Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX Ca 652/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 listopada 2014 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie IX Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mirosław Wieczorkiewicz (spr.)

Sędziowie:

SO Jolanta Strumiłło, Agnieszka Żegarska

Protokolant:

sekretarz sądowy Ewelina Gryń

po rozpoznaniu w dniu 13 listopada 2014 r. w Olsztynie na rozprawie

sprawy z powództwa E. D. (1), K. S., M. R., E. D. (2), H. M., H. W. i B. K.

przeciwko H. P. L., (...) spółka jawnaz siedzibą we W.

o nakazanie

na skutek apelacji powodów od wyroku Sądu Rejonowego w Olsztynie

z dnia 10 czerwca 2014 r., sygn. akt I C 2043/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powodów na rzecz pozwanej kwotę 1.200,-zł (jeden tysiąc dwieście) tytułem kosztów procesu za instancję odwoławczą.

Sygn. akt IX Ca 652/14

UZASADNIENIE

Powodowie - M. R., E. D. (2), H. M., H. W., B. K., E. D. (1), K. S.ostatecznie wnieśli o nakazanie pozwanej przywrócenia zgodnego z prawem stanu działki oznaczonej nr (...), obręb (...), dla której Sąd Rejonowy w Olsztynie VI Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą nr KW (...)poprzez usunięcie odrębnego wejścia do budynku posadowionego na działce nr (...), obejmującego schody, murek i zadaszenie oraz wszelkich nakładów inwestycyjnych poczynionych przez pozwaną w związku z wybudowaniem nowych pomieszczeń położonych pod tarasem znajdującym się na działce oznaczonej (...)w terminie 30 dni od uprawomocnienia się wyroku w niniejszej sprawie oraz w razie zwłoki pozwanej o udzielenie powodom upoważnienia do wykonania czynności opisanych w wyżej na koszt pozwanej z jednoczesnym zasądzeniem od pozwanej na rzecz powodów kwoty 25.000,-zł wraz z ustawowymi odsetkami od daty upływu 30 dni od uprawomocnienia się wyroku w niniejszej sprawie. Ponadto wnieśli o zasądzenie od pozwanej na rzecz powodów kosztów postępowania. W uzasadnieniu swojego roszczenia powodowie wskazali, że wraz z pozwaną są jednymi ze współużytkowników wieczystych nieruchomości. Pozwana za zgodą Wspólnoty Mieszkaniowej, lecz bez zgody współużytkowników wieczystych nieruchomości oznaczonej nr (...)wykonała na tej nieruchomości odrębne wejście, w tym schody i murek, prowadzące do jej lokalu. Jako okoliczność uzasadniającą żądanie powodowie wskazali na fakt, że do uzyskania pozwolenia na budowę doszło wskutek powołania się na uchwały, niestanowiące tytułu do dysponowania nieruchomością – działką nr (...)oraz nieprawdziwego oświadczenia inwestora o posiadanym prawie do dysponowania działką nr (...)na cele budowlane, czyli działań niezgodnych z prawem. Niezależnie od tego, powodowe wskazali, że przedstawiony Wspólnocie Mieszkaniowej projekt odbiegał od wykonanych prac w zakresie szerokości i głębokości schodów oraz powstałego zadaszenia nieobjętego projektem. Powstałe wejście odbiega gabarytowo od wejścia, które miało być wykonane i uniemożliwia korzystanie z działki (...)w sposób zgodny z przeznaczeniem.

Pozwana – H. P. L., (...) spółka jawnaz siedzibą we W.w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanej kosztów procesu według norm przepisanych. W uzasadnieniu pozwana podniosła zarzut braku legitymacji czynnej powodów. Wobec powodów ad. 4, 6 oraz 7 brak legitymacji powodów uzasadniony był uzyskaniem przez nich tytułu prawnego do nieruchomości stanowiącej działkę działką nr (...)dopiero po rzekomym naruszeniu prawa użytkowania wieczystego opisanego w pozwie. W stosunku do powódek ad. 1 i 3 brak legitymacji miał wynikać z wyrażonej przez nie zgody na budowę oddzielnego wejścia do lokalu uzewnętrznioną w uchwale wspólnoty nr (...)z dnia 10 maja 2005r. Jednocześnie pozwana podniosła, że wznosząc dodatkowe wejście do budynku nie naruszyła granic nieruchomości nr (...)działając z winą umyślną, co potwierdza wynik przeprowadzonego postępowania karnego. W ocenie pozwanej w niniejszej sprawie nie występuje jakikolwiek element szkody, a jeśliby przyjąć, że ewentualna szkoda istnieje to została już ona wyrządzona, a więc nie może być mowy o zagrożeniu niewspółmiernie wielką szkodą. Pozwana zwróciła uwagę na poprawę stanu technicznego całej kamienicy wskutek przeprowadzonej inwestycji. Pozwana podniosła, że świadome sprzeciwianie się wybudowaniu wejścia po sześciu latach od rozpoczęcia budowy i tuż po jej zakończeniu świadczy o celowym łamaniu przez powodów zasady pacta sunt servanda poprzez „wyłudzenie” dokonania remontu części wspólnej nieruchomości, której są właścicielami a następnie uniemożliwieniu prowadzenia działalności w zaadaptowanym lokalu przez pozwaną.

Wyrokiem z dnia 10 czerwca 2014r. Sąd Rejonowy w Olsztynie oddalił powództwo. Zasądził od powodów solidarnie na rzecz pozwanej kwotę 617,-zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W toku postępowania Sąd ten ustalił, że strony są właścicielami odrębnych lokali znajdujących się w budynku położonym w O.przy ul. (...)posadowionym na sąsiedniej działce gruntu oznaczonej nr (...) Właściciele lokali tworzą Wspólnotę Mieszkaniową nieruchomości przy ul. (...). Ponadto powodowie wspólnie z pozwaną są współużytkownikami wieczystymi działki oznaczonej nr (...), obręb (...)Działka ta służy do racjonalnej obsługi budynku położonego na działce (...). Mieszkańcy lokali znajdujących się w budynku korzystają z niej parkując na niej samochody. Nadto na działce znajduje się rampa (taras) umożliwiająca mieszkańcom wejście do klatek schodowych budynku. Niektóre z lokali mają wejście wyłącznie przez rampę położoną na działce (...). Granice działek nr (...)przebiegają równo z ścianą budynku położonego na działce (...).

