Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 178/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 maja 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Katarzyna Przybylska (spr.)

Sędziowie:

SA Jacek Grela

SA Zbigniew Koźma

Protokolant:

stażysta Karolina Petruczenko

po rozpoznaniu w dniu 16 maja 2014 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa Z. B.

przeciwko K. W.

o ustalenie nieważności umowy

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w B.

z dnia 11 grudnia 2013 r. sygn. akt I C 634/11

oddala apelację.

Na oryginale właściwe podpisy

Sygn. akt V ACa 178/14

UZASADNIENIE

Powódka, Z. B., wniosła o ustalenie nieważności umowy darowizny spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego numer (...), położonego przy ulicy (...) w B., zawartej z pozwanym K. W., w dniu 10 czerwca 2008 roku w formie aktu notarialnego, z powodu nieważności oświadczenia woli powódki, oraz o zasadzenie kosztów procesu.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa.

Sąd Okręgowy w B. z wyrokiem z dnia 11.12.2013r. oddalił powództwo w całości oraz orzekł o kosztach postępowania w sprawie. Swoje rozstrzygnięcie oparł na następujących ustaleniach.

W dniu 10 czerwca 2008 roku Z. B. darowała K. W. spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego numer (...), położonego w B. przy ulicy (...), w drodze aktu notarialnego, zawartego w kancelarii notarialnej. Pozwany zapewnił w umowie powódce prawo do dożywotniego używania przedmiotowego lokalu.

Z. B. sama chciała przepisać mieszkanie wnukowi, bo miała pójść do szpitala z powodu (...) na ewentualną operacją, a nie chciała, aby mieszkanie objęła jej siostra, i liczyła na opiekę ze strony wnuka. Pozwany wydawał jej się odpowiednią osobą, aby ją obdarować i wynagrodzić jego cierpienia, ponieważ sam wcześniej chorował i wiele przeszedł. Powódka sama zaproponowała, aby iść do notariusza i sporządzić akt notarialny, zależało jej na czasie. Z tego względu akt notarialny został sporządzony przed rejentem P. G., który zgodził się na zawarcie aktu w krótkim terminie, przed pójściem do szpitala. Potrzebne do tego dokumenty w postaci zaświadczenia ze spółdzielni mieszkaniowej załatwił i przedstawił pozwany oraz jego matka, T. W.. Powódka narzekała w tym dniu na ból (...). Pozwany wraz ze swoją matką pojechali razem do notariusza i powódka wiedziała, gdzie i w jakim celu jedzie. Po zawarciu aktu notarialnego pozwany zawiózł powódkę do szpitala.

Powódka w kancelarii notarialnej była z pozwanym i nie był żadnych przeszkód do tego, aby sporządzić w dniu 10 czerwca 2008 roku umowę darowizny. Notariusz P. G. nie stwierdził żadnych przeszkód do tego. Powódka wiedziała, w jakim celu przybyła do notariusza, odczytany został jej akt notarialny, notariusz udzielił jej stosownych pouczeń, powódka nie kwestionowała treści umowy i nie miała żadnych wątpliwości co do zawartej umowy. Nie było też problemów związanych ze słuchem powódki. Z powódką był wówczas prawidłowy kontakt. Dopiero po jakimś czasie powódka ponownie pojawiła się w kancelarii notarialnej, w której sporządzono darowiznę, i wówczas skarżyła się na zachowanie pozwanego, nie była zadowolona z jego postawy wobec niej i oświadczała, że będzie starała się zniweczyć skutki umowy. Mówiła przy tej okazji, że będzie zeznawać o tym, że ze względu na stan zdrowia nie miała świadomości co do skutków zawieranej umowy.

