Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 36/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 listopada 2014 r.

Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze w III Wydziale Karnym w składzie :

Przewodniczący SSO Marek Buczek

SSO Andrzej Żuk

Ławnicy Apolonia Janoszczyk, Grażyna Krawiec, Jan Padewski

Protokolant Joanna Matejkowska

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Kamiennej Górze – Ewy

Szumińskiej

po rozpoznaniu w dniach: 20.08.2014 r., 14.10.2014 r. 19.11.2014 r.

sprawy karnej

A. J. ur. (...)

w K. syna E. i B. zd. S.

oskarżonego o to, że:

I.  w dniu 04 grudnia 2013r. w mieszkaniu położonym w miejscowości M. nr (...), gmina L., województwo (...), działając w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia M. K., używając noża, zadał pokrzywdzonemu w szyję dwa ciosy, z których jeden spowodował ranę powierzchowną, zaś drugi przecięcie zewnętrznej powierzchni mięśnia szerokiego szyi z uszkodzeniem powierzchownym naczyń żylnych i tętniczych, skutkiem czego doszło do krwotoku zewnętrznego z następowym wstrząsem krwotocznym i zgonu M. K.,

tj. o czyn z art. 148§1 kk

II.  w początkowych dniach sierpnia 2013 roku w miejscowości M., gm. L., woj. (...), wdarł się do domu oznaczonego numerem (...)stanowiącego własność K. N., czym naruszył jej mir domowy przy czym czynu tego dopuścił się umyślnie, działając w warunkach powrotu do przestępstwa, będąc uprzednio skazanym za umyślne przestępstwo podobne wyrokiem Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze z dnia 1 marca 2007 roku o sygn. akt VI K 531/06 za czyn z art. 288 § 1 kk i z art. 190 § 1 kk na karę łączną 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, którą zgodnie z postanowieniem Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze z dnia 31 marca 2009 roku, sygn. akt. II Ko 312/09 odbył w okresie od 12 czerwca 2009 roku do 21 grudnia 2009 roku,

tj. o czyn z art. 193 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

III.  w dniu 18 sierpnia 2013 roku w miejscowości M., gm. L., woj. (...), groził M. N. (1) popełnieniem przestępstwa na jej szkodę poprzez pozbawienie jej życia, przy czym groźba ta wzbudziła w pokrzywdzonej uzasadnioną obawę, że będzie spełniona przy czym czynu tego dopuścił się umyślnie, działając w warunkach powrotu do przestępstwa, będąc uprzednio skazanym za umyślne przestępstwo podobne wyrokiem Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze z dnia 1 marca 2007 roku o sygn. akt VI K 531/06 za czyn z art. 288 § 1 kk i z art. 190 § 1 kk na karę łączną 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, którą zgodnie z postanowieniem Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze z dnia 31 marca 2009 roku, sygn. akt. II Ko 312/09 odbył w okresie od 12 czerwca 2009 roku do 21 grudnia 2009 roku,

tj. o czyn z art. 190 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk

IV.  w dniu 18 sierpnia 2013 roku w M., gm. L., woj. (...), przed budynkiem numer (...) uderzał rękoma po głowie, rękach M. N. (1) powodując u niej stłuczenie z krwawieniem okolicy oczodołu lewego oraz okolicy skroniowej lewej i ciemieniowej prawej. Stłuczenie z krwiakami podskórnymi ramienia lewego i przedramienia prawego co skutkowało naruszeniem czynności narządów ciała u w/w na okres poniżej dni siedmiu,

tj. o czyn z art. 157 § 2 kk

V.  w dniu 03 listopada 2013 roku w miejscowości M., gm. L., woj. (...), groził M. N. (1) popełnieniem przestępstwa na jej szkodę poprzez pozbawienie jej życia, przy czym groźba ta wzbudziła w pokrzywdzonej uzasadnioną obawę, że będzie spełniona przy czym czynu tego dopuścił się umyślnie, działając w warunkach powrotu do przestępstwa, będąc uprzednio skazanym za umyślne przestępstwo podobne wyrokiem Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze z dnia 1 marca 2007 roku o sygn. akt VI K 531/06 za czyn z art. 288 § 1 kk i z art. 190 § 1 kk na karę łączną 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, którą zgodnie z postanowieniem Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze z dnia 31 marca 2009 roku, sygn. akt. II Ko 312/09 odbył w okresie od 12 czerwca 2009 roku do 21 grudnia 2009 roku,

tj. o czyn z art. 190 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk.

I.  uznaje A. J. (1) za winnego tego, że w dniu 02 grudnia 2013 r. w M. spowodował ciężkie obrażenia ciała u M. K. w postaci choroby realnie zagrażającej życiu w ten sposób, że zadał pokrzywdzonemu dwa uderzenia nożem powodując u niego obrażenia ciała w postaci ran ciętych szyi z przecięciem prawej żyły szyjnej zewnętrznej i powierzchniowych naczyń krwionośnych z następowym krwawieniem żylnym, które doprowadziło do powstania wstrząsu krwotocznego, w konsekwencji którego doszło w dniu 04 grudnia 2013 r. do śmierci M. K., którą mógł i powinien przewidzieć, tj. przestępstwa z art. 156 § 3 kk i za to na podstawie tego przepisu wymierza mu karę 6 (sześciu) lat i 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

II.  uznaje A. J. (1) za winnego popełnienia czynu opisanego w punkcie II części wstępnej wyroku z tym, że przyjmuje, że w sprawie VI K 531/06 Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze za przestępstwo z art. 190 § 1 kk wymierzono A. J. (1) karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, tj. przestępstwa z art. 193 kk w zw. z art. 64 §1 kk i za to na podstawie art. 193 kk wymierza mu karę 5 (pięciu) miesięcy pozbawienia wolności;

III.  uznaje A. J. (1) za winnego popełnienia czynu opisanego w punkcie III części wstępnej wyroku z tym, że przyjmuje, że w sprawie VI K 531/06 Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze za przestępstwo z art. 190 § 1 kk wymierzono A. J. (1) karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, tj. przestępstwa z art. 190 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 190 § 1 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

