Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 516/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 listopada 2014 roku

Sąd Apelacyjny w Lublinie, I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący - Sędzia

SA Jerzy Nawrocki (spr.)

Sędzia:

Sędzia:

SA Jolanta Terlecka

SA Ewa Popek

Protokolant

Sekretarz sądowy Magdalena Szymaniak

po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2014 roku w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa K. M.

przeciwko Z. O., H. O. i J. R. prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą (...) w A.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia
7 kwietnia 2014 roku, sygnatura akt I C 872/09

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od powoda K. M. na rzecz pozwanych Z. O., H. O. i J. R. prowadzących działalność gospodarczą pod
nazwą (...)w A. kwotę 2700 (dwa tysiące
siedemset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

I ACa 516/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 7 kwietnia 2014 roku Sąd Okręgowy w Lublinie po rozpoznaniu w dniu 24 marca 2014 roku w Lublinie na rozprawie sprawy z powództwa K. M. przeciwko Z. O., H. O., J. R. prowadzącym działalność gospodarczą pod nazwą (...)w A. o zapłatę:

- oddalił powództwo,

- zasądził od powoda solidarnie na rzecz pozwanych 3.710zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

- nakazał pobrać od powoda K. M. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w (...) kwotę 10.559,00 zł tytułem wydatków poniesionych przez Skarb Państwa, a nieuiszczoną opłatę sądową od pozwu przejął w całości na rachunek Skarbu Państwa.

W pozwie z dnia 1 grudnia 2009 roku powód domagał się zasądzenia solidarnie od pozwanych kwoty 197.400,00zł tytułem odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy dotyczącej naprawy samochodów, wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty.

Na rozprawie w dniu 24 marca 2014 roku zgłosił roszczenie ewentualne zasądzenia 132.100,22 zł. Kwota ta miała odpowiadać kosztom sprowadzenia pojazdów wraz z opłatami, cłem, podatkami, kosztem zakupu materiałów i części, robocizny i zwrotu wyegzekwowanych przez pozwanych roszczeń ( k.891, oświadczenie pełn. 907v).

Pozwani wnosili oddalenie powództwa i zasądzenie solidarnie kosztów procesu według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

We wrześniu 2008 roku powód K. M. zlecił (...)w A. naprawę powypadkową trzech samochodów osobowych sprowadzonych ze Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej:

- marki J. (...), rok produkcji 2007, nr VIN (...),

- marki C. (...), rok produkcji 2007, nr VIN (...),

- marki F. (...), rok produkcji 2002, nr VIN (...).

Zgodnie ze zleceniem naprawy prace remontowe pojazdu marki J. (...) miały obejmować prace blacharsko-lakiernicze, demontaż i montaż zespołu napędowego ( skrzynia biegów z reduktorem, wał pędny, silnik z osprzętem ), demontaż i montaż przedniego zawieszenia, demontaż przedniej części podwozia pojazdu, wymianę przednich podłużnic, montaż szyby czołowej, malowanie, uruchomienie pojazdu.

Wstępna kalkulacja kosztów naprawy wskazana w zleceniu z dnia 24 września 2008 roku dotycząca pojazdu marki J. (...) opiewała na kwotę 9.760,00zł brutto, przy ustaleniu, że podzespoły-części konieczne do dokonania remontu dostarcza powód we własnym zakresie.

Całkowity koszt zakupu materiałów wskazany w zestawieniu zamykał się kwotą 2.306,00zł. Zlecenie zostało podpisane przez Z. O. i K. M.. Strony ustaliły, termin zakończenia remontu do końca października 2008 roku ( zlecenie k. 8-9, zeznania Z. O. k. 66-67 i k. 908v-909, zeznania J. R. k. 67 i k. 908 ).

Powód dostarczył między innymi przód do pojazdu marki J. (...). Pomimo monitów telefonicznych ze strony pracowników zakładu pozwanych, nie dostarczył wszystkich części niezbędnych do dokonania napraw pojazdów, w tym między innymi chłodnicy do pojazdu marki J. (...). Wstępnie ustalony czas naprawy uległ z tego powodu wydłużeniu.

W dniu 8 października 2008 roku pomiędzy K. M. - jako Komitentem a (...) w A. - jako Komisantem została zawarta umowa komisu, której przedmiotem był samochód J. (...).

Strony ustaliły cenę sprzedaży na kwotę 80.000,00zł [78.431,00zł plus prowizja 1.569,00zł, do wypłaty dla Komitenta]. Stosownie do punktu D umowy, Komitent za pośrednictwem Komisanta miał przenieść na rzecz Kupującego własność przedmiotu umowy (umowa komisu k. 174 ).

W październiku 2008 roku powód znalazł potencjalnego nabywcę samochodu J. (...) i bez wiedzy Z. O. miał zamiar oddać jemu samochód w leasing, przy założeniu, że Zbigniew Ogórek będzie figurował jako właściciel auta, a leasing będzie zrealizowany przez komis samochodowy prowadzony przez pozwaną spółkę.

Zbigniew Ogórek nie wyraził na to zgody i odmówił podpisania dokumentów. Powyższy zdarzenie było zarzewiem konfliktu pomiędzy stronami (zamówienie k. 179-182, faktura proforma k. 175, zeznania W. M. k. 184-186v, zeznania A. S. k. 186v-187, zeznania P. J. k. 187-188, zeznania M. S. k. 188, zeznania A. M. k. 212-214, zeznania Z. O. k. 66-67 i k. 908v-909, zeznania J. R. k. 67 i k. 908).

W dniu 19 listopada 2008 roku powód K. M. przyjechał do (...)w A. po odbiór samochodu J. (...), którego remont nie został skończony, jednakże pojazd nie został wydany ponieważ Z. O.zażądał zapłaty za wykonane prace w wysokości 16.946,00zł. ( propozycja rozliczenia k. 14, faktury k. 177-178, zeznania Z. O. k. 66-67 i k. 908v-909, zeznania J. R. k. 67 i k. 908 ).

Pismem datowanym 20 listopada 2008 roku, skierowanym do K. M., (...) w A. poinformowało powoda, iż istnieje możliwość odebrania samochodu marki J. (...), pod warunkiem zapłaty przez powoda poniesionych dotychczas kosztów naprawy (pismo k. 135).