W czerwcu 2008 roku stwierdzono u powódki zaniki (...). W dniach od 10 do 21 czerwca 2008 roku przebywała w Wojewódzkim (...) J. B. w B. na Oddziale (...), gdzie rozpoznano u niej (...). W dniu 12 czerwca 2008 roku zdiagnozowano(...). Od dnia 21 czerwca do 8 lipca 2008 roku powódka przebywała w tym samym szpitalu na innym Oddziale (...) i N. gdzie w dniu 23 czerwca 2008 roku przeszła operację. (...). Po operacji stwierdzono dopiero nasilenie (...), który po lekach i rehabilitacji uległ znacznemu zmniejszeniu. Następnie od 8 lipca do 18 lipca 2008 roku powódka przebywała na Oddziale Wczesnej (...) w Szpitalu(...) dr E. W. w B. z rozpoznaniem stanu (...), wpływających na swobodne podejmowanie decyzji. Nie miała zatem ona w dniu 10 czerwca 2008 roku zaburzeń świadomości i innych dysfunkcji układu nerwowego, zakłócające swobodę w podjęciu decyzji i wyrażeniu woli.

Również stan narządu słuchu u powódki nie miał wpływu na jej stan świadomości i swobody w podjęciu decyzji w dniu 10 czerwca 2008 roku. Badanie audiometryczne słuchu, wykonane już po zawarciu umowy, wskazuje na niewydolność socjalną ucha prawego, ale

ucho lewe wykazuje pełną wydolność, co powoduje, że ogólny stan słuchu nie powoduje niewydolności socjalnej. Ze względu na uszkodzenie narządu słuchu przyznano powódce lekki stopień niepełnosprawności.

W dniu 14 listopada 2011 roku uznano powódkę za osobę o znacznym stopniu niepełnosprawności, występującym od 2008 roku na stałe stopniem niepełnosprawności.

Powódka nie leczyła się do tej pory psychiatrycznie.

(...), które mają niewielkie nasilenie i nie upośledzają tym samym ani jej stanu świadomości, ani swobody w podejmowaniu decyzji i wyrażaniu swojej woli. Zaburzenia stwierdzone w tym przedmiocie obecnie wynikają z ogólnego stanu somatycznego powódki, rozwijają się stopniowo i mają zmienne nasilenie. W dniu 10 czerwca 2008 roku powódka nie miała zaburzeń świadomości i nie znajdowała się w stanie wyłączającym zdolność do złożenia oświadczenia woli.

W grudniu 2009 roku powódka wniosła do Sądu pozew o zobowiązanie pozwanego do złożenia oświadczenia woli w przedmiocie przeniesienia własności darowanego prawa do lokalu na rzecz powódki z powodu rażącej niewdzięczności pozwanego. Sąd Okręgowy w B. oddalił powództwo z powodu braku rażącej niewdzięczności po stronie pozwanego. Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił apelację powódki, wskazując w uzasadnieniu swojego wyroku z dnia 21 kwietnia 2011 roku m.in. to, że „sama powódka słuchana w charakterze strony nie wskazywała na to, że dokonała darowizny na rzecz pozwanego bez świadomości swobody i wyrażenia woli po swojej stronie, a wskazywała wyraźnie, że podjęła decyzję o darowaniu wnukowi mieszkania po uzgodnieniu z pozwanym i jego matką, że będą oni sprawować nad nią opiekę (k. 117)".