IV.  uznaje A. J. (1) za winnego popełnienia czynu opisanego w punkcie IV części wstępnej wyroku, tj. przestępstwa z art. 157 § 2 kk i za to na podstawie tego przepisu wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

V.  uznaje A. J. (1) za winnego popełnienia czynu opisanego w punkcie V części wstępnej wyroku z tym, że przyjmuje, że w sprawie VI K 531/06 Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze za przestępstwo z art. 190 § 1 kk wymierzono A. J. (1) karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności, tj. przestępstwa z art. 190 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk i za to na podstawie art. 190 § 1 kk wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

VI.  na podstawie art. 85 kk i art. 86 § 1 kk wymierza A. J. (1) karę łączną pozbawienia wolności w wysokości 7 (siedmiu) lat;

VII.  na podstawie art. 63 § 1 kk na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności zalicza A. J. (1) okres tymczasowego aresztowania od dnia 04 grudnia 2013 r. do dnia 19 listopada 2014r. przyjmując, że jeden dzień rzeczywistego pozbawienia wolności równa się jednemu dniowi kary pozbawienia wolności;

VIII.  na podstawie art. 230 § 2 kpk zwraca dowody rzeczowe:

- A. J. (1): koszulkę T-shirt koloru szarego, bluzę dresową koloru czarnego z czerwonym pasem, bluzę dresową z kapturem koloru szarego, spodnie L. z paskiem kolosu niebieskiego, spodnie dresowe koloru czarnego, kurtkę koloru niebieskiego, parę butów koloru ciemnego, ścierkę koloru białego, koc koloru czerwonego, poszewkę, materac, szklaną butelkę z napisem (...), puszkę z napisem (...) i (...), kurtkę koloru brązowego, szklany słoik, klapek koloru niebieskiego i koc;

- P. S.: spodnie dżinsowe koloru ciemnego (...) wraz z paskiem koloru czarnego, bluzę z kapturem koloru niebieskiego;

- G. K.: spodnie sztruksowe koloru brązowego, podkoszulek koloru białego, koszulę w kraty, skarpety – dwie sztuki, sweter koloru czarnego i buty;

IX. na podstawie art. 624 § 1 kpk zwalnia A. J. (1) w całości od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

A. J. (1) zamieszkuje w M. nr (...). W tej miejscowości zamieszkuje M. N. (1) – w budynku o nr (...).

A. J. (1) i M. N. (1) przez kilka lat żyli w konkubinacie . W związku tym urodziła się córka M., mająca obecnie 7 lat. Podczas wspólnego ich pożycia zamieszkiwali oni w domu należącym do A. J. (1). Dość często w tym czasie zdarzały się takie sytuacje, że A. J. (1) będąc pod wpływem alkoholu wywoływał w domu awantury, w toku których wyzywał słowami obelżywymi swoją konkubinę, szarpał ją za odzież, a niekiedy także uderzył i wtedy M. N. (1) wyprowadzała się z córką od konkubenta i przez kilka dni przebywała w domu swojej matki K. N.. W 2010r. A. J. (1) wraz z konkubiną i córką wyjechali do Niemiec i przebywali tam wspólnie przez okres 1 roku. W 2011r. M. N. (1) postanowiła wrócić do kraju, albowiem A. J. (1) zaczął nadużywać alkoholu. Po powrocie do Polski, M. N. (1) wraz z córką zamieszkała z A. J. (1) w jego domu. Z uwagi na to, że zachowanie A. J. (1) pogorszyło się - w dalszym ciągu nadużywał on alkoholu, wszczynał awantury, M. N. (1) z córką wyprowadziła się i zamieszkała u swojej matki – M. N. (1) nie chciała już wspólnie mieszkać z A. J. (1)..

Pomimo takiego stanu rzeczy A. J. (1) przychodził do miejsca zamieszkania M. N. (1) i swojej córki, z tym, że wielokrotnie przychodził tam będąc pod wpływem alkoholu. Zachowywał się wtedy agresywnie wobec M. N. (1) – używał wobec niej słów uważanych powszechnie za obelżywe, szarpał za odzież, popychał. Gdy M. N. (1) lub jej matka K. N. prosiły go, aby opuścił mieszkanie, budynek, nie reagował on na ich słowa. Wielokrotnie miały w tym czasie miejsce takie sytuacje, że wchodził on do mieszkania gdzie przebywała M. N. (1) po uprzednim wyważeniu drzwi i nie opuszczał mieszkania pomimo próśb ze strony byłej konkubiny czy jej matki. Z uwagi na takie zachowania się A. J. (1) M. N. (1) zaczęła się obawiać o swoje bezpieczeństwo.

/ dowody: zeznania M. N. (1) k. 168-169, 503-504,

zeznania K. N. k. 179, 503

wywiad środowiskowy k. 240-241/.

Na początku sierpnia 2013r. A. J. (1) ponownie przyszedł do mieszkania K. N. – wszedł do niego po uprzednim wyważeniu drzwi. W tym czasie w mieszkaniu nie było K. N., ani M. N. (1), natomiast przebywała w nim córka, siostra i babcia M. N. (1). Po chwili A. J. (1) opuścił mieszkanie, a po dalszej chwili przyszła tam M. N. (1), którą córka poinformowała o tym że jest poszukiwana przez ojca. Po chwili ponownie przyszedł tam A. J. (1), który zaczął w mieszkaniu wywracać meble, chciał zerwać wiszący żyrandol, ale na prośbę J. N., siostry M. N. (1) odstąpił od tego zamiaru. Pomimo próśb M. N. (1), aby opuścił mieszkanie, A. J. (1) nie chciał tego zrobić. Opuścił mieszkanie dopiero po pewnym czasie.

/ dowody: zeznania M. N. (1) k. 168-169, 503-504

zeznania K. N. k. 179, 503

wyjaśnienia A. J. (1) k. 208/.

