Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1000/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 października 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Anna Kowacz-Braun

Sędziowie:

SSA Sławomir Jamróg (spr.)

SSA Regina Kurek

Protokolant:

st.sekr.sądowy Beata Lech

po rozpoznaniu w dniu 28 października 2014 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa K. P., D. P., E. P., M. P., A. T., W. P. i

S. P.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 3 kwietnia 2014 r. sygn. akt I C 1353/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  podwyższa zasądzone kwoty:

- w punkcie I z 5.000 zł do 28.500 zł (dwadzieścia osiem tysięcy pięćset złotych);

- w punkcie II z 10.000 zł do 30.000 zł (trzydzieści tysięcy złotych);

- w punkcie III z 1.500 zł do 10.000 zł (dziesięć tysięcy złotych);

- w punkcie IV z 400 zł do 14.400 zł (czternaście tysięcy czterysta złotych);

- w punkcie V z 2.000 zł do 14.400 zł (czternaście tysięcy czterysta złotych);

b) punktowi VI nadaje brzmienie: „zasądzą od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz W. P. kwotę 10.000 zł (dziesięć tysięcy złotych), a na rzecz A. T. kwotę 14.400 zł (czternaście tysięcy czterysta złotych) obie kwoty z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014 r. do dnia zapłaty, a w pozostałej części oddala powództwa powodów”;

2. oddala apelacje w pozostałej części;

3. odstępuje od obciążania powodów kosztami postępowania apelacyjnego;

4. nakazuje pobrać od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Kielcach kwotę 4.715 zł (cztery tysiące siedemset piętnaście złotych) tytułem części opłaty od apelacji od uiszczenia której powodowie byli zwolnieni.

Sygn. akt I ACa 1000/14

UZASADNIENIE

Powodowie K. P., E. P., M. P., A. T., D. P., małoletnia W. P. reprezentowana przez matkę E. P., oraz S. P., domagali się zasądzenia od pozwanego – Towarzystwa (...) S.A. zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na skutek utraty więzi rodzinnych, emocjonalnej i uczuciowej z powodu śmierci w wypadku komunikacyjnym J. P. tj. odpowiednio ich matki, teściowej i babci –oraz domagali się także odszkodowanie za znaczne pogorszenie się ich sytuacji życiowej wskutek śmierci J. P.. K. P. domagał się zasądzenia kwoty 150 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 100 000 zł tytułem odszkodowania, S. P. domagał się zasądzenia kwoty 100 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 50 000 zł tytułem odszkodowania, E. P. domagała się zasądzenia kwoty 30 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 10 000 zł tytułem odszkodowania, wnuczka M. P. domagała się zasądzenia kwoty 50 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 30 000 zł tytułem odszkodowania, wnuczka A. T. domagała się zasądzenia kwoty 50 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 30 000 zł tytułem odszkodowania, małoletnia wnuczka W. P. domagała się zasądzenia kwoty 50 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 30 000 zł tytułem odszkodowania, wnuk D. P. domagał się zasądzenia kwoty 50 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwoty 30 000 zł tytułem odszkodowania.

Wyrokiem z dnia 3 kwietnia 2014. Sygn. akt I C 1353/13 Sąd Okręgowy w Kielcach zasądził (w pkt. I –V) od pozwanego Towarzystwa (...) SA w W. na rzecz :

- K. P. kwotę 5 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014r.;

- S. P. kwotę 10 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014r.;

- E. P. kwotę 1 500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014r.;

- M. P. kwotę 400 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014r.;

- D. P. kwotę 2 000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014r.;

Sąd Okręgowy oddalił w całości powództwo W. P. i A. T. oraz powództwo pozostałych powodów w pozostałym zakresie (pkt VI) i zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 3417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu(pkt VII.

Nakazał także pobrać na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Kielcach)od pozwanego kwotę 1725 zł tytułem kosztów sądowych.

Podstawę tego rozstrzygnięcia stanowiło ustalenie, że :

W dniu 22 grudnia 2008 roku około godziny 16.00 w miejscowości K. gm. S. kierujący samochodem M. S. nie zachował należytej ostrożności i bezpiecznej prędkości i potrącił idącą prawym skrajem jezdni pieszą J. P., która w wyniku potrącenia poniosła śmierć na miejscu. Sprawca wypadku posiadał obowiązkowe ubezpieczenie OC w pozwanym Towarzystwie (...) S.A. Na tej podstawie prowadzone było postępowanie likwidacyjne przez pozwanego. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany przyznał świadczenia na rzecz na rzecz K. P. – kwotę 1 500 zł, na rzecz D. P. – kwotę 600 zł, na rzecz M. P. – kwotę 600 zł oraz na rzecz A. T. – kwotę 600 zł tytułem zadośćuczynienia

Bezpośrednio przed śmiercią J. P. mieszkała w miejscowości K. razem ze swoim synem K. P., który prowadził gospodarstwo rolne, synową E. P., wnuczką M. P., wnuczką A. P. (1) - obecnie T., wnukiem D. P. oraz wnuczką W. P.. J. P. była rencistką i pobierała świadczenie rentowe w wysokości około 800 zł miesięcznie. W chwili zdarzenia miała 81 lat. Z otrzymywanej renty większość pieniędzy przekazywała swojej synowej E. P. do wspólnego budżetu, pozostawiając dla siebie kwotę 100-200 z, z których kupowała leki czy obdarowywała wnuki drobnymi kwotami. Na co dzień J. P. pomagała w drobnych pracach związanych z prowadzeniem gospodarstwa domowego np. w gotowaniu posiłków. Była osobą w miarę sprawną ruchowo. Jeździła też w odwiedziny do swojego drugiego syna – powoda S. P., syna A. P. (2) oraz swojej siostry, która mieszkała w K..