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zeznań stron, z tym że w przypadku zeznań powódki Z. B. Sąd ograniczył się do tej części zeznań, których treść znajduje potwierdzenie w pozostałym materiale dowodowym w postaci zeznań świadków, zatem nie dotyczy to subiektywnych twierdzeń powódki co do swojego stanu zdrowia w dniu sporządzenia aktu notarialnego, co do sposobu dokonania czynności jakoby bez jej udziału i opisanego zachowania pozwanego i notariusza w czasie czynności. W tej części Sąd I instancji odmówił wiarygodności zeznaniom, albowiem zaprzeczają temu zeznania pozwanego i świadka P. G., którym z kolei brak podstaw do odmówienia wiarygodności, gdyż są one potwierdzone w części poprzez treść dokumentu urzędowego, jakim jest akt notarialny darowizny z dnia 10 czerwca 2008 roku, w części zaś poprzez treść zeznań świadka Z. K., która zeznała, że powódka wiedziała w jakim celu jedzie do notariusza, chciała mieć opiekę i dlatego zdecydowała się na przepisanie mieszkania. Świadek ten jako osoba obca wobec stron postępowania, nie miała interesu do tego, aby Sąd orzekł w sprawie na korzyść którejkolwiek ze stron postępowania, zatem jej zeznania nie były stronnicze. Sąd dokonał też oceny wiarygodności zeznań powódki, mając na uwadze ustalenia, zawarte w zakończonej prawomocnie sprawie o sygnaturze I C (...) Sądu Okręgowego, w szczególności twierdzeń powódki, które w tamtej sprawie podnosiła. Decydującymi dowodami w sprawie były opinie biegłych z zakresu(...), których treść była jasna, logiczna i oparta na zebranej dokumentacji medycznej oraz badaniu powódki. Opinie uwzględniają także aktualny stan wiedzy w dziedzinach, których dotyczyły. Z tego względu Sąd Okręgowy dał im wiarę. Z tego też względu, odnosząc się w szczególności do opinii pisemnej biegłego z zakresu (...) K. P., Sąd I instancji oddalił wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego w tym zakresie, wobec kwestionowania jej treści (k. 157v akt). Opinia pisemna jest obszerna, szczegółowa i logiczna, oparta na wszelkich okolicznościach i dowodach, dodatkowo ewentualne wątpliwości zostały -zdaniem Sądu I instancji - wyjaśnione w drodze uzupełniającej opinii ustnej biegłego, złożonej na rozprawie w dniu 9 grudnia 2013 roku. Powódka nie zakwestionowała skutecznie podstawowych, jasnych i konsekwentnych tez tej opinii, która nie pozostawiała żadnych wątpliwości, a tylko w takim przypadku uzasadnionym byłby wniosek o dopuszczenie dowodu z nowej opinii.

Sąd Okręgowy w swoich rozważaniach stwierdził, że powództwo, oparte na treści art. 82 kc, nie było uzasadnione, albowiem powódka nie wykazała istnienia przesłanek, wskazanych w tym przepisie, zgodnie z którym nieważne jest oświadczenie woli złożone przez osobę, która z jakichkolwiek powodów znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli. (...)

Sąd Okręgowy podkreślił, że istota stanu wyłączającego świadomość, o którym mowa w art. 82 kc, przejawia się w braku rozeznania, niemożności rozumienia zachowań własnych i zachowań innych osób, niezdawania sobie sprawy ze znaczenia i skutków własnego postępowania. Stan taki musi przy tym wynikać z przyczyny wewnętrznej, a więc ze stanu, w jakim znajduje się osoba składająca oświadczenie woli, a nie z okoliczności zewnętrznych, w jakich osoba ta się znalazła. Wada oświadczenia woli określona w tym przepisie obejmuje dwa różne stany faktyczne, które mogą występować samodzielnie, trzeba jednak zauważyć, że granica między stanem wyłączającym świadome powzięcie decyzji, a stanem wyłączającym swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli jest bardzo płynna. Powzięcie decyzji i wyrażenie woli jest swobodne, gdy zarówno proces decyzyjny, jak i uzewnętrznienie woli nie zostały zakłócone przez destrukcyjne czynniki wynikające z właściwości psychiki czy procesu myślowego osoby składającej oświadczenie woli. Stan wyłączający swobodę musi również wynikać z przyczyny wewnętrznej, umiejscowionej w samym podmiocie składającym oświadczenie woli, a nie w sytuacji zewnętrznej. Tak pojmowanemu brakowi swobody towarzyszyć będzie natomiast najczęściej także pewne ograniczenie świadomości. Jednocześnie stan wyłączający świadome powzięcie decyzji i wyrażenie woli nie może być rozumiany dosłownie, wobec czego nie musi oznaczać całkowitego zniesienia świadomości i ustania czynności mózgu. Wystarczy istnienie takiego stanu, który oznacza brak rozeznania, niemożność rozumienia posunięć własnych i posunięć innych osób oraz niezdawanie sobie sprawy ze znaczenia i skutków własnego postępowania (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 lutego 2006 roku, IV CSK 7/05, Lex nr 180191, oraz min. Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 20 lutego 2013 roku, I ACa 837/12, Lex nr 1344226).