Pismem datowanym 22 listopada 2008 roku, skierowanym do K. M., (...)w A. poinformowało powoda, iż aby dokończyć usługę naprawy pojazdu marki J. (...) powód winien – stosownie do umowy – dostarczyć wyszczególnione w piśmie podzespoły – części ( pismo k. 138 ).

Pismem datowanym 24 listopada 2008 roku, skierowanym do K. M.,(...)w A. poinformowało powoda, iż z uwagi na nieuzasadnioną interwencję policji dotyczącą niedotrzymania terminu naprawy samochodu marki J. (...), zakład wstrzymuje naprawę pojazdów i wnosi o ustosunkowanie się co do zlecenia ich naprawy oczekując na spotkanie lub pisemną odpowiedź odnoszącą się do dalszych działań w stosunku do tych pojazdów ( pismo k. 140 ).

W dniu 2 grudnia 2008 roku zostało zawarte porozumienie pomiędzy stronami w zakresie kosztów naprawy, zaś w dniu 3 grudnia 2008 roku oświadczeniem zawartym w akcie notarialnym K. M. zobowiązał się do zapłaty kosztów naprawy do dnia 5 stycznia 2009 roku. Dnia 3 grudnia 2008 roku został sporządzony protokół zdawczo-odbiorczy samochodu marki J. (...) i nastąpił odbiór pojazdu. Protokół zdawczo-odbiorczy pojazdu marki C. (...) sporządzono w dniu 4 grudnia 2008 roku i nastąpił odbiór pojazdu ( protokół k. 18 i k. 22, zeznania A. M. k. 212-214 ).

W dniu 10 grudnia 2008 roku samochód osobowy marki J. (...), rok produkcji 2007, VIN (...) zarejestrowany został w Urzędzie Miasta L. Wydziale Komunikacji ewidencji pojazdów na K. M., ( zaświadczenie k. 93 ).

Pismem z dnia 15 grudnia 2008 roku (...)
w A. zwrócili się do K. M. o odebranie części i podzespołów pozostałych od samochodów odebranych w dniu 4 grudnia 2008 roku, w załączeniu przesyłając faktury proforma zgodnie z porozumieniem z dnia 2 grudnia 2008 roku.

Z uwagi na brak zapłaty przez powoda kwoty wynikającej z ww faktur – zgodnie z oświadczeniem – do dnia 5 stycznia 2009 roku, pozwani wnieśli o nadanie klauzuli wykonalności aktowi notarialnemu z dnia 3 grudnia 2008 roku, zaś po jej uzyskaniu, skierowali sprawę na drogą postępowania egzekucyjnego celem przymusowego wyegzekwowania należnej kwoty ( pismo k. 133 ).

W miesiącu styczniu 2009 roku powód K. M. stwierdził, że naprawa pojazdu marki J. (...) została wykonana nieprawidłowo (zeznania A. W. k. 211v-212, zeznania A. M. k. 212-214 ).

Samochód markiC. numerze VIN (...) był to pojazd z odzysku z uszkodzeniami podłogi i części nośnej nadwozia, zwłaszcza gniazda osadczego lewego przedniego zawieszenia, jego naprawa była nieuzasadniona ze względu na brak możliwości przywrócenia parametrów bezpieczeństwa.

Zakres uszkodzeń samochodu był znaczny i praktycznie eliminował pojazd z ruchu. Uszkodzona była pokrywa silnika, błotnik lewy przedni, wzmocnienie boczne z podłużnicą lewe, wzmocnienie czołowe, zderzak przedni, reflektory, lampa kierunkowskazu lewa przednia, krata wlotu powietrza, lusterko boczne lewe, pasy bezpieczeństwa przednie z napinaczami, szyba przednia, układ spryskiwaczy szyb, tablica rozdzielcza, skraplacz klimatyzacji, poduszki powietrzne przednie z układem sterowania, napęd rozrządu z obudową, pokrywa zaworów, filtr powietrza, wentylator chłodnicy, chłodnica wody, komputer szt. 3, pedał hamulca, pedał gazu, nadmuch powietrza, pompa hamulca, amortyzator lewy przód, półosie lewa i prawa, deska rozdzielcza, kolumna kierownicza. Naprawy wymagał błotnik przedni prawy, drzwi boczne przednie prawe, przegroda czołowa, wzmocnienie prawe, wiązki przewodów oraz fotele przednie.

Pojazd został nabyty przez powoda za kwotę 3265USD.

Certyfikat pojazdu marki C. (...) o nr VIN (...), tj. Certyfikat pojazdu z odzysku ( k. 90-92 ) o nr (...) oraz Świadectwo sprzedaży detalicznej nr (...) ( k. 86-87 ) wskazują, iż przedmiotowy samochód został zdjęty z ewidencji w Stanach Zjednoczonych Ameryki, zaś świadectwo sprzedaży detalicznej danego urządzenia nie odnosi się do pojazdu sprzedanego z odzysku ( k. 87 ). Sprowadzony do Polski ww samochód kwalifikował się na części zamienne. Skierowanie go do naprawy nie rokowało jego uzdatnienia w stopniu gwarantującym bezpieczeństwo drogowe ( opinia dr. inż. J. W. (1) k. 244-264, k. 290v-292v, k. 319-327, k. 461-483, k. 584-585v, opinia inż. T. J. (1) k. 354-367 ).

W momencie powierzenia pozwanym do naprawy pojazdu marki J. (...) pojazd posiadał unieruchomiony silnik - zerwany z zawieszenia i przemieszczony w kierunku ściany, uszkodzony był osprzęt silnika, występował brak chłodnic, wentylatora, wahacze, drążki kierownicze, amortyzatory błotniki przednie były pogięte, pokrywa komory silnika była odkształcona, wzmocnienie czołowe oraz wzmocnienie boczne przednie były pogięte, pogięta była też belka łącząca podłużnice oraz podłużnice przednie, dach z prawej strony na wysokości słupka środkowego był zafałdowany, nadkola kół były połamane, poszycie drzwi przednich i tylnych z lewej strony było pogięte, lusterko zewnętrzne lewe było uszkodzone, brak było kompletnego zderzaka przedniego, lampy przednie były zniszczone, poduszki przednie były wystrzelone, pasy bezpieczeństwa były zablokowane, elementy plastikowe w przedniej części nadwozia były połamane, wiązki przewodów elektrycznych były porozrywane, kolumna kierownicza była uszkodzona, uszkodzona była też cewka wysokiego napięcia, przeguby półosi, osłona przednia silnika, listwy drzwi oraz podstawa akumulatora.

