Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII Pa 359/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 14 sierpnia 2014 r. Sąd Rejonowy w Kutnie, IV Wydział Pracy oddalił powództwo T. S. (1) skierowane przeciwko P. Opiekuńczo Wychowawczej we F. o przywrócenie do pracy i wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy (pkt1), zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 510 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego (pkt. 2).

Powyższe orzeczenie zapadło w oparciu o następujące ustalenia faktyczne.

T. S. (1) był zatrudniony w pozwanej placówce na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony na stanowisku kierowcy, pracownika gospodarczego, zaś w ostatnim okresie zatrudnienia na stanowisku pomoc administracyjna.

Wyrokiem z dnia 07 marca 2013 roku wydanym przez Sąd Rejonowy w Kutnie II Wydział Karny w sprawie II K 1057/12 powód został uznany za winnego tego, że w okresie od marca do 07 maja 2012 roku w miejscowości F. działając wspólnie i w porozumieniu z P. U. nakłaniał K. K. do podrobienia dokumentu w postaci deklaracji członkowskiej Organizacji (...) w (...) Centrum Pomocy (...) w K. w ten sposób, że namawiał ją do wypełnienia deklaracji z datą wsteczną na dzień 28 grudnia 2011 roku pomimo istnienia już wypełnionej deklaracji z dnia 03 stycznia 2012 roku a więc za przestępstwo z art. 270§1 kodeksu karnego. Powyższy wyrok został utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 08 sierpnia 2013 roku. Powód był obecny na rozprawie odwoławczej jednakże nie stawił się na samo ogłoszenie wyroku. O treści wyroku powód dowiedział się w dniu 09 sierpnia 2013 roku. Powód myślał, że wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi nie oznacza jeszcze prawomocnego skazania.

W dniu 08 sierpnia 2013 roku powód uzyskał zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karnego o niekaralności i w dniu 16 sierpnia 2013 roku złożył je pracodawcy. Ponadto w dniu 16 sierpnia 2013 roku złożył oświadczenie, iż nie był skazany za umyślne przestępstwo lub przestępstwo skarbowe. Oświadczenie zostało złożone na wniosek pracodawcy w związku z pojawiającymi się informacjami o skazaniu powoda prawomocnym wyrokiem. Na spotkaniu z pracodawcą w dniu 16 sierpnia 2013 roku powód nadal utrzymywał, iż nie jest prawomocnie skazany.

Pismem z dnia 16 sierpnia 2013 roku pozwany zwrócił się do Sądu Okręgowego w Łodzi o nadesłanie odpisów wyroków Sądu Rejonowego w Kutnie i Sądu Okręgowego w Łodzi ze sprawy II K 1057/12. Ponowne pismo w tym przedmiocie zostało sporządzone w dniu 09 września 2013 roku z prośbą o przesłanie orzeczenia faksem. Sąd Okręgowy w Łodzi przesłał faksem pozwanemu odpis wyroku sądu II instancji w dniu 13 września 2013 roku.

Pismem z dnia 13 września 2013 roku pozwany poinformował organizację związkową (...) o zamiarze rozwiązania z powodem umowy o pracę w związku z utratą uprawnień na podstawie prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi z dnia 08 sierpnia 2013 roku. Organizacja związkowa nie wyraziła zgody na rozwiązanie z powodem umowy o pracę pismem z dnia 19 września 2013 roku wskazując, iż praca powoda nie była związana bezpośrednio z pracą z dziećmi a zatem skazanie prawomocnym wyrokiem nie jest podstawą do rozwiązania stosunku pracy.

Następnie pismem z dnia 19 września 2013 roku pozwany zwrócił się o doręczenie odpisu wyroku bezpośrednio do Sądu Rejonowego w Kutnie. Pismem z dnia 23 września 2013 roku Sąd poinformował, iż wydanie wyroku nie jest możliwe albowiem akta nadal znajdują się w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Ponowne pismo w tym przedmiocie zostało złożone w dniu 02 października 2013 roku, gdy pracodawca uzyskał odpis prawomocnego wyroku.

Pismem z dnia 25 września 2013 roku pozwany został poinformowany, iż w wyborach uzupełniających które odbyły się w dniu 21 lipca 2013 roku powód został wybrany radnym Gminy Ł.. Powód złożył ślubowanie w dniu 25 września 2013 roku.

Pismem z dnia 28 października 2013 roku Rada Gminy Ł. poinformowała pozwanego, iż nie wyraziła zgody na rozwiązanie umowy o pracę z powodem. Pismem z dnia 05 listopada 2013 roku pozwany wystąpił o stwierdzenie nieważności uchwały z dnia 25 października 2013 roku. Pismem z dnia 06 grudnia 2013 roku pozwany został poinformowany, iż rozstrzygnięciem nadzorczym z dnia 03 grudnia 2013 roku stwierdzono nieważność powyższej uchwały. Pozwany ponownie zwrócił się o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z powodem pismem z dnia 28 listopada 2013 roku. Pismem z dnia 28 listopada 2013 roku Rada Gminy Ł. poinformowała, iż w dniu 27 listopada 2013 roku została podjęta uchwała o wygaśnięciu mandatu powoda w związku z czym nie zachodzi konieczność podejmowania uchwały w przedmiocie wyrażenia zgody na rozwiązanie z powodem umowy o pracę. Gmina Ł. dowiedziała się o skazaniu powoda już po złożeniu przez niego ślubowania w dniu 25 września 2013 roku.

W trakcie trwania postępowania karnego dyrektor pozwanego wiedział o jego prowadzeniu jednakże nie posiadał w tym zakresie oficjalnych informacji. Dyrektor znał również doniesienia medialne o prawomocnym skazaniu powoda. W związku z tym, w celu potwierdzenia wskazanych informacji placówka zwracała się o uzyskanie prawomocnego wyroku, który uzyskała w dniu 02 października 2013 roku. Nawet w dacie prowadzenia przez pracodawcę konsultacji rozwiązania stosunku pracy z powodem utrzymywał on, iż wyrok skazujący nie jest jeszcze prawomocny i będzie się od niego odwoływał.

Oświadczeniem z dnia 29 listopada 2013 roku pracodawca rozwiązał z powodem umowę o pracę z powodu popełnienia w trakcie trwania stosunku pracy przestępstwa przeciwko dokumentom, które zostało potwierdzone prawomocnym wyrokiem w sprawie II K 1057/12. Pozwany wskazał, iż zgodnie z przepisami art. 99 ust. 5 w związku z art. 98 ust. 3 pkt. 3 ustawy z dnia 09 czerwca 2011 roku o wspieraniu rodziny i systemie pracy zastępczej w placówce opiekuńczo wychowawczej nie mogą być zatrudnione osoby do obsługi i administracji skazane wyrokiem za umyślne przestępstwo lub przestępstwo skarbowe. Oświadczenie zostało doręczone powodowi w dniu 16 grudnia 2013 roku.

Średnie wynagrodzenie powoda z ostatnich trzech miesięcy zatrudnienia wyniosło kwotę 2.304zł.

Oceniając materiał dowodowy zebrany w sprawie Sąd Rejonowy podkreślił, że podnoszone przez stronę powodową okoliczności dotyczące daty powzięcia wiedzy przez przedstawiciela pozwanego o skazaniu powoda jak również braku wiedzy o prawomocności wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi podlegają faktycznie ocenie prawnej i wymykają się kontroli pod względem swej wiarygodności.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, iż powództwo nie jest zasadne.

