/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 września 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSA Lidia Sularzycka (spr.)

SSA Marzanna Góral

SSO (del.) Paweł Iwaniuk

Protokolant: st. sekr. sąd. Aneta Walkowska

po rozpoznaniu w dniu 19 września 2014 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa B. D., T. D., R. D., A. K., M. D. (1), A. D. (1), G. D., J. G. i L. W.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie i odszkodowanie

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 22 października 2013 r. sygn. akt I C 771/09

1  oddala apelację;

2  zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. tytułem zwrotu kosztów procesu za II instancję na rzecz: B. D. – kwotę 715 (siedemset piętnaście) zł , T. D. - kwotę 715 (siedemset piętnaście) zł, R. D. – kwotę 220 (dwieście dwadzieścia) zł, A. K. – kwotę 220 (dwieście dwadzieścia) zł, M. D. (1) – kwotę 130 (sto trzydzieści) zł, A. D. (1) – kwotę 130 (sto trzydzieści) zł, G. D. – kwotę 130 (sto trzydzieści) zł, J. G. – kwotę 220 (dwieście dwadzieścia) zł i L. W. – kwotę 220 (dwieście dwadzieścia) zł.

I ACa 320/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 22.10.2013 r. Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie z powództwa B. D., T. D., R. D., A. K., M. D. (1), A. D. (1), G. D., J. G., L. W. przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. o zadośćuczynienie i odszkodowanie

I. zasądził od pozwanej tytułem zadośćuczynienia na rzecz: B. D. kwotę 29.000 zł, T. D. kwotę 29.000 zł, A. D. (1) kwotę 5.000 zł, G. D. kwotę 5.000 zł, M. D. (1) kwotę 5.000 zł, R. D. kwotę 8.750 zł, A. K. kwotę 8.750 zł, J. G. kwotę 8.750 zł, L. W. kwotę 8.750 zł - w każdym przypadku z ustawowymi odsetkami od dnia 30.07.2009 r. do dnia zapłaty; II. zasądził od pozwanej tytułem zwrotu kosztów pogrzebu solidarnie na rzecz B. D. i T. D. kwotę 1.238 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30.07.2009 r. do dnia zapłaty; III. zasądził od pozwanej tytułem zwrotu kosztów procesu na rzecz: B. D. i T. D. kwotę po 1.921,20 zł oraz solidarnie na ich rzecz kwotę 81,59 zł, A. D. (1), G. D. i M. D. (1) kwoty po 324 zł, R. D., A. K., J. G. i L. W. kwoty po 576 zł; IV. nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - kasy Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 5.461,90 zł tytułem nieuiszczonego wpisu sądowego.

Rozstrzygnięcie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne i prawne.

W dniu 09.02.2000 r. około godziny 22.20 na drodze w pobliżu miejscowości B., J. S. kierując samochodem osobowym marki V. (...) o nr rej. (...) nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że nie dostosował technik i taktyki jazdy w reakcji na wytworzony przez pokrzywdzonego M. D. (2) stan zagrożenia, tj. nie podjął właściwego manewru obronnego hamowania w chwili wjechania rowerzysty na jego pas ruchu, a podjął niewłaściwy manewr ominięcia rowerzysty z lewej strony, skutkiem czego nieumyślnie doprowadził do zderzenia z nim, w wyniku czego M. D. (2) doznał ciężkich obrażeń ciała i po przewiezieniu do szpitala zmarł. Główną przyczyną wypadku było poruszanie się rowerzysty rowerem nie posiadającym oświetlenia po drodze publicznej, w niezabudowanym, pozbawionym oświetlenia obszarze, po zapadnięciu zmroku. Dodatkowo rower ten pozbawiony był trzech z czterech elementów odblaskowych, fabrycznie zamontowanych na bocznych powierzchniach pedałów. Nieprawidłowy tor ruchu rowerzysty, stanowiący złamanie obowiązku ruchu prawostronnego, był bezpośrednią przyczyną wystąpienia stanu zagrożenia bezpieczeństwa ruchu. Nadto podczas przedmiotowego wypadku samochód V. był nieznacznie przeciążony, co miało niewielki wpływ na możliwość jego hamowania, ale mogło mieć bardziej istotny na zmianę warunków oświetlenia drogi. Reakcja kierującego samochodem na rozpoznany stan zagrożenia bezpieczeństwa ruchu, wynikający z kolizyjności toru ruchu nieoświetlonego rowerzysty, była nieprawidłowa. Błędem tego uczestnika zdarzenia było zaniechanie intensywnego hamowania, skutkiem czego, po zmianie świateł z drogowych na mijania, prędkość samochodu V. nie była dostosowana do rozpoznanych warunków drogowych i występującej widoczności drogi.