Powyższy zakres zniszczenia przedniej części konstrukcji nośnej nadwozia eliminował pojazd z przeznaczenia do naprawy ze względów bezpieczeństwa. Naprawa uszkodzonego w tak szerokim zakresie nadwozia nie była możliwa innymi sposobami niż dokonana w zakładzie pozwanych.

Wykonana przez pozwanych naprawa pojazdu nie odbiegała od technicznych możliwości przywrócenia kształtu i wymiarów nadwozia uszkodzonego w stopniu jak przed naprawą. Jakakolwiek inna próba przywrócenia konstrukcji nośnej nadwozia spowodowałaby jeszcze większe osłabienie konstrukcji nadwozia. Wybrana technologia naprawy mimo że nie dawała gwarancji bezpieczeństwa w zakresie użytkowania pojazdu była właściwa dla przywrócenia walorów użytkowych pojazdu, uwzgledniając stan techniczny pojazdu przed naprawą (opinia inż. T. J. (1) k. 354-367, k. 453-456, k. 585v-586v, opinia dr. inż. J. W. (1) k. 461-483, opinia Politechniki L. ).

Pojazd marki J. (...) przeszedł badania techniczne dopuszczające go do ruchu w stacji diagnostycznej (...). Stacja Kontroli Pojazdów w Ł.. Badanie techniczne było ważne do dnia 8 grudnia 2010 roku.

Obydwa pojazdy - marki J. (...) jak i pojazd marki C.są pojazdami z odzysku, przeznaczonymi na części zamienne, zostały zdjęte z ewidencji nie były przeznaczone do naprawy i dalszej eksploatacji w chwili dostarczenia pozwanemu.

Pełna naprawa przedmiotowych pojazdów przywracająca parametry bezpieczeństwa była możliwa jedynie w serwisie firmowym i mogła być dokonana poprzez wymianę uszkodzonych elementów nadwozia na części fabrycznie nowe lub nieuszkodzone. Koszt naprawy pojazdu marki J. (...) wyniósłby wówczas około 90.838,00zł, zaś pojazdu marki (...).481,00zł ( k. 438, opinia inż. T. J. (1) k. 453-456, opinia Politechniki L. k. 730-811, k. 875v-877v ).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o powołane wyżej dowody z dokumentów, zeznań stron i świadków i przede wszystkim z opinii biegłych dr.inż. J. W. (1), inż. T. J. (1) oraz zespołu biegłych z Politechniki L.. Opinie te zostały sporządzone przez osoby posiadające wiadomości specjalne, są pełne i odpowiadają na pytania zawarte w tezach dowodowych i postawionych biegłym przez strony. Opinie te w sposób wyczerpujący dostarczyły wiadomości specjalnych koniecznych do poczynienia ustaleń i faktów niezbędnych do rozstrzygnięcia. W ocenie Sądu, dowody uznane za wiarygodne w opisanej konfiguracji, tworzą łańcuch dowodów niesprzecznych wewnętrznie i pozwalają na ustalenie stanu faktycznego w stopniu wystarczającym dla wyrokowania w sprawie, przy wysnuwaniu wniosków zgodnych z zasadami logicznego rozumowania i opartych na doświadczeniu życiowym.

Wobec niestawiennictwa powoda sąd ograniczył dowód z przesłuchania stron do strony pozwanej, uznając, że zebrane dowody pozwalają na rozstrzygnięcie. Dodatkowym czynnikiem tej decyzji był fakt niestawiennictwa powoda, który uprzedzony był o pominięciu jego zeznań (k. 878).

Sąd Okręgowy uznał roszczenie za nieuzasadnione tak w zakresie roszczenia głównego jak i roszczenia ewentualnego.

W ocenie Sądu strony zawarły umowę o dzieło opartą na art. 627 k.c.

W ocenie Sądu zakres zleconych pozwanym prac został wymieniony w zleceniu, a celem umowy było doprowadzenie pojazdów do ich sprawności użytkowej.

Podstawę ewentualnej odpowiedzialności pozwanych stanowi art. 471 k.c. i 474 k.c. Zgodnie z art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Przesłanki odpowiedzialności kontraktowej są następujące:

a) niewykonanie bądź nienależyte wykonanie zobowiązania

b) szkoda,

c) związek przyczynowy pomiędzy niewykonaniem bądź nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą.

Do nienależytego wykonania zobowiązania dochodzi wówczas, gdy wprawdzie świadczenie zostanie spełnione, lecz interes wierzyciela nie zostanie zaspokojony w sposób wynikający z treści zobowiązania.

Dłużnik nie jest zobowiązany do naprawienia szkody, jeżeli wykaże, że nie ponosi winy za nienależyte wykonanie zobowiązania, że przyczyny takiego stanu rzeczy leżą poza jego osobą. Zobowiązany winien udowodnić, że nienależyte wykonanie przez niego zobowiązania jest następstwem okoliczności, za które nie ponosi on odpowiedzialności

Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie były dwie okoliczności:

Po pierwsze czy pozwani należycie wykonali zobowiązanie.

Po drugie – jeśli nie, to czy powód poniósł szkodę.

W ocenie Sądu z opinii biegłych wynika, że – samochód marki C. (...) o numerze VIN (...) był to pojazd z odzysku, z takimi uszkodzeniami, że praktycznie eliminował pojazd z ruchu. Koszt naprawy przedmiotowego pojazdu obliczony według systemu INFO-EKSPERT na miesiąc wrzesień 2008 roku stanowi różnicę pomiędzy wartością rynkową pojazdu a wartością pozostałości, tj. 70.800,00zł-24.800,00zł=46.000,00zł.

Przedmiotowy pojazd został nabyty przez powoda za kwotę 3265USD. Wartość uszkodzonego pojazdu w dacie przekazania go pozwanym obliczona według systemu INFO-EKSPERT wynosiła 24.800,00zł brutto, 20.327,87zł netto.

Badanie naprawionego blacharsko nadwozia przedmiotowego pojazdu nie wykazało istotnych nieprawidłowości, które pozostawałyby w sprzeczności
z technologią naprawy samochodów oraz mogących mieć negatywny wpływ na bezpieczeństwo drogowe. Niedokładne wykonane złącze wspornika jest możliwe do korekty podczas ostatecznej rozbiórki przed lakierowaniem.