Sąd I instancji wskazał, iż rozwiązanie stosunku pracy z powodem miało swoją podstawę w art. 52§1 p. 2 kp i nastąpiło w związku z prawomocnym wyrokiem sądu karnego skazującym powoda za przestępstwo umyślne, co zdaniem pracodawcy stanowiło uzasadnioną przyczynę rozwiązania stosunku pracy w związku z przepisami ustawy z dnia 09 czerwca 2011 roku o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (tekst jednolity Dz. U. poz. 135 z 2013 z późn. zm.). Zdaniem Sądu Rejonowego przepisy wskazane w oświadczeniu pracodawcy dają podstawę do uznania, iż osoba skazana prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne nie może nadal pracować w placówce (...), co stanowi równocześnie uzasadnioną przyczynę rozwiązania z powodem umowy o pracę. Zgodnie z art. 98 ust. 3 p. 3 wskazanej ustawy w placówce z dziećmi może być zatrudniona tylko osoba, która nie była skazana za przestępstwo umyślne lub przestępstwo skarbowe. Z kolei art. 99 ust. 5 wskazuje, iż w placówce mogą być również zatrudnione osoby do obsługi i administracji, a zatem stanowiska te nie mają charakteru obligatoryjnego. Jednocześnie do takich osób stosuje się odpowiednio art. 98 ust. 3 p. 3 ustawy. W ocenie Sądu Rejonowego odpowiednia wykładnia wskazanych przepisów uzasadnia twierdzenie, iż w przypadku placówki (...) z dziećmi, również osoby zatrudnione na stanowisku obsługi i administracji nie mogą być skazane prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne czy przestępstwo skarbowe. Decydujące znaczenie ma w tej sytuacji to czy placówka ma charakter placówki z dziećmi, a nie to czy dany pracownik obsługi i administracji pracuje z dziećmi. Należy uznać, iż tak dokonana wykładnia jest jedyną racjonalną albowiem w przeciwnej sytuacji można byłoby postawić niczym nieuzasadnioną tezę, iż w placówce (...) z dziećmi, mogą pracować osoby skazane za przestępstwo umyślne o ile nie pracują bezpośrednio z dziećmi. Zdaniem Sądu I instancji taka teza nie ma żadnego poparcia we wskazanych powyżej przepisach. Jedyną możliwą sytuacją jest zatem taka, iż w placówce (...) z dziećmi nie mogą w ogóle pracować osoby skazane prawomocnym wyrokiem, w tym również zajmujące stanowiska obsługi i administracji, gdzie wskazane unormowanie stosuje się właśnie odpowiednio w celu wyeliminowania z zatrudnienia z podmiotu, w którym przebywają dzieci, osób karanych. W związku z powyższym oraz bezsporną okolicznością, iż powód został skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne, nie może budzić wątpliwości fakt, iż oświadczenie pracodawcy zawiera rzeczywistą i uzasadnioną przyczynę rozwiązania z nim stosunku pracy.

Zdaniem Sądu Rejonowego z materiału dowodowego w sposób oczywisty wynika również, iż pracodawca dopełnił obowiązku konsultacji z organizacją związkową reprezentującą powoda zgodnie z art. 52§3 kp. W związku z tym zarzut powoda w tym zakresie zmierzający do wykazania niezgodności z prawem oświadczenia pracodawcy nie zasługuje na uwzględnienie.

Dalej Sąd I instancji odniósł się do zarzutu strony powodowej - naruszenia art. 25 ust. 2 ustawy z dnia 08 marca 1990 roku o samorządzie gminnym (tekst jednolity Dz. U. z 2013 poz. 594 z późn. zm.) poprzez rozwiązanie stosunku pracy z powodem będącym radnym bez zgody Rady Gminy Ł.. Zdaniem Sądu zarzut ten nie jest zarzutem uzasadnionym. Z materiału dowodowego wynika, iż pozwany zwracał się do gminy o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z powodem, na co początkowo nie uzyskał zgody, a co gmina wyraziła w uchwale z dnia 25 października 2013 roku. Następnie pozwany wystąpił o stwierdzenie nieważności wskazanej uchwały jednakże jeszcze przed stwierdzeniem jej nieważności Rada Gminy Ł. podjęła uchwałę o wygaśnięciu mandatu radnego w dniu 27 listopada 2013 roku i braku podstaw w związku z tym do wyrażania zgody na rozwiązanie stosunku pracy z powodem. Dopiero wówczas pracodawca złożył powodowi oświadczenie o rozwiązaniu stosunku pracy. W ocenie Sądu Rejonowego tym samym pozwany zachował procedurę wymaganą art. 25 ust. 2 cytowanej ustawy. Oczywiście pracodawca ostatecznie nie uzyskał zgody na rozwiązanie stosunku pracy z powodem, jako radnym, jednakże rada gminy ostatecznie uchyliła się w ogóle od podjęcia uchwały w tym przedmiocie, uchwalając jedynie wygaśnięcie mandatu radnego powoda. W takiej sytuacji, wobec wygaśnięcia mandatu radnego, wobec powoda - zdaniem Sądu - odpadła już ochrona wynikająca z powyżej cytowanego przepisu, a zatem rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło zgodnie z przepisami prawa pracy (tak też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 28.08.2013r I PK 48/13 niepubl.).

Sądu I instancji podkreślił, że niezależnie od powyższej argumentacji powoływanie się przez powoda na ochronę wynikającą z posiadania mandatu radnego i braku zgody rady gminy na rozwiązanie z nim stosunku pracy, jest nadużyciem prawa i nie może korzystać z ochrony na podstawie art. 8 kp. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż z dniem 08 sierpnia 2013 roku uprawomocnił się wobec powoda wyrok skazujący go za przestępstwo umyślne, o czym powód dowiedział się w dniu 09 sierpnia 2013 roku. Twierdzenia powoda co do odmiennej oceny charakteru wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi w tym zakresie, nie mają żadnego znaczenia dla oceny tej sytuacji. Brak wiedzy prawnej powoda, jego błędne przekonanie, iż wyrok Sądu Okręgowego w Łodzi nie ma charakteru prawnego, nie mają żadnego znaczenia dla oceny dalszego postępowania powoda. Powszechnie wiadomym jest, iż orzeczenia sądów odwoławczych mają charakter orzeczeń prawomocnych. Bezspornym jest, iż powód został skazany nieprawomocnym wyrokiem sądu karnego z dnia 07 marca 2013 roku i został wybrany radnym w uzupełniających wyborach w dniu 21 lipca 2013 roku. Pomimo skazania prawomocnym wyrokiem, powód złożył w dniu 25 września 2013 roku ślubowanie w trybie art. 23a ustawy o samorządzie gminnym i objął mandat radnego. Nie ulega żadnej wątpliwości, iż postępowanie powoda w tym zakresie jest wyjątkowo naganne, albowiem pozostaje w sprzeczności z art. 190 ust. 1 p. 4 ustawy z dnia 16 lipca 1998 roku Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw (Dz. U. nr 95 poz. 602 z późn. zm.). Przepis ten wskazuje, iż mandat radnego wygasa wskutek skazania prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne. Tym samym z dniem 08 sierpnia 2013 roku z mocy ustawy mandat radnego wygasł, co jedynie w sposób deklaratoryjny stwierdza rada gminy w drodze uchwały (art. 190 ust. 2). Pomimo tego powód złożył ślubowanie i nadal wykonywał funkcję radnego.

Zdaniem Sądu Rejonowego powód swoim nagannym i celowym działaniem doprowadził do objęcia swojej osoby ochroną przed rozwiązaniem stosunku pracy, zmuszając do uzyskania zgody rady gminy na rozwiązanie z nim stosunku pracy, a w konsekwencji niemożności złożenia oświadczenia o rozwiązaniu stosunku pracy w ustawowym miesięcznym terminie określonym art. 52§2 kp, wobec konieczności zwrócenia się do rady gminy o wyrażenie zgody na rozwiązanie z T. S. stosunku pracy. W ocenie Sądu I instancji powód, po dniu 08 sierpnia 2013 roku, nie powinien składać ślubowania radnego i wykonywać dalszych jego obowiązków, skoro został skazany prawomocnym wyrokiem sądu karnego. Takie zachowanie powoda absolutnie należy uznać za wyjątkowo naganne, sprzeczne z obowiązującym prawem i zasadami współżycia społecznego i nie może korzystać z ochrony. Tym samym powoływanie się przez stronę powodową na ochronę wynikającą z art. 25 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym, jest nadużyciem prawa i zgodnie z art. 8 kp nie korzysta z ochrony prawnej w niniejszym procesie.