W dalszej części Sad I instancji ustalił, że krąg współużytkowników wieczystych działki nr (...) i właścicieli lokali znajdujących się w budynku położonym na działce (...) nie jest tożsamy. W początkowym, bowiem okresie wyodrębnianie lokali z tegoż budynku i ustanawianie odrębnej ich własności odbywało się z pominięciem jednoczesnego przeniesienia odpowiedniego udziału w prawie użytkowania wieczystego gruntu stanowiącego działkę nr (...). Tym samym nie wszyscy właściciele lokali stanowiących Wspólnotę Mieszkaniową nieruchomości przy ul. (...) mieli swój udział w prawie użytkowania wieczystego działki (...).

Sąd Rejonowy ustalił również, że pomimo tego faktu, utrwaloną praktyką - przyjętą zarówno przez mieszkańców budynku jak i organów administracji publicznej – było to, iż zarządzaniem działką nr (...) zajmowała się Wspólnota Mieszkaniowa nieruchomości przy ul. (...).

Sąd I instancji również ustalił, że pozwana w należącym do niej lokalu nr (...)prowadzi działalność gospodarczą (gastronomiczną). Pozwana na podstawie uchwały Wspólnoty Mieszkaniowej nr (...)z dnia 18 kwietnia 2005r. uzyskała zgodę na przebudowę nieruchomości wspólnej (kotłownia, natrysk, schrony – ok. 85 m 2) z przeznaczeniem na działalność gastronomiczną. Kolejną uchwałą wspólnoty nr (...)z dnia 18 kwietnia 2005r. pozwana uzyskała zgodę na połączenie ww. części nieruchomości wspólnej z należącym do niej lokalem gastronomicznym.

Dalej ustalono, że dnia 10 maja 2005r. Wspólnota Mieszkaniowa nieruchomości położonej w O.przy ul. (...)podjęła uchwałę nr (...)w której wyraziła zgodę na wykonanie odrębnego wejścia na działce nr (...)według załączonej do uchwały koncepcji zakładającej wybudowanie schodów o szerokości 2,20 m i głębokości 1,50 m. Za przyjęciem uchwały głosowały m.in. powódki M. R.i H. M., które są współużytkownikami wieczystymi działki nr (...).

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że decyzją Prezydenta Miasta O.Nr (...) z dnia 21 lipca 2006r. zatwierdzono projekt budowlany i udzielono pozwolenia na przebudowę, rozbudowę i zmianę sposobu użytkowania piwnic na lokal gastronomiczny połączony z istniejącym lokalem gastronomicznym w budynku przy ul. (...)w O.na działkach nr (...)na rzecz pozwanej. Decyzją Prezydenta Miasta O.udzielono pozwolenia na prowadzenie robót budowlanych polegających na przebudowie ze zmianą sposobu użytkowania piwnicy na lokal gastronomiczny połączony z istniejącym lokalem nr (...)oraz budowie odrębnego wejścia do projektowanego lokalu z działki nr (...), ul. (...)zgodnie z projektem wykonanym przez architekta A. D.w kwietniu 2006r.

Pierwsze prace budowlane na działce (...) rozpoczęły się w na przełomie 2006/2007r. Do marca 2007r. inwestycja na działce nr (...) była ukończona w stanie surowym. Po zakończeniu robót na działce (...), dalsze prace toczyły się wewnątrz lokalu. Ostatecznie zgłoszenie o zakończeniu robót budowlanych zostało przyjęte przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla m. O. 25 stycznia 2013 r.

Jesienią 2007r. przy okazji przygotowywania do wyodrębnienia i sprzedaży części remontowanego podpiwniczenia pozwana dowiedziała się o problemach związanych ze stanem prawnym obu działek (...). Nowopowstałe pomieszczenia połączone z lokalem gastronomicznym zlokalizowanym w piwnicy budynku posadowionego na działce (...) nie mogą istnieć (ze względów bezpieczeństwa) bez odrębnego wejścia z działki nr (...).

Sąd I instancji w dalszej kolejności ustalił również, że dnia 4 grudnia 2010r. M. S. i E. D. (2) złożyły zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w postaci fałszywego oświadczenia, co do prawa dysponowania nieruchomością oznaczoną w ewidencji budynków, jako działka (...) w obrębie ewidencyjnym 64, tj. czynu z art. 233 § 6 kk przez reprezentującego pozwaną P. K. (1).

Postanowieniem z dnia 18 lutego 2010r. śledztwo w tej sprawie umorzono na podstawie art. 17 § 1 pkt. 2 kpk, tj. wobec braku znamion czynu zabronionego.

Sąd Rejonowy ustalił także, że pismem z dnia 29 kwietnia 2011r. M. S. i E. D. (2) zwróciły się do Urzędu Miasta O. z prośbą o ponowne przeanalizowanie dokumentów złożonych przez pozwaną celem wydania pozwolenia na budowę.

Na koniec Sąd I instancji ustalił, że w ramach przeprowadzonej inwestycji pozwana poprawiła stan techniczny całego budynku, zaś pismem z dnia 18 września 2012r. powodowie bezskutecznie wezwali pozwaną do usunięcia odrębnego wejścia do budynku.

Mając to na uwadze Sąd Rejonowy przyjął, że nie budzi wątpliwości fakt, iż pozwana wykonała na nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) prace budowlane bez zgody jej współużytkowników wieczystych.

Sąd ten zaznaczył, w tym stanie faktycznym, że przepisy o ochronie własności stosuje się także do ochrony użytkowania wieczystego. W konsekwencji uznano, że do sprawy możliwa była ochrona prawa wynikająca art. 151 kc.

Oceniając, kiedy zachodzą przesłanki z art. 151 kc do przedmiotowego stanu faktycznego Sąd I instancji uznał, że pozwanej nie można było przypisać winy umyślnej.

Pozwana od początku pozostawała w uzasadnionym, błędnym przekonaniu o posiadaniu uprawnienia do prowadzenia inwestycji na działce nr (...).