W dniu 27.07.2009 r. B. i T. małż. D., R. D., A. D. (2), M. D. (1), A. D. (1), G. D., J. G. i L. W. zgłosili (...) S.A. z siedzibą w W. (z którym właściciel pojazdu zawarł umowę obowiązkowego ubezpieczenia pojazdów mechanicznych w zakresie oc) szkodę z jednoczesnym wezwaniem do zapłaty w terminie 3 dni od dnia doręczenia wezwania kwoty 100.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę oraz kwoty 9.238 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu.

Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, w dniu 08.09.2009 r. pozwana poinformowała, że zgłoszona szkoda była w przeszłości przedmiotem postępowania odszkodowawczego, które zostało zakończone wypłatą na rzecz uprawnionych kwoty w wysokości 19.935 zł z tytułu zwrotu kosztów pogrzebu i pochówku. Jednocześnie poinformowano o braku podstaw do przyznania na rzecz uprawnionych zadośćuczynienia pieniężnego na podstawie art. 446 § 4 kc.

W dacie wypadku M. D. (2) miał 16 lat i uczęszczał do zasadniczej szkoły zawodowej o specjalności ślusarz. Był bardzo grzecznym i posłusznym dzieckiem. Pomagał w szczególności rodzicom w pracach polowych w gospodarstwie rolnym oraz w gospodarstwie domowym, a także ojcu w pracach mechanicznych. Ojciec przygotowywał go bowiem do przejęcia gospodarstwa rolnego po rodzicach, które wskutek śmierci M. D. (2) przestało dobrze prosperować. Strata M. zarówno dla rodziców, jak również dla rodzeństwa była bardzo dużym ciosem, gdyż rodzina D. kochała się, wspierała, pomagała sobie w każdej sytuacji. Dodatkowo te negatywne przeżycia potęgował proces karny, a także okoliczność, że rodzina codziennie kilkakrotnie przechodzi bądź widzi miejsce tragedii z domowego okna. W dalszym ciągu najbliżsi odczuwają brak M., co szczególnie uwidacznia się podczas ważnych uroczystości rodzinnych i świąt. Po śmierci syna B. D. stał się nerwowy, zamknięty w sobie, T. D. zachorowała po kilku miesiącach na padaczkę, natomiast rodzeństwo przez pewien okres czasu budziło się nocami. Powodowie bardzo często odwiedzają grób zmarłego M.. Nadto upamiętnili oni miejsce wypadku poprzez ustawienie krzyża, gdzie zawsze pali się znicz oraz leżą świeże kwiaty.

B. D. i T. D. wydatkowali w związku z pochówkiem swego syna M. D. (2) kwotę w łącznej wysokości 9.238 zł, na którą składał się koszt: wymurowania grobowca 800 zł, poczęstunku najbliższej rodziny po pogrzebie 450 zł, nagrobka granitowego 5.002 zł, trumny 687 zł, kwiatów 260 zł, ubierania zwłok 250 zł, ubrania do pochówku oraz wieńca z szarfą 579 zł, odprawienia pogrzebu 870 zł oraz obsługi pogrzebu 340 zł.

Sąd uznał powództwo za uzasadnione.

Odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela reguluje art. 822 § 1, 2 i 4 kc. Gdy chodzi o odpowiedzialność sprawcy wypadku komunikacyjnego, który wydarzył się w dniu 09.02.2000 r., to została ona stwierdzona prawomocnym wyrokiem karnym, którym sąd cywilny jest związany (art. 11 kpc).

Rozpoznając zarzut pozwanej przyczynienia się zmarłego M. D. (2) do zaistnienia przedmiotowego wypadku, a więc zastosowania art. 362 kc Sąd Okręgowy zaznaczył, iż małoletni podówczas M. D. (2) naruszył zasady ruchu drogowego poprzez poruszanie się rowerem nie posiadającym oświetlenia po drodze publicznej, w niezabudowanym, pozbawionym oświetlenia obszarze, po zapadnięciu zmroku. Dodatkowo rower ten pozbawiony był trzech z czterech elementów odblaskowych, fabrycznie zamontowanych na bocznych powierzchniach pedałów. Nieprawidłowy tor ruchu rowerzysty, stanowiący złamanie obowiązku ruchu prawostronnego, był bezpośrednią przyczyną wystąpienia stanu zagrożenia bezpieczeństwa ruchu. Niemniej jednak reakcja kierującego samochodem na rozpoznany stan zagrożenia bezpieczeństwa ruchu, wynikający z kolizyjności toru ruchu nieoświetlonego rowerzysty, była nieprawidłowa. Błędem tego uczestnika zdarzenia było niewątpliwie zaniechanie intensywnego hamowania, skutkiem czego, po zmianie świateł z drogowych na mijania, prędkość samochodu nie była dostosowana do rozpoznanych warunków drogowych i występującej widoczności drogi. W ocenie Sądu uzasadnione było przyjęcie, że M. D. (2) w 30% przyczynił się do zaistnienia przedmiotowego wypadku oraz skutków, które w jego wyniku powstały.

Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd wskazał art. 448 zdanie pierwsze kc, stanowiący, iż w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Po wejściu w życie z dniem 23.08.1996 r. art. 448 kc, ten właśnie przepis, a nie art. 446 § 3 kc, stanowi podstawę ochrony odrębnego dobra osobistego, jaką jest bliska relacja pomiędzy zmarłym a osobą mu najbliższą (wyrok SN z dnia 14.01.2010 r. IV CSK 307/09, OSNC-ZD 2010/3/91).

Śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie powoduje ból, cierpienie, rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca ochrony na podstawie art. 448 kc może być poszkodowana bezpośrednio i dochodzić naprawienia własnej krzywdy, doznanej poprzez naruszenie jej własnego dobra osobistego. Nowelizacja art. 446 kc polegająca na dodaniu § 4 nie pozbawia najbliższych członków rodziny zmarłego możliwości dochodzenia zadośćuczynienia na podstawie art. 448 kc także w wypadku, gdy czyn niedozwolony popełniony został przed dniem 03.08.2008 r. Skutkiem nowelizacji jest możliwość dochodzenia przez nich tego roszczenia obecnie zarówno na podstawie art. 446 § 4 kc, jak również art. 448 kc, z tym, że na podstawie pierwszego z tych przepisów jest to prostsze z uwagi na ułatwienia dowodowe. Przed nowelizacją zaś jedyną podstawę dla roszczenia o zadośćuczynienie stanowił art. 448 kc i to zarówno dla najbliższych członków rodziny zmarłego, jak i dla innych podmiotów (uchwała SN z dnia 13.07.2011 r. III CZP 32/11, LEX nr 950584, uchwała SN z dnia 22.10.2010 r.).

Pozwana w postępowaniu likwidacyjnym nie wypłaciła na rzecz powodów jakiejkolwiek kwoty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, wypłacając jedynie kwotę w wysokości 19.935 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu i pochówku. Dlatego też, mimo uwzględnienia stopnia przyczynienia się M. D. (2), należało uznać za w pełni zasadne roszczenia powodów sprecyzowane w toku postępowania, wobec czego adekwatnym zadośćuczynieniem dla B. D. i T. D. będą kwoty w wysokości po 29.000 zł na rzecz każdego z nich, dla A. D. (1), G. D., M. D. (1) – kwoty w wysokości po 5.000 zł na rzecz każdego z nich, dla R. D., A. K., J. G. i L. W. – kwoty w wysokości po 8.750 zł na rzecz każdego z nich.

Krzywda polega na odczuwaniu cierpienia fizycznego (bólu i innych dolegliwości) oraz cierpienia psychicznego (ujemnych uczuć przeżywanych w związku z wypadkiem). Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie cierpienia osoby poszkodowanej. Wobec powyższego, Sąd ustalając wysokość należnego powodom zadośćuczynienia odwołał się do kryteriów wypracowanych przez orzecznictwo. Zgodnie z dorobkiem judykatury, określając wysokość zadośćuczynienia sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy, a zwłaszcza stopień i czas trwania cierpień psychicznych i fizycznych, trwałość skutków czynu niedozwolonego, prognozy na przyszłość, wiek poszkodowanego, przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody.

W tym kontekście Sąd zważył, że każdy z powodów bardzo mocno przeżył i w dalszym ciągu przeżywa śmierć M. D. (2), który w dacie wypadku miał zaledwie 16 lat i uczęszczał do zasadniczej szkoły zawodowej o specjalności ślusarz. Pomagał on także rodzicom w pracach polowych w gospodarstwie rolnym oraz w gospodarstwie domowym, a także ojcu w pracach mechanicznych. Ojciec przygotowywał go bowiem do przejęcia gospodarstwa po rodzicach. Strata M. D. (2) dla całej rodziny D., która kochała się, wspierała, pomagała sobie w każdej sytuacji, była ogromnym przeżyciem. Dodatkowo te negatywne przeżycia potęgował długo trwający proces karny, a także okoliczność, że bliscy zmarłego codziennie przechodzą bądź widzą z okna domu miejsce tragedii. W dalszym ciągu najbliżsi odczuwają brak M., co szczególnie uwidacznia się podczas ważnych uroczystości rodzinnych i świąt. Po śmierci syna B. D. stał się nerwowy, zamknięty w sobie, T. D. zachorowała po kilku miesiącach na padaczkę, natomiast rodzeństwo budziło się w nocy. Powodowie bardzo często odwiedzają grób zmarłego M..