Powołują się na treść art. 52§2 kp Sąd Rejonowy podniósł, że rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika nie może nastąpić po upływie 1 miesiąca od uzyskania przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy. Przez uzyskanie wiadomości o okoliczności uzasadniającej należy rozumieć uzyskanie odpowiednio pewnej wiadomości o faktach, z których przy prawidłowym rozumowaniu należy wyciągnąć wniosek o istnieniu przyczyny uzasadniającej rozwiązanie umowy. Sąd Rejonowy w pełni podzielił stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 26 marca 1998 roku stanowiące, że "Termin określony w art. 52§2 kp rozpoczyna bieg od zakończenia podjętego niezwłocznie i sprawnie przeprowadzonego, wewnętrznego postępowania sprawdzającego uzyskane przez pracodawcę wiadomości o niewłaściwym zachowaniu pracownika" (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 26 marca 1998 r., I PKN 5/98, OSNAPiUS 1999, nr 6, poz. 201) oraz w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 lipca 2009 r.(I PK 44/09, LEX nr 548915) stanowiące, że „Bieg miesięcznego terminu z art. 52§2 kp rozpoczyna się dopiero od chwili, w której pracodawca uzyskał w dostatecznym stopniu wiarygodne informacje uzasadniające jego przekonanie, że pracownik dopuścił się czynu nagannego, w stopniu usprawiedliwiającym niezwłoczne rozwiązanie umowy o pracę, czyli od zakończenia, podjętego niezwłocznie i sprawnie przeprowadzonego, wewnętrznego postępowania, sprawdzającego uzyskane przez pracodawcę wiadomości o niewłaściwym zachowaniu pracownika”. W orzecznictwie Sądu Najwyższego jest ustalony pogląd, że do rozpoczęcia biegu terminu konieczne jest uzyskanie tej wiadomości przez osobę lub organ, upoważnione do składania oświadczeń woli pracownikom w imieniu pracodawcy – art. 3 1 kp (tak np. wyroki: z dnia 17 grudnia 1997 r., I PKN 432/97, OSNAPiUS 1998, nr 21, poz. 625, oraz z dnia 21 października 1999 r., I PKN 329/99, OSNAPiUS 2001, nr 5, poz. 159, notka).

W ocenie Sądu I instancji, w niniejszym stanie faktycznym bezspornym jest, iż do dyrektora pozwanego docierały informacje medialne o skazaniu powoda prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne. Nie ulega jednak wątpliwości, iż informacją pewną, co do skazania powoda winien być jedynie odpis prawomocnego wyroku sądu, który daje pełną podstawę do rozwiązania z nim stosunku pracy. Wszelkie inne nieoficjalne dane w tym zakresie nie mogły dawać pozwanemu pewności, co do podstaw rozwiązania umowy o pracę chociażby z tego względu, iż powód nie przekazał sam informacji o skazaniu, a ponadto w dniu 16 sierpnia 2013 roku złożył oświadczenie o niekaralności, jak również odpis z Krajowego Rejestru Karnego (uzyskany w dniu uprawomocnienia się wyroku skazującego) również potwierdzający złożone oświadczenie. W takiej sytuacji pracodawca rzeczywiście winien postępować z dużą ostrożnością, nie polegając na żadnych doniesieniach medialnych i oczekiwać na uzyskanie odpisu prawomocnego wyroku sądu karnego. Z materiału dowodowego wynika, iż pracodawca podejmował szereg prób w tym przedmiocie, zaś ostatecznie uzyskał wymagany odpis w dniu 02 października 2013 roku i z tym dniem należy uznać, iż rozpoczął bieg miesięczny termin na złożenie oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę. Nie ulega zatem wątpliwości, iż termin ten upłynął w dniu 02 listopada 2013 roku, zaś oświadczenie zostało złożone powodowi w dniu 16 grudnia 2013 roku, a więc w dacie otrzymania oświadczenia pracodawcy z dnia 29 listopada 2013 roku. Teoretycznie zatem oświadczenie zostało złożone z przekroczeniem terminu wynikającego z art. 52§2 kp. Zdaniem Sądu Rejonowego powoływanie się przez powoda na tą okoliczność również stanowi nadużycie prawa i nie może korzystać z ochrony zgodnie z art. 8 kp. Jak już wskazywano powyżej powód złożył ślubowanie radnego w dniu 25 września 2013 roku przystępując do wykonywania mandatu, już po skazaniu go prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne. Uzyskanie przez niego ochrony prawnej przed rozwiązaniem stosunku pracy nastąpiło zatem w wyniku nagannego zachowania powoda, który postępując prawidłowo winien w takiej sytuacji odmówić złożenia ślubowania, co doprowadziłoby do wygaśnięcia mandatu radnego zgodnie z art. 190 ust. 1 p. 1 cytowanej już ustawy z dnia 16 lipca 1998 roku. Swoim zachowaniem powód doprowadził natomiast do konieczności uzyskania przez pracodawcę zgody na rozwiązanie z nim stosunku pracy, co spowodowało automatycznie przekroczenie miesięcznego terminu określonego art. 52§2 kp. Gdyby powód nie uzyskał bezprawnie ochrony prawnej związanej z funkcją radnego, pracodawca z pewnością zachowałby termin do rozwiązania z nim umowy o pracę, przy posiadaniu merytorycznych podstaw do pojęcia takiej decyzji. Zdaniem Sądu Rejonowego pracodawca był natomiast zobowiązany do uzyskania zgody rady gminy na rozwiązanie z powodem umowy o pracę, zaś rozwiązanie umowy bez uzyskania takiej zgody, nawet dokonane w ustawowym terminie nastąpiłoby z obrazą art. 25 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym. Wobec wskazanych okoliczności Sąd doszedł do przekonania, iż pracodawca przekroczył miesięczny termin do rozwiązania z powodem umowy o pracę jednakże wobec faktu, iż nastąpiło to jedynie na skutek bezprawnych działań samego pracownika, nie może on korzystać z przedmiotowego zarzutu zgodnie z art. 8 kp i sama jego teoretyczna prawidłowość nie wpływa na orzeczenie w niniejszej sprawie.

Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe okoliczności Sąd Rejonowy uznał, iż wniesione powództwo jest w całości nieuzasadnione i podlega oddaleniu.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98§1 kpc w zw. z §12 ust. 1 p. 1 i 2 w zw. z §6 p. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. nr 163 poz. 1348 z późn. zm.) zasądzając na rzecz pozwanego kwotę 510zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego ( w tym 60zl w zakresie roszczenia o przywrócenie do pracy oraz 450zł w zakresie wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy).

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł powód. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1. naruszenie prawa procesowego:

a) naruszenie przepisu postępowania z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu postawy faktycznej rozstrzygnięcia, szczególnie oceny wiarygodności i mocy dowodowej zeznań powoda;

b) naruszenie przepisu postępowania z art. 233 § 1 k.p.c., które miało wpływ na treść orzeczenia, poprzez:

1.  przyjęcie przez Sąd I instancji, z przekroczeniem zasadny swobodnej oceny dowodów, iż wobec powoda wygasł mandat radnego Rady Gminy Ł.;

2.  przyjęcie przez Sąd I instancji, iż termin miesięczny na złożenie powodowi oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę biegł od 2 października 2013 r.

-

Błąd w ustaleniach faktycznych, który był konsekwencją naruszenia ww. przepisu postępowania, który to błąd miał wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia, poprzez uznanie, że powód nie korzysta z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych.