Sąd Okręgowy mając na uwadze dokonane w sprawie ustalenia oraz rozważania prawne wyprowadził końcowy wniosek, iż powódka nie była w stanie wyłączającym jej świadomość i swobodne podjęcie decyzji podczas składania w dniu 10 czerwca 2008 roku oświadczenia woli w przedmiocie darowizny. Ocenie podlegał stan zdrowia powódki, który istniał w czasie dokonania czynności prawnej. W tych ustaleniach, jak już wskazano, Sąd Okręgowy oparł się przede wszystkim na opinii biegłych z zakresu (...), których treść w całości podzielił, albowiem oparte były na dostępnej dokumentacji medycznej oraz badaniu powódki, przy zastosowaniu aktualnej wiedzy w poszczególnych zakresach medycyny. Odnosząc się do treści dokumentacji medycznej, zebranej w aktach sprawy Sąd Okręgowy zaznaczył, że prawie w całości dotyczy ona okresu już po dokonaniu czynności notarialnej darowizny, poza wynikiem badania (...), ale z którym biegli nie wiązali jakiekolwiek negatywne skutki dla zachowania powódki w badanym dniu czynności. Dokonanej oceny stanu zdrowia powódki nie zmienia treść opinii biegłego z zakresu(...) K. P., który stwierdził, że obecnie powódka cierpi na(...) pod postacią (...), ale o niewielkim nasileniu. Jak ustalono powódka do tej pory nie leczyła się psychiatrycznie, co zresztą sama potwierdziła, a zatem jej stan zdrowia, jaki istniał w dniu 10 czerwca 2008 roku pod kątem psychicznym nie wymagał leczenia.

Sąd Okręgowy wskazał także, że same zeznania świadków nie mogły przesądzać o tym, jaki był stan zdrowia powódki w czasie dokonania czynności. Osoby te nie były stronami czynności prawnej, po drugie wskazywany przez nich stan zdrowia jest jedynie ich subiektywnym odczuciem, nie znajdującym oparcia w zebranym w sprawie materiale dowodowym, po trzecie osoby te nie są specjalistami w dziedzinie medycyny, zatem dowód z ich zeznań mógł mieć jedynie znaczenie posiłkowe. Jednocześnie jednak świadek J. S., jak i Z. K. zeznały, że powódka wiedziała, że jedzie do notariusza przepisać mieszkanie na wnuczka, jak wskazano „chciała mieć dobrą opiekę i dlatego przepisała mieszkanie". W ocenie Sądu I instancji taka była intencja powódki, podobnie jak ewentualne zabezpieczenie tego składnika majątkowego, bowiem jak ustalono powódka miała zaplanowaną wizytę w szpitalu, do którego trafiła tego samego dnia, ale już po czynności. Fakt ten nie mógł przesądzać w związku z tym, że w czasie sporządzenia aktu powódka nie była zdolna do złożenia ważnego oświadczenia woli, w rozumieniu art. 82 kc, skoro pobyt w szpitalu był zaplanowany, a nie nagły. Potwierdził to notariusz, który nie stwierdził jakikolwiek przeszkód do działania powódki, i w tym znaczeniu zeznania P. G. są logiczne. Sąd I instancji nie wykluczył zatem, że powódka w dniu aktu notarialnego miała bóle (...), bo takie występowały już wcześniej, ale same bóle nie wpływały na ocenę stanu jej świadomości czy swobody w działaniu. Powódka nie wykazała, aby otrzymała od pozwanego jakieś środki czy proszki, który miałyby wpływ na jej stan świadomości w dniu 10 czerwca 2008 roku, jak również brak dowodów na to, aby pozwany ustalił treść umowy bez wiedzy powódki, wykorzystując jej ułomność w zakresie słuchu. Jak wynika z opinii biegłego z zakresu (...) ta ułomność nie jest całkowita i dotyczy tylko jednego ucha. Wreszcie sam fakt uznania powódki za osobę w znacznym stopniu niepełnosprawną nie przesądzało samo w sobie o faktycznym stanie jej świadomości we wcześniejszym okresie, albowiem orzeczenie o stopniu zostało wydane dopiero w listopadzie 2011 roku, a było ono przedmiotem badania przez biegłych.

