Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X GC 317/12

UZASADNIENIE

Pozwem oddanym w polskiej placówce pocztowej operatora publicznego 18 maja 2012 r. Przedsiębiorstwo (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Z. wniosła o zasądzenie od pozwanej kwoty 386.499,90 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 319.109,72 zł od 15 sierpnia 2011 r. i od kwoty 67.390,18 zł od dnia wniesienia pozwu oraz o zasądzenie zwrotu kosztów procesu wg norm przepisanych (pozew, k. 3-13).

W uzasadnieniu pisma wskazano, że strony zawarły umowę o wykonanie i montaż instalacji elektrycznej na terenie przedsiębiorstwa podmiotu trzeciego-inwestora, za wynagrodzeniem ryczałtowym wynoszącym 1.582.576,68 zł brutto; powódka przekazała pozwanemu dokumentację techniczną, w oparciu o którą miał zostać wykonany przedmiot umowy (była ona zmieniana podczas realizacji umowy). Już pismem z 27 stycznia 2011 r. powódka zgłosiła pozwanej gotowość do wykonania części umowy, jednakże odpowiednia część przedmiotu wykonywanego przez pozwaną była gotowa dopiero ok. 22 marca 2011 r. (niemożliwym było wykonanie świadczenia powoda bez wcześniejszego wykonania swojego świadczenia przez pozwaną); na spotkaniu z inwestorem w tym dniu dokonano oceny zaawansowania prac. Z tego względu 16 marca 2011 r. powódka zwróciła się do pozwanej z wnioskiem o zmianę terminu realizacji umowy; w odpowiedzi jednak pozwana zarzuciła powódce brak rozpoczęcia prac montażowych. Następnie – pismem z 28 marca 2011 r. – powódka poinformowała pozwaną, że wykonała wszystkie prace i wezwała do przekazania obiektu celem przystąpienia do montażu. W tym samym czasie powódka została poinformowana przez inwestora, że zamówione przezeń elementy sterowania (stanowiące część instalacji) zostaną dostarczone z opóźnieniem; dotarły one 17 marca 2011 r. i ich montaż trwał ok. 6 tygodni, co stanowiło możliwie najkrótszy czas. 12 kwietnia 2011 r. inwestor wystąpił z prośbą o zmianę projektu, co wiązało się z dodatkowymi pracami montażowymi i wpłynęło na termin realizacji umowy. Tak samo prace związane z usunięciem błędu w dokumentacji technicznej, na życzenie inwestora, wyniknęły z przyczyn niezależnych od pozwanej i wpłynęły na termin wykonania umowy. Natomiast odstępstwa od pierwotnego projektu (związane ze zmianą geometrii trasy przenośnikowej i zmiany projektu rozdzielni kontenerowej) wiązały się z dodatkowymi pracami nieobjętymi umową, a łączny ich koszt wyniósł 12.000 zł – kwoty tej powódka dochodziła w ramach roszczenia głównego. Pismem z 20 maja 2011 r., zatwierdzonym przez inspektora nadzoru, powód zgłosił zakończenie prac elektrycznych, a stacja ta została odebrana przez inwestora 14 lipca 2011 r. bez żadnych zastrzeżeń i jest użytkowana; pomimo tego pozwana nie wyznaczyła powodowi terminu odbioru prac wykonanych przez powódkę. Pomimo upływu terminu wymagalności należności pieniężnych powoda pozwana nie zapłaciła należności z faktury nr (...) wystawionej na kwotę 319.109,72 zł – również tej kwoty powódka dochodziła w ramach roszczenia głównego. Nadto powódka obciążyła pozwaną karą umowną w wysokości 55.390,18 zł z tytułu nienależnego wykonania zobowiązania – także i ta kwota składała się na roszczenie główne dochodzone w niniejszej sprawie. Na koniec powódka wskazała, że wyprowadza swoje roszczenie z odpowiedzialności kontraktowej pozwanej (art. 471 i n. KC). Nadto powódka zarzuciła, że nie ponosi odpowiedzialności za niewykonanie umowy w terminie, a więc niezasadnie została obciążona karą umowną przez pozwaną, a nadto wskazała, że pozwana nie poniosła żadnej szkody w związku z realizacją przedmiotowej umowy, gdyż inwestor nie obciążył jej żadnymi karami umownymi z tego tytułu i z tego względu wniosła o dokonanie miarkowania kary umownej (art. 484 § 2 KC), dodatkowo wskazując na niewspółmierność naliczonej przez pozwaną kary umownej.

W odpowiedzi na pozew (...) spółka akcyjna z siedzibą w Ł. wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki zwrotu kosztów procesu wg norm przepisanych (odpowiedź na pozew, k. 131-138).

W uzasadnieniu pisma pozwana wskazała, że jako generalny wykonawca zobowiązała się do zrealizowania na rzecz spółki (...) inwestycji; część prac została zlecona powódce jako podwykonawcy. Na wstępie pozwana zarzuciła, że powódka przy wykonywaniu łączącej strony umowy dopuściła się naruszenia łączącej strony więzi zobowiązaniowej – spełniła świadczenie z uchybieniem terminu – co winno skutkować dla niej obowiązkiem zapłaty odszkodowania. W zakresie przedmiotowej umowy pozwana zarzuciła, że jej przedmiot powódka – zgodnie z § 5 ust. 1 – zobowiązana była wykonać do 15 marca 2011 r.; harmonogram rzeczowo-finansowy przewidywał zaś, że już w styczniu 2011 r. powódka winna wykazać się 50% zaawansowaniem prac. Tymczasem faktura z 7 marca 2011 r. wykazuje na ten dzień jedynie 40% zaawansowanie prac, co wskazuje, że powódka popadła w opóźnienie z realizacją prac pierwszego etapu (realizowanych w jej przedsiębiorstwie), co również potwierdza notatka z 22 marca 2011 r. (wskazująca na prace nad wykonaniem kontenera). Na opóźnienie powódki mogły mieć wpływ daty otrzymywania półfabrykatów od kontrahenta powódki – spółki (...) – która nie posiadała żadnego doświadczenia w realizacji tego typu urządzeń. Pozwana podniosła również, że podczas prac pierwszego etapu zaszła konieczność wymiany niewłaściwej izolacji i przemalowania stacji kontenerowej. Dalej pozwana zaprzeczyła, aby nie umożliwiła powódce przystąpienia do czynności montażowych – powódka miała możliwość odpowiednio wczesnego przystąpienia do prac montażowych i pomimo monitów oraz wpisu do dziennika budowy z 3 marca 2011 r. tego nie uczyniła (najprawdopodobniej wskutek nieprzygotowania elementów); braki przywoływane przez powódkę nie uniemożliwiały jej prac (np. braki w zakresie pomostów i barierek mogły być przez powódkę usunięte poprzez zastosowanie środków ochrony pracowników przed upadkiem z wysokości). Brak elementów systemu P. nie uniemożliwiał przystąpienia do zabudowy, a ponadto ich montaż nie powinien trwać więcej, niż 7 dni. Następnie pozwana zaznaczyła, że umowa została aneksowana i termin jej wykonania przedłużono do 9 kwietnia 2011 r., a aneks ten został podpisany 24 marca 2011 r. (umieszczenie na nim daty 30 sierpnia 2010 r. było omyłką pisarską), gdy już powódka powoływała się na przyczyny opóźnienia, a więc winna wykonać umowę w terminie z aneksu. Pozwana zaprzeczyła również, aby zlecenie przeprojektowania rozdzielni miało wpływ na termin wykonania zobowiązania, zwłaszcza w świetle przywołanego aneksu. Pozwana zanegowała również, aby zmiana sposobu zabudowy rozruszników fechlarowych zwalniała powódkę z terminowego wykonania umowy, skoro stosowana prośba inwestora została skierowana dopiero 12 kwietnia 2011 r., a więc już po terminie wykonania umowy (kiedy już powódka była w zwłoce). Następnie pozwana zaprzeczyła, aby zlecała powódce prace dodatkowe, za które ta żąda 12.000 zł (powódka w pozwie sama wskazuje, że prace te wykonywała na zlecenie inwestora). W zakresie bezpodstawnego obciążenia jej karą umowną pozwana zaprzeczyła, aby nie przystąpiła do odbioru końcowego – już 20 maja 2011 r. rozpoczęła procedurę odbiorową, która to procedura jest długotrwała i zakończyła się 14 lipca 2011 r.