2.  Naruszenie prawa materialnego:

a)  art. 190 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, poprzez jego zastosowanie w sytuacji, gdy powyższa ustawa utraciła moc obowiązywania z dniem 6 czerwca 2011 r.

b)  art. 25 ust. 2 Ustawy o samorządzie gminnym poprzez uznanie, że rozwiązanie stosunku pracy z powodem będącym radnym jest prawnie skuteczne bez zgody Rady Gminy Ł.;

c)  art. 52 § 2 k.p. poprzez uznanie, że miesięczny termin rozwiązania umowy o pracę z winy pracownika upłynął w przedmiotowej sprawie 2 listopada 2013 r.

d)  art. 8 k.p. poprzez uznanie przez Sąd I instancji, iż powołując się na upływ terminu wskazanego w art. 52 § 2 k.p. oraz korzystanie z ochrony prawnej przewidzianej dla funkcjonariusz”' : publicznych powód czyni użytek, który jest sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tych praw.

W oparciu o powyższe zarzuty pełnomocnik powoda wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy, poprzez uznanie powództwa w całości i zasądzenie roszczenia oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za I i II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Dodatkowo wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z zawiadomienia T. S. (1) z dnia 8 października 2014 r. o porządku obrad Rady Gminy S., na okoliczność bycia przez T. S. (1) radnym Rady Gminy Ł., objęcia powoda ochroną prawną przewidzianą dla funkcjonariuszy publicznych;

W odpowiedzi na powyższe pełnomocnik strony pozwanej wniósł o oddalenie apelacji powoda i zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem orzeczenie Sądu Rejonowego jest prawidłowe i znajduje oparcie zarówno w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym, jak i w obowiązujących przepisach prawa.

Brak jest uzasadnionych podstaw do uwzględnienia zarzutu naruszenia przez Sąd pierwszej instancji prawa procesowego poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i dokonanie sprzecznych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego.

Art. 233 § 1 k.p.c. stanowi, iż sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd dokonuje oceny wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów, mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności (tak np. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu orzeczenia z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, LEX nr 80266). Ramy swobodnej oceny dowodów są zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnym poziomem świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego (tak też Sąd Najwyższy w licznych orzeczeniach, np. z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003/5/137). Poprawność rozumowania sądu powinna być możliwa do skontrolowania, z czym wiąże się obowiązek prawidłowego uzasadniania orzeczeń (art. 328 § 2 k.p.c.).

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga zatem wykazania, iż sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego. Natomiast zarzut dowolnego i fragmentarycznego rozważenia materiału dowodowego wymaga dla swej skuteczności konkretyzacji, i to nie tylko przez wskazanie przepisów procesowych, z naruszeniem których apelujący łączy taki skutek, lecz również przez określenie, jakich dowodów lub jakiej części materiału zarzut dotyczy, a ponadto podania przesłanek dyskwalifikacji postępowania sądu pierwszej instancji w zakresie oceny poszczególnych dowodów na tle znaczenia całokształtu materiału dowodowego oraz w zakresie przyjętej podstawy orzeczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego dokonana przez Sąd Rejonowy ocena zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego jest – wbrew twierdzeniom apelującego – prawidłowa. Zarzuty skarżącego sprowadzają się w zasadzie jedynie do polemiki ze stanowiskiem Sądu i interpretacją dowodów dokonaną przez ten Sąd i jako takie nie mogą się ostać. Apelujący przeciwstawia bowiem ocenie dokonanej przez Sąd pierwszej instancji swoją analizę zgromadzonego materiału dowodowego.

Zauważyć należy, że Sąd Rejonowy uzasadniając swoje stanowisko w zakresie daty, od jakiej biegł pozwanemu termin na złożenie oświadczenia o rozwiązaniu z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia (2 października 2013 roku), w sposób szczegółowy uzasadnił swoje stanowisko. Wskazał, że bezspornym jest, iż do dyrektora pozwanego docierały informacje medialne o skazaniu powoda prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne, jednakże informacją pewną, co do skazania powoda winien być jedynie odpis prawomocnego wyroku sądu, który daje pełną podstawę do rozwiązania z nim stosunku pracy. Sąd Rejonowy podkreślił, że wszelkie inne nieoficjalne dane w tym zakresie nie mogły dawać pozwanemu pewności, co do podstaw rozwiązania umowy o pracę z tego względu, iż powód nie przekazał sam informacji o skazaniu, a ponadto w dniu 16 sierpnia 2013 roku złożył oświadczenie o niekaralności, jak również odpis z Krajowego Rejestru Karnego (uzyskany w dniu uprawomocnienia się wyroku skazującego) również potwierdzający złożone oświadczenie.

Sąd Okręgowy w całości podziela stanowisko Sądu I instancji, że w takiej sytuacji pracodawca winien postępować z dużą ostrożnością, nie polegając na żadnych doniesieniach medialnych i oczekiwać na uzyskanie odpisu prawomocnego wyroku sądu karnego. Odmiennie kształtowałaby się sytuacja, gdyby powód przyznał, że został skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne, jednak taka sytuacja nie miała miejsca w niniejszej sprawie. A zatem, zdaniem Sądu Okręgowego, w sposób jak najbardziej uprawniony Sąd Rejonowy podniósł, iż pracodawca podejmował szereg prób w przedmiocie uzyskania odpisu prawomocnego wyroku, ostatecznie uzyskał go dopiero w dniu 02 października 2013 roku i z uwagi na powyższe, z tym dniem rozpoczął się bieg miesięcznego terminu na złożenie oświadczenia o rozwiązaniu umowy o pracę.

W tym zakresie trzeba zwrócić szczególną uwagę na przebieg wydarzeń. W dniu 08 sierpnia 2013 roku powód uzyskał zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karnego o niekaralności i w dniu 16 sierpnia 2013 roku złożył je pracodawcy. Ponadto w dniu 16 sierpnia 2013 roku złożył oświadczenie, iż nie był skazany za umyślne przestępstwo lub przestępstwo skarbowe. Oświadczenie zostało złożone na wniosek pracodawcy, w związku z pojawiającymi się informacjami o skazaniu powoda prawomocnym wyrokiem. Na spotkaniu z pracodawcą w dniu 16 sierpnia 2013 roku powód nadal utrzymywał, iż nie jest prawomocnie skazany. W związku z tym pozwany już pismem z dnia 16 sierpnia 2013 roku pozwany zwrócił się do Sądu Okręgowego w Łodzi o nadesłanie odpisów wyroków Sądu Rejonowego w Kutnie i Sądu Okręgowego w Łodzi ze sprawy II K 1057/12, których nie otrzymał. Ponowne pismo w tym przedmiocie zostało sporządzone w dniu 09 września 2013 roku z prośbą o przesłanie orzeczenia faksem. Sąd Okręgowy w Łodzi przesłał faksem pozwanemu odpis wyroku sądu II instancji w dniu 13 września 2013 roku, jednakże nie był to dokument ze stwierdzeniem prawomocności wyroku. Przy takim stanowisku powoda (że nie jest on prawomocnie skazany) nie można było uznać, że pracodawca już w dniu 13 września 2013 roku powziął pewną wiadomość o takim skazaniu. Dlatego zrozumiałym było ponowne zwrócenie się przez niego pismem z dnia 19 września 2013 roku o doręczenie odpisu wyroku bezpośrednio do Sądu Rejonowego w Kutnie. Pismem z dnia 23 września 2013 roku Sąd poinformował, iż wydanie wyroku nie jest możliwe albowiem akta nadal znajdują się w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Odpis prawomocnego wyroku pozwany otrzymał dopiero w dniu 02 października 2013 roku.