Sąd Okręgowy podkreślił, że treść zeznań samej powódki wskazuje, że bardzo dobrze orientuje się ona w tym, co miało miejsce w dniu podpisania darowizny, i sama zeznała, że „wnuczek wydawał mi się takim przyzwoitym człowiekiem, (...) (...)", stoi to w sprzeczności z podnoszonymi w pozwie zarzutami o braku świadomości w podjęciu decyzji

o darowiźnie. W ocenie Sądu I instancji powódka sama sobie zaprzeczyła w tej sprawie, i faktycznie było tak, że powódka sama świadomie zdecydowała się na zawarcie umowy darowizny z pozwanym w zamian za opiekę, a także w związku z zaplanowanym pobytem w szpitalu, aby ewentualnie zabezpieczyć swoje mieszkanie. Powódka zorientowała się, że pozwany nie spełniał jej oczekiwań w związku z umową, i podejmowała próby zniweczenia jej skutków. Zdaniem Sądu Okręgowego taką próbą było także powództwo w tej sprawie, skoro z powództwem opartym na stanie świadomości powódka wystąpiła w drugiej kolejności, dopiero po prawomocnym zakończeniu postępowania w związku z odwołaniem darowizny z powodu rażącej niewdzięczności pozwanego, tj. w sprawie I C (...) Sądu Okręgowego w B.. Wprawdzie powódka w zakończonym postępowaniu wskazywała także na stan swojego zdrowia, ale nie było to przedmiotem rozstrzygnięcia w tej sprawie z wyraźnej woli powódki, która tej kwestii już później nie podnosiła, a wręcz przeciwnie - podkreślała swoją decyzyjność w zakresie woli zawarcia umowy darowizny, na co dobitnie zwrócił uwagę Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu swojego wyroku z dnia 21 kwietnia 2011 roku (k. 182 akt I C (...) Sądu Okręgowego w B.). Tym samym kwestie związane z zachowaniem się pozwanego wobec powódki nie mogły być przedmiotem niniejszego postępowania, wobec prawomocnie zakończonej sprawy w tym przedmiocie, oraz z uwagi na podstawę prawną pozwu w niniejszej sprawie. Nadto, na to, że powódka w drodze niniejszego procesu podjęła jednak nieskuteczną próbę uchylenia się od skutków prawnych zawartej umowy, wskazuje także treść zeznań świadka P. G., który pamiętał powódkę z tego, iż już po zawarciu umowy kontaktowała się ona z notariuszem informując, że będzie starała się zniweczyć skutki umowy, bowiem nie jest zadowolona z postawy darczyńcy, a ponadto oświadczyła, że będzie w tej sprawie składała zeznania w tym kierunku, że ze względu na stan zdrowia nie miała świadomości co do skutków umowy. Pomijając już wyrażoną przez powódkę w ten sposób faktyczną intencję co do niniejszego postępowania, świadczy to też o dobrym stanie jej świadomości i posiadanej wiedzy co do możliwości prawnych. Sąd Okręgowy dał wiarę tym zeznaniom, albowiem brak było podstaw do tego, aby uznać zeznania świadka - notariusza i osoby obcej co do stron procesu - za niewiarygodne.