Następnie pozwana zaznaczyła, że powódka dopuściła się nieprawidłowości również w zakresie umowy z 14 lipca 2010 r. (dostarczenie nieprawidłowego kabla). Zarówno ta umowa, jak i umowa z 30 sierpnia 2010 r. z której zapłaty dochodzi powódka, przewidywały kary umowne. Z umowy z 14 lipca 2010 r. kara umowna wyniosła 282.182 zł (0,3% wartości brutto umowy x 314 dni zwłoki pomiędzy 5 stycznia 2011 r. a 21 listopada 2011 r., obniżone do 20% wartości umowy); zaś z umowy z 30 sierpnia 2010 r. kara umowna wyniosła 64.885,62 zł (0,1% wartości brutto umowy x 41 dni zwłoki pomiędzy 9 kwietnia 2011 r. a 20 maja 2011 r.). Karami tymi pozwana obciążyła powódkę składając jednocześnie oświadczenie o potrąceniu; nadto pozwana zgłosiła procesowy zarzut potrącenia. Dalej pozwana zaznaczyła, że wbrew twierdzeniom powódki, poniosła szkodę, albowiem inwestor obciążył ją karami umownymi (414.800 zł), bowiem bezpośrednim następstwem niedochowania terminu przez powódkę było przekroczenie przez pozwaną terminu realizacji jej świadczenia z umowy z inwestorem. Dodatkowo zwłoka powódki spowodowała, że pozwana przez 8 miesięcy ponosiła koszty ochrony wozu kablowego (57.711,60 zł).

W replice na odpowiedź na pozew powódka m.in. wskazała, że zarzuty dotyczące umowy z 14 lipca 2010 r. będą przedmiotem odrębnego postępowania – powódka złożyła w tym zakresie pozew [w sprawie X GC 594/12 (k. 302)]. Niezależnie od tego powódka wskazała, że umowę tę realizowała zgodnie z wolą pozwanej i wprost przez nią zaakceptowany, a w konsekwencji zarzuciła bezskuteczność potracenia wobec braku istnienia wierzytelności wzajemnej (pismo procesowe powódki z 23 lipca 2012 r., k. 202 i n.).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny

Powódka – Przedsiębiorstwo (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Z. jest wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...). Do przedmiotu jej działalności należy m.in. wykonywanie instalacji elektrycznych (odpis aktualny z KRSu powódki, k. 16-17).

Pozwana – (...) spółka akcyjna z siedzibą w Ł. jest wpisana do rejestru przedsiębiorców prowadzonego w ramach Krajowego Rejestru Sądowego pod numerem (...). Do przedmiotu jej działalności należy m.in. instalowanie maszyn przemysłowych, sprzętu i wyposażenia (odpis aktualny z KRSu pozwanej, k. 125, 126).

30 sierpnia 2010 r. strony zawarły umowę nr (...), na mocy której powódka zobowiązała się wykonać i zamontować instalację elektryczną dla typowej stacji napędowej B-1800 (§ 1), zaś pozwana zobowiązała się zapłacić za to wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 1.582.576,68 zł brutto (§ 2) w terminie 30 dni od daty otrzymania prawidłowe wypełnionej faktury; podstawą do wystawienia faktury stanowić miał protokół odbioru częściowego (§ 4 ust. 1 i 2). W § 5 ust. 1 powódka zobowiązała się zrealizować przedmiot umowy w terminie do 15 marca 2011 r. Zgodnie z § 8 umowy obowiązkiem pozwanej było m.in. dostarczenie powódce zatwierdzonej do realizacji dokumentacji projektowej (pkt 1) oraz przystąpienia do odbioru prac będących przedmiotem umowy w ciągu 7 dni od daty pisemnego zgłoszenia jej o zakończeniu prac (pkt 4). W § 11 umowy strony ustaliły, że powódka zapłaci pozwanej karę umowną za zwłokę w realizacji przedmiotu umowy w wysokości 0,1% wartości brutto przedmiotu umowy za każdy dzień zwłoki liczony od upływu terminu jej wykonania z § 5 ust. 1 (ust. 1 pkt 2), zaś pozwana zobowiązana była zapłacić powódce karę umowną w przypadku nieprzystąpienia do odbioru końcowego przedmiotu umowy, w wysokości 0,1% wartości brutto przedmiotu umowy, za każdy dzień zwłoki liczony od upływu terminu określonego w § 8 pkt 6 umowy (ust. 1 pkt 4 umowy) (umowa, k. 20-24).

Następnie strony (koło 26 marca 2011 r.) podpisały aneks do tej umowy, mocą którego zmieniły jej § 5 ust. 1 i wydłużyły termin jej realizacji do 9 kwietnia 2011 r. (aneks, k. 160;zeznania świadka A. S. (1), rozprawa z 27 maja 2013 r. – 01:00:00 i n.; zeznania świadka P. C., rozprawa z 27 maja 2013 r. - 01:22:00 i n.).

Zawierając tę umowę strony, nawet ustnie, nie uzgodniły terminu, w jakim teren na którym miała być realizowana inwestycja, miał być udostępniony powódce (zeznania świadka P. C., rozprawa z 27 maja 2013 r. – 01:22:00 i n.).

Przy czym nawet termin wejścia pozwanej na teren inwestycji został przesunięty o 52 dni (ustne wyjaśnienia biegłego sądowego opinii złożonej na piśmie, rozprawa z 30 kwietnia 2014 r. – 00:35:00 i n.; wyjaśnienia członka zarządu pozwanej P. G. w charakterze strony, rozprawa z 15 września 2014 r. – 00:33:50 i n.).

Pismem z 27 stycznia 2011 r. powódka zgłosiła pozwanej gotowość do rozpoczęcia montażu części elektrycznej przedmiotowej umowy. Jednocześnie powódka prosiła o informację dotyczącą terminu, w którym możliwa będzie dostawa kontenera oraz pozostałych urządzeń (pismo, k. 62).

Pozwana nie zakończyła odpowiednio wcześnie konstrukcji stacji napędowej B-1800 w terminie umożliwiającym posadowienie kontenera i rozpoczęcie przez powódkę prac elektrycznych na konstrukcji stacji z zapewnieniem przestrzegania przepisów bhp podczas wykonywania tych prac. O ile nie uniemożliwiało to prac mechanicznych, to jednak wykluczało obciążające powódkę prace elektryczne, choćby z uwagi na możliwe porażenie prądem (pisemna opinia biegłego sądowego, k. 995; ustne wyjaśnienia biegłego sądowego opinii złożonej na piśmie, rozprawa z 30 kwietnia 2014 r. – 00:05:00 i n.).

Jeszcze w marcu 2011 r. pozwana nie dostarczyła barier i pomostów na konstrukcji stacji (zeznania świadka T. P., rozprawa z 27 maja 2013 r. – 00:17:00 i n.).

