Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 906/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 września 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Jerzy Bess

Sędziowie:

SSA Grzegorz Krężołek (spr.)

SSA Władysław Pawlak

Protokolant:

sekr.sądowy Marta Matys

po rozpoznaniu w dniu 9 września 2014 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. K.

przeciwko (...) SA w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 20 marca 2014 r. sygn. akt I C 784/13

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II w ten sposób, że wymienioną w punkcie I kwotę 30.000 zł podwyższa do kwoty 50.000 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych);

2.  w pozostałym zakresie apelację powoda oddala;

3.  koszty postępowania między stronami wzajemnie znosi.

Sygn. akt : I ACa 906/ 14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 20 marca 2014r , w częściowym uwzględnieniu żądania przyznania zadośćuczynienia za doznaną krzywdę , wywołaną przez następstwa wypadku komunikacyjnego , spowodowanego przez sprawcę ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u strony pozwanej , Sąd Okręgowy w Kielcach :

- zasądził od (...) SA w S. na rzecz powoda M. K. kwotę 30 000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia wyrokowania [ pkt I],

- w pozostałym zakresie powództwo oddalił [ pkt II ],

- obciążył stronę pozwaną kwotą 2031 złotych z tytułu części opłaty od pozwu, której powód nie miał obowiązku ponieść , oraz całości wydatków związanych z postępowaniem [ pkt III] , a także

- zasądził od ubezpieczyciela na rzecz powoda sumę 2417 złotych tytułem części kosztów procesu [ pkt IV sentencji wyroku }

Rozstrzygniecie zostało oparte na następujących ustaleniach faktycznych :

W dniu 9 sierpnia 2000r powód , liczący wówczas sześć lat, był pasażerem samochodu osobowego marki P. prowadzonego przez jego babcię B. K. na który najechał na skutek poślizgu jadący z przeciwka samochodem osobowym marki H. P. D.. Sprawcą wypadku był kierowca H. albowiem nie zachowując zasad bezpieczeństwa i rozwijając nadmierną prędkość , nie dostosowaną do warunków drogowych doprowadził do zderzenia.

Został skazany prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego w Busku - Zdroju, w sprawie II K 614/00 , za przestępstwo z art. 177 §1 kk.

W dacie wypadku wiązała go ze stroną pozwaną ważnie zawarta umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody wywołane ich ruchem.

W następstwie wypadku M. K. doznał urazu brzucha połączonego z pęknięciem śledziony , krwotokiem wewnętrznym i wstrząsem pourazowym , złamania dwóch żeber , stłuczenia klatki piersiowej i prawego płuca , rany tłuczonej twarzy oraz moszny , prącia i lewego jądra. Przebywał w Specjalistycznym Wojewódzkim Szpitalu (...) w K., począwszy od dnia wypadku do 1 września 2000r , najpierw na oddziale intensywnej terapii , a później na oddziale chirurgicznym. Po wypisie miał się poddawać kontroli w warunkach ambulatoryjnych poradni chirurgicznej.

W dniu 27 kwietnia 2012r został przyjęty do tego samego szpitala i podał się zabiegowi usunięcia pozostałości uszkodzonego w wypadku lewego jadra , następnie podczas pobytu w tej placówce w dniach 2 do 5 września 2012r wszczepiono mu protezę tej części ciała.

Z dalszych ustaleń Sądu Okręgowego wynika , że trwały uszczerbek na zdrowiu jakiego doznał M. K. w związku z usunięciem śledziony oraz jednego z jader wynosi łącznie 35 %.

Po opuszczeniu szpitala we wrześniu 2000r powód , przez okres około miesiąca odczuwał znaczny ból i wymagał pomocy osoby drugiej , którą służyła mu matka, albowiem nie mógł samodzielnie załatwia potrzeb fizjologicznych. Z biegiem czasu , kiedy bezpośrednie dolegliwości bólowe ustąpiły , a następował rozwój biologiczny powoda zaczął on odczuwa coraz większy dyskomfort psychiczny związany z faktem uszkodzenia jądra i bliznami pooperacyjnymi Stronił od aktywności fizycznej , unikał korzystania z toalety w szkole.

