Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV K 280/10

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 października 2014 roku

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy w Warszawie, IV Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Anna Birska

Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Turlej, Małgorzata Kozłowska, Aleksy Beśka

przy udziale Prokuratora Jakuba Ciborskiego, Piotra Bednarza, Dariusza Tałałaja, Agnieszki Bachryj, Adama Pruszyńskiego, Agnieszki Cwaliny, Radosława Kalarusa

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 lipca 2013 roku, 2 października 2013 roku,
21 listopada 2013 roku, 23 stycznia 2014 roku, 26 maja 2014 roku, 1 lipca 2014 roku,
9 października 2014 roku

sprawy: M. W. , urodzonego w dniu (...) w W., syna S. i E. z domu B.,

oskarżonego o to że:

w okresie od 19.07.2009r. do 19.09.2009r. w W. w lombardzie (...) Sp. z o.o. przy
ul. (...) pawilon (...) przywłaszczył sobie powierzone mu mienie w postaci: telefonu marki (...), telefonu marki (...), notebook marki (...)wraz z modemem (...) marki (...), telefonu marki(...), telefonu marki (...), telefonu n/n marki, telefonu (...) o łącznej wartości strat 5345 złotych, czym działał na szkodę R. S.,

to jest o czyn z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

orzeka

I.  oskarżonego M. W. od popełnienia czynu zarzuconego mu
w akcie oskarżenia uniewinnia;

II.  na podstawie art. 230 § 2 k.p.k. zwraca uprawnionemu – kuratorowi spółki (...) sp. z o.o. Z. B. dowody rzeczowe szczegółowo opisane
w wykazie dowodów rzeczowych nr (...) pod pozycjami 1-9 (k. 21 akt);

III.  na postawie art. 632 pkt 2 k.p.k. określa, że koszty procesu ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt IV K 280/10

UZASADNIENIE

M. W. został oskarżony o to, że w okresie od 19.07.2009r. do 19.09.2009r. w W. w lombardzie (...) Sp. z o.o. przy ul. (...) pawilon (...)przywłaszczył sobie powierzone mu mienie w postaci: telefonu marki (...), telefonu marki (...), notebook marki (...) wraz z modemem (...) marki (...), telefonu marki (...), telefonu marki (...), telefonu n/n marki, telefonu (...) o łącznej wartości strat 5345 złotych, czym działał na szkodę R. S. to jest o czyn z art. 284 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie, po rozpoznaniu całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, ustalił następujący stan faktyczny:

M. W. w bliżej nieustalonym okresie w miesiącach letnich 2009 roku świadczył pracę w Spółce (...) sp. z o.o. jako sprzedawca. W ramach swoich obowiązków przyjmował pod zastawa sprzęt RTV, AGD, telefony komórkowe, laptopy, aparaty fotograficzne. Wypisywał umowy pożyczki pod zastaw oraz pokwitowania zastawu.

M. W. wypisał:

1.  pokwitowanie zastawu nr (...), w którym pożyczkobiorcą był J. R., a który zastawiając telefon (...)otrzymał kwotę 150 złotych,

2.  pokwitowanie zastawu nr (...), w którym pożyczkobiorcą był Z. S., a który zastawiając telefon (...) otrzymał kwotę 200 złotych,

3.  pokwitowanie zastawu nr (...), w którym pożyczkobiorcą był J. F., a który zastawiając telefon (...) otrzymał kwotę 150 złotych,

4.  umowę pożyczki nr (...), pokwitowanie zastawu nr (...), w którym pożyczkobiorcą był M. S.,

5.  umowę pożyczki pod zastaw nr (...) zawartą z J. M., pokwitowanie zastawu nr (...), w którym pożyczkobiorcą był J. M., umowę pożyczki pod zastaw nr (...),

6.  pokwitowanie zastawu nr (...), w którym pożyczkobiorcą była B. R., a która zastawiając notebook(...) z modemem otrzymała kwotę 500 złotych.

Dodatkowo, w czasie gdy w charakterze sprzedawcy pracował w lombardzie M. W. swoje przedmioty zastawili również G. C. i Z. O..

J. F., Z. S., J. R., J. M., G. C., Z. O. i M. Z. otrzymali rekompensaty za zastawione a utracone towary, których nie mogli odzyskać.