Niezasadnym jest również powoływanie się przez apelanta na jedynie fragment zeznań pozwanej J. S.. Należy bowiem zauważyć, że pozwana już na samym początku swoich zeznań wskazała „O tym, że zapadł wyrok w Sądzie Okręgowym dowiedziałam się na początku września w rozmowie z panami w obecności Pana D.(…). Wtedy dowiedziałam się od Pana S., że wyrok zapadł, ale jest nieprawomocny, nie posiada on na to dokumentu, będzie się odwoływał, nie czuje się winny” ( k 38v). Takie zeznania w pełni korespondują z zeznaniami samego powoda, który wskazał, że do końca września uważał, że wyrok jest nieprawomocny ( k 38v), a zatem nie mógł on w pierwszej połowie września przekazywać pozwanej informacji, jak twierdzi to pełnomocnik powoda w apelacji, że wyrok, który zapadł wobec niego był prawomocny.

Tym samym, zdaniem Sądu Okręgowego, w okolicznościach niniejszej sprawy, Sąd Rejonowy jak najbardziej zasadnie uznał, że od tej daty rozpoczął się bieg miesięcznego terminu do dokonania powodowi rozwiązania umowy w trybie dyscyplinarnym.

Niewątpliwie za zasadny należało uznać zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisów prawa materialnego tj. art. 190 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików samorządowych (Dz. U. z 2010 r. Nr 176, poz. 1190 z późn. zm.), jednakże z innych przyczyn niż wskazał to apelujący.

Przepis art. 190 ust. 1 pkt 4 Ustawy, na który powoływał się Sąd Rejonowy, uchylony został bowiem przez art. 1 pkt 63 lit. b) ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. (Dz.U.2004.102.1055) zmieniającej powołaną ustawę z dniem przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej.

Jednakże wbrew twierdzeniu skarżącego, Sąd I instancji prawidłowo wskazał na treść przepisów ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików samorządowych, jako mających zastosowanie w niniejszej sprawie.

Należy podkreślić, że analiza przepisów wprowadzających zmiany w prawie wyborczym wskazuje, że obowiązuje w nim zasada, iż zmiany w prawie wyborczym mogą dotyczyć przyszłych wyborów i kadencji rozpoczętych po tych wyborach, a nie wyborów i kadencji, w czasie której te zmiany weszły w życie.

Skarżący nie zwrócił uwagi na treść art. 16 ust. 2a i 3 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. - Przepisy wprowadzające Kodeks wyborczy (Dz. U. Nr 21, poz. 113), z których wynika jednoznacznie, że do kadencji organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego oraz kadencji wójta (burmistrza, prezydenta miasta), w czasie której ustawa wymieniona w art. 1 weszła w życie, stosuje się przepisy dotychczasowe. Podobnie do nowych, przedterminowych i uzupełniających wyborów organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego przeprowadzanych w trakcie kadencji, w czasie której ustawa wymieniona w art. 1 weszła w życie, stosuje się przepisy dotychczasowe.

A zatem wyjaśniając, jakie przepisy prawa mają zastosowanie w niniejszej sprawie, a mianowicie czy przepisy ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików samorządowych (Dz. U. z 2010 r. Nr 176, poz. 1190 z późn. zm.), czy też przepisy ustawy z 5 stycznia 2011 r. Kodeks wyborczy (Dz.U,. Nr 21, poz. 112) należy pokreślić, że zgodnie z treścią art. 1 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. - Przepisy wprowadzające Kodeks wyborczy (Dz. U. Nr 21, poz. 113) Kodeks wyborczy wszedł w życie po upływie 6 miesięcy od dnia ogłoszenia, a zatem z dniem 1 sierpnia 2011 r. W myśl zaś art. 10 ust. 2 wymienionej ustawy z dniem 1 sierpnia 2011 r. utraciła moc ustawa z 16 lipca 1998 r. Zaznaczyć należy, że jeszcze przed wejściem w życie Kodeksu wyborczego, Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 20 lipca 2011 r., sygn. akt K 9/11 orzekł między innymi, że art. 16 ust. 1 i 2 w związku z art. 1 ustawy z dnia 5 stycznia 2011 r. - Przepisy wprowadzające ustawę Kodeks wyborczy, przez to, że uzależnia reżim prawny wyborów od terminu ich zarządzenia, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji, oraz że nie jest niezgodny z art. 10 Konstytucji. Wyżej przywołane przepisy natomiast odnosiły się do reżimu prawnego, jaki miał być stosowany zarówno w wyborach samorządowych, jak i wyborach do Sejmu, Senatu i Parlamentu Europejskiego oraz wyborów Prezydenta RP.

W związku z powyższym w orzecznictwie sądów administracyjnych pojawiły się wątpliwości odnoszące się do kwestii tak istotnej, jak odpowiedź na pytanie, które przepisy (Kodeksu wyborczego, czy Ordynacji wyborczej oraz ustawy o bezpośrednim wyborze wójta) mają zastosowanie do sytuacji, z którymi ustawy te wiążą wygaśnięcie mandatów radnych i wójtów, lecz w sposób odmienny kształtują zarówno zasady, jak i organy i ich kompetencje w zależności od przyczyny wygaśnięcia mandatu. W tym zakresie należy, wbrew twierdzeniu apelującego, podzielić stanowisko Naczelnego Sądu Administracyjnego zaprezentowane między innymi w wyroku z dnia 19 czerwca 2012 r., sygn. akt II OSK 1305/12 oraz w wyroku z 29 czerwca 2012 r., sygn. akt II OSK 1305/12 (publ. w CBO). Zgodnie ze stanowiskiem prezentowanym w wymienionych orzeczeniach zastosowanie wykładni systemowej, celowościowej i prokonstytucyjnej, prowadzi do uznania za właściwe stanowisko sprowadzające się do przyjęcia, że do kadencji pochodzących z wyborów organów samorządu terytorialnego, rozpoczętej przed dniem wejścia w życie Kodeksu wyborczego, mają zastosowanie przepisy Ordynacji wyborczej, obowiązującej w dniu ich przeprowadzenia. Sąd w uzasadnieniach do wskazanych wyroków przedstawił obszerną analizę argumentów przemawiających za takim stanowiskiem.

W rozpoznawanej sprawie powód był wybrany na radnego w wyborach uzupełniających wybory z 2010 roku, a zatem niewątpliwie mają do niego zastosowanie przepisy wskazanej ustawy z dnia 16 lipca 1998 r. Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików samorządowych. Przepisy art. 190 ust 1 pkt 3 w związku z art. 7 ust. 2 pkt 1 wskazanej ustawy stanowią, że wygaśnięcie mandatu radnego następuje wskutek utraty prawa wybieralności lub braku tego prawa w dniu wyborów, zaś nie mają prawa wybieralności osoby karane za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Jedynie na marginesie należy zauważyć, że wskazane przepisy korespondują z treścią art. 11 § 2 pkt 1 ustawy z 5 stycznia 2011 r. Kodeks wyborczy stanowiącego, że nie ma prawa wybieralności w wyborach osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe (jak powód w niniejszej sprawie).

Jedną z przesłanek uzasadniających stwierdzenie wygaśnięcia mandatu radnego jest utrata prawa wybieralności. Biernego prawa wyborczego nie mają m.in. osoby skazane prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Jeżeli radnego skazano za takie przestępstwo, a wyrok uprawomocnił się przed złożeniem ślubowania, to tej osoby nie należy dopuszczać do złożenia ślubowania. (...) jest jednak zobowiązana do podjęcia uchwały stwierdzającej wygaśnięcie mandatu radnego, która podlega zaskarżeniu.

A zatem niewątpliwie na datę zamknięcia rozprawy nie można było wywieźć, iż powód nie podlegał ochronie wynikającej z art. 25 ust. 2 ustawy z dnia 8 marca 1990 roku o samorządzie gminnym (t.j. Dz.U. z 2013 poz. 594 ze zm.).