Po zdarzeniu z początku sierpnia 2013r. A. J. (1) nie zmienił swojego postępowania wobec M. N. (1). Pomimo tego, że wcześniej oświadczył, że nie będzie już do niej przychodził, dalej to czynił. Ponadto w dalszym ciągu gdy ją przypadkowo spotykał, to ją wyzywał, obrażał. W dniu 18.08.2013r. gdy M. N. (1) wracała do domu, w niedalekiej odległości od miejsca zamieszkania została zaatakowana przez A. J. (1). Atak ten był dla niej niespodziewany, albowiem A. J. (1) czekał na M. N. (1) ukrywając się za murem. A. J. (1) podbiegł do M. N. (1), zaczął jej grozić, że ją zabije, połamie ręce, zaczął ją także uderzać rękami po głowie, rękach, a następnie przycisnął ją do muru. M. N. (1) zaczęła prosić A. J. (1), aby ją puścił, zrobił to po pewnej chwili gdy M. N. (1) powiedziała, że musi iść do ich córki. Na skutek zadanych uderzeń M. N. (1) doznała obrażeń ciała w postaci stłuczeń lewego oczodołu, okolicy skroniowej lewej i ciemieniowej prawej, z tym, że z okolicy oczodołu wystąpiło u niej krwawienie oraz stłuczeń z krwiakami podskórnymi ramienia lewego i przedramienia prawego. Po tym zdarzeniu M. N. (1) zawiadomiła policję o sposobie zachowania się wobec niej A. J. (1).

/dowody: zeznania M. N. (1) k. 168-169, 503-504

zeznania K. N. k. 179, 503,

zaświadczenie lekarskie k. 170,

opinia lekarska k. 186/.

Do kolejnych gróźb pod adresem M. N. (1) ze strony A. J. (1) doszło w dniu 3.11.2013r. W międzyczasie, tj. od sierpnia do listopada 2013r. A. J. (1) zachowywał się poprawnie wobec byłej swojej konkubiny. Jednak na początku listopada A. J. (1) zaczął ponownie nadużywać alkoholu. W dniu 3.11.2013r. A. J. (1) zadzwonił kilkakrotnie do M. N. (1). Podczas rozmowy wyzywał ją oraz groził jej pozbawieniem życia – twierdził, że ma już nóż, że jej łeb ukręci.

/dowody: zeznania M. N. (1) k. 184, 503-504/.

W M. pod numerem (...) zamieszkuje P. S., który jest kuzynem A. J. (1). W listopadzie i na początku grudnia 2013r. P. S. i A. J. (1) bardzo często wspólnie pili alkohol. Alkohol ten zakupywali na melinach – był to alkohol wcześniej zakupiony na terenie Czech – i pili go w domu, mieszkaniu A. J. (1). W tym też okresie czasu przychodził do mieszkania A. J. (1) M. K., który także pił tam alkohol, zdarzało się, że nocował w mieszkaniu A. J. (1). M. K. mieszkał w niedalekiej odległości od miejsca zamieszkania A. J. (1). Od wielu lat M. K. mieszkał u G. K. – to syn brata męża G. K.. Był on właściwie na jej utrzymaniu – postrzegany był on przez sąsiadów, znajomych jako osoba spokojna, nie mająca z nikim zatargów. Jesienią 2013r. M. K. często pożyczał pieniądze, które przeznaczał na zakupienie alkoholu, który pił wspólnie z A. J. (1) .

W dniu 2.12.2013r. M. K. zabrał z domu 100 zł i poszedł do mieszkania A. J. (1). Za te pieniądze zakupiony został alkohol, który zaczęli pić: A. J. (1) i M. K.. Po pewnym czasie do mieszkania A. J. (1) przyszedł P. S. i zaczął z nimi pić alkohol. W chwili przyjścia do tego mieszkania przez P. S., A. J. (1) i M. K. byli już znacznie pod wpływem alkoholu. Wspólne picie alkoholu miało miejsce w pokoju mieszkania A. J. (1). Po pewnym czasie M. K., który leżał na łóżku był już tak znacznie pod wpływem alkoholu, że co jakiś czas zasypiał. Gdy się budził to wypijał kilka kieliszków alkoholu i ponownie zasypiał. W pewnym momencie doszło do wypicia całego alkoholu. Wtedy A. J. (1) zaczął mówić żeby wypić jeszcze jedną butelkę alkoholu. Zaczął on wtedy nerwowo chodzić po pomieszczeniu, podszedł do M. K. i zaczął go szarpać za odzież i budzić. Gdy M. K. nie reagował na takie zachowanie A. J. (1) w dalszym ciągu szarpał go za odzież i mówił do niego, aby się obudził. Wtedy A. J. (1) wziął nóż, który był wbity w szafkę, na której stał telewizor. Nóż ten A. J. (1) przyłożył do szyi M. K. w ten sposób, że ostrze przyłożył do szyi. Nie reagował on na słowa P. S., który chciał na niego wpłynąć, aby odłożył nóż i w pewnej chwili szybkim ruchem ręki, w której miał nóż, pociągnął nożem po szyi M. K.. Na skutek tego doszło do powstania rany ciętej szyi i P. S. zauważył cieknącą z rany krew. P. S. przestraszył się, szybko wybiegł z mieszkania i poszedł do swojego domu. Natomiast A. J. (1) przyłożył drugi raz nóż do szyi M. K. i w podobny sposób spowodował u niego drugą ranę szyi. Na skutek takiego zachowania A. J. (1) M. K. doznał dwóch ran ciętych szyi. Jedną o wymiarach 0,5 x 1 cm przecinającą tkankę podskórną i mięsień szeroki szyi, przecinającą żyłę szyjną zewnętrzną prawą i powierzchniowe naczynia krwionośne, drugą o wymiarach 7 x 03 cm powierzchniową, dochodzącą do tkanki podskórnej. Wieczorem rany M. K. były przyschnięte. A. J. (1) poinformował M. K., że zadzwoni na pogotowie ratunkowe, jednakże M. K. stwierdził, iż nie ma takiej potrzeby. W tym czasie poduszka, na której leżał M. K. była zakrwawiona. M. K. i A. J. (1) położyli się wtedy spać – spali w ubraniach. Następnego dnia M. K. twierdził, iż boli go szyja, jednakże chciał dalej pić alkohol. Alkohol zakupiony został przez A. J. (1) – alkohol ten pity był przez nich przez cały dzień. W dniu 4.12.2013r. z rana A. J. (1) ponownie zakupił alkohol – wiśniową nalewkę. Po wypiciu niedużej ilości alkoholu A. J. (1) wyszedł z mieszkania z zamiarem kupienia alkoholu. Po jego zakupieniu nie wrócił on do swojego domu lecz udał się do znajomego M. L. – gdzie wypił zakupiony alkohol – nalewkę. Około godziny 1100 tego dnia M. S. – babcia A. J. (1) poszła do domu wnuka, aby zanieść mu zakupy – chleb i wodę. Po wejściu do mieszkania A. J. (1) – w mieszkaniu był półmrok – usłyszała, że ktoś stęka i jęczy. Gdy podeszła do łóżka zauważyła leżącego i znanego jej M. K.. M. K. trzymał się za klatkę piersiową i wołał „pić”. M. S. podała M. K. w słoiku wodę. Wziął on słoik do ręki i napił się wody. M. S. była zdenerwowana tym, że M. K. leżał w łóżku w odzieży i w butach, dlatego poprosiła go, aby opuścił to mieszkanie. M. K. nie reagował na te słowa, leżał i stękał. Wtedy M. S. opuściła mieszkanie będąc przekonana, że M. K. źle się czuje z uwagi na ilość spożytego wcześniej alkoholu, który pił od trzech dni. Około godziny 1400 M. S. ponownie poszła do mieszkania A. J. (1), poszła tam z zupą, którą chciała poczęstować M. K.. Po wejściu do mieszkania zauważyła, że M. K. leży na podłodze, obok łóżka, stwierdziła wtedy iż nie ma on tętna.