Mimo , że utrata jadra nie wpływa w żaden sposób na prawidłowy rozwój powoda, w tym nie dyskwalifikuje ani nie ogranicza możliwości posiadania przezeń w przyszłości potomstwa, M. K. ma opory w podejmowaniu znajomości z płcią przeciwną , co przeradza się w zahamowania o podłożu nerwicowym.

Powód ma obecnie dziewiętnaście lat , i po zdaniu matury nie podjął dalszego kształcenia. Nie pracuje , pozostając na utrzymaniu rodziców z którymi tworzy wspólne gospodarstwo domowe.

Sąd I instancji ustalił także , że bezpośrednio po wypadku przedstawicielka ustawowa powoda wystąpiła do strony pozwanej jako ubezpieczyciela sprawcy wypadku o wypłatę świadczeń z tytułu tak odszkodowania jak i zadośćuczynienia , uzyskując ostatecznie, na początku 2001r z tego drugiego tytułu łączną sumę 47 000 złotych.

Rozważania prawne rozpoczął Sąd od przedstawienia przesłanek normatywnych przyznania świadczenia z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę , którego podstawą jest przepis art. 445 §1 kc , a także kryteriów , które zgodnie z ukształtowanym orzecznictwem Sądu Najwyższego , są pomocne dla właściwego określenia wymiaru ilościowego tego świadczenia.

Następnie, odnosząc te uwagi na natury ogólnej , do faktów ustalonych w sprawie , a dotyczących rozmiaru doznanego przez M. K. uszczerbku niemajątkowego uznał , że właściwym wymiarem tego świadczenia , zapewniającym realizację kompensacyjnej funkcji zadośćuczynienia jest , w odniesieniu do sytuacji powoda, kwota 30 000 złotych.

Zaakcentował przy tym po pierwsze to , że pokrzywdzony otrzymał już uprzednio , na przełomie 200 i 2001 r od ubezpieczyciela sprawy wypadku tego rodzaju świadczenie o rzeczywistej wartości ekonomicznej istotnie wyższej aniżeli ta , którą obecnie przedstawiałaby suma 47 000 złotych. Po wtóre wskazał , że zgłoszone roszczenie może obejmować jedynie tę część uszczerbku , który związany jest z dalszymi zabiegami chirurgicznymi jakimi poddał się powód w roku 2012r, negując przy tym trafność stanowiska strony pozwanej podważającej , w odpowiedzi na pozew, istnienie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy zdarzeniem z 9 sierpnia 2000r , jego następstwami w zdrowiu powoda , a obydwoma zabiegami . Ocenił , że fakt ich przejścia i związane z tym cierpienie powoda uzasadnia taki właśnie wymiar jego rekompensaty.

Tym samym stanął na stanowisku , że domaganie się przez pokrzywdzonego kwoty wyższej , w rozmiarze 80 000 złotych, jest nieusprawiedliwione, przekraczając rzeczywisty rozmiar szkody za której wyrównanie odpowiada strona pozwana.

Podstawą rozstrzygnięcia o kosztach postępowania była norma art. 100 kpc.

Apelację od tego orzeczenia złożył wyłącznie powód i zaskarżając je w części oddalającej powództwo , domagał się jego zmiany poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz od strony przeciwnej dodatkowej sumy 50 000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia wyrokowania oraz obciążenie jej kosztami postępowania za obydwie instancje.

Środek odwoławczy został oparty na następujących zarzutach :

- naruszenia art. 322 kpc w następstwie nie rozważenia wszystkich istotnych okoliczności sprawy mających znaczenie dla określenia rozmiaru krzywdy jakiej doznał powód w następstwie wypadku, a w konsekwencji określenie należnego świadczenia z tytułu jej rekompensaty na zaniżonym poziomie ,

- naruszenia art. 233 §1 kpc , które miało być następstwem przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, której efektem było nieprawidłowe ustalenie doznanego przez powoda uszczerbku,

- naruszenia prawa materialnego , a to art. 445 §1 kc , co miało zdaniem apelującego nastąpiło przez przyjęcie nieprawidłowej wykładni tej normy , której efektem było wadliwe uznanie , że sumą odpowiednią , w okolicznościach ustalonych w sprawie , jest suma przyznana powodowi w zaskarżonym wyroku.