Jedynym wspólnikiem i zarazem prezesem zarządu (...) spółki z o.o. był R. S., który zmarł w dniu 23 maja 2011 roku.

M. W. nie posiadał własnego klucza do pomieszczenia lombardu. Sam nigdy nie otwierał ani nie zamykał lombardu.

W dniu 21 września 2009 roku M. W. nie stawił się w miejscu świadczenia pracy. Ze strony (...) sp. z o.o. do M. W. i E. W. było wysyłane pismo wzywające do rozliczenia się z rzeczy, które rzekomo przywłaszczył oraz telegram.

M. W. w spółce (...) sp. z o.o. pracował „na czarno”, albowiem nie została podpisana z nim umowa o pracę. W biurze (...) s.c., prowadzącym obsługę księgową spółki (...) nie prowadzono nigdy dla M. W. akt osobowych ani nie sporządzano dla niego listy płac. Do biura nie dostarczano również żadnych dokumentów świadczących o przeprowadzaniu inwentaryzacji.

Postanowieniem z dnia 27 czerwca 2013 roku Prokuratura Rejonowa (...) umorzyła dochodzenie w sprawie podrobienia w nieustalonym okresie czasu, do dnia 28.10.2009r. w W. podpisu M. W. na umowie o pracę zawartą z firmą (...) Sp. z o.o. o czyn z art. 270 § 1 k.k. – na podstawie art. 322 § 1 k.p.k. wobec niewykrycia sprawców przestępstwa.

M. W. był wcześniej karany.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie dowodów: wyjaśnień oskarżonego M. W. (k. 56-57, k. 146-147, k. 243), zeznań świadków: częściowo B. S. (k. 2-2v, k. 269-270), J. F. (k. 47v), B. R. (k. 48v), J. M. (k. 60v), Z. B. (k. 173, k. 429), L. P. (k. 173-174), G. C. (k. 62-62v), J. R. (k. 63-63v), Z. O. (k. 65-65v), M. Z. (k. 67-67v), E. W. (k. 175), W. W. (k. 175), częściowo R. S. (k. 16v), K. S. (k. 244-245), P. L. (1) (k. 303-304), częściowo J. D. (k. 368-369), częściowo Z. K. (k. 415-416), Ł. Ż. (k. 416-417) oraz dowodu z dokumentów: pokwitowania zastawu (k. 6, k. 50), kopii protokołu (k. 7), pisma do M. W. z potwierdzeniem nadania (k. 8-9), telegramu z potwierdzeniem nadania (k. 10-11), skierowania na badania profilaktyczne(k. 12), dokumentów z k. 24, karty gwarancyjnej (k. 61), skróconego odpisu aktu zgonu (k. 103), odpisu KRS dotyczącego (...) sp. z o.o. (k. 104-106), informacji z Sądu Rejonowego dla m. st. Warszawy w Warszawie (k. 111), informacji od K. S. (k. 160), dokumentów PIT-11 (k. 161-165), wywiadu policji (k. 183, 193), odpisu umowy o pracę (k. 232), odpisu postanowienia o umorzeniu dochodzenia (k. 247), informacji (k. 285), notatki urzędowej (k. 401), danych z K. (k. 439-441).

Oskarżony M. W. przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego (k. 55-57) nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Wyjaśnił, że pracę w lombardzie (...) w W. rozpoczął na początku czerwca 2009 roku, nie pamięta dokładnie. Nie podpisywał żadnej umowy o pracę. Nie miał klucza do drzwi lombardu, gdy przychodził do pracy, to lombard był zamknięty, klucz pobierał z pomieszczenia obok, gdzie znajdował się kantor. Klucz wydawał mu pracownik ochrony, miał na imię E. lub klucz wydawał właściciel. Oskarżony wyjaśnił również, że nie podpisywał umowy o pracę z dnia 15 lipca 2009 roku oraz że zrezygnował z pracy, nie mówiąc właścicielowi o tym, a także, że w ramach pracy sam wykonał inwentaryzację i stwierdził brakujące przedmioty, o czym poinformował właściciela.

Oskarżony, będąc przesłuchanym w dniu 7 stycznia 2013 roku i w dniu 19 lipca 2013 roku, nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.