Po krótkim czasie poinformowane zostało pogotowie ratunkowe i lekarz stwierdził śmierć M. K.. Przyczyną śmierci M. K. była rana cięta szyi z przecięciem prawej żyły szyjnej zewnętrznej i powierzchniowych naczyń krwionośnych, które doprowadziły do stopniowej utraty krwi i powstania wstrząsu krwotocznego.

/dowody: zeznania M. S. k. 8-9, 76-77, 78-79, 105-106, 506-507,

zeznania J. W. k. 10-11, 540-541,

zeznania L. K. k. 12-13, 534-535,

zeznania M. R. k. 407-409, 539,

zeznania R. C. k. 412-414, 537-538,

zeznania P. S. k. 22-23, 81-82, 400-401, 504-505,

zeznania A. S. k. 33-34, 108-109, 404-405, 505-506,

zeznania M. L. k. 41-42, 261-262,539-540,

zeznania G. K. k. 224, 502,

zeznania T. K. k. 374-377, 535-536,

zeznania R. N. k. 390-392, 538-539,

zeznania M. B. k. 395-397, 537-538,

wyjaśnienia A. J. (1) k. 103-104, 204, 208, 500-502, 535v, 536, 537, 538, 539,

karta czynności medycznych k. 6,

protokół zatrzymania A. J. (1) k. 15,

protokół oględzin miejsca zdarzenia wraz z materiałem poglądowym k. 43-66,

protokół oględzin rzeczy wraz z materiałem poglądowym k. 84-93, 111-114, 124-130,

opinia biegłego lekarza medycyny sądowej k. 145,

protokół eksperymentu procesowego k. 149-154,

opinia z badań na zawartość alkoholu k. 245-247,

protokół oględzin rzeczy k. 251-252,

opinia psychiatryczna k. 299-301,

sprawozdanie z badań histopatologicznych k. 309,

protokół oględzin i sekcji zwłok wraz z opinią k. 315-321,

opinia zbadań biologicznych k. 338-357/.

A. J. (1) oskarżony został o naruszenie miru domowego K. N., wygłaszanie gróźb karalnych pod adresem M. N. (1), spowodowanie u M. N. (1) lekkich obrażeń ciała oraz zabójstwo M. K. popełnione w zamiarze ewentualnym.

W toku prowadzonego postępowania A. J. (1) zmieniał wyjaśnienia. W swoich pierwszych wyjaśnieniach podał, iż w trakcie wspólnego picia alkoholu z M. K. i P. S. pomiędzy nim a M. K. doszło do sprzeczki. Oskarżony zdenerwował się, a gdy M. K. złapał go ręką za ubranie wtedy chwycił nóż, który leżał na biurku, przystawił go do gardła M. K. i lekko pociągnął. Przez takie zachowanie doszło do powstania na szyi rany o długości ok. 4 cm. Oskarżony podał także, że wbił drugi raz nóż w szyję M. K. lecz nie wie ile ostrza wbił, a uczynił tak, gdyż M. K. dalej „tymi rękami wierzgał”. To zdarzenie obserwował P. S., lecz on się wystraszył i uciekł. Po tym zdarzeniu A. J. (1) chciał zadzwonić na pogotowie ratunkowe, jednakże M. K. powiedział, że nie ma takiej potrzeby. Na skutek powstałych ran M. K. zakrwawił poduszkę, jednakże wieczorem rany były przyschnięte .

W dniu 4.12.2013r. z rana M. K. wysłał go po wiśniówkę, którą kupił i którą wspólnie wypili. Następnie oskarżony ponownie poszedł do sklepu po wiśniówkę, jednakże nie wrócił już do swojego mieszkania tylko poszedł do J..

Wyjaśnienia te oskarżony potwierdził podczas eksperymentu procesowego ( k. 149-154), kolejnego przesłuchania w charakterze podejrzanego (k. 203-204) jak i przesłuchania przed sądem (k. 209), z tym, że dodał, iż nie miał zamiaru pozbawiać życia M. K.. W swoich ostatnich wyjaśnieniach złożonych w postępowaniu przygotowawczym (k. 364-366) oskarżony podał, że wcześniej złożone przez niego wyjaśnienia zostały na nim wymuszone przez przesłuchujących go policjantów. To wymuszenie polegało na tym, że był bity, kopany i nakłaniany do poświadczenia nieprawdy. Podał także, że podczas pobytu na komendzie policji zauważył swojego kuzyna P. S., który był zapłakany. Z tego względu, że oskarżony uważał, iż policjanci znęcali się nad jego kuzynem, że nie może on sobie poradzić zdecydował się złożyć wyjaśnienia z tym, że protokoły spisane zostały w ten sposób, że jego wypowiedzi zostały wyrwane z kontekstu, a protokół właściwie napisał policjant, który sugerował mu wypowiedzi. Oskarżony podał także, że nie zmienił swoich wyjaśnień podczas ich składania przed prokuratorem i sądem, gdyż w dalszym ciągu uważał, że jest zagrożony ze strony policji, gdyż wiedział, że po złożeniu wyjaśnień wróci do komendy policji.