W konsekwencji powódka na teren budowy weszła z opóźnieniem, albowiem nie były złożone elementy, których wykonanie obciążało pozwaną. Już w styczniu 2011 r. gotowe były formalne dokumenty umożliwiające wprowadzenie pracowników powódki na teren kopalni (miejsca wykonywania prac), lecz sama konstrukcja mechaniczna stacji została złożona na przełomie lutego i marca 2011 r. (zeznania świadka W. M., k. 303; zeznania świadka T. C., k. 307; zeznania świadka J. Z., k. 310-311; zeznania świadka R. N., k. 311).

Sam montaż instalacji zajmuje ok. 2 miesięcy. Zaś montaż systemu sterowania zajmuje od 3 do 4 tygodni (zeznania świadka W. M., k. 304; zeznania świadka Ł. D., k. 305; zeznania świadka K. S., k. 310; zeznania świadka M. P., rozprawa z 27 maja 2013 r. – 00:33:00 i n.).

Na terenie inwestycji pracowało od 6 do 8 pracowników powódki. Nawet gdyby pracowało więcej osób, to i tak nie przyśpieszyłoby to pracy, albowiem przebiegają one etapami, a większa ilość osób by sobie wchodziła w drogę i przeszkadzała (zeznania świadka W. M., k. 304; zeznania świadka Ł. D., k. 305; ustne wyjaśnienia biegłego sądowego opinii złożonej na piśmie, rozprawa z 30 kwietnia 2014 r. – 00:25:00 i n.; wyjaśnienia członka zarządu powódki-J. K. w charakterze strony, rozprawa z 15 września 2014 r. – 00:09:00 i n.; wyjaśnienia członka zarządu powódki-J. M. w charakterze strony, rozprawa z 15 września 2014 r. – 00:25:00 i n.).

Na przełomie stycznia i lutego 2011 r. odbyło się w przedsiębiorstwie powódki spotkanie stron z przedstawicielami inwestora, podczas którego stwierdzono wady kontenera; ich usunięcie mogło zając 2-3 miesiące (zeznania świadka M. P., rozprawa z 27 maja 2013 r. – 00:33:00 i n.).

W konsekwencji w trakcie realizacji umowy strona powodowa nie w całym zakresie jej realizacji dołożyła należytej staranności. Dotyczy to właśnie przygotowania kontenera do posadowienia na platformie stacji B-1800 oraz opóźnienia rozpoczęcia prac elektrycznych (pisemna opinia biegłego sądowego, k. 994).

W trakcie wykonywania umowy wystąpiła konieczność dopasowania stacji kontenerowej – na planie stacji projektant nie uwzględnił skali umieszczanych urządzeń i w związku z tym nie mieściły się one w przewidywanym ustawieniu i musiało nastąpić ich dopasowanie (zeznania świadka T. C., k. 307).

Podobnie pismem z 12 kwietnia 2011 r. inspektor nadzoru zwrócił się do powódki z prośbą o zmianę w zakresie rozruszników fechralowych, co nie miało wpłynąć na zmianę wartości zamówienia (pismo, k. 92).

Jednakże drobne zmiany w projekcie lub dokumentacji, jak również drobne prace dostosowawcze nie miały praktycznie wpływu na termin zakończenia prac elektrycznych powódki (pisemna opinia biegłego sądowego, k. 995).

Sama pozwana jednak nie zlecała powódce żadnych prac dodatkowych (wyjaśnienia członka zarządu pozwanej P. G. w charakterze strony, rozprawa z 15 września 2014 r. – 00:41:40 i n.).

Wiadomością poczty elektronicznej z 11 lutego 2011 r. powódka, z uwagi na czas jaki pozostał do zakończenia umowy (15 mara 2011 r.) i stopień zaawansowania montażu konstrukcji stalowej stacji, zwróciła się do pozwanej z prośbą o sporządzenie stosownego aneksu do umowy (e-mail, k. 63).

7 marca 2011 r. powódka, z tytułu wykonania i montażu instalacji B-1800, wystawiła fakturę na kwotę 638.219,45 zł (faktura, k. 168).

Telefaksem z 16 marca 2011 r. powódka wezwała pozwaną, z uwagi na upływ terminu realizacji przedmiotowej umowy, do wypowiedzenia się co do dalszych losów umowy z uwagi na brak możliwości jej wykonania z przyczyn niezależnych od powódki. Nadto zwróciła się z prośbą o określenie nowego terminu wykonania umowy przy uwzględnieniu 6-tygodnieowego okresu niezbędnego do montażu układu sterowania i całości układu elektrycznego (faks, k. 82).

22 marca 2011 r. strony, z udziałem inwestora, spisały notatkę służbową w sprawie zaawansowania robót elektrycznych nad typową stacją B-1800, w której wskazano, co pozostało do wykonania (notatka służbowa, k. 79-80).

Pismem z 24 marca 2011 r. pozwana m.in. przesłała powódce projekt aneksu zmieniającego termin realizacji umowy do 9 kwietnia 2011 r. (pismo, k. 83; zeznania świadka A. S. (1), rozprawa z 27 maja 2013 r. – 01:00:00 i n.; zeznania świadka P. C., rozprawa z 27 maja 2013 r. - 01:22:00 i n.).

Dalszych aneksów, w tym wydłużających termin realizacji umowy, strony nie zawarły (wyjaśnienia członka zarządu powódki-J. M. w charakterze strony, rozprawa z 15 września 2014 r. – 00:19:00 i n.).

Pismem z 28 marca powódka oceniała argumentację pozwanej jako próbę przerzucenia na nią odpowiedzialności za opóźnienie spowodowane przez pozwaną. Jednocześnie powódka poinformowała pozwaną, że prace, które można było wykonać bez wejścia na obiekt, zostały wykonane. Pozostałe prace zostaną zaś przez powódkę wykonane w momencie, gdy pozwana zakończy montaż mechaniczny w takim zakresie, który umożliwi wykonanie prac elektrycznych. Jednocześnie powódka podtrzymana swoje stanowisko co do przesunięcia terminu prac na 30 kwietnia, tj. o 6 tygodni o chwili otrzymania od inwestora podzespołów do montażu sterowania P. . Wreszcie powódka wezwała pozwaną do poinformowania o gotowości przekazania placu budowy (pismo, k. 81).

Do prac montażowych prefabrykowanych elementów powódka przystąpiła pod koniec marca 2011 r. (wyjaśnienia członka zarządu powódki-J. K. w charakterze strony, rozprawa z 15 września 2014 r. – 00:08:50 i n.).

Z uwagi jednak na całokształt zaistniałej sytuacji, realny termin zakończenia wszystkich prac z umowy przez powódkę, upływał z końcem 30 kwietnia 2011 r. i na tę datę jako koniec prac powódki winien zostać podpisany aneks (pisemna opinia biegłego sądowego, k. 994; ustne wyjaśnienia biegłego sądowego opinii złożonej na piśmie, rozprawa z 30 kwietnia 2014 r. – 00:34:00 i n.).

Główną przyczyną nieporozumień podczas realizacji montażu stacji napędowej B-1800 i niedotrzymania terminu umownego przez powódkę był brak harmonogramu prac pozwalającego na jednoznaczną koordynację prac z udziałem inwestora jak również dającego możliwość przestrzegania procesu technologicznego przez obie strony procesu. To pozwana winna taki harmonogram opracować (pisemna opinia biegłego sądowego, k. 995; ustne wyjaśnienia biegłego sądowego opinii złożonej na piśmie, rozprawa z 30 kwietnia 2014 r. – 00:05:00 i n.).

Pozwana, jako generalny wykonawca, zwróciła się do inwestora o wydłużenie terminu realizacji umowy do 20 maja 2011 r., na co została wyrażona zgoda (zeznania świadka R. N., k. 312; zeznania świadka D. K., k. 313).