W dniu 7 stycznia 2013 roku wyjaśnił, że na umowie o pracę nie ma jego podpisu, nigdy nie podpisywał takiej umowy. Złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa poprzez podrobienie jego podpisu. Wyjaśnił również o przeprowadzanej inwentaryzacji oraz o organizacji pomieszczeń w lombardzie, wskazując jednocześnie, że między lombardem a kantorem przemieszczał się ochroniarz, ale większość czasu spędzał u oskarżonego w lombardzie. Oskarżony wyjaśnił ponadto, że nie było takich momentów, aby w lombardzie był sam bez żadnego nadzoru, pracowała tam również B. S. oraz że nie chciał pracować na czarno bez ubezpieczenia, uważał, że nic nie jest winien panu S., więc z dnia na dzień opuścił pracę.

W spółce (...) sp. z o.o. pobrane były zaliczki na podatek dochodowy: B. S. (01.02.2009-31.12.2009), J. D. (01.01.2009-31.08.2009), Ł. Ż. (02.02.2009-30.04.2009), S. F. (01.01.2009-17.01.2009) oraz P. L.(25.09.2009-31.12.2009).

Sąd zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności podnieść należy, że kwestie dotyczące zastawienia przedmiotów w lombardzie (...) sp. z o.o. przez J. F., B. R., J. M., G. C., J. R., Z. O., M. Z., a także Z. S. i M. S. są w zasadzie bezsporne oraz otrzymania rekompensaty za nieodzyskane uprzednio zastawione przedmioty, albowiem okoliczność powyższa nie była kwestionowana przez strony postępowania. Dodatkowo, okoliczności te wynikają z zeznań świadków, częściowo wyjaśnień oskarżonego, który potwierdził fakt wypisania części dokumentów z k. 24, a także ze znajdujących się w aktach sprawy dokumentów. Bezspornym jest również, że M. W. nie stawił się w miejscu pracy, nie informując o tym R. S..

W ocenie sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie pozwala jednakże na jednoznaczną ocenę, że wyjaśnienia oskarżonego składane tak w toku postępowania przygotowawczego, jak i w toku postępowania sądowego, są niewiarygodne.

Oceniając te wyjaśnienia sąd miał na uwadze, że stoją one w sprzeczności z zeznaniami B. S., która wskazywała na fakt podpisania z oskarżonym umowy o pracę oraz porzucenia przez niego tej pracy. W tym zakresie odwołać się jednak należy do zeznań K. S., prowadzącej obsługę księgową spółki (...) sp. z o.o. w ramach biura (...) s.c. oraz informacji, z której wynika, że dla M. W. nigdy nie prowadzono akt osobowych, nigdy nie sporządzano jego listy płac, co już pozwala twierdzić, że oskarżony był zatrudniony „na czarno”, a co za tym idzie, co poddaje w wątpliwość wiarygodność zeznań B. S.. O fakcie zatrudniania w (...) sp. z o.o. bez umowy o pracę świadczą również zeznania P. L.. W ocenie sądu, skoro dla M. W. nigdy nie prowadzono w spółce (...) sp. z o.o. akt osobowych, nie sporządzano jego listy płac, to należy wnioskować, że M. W. nie był formalnie zatrudniony w w/w spółce. Fakt zawarcia z nim umowy o pracę nie został bowiem zgłoszony do biura (...) s.c., prowadzącego zewnętrzną księgowość dla spółki (...) sp. z o.o. Dodatkowo, potwierdzenie wyjaśnień oskarżonego w tym zakresie można wywieść z faktu umorzenia dochodzenia w sprawie podrobienia podpisu M. W. na umowie o pracę na podstawie niewykrycia sprawców przestępstwa.

Dodatkowo, z zeznań B. S. wynika, że w spółce były przeprowadzane inwentaryzacje, podczas gdy z zeznań K. S. i informacji wynika, że żadne dokumenty z inwentaryzacji nie były dostarczone do biura księgowego zajmującego się obsługą spółki. W toku postępowania nie udało się również tych dokumentów uzyskać, albowiem B. S. zeznała, że całą dokumentację spółki zabrał Z. K., ten ostatni zaś, będąc przesłuchanym w charakterze świadka, temu zaprzeczył.