W konsekwencji wobec braku podstaw do uznania, że powódka w dniu 10 czerwca 2008 roku w czasie czynności zawarcia umowy darowizny znajdowała się w stanie wyłączającym świadome albo swobodne powzięcie decyzji w tym przedmiocie, Sąd Okręgowy powództwo oddalił na podstawie art. 82 kc a contrario (punkt 1 wyroku).

Sąd przyznał pełnomocnikowi powódki, działającemu w sprawie z urzędu, zwrot kosztów udzielonej pomocy prawnej w postaci wynagrodzenia według wartości przedmiotu sporu, podwyższonego o stawkę należnego podatku Vat, na podstawie przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 z późn.zm. - punkt 2 wyroku), oraz wobec zwolnienia powódki od kosztów sądowych obciążył Skarb Państwa tymi kosztami, na podstawie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z dnia 28 lipca 2005 roku (punkt 3 wyroku).

Apelację od powyższego orzeczenia złożyła powódka zaskarżając wyrok w pkt 1 zarzuciła naruszenie prawa materialnego art. 82kc oraz prawa procesowego tj. art. 233 § 1, 278 § 1 oraz art. 328 § 2 kpc.

W oparciu o powyższe wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i nieuwzględnianie powództwa w całości oraz przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego lekarza psychiatry na okoliczność czy powódka w dniu 10 czerwca 2008r. przy zawieraniu umowy darowizny działała w stanie świadomości i swobody w powzięciu decyzji i wyrażeniu woli; zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych oraz zasądzenie od Skarbu Państwa kosztów zastępstwa procesowego z tytułu pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje;

Apelacja jest bezzasadna.

Sąd Apelacyjny w pełni podziela ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji oraz wywiedzione na tej podstawie konsekwencje prawne i przyjmuje je za własne.

Za nieskuteczne należy uznać w ocenie Sądu II instancji próby skarżącej podważenia opinii biegłego (...) K. P.. Biegły wydając opinię oparł się zarówno na dokumentacji lekarskiej i przeprowadził wywiad z powódką. (...) (...). Biegły sporządzając opinię dysponował dokumentacją lekarską pobytu powódki na Oddziale (...) i(...)w Szpitalu im. (...) w B., gdzie została przyjęta 10.06.2008r. tj. w dniu sporządzenia aktu notarialnego do dnia 21.06.2008r. W ocenie Sądu Apelacyjnego jest to dowód, z którego wynika obiektywny stan zdrowia powódki istniejący zarówno w dacie 10.06.2008r. jak i w dniach następnych. Zapewne gdyby u powódki występowały zaburzenia świadomości zostałoby to odnotowane przy przyjęciu do Szpitala przez lekarza przyjmującego. Zatem argumentacja zawarta w apelacji, że biegły nie przeprowadził wywiadu z powódką odnośnie przebiegu zdarzenia podpisania aktu notarialnego umowy darowizny wobec oparcia żądania na art. 82 kc jest nietrafne.

Dodać należy, że z opinii biegłego wynika, iż powódka wypowiadała się z dużym poczuciem krzywdy , że wnuk był niewdzięczny, niepoprawny, starała się bezskutecznie przekonać do swoich racji odwołując się do nie merytorycznych argumentów.

Za trafne zatem należy uznać stanowisko biegłego, że wywiad co do przebiegu czynności prawnej byłby niemiarodajny.

