Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 761/14

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 27 lutego 2014 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, II Wydział Cywilny w sprawie o sygnaturze akt II C 477/12
z powództwa P. D. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. o zapłatę: 1. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda P. D. kwotę 30.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 5 grudnia 2011 roku do dnia zapłaty; 2. zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda P. D. kwotę 4.700 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu; 3. nakazał pobrać od (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 375,68 złotych tytułem nieziszczonych kosztów sądowych poniesionych tymczasowo ze Skarbu Państwa.

Powyższe rozstrzygnięcie zostało oparte na następujących ustaleniach oraz wnioskach:

W dniu 31 lipca 2008 roku miał miejsce wypadek drogowy w wyniku którego śmierć poniosła T. D.. Kierujący pojazdem został uznany za winnego popełnienie przestępstwa z art. 177 § 2 k.k. Posiadacz pojazdu w dacie zdarzenia był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej w pozwanym Towarzystwie (...). T. D. – matka powoda P. D. w chwili wypadku miała 68 lat. Prowadzili odrębne gospodarstwa domowe. Odległość pomiędzy mieszkaniem powoda a mieszkaniem jego matki była nieduża, kilka przystanków autobusowych. Odwiedzali się i kontaktowali niemal codziennie. Jak dzieci powoda były młodsze, to mama odbierała je ze szkoły, zostawała z nimi w mieszkaniu, przygotowała posiłki. Relacje powoda z matką były bardzo bliskie. Także z tego powodu, że razem z bratem od 4 roku życia wychowywali się sami, bez ojca. Z tego względu łączyły ich silne więzi emocjonalne. Powód nadal, pomimo upływu czasu nie może pogodzić się z tym, co nastąpiło. Był pod opieką lekarza psychiatry i nadal jest pod opieką tej poradni. Ostatni raz zażywał leki w 2011 roku. Opieką psychiatry był objęty wcześniej z powodu wypadku komunikacyjnego, któremu sam uległ. Mama zawsze była wsparciem dla powoda, nawet w pewnym okresie życia pomagała mu finansowo kiedy w 1998 roku podjął studia zaoczne. P. D. kiedy dowiedział się o śmierci matki był w takim szoku, że informacje nie docierały do niego. Powód nie był w stanie uczestniczyć w postępowaniu karnym dotyczącym wypadku. Chciał być jak najdalej od informacji dotyczących tego zdarzenia. Uczestnikiem postępowania był jego brat. Po wypadku stan psychiczny powoda pogorszył się. Przyjmował leki, nie mógł spać. Jego życie zmieniło się – odczuwał brak matki oraz jej wsparcia. Powód był młodszy od brata. W dzieciństwie był chorowity, więc więź pomiędzy nim a matką była bardzo mocna. Brat powoda - S. D. wyprowadził się od mamy kiedy miał 25 lat. Powód mieszkał z mamą co najmniej 5 lat dłużej. Wszelkie święta Bożego Narodzenia, Wielkanocy, imieniny matki, jej urodziny, imieniny i urodziny powoda i jego brata spędzali razem. Zawsze matka była obecna. Po śmierci mamy nie można było z powodem rozmawiać na ten temat – zaczynał się denerwować, łzy mu do oczu napływały. Dla powoda matka – za wyjątkiem dzieci – była osobą najbliższą. Matka pomagała mu finansowo, opłacała dzieciom powoda korepetycje, kursy angielskiego. Po śmierci matki powód zmienił się, stał się strasznie nerwowy.