Powód K. P. ma 54 lata. Jest rolnikiem i prowadzi gospodarstwo rolne o powierzchni 3,20 ha. Z tytułu prowadzenia gospodarstwa rolnego osiąga niewielkie dochody, pochodzące głównie ze sprzedaży płodów rolnych. Oprócz pracy w gospodarstwie rolnym pracuje dorywczo. Z podejmowanych prac dorywczych osiąga dochód w wysokości 400 – 500 zł miesięcznie. Śmierć matki była dla niego niespodziewanie bolesnym i traumatycznym przeżyciem. Miał dobre relacje z matką. Obecnie dosyć często odwiedza jej grób na cmentarzu w S.. Nagła śmierć J. P. miała wpływ na funkcjonowanie powoda K. P., jego zdrowie psychiczne. Wystąpiła u niego silna reakcja szoku emocjonalnego z cechami zaburzeń somatopsychicznych, która trwała pół roku – 1 rok. W psychologicznej ocenie redukcja poziomu lęku i niepokoju oraz objawów somatopsychicznych mogła trwać do roku czasu. Powód K. P. przeżył okres „normalnej żałoby”; aktualnie występują psychologiczne emocje negatywne ( poczucie żalu, niesprawiedliwości, krzywdy, opuszczenia – pomimo upływu czasu) i są związane ze stałymi wspomnieniami dotyczącymi matki. Powód K. P. stara się ukrywać te emocje, jednak analiza komunikacji niewerbalnej wskazuje, że stopień nasilenia emocji jest wciąż duży. Wskazuje to na nieumiejętność radzenia sobie ze „stratą” ( - jedynym mechanizmem obronnym jest racjonalizacja, czyli próba wytłumaczenia sobie samemu tego zdarzenia, ale paradoksalnie sam powód nie wierzy w takie tłumaczenie). Psychologiczne przeżycie żałoby nie przekształciło się w dolegliwości psychopatologiczne, niemniej jednak utrwaliło przykre emocje, które powód stara się ukrywać, a które powodują postawę zniechęcenia, załamania, demobilacji. Powód zaprzecza werbalnie tym emocjom, jednak nie jest to wiarygodne ( tzn. komunikacja niewerbalna wskazuje inaczej niż werbalna: wskazuje, że powód dalej przeżywa przygnębienie, smutek, krzywdę w dość intensywny sposób). Stale funkcjonuje poniżej swoich możliwości psychofizycznych, jego zaangażowanie w życie rodziny jest stosunkowo słabe a to dlatego, że mentalnie i emocjonalnie jest przywiązany do myśli o matce.

Powód S. P. ma 52 lata. Z zawodu jest ślusarzem. Od ponad 30 lat nie mieszka w domu rodzinnym w którym do śmierci zamieszkiwała jego matka J. P.. Zamieszkuje w miejscowości położonej w odległości około 30 km od domu rodzinnego. Powód odwiedzał matkę systematycznie. Zawsze był w Święta Bożego Narodzenia, Wielkanocy. Miał bliskie relacje z matką. Bywało również, że zabierał matkę do siebie. Wiadomość o śmierci matki była dla powoda szokiem, traumatycznym przeżyciem. Wskutek zaistniałego krytycznego zdarzenia stał się bardziej pobudliwy, nerwowy. Stracił bliską osobę, bowiem matka zawsze służyła mu swoją radą, pomocą. Powód S. P. pracuje w charakterze ślusarza i zarabia netto około 1700 zł. Ma dwóch pełnoletnich synów w wieku 32 lat i 28 lat. Nagła śmierć J. P. miała wpływ na funkcjonowanie powoda S. P., jego zdrowie psychiczne w ten sposób, że wystąpiła najpierw typowa reakcja szoku emocjonalnego, trwająca ok. 1,5 roku i związana ze zdarzeniem, która przekształciła się ( z upływem czasu) w nerwicę lękowo - depresyjną, o symptomatologii opisanej powyżej. Nasilenie dolegliwości jest mierne, jednak opiniowany powinien korzystać ze specjalistycznej pomocy farmakologicznej, zwłaszcza z powodu utrzymującego się obniżonego nastroju myśli” , których wprost nie ujawnia, a które zostały uchwycone w badaniu testowym. Powód S. P. przeżył okres „normalnej żałoby”, ale nasilenie emocji przekształciło się w objawy nerwicowe, z którymi powód sobie nie radzi. Przeżywanie żałoby – w ocenie dynamiki zmian emocjonalnych – trwa od roku do nawet trzech lat. W niektórych przypadkach – bywa, że jeszcze dłużej. U powoda S. P. – sama żałoba trwała około 1,5 roku. Powód S. P. starał się pracować, uczestniczyć w życiu domowym. Zmieniła się częstotliwość pobytu u brata ( K. P.), od którego przywoził matkę do siebie. Nie radzi sobie z osobistymi trudnymi emocjami związanymi z podejmowaniem decyzji, odczuwa stale brak wsparcia, jakiego doświadczał od matki, a jakie było mu potrzebne. Powód S. P. nie mógł liczyć się z nagłą śmiercią matki. Pomimo, że był osobą dorosłą, bo w dacie śmierci matki miał 53 lata to sposób w jaki ta rodzina funkcjonowała w całości i jakie więzi były między w rodzinie, a szczególnie między nim i jego matką, to daje podstawę do nieumiejętności poradzenia sobie ze skutkami takiej nagłej śmierci. Właśnie reakcja S. P. na śmierć matki była najbardziej głęboka, nawet mimo tego, że mieszkał gdzie indziej. Nie ujawniał on myśli samobójczych, ale zostały one ujawnione dopiero w teście psychologicznym, do których się przyznał. Te myśli towarzyszą mu do tej pory. Ze śmiercią matki zupełnie sobie nie radzi. S. P. stosuje nieprawidłowe mechanizmy ochronne, ucieka w pracę, ogranicza czas spędzony z własną rodziną, nie bywa w ogóle w swoim rodzinnym domu. Skoncentrował się na chorobie żony, natomiast jest to mechanizm ucieczki, jest to mechanizm nieprawidłowy, jest to ucieczka od problemu. W pracy zawodowej u niego występuje spowolnienie, on wykonuje zadania wolniej niż wcześniej. Wykonuje zawód ślusarza, natomiast w stosunku do żony on wykonuje polecenia żony, sam z siebie nie inicjuje tej pomocy, tak jakby jego działanie było aspontaniczne, bezrefleksyjne. Ten stan emocjonalny - reakcja szoku na śmierć matki przekształciła się w nerwicę lękowo-depresyjną i ma ona utrwalone cechy. Przydatna byłaby w jego przypadku pomoc farmakologiczna, niemniej mieszka w takiej miejscowości gdzie chodzenie do psychiatry czy psychologa jest wstydem i stygmatem społecznym.