Składając wyjaśnienia przed sądem oskarżony podtrzymał jako prawdziwe ostatnie swoje wyjaśnienia złożone w śledztwie. Podał także nowe okoliczności w jakich miało dojść do powstania obrażeń ciała u M. K. a mianowicie że jeszcze przed powstaniem tych obrażeń mieszkanie opuścił P. S., który nieco wcześniej sam wypił jednorazowo dużą ilość alkoholu, za co skrzyczał go oskarżony. Wtedy doszło do drobnej kłótni pomiędzy M. K. a oskarżonym. W tym czasie M. K. bawił się nożem i oskarżony chciał mu ten nóż „wyrwać z ręki” i gdy mu ten nóż wyrywał to doszło do powstania u M. K. tych ran na szyi – „do tych zacięć”. To wyrwanie noża miało przebiegać w ten sposób, że oskarżony uderzył ręką w rękę M. K., a następnie drugą ręką wyrwał mu nóż.

Odnośnie pozostałych przedstawionych A. J. (1) zarzutów, oskarżony w swoich pierwszych wyjaśnieniach nie przyznał się do ich popełnienia ( k. 204). Składając wyjaśnienia przed sądem – który rozpoznawał wniosek prokuratora o zastosowanie wobec A. J. (1) tymczasowego aresztowania (k. 208) – oskarżony przyznał się do popełnienia tych czynów. Przed sądem rozpoznającym sprawę oskarżony w swojej swobodnej wypowiedzi przyznał się do pobicia M. N. (1) oraz nie przyznał się do pozostałych zarzutów, w końcowej części swoich wyjaśnień przyznał się do wszystkich tych zarzutów, twierdząc, iż groźby wypowiadał pod adresem M. N. (1) pod wpływem nerwów oraz, że wdarł się do domu – po wypchnięciu zamków w drzwiach – K. N. będąc nietrzeźwym.

Oceniając wyjaśnienia oskarżonego Sąd miał na uwadze następujące okoliczności:

W zakresie wyjaśnień złożonych odnoście zarzuconego oskarżonemu czynu z art. 148 § 1 kk, Sąd uznał za wiarygodne pierwsze wyjaśnienia oskarżonego w których przedstawił on okoliczności przebiegu zdarzenia, które obserwował jego kuzyn P. S.. Wyjaśniania te zasługują na danie im wiary, z kilku powodów a mianowicie. Oskarżony kilka razy- cztery, tj. będąc przesłuchiwanym przez policjanta, dwukrotnie przed prokuratorem raz podczas przesłuchania, drugi raz podczas eksperymentu procesowego- wizji lokalnej i przed Sądem przedstawiał takie same okoliczności przebiegu zdarzenia.

Oskarżony był pierwszy raz i kolejny przesłuchiwany bezpośrednio po zdarzeniu- tj. następnego dnia po dniu śmierci M. K./ dnia 05.12.2013r. miało miejsce przesłuchanie podejrzanego przez policjanta oraz tego dnia miał miejsce eksperyment procesowy a więc w tym czasie najlepiej pamiętał przebieg zdarzenia.

Szczególnie istotną okolicznością jest to, iż pierwsze wyjaśnienia oskarżonego mają potwierdzenie w zeznaniach jedynego bezpośredniego świadka zdarzenia P. S.. Sąd uznał te zeznania za wiarygodne, albowiem nie znalazł żadnych podstaw, które mogłyby wskazywać, że bezpodstawnie obciąża on oskarżonego. P. S. to kuzyn oskarżonego, a więc osoba z najbliższej jego rodziny. Świadek krytycznie wypowiada się o sposobie zachowania oskarżonego- zarzuca mu, iż nadużywa napojów alkoholowych, że będąc pod wpływem alkoholu jest agresywny, że zdarzyło się niekiedy tak, iż nosił przy sobie noże lub inne ostre narzędzia i że ludzie z wioski się go bali, ale także takie krytyczne uwagi ma wobec siebie, a mianowicie, że także nadużywa napojów alkoholowych, że ostatnio właściwie przez okres jednego miesiąca przed zdarzeniem, z udziałem A. J. (1) wspólnie spożywał alkohol.

Z zeznań P. S. wynika, że nie jest on skłócony z oskarżonym, z tym, iż świadek przyznał, iż zdarzały się takie sytuacje iż będąc pod wpływem alkoholu pokłócił się z oskarżonym, lecz następnego dnia godzili się oraz podali sobie rękę. Powyższa okoliczność ma potwierdzenie w sposobie zachowania się oskarżonego, a mianowicie to A. J. (1) zaprosił P. S. do siebie do domu, zaprosił go na wspólne napicie się alkoholu, a więc gdyby pomiędzy nimi panowała niezgoda, byliby skłóceni to nie doszłoby do takiego zachowania się oskarżonego. Ponadto zeznania P. S. zasługują na danie im wiary i z tego powodu, że świadek następnego dnia po zdarzeniu dwukrotnie- podczas przesłuchania i poprzedzającego eksperymentu- przedstawili takie same okoliczności zdarzenia.

Istotną okolicznością zawartą w zeznaniach świadka jest to iż przedstawia on identycznie jak oskarżony sposób spowodowania obrażenia ciała u pokrzywdzonego, a mianowicie, że oskarżony przyłożył nóż do szyi pokrzywdzonego i że następnie wykonał szybki i krótki ruch ręki- przeciągając ostrze noża po szyi.