Wskutek śmierci osoby bliskiej szkoda polega nie tylko na utracie źródła dochodu osiąganego dla wspólnych potrzeb przez osobę zmarłą, czy pomocy fizycznej w pracach remontowych lub porządkowych w mieszkaniu, którą można naprawić przez zasądzenie odpowiedniego odszkodowania. Niejednokrotnie szkoda na osobie jest o wiele bardziej dotkliwa i w istocie zawsze jest nie do naprawienia wobec niemożności przywrócenia stanu poprzedniego. Zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę jest tylko pewnym surogatem, gdyż nie da się inaczej tej krzywdy naprawić. Zależy to w pewnej mierze od wrażliwości osób poszkodowanych, ale generalnie w każdym przypadku trzeba uznać, że śmierć osoby bliskiej jest dla nich bolesnym ciosem przeżywanym nie tylko w momencie powzięcia o niej wiadomości.

Śmierć M. D. (2) dla najbliższych członków jego rodziny była trudnym i bolesnym przeżyciem, które odbiło się na stanie psychicznym każdego z powodów. Przesłuchani w niniejszej sprawie świadkowie oraz powodowie zgodnie zeznali, że zmarły M. D. (2) wraz z najbliższymi stanowili zgodną, kochającą się rodzinę. Nagła, niespodziewana śmierć zburzyła ich spokój i szczęście, a konsekwencje braku syna rozciągać się będą przez całe życie małżonków D., co można było szczególnie zaobserwować w toku przesłuchania każdego z powodów. Rodzice M. D. (2) nie mogą już liczyć na pomoc syna, z którym wiązali nadzieje na przyszłość – w utrzymaniu gospodarstwa i życiu codziennym. Rodzeństwo zmarłego ciężko przeżyło stratę brata, zaś to traumatyczne doświadczenie może w nich pozostać na długi okres czasu. Z uwagi, iż każdy z powodów w inny sposób odczuł i odczuwa obecnie tę stratę, zważywszy chociażby na ich wiek w chwili śmierci M. D. (2), to zdaniem Sądu należało zróżnicować kwoty należne im z tytułu zadośćuczynienia, zgodnie zresztą z samym żądaniem powodów.

Wysokość tego świadczenia jest zawsze bardzo ocenna, nie sposób bowiem ustalić dokładne, ilościowe kryteria do oceny skutków w sferze dóbr osobistych śmierci osoby bliskiej, które mają zdecydowanie charakter jakościowy niż ilościowy. Niemniej trzeba brać pod uwagę, choćby w pewnym tylko stopniu, także ogólną sytuację życiową osób poszkodowanych, która z pewnością w chwili obecnej nie jest łatwa.

Sąd uznał, mając na względzie wszelkie okoliczności niniejszej sprawy, że właściwym będzie zadośćuczynienie w wysokości zróżnicowanej, dookreślonej w sentencji wyroku.

Stosownie do art. 446 § 1 kc, jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, zobowiązany do naprawienia szkody powinien zwrócić koszty leczenia i pogrzebu temu, kto je poniósł. Granice obowiązku zwrotu kosztów pogrzebu wyznaczają zwyczaje przyjęte w danym środowisku. Pojęcie „zwyczaje przyjęte w danym środowisku" należy rozumieć jako zwykle ponoszone wśród określonego kręgu podmiotów koszty związane z pochowaniem zmarłego. Z kolei ustalając zwyczaje panujące w danym środowisku, należy kierować się kryteriami obiektywnymi, oczywiście odniesionymi do pewnego kręgu podmiotów. Nie można bowiem utożsamiać określenia „zwyczaje przyjęte w danym środowisku" z kosztami poniesionymi przez konkretną osobę w konkretnym przypadku (wyrok SN z dnia 09.03.2007 r. V CSK 459/06, LEX nr 277273).

Obowiązek zwrotu kosztów pogrzebu na podstawie art. 446 § 1 kc obejmuje zwrot kosztów bezpośrednio związanych z pogrzebem (chociażby przewóz zwłok, nabycie trumny, zakup miejsca na cmentarzu), jak również zwrot wydatków, odpowiadających zwyczajom danego środowiska. Do tych wydatków zalicza się koszt postawienia nagrobku (w granicach kosztów przeciętnych), wydatki na wieńce i kwiaty, koszty zakupu odzieży żałobnej. Do tych wydatków należy zaliczyć także wydatki na poczęstunek biorących udział w pogrzebie osób, przy uwzględnieniu okoliczności konkretnego przypadku, skoro jest to zwyczaj w zasadzie powszechnie przyjęty, zwłaszcza jeżeli jest w danym środowisku stosowany i dotyczy przede wszystkim krewnych zmarłego (bliższych i dalszych członków rodziny), jak również innych osób bliżej z denatem związanych. Koszt takiego poczęstunku, utrzymany w rozsądnych stosownie do okoliczności granicach, podlega zwrotowi na równi z innymi kosztami pogrzebu zgodnie z art. 446 § 1 kc (wyrok SN z dnia 06.01.1982 r., II CR 556/81, LEX nr 8388; wyrok SN z dnia 22.01.1981 r. II CR 600/80, LEX nr 8301). Do kosztów pogrzebu orzecznictwo zalicza nadto umiarkowany wydatek poniesiony na zakup niezbędnej odzieży żałobnej, której noszenie zarówno w czasie pogrzebu, jak i przez dłuższy czas po zgonie osoby bliskiej jest zwyczajowo przyjęte w wielu środowiskach w naszym społeczeństwie (wyrok SN z dnia 07.03.1969 r. II PR 641/68, OSNCP 1970/2/33).