Powódka A. T. ma 22 lata. W dacie śmierci babci miała 17 lat i była uczennicą. Miała dobre relacje z babcią. Lubiła spędzać z nią czas, często rozmawiała z nią o swoich sprawach związanych z nauką w szkole. Od około 3 lat nie mieszka ze swoimi rodzicami – K. i E. P.. Nagła śmierć J. P. miała wpływ na funkcjonowanie powódki A. T., jej zdrowie psychiczne w ten sposób, że wystąpiła silna reakcja szoku emocjonalnego z cechami dezintegracji zachowania, która według powódki trwała około pół roku. W psychologicznej ocenie – obniżenie się poziomu lęku i niepokoju mogło trwać do roku czasu. Powódka A. T. przeżyła okres „normalnej żałoby”; aktualnie występują jedynie psychologiczne emocje negatywne związane ze wspomnieniami dotyczącymi babci, które nasilają się okazjonalnie (np. podczas świąt), ale nie są one zagrażające dla rozwoju osobowości powódki. Psychologiczne przeżycie żałoby nie przekształciło się w dolegliwości psychopatologiczne, ani w inne emocjonalno-behawioralne formy funkcjonowania powódki A. T..

Powódka M. P. ma 21 lat. W dacie śmierci babci, miała 16 lat. Była związana emocjonalnie ze swoją babcią, pomagała jej w różnych pracach domowych. Często otrzymywała od niej drobne kwoty. Śmierć J. P. była dla powódki traumatycznym przeżyciem.

Nagła śmierć J. P. miała wpływ na funkcjonowanie powódki M. P., jej zdrowie psychiczne w ten sposób, że wystąpiła silna reakcja szoku emocjonalnego, która mogła trwać do 1,5 roku czasu. Powódka M. P. miała silne poczucie opuszczenia, osamotnienia, które z upływem czasu miało coraz słabsze nasilenie. M. P. ma 52 lata. Przeżyła ona okres „normalnej żałoby”; aktualnie występują jedynie psychologiczne emocje negatywne związane ze wspomnieniami dotyczącymi babci, które nasilają się okazjonalnie (np. podczas świąt), ale nie są one zagrażające dla rozwoju osobowości powódki. Psychologiczne przeżycie żałoby nie przekształciło się w dolegliwości psychopatologiczne, ani w inne emocjonalno-behawioralne formy funkcjonowania powódki M. P.. Pomaga ona swemu mężowi K. P. w prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Była związana emocjonalnie ze swoją teściową, z która zamieszkiwała przez wiele lat. Matka powódki zmarła 30 lat temu, od czasu ślubu powódka zamieszkała w domu rodzinnym męża wspólnie z teściową, z która miała dobre relacje, teściowa zawsze pomagała przy dzieciach, których było sześcioro oraz przy obrządzaniu drobnego inwentarza (kury, kaczki) czy karmieniu zwierząt, czasami robiła zakupy. E. P. gotowała obiady dla całej rodziny. J. P. przyrządzała sobie wyłącznie śniadania. W pozostałym zakresie korzystała z tych przygotowywanych przez synową. Relacje E. P. z teściowa były bliskie i rodzinne. Przed śmiercią teściowej nie chodziła do lekarza, na nic się nie leczyła. Po śmierci teściowej wystąpiło u niej nadciśnienie, która nadal leczy. Teściowa oddawała synowej prawie całą rentę do wspólnego budżetu, pozostawiając sobie 100 – 200 zł, które przeznaczała na leki, ale nie wydawała ich w całości na leki. Nagła śmierć J. P. miała wpływ na funkcjonowanie powódki E. P., jej zdrowie psychiczne w ten sposób, że wystąpiła silna reakcja szoku emocjonalnego, która trwała około pół roku. W psychologicznej ocenie – obniżanie się poziomu lęku i niepokoju oraz objawów somatopsychicznych mogło trwać do roku czasu. Powódka E. P. przeżyła okres „normalnej żałoby”; aktualnie występują psychologiczne emocje negatywne ( poczucie żalu, krzywdy, opuszczenia – pomimo upływu czasu ) związane ze wspomnieniami dotyczącymi teściowej, które nasilają się okazjonalnie (np. podczas świąt), ale nie są one zagrażające dla rozwoju osobowości powódki. Psychologiczne przeżycie żałoby nie przekształciło się w dolegliwości psychopatologiczne, niemniej jednak mogło zaostrzyć problemy z nadciśnieniem. Jakkolwiek występowały one już wcześniej, to nagła śmierć teściowej ( która powódce zastępowała matkę) mogła spowodować wzrost wartości ciśnienia przez okres czasu i konieczność stałego przyjmowania leków. Taka zależność pomiędzy urazem psychicznym ( emocjonalnym) a występowaniem dolegliwości somatycznych jest często spotykana jako „odpowiedź” organizmu na przykre przeżycia.