W warunkach krajowych możliwe jest aby prawidłowo wykonana naprawa przedmiotowego samochodu doprowadziła do tego aby ww pojazd spełniał wymogi przepisów ujętych w art. 66 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym. Koszt wykonanej naprawy obliczony według skorygowanego systemu Audatex wynosi około 4.298,00zł bez podatku VAT, 5.243,56zł z podatkiem VAT.

Aktualna wartość przedmiotowego pojazdu z uwzględnieniem zakresu przeprowadzonej naprawy wynosi 13.600,00zł+5.243,56zł=18.843,56zł, co jest sumą wartości pojazdu uszkodzonego na wrzesień 2010 roku plus koszt wykonanej robocizny robót blacharskich przez warsztat pozwanych. Stan techniczny układu napędowego zawieszenia przedniego i elementy wyposażenia przedmiotowego pojazdu nie są znane. Zrealizowany przez pozwanych sposób naprawy przedmiotowego pojazdu nie odbiegał od powszechnie stosowanych napraw blacharskich samochodów powyższej marki , uszkodzonych w zakresie i stopniu jak przedmiotowy pojazd sprowadzony do Polski.

Sprowadzony do Polski ww samochód kwalifikował się na części zamienne. Skierowanie go więc do naprawy nie rokowało jego uzdatnienia w stopniu gwarantującym bezpieczeństwo drogowe. W warunkach krajowych są jednak naprawiane pojazdy, które poza granicami naszego kraju uznane zostały jako nie nadające się do naprawy.

Przedmiotowy pojazd był w szerokim zakres uszkodzony, także w części nośnej konstrukcji nadwozia, stąd zaistniała potrzeba wymiany lewej podłużnicy z nadkolem, częścią podszybia i progu lewego, przegrody czołowej i fragmentem płyty podłogowej. Numer identyfikacyjny nadwozia ( VIN ) usytuowany jest w przedmiotowym pojeździe na lewej części podszybia przedniego, tzn. na tej która podlegała wymianie podczas naprawy blacharskiej. Podczas przeprowadzanej naprawy blacharskiej nadwozia zdecydowano się odłączyć wysięgnik z polem numerowym VIN ( odcinając dwa nity ) i zabudować go na wymienionym elemencie naprawionego podszybia.

Oględziny i zapoznanie się z technologią napraw blacharskich stosowanych przez pozwanych wskazuje, iż posiadany przez nich sprzęt i narzędzia są typowe dla warsztatów dokonujących napraw blacharskich
i ślusarskich w pojazdach różnych marek. Również fachowość pracowników
w technologii naprawy pojazdów nie budzi żadnych zastrzeżeń. Zakres wykonanych przez pozwanych prac był uzasadniony uszkodzeniem przedmiotowego samochodu wraz z jego przygotowaniem do naprawy oraz wykonanymi pracami blacharskimi.

Nie występują też istotne różnice pomiędzy zleconymi a wykonanymi pracami naprawczymi.

Założenia konstruktorskie nadwozia pojazdu marki C.nie określają sposobu przeprowadzenia naprawy blacharskiej uszkodzonego pojazdu.

Podstawowe warunki sposobu naprawy blacharskiej określa kryterium bezpieczeństwa oraz koszty i trwałość połączeń. Połączenie na wysokości środka słupka a w połowie płyty podłogowej między słupkami oraz w połowie ściany grodziowej w przedmiotowym pojeździe wykonano poprzez wymianę tzw. ćwiartki nadwozia, tj. wycięcie uszkodzonych blach i wspawania dostarczonego do naprawy elementu nadwozia. Sposób przeprowadzonej naprawy jest praktykowany w warunkach krajowych dla różnych typów nadwozi samonośnych ale nie gwarantuje stanu bezpieczeństwa użytkownika pojazdu.

W momencie powierzenia pozwanym do naprawy pojazdu marki J. (...) o numerze VIN (...), rok produkcji 2007/09, zakres zniszczenia przedniej części konstrukcji nośnej nadwozia eliminował pojazd z przeznaczenia do naprawy ze względów bezpieczeństwa.

Orientacyjny koszt naprawy uszkodzonych elementów, nie uwzględniający innych uszkodzeń jakie możliwe są do ewidencji podczas naprawy, określony według systemu Audatex wynosił 54.281,31zł plus podatek VAT, tj. łącznie 66.223,20zł.

Naprawa uszkodzonego w tak szerokim zakresie nadwozia nie była możliwa innymi sposobami niż dokonana w zakładzie pozwanych, chyba że powód zdecydowałby o wymianie karoserii na nową. Wartość rynkowa przedmiotowego pojazdu w grudniu 2011 roku według systemu Infoekspert wynosiła około 64.700,00zł z podatkiem VAT. Natomiast wartość rynkowa przedmiotowego pojazdu według systemu Infoekspert we wrześniu 2008 roku wyniosła w stanie uszkodzonym 37.200,00zł z podatkiem VAT. Wykonana w przedmiotowym pojeździe naprawa nie odbiegała od technicznych możliwości przywrócenia kształtu i wymiarów nadwozia uszkodzonego w stopniu jak przed naprawą. Jakakolwiek inna próba przywrócenia konstrukcji nośnej nadwozia spowodowałaby jeszcze większe osłabienie konstrukcji nadwozia. Wybrana technologia naprawy ww pojazdu była najwłaściwsza w podjętej próbie przywrócenia jego walorów użytkowych w sytuacji tak zniszczonego przed naprawą pojazdu, aczkolwiek niezgodna z technologią naprawy przewidzianą przez producenta i nie gwarantującą bezpieczeństwa użytkowania.

Obydwa samochody są pojazdami z odzysku, przeznaczonymi na części zamienne, zostały zdjęte z ewidencji i nie były przeznaczone do naprawy i dalszej eksploatacji. Przedmiotowe pojazdy w chwili dostarczenia pozwanym były niesprawne technicznie. Naprawa przedmiotowych pojazdów byłaby możliwa poprzez wymianę uszkodzonych elementów nadwozia na części fabrycznie nowe. Koszt naprawy pojazdu marki J. (...) wyniósłby około 90.838,00zł, zaś pojazdu marki C. (...) około 102.481,00zł.

Sąd Okręgowy przywołał przepis art. 634 k.c. , według którego jeżeli materiał dostarczony przez zamawiającego nie nadaje się do prawidłowego wykonania dzieła albo jeżeli zajdą inne okoliczności, które mogą przeszkodzić prawidłowemu wykonaniu, przyjmujący zamówienie powinien niezwłocznie zawiadomić o tym zamawiającego.