Należy zauważyć, że pismem z dnia 25 września 2013 roku pozwany został poinformowany, iż w wyborach uzupełniających, które odbyły się w dniu 21 lipca 2013 roku powód został wybrany radnym Gminy Ł.. Powód złożył ślubowanie w dniu 25 września 2013 roku. Z kolei pismem z dnia 28 października 2013 roku Rada Gminy Ł. poinformowała pozwanego, iż nie wyraziła zgody na rozwiązanie umowy o pracę z powodem. Pismem z dnia 05 listopada 2013 roku pozwany wystąpił o stwierdzenie nieważności uchwały z dnia 25 października 2013 roku. Pismem z dnia 06 grudnia 2013 roku pozwany został poinformowany, iż rozstrzygnięciem nadzorczym z dnia 03 grudnia 2013 roku stwierdzono nieważność powyższej uchwały. Pozwany ponownie zwrócił się o wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z powodem pismem z dnia 28 listopada 2013 roku. Pismem z dnia 28 listopada 2013 roku Rada Gminy Ł. poinformowała, iż w dniu 27 listopada 2013 roku została podjęta uchwała o wygaśnięciu mandatu powoda, w związku z czym nie zachodzi konieczność podejmowania uchwały w przedmiocie wyrażenia zgody na rozwiązanie z powodem umowy o pracę. Gmina Ł. dowiedziała się o skazaniu powoda już po złożeniu przez niego ślubowania w dniu 25 września 2013 roku. Bezspornym jest, że powód odwołał się od ostatniej uchwały do sądu administracyjnego, a zatem do daty wydania prawomocnego orzeczenia w tej sprawie, niewątpliwie strona pozwana miała obowiązek uzyskania zgody Rady Gminy, na rozwiązanie z powodem umowy o pracę, w trybie art. art. 25 ust. 2 u.s.g.

Pozwany, co było nie kwestionowane w toku postępowania, zwrócił się dwukrotnie do Rady Gminy o wyrażenie zgody na rozwiązanie z powodem umowy o pracę w trybie dyscyplinarnym, ale de facto takiej zgody nie uzyskał.

W tym miejscu należy podkreślić, że celem regulacji art. 25 ust. 2 u.s.g. jest zapewnienie radnemu swobodnego sprawowania mandatu, a nie zabezpieczenie go przed utratą pracy. Rada gminy podejmując uchwałę w przedmiocie wyrażenia zgody na zwolnienie, nie powinna ingerować w prawo pracodawcy do "rozstania" się z pracownikiem, gdy ma to uzasadnienie w obowiązującym porządku prawnym i nie jest związane z wykonywaniem przez radnego mandatu (patrz wyrok NSA w Warszawie z 5.06.2014r. II OSK 3133/13,LEX nr 1519369)

Tym samym ochrona stosunku pracy radnego jest uzasadniona wyłącznie w sytuacji, gdy zostanie udowodnione, że do rozwiązania stosunku pracy nie doszłoby, gdyby pracownik nie posiadał mandatu radnego. Tak, więc w każdym przypadku nie wyrażenia zgody przez radę gminy na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, powinno być wykazane, że wykonywanie przez pracownika mandatu radnego, choćby w najmniejszym stopniu, determinuje decyzję pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę. Przepis ten nie daje R. podstaw do dowolnego i arbitralnego podjęcia decyzji o wyrażeniu zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym lub o odmowie takiej zgody.

Przepis art. 25 ust. 2 ustawy o samorządzie gminnym zawiera więc normę nakazującą, pracodawcy uzyskanie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym. Tym samym ustawodawca powierzył radzie funkcję kontrolną, uprawniającą w tym zakresie do ingerencji w indywidualny stosunek pracy łączący pracodawcę z pracownikiem. W ten sposób przyznał pracownikom-radnym specyficzną ochronę, która ma dwojaki charakter: względny i bezwzględny. Zaznaczyć jednak trzeba, że celem tej ochrony jest zapewnienie radnemu swobody w wykonywaniu mandatu, a nie tworzenie szczególnych przywilejów w zakresie trwałości stosunku pracy (por. uchwała SN 7 sędziów z dnia 24 listopada 1992 r., sygn. I PZP 55/92, OSNC 1993 r., nr 7-8, poz. 116).

A zatem trzeba wyraźnie oddzielić sferę interesów radnego, jako funkcjonariusza publicznego, posiadacza mandatu i członka organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego (gminy, powiatu, województwa samorządowego) od sfery interesów pracowniczych radnego-pracownika. Dlatego bezwzględna odmowa wyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy może mieć miejsce tylko w jednym przypadku, gdy podstawą rozwiązania stosunku pracy są zdarzenia związane z wykonywaniem przez radnego mandatu. Przy zamiarze rozwiązania stosunku pracy z innych przyczyn, tj. niezwiązanych z wykonywaniem mandatu, jakiekolwiek by one nie były, ochrona radnego ma charakter relatywny.

R. legis art. 25 ust. 2 cytowanej na wstępie ustawy polega zatem na zapoznaniu pracodawcy ze stanowiskiem rady gminy zanim podejmie on decyzję o rozwiązaniu z radnym stosunku pracy.

Reasumując, w ocenie Sądu Okręgowego, wbrew stanowisku Sądu I instancji, pozwany niewątpliwie na tym etapie miał obowiązek uzyskania zgody Rady Gminy na rozwiązanie z powodem umowy o pracę, co nie oznacza automatycznie, że jego roszczenie o przywrócenie do pracy i zasądzenie wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy, jest zasadne.

Wszelkie powyższe rozważania mają zasadnicze znaczenie dla oceny podnoszonego przez apelującego zarzutu naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 8 kp.

W tym miejscu należy przypomnieć, że pozwany rozwiązał z powodem umowę o pracę w oparciu o art. 52 § 1 pkt 2 kp w związku z art. 98 ust. 3 pkt 3 ustawy z dnia 9 czerwca 2011 roku o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 135 ze zm.). Pełnomocnik powoda w apelacji nie kwestionował zasadności przyczyny rozwiązania umowy o prace, ani dokonanej przez Sąd Rejonowy interpretacji przepisów art. 98 i 99 wskazanej ustawy z dnia 9 czerwca 2011 roku. A zatem należy uznać za bezsporne, iż wskazana przyczyna rozwiązania umowy o pracę jest jak najbardziej zasadna.

Jednocześnie, w ocenie Sądu Okręgowego, strona pozwana niewątpliwie naruszyła przepis art. 52 § 2 kp w zakresie zachowania miesięcznego terminu do rozwiązania umowy, jak i powoływany wyżej przepis art. 25 ust. 2 cytowanej wyżej ustawy, z uwagi na nie uzyskanie zgody Rady Gminy na rozwiązanie z powodem umowy o pracę. Rozwiązanie z powodem stosunku pracy było wiec formalnie nieprawidłowe.

Wobec stawianych w apelacji zarzutów, rozstrzygnięcia jednak wymaga czy w okolicznościach przedmiotowej sprawy, zgodnie z art. 8 kp w związku z art. 56 kp, brak przywrócenia powodowa do pracy zgodnie z jego żądaniem i oddalenie powództwa, było uprawnione.

Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd Rejonowy w sposób jak najbardziej prawidłowy uznał, iż w niniejszym stanie faktycznym, przywrócenie do pracy powoda, a nawet zasądzenie na jego rzecz odszkodowania byłoby całkowicie sprzeczne z art. 8 kp. Takie żądanie powoda – w oparciu o powołane wyżej naruszenia przepisów przez pozwanego – należy bowiem uznać za nadużycie prawa i jako takie nie może korzystać z ochrony na podstawie powołanego przepisu.

Zgodnie z art. 8 kp nie można czynić ze swego prawa użytku, który byłby sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa lub zasadami współżycia społecznego. Takie działanie lub zaniechanie uprawnionego nie jest uważane za wykonywanie prawa i nie korzysta z ochrony.