Podnieść również należy, że wyjaśnienia oskarżonego znajdują swoje uzupełnienie w zeznaniach L. P. odnośnie do faktu przeprowadzenia remanentu oraz że w lombardzie i kantorze bywał ochroniarz. Co istotne, z zeznań świadka wynika, że rzeczy w lombardzie nie były w żaden sposób zabezpieczone, wszystko było na wyciągnięcie ręki. Oceniając zeznania tego świadka sąd miał na względzie, że świadek jest w zasadzie osobą niezwiązaną z przedmiotem tego postępowania i nie miał żadnego interesu, by składać zeznania niezgodne z prawdą, na korzyść którejkolwiek ze stron. Powyższe uzasadnione jest chociażby faktem, iż świadek z oskarżonym tworzyli przez ok. rok do półtora roku parę, jednakże w czasie składania zeznań oskarżony ze świadkiem parą już nie byli. Nie można jednak pominąć, że dostęp osób trzecich niezwiązanych z lombardem do rzeczy z lombardu wykluczył chociażby P. L., a zatem kwestia powyższa budzi wątpliwości.

Nadto, zeznania L. P. znajdują potwierdzenie w zeznaniach przesłuchanych w charakterze świadków E. W. i W. W., a także częściowo P. L..

Wskazać również w tym miejscu należy, że wyjaśnienia oskarżonego, że w lombardzie ginęły rzeczy pośrednio znajduje potwierdzenie w informacji z Wydziału Prewencji KRP (...) a także w zeznaniach P. L..

Oceniając zeznania R. S. nie można pominąć, że podobnie jak B. S. twierdził on, że zaboru wskazanych w zarzucie rzeczy dokonał M. W. oraz że nikt oprócz oskarżonego nie miał dostępu do tego działu. Jednakże odwołać się w tym miejscu należy chociażby do zeznań B. S., która wskazała, że klucze do lombardu wręczała oskarżonemu albo ona, albo R. S.. Powyższe zatem już poddaje w wątpliwość zeznania R. S., że tylko M. W. miał dostęp do tego działu. Dodatkowo, M. W. konsekwentnie wskazywał, że dostęp do pomieszczeń miał jeszcze pracownik ochrony, co znajduje potwierdzenie w zeznaniach P. L., byłego pracownika w spółce (...) sp. z o.o., który miał problem z uzyskaniem umowy o pracę. Co istotne, P. L. potwierdził również wersję oskarżonego, że dostęp do pomieszczeń lombardu miał również „starszy człowiek” oraz że słyszał, że z lombardu znikały rzeczy i to nie raz (k. 304). Nie można również pominąć, że Ł. Ż. w swoich zeznaniach wskazał, że dostęp do lombardu miał R. S., pracownik S., którego nazwiska nie pamięta, jedna osoba, która zastąpiła pana S., a także dwie osoby będące na przeszkoleniu. Świadek zeznał nadto, że klucze do lombardu dawał mu tylko R. S., co znajduje potwierdzenie w zeznaniach R. S.. Wersję taką przedstawiał również S. F., że tylko R. S.miał klucze do lombardu, jednakże uwzględnić należy wyjaśnienia oskarżonego, zeznania P. L., L. P. oraz zeznania Ł. L., że inne osoby miały dostęp do tego pomieszczenia.

Zeznania P. L., L. P., W. W. i wyjaśnienia oskarżonego czynią niewiarygodnymi zeznania B. S., że wszyscy pracownicy byli zatrudnieni legalnie na podstawie umowy o pracę. Dodatkowo poddają w wątpliwość zeznania R. S., że tylko on miał klucze do pomieszczenia lombardu.

Wiarygodność M. W. co do faktu przeprowadzenia inwentaryzacji na początku pracy w spółce (...) sp. z o.o. została również potwierdzona przez L. P., której zeznania zostały już w niniejszym uzasadnieniu poddane ocenie.

Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania zeznań świadków J. F. (k. 47v), B. R. (k. 48v), J. M. (k. 60v), G. C. (k. 62-62v), J. R. (k. 63-63v), Z. O. (k. 65-65v), M. Z. (k. 67-67v). Okoliczności wskazane przez w/w świadków były w zasadzie na gruncie niniejszej sprawy bezsporne.