Przepis art. 634 k.c. jest wyrazem przyjęcia przez ustawodawcę słusznego założenia, że wykonawca (przyjmujący zamówienie) posiada odpowiednią wiedzę i profesjonalne (fachowe) przygotowanie, a zatem to on powinien dokonywać oceny, czy materiał dostarczony przez zamawiającego nadaje się do prawidłowego wykonania dzieła (tak m.in. A. Brzozowski (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. II, 2005, s. 361; zob. też uwagi do art. 633). Niewykonanie przez przyjmującego zamówienie obowiązku wynikającego z art. 634 k.c. oraz użycie niewłaściwego materiału do wykonania dzieła prowadzi do powstania jego odpowiedzialności z tytułu rękojmi za wady fizyczne dzieła, jak również odpowiedzialności odszkodowawczej na zasadach ogólnych za niewłaściwe zużycie powierzonego materiału (tak też trafnie K. Kołakowski (w:) G. Bieniek, Komentarz, t. II, 2006, s. 182; zob. też A. Brzozowski (w:) System prawa prywatnego, t. 7, 2004, s. 338).

W ocenie Sądu Okręgowego pozwany podjął się wykonania naprawy pojazdów powoda z użyciem dostarczonych przez powoda części zamiennych i nie zgłaszał żadnych uwag do jakości tych części jednakże podkreślenia wymaga, iż w niniejszej sprawie po pierwsze jakość dostarczonych części nie była przedmiotem sporu, zaś po drugie, powód dostarczając używane części i elementy nadwozia pochodzące z innych pojazdów jednoznacznie wskazał pozwanemu technologię przeprowadzenia naprawy na co pozwany przystał i zamontował dostarczone części. Zatem niewątpliwym jest, iż powód nie oczekiwał ,,pełnego’’ odtworzenia stanu technicznego przedmiotowych pojazdów oraz ich naprawy zgodnie z technologią.

Powód wcześniej kilkakrotnie zlecał pozwanemu naprawy samochodów powypadkowych z podobnymi uszkodzeniami (zniszczeniami) zgodnie
ze swoimi wytycznymi i nigdy wcześniej nie zgłaszał uwag co do ich wykonania sprzecznego z technologią naprawy pojazdów. Wybrana technologia naprawy pojazdów była najwłaściwsza w podjętej próbie przywrócenia ich walorów użytkowych w sytuacji tak zniszczonych przed naprawą pojazdów i w granicach kwoty jaką na naprawę chciał przeznaczyć powód.

Ponadto powód, sprowadzając nie pierwszy raz samochody powypadkowe celem ich naprawy i dalszej sprzedaży, doskonale zdawał sobie sprawę, iż wykonanie napraw przedmiotowych pojazdów z użyciem części fabrycznie nowych i w autoryzowanych serwisach byłoby całkowicie nieopłacalne, co potwierdza chociażby opinia biegłych, zgodnie z którą koszt naprawy w takim wypadku pojazdu marki J. (...) wyniósłby około 90.838,00zł, zaś pojazdu marki C. (...) około 102.481,00zł.

Podłożem i początkiem sporu w tej sprawie nie była przedłużająca się naprawa i odstąpienie od umowy, czy naprawa rażąco sprzeczna z zasadami technologii naprawy jak twierdziła strona powodowa ale konflikt jaki powstał z tytułu umowy leasingu i próby sprzedaży tego samochodu przez komis na co pozwany się nie godził.

Logika i zasady doświadczenia życiowego a także wcześniejsza współpraca stron (powód parał się sprowadzaniem uszkodzonych samochodów a pozwany je naprawiał w podobnej lub tej samej technologii) i doświadczenie powoda w tym zakresie pozwalają na przyjęcie, że powód miał świadomość technologii pozwanych w zakresie napraw samochodów i godził się na taki sposób wykonania naprawy. Taki wniosek postawić można nie tylko w oparciu o zebrane w sprawie dowody ale także stanowisko samej strony powodowej gdzie wskazywała na niewłaściwie miejsca wspawania części. Już z tego faktu wynika, że powód miła świadomość użycia i wspawania części z dostarczonych przez siebie ,,przodów innych samochodów”.

W tej sytuacji twierdzenia, że naprawa z części dostarczonych była naprawą niewłaściwą, wadliwą nie zasługuje na uwzględnienie, zwłaszcza, że jak wskazali biegli opiniujący z ramienia Politechniki nie można było z w sposób prawidłowy dokonać naprawy z części dostarczonych przez powoda bez względu na to, na jaki zakres naprawy strony by się umówiły. Prawidłowa naprawa pozwalającą na odtworzenie stanu bezpieczeństwa mogła być tylko przez wymianę całej nowej karoserii ewentualnie karoserii używanej i niezniszczonej. W tej sytuacji powód nie mógł oczekiwać naprawy zgodnie z kartą technologiczną pojazdu skoro sam na wymianę dostarczył części uszkodzone. Powoda jako osoby zajmując się sprowadzaniem samochodów nie można kwalifikować jako ,,laika” nie mającego wiedzy o sposobie naprawy a zwłaszcza o kosztach takiej naprawy.

W ocenie Sądu Okręgowego w oparciu o zebrane dowody przyjąć należy, że powód miał świadomość, że naprawa która spełniała by wymogi producenta będzie naprawa kosztowną, a nie taką na jaką umówił się z pozwanym, a tym samym nie tylko zaakceptował sposób naprawy ale wręcz takiego sposobu naprawy oczekiwał.

Z tych względów Sąd uznał, iż pozwani dokonując napraw przedmiotowych pojazdów należycie wywiązali się z zawartej z powodem umowy o dzieło, a zatem po stronie powoda powstał obowiązek zapłaty wynagrodzenia za wykonaną usługę. Postępowanie dowodowe nie wykazało też, aby powód poniósł jakąkolwiek szkodę, która pozostawałaby w związku z działaniami pozwanych, które byłyby niezgodne z ustaleniami stron. Powód nie poniósł szkody, samochody zostały mu zwrócone, po naprawie w technologii wybranej i zatwierdzonej przez powoda.

Nie zasługiwało również na uwzględnienie roszczenie zgłoszone na ostatniej rozprawie, bowiem strona powodowa nie wykazała związku przyczynowo skutkowego pomiędzy działaniami pozwanych a żądaniem zwrotu kosztów poniesionych przez powoda a związanych z opłatami cła, podatków i kosztów wyegzekwowanych przez pozwanych na podstawie tytułu wykonawczego ( aktu notarialnego z klauzulą).