Sad uznał za uzasadnione roszczenie wywodzone przez powodów B. i T. małżonków D. w zakresie zwrotu poniesionych kosztów pogrzebu, które uprzednio nie zostały pokryte przez pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego. Strona powodowa dołączonymi do pozwu rachunkami oraz oświadczeniami udowodniła poniesione koszty pogrzebu, które w ocenie Sądu nie przekraczają granic przyjętych zwyczajowo w środowisku rodziny D.. Dlatego też żądanie solidarnego – albowiem małżonkowie D. wydatkowali kwoty w związku z pochówek syna z majątku objętego wspólnością ustawową małżeńską – zasądzenia kwoty w wysokości 1.238 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu należało uwzględnić w całości.

W apelacji od powyższego wyroku pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego rozstrzygnięcia przez oddalenie powództwa w całości ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania zarzucając naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie w szczególności art. 448 kc w zw. z art. 23 i 24 kc, art. 362 kc, art. 233 kpc i 328 kpc.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie kosztów procesu za drugą instancję.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje.

Apelacja jest bezzasadna.

Nie może odnieść skutku zarzut naruszenia art. 233 kpc. Apelacja nie precyzuje w czym wyraża się uchybienie powyższej normie; konstrukcja uzasadnienia apelacji nie naprowadza na konstatację czy chodzi o naruszenie reguł swobodnej oceny dowodów czy, co należy z tym wiązać - o błędne ustalenia faktyczne (sprzeczne z materiałem dowodowym ustalenia faktyczne).

Ramy swobodnej oceny dowodów (art. 233 § 1 kpc) wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których Sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (wyrok SN z dnia 10.06.1999 r. II UKN 685/98 LEX nr 41437). Stosując wskazane wyżej kryteria, Sąd działa, posługując się własną wiedzą, ale w sytuacjach wymagających wiadomości specjalnych powinien korzystać z pomocy biegłych (wyrok SN z dnia 12.01.2010 r. I UK 204/09 LEX nr 577813). Wszechstronność oceny dokonywanej przez Sąd obejmuje również takie niewymierne elementy, jak zachowanie się stron i świadków w czasie składania zeznań, ich reakcję na dowody przeciwne, pobudki skłaniające do zmiany zeznań (wyrok SN z dnia 17.11.1966 r., II CR 423/66, OSNPG 1967, nr 5-6, poz. 21), a także odmowę lub utrudnienia w przeprowadzeniu dowodów (zob. wyrok SN z dnia 24.03.1999 r. I PKN 632/98 LEX nr 39960). Przy ocenie dowodów istotne jest również to, że podstawę ustaleń faktycznych stanowią tylko te dowody, które zostały prawidłowo przeprowadzone, a więc z zachowaniem reguł postępowania dowodowego. Przyznanie przez sąd mocy dowodom przeprowadzonym z pominięciem tych reguł narusza zasadę swobodnej oceny dowodów.

Z kolei błędne ustalenia faktyczne mogą jedynie być, ale nie muszą, skutkiem nieprawidłowej oceny materiału dowodowego (wyrok SA w Poznaniu z dnia 27.11.2007 r. I ACa 882/07 LEX nr 466439). W konsekwencji, dla skuteczności zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc nie można poprzestać na stwierdzeniu, że dokonane ustalenia faktyczne są wadliwe, odnosząc si do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Niezbędne jest wskazanie przyczyn, które dyskwalifikują postępowanie sądu w zakresie ustaleń. Skarżący powinien zwłaszcza wskazać, jakie kryteria oceny zostały naruszone przez sąd przy analizie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im taką moc przyznając (postanowienie SN z dnia 23.01.2001 r., IV CKN 970/00 LEX nr 52753; wyrok SN z dnia 06.07.2005 r. III CK 3/05 LEX nr 180925).

Ogólne wskazanie, iż art. 233 kpc został naruszony przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie powoduje niemożność krytycznego i szczegółowego odniesienia się do tegoż zarzutu.