Powódka W. P. w dacie śmierci babci miała 2,5 roku. Wspominała babcie, pamiętając jej pokój, wspominając, że robiła jej herbatę. Chodziła smutna po śmierci babci, z która była związana. Nagła śmierć J. P. miała wpływ na funkcjonowanie małoletniej powódki W. P., jej zdrowie psychiczne w ten sposób, że wystąpiła silna reakcja szoku emocjonalnego u dziecka, która trwała stosunkowo krótko ( do kilku tygodni – na podstawie prawidłowości z psychologii rozwojowej dziecka i psychologii klinicznej). Potem dziecko spontanicznie odtwarzało zachowania innych dorosłych, ich podstawy i opinie. W. przeżyła okres „normalnej żałoby”. Nie rozumiała i nie rozumie istoty śmierci, aktualnie operuje jedynie faktami, bez emocjonalnej konotacji. Przeżycie żałoby nie przybrało innych form zakłócających rozwój psychomotoryczny dziecka. Czasem porównuje swoją sytuację rodzinną ( posiadanie babci) do sytuacji rówieśników, jednak nie wywołuje to zaburzeń emocjonalnych.

Powód D. P. ma 27 lat. W chwili śmierci J. P. pracował jako posadzkarz i zarabiał około 2000 zł. Miał dobre relacje z babcią i często pomagał jej w wykonywaniu różnych prac domowych. Sporadycznie otrzymywał od niej drobne kwoty, ale w przeszłości. D. był związany uczuciowo z babcią, przez około rok po śmierci odczuwał jej brak, często odwiedza grób babci. Za życia babci często z nią rozmawiał, zwierzał się ze swoich problemów, liczył się z jej zdaniem. Nagła śmierć J. P. miała wpływ na funkcjonowanie powoda D. P., jego zdrowie psychiczne w ten sposób, że wystąpiła silna reakcja szoku emocjonalnego, która trwała około jednego roku. W psychologicznej ocenie – redukcja poziomu lęku i niepokoju oraz objawów somatopsychicznych mogło trwać powyżej roku czasu do 1,5 roku. Powód D. P. przeżył okres „normalnej żałoby”; aktualnie występują psychologiczne emocje negatywne ( poczucie żalu, niesprawiedliwości, krzywdy, opuszczenia – pomimo upływu czasu ) i są związane ze wspomnieniami dotyczącymi babci. Silnie to ukrywa. Nawet praca poza miejscem zamieszkania nie jest na tyle sposobem redukującym przykre stany emocjonalne powoda D. P.. Powód stara się ukrywać te emocje, jednak analiza komunikacji niewerbalnej wskazuje, że stopień nasilenia emocji jest wciąż bardzo duży. Wskazuje na to nieumiejętność radzenia sobie ze „stratą” ( jedynymi mechanizmami obronnymi są: racjonalizacja czyli próba wytłumaczenia samemu sobie tego zdarzenia, ale paradoksalnie sam powód nie wierzy sobie w takie tłumaczenie, unikanie i psychologiczna ucieczka od przykrych wspomnień). Psychologiczne przeżycie żałoby nie przekształciło się w dolegliwości psychopatologiczne, niemniej utrwaliło przykre emocje, które powód D. P. stara się ukrywać. Powód zaprzecza werbalnie tym emocjom, jednak nie jest to wiarygodne (tzn. komunikacja niewerbalna wskazuje inaczej niż werbalna: wskazuje, że powód dalej przeżywa przygnębienie, smutek, krzywdę w dość intensywny sposób). Powstałe reakcje nerwicowe o charakterze lękowym są wynikiem przeżyć związanych ze zdarzeniem. Ich nasilenie jest mierne, powód nie wymaga leczenia psychologicznego lub psychiatrycznego, jednak nie radzi sobie w sytuacji powrotu do domu – odtwarza zdarzenie, przeżywa je, rozpamiętuje i stara się silnie ukrywać te przeżycia. Reakcje D. P. o charakterze lękowym są wynikiem przeżyć emocjonalnych w związku ze zdarzeniem - śmiercią babci. Natomiast odtwarzanie zdarzeń jest od niego niezależne i sposób w jaki te zdarzenia odtwarza i demonstruje swoje przeżycia są następstwem reakcji lękowej, a ta reakcja lękowa związana jest bezpośrednio ze śmiercią. Nasilenie reakcji jest mierne to oznacza, że reakcje lękowe nie zakłócają funkcjonowania natomiast pojawiają się w sposób niekontrolowany i nagły.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy przyjął , że żądania powodów K., E., M., D., S. P. częściowo zasługiwały na uwzględnienie. Powództwa A. T. i W. P. nie znalazły podstaw. W zakresie żądania zadośćuczynienia Sąd Okręgowy odwołał się do treści art. 446§4 k. c. wprowadzonego ustawą z dnia 30 maja 2008 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 116, poz. 731) i zwrócił uwagę na różnice względem przepisu art. 446§3 k.c. Wskazał, że zakres szkód, których naprawienia mogą domagać się pośrednio poszkodowani jest stosunkowo szeroki. Uprawnienia te dotyczą najbliższych członków rodziny. Zdaniem Sądu pierwszej instancji za członka rodziny należy uznać nie tylko nie tylko małżonka i dzieci zmarłego, ale także innych członków jego rodziny, a więc krewnych, powinowatych lub osoby niepowiązane formalnymi stosunkami prawnorodzinnymi (np. konkubent, jego dziecko), jeżeli zmarły pozostawał z nimi faktycznie w szczególnej bliskości powodowanej bardzo silną więzią uczuciową. Powodowie byli najbliższymi członkami rodziny dla J. P.. Wielopokoleniowa rodzina P. utrzymywała ze sobą bliskie i ciepłe relacje, darzyła się szacunkiem i zrumienieniem. Członkowie rodziny odwiedzali się wzajemnie i pamiętali o sobie. Takim szacunkiem