Trafnie podkreślił Sąd Okręgowy, że opinia biegłego podlega ocenie również w kontekście pozostałego materiału dowodowego w sprawie,. W szczególności w ocenie Sądu II instancji należało mieć na uwadze zeznania powódki, która podała, że zdecydowała się na podarowanie mieszkania pozwanemu – bo myślała, że to wspaniały, dobry człowiek, chciała mu wynagrodzić, że chorował w dzieciństwie oraz notariusza – osoby zaufania publicznego – P. G., przed którym doszło do zawarcia umowy. P. G. zeznał, że gdyby miał wątpliwości co do świadomości powódki nie doszłoby do zawarcia umowy. Ponadto przypomina sobie, że powódka jakiś czas po dokonaniu darowizny przyszła do kancelarii i stwierdziła, że będzie wszelkimi środkami zmierzała do zniweczenia skutków umowy.

Trafnie zwrócił uwagę Sąd I instancji, że takie działania były i są podejmowane przez Z. B., gdyż toczyło się już postępowanie przed Sądem Okręgowym w B. o odwołanie darowizny, zakończone prawomocnie wyrokiem oddalającym powództwo.

Obecnie sprawa jest kolejną zmierzająca do osiągniecia tego celu.

Wobec powyższego w ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut apelującego naruszenia prawa materialnego tj. art. 82 kc należy uznać za niezasadny, a wniosek o powołanie kolejnego biegłego psychiatry jako zmierzający do przedłużania postępowania a więc niecelowy.

Za nietrafny należy uznać zarzut naruszenie art. 233 § 3 kpc polegający na uznaniu za wiarygodne zeznań świadków Z. K., J. S. oraz P. G.. Sąd I instancji dokonał prawidłowej oceny zeznań świadków bez naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów. Sąd Okręgowy wskazał, że spostrzeżenia świadków co do stanu powódki stanowią ich subiektywne odczucia. Ocenę tę należy uznać za trafną i nie została ona w sposób logiczny podważona przez skarżącego. Również ocena zeznań świadka P. G. dokonana przez Sąd Okręgowy w ocenie Sądu Apelacyjnego zasługuje na akceptację. Świadek jest notariuszem – osobą zaufania publicznego – szczególnie z racji obowiązujących go wymogów zawodowych uczuloną na stan psychiczny osób stających do czynności notarialnych. Mimo, iż nie ma wykształcenia medycznego jego powinnością zawodową jest zorientowanie się przed każdą czynnością co do świadomości strony jej dokonującej.

Za nietrafną należy uznać argumentację apelacji, iż Sąd Okręgowy powinien badać materiał dowodowy pod kątem wyjaśnienia rozbieżności pomiędzy oczekiwaniami powódki dotyczącymi obowiązku sprawowania w zamian za darowane mieszkanie opieki przez pozwanego.

Należy podkreślić z całą stanowczością, że powódka w pozwie skierowanym do sądu w niniejszej sprawie domagała się ustalenia nieważności umowy darowizny z uwagi na stan wyłączający świadome i swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli z uwagi na stan zdrowia w jakim się znajdowała. Powódka działała w procesie przez profesjonalnego pełnomocnika i jako podstawę swego żądania wskazała art. 82 kc., a jako podstawę faktyczną okoliczności związane z chorobą(...). Zatem zasadnie Sąd Okręgowy rozpoznał sprawę w zakresie żądania pozwu tj. analizując przesłanki z art. 82 kc zmierzające do ustalenia czy w dacie dokonania darowizny powódka miała zdolność do świadomego podjęcia decyzji i swobodnego wyrażenia woli.

Orzeczenie Sądu co do tego czy powódka zawarła umowę rozbieżną w swej treści z jej intencjami dotyczącymi braku zapisu obowiązku opieki w zamian za darowiznę stanowiłoby naruszenie art. 321 § 1 k.p.c.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na mocy art. 385 kpc oddalił apelację powódki jako nieuzasadnioną.

Sąd nie orzekł o kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce przez pełnomocnika z urzędu bowiem zgodnie z § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu wniosek o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej powinien zawierać oświadczenie, że opłaty nie zostały zapłacone w całości lub w części. Pełnomocnik powódki ani nie złożył wniosku o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce, ani nie złożył wymaganego oświadczenia o jej nieopłaceniu.