Pismem z 20 maja 2011 r. powódka złożyła oświadczenie o zakończenie robót elektrycznych przy budowie typowej stacji napędowej B-1800 i jednocześnie poprosiła o wyznaczenie terminu odbioru końcowego. Wtedy też nastąpiło zgłoszenie inwestorowi do odbioru. Już wtedy podpisano protokół zezwolenia na podanie napięcia (k. 93; zeznania świadka T. C., k. 307; zeznania świadka J. Z., k. 310-311; zeznania świadka L. P., rozprawa z 24 stycznia 2013 r. – 00:17:00 i n.; zeznania świadka P. C., rozprawa z 27 maja 2013 r. – 01:22:00 i n.; wyjaśnienia członka zarządu pozwanej P. G. w charakterze strony, rozprawa z 15 września 2014 r. – 00:39:00 i n.).

Jednocześnie jednak umowa między pozwaną a inwestorem była skonstruowana w ten sposób, że obowiązki generalnego wykonawcy były uznane za wykonane z chwilą zgłoszenia do odbioru – to ta data była najważniejsza. W związku z tym inwestor uznał, że umowa została wykona w przedłużonym terminie (zeznania świadka J. Z., k. 311; zeznania świadka R. N., k. 313; zeznania świadka D. K., k. 313).

Na przedmiotowej inwestycji to inwestor dokonywał odbiorów u poszczególnych podwykonawców i w związku z tym pozwana czuła się zwolniona od obowiązku dokonywania odbiorów i opierała się na tym, co odebrał inspektor nadzoru inwestorskiego. Jednocześnie skoro odbiór końcowy miał zostać dokonany po zakończeniu prac wszystkich branż, pozwana nie widziała potrzeby dokonywania odrębnych odbiorów robót poszczególnych branż. Z tego względu po otrzymaniu ww. zgłoszenia od powódki pozwana zgłosiła roboty powódki do odbioru (zeznania świadka A. S. (1), rozprawa z 27 maja 2013 r. – 00:45:00 i n.; zeznania świadka P. C., rozprawa z 27 maja 2013 r. – 01:22:00 i n.).

Już od tego zgłoszenia inwestor rozpoczął procedury związane z późniejszym protokolarnym odbiorem przedmiotu inwestycji – czynności rozruchowych, kolejne sprawdzenia, uruchomienie sterowania. Nadto samo powołanie komisji może zając ok. 1 tygodnia (zeznania świadka R. N., k. 313; zeznania świadka L. P., rozprawa z 24 stycznia 2013 r. – 00:17:00 i n.; zeznania świadka M. P., rozprawa z 27 maja 2013 r. – 00:33:00 i n.; wyjaśnienia członka zarządu pozwanej P. G. w charakterze strony, rozprawa z 15 września 2014 r. – 00:39:00 i n.).

14 lipca 2011 r. podpisano Protokół Odbioru (...) przedmiotu umowy między stronami – typowej stacji napędowej B-1800, w którym m.in. wskazano, że prace montażowe zostały zakończone i zostały wykonane zgodnie z projektem i ustaleniami; do zakresu i jakości zgłoszonych do odbioru prac oraz wyposażenia stacji nie zniesiono uwag; wreszcie wskazano, że wykonane badania i pomiary potwierdzają sprawność instalacji i urządzeń. Odbiór ten trwał 1 dzień (protokół, k. 94-95; zeznania świadka T. C., k. 308; zeznania świadka L. P., rozprawa z 24 stycznia 2013 r. – 00:17:00 i n.).

Różne są terminy ostatecznego odbioru takich zadań inwestycyjnych, ale zdarza się, że termin ten wynosi kilka (choćby 3) miesięcy. Same próby przywołane w ww. protokole mogły zająć ok. 2 tygodni (zeznania świadka L. P., rozprawa z 24 stycznia 2013 r. – 00:17:00 i n.).

W sensie inżynieryjno-technicznym powódka z przedmiotowej umowy wywiązała się (pisemna opinia biegłego sądowego, k. 994).

Jednocześnie 14 lipca 2011 r. powódka wystawiła na pozwaną podpisaną fakturę nr (...) na kwotę 319.109,72 zł (płatną 13 sierpnia 2011 r. – w terminie 30 dni) z tytułu wykonania i montażu instalacji elektrycznej stacji napędowej B-1800. Fakturę tę powódka nadała do pozwanej 22 lipca 2011 r. (faktura, k. 96; pocztowa książka nadawcza, k. 97).

14 lipca 2010 r. strony podpisały umowę nr (...), na mocy której powódka zobowiązała się do wykonania i uruchomienia elektryki i sterowania wozu kablowego. Ryczałtowa wartość tej umowy wyniosła 1.147.000 zł netto, a umowa ta miała zostać wykonana do 10 stycznia 2011 r. W § 9 ust. 1 pkt 2 umowy wskazano, że powódka zapłaci pozwanej karę umowną za zwłokę w realizacji przedmiotu umowy w wysokości 0,3% wartości brutto przedmiotu umowy za każdy dzień zwłoki; przy czym – zgodnie z § 9 ust. 3 umowy, łączna wartość kar umownych ponoszonych przez stronę w przypadku określonym m.in. w ust. 1 pkt 2, nie mogła przekroczyć 20% wartości brutto przedmiotu umowy, lecz jednocześnie nie wykluczało to – zgodnie z § 9 ust. 2 umowy – dochodzenia przez strony odszkodowania, jeśli wysokość poniesionej przez nich szkody przewyższała karę umowną (umowa, k. 145 i n.).

Od marca do listopada 2011 r. pozwana ponosiła koszty ochrony obiektu, na którym powódka wykonywała montaż (faktury, k. 184 i n.).

Notą księgową z 15 grudnia 2011 r. inwestor obciążył pozwaną karą umowną w wysokości 414.800 zł z tytułu przekroczenia terminu realizacji umowy, w ramach której powódka występowała jako podwykonawca. Nie dotyczyło to jednak umowy z 30 sierpnia 2010 r., albowiem w tym zakresie inwestor nie obciążył powódki jakąkolwiek karą umowną (nota księgowa, k. 183; pismo, k. 373; wyjaśnienia członka zarządu pozwanej P. G. w charakterze strony, rozprawa z 15 września 2014 r. – 00:41:30 i n.).

Pismem z 9 grudnia 2011 r. pozwana oświadczyła powódce, że potrąca z jej wierzytelnością o zapłatę kwoty 788.018,52 zł własną wierzytelność wzajemną w kwocie 405.511,76 zł (pozostała część wierzytelności powódki w kwocie 382.506,76 zł miała zostać rozliczona po „sprecyzowaniu roszczeń przez (...) T.”), na którą składała się wierzytelność w kwocie 282.162 zł z tytułu kary umownej z umowy z 14 lipca 2010 r. wobec zwłoki wynoszącej 314 dni i wierzytelność w kwocie 64.885,62 zł z tytułu kary umownej z umowy z 30 sierpnia 2010 r. wobec zwłoki wynoszącej 41 dni (potrącenie, k. 102).

Powódka nie uznała potrącenia dokonanego przez pozwaną (pismo, k. 103).

Oświadczenie o potrąceniu pozwana ponowiła w piśmie z 9 lipca 2012 r., nadanym do powódki listem poleconym jeszcze tego samego dnia (potrącenie wraz z dowodem nadania, k. 182).