Strona powodowa nie wskazała żadnych argumentów na poparcie tego żądania, ograniczając się jedynie do ogólnego stwierdzenia o świadczeniu nienależnym. Powód reprezentowany był przez zawodowego pełnomocnika a zatem wymagać należało elementarnych zadań warsztatowych w szczególności uzasadnienia faktycznego i prawnego.

Z tych wszystkich względów Sąd oddalił powództwo jako bezzasadne.

O kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. Powód zwolniony był od kosztów sadowych w całości (k.39), jednakże w trakcie procesu Sąd cofnął powodowi zwolnienie w części obejmującej wydatki ( k.294).

W toku postępowania wydatki na opinie biegłych zamknęły się kwotą 16.762,53zł ( k. 267, k. 300, k. 329, k. 370, k. 437, k. 487, k. 547, k. 599, k. 814, k. 910 ), część z powyższych wydatków w kwocie 10.559,00zł została pokryta tymczasowo ze środków budżetowych Skarbu Państwa, zaś pozostała część została wypłacona z zaliczek wpłaconych na ten cel przez powoda w łącznej wysokości 6.203,53zł (k. 318, k. 348, k. 712 ).

Z uwagi na powyższe, w punkcie III wyroku Sąd nakazał pobrać od powoda K. M. na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego
w L. kwotę 10.559,00 zł. tytułem nieuiszczonych wydatków na opinie biegłych.

Wobec zwolnienia powoda od ponoszenia kosztów sądowych w zakresie opłat, punkcie IV wyroku Sąd przejął na rachunek Skarbu Państwa w całości nieuiszczoną opłatę od pozwu na zasadzie art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U. z 2010r., Nr 90, poz. 594 tekst jedn. z późn. zm.).

Z powyższych względów na podstawie wyżej powołanych przepisów Sąd orzekł, jak w sentencji.

Apelację od tego wyroku wniósł powód zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu :

I. Nierozpoznanie istoty sprawy poprzez zaniechanie przez Sąd pierwszej instancji dokonania analizy roszczeń odszkodowawczych w oparciu o podana podstawę faktyczną oraz zebrany w sprawie materiał dowodowy.

II. Sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego poprzez bezzasadne i sprzeczne ze zgromadzonymi dowodami przyjęcie , iż:

a/ zlecone pozwanym pojazdy jako pochodzące z odzysku nadawać się miały wyłącznie na rozebranie na części;

b/ pozwani wykonali naprawę zgodnie ze zleceniem i protokołami zdawczo – odbiorczymi oraz w sposób prawidłowy,

c/ dowolne przyjęcie, że powołana dokumentacja, na której opierał się Sąd nie była kwestionowana przez żadną ze stron;

III. Naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

1/ art. 233 § 1 kpc poprzez obdarzenie wiara zeznań pozwanych jakoby naprawa wykonywana była zgodnie ze zleceniem powoda, podczas gdy zebrane w sprawie dowody i zasady logicznego rozumowania temu przeczą;

2/ wadliwej oceny opinii biegłych J. W., i T. J. , które nie są do pogodzenia z treścią opinii Instytutu – Politechniki L.

3/ art. 277 kpc w zw. z art. 299 kpc i art. 242 kpc poprzez bezzasadną odmowę przesłuchania powoda w charakterze strony, podczas gdy jego nieobecność na rozprawie była usprawiedliwiona;

IV. Naruszenie prawa materialnego – art. 634 kc poprzez bezzasadne pominięcie okoliczności , że pozwani nie poinformowali powoda, iż dostarczone przez niego części nie nadają się do prawidłowego wykonania naprawy.

Powód wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa , ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu. Nadto wnosił o zasądzenie kosztów procesu.

Pozwani wnosili o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów procesu.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje. Apelacja jest bezzasadna.

Oczywiście nie jest uzasadniony zarzut nierozpoznania przez Sąd Okręgowy istoty sprawy.

Pojęcie "istota sprawy", zawsze nawiązuje do jej meritum, a więc do tych czynników postępowania, które warunkują orzeczenia o istocie żądań i twierdzeń stron. Przeważnie ustawodawca czyni to zresztą w celu odróżnienia zagadnień merytorycznych od kwestii czysto procesowych (formalnych, incydentalnych, wpadkowych). "Rozpoznanie istoty sprawy" jest pojęciem węższym niż rozpoznanie i rozstrzygnięcie sprawy w ogóle. Nie może być też utożsamiane ani kojarzone z rozpoznaniem tylko kwestii formalnoprawnych. Może ono bowiem oznaczać wyłącznie zbadanie materialnej (istotnej) podstawy żądania pozwu oraz, ewentualnie, merytorycznych zarzutów pozwanego; a zatem a contrario, nierozpoznanie istoty sprawy to zaniechanie przez sąd tego właśnie badania (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999 Nr 1, poz. 22).

W judykaturze pojęcie to interpretowane jest jako wadliwość rozstrzygnięcia polegająca na wydaniu przez sąd pierwszej instancji orzeczenia, które nie odnosi się do tego, co było przedmiotem sprawy, bądź na zaniechaniu zbadania materialnej podstawy żądania albo merytorycznych zarzutów strony z powodu bezpodstawnego przyjęcia, że istnieje przesłanka materialnoprawna lub procesowa unicestwiająca roszczenie (por. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC z 1999 Nr 1, poz. 22; z dnia 15 lipca 1998 r., II CKN 838/97, LEX nr 50750; z dnia 3 lutego 1999 r., III CKN 151/98, LEX nr 519260; z dnia 9 listopada 2012 r., LEX nr 1231340; z dnia 26 listopada 2012 r.,I CZ 147/12, LEX nr 1284698 oraz wyroki tego Sądu z dnia 12 lutego 2002 r., I CKN 486/00, OSP 2003 Nr 3, poz. 36; z dnia 21 października 2005 r., III CK 161/05, LEX nr 178635; z 12 listopada 2007 r., I PK 140/07, OSNP 2009 nr 1-2, poz. 2).