obdarzana była J. P. zarówno przez swoje dzieci – powodów synów, jak i przez wnuki. Sąd dał wiarę zeznaniom powodów co do charakteru przeżyć psychicznych, a tym samym poczucia krzywdy. Zeznania te korespondują z opinia biegłej psycholog – dr K.W.. Opinia ta została uznana za czytelną i zupełną. Analiza opinii prowadzi do wniosku, ze poczucie krzywdy, cierpienie, ból, smutek miały inny charakter u każdego powodów, a u W. P. w przekonaniu Sądu nie przybrały takich rozmiarów, aby mogły ubiegać się o przyznanie zadośćuczynienia. Wypłacone zaś na rzecz A. tarapaty zadośćuczynienie w postępowaniu likwidacyjnym przez pozwanego było odpowiednie. W przypadku zadośćuczynienia na podstawie przepisu art. 446 § 4 k.c, źródłem doznanej krzywdy jest śmierć osoby najbliższej. Rodzi to konieczność badania związku przyczynowego między śmiercią osoby doznanej na skutek czynu niedozwolonego, a pogorszeniem stanu zdrowia, samopoczucia i innych negatywnych konsekwencji tego zdarzenia na najbliższe zmarłemu osoby. Sąd Okręgowy wskazał, że K. P. na skutek śmierci matki dalej przeżywa przygnębienie, smutek, krzywdę w dość intensywny sposób, stale funkcjonuje poniżej swoich możliwości psychofizycznych, a jego zaangażowanie w życie rodziny jest stosunkowo słabe a to dlatego, że mentalnie i emocjonalnie jest przywiązany do myśli o matce. Dlatego Sąd uznał, zadośćuczynienie w wysokości 1500 zł, wypłacone przez pozwanego za zaniżone. Stosowne do krzywdy powoda, będzie dopłata do świadczenia kwoty 5000 zł . Dla S. P. nagła śmierć matki , skutkowała wystąpieniem typowej reakcji szoku emocjonalnego, trwającej około 1,5 roku, która później przekształciła się w nerwicę lękowo – depresyjną, wymagającą specjalistycznej pomocy farmakologiczne. Co więcej S. P. nie radzi sobie z osobistymi trudnymi emocjami związanymi z podejmowaniem decyzji, odczuwa stale brak wsparcia, jakiego doświadczał od matki, a jakie było mu potrzebne. „Można powiedzieć, iż to właśnie S. P. doznał „większej” krzywdy niż inni członkowie rodziny”. Miał myśli samobójcze, które towarzysza mu do tej pory, stosuje nieprawidłowe mechanizmy obronne, ucieka w pracę ). Dlatego zasadzono na rzecz S. P. dodatkowo kwotę 10 000 zł., uznając, ze wypłacone 10 000 zł. było suma zaniżoną. Powódka E. P. przeżyła okres „normalnej” żałoby ale z silna reakcja szoku emocjonalnego oraz objawów somatopsychicznych. Charakter więzi z teściową i rozmiar cierpień uzasadniają przyznanie zadośćuczynienia w kwocie 1500 zł. Podobnie u powódki M. P. również pojawiły się psychologiczne emocje negatywne związane ze wspomnieniami dotyczącymi babci, które podobnie jak i u E. P. nasilają się okazjonalnie i również nie są one zagrażające dla rozwoju osobowości powódki. Jednak psychologiczne przeżycie żałoby nie przekształciło się u M. P. w dolegliwości psychopatologiczne, ani w inne emocjonalno-behawioralne formy funkcjonowania powódki. Dlatego zdaniem Sadu zasądzenie kwoty 400 zł, przy doliczeniu wypłaconej już kwoty 600 zł zrekompensuje krzywdę powódki w sposób odpowiedni. U powoda D. P. powstałe reakcje nerwicowe o charakterze lękowym są wynikiem przeżyć związanych ze zdarzeniem – śmiercią babci. Choć ich nasilenie jest mierne i nie wymagające leczenia psychologicznego lub psychiatrycznego, to jednak powód nie radzi sobie w sytuacji powrotu do domu – odtwarza traumatyczne zdarzenie, przeżywa je, rozpamiętuje i stara się silnie ukrywać te przeżycia. Sytuacja D. P. jest inna niż pozostałych wnucząt J. P.. Redukcja poziomu lęku i niepokoju oraz objawów somatopsychicznych trwały dosyć długo, powyżej 1,5 roku, a negatywne skutki trwają nadal. Dlatego zdaniem Sądu celem wypełnienia normy prawnej, stanowiącej o odpowiednim zadośćuczynieniu, zasadzono na jego rzecz dodatkowo kwotę 2000 zł. Powódka A. T. również przeżyła psychologiczne emocje negatywne związane ze wspomnieniami dotyczącymi babci. Chociaż te emocje nasilają się okazjonalnie (np. podczas świąt), to nie są one zagrażające dla rozwoju osobowości powódki. Psychologiczne przeżycie żałoby nie przekształciło się u niej w dolegliwości psychopatologiczne, ani w inne emocjonalno-behawioralne formy funkcjonowania. Zdaniem Sadu brak podstaw do przyznania dla A. T. dodatkowego zadośćuczynienia, gdyż krzywdy na podstawie art. 446§ 4 kc, która skutkowałaby podwyższeniem wypłaconego w kwocie 600 zł. powódka nie wykazała. U małoletniej W. P. po śmierci babci wystąpiła reakcja szoku emocjonalnego , która trwała krótko – kilka tygodni. przeżycie żałoby nie przybrało innych form zakłócających rozwój psychomotoryczny dziecka, ani nie wywołało zaburzeń emocjonalnych. Dziecko nie rozumiało istoty śmierci, bardziej odtwarzało zachowania dorosłych. Dlatego brak podstaw do przyznania zadośćuczynienia na podstawie art. 446§ 4 kc. Odsetki ustawowe od zasądzonych kwot zasądzono od dnia wydania wyroku. Sąd pierwszej instancji uznał brak podstaw do miarkowania zadośćuczynienia. Jako podstawę orzeczenia o kosztach powołał art. 100 k.p.c.