Klauzule "zasad współżycia społecznego" i "społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa" wyznaczają stronom stosunków pracy granice w ramach, których dopuszczalne jest korzystanie w stosunkach pracy z praw podmiotowych zagwarantowanych przepisami prawa pracy. Z istoty nadużycia prawa podmiotowego wynika, że dokonuje go strona, która wykonując swoje prawo, czyni to niezgodnie z zasadami współżycia społecznego lub społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa (wyr. SN z 20.1.2011 r., I PK 135/10, MoPr 2011, Nr 9, s. 475). Artykuł 8 kp umożliwia dokonanie oceny organowi stosującemu prawo, a także sądowi pracy, czy korzystanie przez uprawnionego z zagwarantowanego mu przepisami prawa pracy prawa podmiotowego mieści się, czy też wykracza poza granice zasad współżycia społecznego i społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa (wyr. SN z 17.9.1997 r., I PKN 273/97, OSNAPiUS 1998, Nr 13, poz. 394). W judykaturze ukształtował się pogląd, określany jako „zasada czystych rąk”, zgodnie z którym nie może powoływać się na naruszenie zasady współżycia społecznego osoba, która narusza przepisy prawa lub zasady współżycia społecznego. (wyr. SN z 6.3.1998 r., I PKN 552/97, OSNP 1999, Nr 4, poz. 124; wyr. SN z 8.6.1999 r., I PKN 96/99, OSNP 2000, Nr 16, poz. 615).

W rozpoznawanym przypadku, jak wynika ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, powód nie dopuścił się drobnych uchybień, a utracił możliwość wykonywania pracy w związku z prawomocnym wyrokiem skazującym za przestępstwo umyślne. Sam ten fakt nie byłby wystarczający do uznania, że zachowanie powoda uzasadniało uznanie jego roszczenia za sprzeczne z art. 8 kp. Jednakże w niniejszym stanie faktycznym powód, wbrew obowiązkowi lojalności w stosunku do pracodawcy, zachował się w sposób szczególnie naganny. Należy zauważyć, iż pracodawca, znając doniesienia prasowe wiedział, iż powód jest w trakcie postępowania karnego. W związku z tym zwrócił się do powoda z pytaniem, czy został on skazany prawomocnym wyrokiem karnym za przestępstwo umyślne. Powód, chcąc nadal pozostawać w zatrudnieniu, wprowadził pracodawcę w błąd i w pełni świadomie, w dniu ostatniej rozprawy przez Sądem Okręgowym (8 sierpnia 2013 roku), uzyskał zaświadczenie z Krajowego Rejestru Sądowego o niekaralności. Już następnego dnia tj. 9 sierpnia 2013 roku dowiedział się, że wyrok skazujący go za umyślne przestępstwo został utrzymany w mocy (nie stawił się na ogłoszenie wyroku w dniu 8 sierpnia 2013r.). Z niewiadomych przyczyn uznał on, że sporny wyrok nie jest wyrokiem prawomocnym. Do pracodawcy stawił się 16 sierpnia 2013 r. i złożył nie tylko zaświadczenie z KRS o niekaralności, ale dodatkowo oświadczenie, iż nie był skazany prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne, potwierdzając to w rozmowie z pracodawcą. Pracodawca już tego samego dnia wystosował pismo do Sądu celem przesłania mu odpisu wyroku. Jednocześnie w tym czasie ukazywały się publikacje prasowe, z których wynikało, że powód został skazany prawomocnym wyrokiem. Wydaje się wysoce nieprawdopodobnym, aby w takich okolicznościach powód nie nabył jakichkolwiek wątpliwości, co do prawomocności spornego wyroku. Jako osoba należycie dbająca o swoje interesy winien był w związku z tym udać się do Sądu, celem uzyskania informacji, czy wyrok skazujący, który zapadł w Sądzie Okręgowym, jest prawomocny czy też nie. Jednakże powód nie tylko nie udał się do Sądu po uzyskanie takiej informacji, nie tylko nie złożył u pozwanego odpisu takiego wyroku, ale nawet nie uznał za konieczne poinformowania pracodawcy o wyniku procesu. Nadto nie poinformował o całej sytuacji również Rady Gminy i w dniu 25 września 2013 roku złożył ślubowanie pomimo, że jak słusznie podkreślił Sąd Rejonowy, nie powinien był takiego ślubowania w ogóle składać. A przede wszystkim powód winien był w tych szczególnych okolicznościach ustalić w Sądzie czy wyrok, który w stosunku do niego zapadł jest wyrokiem prawomocnym, skoro jak twierdzi – wbrew wszystkim zewnętrznym informacjom – uznawał, że wyrok ten nie jest prawomocny. Jednakże powód nie podjął żadnych działań w celu wyjaśnienia tej kwestii. Pozwany niezwłocznie po otrzymaniu w dniu 2 października 2013 roku, prawomocnego wyroku z Sądu, zwrócił się do Rady Gminy z wnioskiem o wyrażenie zgody na rozwiązanie z powodem umowy o pracę, jednakże (...) pismem z dnia 28 października 2013 roku – nie wyraziła zgody na takie rozwiązanie, gdyż (co wynika z kolejnego pisma) nie miała świadomości o prawomocnym skazaniu powoda. W tej sytuacji pozwany, w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami, wystąpił o stwierdzenie nieważności uchwały Rady w dniu 5 listopada 2013 roku. W odpowiedzi na wskazane pismo poinformowano pozwanego, że stwierdzono nieważność spornej uchwały. Strona pozwana ponownie, stosownie do obowiązujących przepisów, zwróciła się niezwłocznie do Rady o wyrażenie zgody na rozwiązanie z powodem umowy o pracę. Pismem z dnia 28 listopada 2013 roku uzyskała informację, że zapadła uchwała o wygaśnięciu mandatu powoda i nie zachodzi konieczność podejmowania uchwały w przedmiocie wyrażenia zgody na rozwiązanie z powodem umowy o pracę. Pismem z dnia 29 listopada 2013 roku ( doręczonym w dniu 16 grudnia 2013 roku) pozwany rozwiązał ze skarżącym umowę o pracę.

Jak wynika z powyższego pozwany, z uwagi na konieczność zwrócenie się do Rady Gminy o wyrażenie zgody na rozwiązanie z powodem umowy o pracę i błędne stanowisko Rady, nie był w stanie dochować wymaganego miesięcznego terminu do rozwiązania umowy o pracę. Nadto wszelkie czynności były podejmowane przez stronę pozwaną niezwłocznie. Poza tym pozwany uczynił zadość ustawowemu obowiązkowi zwrócenia się do Rady Gminy o wyrażenie zgody na rozwiązanie umowy o pracę z powodem i dwukrotnie zwracał się do tego organu z takim wnioskiem. Decyzję o rozwiązaniu umowy z powodem strona pozwana podjęła zaś natychmiast, po uzyskaniu informacji, że zapadła uchwała o wygaśnięciu mandatu powoda i poinformowaniu jej przez organ samorządowy, że nie zachodzi konieczność podejmowania uchwały w przedmiocie wyrażenia zgody na rozwiązanie z powodem umowy o pracę.

Trudno w tych okolicznościach uznać, że strona pozwana w sposób rażący naruszyła obowiązujące przepisy prawa. Pozwany faktycznie nie miał możliwości dochowania miesięcznego terminu do rozwiązania umowy o pracę z powodem, gdyż chcąc uczynić zadość obowiązkowi uzyskania zgody od Rady Gminy na rozwiązanie z powodem umowy o pracę, termin ten był zmuszony naruszyć. Jednocześnie w późniejszym okresie uznał za zgodną z prawem informację uzyskaną od organu samorządowego, o braku konieczności uzyskania spornej zgody, z uwagi na wygaśnięcie mandatu powoda. W ocenie Sądu Okręgowego strona pozwana podjęła wszelkie działania mające na celu dokonanie rozwiązania z powodem umowy o pracę zgodnie z obowiązującymi przepisami, jednakże sytuacja jaka zaistniała, błędne decyzje i informacje Rady Gminy, jak również zaufanie pozwanego do informacji organu samorządowego, spowodowały, że pozwany w rezultacie uchybił obowiązującym przepisom.