Ponadto pierwsze wyjaśnienia oskarżonego znajdują także potwierdzenie w opinii lekarskiej, z której wynika, że rany stwierdzone u pokrzywdzonego są cięte, że zadane zostały narzędziem ostrokrawędzistym np. nożem i że do ich spowodowania nie potrzeba było użyć dużej siły / opinia k. 543v/.

Sąd nie dał wiary ostatnim wyjaśnieniom złożonym przez oskarżonego w śledztwie, jak również złożonych podczas rozprawy sądowej.

Twierdzenia oskarżonego iż zdecydował się złożyć na policji wyjaśnienia z uwagi na to iż policjanci znęcali się nad jego kuzynem, który płakał i nie mógł sobie poradzić mają częściowe potwierdzenia w zeznaniach P. S., jednakże interpretacja zachowania się świadka dokonane przez oskarżonego była niewłaściwa. P. S. /k. 506v/ nie zaprzecza temu iż będąc na policji mógł płakać, ale także jego zachowanie wynikało stąd iż był zdenerwowany tym, iż bał się, że zostanie oskarżony o coś czego nie zrobił. Świadek stanowczo stwierdził, iż jego zeznania zostały prawidłowo zapisane w protokole przesłuchania i że podpisał protokoły przesłuchania, gdyż w nich nic nie było nieprawdziwe. Ponadto świadek podał, iż pierwsze jego przesłuchanie, które miało miejsce w M. /k. 23-24/ zostało przerwane albowiem był wtedy pod wpływem alkoholu. Okoliczność ta ma potwierdzenie w protokole z badania trzeźwości świadka /k. 25/.

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonego że podczas składania pierwszych wyjaśnień był bity przez policjantów, że policjanci uniemożliwiali mu wypowiedzi, że nie czytał sporządzonych protokołów oraz że nie złożył prawdziwych wyjaśnień przed prokuratorem i Sądem gdyż się bał iż pobiją go policjanci.

Przesłuchani w charakterze świadków policjanci, którzy rozpytywali oskarżonego, przesłuchiwali go, wykonywali inne czynności z jego udziałem kategorycznie zaprzeczyli aby w jakikolwiek sposób wymuszali na oskarżonym wyjaśnienia, aby mu sugerowali co ma wyjaśniać.

Oceniając wyjaśnienia oskarżonego odnośnie wyżej wskazanych kwestii Sąd miał na uwadze następujące okoliczności:

Wyjaśnienia oskarżonego są niekonsekwentne. Początkowo oskarżony twierdził, iż /k. 365/ był bity przez kilku policjantów i ze to bicie polegało na zadawaniu mu uderzeń, w tym kopnięć. Podczas rozprawy, gdy Sąd przesłuchiwał w charakterze świadków policjantów, oskarżony wypowiadając się co do ich udziału w jego pobiciu twierdził, iż niektórzy z nich zachowywali się wobec niego dobrze, nie bili go, nie wymuszali nad nim zeznań, odnośnie innych twierdził iż nie pamięta czy był przez nich bity, bo był wtedy w szoku, oraz że faktycznie to był uderzony przez jednego z funkcjonariuszy książką w głowę /wyjaśnienia k. 535-530/ Wyjaśniania oskarżonego w których twierdził że nie zmieniał wyjaśnień składając je przed prokuratorem i Sądem bo bał się pobicia ze strony policji, oceniając należy jako naiwne i nieprawdziwe. Oskarżony to dorosły mężczyzna o dużym doświadczeniu, który uprzednio był już karany za popełnienie przestępstw. W tej sytuacji oskarżony stojąc pod zarzutem popełnienia jednego z najcięższych przestępstw, popełnienia zabójstwa, zdawał sobie sprawę że wobec niego może być zastosowany najsurowszy środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Stając pierwszy raz przed Sądem w tej sprawie, oskarżony wiedział, że jest właśnie rozpoznawany wniosek o zastosowanie takiego środka. W tej sytuacji gdyby wiedział, że okoliczności zdarzenia, a w szczególności te dotyczące powstania obrażeń ciała u pokrzywdzonego są inne to niewątpliwie by je przedstawił, gdyż takie okoliczności mogły mieć wpływ na decyzje Sądu odnośnie stosowania wobec oskarżonego środków zapobiegawczych.

Ponadto istotną okolicznością przy ocenie tych wyjaśnień jest uzasadnienie oskarżonego dotyczące treści protokołu z eksperymentu procesowego /k. 501/. Z tego uzasadnienia wynika, iż protokół ten odzwierciedla to co wtedy wyjaśnił oskarżony, jednakże oskarżony wtedy kłamał, gdyż było mu zimno, był w szoku i jak najszybciej chciał aby doszło do zakończenia tej czynności procesowej. Takie uzasadnienie nieprawdziwości tych wyjaśnień podane przez oskarżonego- sprzeczne z wszystkimi innymi wyjaśnieniami- Sąd uznał za nieprawdziwe.

Jako wiarygodne Sąd uznał wyjaśnienia oskarżonego w których przyznał się on do innych przedstawionych mu zarzutów. Wyjaśnienia te są także zmienne, jednakże podczas rozprawy oskarżony przyznając się do tych zarzutów podał także dlaczego doszło do popełnienia przez niego tych czynów. Wyjaśnienia te mają potwierdzenie m.in. w zeznaniach pokrzywdzonych- M. i K. N.. Zeznania te zasługują na danie im wiary albowiem są konsekwentne, wzajemnie się uzupełniające, a ponadto zeznania M. N. (1) mają także potwierdzenie w zaświadczeniu lekarskim dot. charakteru obrażeń ciała jednakże doznała na skutek uderzeń zadanych jej przez oskarżonego.

Jako wiarygodne Sąd uznał także zeznania innych świadków. Zeznania te nie dotyczyły najistotniejszej okoliczności a mianowicie tego w jaki sposób doszło do spowodowania obrażeń ciała u M. K., a dotyczą tego jak zachowywał się oskarżony po zdarzeniu, jak był postrzegany przez mieszkańców wioski, co robił pokrzywdzony M. K. w dniu 04.12.2013r. oraz w jaki sposób przeprowadzane były, jak przebiegały czynności procesowe z udziałem oskarżonego Sąd uznał te zeznania za wiarygodne, albowiem świadkowie kilkakrotnie, konsekwentnie przedstawili takie same okoliczności dotyczące przebiegu zdarzeń, zeznania te są logiczne, wzajemnie się uzupełniające.