W tym zakresie Sąd Rejonowy wskazał, że z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie Wspólnota Mieszkaniowa niebędąca uprawnioną do dysponowania działką nr (...) w wieloletniej praktyce zajmowała się zarządem ową nieruchomością. Taki stan rzeczy przez długi okres nie był kwestionowany przez organy administracji publicznej, w tym Urząd Miasta w O. oraz Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Dotychczasowy sposób zarządu działką oznaczoną nr (...), spowodował powstanie ogólnego przekonania o przysługującym Wspólnocie Mieszkaniowej prawie do podejmowania wszelkich decyzji obejmujących działkę nr (...).

Dodatkowo Sąd I instancji podkreślił, że winy umyślnej w działaniu pozwanej nie dopatrzyły się także organa ścigania, umarzając prowadzone już postępowanie karne wobec wspólnika pozwanej, który złożył oświadczenie o prawie do dysponowania działka (...).

Poddając badaniu dalsze przesłanki z powołanego przepisu Sąd Rejonowy uznał, że żaden z powodów, ale i żaden z współużytkowników wieczystych działki (...) nie sprzeciwił się przekroczeniu przez pozwaną granicy działki bez nieuzasadnionej zwłoki. Główne prace na działce (...) zostały rozpoczęte na początku 2007r. i zakończone w marcu tego roku.

Zdaniem Sądu I instancji, za sprzeciw nie można uznać czynności polegających na zawiadomieniu organów ścigania o możliwości popełniania przestępstwa przez jednego ze wspólników spółki, czy też starania w celu wznowienia postępowania administracyjnego w toku, którego wydano decyzję o pozwoleniu na budowę, co nastąpiło aż w 2010r.

Sąd ten także wskazał, że działania te nigdy nie prowadziły do złożenia samej pozwanej oświadczenia wyrażającego sprzeciw dla jej działań (art. 61 § 1 kc), to same działanie zaczęły być podejmowane po znacznym (kilkuletnim) upływie czasu od zakończenia prac na działce (...).

Sąd Rejonowy uznał także, że zważywszy na zakres dodatkowych prac wykonanych przez pozwaną na rzecz Wspólnoty Mieszkaniowej, której krąg podmiotów do niej należących docelowo winien pokrywać się z kręgiem współużytkowników wieczystych działki (...), nie sposób dopatrzeć się groźby zaistnienia niewspółmiernie wielkiej szkody.

Działka nr (...) służy właścicielom lokali znajdujących się w budynku położonym na działce nr (...) do racjonalnego korzystania z tej nieruchomości. Parkują oni na niej swoje samochody i korzystają z wejść do klatek schodowych budynku. Obie funkcje tej nieruchomości pomimo przeprowadzonej przez pozwaną inwestycji zostały zachowane.

Zdaniem Sądu I instancji strona powodowa nie przedstawiła dowodów na dotychczasową i planowaną działalność rozrywkową pozwanej godzącą w interes strony powodowej.

Sąd Rejonowy wskazał także powołując się na orzecznictwo, że w sytuacji, gdy wybudowanie obiektu budowlanego zgodnie z pozwoleniem na budowę narusza prawa właściciela nieruchomości sąsiedniej, przez zakłócenie korzystania z tej nieruchomości (art. 144 kc), nie może polegać na nakazaniu rozebrania obiektu.

Odnośnie podniesionego przez pełnomocnika pozwanej zarzutu braku legitymacji procesowej większości powodów, zarzut ten okazał się zasadny, co do powódki H. M.. Powódka ta, bowiem w dniu 25.03.2014r. zbyła swój udział w prawie użytkowania wieczystego na rzecz powódki E. D. (2). Pozostali powodowie legitymację procesową posiadali.

O kosztach procesu rozstrzygnięto w oparciu o art. 98 § 1 kpc.

Apelację od tego wyroku złożyli powodowie, którzy zaskarżyli orzeczenie w całości. Powodowie zarzucili zaskarżonemu wyrokowi:

1.  naruszenie przepisu prawa materialnego to jest art. 151 kc przez jego niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że pozwana przekroczyła granice sąsiedniej nieruchomości przy wznoszeniu budynku lub innego urządzenia, podczas gdy działania pozwanej sprowadzały się do przeprowadzenia inwestycji polegającej na zaadoptowaniu pomieszczeń pod tarasem na działce (...) i wybudowaniu schodów na działce (...), które to czynności nie są objęte zakresem przedmiotowym art. 151 kc, wobec czego nie znajduje on zastosowania w niniejszej sprawie,

2.  naruszenie przepisu prawa materialnego to jest art. 151 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie oraz naruszenie przepisu postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy to jest art. 233 § 1 kpc, poprzez błędną i dowolną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego polegającego na przyjęciu, że pozwana pozostawała w uzasadnionym błędnym przekonaniu o posiadaniu uprawnienia do prowadzenia inwestycji na działce (...) podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że pozwana posiadała wiedzę, że dysponentami działki (...) są jej współużytkownicy wieczyści nie zaś wspólnota mieszkaniowa, a ponadto posiadała wiedzę, że uchwały wspólnoty wyrażające zgodę na przeprowadzenie adaptacji pomieszczeń dotyczą jedynie pomieszczeń pod budynkiem oraz wykonania wejścia bez zadaszenia wobec czego dokonała inwestycji na działce (...) bez zgody uprawnionych podmiotów, co oznacza, że przekroczyła granice działki (...) z winy umyślnej,

3.  naruszenie przepisu postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy to jest art. 233 § 1 kpc poprzez błędną i dowolną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, że Wspólnota Mieszkaniowa zarządzała bez tytułu prawnego nieruchomością położoną na działce nr (...) oraz, że praktyka ta nie była kwestionowana przez organy administracji publicznej, w tym przez Urząd Miasta w O., podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że zarówno pracownicy Urzędu Miasta, jak i członkowie wspólnoty mieli świadomość, że prowadzoną inwestycje na działce (...) konieczne jest uzyskanie zgody współużytkowników wieczystych działki (...),

4.  naruszenie przepisu postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy to jest art. 233 § 1 kpc poprzez błędną i dowolną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, że powodowie nie sprzeciwili się bez uzasadnionej zwłoki przekroczeniu granicy działki (...) podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że podjęte przez nich czynności wyrażające sprzeciw wobec prowadzenia przez pozwaną inwestycji na działce (...) zostały podjęte bez nieuzasadnionej zwłoki.