Nierozpoznanie istoty sprawy zachodzi wówczas, gdy sąd pierwszej instancji rozstrzygnął nie o tym, co było przedmiotem sprawy lub zaniechał w ogóle zbadania materialnej podstawy żądania; pominął całkowicie merytoryczne zarzuty zgłoszone przez stronę; rozstrzygnął o żądaniu powoda na innej podstawie faktycznej niż zgłoszona w pozwie; nie uwzględnił lub nie rozważył wszystkich zarzutów pozwanego dotyczących kwestii faktycznych czy prawnych rzutujących na zasadność roszczenia powoda.

Nie stanowi natomiast nierozpoznania istoty sprawy niewzięcie pod rozwagę wszystkich dowodów, które mogły służyć do należytego rozpatrzenia sprawy lub nierozważenie wszystkich okoliczności (por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r., III CSK 330/10, LEX nr 885041), bądź wszystkich wchodzących w grę podstaw odpowiedzialności pozwanego i nieustalenie wysokości szkody (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 2003 r., II CK 293/02, Lex Polonica nr 405129).

Co do zasady zatem przez pojęcie "nierozpoznania istoty sprawy" należy rozumieć nierozstrzygnięcie żądań stron, czyli niezałatwienie przedmiotu sporu. [ por. uzasadnienie postanowienia SN z dnia 10 czerwca 2014r. , III PZ 6/14, Lex 1486981].

W sprawie niniejszej Sąd Okręgowy szczegółowo określił roszczenie powoda, wskazywaną przez niego podstawę faktyczną, dokonał ustaleń faktycznych w świetle przedstawionych sądowi dowodów, dokonał ich oceny i weryfikacji, z przeprowadzonych ustaleń faktycznych wyprowadził logiczne wnioski zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, a następnie dokonał subsumcji prawa materialnego i orzekł w przedmiocie zgłoszonych roszczeń. Zatem zarzut nierozpoznania istoty sprawy nie jest uzasadniony.

Nie są uzasadnione zarzuty sprzeczności ustaleń faktycznych sądu z treścią zebranego materiału dowodowego.

Sąd Okręgowy nie ustalił nigdzie, że samochody sprowadzone przez powoda nie nadawały się ze względu na stan techniczny do remontu, a jedynie do rozebrania na części. Przeciwnie. Prawidłowo Sąd wskazał, że remont samochodów był możliwy do ich przeprowadzenia, jednakże koszty w związku z takim remontem poniesione wielokrotnie przenosiłyby koszty remontu dokonanego w warsztacie pozwanych. Z tego względu Sąd Okręgowy, zasadnie wielokrotnie podkreślał, że optymalne wykorzystanie sprowadzonych przez powoda samochodów z punktu widzenia racjonalnego ekonomicznie działania uzasadniałoby przeznaczenie sprowadzonych samochodów jako źródło pozyskania części zamiennych dla innych, mniej uszkodzonych samochodów. Przytoczone przez Sąd Okręgowy dla uzasadnienia tej tezy opinie wszystkich trzech biegłych całkowicie potwierdzają prawidłowość oceny Sądu. Sąd Apelacyjny całkowicie ocenę tę podziela i przyjmuje ją za własną.

Nie ma także wątpliwości co do wykonania przez pozwanych naprawy samochodu zgodnie ze zleceniem i protokołami zdawczo – odbiorczymi. Wydaje się, że w zakresie tego zarzutu powodowi chodzi bardziej o nieosiągnięcie wskutek przeprowadzonego remontu oczekiwanego przez powoda rezultatu.

Jednakże rezultat zakładany przez powoda, a więc przywrócenie samochodów do stanu [wizualnego i technicznego pojazdów sprzed uszkodzeń] – w świetle poczynionych ustaleń – nie był możliwy do osiągnięcia, przy ustalonych przez strony kosztach remontu, które – co jest oczywiste, implikowały efekt końcowy remontu, wyrażający się stanie technicznym pojazdów po wykonaniu remontu, co miało oczywisty wpływ na obiektywną wartość rynkową pojazdów po wykonaniu remontu.

Niewątpliwie prawidłowe są ustalenia Sądu co do wcześniejszej współpracy stron, wiedzy powoda o stosowanej przez pozwanych technologii, realnie możliwym do osiągnięcia rezultacie naprawy pojazdów przy zakładanych kosztach remontu, które zgodnie z umową miał ponieść powód. Dlatego też zgodzić się należy z oceną Sądu Okręgowego wynikającą z całego uzasadnienia, że osiągnięty po remoncie stan pojazdów, odpowiadał zakładanemu przez strony w umowie, przy uzgodnionym przez strony sposobie i zakresie wykonania remontu, a przede wszystkim zakładanych kosztach.

To czy strony kwestionowały dokumentacje przedstawioną w sprawie, czy nie, w świetle ustaleń stanu faktycznego przez Sąd nie jest istotne. Istotne jest, że w świetle przedstawionych Sądowi dokumentów Sąd poczynił ustalenia faktyczne, a w ocenie Sądu Apelacyjnego brak jest uzasadnionych podstaw do ich podważenia. Sąd Okręgowy w sposób wystarczający uzasadnił także pominięcie dowodu z przesłuchania powoda.

Sąd Apelacyjny ustalenia Sądu Apelacyjnego w całości przyjmuje za własne. Zarzut dokonania oceny zeznań pozwanych w świetle przedstawionych w sprawie dowodów, z naruszeniem art., 233 § 1 kpc nie jest uzasadniony.

Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 kwietnia 2000r. [V CKN 17/00, Lex 40424 ] wykazanie, że sąd naruszył art. 233 § 1 k.p.c. oraz że mogło to mieć istotny wpływ na wynik sprawy, nie może być zastąpione odmienną interpretacją strony co do dowodów zebranych w sprawie, jeśli jednocześnie strona nie wykaże się, iż ocena przyjęta przez sąd drugiej instancji za podstawę rozstrzygnięcia, przekracza granicę swobodnej oceny dowodów, którą wyznaczają czynniki logiczny i ustawowy, zasady doświadczenia życiowego, aktualny stan wiedzy, stan świadomości prawnej i dominujących poglądów na sądowe stosowanie prawa.

W świetle przytoczonych przez Sąd pierwszej instancji motywów zaskarżonego wyroku nie ma uzasadnionych powodów by - w myśl zarzutów skarżącego - zakwestionować istnienia logicznego związku między treścią przeprowadzonych dowodów a ustalonymi na ich podstawie w drodze wnioskowania faktami, stanowiącymi podstawę rozstrzygnięcia. Dotyczy to przede wszystkim wykładni przez Sąd Okręgowy umowy zawartej przez strony w zakresie dotyczącym zakładanego rezultatu umowy, mającego mieć swój wyraz w stanie technicznym pojazdów po wykonaniu remontu.