W ustaleniach faktycznych Sądu Okręgowego Sąd II instancji nie dopatrzył się błędu; zadaniem Sądu Apelacyjnego przy czynieniu ustaleń faktycznych Sąd Okręgowy nie uchybił zasadom logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego. Ustalenia te znajdują oparcie w materiale dowodowym sprawy; Sąd Apelacyjny je aprobuje i przyjmuje za własne.

Odnosząc się do zarzutu sprzeczności sentencji wyroku i jego uzasadnienia wskazać wypada na pozorność takowej sprzeczności. Takową sprzeczność zgłasza apelująca wskazując, iż Sąd Okręgowy uznał przyczynienie się poszkodowanego do wypadku drogowego w 30%, jednak o ten procent nie pomniejszył kwot zasądzonych w sentencji.

W związku z powyższym wskazać wypada, iż stwierdzenie przyczynienia się poszkodowanego nie obliguje Sądu do zmniejszenia zasądzonego odszkodowania (zadośćuczynienia).

Jak wskazano w uzasadnieniu wyroku SN z dnia 29.10.2008 r. IV CSK 228/08 (OSNC-ZD 2009/3/66, LEX nr 513257) rozumienie art. 362 kc w ten sposób, że przyczynieniem się poszkodowanego do powstania szkody jest każde jego zachowanie pozostające w normalnym związku przyczynowym ze szkodą wyrządzoną przez inną osobę znajduje jednoznaczne oparcie w brzmieniu przepisu, gdyż samo użycie słów "przyczynił się" narzuca przyjęcie kauzalnego charakteru konstrukcji. Przekonująco wskazuje się w doktrynie, że "przyczynić się" znaczy to samo, co "być przyczyną". Gdyby wolą ustawodawcy było wprowadzenie dodatkowych elementów koniecznych do kwalifikowania określonego stanu rzeczy jako przyczynienia się, mogło to zostać ujęte w przepisie, tym bardziej że oznaczałoby to zmianę w stosunku do kodeksu zobowiązań, który nie przyjął koncepcji subiektywnej. W dalszych motywach powołanego powyżej orzeczenia Sądu Najwyższego wywodzi się, iż uznanie, że przyczynienie się jest kategorią obiektywną, nie pozbawia doniosłości prawnej przy stosowaniu art. 362 kc czynników podmiotowych. Integralnym elementem tej konstrukcji jest zarówno to, że ustalenie przyczynienia jest warunkiem wstępnym, od którego w ogóle zależy możliwość rozważania zmniejszenia odszkodowania, jak i to, że jest to warunek konieczny, lecz niewystarczający, gdyż samo przyczynienie nie przesądza zmniejszenia obowiązku naprawienia szkody, oraz to, że stopień przyczynienia nie jest bezpośrednim wyznacznikiem zakresu tego zmniejszenia. W tych wszystkich kwestiach w nowszym orzecznictwie i piśmiennictwie panuje zgoda, a kontrowersja dotyczy tego, czy przy tzw. koncepcji kauzalnej wszystkie inne czynniki poza samym normalnym związkiem przyczynowym pomiędzy zachowaniem poszkodowanego a szkodą mają znaczenie nie na etapie stwierdzania przyczynienia, ale na etapie oceny pod kątem zbadania potrzeby i skali obniżenia odszkodowania. Zarówno zatem wina lub "nieprawidłowość" zachowania poszkodowanego, porównanie stopnia winy obu stron, szczególne okoliczności danego wypadku (np. działanie poszkodowanego ze szlachetnych pobudek) lub specyficzne cechy osobiste to okoliczności, które sąd powinien uwzględnić rozstrzygając, czy obowiązek naprawienia szkody należy zmniejszyć ze względu na przyczynienie się poszkodowanego, a jeżeli tak - w jakim stopniu należy to uczynić. Rozważenie wszystkich tych okoliczności jest powinnością sądu, a decyzja o obniżeniu odszkodowania jest jego uprawnieniem. Ten etap postępowania jest więc właściwy także dla oceny, jakie znaczenie należy przypisać podstawie odpowiedzialności sprawcy, a więc, czy odpowiada on na zasadzie ryzyka czy winy, a także sytuacji, w której sprawcy ponoszącemu odpowiedzialność na zasadzie ryzyka można również, jak to ma miejsce w sprawie niniejszej, przypisać winę. Stan rzeczy, w którym sprawca zawinił, a poszkodowanemu winy przypisać nie można, będzie istotny przy podejmowaniu decyzji, czy i o ile obowiązek naprawienia szkody należy zmniejszyć. Zmniejszenie obowiązku naprawienia szkody następuje zawsze in casu, w wyniku oceny konkretnej i indywidualnej, poprzedzonej koniecznym, lecz niewystarczającym ustaleniem, że zachowanie poszkodowanego pozostawało w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, które stanowi początek procesu sędziowskiego wymiaru odszkodowania w granicach wyznaczonych w art. 362 kc. Takie odczytywanie treści i znaczenia tego przepisu zapewnia niezbędną elastyczność, która jest bardziej potrzebna na etapie miarkowania, aniżeli na etapie dokonywania kwalifikacji pod kątem przyczynienia. Z tych względów można zasadnie twierdzić, że wszystkie istotne elementy, w tym zwłaszcza elementy subiektywne, zachowują w pełni znaczenie prawne, bez potrzeby nadawania pojęciu przyczynienia pozakauzalnego znaczenia.