Pismem z 7 maja 2012 r., doręczonym 20 maja 2012 r., powódka obciążyła pozwaną karą umowną w wysokości 55.390,18 zł tytułem kary umownej wobec zwłoki pozwanej w czynnościach końcowego odbioru prac – pisemne zgłoszenie gotowości nastąpiło 20 maja 2011 r., a więc termin na przystąpienie do odbioru prac upłynął 9 czerwca 2011 r., tymczasem pozwana do odbioru przystąpiła dopiero 14 lipca 2011 r., a więc po 35 dniach zwłoki (pismo, k. 105; (...), k. 106).

Dostrzegając, że art. 328 § 2 KPC, wśród elementów konstrukcyjnych uzasadniania wyroku, nie wymienia wskazania przyczyn, dla których sąd uznał określone fakty za udowodnione, z uwagi na wagę tego dowodu dla rozstrzygnięcia w sprawie, należy wskazać na racje, jakie przemawiały za daniem wiary przeprowadzonemu dowodowi z opinii biegłego sądowego.

Mimo iż dowód ten, tak jak każdy inny, podlega ocenie według art. 233 § 1 KPC, to jednakże sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych. W konsekwencji odwołanie się przez sąd dokonujący oceny dowodu z opinii biegłego, do takich kryteriów jak: zgodności opinii z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej, podstaw teoretycznych opinii, sposobu motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopnia stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także poziomu wiedzy biegłego, stanowi wystarczające i należyte odniesienie się do wiarygodności dowodu z opinii biegłego sądowego (vide: teza z uzasadnienia wyroku SN z 7 kwietnia 2005 r. II CK 572/04, Lex 151656; teza z uzasadnienia wyroku SN z 15 listopada 2002 r. V CKN 1354/00, Lex 77046; teza z uzasadnienia wyroku SN z 15 listopada 2000 r. IV CKN 1383/00, Lex 52544; teza z uzasadnienia wyroku SN z 7 listopada 2000 r. I CKN 1170/98, OSNC 2001, z. 4, poz. 64). W ocenie sądu elementy te przemawiały za daniem wiary wydanej w sprawie opinii biegłego sądowego.

Do pisemnej opinii strona powodowa nie zgłosiła żadnych zastrzeżeń, akceptując jej wnioski (k. 1005). Z kolei pozwana zgłosiła dalsze pytania do biegłego (k. 1008-1009), do których biegły odniósł się szczegółowo podczas ustnych wyjaśnień opinii złożonej na piśmie, złożonych na rozprawie z 30 kwietnia 2014 r. Natomiast po zażądaniu przez sąd od biegłego sądowego ustnych wyjaśnień opinii złożonej na piśmie na rozprawie z 30 kwietnia 2014 r. żądna ze stron nie zgłaszała już zastrzeżeń do opinii biegłego sądowego ani też nie wnosiła o dopuszczenie opinii z dodatkowej opinii biegłego sądowego.

Sąd pominął zeznania świadka A. S. (2) złożone na rozprawa z 24 stycznia 2013 r. Świadek ten zeznał, że nie uczestniczył w odbiorach i nie wiedział, jak długo trwały prace przygotowawcze do odbioru.

Na rozprawie z 24 stycznia 2013 r. powódka cofnęła wniosek o przesłuchanie świadka T. N. (k. 870).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje

Powództwo, jako usprawiedliwione co do zasady, podlegało uwzględnieniu w znacznej części.

Strony łączyła umowa o dzieło. Zgodnie zaś z art. 627 KC przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Skoro zaś powódka wykonała swoje zobowiązanie (ostatecznie inwestor odebrał bezusterkowo od pozwanej prace powódki, a pozwana uznawała ten odbiór; jak nadto wskazał biegły – w sensie inżynieryjno-technicznym powódka z przedmiotowej umowy wywiązała się), należało jej się umówione wynagrodzenie. W niniejszej sprawie powódka dochodził jedynie należności z faktury nr (...) w wysokości 319.109,72 zł; skoro pozwana nie podnosiła, iż zapłaciła tę kwotę (do zarzutu potrącenia sąd przejdzie później), należało przyjąć, że pozwana jest zobowiązana do zapłaty wynagrodzenia w takiej wysokości.

Dodatkowo powódka w niniejszej sprawie dochodziła także kwoty 12.000 zł tytułem dodatkowych prac nieobjętych umową z 30 sierpnia 2010 r.

Już bowiem pomijając treść art. 632 § 1 KC, zgodnie z którym jeżeli strony umówiły się o wynagrodzenie ryczałtowe, przyjmujący zamówienie nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia, chociażby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru lub kosztów prac, to wskazać należy na dwie okoliczności. Po pierwsze drobne zmiany w projekcie lub dokumentacji, jak również drobne prace dostosowawcze nie wpływały na wartość zamówienia. Po drugie i przede wszystkim powódka nie udowodniła, aby to pozwana zlecała jej owe prace dodatkowe, a tym samym brak jest podstaw do obciążenia pozwanej obowiązkiem zapłaty wynagrodzenia za nie.

Co najwyżej i hipotetycznie można by rozważać, czy prace te nie spowodowały bezpodstawnego wzbogacenia pozwanej. Jednakże roszczenie o wynagrodzenie z umowy o dzieło (dochodzone w niniejszej sprawie) oraz roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia stanowią – w ocenie sądu – roszczenia o różnych podstawach prawnych (por. art. 405 i n.), co oznacza, że uwzględnienie powództwa w tym zakresie na podstawie art. 405 KC stanowiłoby wyjście poza przedmiotowe granice sprawy. Zwrócić bowiem uwagę należy, że aktualnie przyjmuje się, iż art. 321 § 1 KPC, określając granice wyrokowania, wskazuje, że nie można wyrokować co do rzeczy która nie była przedmiotem żądania, czyli zasądzić czegoś innego niż strona żądała i w konsekwencji żądanie powództwa określa nie tylko jego przedmiot (kwota), lecz również jego podstawa faktyczna; z tego względu oparcie wyroku na podstawie faktycznej niepowołanej przez powoda, w tym zasądzenie sumy pieniężnej, która wprawdzie mieści się w granicach kwotowych powództwa, lecz z innej postawy faktycznej, jest orzeczeniem ponad żądanie w rozumieniu art. 321 KPC (vide przykładowo: teza z uzasadnienia wyroku SN z 18 marca 2005 r. II CK 556/04, OSNC 2006, z. 2, poz. 38; teza z uzasadnienia wyroku SN z 7 listopada 2007 r. II CSK 344/07, Lex 388844). Oczywiście sąd dostrzega, że orzecznictwo wielokrotnie dopuszczało zasądzenie określonych wierzytelności na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu w sprawach np. o zapłatę za roboty budowlane, jednakże – co z całą mocą należy podkreślić – tylko, gdy podstawa faktyczna obu roszczeń była taka sama (vide teza z uzasadnienia wyroku SN z 1 grudnia 2010 r. I CSK 64/10, Lex 811813); to z kolei w sprawie nie miało miejsca już choćby z tego względu, że wartość bezpodstawnego wzbogacenia ograniczona jest niższą z wartości: tego co bez podstawy prawnej ubyło z majątku zubożonego i tego, co bez podstawy prawnej powiększyło majątek wzbogaconego (vide wyrok SN z 24 października 1974 r. II CR 542/74, OSPIKA 1976/6/115), tymczasem całkowicie poza przedmiotem faktycznym niniejszej sprawy o zapłatę za dzieło pozostawał zakres zubożenia powódki jako solvensa – ergo jedna z przesłanek roszczenia z art. 405 KC w ogóle nie była objęta przedmiotowymi granicami sprawy. Niezależnie od tego odwołanie się po raz pierwszy do przesłanek z art. 405 i n. w uzasadnieniu wyroku sądu pierwszej instancji stanowiłoby naruszenie prawa pozwanej do obrony, albowiem uniemożliwiłoby podniesienie jej zarzutów w tym zakresie przed sądem pierwszej instancji.