Za wiarygodne sąd uznał również zeznania K. S., prowadzącej w ramach rachunkowego (...) s.c. księgowość zewnętrzną (...) spółki z o.o. Świadek nie jest w żaden sposób związana z M. W., w ogóle go nie zna, więc w ocenie sądu trudno szukać powodu, dla którego składałaby ona zeznania niezgodne z prawdą, a mające na celu uwolnienie oskarżonego od grożącej mu odpowiedzialności karnej za zarzucony mu czyn. Co istotne, świadek zeznała, że w emailu wskazała wszystkich pracowników, którzy byli zgłoszeni ze spółki. Gdyby prezes zgłosił M. W., miałaby go w programie oraz miałaby dokumentację i akta osobowe, ale prezes tego nie zrobił. Świadek wskazał również, że nigdy nie dostała dokumentacji z inwentaryzacji. Prezes robił to sam. Informowała prezesa o obowiązku przeprowadzania inwentaryzacji.

Zeznania Z. B. niewiele wniosły do sprawy, albowiem świadek, będąc kuratorem (...) spółki z o.o. wszelkie informacje posiadał od K. S.. Z zeznań tego świadka wynika również, że to B. S. po śmierci R. S. doprowadziła do opuszczenia lokalu, ale nie przedstawiła świadkowi żadnej dokumentacji.

Sąd za wiarygodne uznał również zeznania świadków P. L., J. D., przy czym wskazać należy, że J. D. odnośnie charakteru zatrudnienia pracowników w (...) sp. z o.o. wskazał, iż „wydaje mu się, że pracownicy lombardu pracowali na umowie o pracę”, zaś odnośnie tego kto posiadał klucze do pomieszczeń lombardu świadek użył słowa „prawdopodobnie”, co świadczy nie o pewności i wiedzy świadka, lecz jego przypuszczeniach.

Odnosząc się do zeznań Z. K. wskazać należy, że jego zeznania niewiele wniosły do niniejszej sprawy. Istotnym jest, że świadek zeznał, iż po śmierci R. S.nie znalazł się w posiadaniu dokumentacji spółki, co jest sprzeczne z zeznaniami B. S. w tym zakresie. Dodatkowo z zeznań świadka wynika, że R. S. robił remanenty oraz nie zatrudniał pracowników „na czarno”, co niejako stoi w sprzeczności z zeznaniami P. L., wyjaśnieniami samego oskarżonego. Faktu zaś przeprowadzania remanentów w niniejszej sprawie, z uwagi na brak dokumentacji, nie zdołano dowieść. Nadto świadek wskazał w zeznaniach, że klucze miał R. S. i B. S., co z kolei jest sprzeczne z zeznaniami P. L., który wskazał, że klucze od lombardu miał „starszy człowiek”, który przedstawiał się, że jest tam od pilnowania.

Oceniając zeznania Ł. Ż. i S. F. sąd doszedł do wniosku, że świadkowie ci przedstawili własne spostrzeżenia z pracy w lombardzie (...) sp. z o.o. i brak jest argumentów przemawiających, że celowo składali zeznania niezgodne z prawdą.

Sąd dał wiarę dowodom z dokumentów, albowiem ich treść nie była kwestionowana przez żadną ze stron postępowania.

Analizując zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w ocenie sądu, trudno w niniejszej sprawie powziąć niebudzące wątpliwości przekonanie, że to właśnie M. W. popełnił zarzucony mu czyn, a tym samym przypisać mu sprawstwo tego czynu.

Oskarżony konsekwentnie wskazywał, że powodem zaprzestania przychodzenia do lombardu i świadczenia pracy w charakterze sprzedawcy było to, iż R. S. zbywał niejako oskarżonego, jeśli chodzi o podpisanie umowy o pracę. Wprawdzie w aktach sprawy znajduje się umowa z dnia 15 lipca 2009 roku, jednak oskarżony konsekwentnie tej okoliczności zaprzeczał, zaś w wyniku jego zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w sprawie podrobienia w nieustalonym okresie czasu, do dnia 28.10.2009r. w W. podpisu M. W. na umowie o pracę zawartą z firmą (...) Sp. z o.o. o czyn z art. 270 § 1 k.k. – na podstawie art. 322 § 1 k.p.k. wobec niewykrycia sprawców przestępstwa.