Także komentatorzy wskazują, iż ustalenie kryteriów, które należy uwzględnić przy dokonywaniu obniżenia odszkodowania zostało pozostawione orzecznictwu. Sam przepis przedstawia je bardzo ogólnie, zawierając je w zwrocie „stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron". Taka redakcja przepisu niewątpliwie nakazuje, by uwzględniać wszystkie okoliczności konkretnej sprawy, a nie tylko sam stopień przyczynienia się do szkody. Jednocześnie kodeks cywilny nie ustanawia żadnych sztywnych kryteriów. W piśmiennictwie podkreśla się, że taka elastyczna formuła pozwala sędziemu na pewną swobodę w zakresie kształtowania obowiązku odszkodowawczego. W orzecznictwie i piśmiennictwie za okoliczności, które należy uwzględnić przy dokonywaniu obniżenia odszkodowania uznano: stopień winy obu stron, stopień przyczynienia się obu stron, wiek poszkodowanego, stopień naruszenia obiektywnych reguł postępowania przez poszkodowanego, ich konfrontacja z zarzutami stawianymi odpowiedzialnemu za szkodę, pobudki, motywy jakimi kierował się poszkodowany, podejmując działanie nieprawidłowe (np. altruizm), ciężar naruszonych przez sprawcę obowiązków i stopień ich naruszenia, szczególne okoliczności danego wypadku, np. działanie poszkodowanego ze szlachetnych pobudek, specyficzne cechy osobiste, rozmiar i waga uchybień po stronie poszkodowanego, ocena samej przyczyny wyrządzającej szkodę, ocena zachowania się poszkodowanego.

W rozpatrywanej sprawie pozostaje faktem - co ustalono - iż poszkodowany poruszał się rowerem, nie posiadającym oświetlenia, po zapadnięciu zmroku na obszarze pozbawionym oświetlenia. Rower nie miał dodatkowo trzech elementów odblaskowych, a rowerzysta złamał obowiązek ruchu prawostronnego. Ale też po stronie sprawy wystąpiły nieprawidłowości. Błędem kierującego pojazdem było zaniechanie intensywnego hamowania, skutkiem czego, po zmianie świateł z drogowych na mijania, prędkość samochodu V. nie była dostosowana do rozpoznania warunków drogowych i występującej widoczności drogi. Samochód był nieznacznie przeciążony, co mogło mieć wpływ na możliwość jego hamowania, ale mogło mieć bardziej istotny wpływ na zmianę warunków oświetlenia drogi.