W motywach apelacji , powód powołując się na dokonane w toku postępowania rozpoznawczego ustalenia faktyczne , powtórzył w istocie prezentowane dotąd stanowisko prawne sprowadzające się do tezy , że sumą „ odpowiednią „ realizującą kompensacyjną rolę zadośćuczynienia jest dopiero kwota dochodzona pozwem nie natomiast ta , która została M. K. przyznana przez Sąd I instancji.

Zaakcentowano w nich po pierwsze to , że skala negatywnych przeżyć psychicznych powoda związanych z ułomnością wyglądu zrekonstruowanych genitaliów jest u młodego mężczyzny znaczna , rodząc zahamowania o podłożu nerwicowym w kontaktach z płcią przeciwną. Skala tych , bardzo dolegliwych konsekwencji psychicznych, zdaniem apelującego, nie została dostatecznie uwzględniona przy określeniu wysokości kwoty zadośćuczynienia , jaka została ostatecznie powodowi przyznana. Po wtóre autor apelacji wskazywał na dającą się zauważyć w orzecznictwie sądowym tendencję do zwiększania świadczeń zasądzanych na rzecz pokrzywdzonych , co także winno być brane pod uwagę przy ocenie jaka kwota zadośćuczynienia ma cechy sumy „ odpowiedniej”, w rozumieniu mającej w sprawie zastosowanie , normy art. 445 §1 kc.

Odpowiadając na apelację strona pozwana domagała się jej oddalenia jako pozbawionej usprawiedliwionych podstaw oraz obciążenia przeciwnika procesowego kosztami postępowania apelacyjnego.

W swoim stanowisku procesowym ubezpieczyciel sprawcy wypadku, w całości zaaprobował zarówno ustalenia faktyczne jak i ocenę prawną roszczenia powoda , które wynikały z pisemnych motywów orzeczenia poddanego kontroli instancyjnej.

Rozpoznając apelację Sąd Apelacyjny rozważył :

Środek odwoławczy powoda jest usprawiedliwiony w części , prowadząc do zreformowania rozstrzygnięcia Sądu Okręgowego w sposób jaki wynika z brzmienia pkt 1 sentencji wyroku Sądu II instancji.

Nietrafnie opiera powód apelację na zarzucie naruszenia przez Sąd Okręgowy normy art. 322 kpc.

Przepis ten , jako szczególny , a przez to nie poddający się wykładni rozszerzającej , by odwołać się do jego treści, nie może mieć zastosowania w sporach , których treści roszczenia jest przyznanie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę na podstawie art. 445 §1 kc.

Należy bowiem wyraźnie odróżnić określenie zadośćuczynienia jako „ sumy odpowiedniej „, mającej rekompensować z natury swojej niewymierny uszczerbek jakim jest krzywda od sytuacji , w której norma art. 322 kpc może mieć zastosowanie , kiedy inny rodzaj szkody - uszczerbek rzeczowy- nie zawierający w sobie tego elementu niewymierności , nie może być przez poszkodowanego, [ jedynie ] co do swojego rozmiaru dowiedziony , lub realizacja tego obowiązku napotyka szczególne trudności.

/ por. bliżej w tej kwestii, zbieżne z zaprezentowaną oceną, stanowisko Sądu Najwyższego zawarte w judykatach z 29 września 2000r , sygn.. V CKN 527/00, publ. OSNC z 2001 nr 3 poz. 42 , i z dnia 18 listopada 2004r , sygn. I CK 219/04 , powołanym za zbiorem Lex nr 146356/

Zatem stawiany zarzut , jako chybiony , należy odeprzeć.

Nie ma racji M. K. odwołując się , w ramach zarzutów procesowych do naruszenia przez Sąd I instancji przepisu art. 233 §1 kpc.

Odwołując się do argumentów jakie powód powołał by zarzut ten uzasadnić zauważyć należy , że w istocie zmierzają one jedynie do tego by wzmocnić , podnoszony także zarzut naruszenia prawa materialnego.