5.  naruszenie przepisu postępowania, które miało wpływ na wynik sprawy to jest art. 233 § 1 kpc poprzez błędną i dowolną ocenę zgromadzonego materiału dowodowego polegająca na przyjęciu, że powodowie nie sprzeciwili się bez uzasadnionej zwłoki przekroczeniu granicy działki nr (...) podczas gdy ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że podjęte przez nich czynności wyrażające sprzeciw wobec prowadzenia przez pozwaną inwestycji na działce (...) zostały podjęte bez nieuzasadnionej zwłoki.

W tych warunkach skarżący wnieśli o zmianę wyroku poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu, ewentualnie, o uchylenie wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego jej rozpoznania.

W odpowiedzi na powyższe pozwani wnieśli o oddalenie apelacji w całości i zasądzenie na ich rzecz kosztów procesu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu.

Wbrew zarzutom apelacyjnym, Sąd odwoławczy uznał, że ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy nie wykraczają poza granice swobodnej oceny dowodów. Poczynione zostały na podstawie wszechstronnej analizy dowodów, których ocena nie wykazała błędów natury faktycznej, czy logicznej, znajdując swoje odzwierciedlenie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. Sąd Rejonowy wskazał, jakie fakty uznał za udowodnione, na czym oparł poszczególne ustalenia.

Sąd I instancji wskazał również wnioski, jakie wyprowadził z dokonanych ustaleń, opierając na nich swoje merytoryczne rozstrzygnięcie, co zostało zawarte w obszernych, dokładnych i logicznych wywodach uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia, oprócz wywodu dotyczącego braku legitymacji procesowej, co nie było przedmiotem zarzutu procesowego.

W konsekwencji ustalenia te i oceny Sąd Okręgowy przyjmuje za własne, zwracając uwagę, że nie ma wobec tego potrzeby procesowej przeprowadzania na nowo w uzasadnieniu owego orzeczenia oceny każdego ze zgromadzonych dowodów, a wystarczy odnieść się do tych ustaleń i ocen, które zostały zakwestionowane w apelacji /por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 października 1998r., III CKN 650/98, OSNC 1999/3/60, wyrok Sądu Najwyższego z 4 kwietnia 2003r., III CKN 1217/00, niepublikowany i wyrok Sądu Najwyższego z 27 listopada 2003r., II UK 156/03, Lex nr 390069 oraz wyrok Sądu Najwyższego z 9 lutego 2012r., III CSK 179/11 , LEX nr 1165079/.

W tych warunkach należy uznać, że zarzuty apelacyjne, do których Sąd odwoławczy odniesie się w dalszej części niniejszego uzasadnienia, uznane zostały za bezzasadną polemikę z prawidłowo ustalonym stanem faktycznym, który nie dawał podstaw do uwzględnienia powództwa negatoryjnego, ponieważ strona powodowa nie udowodniła, aby zachodziły okoliczności przesądzające o konieczności przywrócenia stanu poprzedniego działki (...) poprzez usunięcie odrębnego wejścia do budynku obejmującego schody, murek, zadaszenia oraz wszelkich nakładów inwestycyjnych poczynionych przez pozwaną w związku z wybudowaniem nowych pomieszczeń położonych pod tarasem.

Roszczenie objęte pozwem możliwe było do zgłoszenia przez użytkowników wieczystych nieruchomości. Stosuje się do nich odpowiednio przepisy o własności, współwłasności i zachowaniu wspólnego prawa.

Sąd Okręgowy podziela orzecznictwo potwierdzające legitymację czynną współwłaścicieli do dochodzenia prawa do korzystania z przedmiotu współwłasności lub zaniechania naruszenia tego korzystania przez pozostałych współwłaścicieli. Współwłaściciel, który pozbawia innego współwłaściciela posiadania, narusza uprawnienia wynikające ze współwłasności. Wobec tego może na podstawie art. 222 kc dochodzić swoich praw /por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2008r., III CZP 3/08, Lex nr 361243/.

Dodatkowo należy wskazać, że każdy ze współwłaścicieli może wykonywać wszelkie czynności i dochodzić wszelkich roszczeń, które zmierzają do zachowania wspólnego prawa, a jeśli tak nawet jeden tylko współwłaściciel może dochodzić od osoby trzeciej roszczenia windykacyjnego oraz roszczeń uzupełniających /por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 3 października 2012r., I ACa 243/12, Lex nr 1267417/.

Istotą czynności zachowawczych jest, bowiem ochrona wspólnego prawa. Cel ten jest realizowany przez wykonywanie „wszelkich czynności” i dochodzenie „wszelkich roszczeń”. Nie stoi na przeszkodzie, aby czynności te przybierały formę czynności procesowych. Powyższe należy uzupełnić uwagą, że czynności zachowawcze może wykonywać każdy ze współwłaścicieli indywidualnie, niezależnie od innych albo w porozumieniu z innymi współwłaścicielami.

Mając to na uwadze Sąd II instancji powtarza, że powyższe zasady znajdują zastosowanie także do użytkowników wieczystych.

Dalszą analizę zasadności żądania strony powodowej poprzedzić należy uwagami o istocie roszczenia negatoryjnego.

Jest to prawnorzeczowy środek ochrony własności, wymierzony przeciwko trwałemu wkroczeniu w sferę uprawnień właściciela przez osobę nieuprawnioną. Chroni przed naruszeniem, które może się wyrazić w wytworzeniu ciągłego lub powtarzającego się i grożącego powtarzaniem pogwałcenia sfery uprawnień właściciela. Chodzi oczywiście o stan zakłócenia mniej drastycznego od pozbawienia właściciela faktycznego władztwa nad rzeczą (por . pod. red. T. Dybowskiego, System Prawa Prywatnego, Prawo rzeczowe, Tom 3, C.H.Beck 2007, komentarz do art. 222 k.c.).