Poza powyższymi okolicznościami, wpływającymi na ocenę zachowania uczestników powodujących kolizję przez jej uczestników, należało uwzględnić inne, które przeważyły o uznaniu przysługiwania zadośćuczynienia w wysokości zasądzonej przez Sąd Okręgowy, i zaaprobowanej przez Sąd odwoławczy. I tak w dacie zdarzenia poszkodowany był osobą niepełnoletnią (miał niecałe 16 lat), w wyniku kolizji stracił życie. Śmierć poszkodowanego M. D. (2) była wielkim ciosem dla rodziny funkcjonującej zgodnie i wspierającej się. Zadośćuczynienie, o jakie wystąpili członkowie rodziny, relatywnie jest bardzo niskie, jakby wręcz uwzględniające przyczynienie się poszkodowanego do wypadku (dwa razy po 29.000 zł, trzy razy po 5.000 zł, cztery razy po 8.750 zł), łącznie około 100.000 zł dla ośmioosobowej rodziny. Jak słusznie zaznaczono w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku przyznane przez sąd zadośćuczynienie powinno przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość, która nie może być jednak nadmierna do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych w społeczeństwie, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach. Z jednej strony zadośćuczynienie musi przedstawiać wartość ekonomicznie odczuwalną, z drugiej zaś powinno być utrzymane w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej. Zadośćuczynienie powinno być umiarkowane (wyrok SN z dnia 24.06.1965 r. I PR 203/65, OSPiKA 1966/4/92), zasada umiarkowanej wysokości zadośćuczynienia trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, gdyż zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmierne, pozostawać musi w związku z poziomem życia (wyrok SN z dnia 12.09.2002 r. IV CKN 1266/00, LEX nr 80272), ma ona uzupełniający charakter w stosunku do kwestii zasadniczej, jaką jest rozmiar szkody niemajątkowej. Powołanie się na nią przez sąd przy ustalaniu zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę nie może prowadzić do podważenia kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia (wyrok SN z dnia 12.09.2002 r. IV CKN 1266/00, LEX nr 80272; wyrok SN z dnia 30.01. 2004 r. I CK 131/03, OSNC 2005/2/40). Odniesienie wysokości zadośćuczynienia do pojęcia przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa sprecyzowane zostało w taki sposób, że nie może być ona wynikiem oceny najbiedniejszych warstw społeczeństwa (wyrok SN z dnia 06.06. 2003 r. IV CKN 213/01, LEX nr 141396). Obecnie bowiem ograniczenie się do przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa, przy znacznym zróżnicowaniu dochodów różnych grup społecznych, nie jest wystarczające. Biorąc jednak pod uwagę także dyscyplinującą funkcję odszkodowań i zadośćuczynienia, określanie jego wysokości na podstawie dochodów najuboższych warstw społecznych byłoby krzywdzące (wyrok SN z dnia 15.02.2006 r. IV CK 384/05, LEX nr 179739). Dlatego też, przyznawane dzisiaj zadośćuczynienie bywa stosunkowo wyższe niż jeszcze kilka lat temu (wyrok SN z dnia 10.02.2006 r. IV CSK 80/200, OSNC 2006/10/175).

Nie ma zdaniem Sądu Apelacyjnego wadliwości w dokonanej przez Sąd I instancji ocenie wystąpienia uzasadnienia dla przyznania zadośćuczynienia za śmierć młodego człowieka jego najbliższym członkom rodziny w kwotach po 29.000 zł, 5.000 zł czy 8.750 zł.

Wskazywana przez skarżącą konieczność uwzględnienia przy zasądzaniu przedmiotowego zadośćuczynienia 30%, czy nawet 70% przyczynienia się M. D. (2) obarczona jest w efekcie niepowodzeniem, nie może więc odnieść skutku zarzut naruszenia art. 362 kc.

Sąd Apelacyjny nie podziela także zarzuty naruszenia art. 23 i 24 oraz 448 kc. Za ugruntowany w orzecznictwie uznać należy pogląd możliwości oparcia roszczenia o zadośćuczynienie w przypadku śmierci osoby bliskiej na wskazywanej powyżej podstawie - w sytuacji, gdy zdarzenie wywołujące śmierć miało miejsce przed dniem wejścia w życie art. 446 § 4 kc, a więc przed 03.08.2008 r. (uchwała SN z dnia 13.07.2011 r. III CZP 32/11, LEX nr 950584, uchwała SN dnia 22.10.2010 r. III CZP 76/10 LEX nr 604152). Nie podlega kwestii to, iż doszło do bezprawnego naruszenia dobra osobistego jakim jest więź rodzinna (art. 23 kc), i do ochrony tego rodzaju dobra w poprzednim stanie prawnym służył zastosowany w niniejszej sprawie przepis art. 24 i 448 kc.

Kwestionując zasądzenie kosztów pogrzebu pozwana podaje tylko, że zostały one pokryte, w żadnym jednak miejscu nie wskazuje kiedy i w jakiej wysokości. Nawet przy założeniu, że część tych kosztów mogła zostać już wyłożona przez pozwaną, brak szczegółowego odniesienia się do tego żądania (które co do wysokości zostało konkretnie wykazane przez stronę powodową) trudno jest poddać roszczenie pozwu w tym zakresie, a i orzeczenie w tym zakresie, weryfikacji – zgodnie ze stanowiskiem apelującej.

Z przyczyn takich samych jak wskazane na tle przyczynienia odnośnie zadośćuczynienia, nie podlega zmniejszeniu wyrównanie kosztów pochówku.

Sąd II instancji nie zgadza się z zarzutem naruszenia art. 328 kpc, którego uchybienie można stwierdzić tylko wówczas, gdy zaskarżonego orzeczenie nie poddaje się kontroli instancyjne. Tymczasem taka sytuacja nie zachodzi w niniejsze sprawie – w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie brakuje elementów przewidzianych art. 328 § 2 kpc, stanowiących właściwą płaszczyznę do krytyki trafności przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku ustaleń faktycznych, ani ich oceny prawnej.

Reasumując Sąd II instancji oddalił apelację jako niezasadną (art. 385 kpc). O kosztach procesu orzeczono zgodnie z art. 98 i 108 § 1 kpc.

MS/C W..4 Wyrok Sądu odwoławczego