Z tych względów żądanie kwoty 12.000 zł tytułem wynagrodzenia za dodatkowe prace nieobjęte umową z 30 sierpnia 2010 r. było bezzasadne.

Wreszcie powódka w niniejszej sprawie dochodziła kwoty 55.390,18 zł z tytułu kary umownej wobec nienależnego wykonania zobowiązania przez pozwaną – nieprzystąpienia do protokolarnego odbioru dzieła powódki.

Wprzódy należy wskazać, że nie jest do końca jasna podstawa odpowiedzialności pozwanej. Mianowicie powódka w uzasadnieniu pozwu wskazuje art. „471 i n. KC”; nie wiadomo więc, czy podstawą tą jest ogólna odpowiedzialność ex contractu (art. 471 KC), czy też zastrzeżoną w § 11 ust. 1 pkt 4 umowy z 30 sierpnia 2010 r. (na wypadek nieprzystąpienia w termonie 7 dni do odbioru prac od pisemnego ich zgłoszenia przez powódkę). Nie ma to jednak o tyle znaczenia, że z ogólnych zasad, a więc z faktu, że kara umowna stanowi odszkodowanie umowne, wynika, że znajdują do niej zastosowanie ogólne przepisy Kodeksu cywilnego o skutkach niewykonania zobowiązań, a zwłaszcza mający podstawowe znaczenie art. 471 KC, w tym przesłanki odpowiedzialności (vide: teza z uzasadnienia wyroku SN z 20 marca 1968 r. II CR 419/67, Lex 6299; teza z uzasadnienia wyroku SN z 29 grudnia 1978 r. IV CR 440/78, Lex 8159); oczywiście poza przesłanką szkody (vide uchwała SN {7} z 6 listopada 2003 r. III CZP 61/03, OSNC 2004, z. 5, poz. 69). Jak zaś jednolicie się przyjmuje, ogólna odpowiedzialność kontraktowa z art. 471 KC uzależniona jest od wykazania przez wierzyciela wystąpienia tak zwanych nieruchomych przesłanek odpowiedzialności dłużnika, a więc m.in. niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania będącego następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (por. teza III.1 do art. 471 [w:] K. Pietrzykowski, Kodeks cywilny. Komentarz, 2005, Nb. 14 [w:] Legalis); przy czym kwestia winy, a dokładniej rzecz ujmując dowód braku winy – na zasadzie art. 232 zd. I KPC i art. 6 KC – obciąża dłużnika, który, aby uwolnić się od odpowiedzialności musi wykazać, że ani on, ani osoby za które ponosi odpowiedzialność, nie są odpowiedzialni za niewykonanie bądź nienależyte wykonanie zobowiązania, co wynika z faktu wprowadzenia przez ustawodawcę w art. 471 KC wzruszalnego domniemania winy dłużnika (vide przykładowo: uzasadnienie uchwały SN z 28 listopada 1974 r. III CZP 77/74; OSNC nr 9 z 1975 r., poz. 133; teza z uzasadnienia wyroku SN z 19 grudnia 1997 r. II CKN 531/97, Lex 496544; teza z uzasadnienia wyroku SN z 27 stycznia 2004 r. I PK 222/03, Lex 465932; teza z uzasadnienia wyroku SN z 7 lipca 2005 r. V CK 869/04, Lex 150649). Skoro zaś w istocie bezsporne było, że pozwana swojego obowiązku nie wykonała w terminie (odbiór nastąpił 14 lipca 2011 r., mimo że zgłoszenie miało miejsce pismem z 20 maja 2011 r.), badaniu podlegało, czy ponosiła za to odpowiedzialność.

W ocenie sądu pozwana udowodniła, że nie ponosiła odpowiedzialności za opóźnienie w dokonaniu odbioru. Otóż wskazać należy, że o ile powódka już pismem z 20 maja 2011 r. zgłosiła pozwanej zakończenie robót elektrycznych ze spornej umowy, o tyle jeszcze tego samego dnia pozwana zgłosiła stacji napędowej do odbioru. Nie było jednakże możliwe dotrzymanie przez pozwaną 7-dniowego terminu do przystąpienia do odbioru, a to już choćby z tego względu, że samo powołanie komisji mogło zająć właśnie termin ok. 1 tygodnia (komisji w skład której wchodzili przedstawiciele inwestora). Skoro jednocześnie od zgłoszenie 20 maja 2011 r. inwestor rozpoczął procedury związane z późniejszym protokolarnym odbiorem przedmiotu inwestycji – czynności rozruchowych, kolejne sprawdzenia, uruchomienie sterowania, nie sposób uznać, aby w zakresie odbioru dzieła powódki dopuszczono się zwłoki, a więc kwalifikowanego zawinieniem opóźnienia (por. art. art. 476 KC).

Natomiast nie można pozwanej czynić zarzutu z tego, że sama nie dokonała odbioru dzieła powódki, lecz w tym zakresie ograniczyła się do odbioru dokonanego przez inwestora. Dla sądu oczywistym jest, że w tak skomplikowanym przedsięwzięciu jakie było przedmiotem inwestycji w której uczestniczyły strony, wręcz mijałoby się z celem dokonywanie odbioru jedynie branży elektrycznej; sprawdzenie prawidłowości wykonania dzieła przez powódkę wymagało uprzednio wykonania zadania w zakresie wszystkich branż. W konsekwencji sens miał jedynie całościowy odbiór całego zadania dokonany przez inwestora.

Niezależnie od tego należy wskazać na jeszcze jedną okoliczność. Pamiętając – na co już wskazano – że wykazanie, iż wierzyciel nie poniósł szkody, nie zwalnia dłużnika z obowiązku zapłaty kary umownej (vide uchwała SN {7} o mocy zasady prawnej z 6 listopada 2003 r. III CZP 61/03, OSNC nr 5 z 2004 r., poz. 69), z całą mocą można przypomnieć, że powódka w pozwie, odnosząc się do zarzutu potrącenia pozwanej, powoływała się na fakt, że pozwana nie poniosła żadnej szkody w związku z niewykonaniem umowy w terminie przez powódkę. Schizofreniczne wydaje się więc, że o ile w wypadku kary umownej zastrzeżonej na rzecz pozwanej nieponiesienie przez nią szkody miało zwalniać powódkę z obowiązku zapłaty tej kary umownej, o tyle nieponiesienie szkody przez powódkę nie zwalniało pozwanej z obowiązku zapłaty kary umownej. Oczywiście samo to w sobie nie świadczy o niezasadności obciążenia przez powódkę pozwanej karą umowną; petryfikuje to jednak wniosek, że pozwana nie dopuściła się zwłoki w odbiorze dzieła, a zgłoszone przez powódkę roszczenie z tytułu kary umownej zostało li tylko zgłoszone w reakcji na zgłoszony przed procesem zarzut potracenia przez pozwaną.

Z powyższych rozważań wynika, że spośród wierzytelności dochodzonych w niniejszej sprawie przez powódkę powstało (zostało udowodnione) jedynie roszczenie o zapłatę wynagrodzenia w wysokości 319.109,72 zł.

Pozwana w niniejszej sprawie podniosła zarzut potrącenia dwóch wierzytelności wzajemnych. Pierwsza z nich, w wysokości 282.182 zł, była wierzytelnością z tytułu kary umownej związanej ze zwłoką w wykonaniu umowy z 14 lipca 2010 r.