Powództwo negatoryjne przysługuje właścicielowi (współwłaścicielowi) w wypadku naruszenia przedmiotu tego prawa w inny sposób niż pozbawienie uprawnionego władztwa nad rzeczą. Należy pamiętać, że przywrócenie stanu zgodnego z prawem polega na odwróceniu stanu, jaki powstał na skutek wkroczenia w cudzy przedmiot natomiast zaniechanie dalszych naruszeń oznacza zaprzestanie bezprawnej ingerencji w sferę cudzego prawa własności /tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 lipca 2005 r. II CK 678/04, Lex nr 303337/.

Roszczenie negatoryjne służy do ochrony zarówno tych ograniczonych praw rzeczowych, których treścią jest uprawnienie do korzystania z cudzej rzeczy, jak i tych, których treścią jest obowiązek właściciela rzeczy obciążonej powstrzymywania się od wykonywania w określonym zakresie swego prawa. W sytuacji podjęcia działań uniemożliwiających lub utrudniających, wbrew woli uprawnionego, korzystanie z ograniczonego prawa rzeczowego, jakim w sprawie jest użytkowanie wieczyste, w zależności od rodzaju naruszenia, może zostać zgłoszone żądanie przywrócenia stanu zgodnego z prawem albo zaniechania naruszeń, albo jedno i drugie.

W tej sytuacji należy mieć na uwadze to, że po zgłoszeniu żądania negatoryjnego zachodzi potrzeba ustalenia rodzaju dokonanego naruszenia cudzego prawa i udowodnienia pozwanemu takiego naruszenia. W myśl art. 6 kc na zgłaszającym powództwo negatoryjne spoczywa ciężar udowodnienia, że przysługuje mu prawo, które jego zdaniem zostało naruszone, iż nastąpiło obiektywnie stwierdzone naruszenie tego prawa, za które odpowiedzialność ponosi strona pozwana.

Nie powielając ustaleń i argumentacji Sądu Rejonowego o bezsprzecznym braku zgody wszystkich współużytkowników wieczystych na dokonanie rozbudowy nieruchomości należących do pozwanej kosztem działki (...), z uwagi na to, że są to okoliczności w zasadzie niesporne, należy jedynie zaznaczyć, iż rację miał Sąd I instancji, że praktyka zarządzenia przedmiotową nieruchomością wskazuje, że było to czynione przez całą wspólnotę mieszkaniową nieruchomości położonej na działce (...), w skład, której wchodzą właściciele wyodrębnionych lokali niebędących współużytkownikami wieczystymi. Okoliczność braku właściwej zgody wszystkich współużytkowników jawiąca się, jako niesporna ma znaczenie o tyle, że nie można zakwestionować faktu naruszenia ich prawa poprzez wybudowanie wejścia do lokalu pozwanych.

Jednakże okoliczność ta nie przesądziła o zasadności powództwa, z trzech powodów.

Pierwszym jest fakt, że pozwani byli legitymowani do dokonania rozbudowy swojego lokalu. Posiadali do tego stosowne uprawnienie Wspólnoty Mieszkaniowej, w skład, której wchodzą i właściwej zgody udzieliły powódki R., M.. Sama zgoda została wyrażona w formie uchwał: z kwietnia 2005r, o numerach(...)i (...)oraz z dnia 10 maja 2005r., nr (...), w której wyrażono zgodę właśnie na wykonanie odrębnego wejścia w obrębie (...) działka nr (...)wg załączonej koncepcji. Na marginesie należy wskazać, że strona powodowa nie zaoferowała żadnych dowodów mających wykazać, że załączona koncepcja różniła się od aktualnego stanu poczynionej inwestycji, zaś zeznania świadków i stron potwierdzają okoliczności wskazywane przez pozwaną.

W tym miejscu trzeba zauważyć, że orzecznictwo, które Sąd Okręgowy podziela, zgoda właściciela na określony sposób korzystania przez osobę trzecią z nieruchomości uchyla bezprawność działania tej osoby /tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30 stycznia 2009r., II CSK 461/08, Lex nr51138/.

Po drugie, roszczenie powodów sprowadzające się do żądania nakazania rozebrania wybudowanego obiektu, nie może być uwzględnione z tego powodu, że prace inwestycyjne zostały poczynione zgodnie z pozwoleniem na budowę /zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 1992 r. ICRN 188/92 , Lex nr 3857/.

Pozwolenie na budowę, jako ostateczna decyzja administracyjna, zgodnie z powszechnie przyjętym poglądem wiąże - jeżeli nie jest bezwzględnie nieważne - sąd w postępowaniu cywilnym. Związanie to dotyczy jednak tylko tego, co jest bezpośrednim przedmiotem rozstrzygnięcia decyzji. W wypadku pozwolenia na budowę przedmiotem tym jest przyznanie inwestorowi uprawnienia do rozpoczęcia i wykonywania robót budowlanych (art. 29 ust. 1 zdanie pierwsze prawa budowlanego).

W tym, więc zakresie sąd związany jest pozwoleniem na budowę i nie może poczynić ustaleń odmiennych. Choć sąd może poczynić samodzielne ustalenia w zakresie istnienia przesłanek pozytywnych lub nieistnienia przesłanek negatywnych warunkujących udzielenie tego pozwolenia, to nie mogą one stać podstawą orzeczenia sądu nakazującego rozebranie obiektu zabudowanego zgodnie z pozwoleniem na budowę. Orzeczenie takie prowadziłoby, bowiem do zniweczenia skutku pozwolenia na budowę, którym było wybudowanie obiektu zgodnie z tym pozwoleniem, a więc gdy działanie to było zgodne z prawem. Przyjęcie odmiennego rozwiązania powodowałoby, że orzeczenie sądu powszechnego wydane na skutek oceny tych samych okoliczności, które warunkowały udzielenie pozwolenia na budowę, w istocie kwestionowałoby zasadność decyzji administracyjnej, którą jest to pozwolenie, w sytuacji, gdy sąd nie jest powołany do jej kontroli i wzruszenia.

W konsekwencji warunkiem uwzględnienia takiego żądania może być tylko ustalenie, że zakłócenie korzystania z nieruchomości sąsiedniej pozostaje w związku (jest skutkiem) wybudowania obiektu niezgodnie z pozwoleniem na budowę. Rozebranie obiektu budowlanego, jako rozwiązanie najbardziej radykalne z oczywistych względów, w zasadzie może być nakazane tylko wówczas, gdy w danej sytuacji nie ma innych środków służących do przywrócenia niezakłóconego korzystania z nieruchomości sąsiedniej lub środki takie są niewystarczające.