Sąd, w toku postępowania, zwracał się o nadesłanie dokumentów inwentaryzacji, jednakże w nadesłanej dokumentacji brak jest jakichkolwiek protokołów świadczących o fakcie przeprowadzania w spółce (...) sp. z o.o. inwentaryzacji. Wprawdzie do akt sprawy załączono dokument zatytułowany „protokół”, w którym wskazano braki w zakresie towaru, niemniej jednak trudno w ocenie sądu uznać, by było to wystarczające dla przypisania oskarżonemu popełnienia zarzuconego mu czynu. Nie można bowiem przejść obojętnie nad wyjaśnieniami oskarżonego, który wskazywał, że po okresie tygodnia od rozpoczęcia pracy w lombardzie wykonał inwentaryzację, w której zostały stwierdzone braki w towarze i poinformował o tym R. S., który miał stwierdzić, że towary te mogły zostać przywłaszczone przez byłego pracownika i że zostanie to wliczone w koszty. Wyjaśnień oskarżonego w tym zakresie nie sposób zweryfikować, albowiem: po pierwsze, R. S. zmarł w dniu 23 maja 2011 roku i w toku postępowania przygotowawczego, gdy jeszcze żył, organy ścigania tego nie zweryfikowały, po drugie zaś, sądowi nie udało się zgromadzić dokumentacji z inwentaryzacji przeprowadzanych w spółce (...) sp. z .o.o.

Niezależnie od powyższego, wymaga podkreślenia, że w toku niniejszego postępowania nie dowiedziono w sposób pewny, wolny od jakichkolwiek sprzeczności i stanowczy, że tylko M. W., oprócz R. S. i ewentualnie B. S., miał dostęp do pomieszczenia lombardu i że to właśnie on dokonał przywłaszczenia wymienionych w akcie oskarżenia przedmiotów. Ze wszystkich przesłuchanych w niniejszym postępowaniu świadków wyłaniają się bowiem różne wersje: klucze do pomieszczenia lombardu miał tylko R. S.; klucze do pomieszczenia lombardu miał R. S.i B. S.; kolejna wersja, że klucze do pomieszczenia miał również starszy człowiek. Dodatkowo Ł. Ż. wskazał, że dostęp do pomieszczeń lombardu miały również inne osoby oprócz niego i R. S., chociażby niejaki pan S. czy osoby na przeszkoleniu. Całokształt zeznań wszystkich świadków w powiązaniu z wyjaśnieniami oskarżonego, poddane ocenie, nie doprowadziły do rozwiania tych wątpliwości, albowiem oprócz M. W. i B. S., żadna inna osoba, w ocenie sądu, nie miała jakiegokolwiek uzasadnionego interesu w składaniu niezgodnych z prawdą zeznań.

Całokształt materiału dowodowego, w tym chociażby zeznania Piotra Lorenta i wyjaśnienia oskarżonego, poddają w wątpliwość prawidłowość funkcjonowania spółki w szczególności w odniesieniu do zatrudniania pracowników. Wprawdzie P. L.zeznał, że dowiedział się, że jego poprzednik przywłaszczył przedmioty (P. L. zatrudniony był w spółce od 25 września 2009 roku), to jednak podnieść należy, że wersję taką przedstawiali R. S. i B. S., zaś wobec wątpliwości z dostępem do pomieszczenia lombardu okoliczność ta nie może przesądzać jednoznacznie o sprawstwie oskarżonego. W. W., E. W. i L. P. wskazali bowiem, że nie zauważyli u oskarżonego żadnych nowych przedmiotów.

Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, w ocenie sądu, całokształt materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie nie pozwala na uznanie, że popełnienie przez oskarżonego czynu zabronionego zostało udowodnione. Nie dowiedziono bowiem, by oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamiona strony przedmiotowej czynu mu zarzuconego, tj. by przywłaszczył on powierzone mu mienie wymienione w akcie oskarżenia. Warunkiem sine qua non skazania oskarżonego jest bowiem udowodnienie popełnienia przezeń czynu przestępnego (arg. ex art. 3 § 2 i 3 k.p.k.). Przepisem art. 5 § 2 k.p.k. nakazuje dodatkowo intepretowanie wątpliwości na korzyść oskarżonego.

W tym stanie rzeczy, wobec braku wystarczających dowodów świadczących o sprawstwie oskarżonego jedynym słusznym rozstrzygnięciem jest w ocenie sądu uniewinnienie oskarżonego od popełnienia zarzuconego mu czynu.

Orzeczenie o kosztach uzasadnia treść art. 632 pkt 2 k.p.k.

Z powyższych względów sąd orzekł jak w wyroku.