Apelację od tego wyroku wnieśli powodowie , zaskarżając wyrok w części oddalającej powództwo.

Powodowie wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie tytułem zadośćuczynienia:

- na rzecz K. P. 150 000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty, w miejsce zasądzonej kwoty 5 000,00 zł.,

- na rzecz D. P. 50 000,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty, w miejsce zasądzonej kwoty 2 000,00 zł.,

- na rzecz E. P. 30 000,00 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty, w miejsce zasądzonej kwoty 1 500,00 zł.,

- na rzecz M. P. 50 000,00 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty, w miejsce zasądzonej kwoty 400,00 zł.,

- na rzecz A. T. 50 000,00 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty,

- na rzecz W. P. 50 000,00 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty,

- na rzecz S. P. 100 000,00 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 3 kwietnia 2014 roku do dnia zapłaty, w miejsce zasądzonej kwoty 10 000,00 zł.,

Powodowie wnieśli także o zasądzenie zwrotu kosztów procesu, w tym zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą według norm przepisanych.

Powodowie podnieśli zarzut:

- naruszenia prawa materialnego, a to art. 446§ 4 k..c poprzez błędną jego wykładnię tj. nieprawidłowe przyjęcie, że odpowiednią sumę zadośćuczynienia stanowią kwoty przyznane powodom, w sytuacji, gdy kwoty te stanowią wartość rażąco zaniżoną w stosunku do krzywdy doznanej w wyniku śmierci J. P.,

- naruszenia prawa procesowego, a w szczególności art. 322 k.p.c. poprzez nierozważenie wszystkich okoliczności sprawy, mających znaczenie dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia należnego powodom, a przez to orzeczenie go w niskiej wysokości, w stosunku do krzywdy doznanej przez powodów i aktualnych warunków gospodarczych i ekonomicznych,

- błędu ustaleń polegającego na przyjęciu, że śmierć J. P. nie wywołała u powódek A. T. i W. P. poczucia krzywdy i zaburzeń emocjonalnych podczas gdy w rzeczywistości takie reakcje po śmierci babci u nich wystąpiły.

Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji i o zasądzenie kosztów.

Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny uznał w zasadzie za własne ustalenia Sądu Okręgowego z tą zmianą , że inaczej ocenił skutki zdarzenia a tym samym rozmiar krzywdy na skutek przedwczesnej śmierci osoby najbliższej i zważył co następuje:

O zadośćuczynienie może występować osoba najbliższa zmarłego, jeżeli ze zmarłym łączyły ją więzi rodzinne i emocjonalne, (por. postanowienie SN z dnia 27 czerwca 2014r. Sygn. akt III CZP 2/14 nie publ. ). Postępowanie dowodowe wykazała , że wszyscy powodowie byli osobami najbliższymi dla zmarłej, czego zresztą strona pozwana nie kwestionowała. Wszystkich powodów dotknęła przedwczesna śmierć J. P.. Jakkolwiek w rozważaniach Sąd pierwszej instancji pomniejszył następstwa zgonu dla powódek A. T. i W. P. to jednak należy podkreślić , że z ustaleń wynika, że śmierć J. P. dotknęła także te powódki. U A. T. wystąpiła silna reakcja szoku emocjonalnego z cechami dezintegracji zachowania. Powództwo dotyczy osób pośrednio poszkodowanych, stąd okoliczność, że przeżycie żałoby nie przekształciło się w dolegliwości psychopatologiczne u tej powódki nie ma decydującego znaczenia i nie zmienia faktu , że powódka A. T. przeżyła okres żałoby w sposób „normalny” tj typowy dla wnuczki i odczuwała żal a więc dotyczył ja ból po stracie osoby najbliższej , co wynika także z jej zeznań . To że od trzech lat mieszka osobno nie umniejsza jej bólu a jedynie świadczy , że okres bólu po śmierci babci w sposób typowy ma charakter przemijający, zgodnie z wynikającą z doświadczenia życiowego zasadą, że czas „leczy” rany. W ocenie Sądu Apelacyjnego cierpienia tej powódki nie odbiegają znacząco od cierpień D. P., który również doznał typowego w takim przypadku szoku emocjonalnego, przeżył okres „normalnej żałoby”. To że u niego okres redukcji trwał nieco dłużej wynikało raczej ze słabych mechanizmów obronnych i niskiego poziomu radzenia ze stresem, rozpamiętywania zdarzeń (k-144 i k-155), co jednak ma charakter atypowego powiązania ze zdarzeniem. W podobny sposób śmierć babci dotknęła M. P., która również przeżyła okres „normalnej” a więc typowej w takim przypadku żałoby i śmierć babci łączyła się u niej z reakcją szoku emocjonalnego zrozumiałego ze względu na stosunek bliskości. Więzi babci z wnuczkami były silne i utrwalone czego wyrazem jest także okazjonalna pomoc finansowa babci świadczona wnuczkom mimo, że dochody zmarłej były niskie. Także W. P. doznała negatywnych przeżyć w związku ze śmiercią babci jakkolwiek poziom cierpień był w tym przypadku niewątpliwie niższy niż u pozostałych powodów. Z opinii psychologicznej wynika, że nagła śmierć babci, z którą małoletnia była związana wywołała wprawdzie reakcję szoku emocjonalnego jednak nie była ona długa i obecnie dziecko nie odczuwa więzi emocjonalnej ze zmarłą . Odczuwała ona więc reakcję negatywną w związku ze śmiercią babci , jednak reakcja ta była typowa dla siedmioletniego dziecka . Nie uchyla to poczucia krzywdy , odczuwalnej szczególnie w sytuacjach porównania sytuacji rodzinnej jej rówieśników, którzy babcie posiadają,. Z uwagi na wiek tej powódki , jej świadomość przeżywania śmierci babci jest oczywiście mniejsza co zmniejsza intensywność negatywnych odczuć, jednak nie można przyjąć by tej powódki nie dotknęły negatywne przeżycia psychiczne związane ze śmiercią osoby najbliższej. Wszyscy powodowie żyjący w wielopokoleniowej rodzinie bezspornie byli najbliższymi dla zmarłej przy czym najsilniejsze więzi istniały pomiędzy synami a J. P. i ich rozmiar cierpień był większy od pozostałych powodów w związku ze śmiercią J. P.. Powód K. P. nadal przeżywa przygnębienie smutek i krzywdę w intensywny sposób, brakuje mu matki (k-92 i k- 127) co jest zrozumiałe , skoro był emocjonalnie związany z matką i mieszkał z nią przed śmiercią. Także S. P. przeżył typową reakcje tj. szok na skutek śmierci matki (k-129) . Mimo, że ten powód nie mieszkał z matką to stanowiła ona dla niego wsparcie i niewątpliwie dotknęła go poczucie żalu i bólu po śmierci matki. Trudno jednak przyjąć by przeżycia obu dorosłych synów były w tym przypadku znacząco zróżnicowane, skoro obu synów łączyła z matką typowa więź i obu dotknął typowy ból po stracie matki.