W pierwszej kolejności należy więc wskazać, że zapłaty z umowy z 14 lipca 2010 r. powódka dochodzi w sprawie o sygn. akt X GC 594/12, gdzie również pozwana zgłosiła zarzut potrącenia tej kwoty. Dostrzegając, że rozstrzygnięcie w przedmiocie zarzutu potracenia nie korzysta z powagi rzeczy osądzonej, nie można jednak zapominać, że niedopuszczalne jest dwukrotne uwzględnienie tego samego zarzutu potrącenia, albowiem jest uwzględnienie skutkuje umorzeniem wierzytelności (por. art. 498 § 2 KC). Z tego względu zarzut potrącenia wierzytelności wzajemnej pozwanej z umowy z 14 lipca 2010 r. winien zostać rozpoznany w sprawie X GC 594/12, gdzie powódka dochodzi zapłaty z przywołanej umowy.

Niezależnie od tego wskazać należy, że w niniejszej sprawie pozwana nie wykazała ani faktu zwłoki powódki, ani żadnych innych okoliczności związanych z tą umową. Pamiętając zaś, że w zakresie zarzutu potrącenia to pozwana-wierzyciel wzajemny winna udowodnić, że zachodziły określone przesłanki potrącenia (vide teza z uzasadnienia wyroku SN z 18 marca 2008 r. IV CSK 9/08, Lex 371831), nieuczynienie zadość temu ciężarowi winno skutkować nieuwzględnieniem zarzutu. Godzi się bowiem przypomnieć, że stosownie do art. 6 KC ciężar udowodnienia faktu rozumieć należy nie tylko jako obarczenie strony procesu obowiązkiem przekonania sądu dowodami o słuszności swoich twierdzeń, ale przede wszystkim jako obowiązek obarczenia jej konsekwencjami poniechania realizacji tego obowiązku lub jego nieskuteczności; tą konsekwencją jest zazwyczaj niekorzystny dla strony wynik procesu (vide teza z uzasadnienia wyroku SN z 7 listopada 2007 r. II CSK 293/07, Lex 487510).

Pozwana podniosła zarzut potrącenia wierzytelności dochodzonej pozwem z wierzytelnością wzajemną w wysokości 64.885,62 zł.

W tym zakresie przypomnieć należy dwa bezsporne fakty – strony umówiły się, że powódka skończy dzieło 9 kwietnia 2011 r. (przy uwzględnieniu postanowień aneksu), zaś powódka dzieło oddała 20 maja 2011 r. – z datą zgłoszenia gotowości odbioru (paralelnie wskazać tu można, że w ramach stosunku łączącego pozwaną z inwestorem obowiązki pozwanej były uznane za spełnione w chwili zgłoszenia do odbioru – analogicznie należy przyjąć w ramach stosunków łączących pozwaną z powódką).

Pamiętając co napisano powyżej o tym, że dłużnik odpowiada na podstawie kary umownej jedynie za okres zwłoki, a więc opóźnienia kwalifikowanego zawinieniem (art. 476 KC), jednoznacznie należy tu wskazać, że z ustalonego – przy posiłkowaniu się opinią biegłego sądowego – stanu faktycznego wynika, iż realny termin zakończenia wszystkich prac z umowy przez powódkę upływał z końcem 30 kwietnia 2011 r.; za wcześniejsze opóźnienie odpowiadała pozwana, albowiem nie sporządziła harmonogramu prac pozwalającego na jednoznaczną koordynację prac z udziałem inwestora jak również dającego możliwość przestrzegania procesu technologicznego przez obie strony procesu (obowiązek sporządzenia takiego harmonogramu obciążał zaś pozwaną). Na brak zawinienia powódki w okresie do 30 kwietnia 2011 r. wskazują jeszcze dwie okoliczności: po pierwsze jeszcze do marca 2011 r. pozwana nie dostarczyła barier i pomostów na konstrukcji stacji, co uniemożliwiało powódce rozpoczęcia prac montażowych w stacji; po drugie zdaje się to wynikać z faktu, że sama pozwana na teren inwestycji weszła z 52-dniowym opóźnieniem i wydaje się, że to było przyczyną zbyt późnego udostępnienia powódce frontu prac, jednakże żadną miarą powódka nie może odpowiadać za opóźnienia wynikłe w relacji między inwestorem a pozwaną.

W konsekwencji powódka ponosi odpowiedzialność za okres od 1 maja 2011 r. do 20 maja 2011 r., a więc za 20 dni opóźnienia i za ten okres zwłoki pozwanej należała się kara umowna. Kara umowna z tego tytułu została – w § 11 ust. 1 pkt 2 umowy – uzgodniona na 1‰ (0,1%) za każdy dzień zwłoki, a więc winna wynosić 2% umówionego wynagrodzenia brutto, tj. 31.651,53 zł (1.582.576,68 x 2% ≈ 31.651,534).

Powódka wniosła o miarkowanie kary umownej wskazując, że pozwana nie poniosła żadnej szkody w związku z realizacją przedmiotowej umowy, gdyż inwestor nie obciążył jej żadnymi karami umownymi z tego tytułu oraz wskazując na niewspółmierność naliczonej przez pozwaną kary umownej. Mając na uwadze, że zgodnie z art. 484 § 2 KC jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej; to samo dotyczy wypadku, gdy kara umowna jest rażąco wygórowana, powyższe żądanie było zasadne. Po pierwsze bowiem zobowiązanie powódki zostało wręcz w całości wykonane (skoro – verba legis – ustawa dopuszcza miarkowanie w wypadku wykonania zobowiązania w znacznej części, przypadek ten znajduje w sprawie zastosowanie rozumując a minori ad maius). Po drugie – pamiętając że dowód braku szkody nie zwalnia z obowiązku zapłaty kary umownej – nie można pominąć, że kara umowna, podobnie jak odszkodowanie, którego jest surogatem, nie może prowadzić do nieuzasadnionego wzbogacenia wierzyciela (vide teza z uzasadnienia wyroku S.A. w Katowicach z 17 grudnia 2008 r. V ACa 483/08, Lex 491137), a więc kryterium oceny rażącego wygórowania może być relacja kary umownej do odszkodowania należnego wierzycielowi na zasadach ogólnych (vide teza z uzasadnienia wyroku SN z 11 października 2007 r. IV CSK 181/07, OSNC-ZD 2008, z. 2, poz. 48); skoro więc pozwana nie została obciążona przez inwestora karą umowną za zwłokę (wynikłą ze zwłoki powódki), to tym bardziej kara umowna, którą pozwana z tego tytułu obciążyła powódkę, winna podlegać miarkowaniu. W ocenie sądu, uwzględniając te cztery elementy, a więc 20-dniową zwłokę powódki (tylko w tym zakresie powódka odpowiada), ale i opóźnienie pozwanej w przekazaniu frontu robót montażowych, wykonanie zobowiązania w całości przez powódkę i nieobciążenie pozwanej karą umowną przez inwestora, kara umowną obciążająca powódkę winna podlegać zmniejszeniu do ¼.

W konsekwencji pozwanej przysługiwała wierzytelność wzajemna względem powódki w kwocie 7.912,72 zł (¼ z 31.651,53). Skoro zaś spełnione zostały inne przesłani potrącalności (art. 498 § 1 KC), obydwie wierzytelności, a więc powódki w wysokości 319.109,72 zł i pozwanej w wysokości 7.912,72 zł, podlegały umorzeniu do wysokości wierzytelności niższej (art. 498 § 2 KC). Oznacza to, że po stronie powódki pozostała nieumorzona wierzytelność o zapłatę kwoty 311.197 zł (319.109,72 – 7.912,72).

Powództwo było więc zasadne jedynie w zakresie żądania kwoty 311.197 zł tytułem roszczenia głównego.