W kontekście powyższego należy podkreślić, że osobą odpowiedzialną za zaistnienie powyższego był niewątpliwie powód, który zarówno w stosunku do pracodawcy, jak i Rady Gminy, zajmował stanowisko, że nie jest osobą skazaną prawomocnym wyrokiem za przestępstwo umyślne, na karę pozbawienia wolności. Wiedząc, jakie w tym zakresie są wątpliwości pracodawcy i organów, wiedząc, że nie może zajmować dotychczasowego stanowiska, jeżeli taki wyrok zapadł, jak również wiedząc, że jeżeli byłby skazany prawomocnym wyrokiem nie mógłby sprawować funkcji radnego, złożył oświadczenie, że nie był skazany za przestępstwo umyślne, złożył ślubowanie. Jednocześnie nawet przyjmując twierdzenie skarżącego, że myślał, iż sporny wyrok karny nie jest prawomocny, to wobec tylu wątpliwości i tak ważkich okoliczności, dla których ta kwestia miała znaczenie priorytetowe, powód nie podjął żadnych działań celem wyjaśnienia czy wyrok z dnia 8 sierpnia 2013 roku jest prawomocny czy też nie.

A zatem apelacja nie może zostać uznana za zasadną odnośnie do niewłaściwej subsumpcji art. 8 k.p.

Oddalenie na podstawie art. 8 k.p. roszczenia o przywrócenie do pracy pracownika podlegającego szczególnej ochronie przed rozwiązaniem z nim stosunku pracy, niewątpliwie może mieć miejsce wyjątkowo, w okolicznościach szczególnie rażącego naruszenia obowiązków pracowniczych lub obowiązujących przepisów prawa. W ocenie Sądu Okręgowego wyjątkowo naganne zachowanie powoda, które zostało udowodnione przez pracodawcę, jest podstawą w niniejszej sprawie do odmowy uwzględnienia roszczenia o przywrócenie do pracy ze względu na sprzeczność żądania ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa podmiotowego. Należy podkreślić, że celem ochrony radnego jest wyłącznie zagwarantowanie mu niezależności w wypełnianiu jego funkcji, a przepisy wyznaczające zakres tej ochrony mają charakter regulacji szczególnej i muszą być wykładane ściśle. Działalność radnego nie może być pretekstem do nieuzasadnionego uprzywilejowania pracownika w sferach nie dotyczących sprawowania przez niego funkcji (podobnie w odniesieniu do szczególnie chronionego członka związku zawodowego wyrok SN z 26 listopada 2003 r., I PK 616/02).

Zachowanie powoda w niniejszym stanie faktycznym, nie tylko stanowiło podstawę do rozwiązania z nim umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 2 kp, ale także cechowało się szczególnymi negatywnymi cechami w płaszczyźnie podmiotowej i przedmiotowej, które pozwoliły na ocenę, że przywrócenie do pracy pozostawałoby w sprzeczności z celem realizacji takiego roszczenia. Samo bowiem naruszenie przez pracodawcę przepisów o rozwiązywaniu stosunku pracy z radnymi, jako osobami podlegającymi szczególnej ochronie trwałości stosunku pracy, nie oznacza, że pracownik zawsze (bez względu na okoliczności) może skutecznie dochodzić roszczeń przewidzianych w art. 45 § 1 k.p. czy też w art. 56 kp. Podlega to bowiem ocenie z punktu widzenia ewentualnego nadużycia prawa (naruszenia klauzul wskazanych w art. 8 k.p.). Przy czym istotne znaczenie z tego punktu widzenia miało również zachowanie powoda wobec pracodawcy w związku z zapadłym wyrokiem, uzyskanie zaświadczenia o niekaralności w dniu wydania wyroku, złożenie oświadczenie o niekaralności za przestępstwo umyślne, jak i brak podjęcia jakichkolwiek działań celem ustalenia czy wyrok jest prawomocny, nawet przy założeniu, że powód miał przekonanie o nieprawomocności wyroku. Zachowanie pracownika polegające na zatajeniu przed pracodawcą (zmierzające do tego) istotnych informacji, które mają wpływ na możliwość pozostawania w stosunku pracy, a następnie wyczekiwanie, że pracodawca we własnym zakresie ustali tę okoliczność, jest naganne. Narusza ono zasadę lojalności pracownika wobec pracodawcy, a przez to także wskazane przepisy ustalające obowiązki pracownicze. W przypadku powoda znaczenie ma też motywacja jego działania. Zachowanie powoda było więc nielojalne także z tego względu, że zmierzało de facto do ukrycia okoliczności, która mogła być przez pracodawcę negatywnie oceniona z punktu widzenia sposobu wykonywania obowiązków pracowniczych. Z tego względu należy uznać za trafną ocenę Sądu Rejonowego, że roszczenie powoda nie mogło być uwzględnione w świetle art. 8 k.p., bowiem zachował się on w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, zaś jego żądanie przywrócenia do pracy jest sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem jego prawa. Żądanie to bowiem wynika z naruszenia szczególnej ochrony trwałości stosunku pracy, w sytuacji gdy nie jest realizowana funkcja (cel) tej ochrony. Rozwiązanie umowy o pracę powodowi było bowiem uzasadnione przyczyną, która nie miała nic wspólnego z wykonywaniem mandatu radnego. Gdyby więc Rada Gminy uznała, że winna zająć stanowisko w przedmiocie wyrażenia bądź też nie, zgody na rozwiązanie z powodem umowy o pracę, to powinna takiej zgody udzielić, bowiem jej kompetencja nie oznacza uprawnienia do odmowy zgody w każdej sytuacji (por. wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 6 maja 2003 r., II SA/Kr 363/03, Samorząd Terytorialny 2003 nr 12, s. 66 z glosą P. Chmielnickiego). Zgodzić się trzeba z poglądami przedstawionymi w literaturze (por. A. Dral: Szczególna ochrona stosunku pracy radnych, PiZS 1992 nr 7, s. 49), że ochrona stosunku pracy radnego, oparta na innych przesłankach niż wskazane w art. 25 ust. 2 zdanie drugie ustawy o samorządzie gminnym, wykracza poza cel tego przepisu i stanowiłaby nadużycie kompetencji rady gminy, co podlegałoby ocenie przy użyciu właściwych środków prawnych (por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., I PKN 783/00, OSNP 2004 nr 2, poz. 28).

W niniejszym stanie faktycznym przywrócenie do pracy powoda, tylko z uwagi na naruszenia formalne dokonanego rozwiązania umowy o pracę, spowodowałoby również niewłaściwy odbiór społeczny całej sytuacji, doprowadzający do przekonania, że szczególnie chroniony radny, pomimo skazania go prawomocnym wyrokiem karnym za przestępstwo umyślne, nie może w świetle przepisów prawa pracy, ponieść żadnych konsekwencji swoich niedopuszczalnych zachowań, jeżeli tylko Rada Gminy nie zajmie stanowiska. Niewątpliwie takie rozstrzygnięcie byłoby również niewłaściwe, z uwagi na odbiór wskazanej sytuacji przez pracowników strony pozwanej.

Oddalenie powództwa przez Sąd Rejonowy nie naruszało zatem obowiązujących przepisów prawa.

Biorąc powyższe pod uwagę, Sąd Okręgowy zgodnie z treścią art. 385 kpc, oddalił apelację strony powodowej jako bezzasadną.

O zwrocie kosztów zastępstwa procesowego udzielonego powódce za II instancję z urzędu orzeczono zgodnie z § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. 2013 r., poz. 461 j.t.).