W tym znaczeniu omawiany zarzut procesowy nie ma charakteru samodzielnego , co samo przez się ogranicza moc jego przekonywania. Gdy do tego dodać , że apelujący nie wskazuje dlaczego przeprowadzona przez Sąd I instancji ocena dowodów , w odniesieniu do poszczególnych źródeł dokonanych przezeń ustaleń faktycznych, nie da się pogodzić czy to z zasadami doświadczenia życiowego czy regałami logicznego rozumowania , tym samym naruszając kryteria jej przeprowadzania wymienione w art. 233 §1 kpc , stawiany zarzut uznać należy za nietrafny.

Taka ocena obu zarzutów procesowych , przy nie formułowaniu innych , podważających kompletność oraz zgodność z treścią zgromadzonego materiału dowodowego dokonanych ustaleń powoduje , że konstatacje te , które Sąd Okręgowy uczynił podstawą faktyczną zaskarżonego wyroku , Sąd II instancji aprobuje i uznaje za własne.

Ma natomiast rację M. K. stawiając zarzut naruszenia przez kontrolowane instancyjnie orzeczenie prawa materialnego tj. przepisu art. 445 §1 kc

Realizacja tego zarzutu nie polega w prawdzie , jak chce te autor apelacji, na nieprawidłowej wykładni ale na [ w części ] wadliwym zastosowaniu przez Sąd tego przepisu , tym nie mniej prowadzi on do zreformowania orzeczenia z dnia 20 marca 2014r.

Na wstępie należy wskazać , że pozostawienie z woli ustawodawcy swobodzie sędziowskiej określenia , na podstawie całokształtu doniosłych w tym zakresie okoliczności faktycznych, jaka kwota świadczenia z tytułu zadośćuczynienia jest „sumą odpowiednią „ w rozumieniu art. 445 §1 kc powoduje , iż Sąd II instancji, w ramach kontroli instancyjnej władny jest korygować wysokość przyznanego świadczenia jedynie w takich przypadkach , gdy przyznane poszkodowanemu świadczenie z tego tytułu jest w sposób istotny zawyżone lub zaniżone.

Tylko bowiem w takiej sytuacji można mówić o naruszeniu prawa materialnego , a ściślej norm w oparciu o które pokrzywdzony może dochodzić tak identyfikowanego rzeczowo roszczenia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego , w rozstrzyganej sprawie istnieje dostateczna podstawa do dokonania instancyjnej korekty wysokości przyznanego M. K. świadczenia, albowiem jego rozmiar określony przez Sąd I instancji nie spełnia w sposób właściwy zasadniczej dla zadośćuczynienia funkcji kompensacyjnej.

Ma rację Sąd Okręgowy wyraźnie odróżniając ten element uszczerbku niemajątkowego będącego konsekwencją następstw w wypadku z 9 sierpnia 2000r , który był związany z cierpieniami M. K. bezpośrednio po nim jak i w czasie leczenia oraz późniejszej rehabilitacji.

Trzeba podzielić przy tym jego ocenę , że mający to źródło faktyczne uszczerbek został w całości rekompensowany poprzez świadczenie wypłacone przez ubezpieczyciela sprawcy wypadku na przełomie 2000 i 2001 r , w łącznej sumie 47 000 złotych [ ostatnia jego część w lutym 2001r ]. Należy przy tym przyjąć , że powód za pośrednictwem swojego przedstawiciela ustawowego także uznawał wówczas , że realizuje ono zasadniczą funkcję zadośćuczynienia skoro nie zdecydował się na dochodzenie kwoty wyższej na drodze sądowej.

Zatem rozważając zakres krzywdy , jaki pozostając w adekwatnym związku przyczynowym z konsekwencjami wypadku , może być podstawą przyznania powodowi świadczenia z tego tytułu w chwili zamknięcia rozprawy , każe jej źródła upatrywać jedynie w tych negatywnych konsekwencjach psychicznych , których doznał powód później , a w szczególności na skutek poddania się dwóm zabiegom chirurgicznym w 2012r , związanym z usunięciem pozostałości uszkodzonego w wypadku jednego jądra oraz wszczepieniu jego protezy.