Za wiarygodne uznał także Sąd sporządzone w toku postępowania opinie. Opinie te są pełne, zrozumiałe a zawarte w nich wnioski są należycie uzasadnione. Opinie te wydane zostały przez osoby posiadające wiadomości specjalne, mające duże doświadczenie zawodowe.

Treść innych dokumentów zgromadzonych w sprawie nie budzi w ocenie Sądu wątpliwości, gdyż zostały one sporządzone przez osoby mające stosowne uprawnienia i zostały one sporządzone prawidłowo.

A. J. (1) można przyznać winę. Nie jest on chory psychicznie oraz upośledzony umysłowo. W czasie popełnienia czynu /dot. pokrzywdzonego M. K./ mógł mieć z powodu wpływu alkoholu ograniczone zdolności rozpoznawania znaczenia czynu i pokierowania swoim postepowaniem, jednakże było to takie działanie alkoholu, które był w stanie przewidzieć na podstawie swojego doświadczenia życiowego /opinia k. 299-301/. A. J. (1) z uwagi na swój wiek i doświadczenie wiedział, że jego czyny- które mu zarzucono są bezprawne.

Mając na uwadze zgromadzone w sprawie dowody Sąd przyjął, iż oskarżony swoim zachowaniem wobec M. K. wypełnił znamiona przestępstwa z art. 156 § 3 kk.

W sprawie brak jest podstaw aby przypisać oskarżonemu zbrodnię zabójstwa w zamiarze ewentualnym. Sposób zachowania się oskarżonego po spowodowaniu obrażeń ciała u M. k. nie wskazuje na to iż oskarżonemu było obojętne to co się mu stanie, jakie będą konsekwencje tych obrażeń ciała. Z wyjaśnień oskarżonego wynika, że po spowodowaniu ran u pokrzywdzonego chciał on wezwać pogotowie ratunkowe, ponadto podał on pokrzywdzonemu ścierkę aby przyłożył on ją do rany i zatamował krwawienie. Sąd przyjął, że okoliczności takie faktycznie miały miejsce i Sąd doszedł do takiego przekonania z uwagi na następujące okoliczności. Oskarżony konsekwentnie od samego początku, już podczas przerwanego przesłuchania podał iż chciał wezwać pogotowie ratunkowe, jednakże od tego zamiaru odwiódł go pokrzywdzony twierdząc iż nic mu się nie stało i nic mu nie będzie.

Wyjaśnienia oskarżonego o użyciu do tamowania krwi ścierki, znajdują potwierdzenie w protokole oględzin miejsca zdarzenia, podczas których zabezpieczono ścierkę kuchenną, na której znajdowały się plamy koloru brunatnego /k. 45 ślad nr 19, zdjęcie nr 10 str. 57, protokół oględzin k. 84-85/. Ponadto z zachowania się oskarżonego, który dowiedział się od babci, że M. K. nie żyje, wynika że był tym faktem zaskoczony, twierdził nawet aby babcia nie żartowała /k. 77/.

Strona podmiotowa przestępstwa z art. 156 § 3 kk ma charakter kombinowany, gdyż spowodowanie ciężkich obrażeń ciała miał mieć charakter umyślny natomiast pozostająca z nim w związku przyczynowym śmierć człowieka charakter nieumyślny. Warunkiem prawnym przyjęcia nieumyślności jest brak zamiaru spowodowania śmierci, jednakże jej nastąpienie należy wiązać z niezachowaniem przez sprawcę wymaganej w danych okolicznościach ostrożności, mimo że możliwość śmierci przewidział lub mógł przewidzieć.

A. J. (1) zadając pokrzywdzonemu dwa uderzenia nożem powodując dwie rany cięte, spowodował u M. K. ciężkie obrażenia ciała w postaci choroby realnie zagrażającej jego życiu. Jedna z powstałych ran to rana gdzie doszło do przecięcia mięśnia szerokiego szyi i żyły szyjnej zewnętrznej i powierzchniowych naczyń krwionośnych. Konsekwencją przecięcia naczyń krwionośnych było krwawienie żylne, które z uwagi na długotrwały charakter doprowadziło do stopniowej i znacznej utraty krwi. Dalszą konsekwencją tego krwawienia było powstanie wstrząsu krytycznego, który był przyczyną śmierci M. K.. Oskarżony w pełni świadomie spowodował obrażenia ciała pokrzywdzonego, chciał je spowodować gdyż przyłożył nóż do szyi pokrzywdzonego i szybkim ruchem ręki spowodował dwie rany cięte. Jego zachowanie nie było przypadkowe, a pokrzywdzony z uwagi na znaczny stopień upojenia alkoholowego nie bronił się, nie osłaniał przed tym atakiem. Takie okoliczności jak charakter użytego narzędzia i jego zastosowanie- nóż o ostrym ostrzu, brak obrony ze strony pokrzywdzonego, miejsca spowodowania obrażeń ciała, wskazuje, iż takie zachowanie się oskarżonego w oczywisty sposób przyczyniło się do spowodowania ciężkich obrażeń ciała.

Oskarżony nie obejmował swoim zamiarem śmierci pokrzywdzonego, ale możliwość taką niewątpliwie mógł przewidzieć. Po spowodowaniu obrażeń ciała u pokrzywdzonego oskarżony nie zachował przeciętnej, wymaganej w tych okolicznościach ostrożności. Taka ostrożność to wymaganie normalnej dającej się przewidzieć, zdolności przewidywania skutków własnego postępowania, skutków obejmujących normalne następstwa zachowania.