Okoliczności istotne z tego punktu widzenia zostały w sprawie jednoznacznie ustalone, a prawidłowość dokonanych ustaleń nie budzi zastrzeżeń.

Pozwani legitymują się pozwoleniem na budowę, które odpowiada aktualnej, faktycznej ich inwestycji na działce (...). Strona powodowa nie wykazała także, aby decyzja administracyjna uprawniająca do budowy była niezgodna z prawem lub została skutecznie wzruszona.

Ponadto nadmienić należy, że powodowie nie wykazali, aby podjęte dotąd kroki ze strony powodów nie odniosły skutku, okazały się niewystarczające, a wybudowanie obiektu zakłócało korzystanie z nieruchomości pozostającej we współużytkowaniu wieczystym ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych (art. 144 kc). Taka okoliczność także powinna zachodzić biorąc pod uwagę, że u podstaw rozebrania obiektu musi leżeć okoliczność odstępstw od pozwolenia na budowę lub z określonym naruszeniem jego warunków i wymagań, które powodują zakłócenie korzystania z nieruchomości sąsiedniej.

Trzecią, niezależną, podstawą oddalenia powództwa jest podniesienie przez stronę pozwaną skutecznie zarzutu hamującego ochronę prawa współwłasności, a opartego na art. 151 kc. Przepis ten ustanawia wyjątek od bezwzględnej ochrony prawa własności w razie jego naruszenia, wytłaczając z mocy prawa tę ochronę, w jakim zmierzałaby do unicestwienia dokonanej inwestycji. Uprawnienia wynikające z tego przepisu przysługują także użytkownikowi wieczystemu w stosunku do użytkownika wieczystego gruntu sąsiadującego na zasadzie analogii.

Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że przepis ten ma zastosowanie, gdy doszło do bezprawnego, w zasadzie przypadkowego, niezawinionego umyślnie działania sąsiada polegającego na przekroczeniu granicy i posadowieniu części lub całości wznoszonego przez niego budynku na sąsiedniej nieruchomości. Zastosowanie tego przepisu wymaga nieumyślnego lub w ogóle niezawinionego naruszenia prawa /por. postanowienie i uzasadnienie Sądu Najwyższego z dnia 28 lutego 2006r., III CZP 3/06, Lex nr 180673/.

Mając to na uwadze należy podkreślić, że powodowie nie wykazali, aby pozwanym można było przypisać winę umyślną, jako tą, która uzasadnia przyjęcie ograniczenia ochrony właściciela gruntu sąsiedniego. Należy wskazać, że pozwani zwrócili się o zgodę do wspólnoty mieszkaniowej budynku posadowionego na działce (...) o właściwą zgodę. Nie kwestionowano ustaleń, z których wynika, że inwestycja była prowadzona w konsultacji z przedstawicieli wspólnoty. Sugestie i zmiany konsultowano na bieżąco. Ustalenia te przekonują, zważywszy na brak jakichkolwiek działań ze strony wspólnoty miał miejsce do roku 2010r. zatem ponad trzy lata po rozpoczęciu inwestycji, której przebieg był znany członkom wspólnoty, bo to wynika z zeznań pozwanego, ale także i słuchanych w sprawie świadków i częściowo powódek wskazujących, że z góry był widoczny zakres prac wykonywanych przez pozwaną.

Strona powodowa nie wykazała pozwanym winy umyślnej w dokonaniu inwestycji na działce (...) bez zgody wszystkich współużytkowników. Zarzucając, że pozwani nienależycie ustalili, kto był uprawnionym do wydania zgody na przeprowadzenie inwestycji, należałoby postawić także powódkom udzielającym właściwej zgody w uchwale z maja 2005r., jak i innym właścicielom odrębnych lokali wchodzących do przedmiotowej wspólnoty mieszkaniowej, a niebędących użytkownikami wieczystymi działki (...) winę umyślną. Stawiając strony w równej pozycji należałoby, bowiem przyjąć, że o ile pozwani mogli właściwe ustalić uprawnionych współużytkowników, choć Sąd ma wątpliwości, czy w ówczesnym stanie faktycznym było to możliwe, to także i strona powodowa oraz wspólnota mogła ustalić, czy ma w ogóle uprawnienia do kreowania obowiązków i uprawnień pozwanej. Innymi słowy, czy ma takie uprawnienia, aby decydować o działce (...).

Powyższe uwagi nie tylko mają na celu wykazanie, że w świetle zasad procesu kontradyktoryjnego, nie można stawiać pozwanej winy umyślnej, ale także podkreślić, iż ówczesna praktyka niekwestionowana przez nikogo sprowadzała się do podejmowania decyzji odnośnie przedmiotowej działki przez Wspólnotę Mieszkaniową z budynku posadowionego na działce sąsiadującej.

Niezależnie od powyższego, przywrócenie stanu poprzedniego nieruchomości było niemożliwe także z powodu ziszczenia się dalszych przesłanek wymienionych w art. 151 kc.

Otóż, przepis ten czyni żądanie przywrócenia stanu poprzedniego możliwym nawet w sytuacji winy nieumyślnej inwestora, jeżeli uprawniony do nieruchomości, na którym poczyniono nieuzasadnioną inwestycję z przekroczeniem granic bez nieuzasadnionej zwłoki sprzeciwił się temu, albo grozi mu niewspółmiernie wielka szkoda.

Okoliczności wymienionej leżące po stronie powodowej w niniejszej sprawie stanowią przesłanki konieczne do uwzględnienia jego powództwa negatoryjnego.

W tym miejscu zważywszy na zarzuty apelacyjne należy wyjaśnić, że innymi urządzeniami, o jakich stanowi art. 151 kc są konstrukcje niebędące budynkiem. Pomocniczo przy definiowaniu tego pojęcia można sięgać do przepisów prawa budowlanego, a konkretnie do zawartej w art. 3 pkt 3 definicji budowli i obiektu małej architektury. Definicje te na gruncie art. 151 kc należy skorygować po tyle, aby zawierały wymóg trwałego powiązania z gruntem, ponieważ tylko urządzenia mające tę właściwość mogą stanowić podstawę roszczeń normowanych w tym przepisie. Nie jest przy tym wykluczone by za inne urządzenia w rozumieniu art. 151 kc uznać urządzenia wzniesione wynikiem nakładów polegających na przyłączeniu do gruntu nowych części materialnych budynku.