Szczególna emocjonalna więź łączyła zmarłą z E. P.. Wynikała ona nie tylko ze stosunku powinowactwa , lecz przede wszystkim z faktu, że synowa z teściową od wielu lat wspólnie mieszkały, prowadziły wspólne gospodarstwo domowe i stanowiły dla siebie wzajemna pomoc i wykształciła się między nimi więź rodzinna, której nagłe przerwanie dotknęło negatywnie także tę powódkę i wywołał u niej poczucie krzywdy. Częściowo więc należy podzielić zarzut apelacji naruszenia prawa materialnego poprzez odmowę przyznania lub przyznanie zbyt niskiego zadośćuczynienia. Swoboda orzecznicza sądu pierwszej instancji przy przyznaniu zadośćuczynienia na podstawie art. 446§4 k.c. nie oznacza dowolności, (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNC 1971, nr 3, poz. 53; z dnia 7 stycznia 2000 r., II CKN 651/98, Lex nr 51063: z dnia 18 listopada 2004 r., I CK 219/04, Lex nr 146356). Utrata osoby bliskiej miała charakter nieodwracalny i trwały, wiązała się też z poczuciem smutku i osamotnienia, które są tym intensywniejsze, gdy dotyczą osoby najbliższej. Strata nastąpiła nagle i w tragicznych okolicznościach. Uzasadniało to przyznanie zadośćuczynienia wszystkim powodom, gdyż poczucie bólu po stracie J. P. stanowiło przeżycie wszystkich powodów, choć synów oczywiście w większym stopniu. Z natury rzeczy więź pomiędzy dzieckiem a rodzicem jest z zasady silniejsza niż dalszych zstępnych i wstępnych. Poczucie straty odpowiednio matki, babki i teściowej i związane z tym cierpienie dotyczyło więc wszystkich powodów przy czym synów w większym stopniu niż innych najbliższych. Dla wszystkich był to wstrząs psychiczny, co wynika z zasad doświadczenia życiowego i co potwierdzają także opinie psychologiczne. Pewne różnice dotyczyły natomiast roli jaka zmarła pełniła dla poszczególnych członków rodziny, z oczywistych względów dla synów zmarła była jedną z osób najważniejszych. Więź pomiędzy dzieckiem a matką jest jedną z najsilniejszych a co za tym idzie krzywda wynikająca z takiej śmierci jest jedna z najbardziej odczuwalnych (por. wyrok SN z dnia Dnia 27 czerwca 2014 r.Sygn. akt V CSK 445/13 nie publ. ). Powodowie K. P. i S. P. odczuwają mimo znacznego upływu czasu krzywdę opuszczenia k-127 i k- i k-129. Krzywda tych powodów zdaniem Sądu Apelacyjnego jest analogiczna. Okoliczność, że S. P. przejawia dodatkowo objawy nerwicowe nie jest tu decydująca dla kwestii zadośćuczynienia, skoro nasilenie dolegliwości jest mierne, powód ten nie korzysta z żadnej pomocy farmakologicznej i ten stan wynika z wewnętrznych subiektywnych okoliczności a nie jest powiązany przyczynowo ze zdarzeniem. Wprawdzie przy określeniu zadośćuczynienia uwzględnia się zdolności adaptacyjne i możliwość odnalezienia się w sytuacji wynikającej ze śmierci najbliższego członka rodziny oraz bierze się pod uwagę wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, niemniej w tym przypadku nerwica lekowo – depresyjna częściowo jest wynikiem biernej postawy S. P. negującego stan zdrowia a więc nie leczącego się i nie wykazującego woli wyjścia z trudnych sytuacji. Sąd pierwszej instancji zasądził zadośćuczynienie w wysokości symbolicznej, nie rekompensującej krzywdy. Zdaniem Sądu Apelacyjnego odpowiednim zadośćuczynieniem w rozumieniu art. 446§4 k.c. będą kwoty :

- dla K. P. S. P. po 30000zł dla D. P., M. P. i A. T. po 15000 zł a dla W. P. i E. P. po 10000zł. Uwzględniając więc wypłacone kwoty na etapie przesądowym należało zasądzić na rzecz K. P. 28500zł. S. P. 30000zł dla D. P. , M. P. i A. T. po 14400 zł a dla W. P. i E. P. po 10000zł. Skutkowało to zmianą wyroku na podstawie art. 386§1 k.p.c. i odpowiednim podwyższeniem kwot zasądzonych na rzecz powodów.

Dalej idącą apelację jako niezasadną oddalono na podstawie art. 385k.p.c. Nie można bowiem pominąć, że J. P. w chwili śmierci miała 81 lat, była więc w wieku bardzo zaawansowanym a w takim przypadku łatwiej jest najbliższym zaakceptować przemijalność ludzkiego życia i łatwiej oswoić się ze świadomością „odejścia” osoby najbliższej. Ponadto wszyscy powodowie stanowią rodzinę, która pozwala im łatwiej przeżyć trudne chwile. Także S. P. ma dwóch synów a w takim przypadku wsparcie bliskich pozwala łatwiej osłabić negatywne emocje wynikające z utraty innego bliskiego. Powód ten pracuje i co więcej sam nie stwierdza trwałych konsekwencji zdarzenia Nie można też demonizować roli zmarłej dla powodów. Synowie w chwili śmierci J. P. byli osobami samodzielnymi mieli swoje rodziny. Wnukowie na pewno byli z babcią związani jednakże różnica pokoleniowa nie mogła wywołać poczucia osamotnienia i krzywdy wymagającej aż tak wysokiej rekompensaty jak określono w apelacji. Zwrócić trzeba uwagę, że to własnie zmarła mogła bardziej liczyć na wparcie i pomoc powodów a nie odwrotnie, stąd zachwianie wspólnoty rodzinnej i perspektywa życia bez wsparcia J. P. nie mogła być dla nich aż tak dolegliwa jak podnoszą skarżący. Konsekwencje uszczerbków o charakterze niematerialnym w odpowiedni sposób rekompensują wskazane wyżej kwoty, które są z jednej strony odczuwalne a z drugiej nie prowadzą do bezpodstawnego wzbogacenia kosztem ubezpieczyciela. Nie ma natomiast żadnych podstaw do miarkowania kwot. Niezaleznie od podnoszonej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku kwestii braku zgłoszenia wniosku dowodowego należy wskazać, że brak było ze strony pozwanej twierdzeń pozwalających na przyjęcie potrzeby prowadzenia dowodu z opinii biegłego. skoro z ustaleń postępowania karnego wynika, że zmarła w chwili wypadku poruszała się jezdnią w sposób prawidłowy.

Zakres oddalenia powództwa pozwalał na zastosowanie art. 100 k.p.c. a rozmiar uwzględnienia powództwa nie pozwala na zmianę rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Sąd Apelacyjny uznał natomiast , że z uwagi na sytuację finansową stwierdzoną w toku rozpoznania wniosku o zwolnienie od kosztów, charakter roszczenia i przeżycia powodów związane z ze zdarzeniem zasadne jest odstąpienie od obciążenia powodów kosztami procesu na podstawie art.102 k.p.c. w zw. z art. 391§1 k.p.c. O nakazaniu pobrania od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Kielcach) kwoty 4715zł tytułem kosztów sądowych należnych od uwzględnionej części apelacji orzeczono na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz.U. 2014r. poz. 1025).