Motywy zaskarżanego orzeczenia wskazują, w sposób nie budzący wątpliwości , że określając rozmiar krzywdy podlegającej wyrównaniu Sąd Okręgowy powiązał ją tylko ze wskazanymi wyżej zabiegami oraz faktem , że M. K. doznaje przeszkód natury psychicznej o podłożu nerwicowym na tle kontaktów z kobietami , co jest warunkowane wyglądem protezy jądra.

To ograniczenie decyduje o nietrafności oceny prawnej , która stała się podstawą dla określenia przez Sąd Okręgowy , jaka suma zadośćuczynienia , realizując właściwie kompensacyjną jego funkcję jest , w odniesieniu do sytuacji M. K. , „sumą odpowiednią „ w rozumieniu art. 445 §1 kc.

Oceniając , że jest nią dodatkowa kwota 30 000 złotych Sąd niższej instancji nie uwzględnił tej części krzywdy będącej udziałem powoda , która wiązała się z ograniczeniami jakich z powodu następstw wypadku [ uszkodzenie jądra , blizny pooperacyjne na ciele] , doznawał w codziennych relacjach z rówieśnikami , w okresie realizacji obowiązku szkolnego jak i w codziennej aktywności , w tym związanej z udziałem w zajęciach sportowych , co dla dorastającego chłopaka było szczególnie dolegliwe zwiększając rozmiar negatywnych przeżyć psychicznych.

Opisany wyżej jej składnik , który po części może negatywnie i ograniczająco oddziaływać na sposób dalszego funkcjonowania M. K. w życiu codziennym także w przyszłości , decyduje , że krzywda będzie przezeń nadal odczuwana , chociaż w zmniejszającym się z biegiem czasu rozmiarze. Daje to podstawę ocenie ,że rozmiar ilościowy przyznanego powodowi przez Sąd I instancji świadczenia jest w sposób istotny zaniżony.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie usprawiedliwia to w całości wniosku środka odwoławczego za pośrednictwem którego M. K. postuluje zwiększenie tego świadczenia o dalszą sumę 50 000 złotych. Taki jego wymiar nie znajduje uzasadnienia w ustalonych poprawnie przez Sąd I instancji ustaleniach faktycznych wskazujących na rzeczywisty rozmiar doznanego przezeń uszczerbku i trwałości następstw wypadku w sferze psychicznej apelującego .

Z przyczyn wskazanych wyżej natomiast uzasadnia pogląd , iż należy je zwiększyć o dalszą sumę 20 000 złotych. Wynika on z uznania przez Sąd Apelacyjny , że dopiero łączna suma 50 000 złotych , przy uwzględnieniu dotąd otrzymanej od ubezpieczyciela sumy 47 000 złotych , nie tracąc przy tym z pola widzenia tego , że stanowiła ona wówczas , na przełomie lat 2000 i 2001 inną , wyższą niż obecnie wartość ekonomiczną, co najmniej o skumulowaną wielkość inflacji , w każdym z ponad dwunastoletniego okresu jaka dzieli daty ustalania wysokości świadczeń o tak zidentyfikowanym źródle normatywnym przez ubezpieczyciela i Sąd , będzie „kwotą właściwą „ w rozumieniu art. 445 §1 kc , realizując właściwie kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia .

Z podanych przyczyn, w uznaniu apelacji za w części uzasadnioną, Sąd Apelacyjny orzekł jak w pkt 1 i 2 sentencji wyroku , na podstawie art. 386 §1 i 385 kpc.

Wobec uznania apelacji M. K. za jedynie w części uzasadnioną, a także biorąc pod uwagę , że z woli ustawodawcy określenie wysokości należnego świadczenia zależało od oceny Sądu , Sąd Apelacyjny , na podstawie art. 100 kpc w zw z art. 108 §1 i 391 §1 kpc , zdecydował o wzajemnym zniesieniu pomiędzy stronami kosztów postępowania wywołanego środkiem odwoławczym powoda.