Sąd Okręgowy opowiada się za dominującym w doktrynie i orzecznictwie poglądem w myśl, którego wzniesieniem budynku lub innego urządzenia jest również przebudowa i rozbudowa istniejącego budynku lub urządzenia, w tym - dobudowanie nowej części wkraczającej na cudzy grunt /por. J. Nadler (w:) Kodeks cywilny. Komentarz, red. E. Gniewek, Warszawa 2011, s. 308; J.S. Piątowski (w:) System Prawa Cywilnego, t. 2, red. J. Ignatowicz, s. 141, przypis 158; S. Rudnicki, Sąsiedztwo..., s. 71/.

Ustalenia Sądu Rejonowego o braku spełnienia ze strony powodowej przesłanek objętych omawianym przepisem Sąd Okręgowy w całości podziela. Nie powielając tych rozważać należy dla porządku wskazać stanowisko, że skuteczny sprzeciw jest jednostronnym oświadczeniem woli, należącym do kategorii oświadczeń, które są składane innej osobie. Adresatem tego oświadczenia jest bądź właściciel nieruchomości wyjściowej, bądź osoba, która go reprezentuje w zakresie spraw związanych z budową.

Wykładnia tego oświadczenia powinna następować według zasad ogólnych dotyczących wykładni oświadczeń woli (art. 65 § 1 kc) /por. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 czerwca 1972 r., III CRN 98/72, OSNC 1972, nr 12, poz. 225/.

Przede wszystkim pierwszym etapem wykładni na gruncie art. 65 kc jest badanie, czy dana wypowiedź jest oświadczeniem woli. Wykładnia dotyczy, bowiem najpierw kwalifikacji danego zachowania, jako oświadczenia woli, a nie tylko ustalenia treści danego oświadczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego nie można uznać, aby zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez P. K. (2) z 2010r. mogło być rozpatrywane, jako ewentualne oświadczenie woli wyrażające sprzeciw na dokonywanie dalszej inwestycji.

Zgodnie z art. 60 kc oświadczenie woli stanowi każde zachowanie się osoby dokonywającej czynności prawnej, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny.

Oświadczenie woli jest zawsze aktem intencjonalnie skierowanym do innych osób, który konstytuuje pewną zmianę w stosunkach prawnych, pełni rolę regulującą tych stosunków. Spełnienie tych funkcji jest możliwe tylko wtedy, gdy odpowiednia decyzja „wola” podmiotu jest poznawalna przez innych ludzi, z zatem zamanifestowana na zewnątrz. Ujawnienie odpowiedniej decyzji stanowi zawsze element konstytutywny każdego oświadczenia woli, a zatem każdej czynności prawnej (zob. „System prawa cywilnego” Tom I Część ogólna, Ossolineum 1985 r. str. 566).

Aby określone zachowanie podmiotu prawa cywilnego mogło być uznane za oświadczenie woli, muszą nastąpić odpowiednie przesłanki. I tak, zachowanie podmiotu: wyraża wolę wywołania określonego skutku prawnego; jest wolne od przymusu fizycznego lub innych okoliczności wyłączających świadome albo swobodne powzięcie decyzji i wyrażenie woli, jest na tyle zrozumiałe, aby przynajmniej w drodze wykładni można było ustalić jego sens (por. A. Wolter, J. Ignatowicz, K. Stefaniuk, Prawo cywilne, 1998, s. 256; J. Strzebińczyk (w:) Podstawy prawa..., op. cit., s. 115; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 11 października 1996 r., I ACr 522/96, Pr. Gosp. 1997, nr 11, s. 57).

Uzasadnione wydaje się odróżnianie funkcjonalnego i przedmiotowego znaczenia terminu "oświadczenie woli".

Na gruncie art. 60 kc. pojęcie to występuje w znaczeniu funkcjonalnym. Określa ono pewne zachowanie (działanie, czyn) osoby dokonującej czynności prawnej, polegające na wyrażeniu jej woli (ktoś wyraża wolę, ujawnia ją wobec innych, np. wygłaszając pewne słowa lub pisząc określony tekst).

W świetle powyższego Sąd Okręgowy jest zdania, że nie można uznać, aby czynności faktyczne w postaci zgłoszenia do organów dochodzeniowo śledczych podejrzenia popełnienia przestępstwa przez P. K. (1) mogło być poczytywane, jako przejaw woli sprzeciwu inwestycji.

Przede wszystkim zawiadomienie to dotyczyło konkretnej osoby fizycznej, a nie pozwanej spółki będącej inwestorem na działce (...). Poza tym nie dotyczyło całej inwestycji, ale konkretnych okoliczności leżących u jej podstaw.

Zważywszy na okoliczności tego zawiadomienia oraz faktu, że to P. K. (1) był inwestorem, który dokonywał bezpośrednio ustaleń ze Wspólnotą Mieszkaniową z działki (...), Sąd Okręgowy uwzględnił także wniosek odmienny od powyższego.

Przyjmując nawet, że w istocie takie zawiadomienie może być poczytywane za oświadczenie woli, to nie można uznać, aby w drodze wykładni z art. 65 kc było ono tego rodzaju, żeby poczytywać je za skuteczny sprzeciw, co do przekroczeniu granicy przy wykonywanej inwestycji.

Mając na uwadze istotę art. 151 kc zgłaszany sprzeciw powinien uświadamiać działającemu bez winy umyślnej inwestorowi, że dopuszcza się naruszenia cudzej własności i powstrzymać go od kontynuowania inwestycji z przekroczeniem granicy gruntu sąsiedniego. Takiej okoliczności w żaden sposób nie da się stwierdzić w czasie, który mógłby być poczytywany za bezzwłoczny.

Skuteczność sprzeciwu zależy od złożenia go w odpowiednim czasie, który został zakreślony zwrotem nieostrym „bez nieuzasadnionej zwłoki".