A. J. (1) to dorosły mężczyzna o dużym doświadczeniu życiowym. W chwili popełnienia przypisanego mu czynu miał ukończone 35 lat, ma on wyksztalcenie zawodowe, był uprzednio karany za popełnienie przestępstw. Nie jest on chory psychicznie ani upośledzony umysłowo (opinia k. 209-301). Przedstawione wyżej okoliczności wskazują, iż oskarżony miał możliwość przewidzieć skutki swojego postepowania. Oskarżony zdawał sobie sprawę z tego, że pokrzywdzony wymaga pomocy medycznej. Wynika to z wyjaśnień oskarżonego, gdyż chciał wezwać pogotowie ratunkowe, ale postąpił lekkomyślnie, bo zbagatelizował zaistniałą sytuacje, gdyż zasugerował się wypowiedzią pokrzywdzonego, który twierdził, iż nic nie należy robić. Następnego dnia po zdarzeniu- pomimo tego, że wieczorem rany wyglądały jak przyschnięte- oskarżony gdy zauważył rany to opisał je jako brzydko wyglądające, a pokrzywdzony skarżył się na ból w szyi /k. 152v/. Obrażenia jakich doznał pokrzywdzony na skutek zadanych przez oskarżonego uderzeń, pociągnięć nożem są typowe. Nawet spowodowanie takich ran z niewielką siłą i przy użyciu noża powoduje przecięcie skóry, naczyń krwionośnych. W takich sytuacjach jako typowy- z uwagi na miejsce powstania ran – skutek takiego zachowania jest przecięcie naczyń krwionośnych żył albo tętnic, co z kolei prowadzi do krwotoku którego skutkiem- gdy nie dojdzie do udzielenia pokrzywdzonemu pomocy przez lekarza, w tym wypadku zaopatrzenia ran przez chirurga co spowodowałoby ustanie krwotoku i nie doszłoby do rozwoju wstrząsu krwotocznego- jest śmierć.

Sąd przypisał oskarżonemu także popełnienie przestępstw gróźb karalnych, spowodowania lekkich obrażeń ciała u M. N. (1) i naruszenie miru domowego K. N.. Oskarżony groził M. N. (1) pozbawieniem życia - pokrzywdzona obawiała się ich spełnienia, gdyż z uwagi na wspólne wcześniejsze życie z oskarżonym wiedziała, że jest on agresywny, w szczególności gdy znajdował się pod wpływem alkoholu. Obawiając się ich spełnienia pokrzywdzona poinformowała o zaistniałych sytuacjach policję (wnioski o ściganie k. 169 i 185v). K. N. wielokrotnie prosiła oskarżonego, aby nie przychodził do jej domu gdy znajduje się pod wpływem alkoholu. Oskarżony ignorował te prośby, a w sierpniu po wyważeniu drzwi wszedł do jej mieszkania co miało miejsce pod nieobecność pokrzywdzonej.

W dniu 18.08.2013r. oskarżony zadał kilka uderzeń ręką po głowie i rękach M. N. (1). Na skutek tych uderzeń doznała ona obrażeń ciała, które naruszyły czynności jej narządów ciała na okres poniżej dni siedmiu ( przestępstwo to objęte zostało przez prokuratora ściganiem z urzędu k. 192).

Przestępstwa z art. 190§1 i 193§1 kk sąd zakwalifikował jako popełnione w warunkach recydywy z art. 64§1 kk, gdyż oskarżony był uprzednio karany za groźbę karalną (to przestępstwo z tego samego rozdziału co przestępstwo naruszenia miru domowego, z rozdziału przestępstw przeciwko wolności) na karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbył w ramach kary łącznej wymierzonej w sprawie XI K 531/06 Sądu Rejonowego w Kamiennej Górze. Od czasu odbycia tej kary – oskarżony odbywał tą karę do 21 grudnia 2009r. – do chwili popełnienia przypisanych oskarżonemu przestępstw nie upłynął okres 5 lat.

Wymierzając oskarżonemu kary a przypisane mu przestępstwa sąd wziął pod uwagę następujące okoliczności.

Obciąża oskarżonego to, iż popełnił przestępstwa będąc pod wpływem alkoholu, że był uprzednio karany za popełnienie przestępstw - trzykrotnie (k. 195-197, odpis wyroku k. 198) za przestępstwa z art. 178a kk, 288§1 i 2 kk (zniszczenie mienia) i 190§1 kk – groźbę karalną, że popełnił przypisane przestępstwa – trzy – w warunkach recydywy, a także to, iż posiada on negatywną opinię środowiskową (k. 240-241). Oskarżony nie ma stałej pracy zarobkowej, uzależniony jest od alkoholu, wielokrotnie interweniowała wobec niego policja, gdy jest pijany obawiają się go mieszkańcy wioski. Obciąża oskarżonego także to, iż zaatakował on swojego znajomego, kolegę, że był on z uwagi na upojenie alkoholowe bezbronny.

Jako okoliczność korzystną dla oskarżonego sąd przyjął to, iż w swoich pierwszych wyjaśnieniach przyznał się do spowodowania ran u pokrzywdzonego, że dokładnie opisał przebieg zdarzenia oraz, że przyznał się do innych przedstawionych mu zarzutów, a także to, iż wtedy wyraził żal z tego co się stało, że jego kolega nie żyje, że nie powiadomił od razu pogotowia ratunkowego (k. 104v).

Sąd wymierzył oskarżonemu karę łączną, albowiem przypisane oskarżonemu przestępstwa popełnione zostały zanim doszło do wydania wyroku, co do któregokolwiek z tych przestępstw. Wymierzając karę łączną, sąd określił jej wymiar stosując zasadę bliską absorpcji – gdyż przestępstwa popełnione zostały w niedużym przedziale czasowym, część z nich jest podobna – przestępstwa p-ko wolności, zdrowiu i życiu.

Z uwagi na to, że oskarżony był tymczasowo aresztowany sąd zobligowany treścią art. 63§1 kk zaliczył oskarżonemu okres tymczasowego aresztowania na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności.

Z uwagi na zakończenie postępowania przed sądem I instancji, sąd zwrócił osobom uprawnionym zabezpieczone w toku śledztwa dowody rzeczowe.

Oskarżony nie posiada majątku, nie ma stałej pracy zarobkowej, dlatego sąd zwolnił go w całości od ponoszenia kosztów sądowych, gdyż nie byłby ich w stanie ponieść.