Sąd Okręgowy dopuścił dowód z opinii dwóch biegłych oraz zespołu opinii biegłych z Politechniki L.. Nie ulega wątpliwości, że ostatnia z opinii niewątpliwie posiada walor najbardziej przekonującej, z uwagi na zespołowy charakter oraz możliwości jakimi dysponowali biegli.

Niemniej jednak po pierwsze, opinia biegłych z Politechniki nie podważa co do zasady opinii pozostałych biegłych. Po drugie, kierunek wniosków biegłych każdej z opinii jest zbieżny. Po trzecie wreszcie, co w ocenie Sądu Apelacyjnego ma dość istotne znaczenie, opinia biegłych z Politechniki L. będąc najbardziej kategoryczną pomija istotny element stanu faktycznego, który musi być uwzględniony w sprawie i został uwzględniony przez Sąd Okręgowy. Mianowicie wpływ na ocenę i wykładnię umowy zawartej przez strony dotyczącą zakresu ustalonego remontu, przyjętych metod i uzgodnionych kosztów. Ogólny wniosek biegłych z Politechniki jednoznacznie wskazuje, że zakładany przez powoda [na potrzeby niniejszej sprawy] rezultat naprawy samochodów przez pozwanych nie mógł być osiągnięty, przy przyjętej przez pozwanych technologii remontu i uzgodnionych kosztach.

Nie oznacza to jednak – jak słusznie przyjmuje Sąd Okręgowy, a Sąd Apelacyjny tę opinie podziela, aby była to wystarczająca podstawa do uznania odpowiedzialności pozwanych co do zasady.

Słusznie bowiem Sąd wskazuje, że odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanych byłaby uzasadniona tylko wówczas gdyby pozwani nie wykonali umowy zgodnie z jej treścią. A skoro była to umowa o dzieło, zgodnie z zamierzonym przez strony rezultatem.

Z tego względu opinie pozostałych biegłych potwierdzające prawidłowość wykonania umowy przez pozwanych, w nawiązaniu do założonego zgodnie przez strony rezultatu, są tak istotne w sprawie. W ich kontekście nie ma dla rozstrzygnięcia sprawy znaczenia fakt czy po tak wykonanym przez pozwanych remoncie samochody były sprawne technicznie i bezpieczne, czy nie. Ponieważ punktem odniesienia przy ocenie prawidłowości wykonania umowy przez pozwanych może być tylko treść umowy, a więc ustalona przez strony metoda naprawy, termin jej wykonania, jakość część zamiennych, ustalony koszt i zakładany rezultat. Zebrane w sprawie dowody, a w szczególności wyjaśnienia samego powoda wskazują, że miał on zamiar jak najszybszej sprzedaży samochodów z jak największym zyskiem. Stąd dążenie do minimalizowania kosztów, które winien ponieść. Im niższe te koszty, tym zakładany przez niego zysk wyższy.

Dlatego też rozbieżności w opiniach akcentowane przez powoda, są pozorne. Wszyscy biegli są zgodnie co do dwóch kwestii. Wykonanie remontu na ustalonych przez strony w umowie warunkach było możliwe, przy założeniu, że efekt końcowy pozwoli przywróci stan zewnętrzny pojazdów do stopnia umożliwiającego ich sprzedaż. Nie mógł jednak zagwarantować ani pełnej sprawności technicznej pojazdów, ani bezpieczeństwa ich użytkownikom, a w konsekwencji przywrócenia ich wartości do zakładanego przez powoda w uzasadnieniu pozwu.

Ta ocena jest w pełni aprobowana przez Sąd Apelacyjny i winna być punktem odniesienia co do oceny prawidłowości wykonania umowy przez pozwanych. W świetle tej oceny nie budzi dla Sądu Apelacyjnego wątpliwości fakt, że pozwani wykonali umowę z pozwanym zgodnie z jej treścią. A skoro tak, to brak jest podstaw do uznania ich odpowiedzialności odszkodowawczej na podstawie art. 471 kc .

Po pierwsze dlatego, że umowa została wykonana prawidłowo, co samo w sobie jest wystarczające dla oddalenia powództwa. Po drugie, że w rzeczywistości nie powstała szkoda. Skoro bowiem rezultat osiągnięty w wyniku przeprowadzonego remontu odpowiadał zakładanemu w umowie, samochody odzyskały wskutek remontu zakładaną w umowie wartość. A to implikuje brak szkody.

Brak jest natomiast jakichkolwiek podstaw do uznania za usprawiedliwione oczekiwań powoda, co do zakładanej przez niego wartości pojazdów po remoncie, która miałaby odpowiadać wartości pojazdów po remoncie, wykonanym w firmowym serwisie, zgodnie z technologią producenta. Taki remont generowałby bowiem wielokrotnie wyższy koszt naprawy aniżeli ustalony w umowie stron.

Nie bez znaczenia jest również aspekt moralny żądania powoda. Powód bowiem uzasadniając swoja szkodę twierdził, że po wykonaniu remontu przez pozwanych miał zamiar sprzedać pojazdy, za cenę wielokrotnie przewyższającą ich rzeczywistą wartość, podczas gdy zawierając umowę z pozwanymi miał pełną świadomość jaka będzie realna wartość aut po wykonaniu remontu na uzgodnionych w umowie warunkach. Uzasadniony jest zatem wniosek, że powód poszukiwał źródła opisywanej w pozwie szkody w zamierzonym acz niezrealizowanym oszustwie, którego nie udało mu się popełnić. Zamiar bowiem zbycia rzeczy za cenę absolutnie nie odpowiadającą jej wartości, przy uwzględnieniu działania sprzedawcy z pełnym rozeznaniem, jest zamiarem przestępczym. Tym bardziej zasługującym na dezaprobatę, że dotyczy to samochodu, a więc rzeczy, której używanie w złym stanie technicznym może narażać życie i zdrowie ludzkie na niebezpieczeństwo ich utraty.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda jako całkowicie bezzasadną na podstawie art. 385 kpc i na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc oraz § 2 ust. 2 , § 6 pkt 6 i § 13 ust. 1 pkt 2 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów nie opłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu [ Dz.U. 163, poz.1348] zasądził od powoda na rzecz pozwanych koszty procesu wg stawek minimalnych określonych w Rozporządzeniu.