Już powyższe zważenie, z uwagi na akcesoryjność materialną roszczenia o odsetki względem roszczenia głównego (por. art. 481 § 1 KC) przesądzało, że usprawiedliwione co do zasady było żądanie odsetek jedynie od roszczenia głównego w kwocie 311.197 zł. Roszczenie odsetkowe w pozostałej części, jako nieusprawiedliwione co do zasady, podlegało oddaleniu ( accessorium sequitur principale).

Przechodząc do okresu, za jaki powódce należały się te odsetki, wprzódy godzi się przypomnieć, że w niniejszej sprawie powódka dochodziła w istocie trzech wierzytelności: jednej w wysokości 319.109,72 zł (z odsetkami żądanymi od 15 sierpnia 2011 r.) z tytułu wynagrodzenia z umowy z 30 sierpnia 2010 r. na które została wystawiona faktura nr (...) na tę właśnie kwoty i dwóch pozostałych na łączną kwotę 67.390,18 zł (z odsetkami żądanymi od dnia wniesienia pozwu). Jako że – co wskazano powyżej – zasadne było (acz w części) roszczenie z przywołanej faktury (a więc pierwsze z nich), do rozpoznania pozostało roszczenie o odsetki od 15 sierpnia 2011 r. (pozostałe roszczenia główne, od których powódka żądała odsetek od dnia wniesienia pozwu, były nieusprawiedliwione co do zasady).

Przywołana faktura z 14 lipca 2011 r. jako termin płatności określała 13 sierpnia 2011 r. (30 dni po jej wystawieniu). Od dnia następnego pozwana pozostawała więc co najmniej w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, a więc powódce należały się odsetki (art. 481 § 1 i art. 476 KC). Oczywiście sąd dostrzega treść art. 115 KC oraz fakt, że 14 sierpnia 2011 r. (niedziela) i 15 sierpnia 2011 r. były dniami ustawowo wolnymi od pracy (por. art. 1 pkt 1 lit. i oraz pkt 2 ustawy z 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy {Dz.U. Nr 4, poz. 28, ze zm.}); atoli – w ocenie sądu – na skorzystanie z dobrodziejstwa art. 115 KC zasługuje jedynie taki dłużnik, który w prolongowanym tym przepisem terminie spełni świadczenie. Skoro więc pozwana nie zapłaciła powódce dochodzonej pozwem wierzytelności 16 sierpnia 2011 r., nie może skutecznie powoływać się czy korzystać z dobrodziejstwa art. 115 KC. Pamiętając, że powódka odsetek od uzasadnionej części roszczenia głównego dochodziła od 15 sierpnia 2011 r., również takie żądanie było uzasadnione.

Wreszcie należy wskazać, że zasadnie powódka odsetek tych dochodziła w wysokości tzw. odsetek ustawowych, a więc określonych na podstawie art. 359 § 3 KC (por. art. 481 § 2 zd. I KC).

Mając na uwadze powyższe – na podstawie przywołanych przepisów – należało zasądzić od pozwanej na rzecz powódki kwotę 311.197 zł z ustawowymi odsetkami od 15 sierpnia 2011 r. (ust. 1 sentencji wyroku), oddalając powództwo w pozostałej części (ust. 2 sentencji wyroku).

W niniejszej sprawie powód wygrał w zakresie kwoty 311.197 zł – w zakresie zasądzonej na jego rzecz kwoty roszczenia głównego; tym samym wygrał w zakresie 80,5% swojego roszczenia (311.197/386.499,90 ≈ 0, (...)) i w tej części pozwana uległa co do swoich żądań; odpowiednio powódka uległa co do 19,5% swoich żądań. Z tego względu koszty procesu należało stosunkowo rozdzielić między strony, stosownie do zakresu, w jakim uległy w sprawie. Zgodnie bowiem z art. 100 zd. I KPC, w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Na marginesie można wskazać, że z uwagi na zakres, w jakim powódka uległa w sprawie, brak było podstaw do włożenia na pozwaną obowiązku ponoszenia całości kosztów w sprawie.

Na koszty procesu powódki składały się koszty sądowe w postaci opłaty od pozwu (art. 13 ust. 1 uKSC) w wysokości 19.325 zł (k. 1 i 2) i wydatki w postaci wynagrodzenia biegłego sądowego w wysokości 5.000 zł (wewnętrzna strona przedniej obwoluty t. V oraz k. 930 i 1000) oraz koszty zastępstwa procesowego w postaci wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości 7.200 zł (§ 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu {j.t. Dz.U. 2013 poz. 490}) i 17 zł tytułem opłaty skarbowej od złożenia kopii dokumentu stwierdzającego udzielenie pełnomocnictwa w postępowaniu sądowym. Z kolei pozwana poniosła jedynie koszty procesu w postaci wynagrodzenia pełnomocnika w wysokości 7.200 zł (por. ostatnio przywołany przepis rozporządzenia). Łącznie koszty procesu wyniosły więc 38.742 zł, z których pozwana winna ponieść 80,5%, a więc 31.187 (38.742 x 80,5% ≈ 31.187,31). Skoro pozwana poniosła koszty procesu wysokości 7.200 zł, należało zasądzić od niej na rzecz powódki kwotę 23.988 zł.

Mając na uwadze powyższe – na podstawie art. 108 § 1 zd. I oraz art. 109 § 2 KPC w zw. z przywołanymi przepisami – sąd, w ust. 3 sentencji wyroku, postanowił zasądzić od pozwanej na rzecz powódki kwotę 23.988 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

W niniejszej sprawie Skarb Państwa-Sąd Okręgowy w Łodzi poniósł tymczasowo, tytułem wydatków, sumę 13.819,43 zł (na którą to składały się kwoty: 13.450 zł {k. 1000} i 369,43 zł {k. 1032}).

Zgodnie z art. 83 ust. 1 i 2 uKSC w orzeczeniu kończącym postępowanie w sprawie sąd orzeka o poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa wydatkach, stosując odpowiednio przepisy art. 113 uKSC. Stosowany w niniejszej sprawie odpowiednio art. 113 ust. 1 i 2 uKSC wydatkiem poniesionym tymczasowo przez Skarb Państwa nakazuje w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciążyć strony przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Skoro zaś o poniesionych przez strony kosztach procesu sąd rozstrzygał przy zastosowaniu art. 100 zd. I in fine KPC – stosunkowo je rozdzielając, również wydatek poniesiony tymczasowo przez Skarb Państwa winien obciążać strony stosowanie do zakresu, w jakim ulegli w sprawie.

Wydatek poniesiony tymczasowo przez Skarb Państwa winien powódkę obciążyć w 19,5%, a więc winna ją obciążać kwota 2.694,79 zł (19,5% z 13.819,43 ≈ 2.694,789). Pozwaną powinna więc obciążać pozostała część tej sumy, tj. kwota 11.124,64 zł (80,5% z 13.819,43 ≈ 11.124,641).

Mając na uwadze powyższe sąd – na podstawie przywołanych przepisów –postanowił pobrać na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Okręgowego w Łodzi tytułem zwrotu nieuiszczonych wydatków:

a) od powódki kwotę 2.694,79 zł z zasądzonego w ust. 1 sentencji wyroku roszczenia (ust. 5 sentencji wyroku) i

b) od pozwanej kwotę 11.124,64 zł (ust. 4 sentencji wyroku).

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku wraz z uzasadnieniem doręczyć:

a) pełnomocnikowi powódki i

b) osobiści pozwanej wraz z pouczeniem o dopuszczalności, terminie i sposobie wniesienia środka zaskarżenia.

(...), dnia _ _ grudnia 2014 roku.