Sąd Okręgowy jest zdania, że moment przekroczenia granicy spełnia wszystkie warunki wystarczające dla sygnalizacji właścicielowi konieczności podjęcia kroków zaradczych. Od tej chwili nie istnieją wątpliwości, że własność została naruszona. Wcześniej właściciel zajętego gruntu mógł przecież żywić zaufanie, co do przestrzegania prawa przez innych uczestników obrotu prawnego. Stan takiego zaufania zasługuje na ochronę. Dlatego za moment miarodajny dla oceny terminowości sprzeciwu należy uznać dopiero chwilę, w której doszło do wtargnięcia inwestycji na sąsiedni grunt. Stanowisko to jest zgodne z wykładnią językową art. 151 k.c., gdzie mowa jest o sprzeciwie wobec przekroczenia granicy, co wskazuje na stan już dokonanego naruszenia.

Powyższe rozważania doznają pewnej modyfikacji w przedmiotowej sprawie, w której sytuacja jest o tyle nietypowa, że sama inwestycja na sąsiadującym gruncie była uzależniona od składających sprzeciw. Zapoznali się z planami inwestycyjnymi, a mimo to stosowną zgodę wyrazili. Faktem jednak najistotniejszym jest, że pierwsze prace na przedmiotowej działce, które aktualnie poczytywane są za przekroczenie granicy zostały ukończone w marcu 2007r. Z zeznań między innymi świadka D. (k. 306) wynika, że od początku wykonywania inwestycji świadek widziała jak ona przebiega i jak daleko sięgają prace na działce (...).

W tych warunkach nie można uznać twierdzeń strony powodowej, aby doszło do niezwłocznego sprzeciwienia się inwestycji pozwanej, która przekroczyła granice działki (...) naruszając prawo współużytkowania działkami (...).

Sąd II instancji podzielił ustalenia Sądu Rejonowego także w tej części, w której jako bezzasadną oceniono przesłankę przywrócenia stanu poprzedniego działki w postaci niewspółmiernie wielkiej szkody po stronie powoda doznanej na skutek przeprowadzonej inwestycji.

Używając przysłówka „niewspółmiernie", ustawodawca wprowadza konieczność porównania wartości majątkowych, z których wyraźnie określa tylko jedną - szkodę grożącą właścicielowi.

Ustawodawca posłużył się tu pojęciem z zakresu prawa zobowiązań, dlatego przy wyjaśnieniu jego znaczenia należy sięgnąć do przepisów tego działu, odpowiednio dostosowując je do sytuacji z art. 151 kc Trzeba, zatem stwierdzić, że chodzi o pełną szkodę właściciela, w postaci rzeczywistej straty i utraconych korzyści (art. 361 § 2 kc) powiązaną adekwatnym związkiem przyczynowym z zajęciem części jego gruntu.

W świetle powyższego nie można uznać, aby strona powodowa poniosła jakiekolwiek rzeczywiste straty albo możliwe do uzyskania korzyści z tytułu przeprowadzonej inwestycji.

Z materiału dowodowego akt sprawy wynika bezspornie, że po dokonanej inwestycji działka (...) zyskała z całą pewnością od wizualnej strony. W żaden sposób nie naruszono dotychczasowym prawom właścicieli lokali znajdujących się w budynku posadowionym na działce (...). Nadal mają zapewniony dostęp do rampy, przez którą część z nich wchodzi do budynku, zapewniona jest możliwość parkowania aut.

W tej sytuacji żadnych okoliczności, które można byłoby rozpatrywać w kategoriach strat strony powodowej, powodowie nie udowodnili /art. 6 kc/.

W tych okolicznościach waga następujących po sobie przyczyn, ze względu, których powództwo negatoryjne z art. 222 § 2 kc skutecznie zostało zahamowane przez pozwaną zarzutem z art. 151 kc, decydowała o bezzasadności apelacji.

Sąd II instancji nie był związany zarzutami naruszenia prawa materialnego, a wyżej podniesione argumenty wskazały przyczyny, ze względu, których przepis art. 151 kc znajdował w sprawie uzasadnienie.

Sąd odwoławczy uznał przy tym, że zarzuty naruszenia art. 233 § 1 kpc nie znajdowały uzasadnienia z tego względu, że ustalenia faktyczne poczynione w sprawie znajdują odzwierciedlenie w materiale dowodowym zaoferowanym Sądowi I i II Instancji.

Zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc może odnieść skutek, gdy skarżący wykaże, że sąd uchybił podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów tj. regułom logicznego myślenia, zasadom doświadczenia życiowego, wskazaniom wiedzy i właściwego kojarzenia faktów. Zarzut musi opierać się na podważeniu podstaw oceny dokonanej przez Sąd ze wskazaniem, że jest ona rażąco wadliwa lub oczywiście błędna /por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2005 r. III CK 314/05 oraz wyrok z dnia 15 kwietnia 2004r., IV CK 274/03 , Lex nr 164852/.

Zobowiązaniem strony, która zgłasza zarzut naruszenie art. 233 § 1 kpc jest, zatem wskazanie konkretnych dowodów, których zarzut dotyczy, a ponadto skarżący powinien wykazać, że sąd przekroczył granice swobodnej oceny dowodów, co miało wpływ na wynik postępowania

Sama natomiast możliwość przeciwstawienia ustaleniom Sądu Rejonowego odmiennego poglądu, nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez ten Sąd błędu w ustaleniach faktycznych, a w zasadzie do takiej polemiki sprowadza się apelacja.

Sąd I instancji wbrew zarzutom apelacyjnym dotyczącym dowolnej oceny dowodów poczynił ustalenia z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności. Sąd ten w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważył materiał dowodowy, jako całość, dokonał wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odniósł je do pozostałego materiału dowodowego.

Wobec powyższego, w ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji trafnie dokonał subsumcji ustalonego stanu faktycznego pod określone przepisy prawne, i w tym zakresie argumentacja Sądu Rejonowego jest pełna, wyczerpująca i zasługuje w całości na uwzględnienie.

Mając powyższe na uwadze uznać należy, że zarzuty apelacji nie są trafne, a apelacja podlega oddaleniu na podstawie art. 385 kpc. Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd odwoławczy oparł o zasadę odpowiedzialności za wynik procesu wyrażonej w art. 98 § 1 kpc.