W toku postępowania Sąd Rejonowy dopuścił dowód z opinii biegłych psychiatrów, którzy stwierdzili, że w związku z tragiczną śmiercią matki u P. D. doszło do sytuacyjnego pogorszenia stanu psychicznego o obrazie przewlekłych zaburzeń adaptacyjnych depresyjnych. Rozmiar cierpień w związku ze śmiercią jego matki był znaczny. Objawy zaburzeń adaptacyjnych o wyraźnym natężeniu utrzymywały się przez okres co najmniej dwóch – trzech lat. Pomimo upływu czasu nadal utrzymuje się część tych zaburzeń. Zaburzenia te istotnie wpływają na jego codzienne funkcjonowanie. Dopuszczono także dowód z opinii biegłego psychologa, który stwierdził, że zakres cierpień psychicznych powoda po wypadku był znaczny przez okres dwóch lat. Spowodowało to wystąpienie zaburzeń adaptacyjno – depresyjnych wyrażających się: obniżeniem nastroju, płaczliwością, poczuciem straty, krzywdy i bezradności. Skłonnością do przeżywania napięcia, lęku, niepokoju. Natrętnymi rozważaniami dotyczącymi śmierci matki. Obniżeniem zdolności koncentracji uwagi, zaburzeniami snu i somatyzacją energii psychicznej.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Rejonowy zważył, iż powód nie może dochodzić zadośćuczynienia za śmierć matki na podstawie art. 446 § 4 k.c., gdyż przepis ten wszedł w życie już po zdarzeniu będącym źródłem jego roszczenia. Jednakże Sąd meriti wskazał, iż zgodnie z dominującym w orzecznictwie stanowiskiem najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 roku. Tym samym w ocenie Sądu I instancji powodowi na podstawie art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. przysługuje roszczenie o zadośćuczynienie za śmierć jego matki.

Czyniąc dalsze rozważania Sąd Rejonowy wskazał, iż ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, iż powód należał do kręgu najbliższych członków rodziny zmarłej. Pomiędzy powodem a jego matką istniały silne więzy rodzinne, zaś rozmiar szkody niemajątkowej powoda jest znaczny. Matka była dla powoda oparciem, pomagała mu we wszystkich czynnościach życia codziennego. Śmierć matki niewątpliwie oznaczała dla powoda pogorszenie nie tylko sytuacji materialnej, ale przede wszystkim zachwiała poczuciem jego bezpieczeństwa. Zachowanie powoda i jego relacje z otoczeniem zmieniły się po śmierci matki, powód stał się bardzo nerwowy. Zerwanie więzi emocjonalnej między powodem a jego matką spowodowało u niego długotrwały ból, cierpienie, poczucie krzywdy i osamotnienia. W przypadku powoda śmierć matki była tym bardziej tragiczna z uwagi na drastyczne okoliczności w jakich to nastąpiło, a także fakt, że rodzinę łączyły bardzo silne więzi emocjonalne. To właśnie matka powoda zajmowała się jego dziećmi, gotowała im posiłki, wspierała go finansowo i emocjonalnie. Jej rola w rodzinie powoda była niezwykle istotna i ważna. Trauma po śmierci matki u powoda spowodowała wystąpienie zaburzeń adaptacyjno – depresyjnych wyrażających się: obniżeniem nastroju, płaczliwością, poczuciem straty, krzywdy i bezradności, skłonnością do przeżywania napięcia, lęku, niepokoju, natrętnymi rozważaniami dotyczącymi śmierci matki, obniżeniem zdolności koncentracji uwagi, zaburzeniami snu. Konieczne było przyjmowanie leków przez długi okres czasu. Mając na uwadze powyższe Sąd Rejonowy ostatecznie uznał, iż kwota 30.000 złotych jest odpowiednia do rozmiarów doznanej przez powoda krzywdy.

O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 k.c., art. 359 § 1 k.c. w zw. z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Natomiast o kosztach postępowania Sąd I instancji rozstrzygnął na podstawie art. 98 k.p.c. / wyrok wraz z uzasadnieniem – k. 153-160/

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany zaskarżając go w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest:

a)  przepisu art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. przez przyjęcie, że powodowi przysługuje zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dobra osobistego, to jest więzi rodzinnych istniejących między powodem, a jego zmarłą matką, a także poprzez ustalenie tego zadośćuczynienia w wysokości rażąco wygórowanej;

b)  przepisu art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) poprzez przyjęcie, że umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność odszkodowawczą za naruszenie dóbr osobistych innych niż życie i zdrowie;

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, tj. art. 233 § 1 k.p.c. polegające na ocenie przez Sąd zebranego w sprawie materiału dowodowego bez jego wszechstronnego rozważenia w oparciu o zasady logiki i doświadczenia życiowego, w szczególności poprzez przyjęcie przez Sąd, że rozmiar cierpień powoda wywołanych śmiercią jego matki był na tyle duży, że uzasadniał przyznanie na jego rzecz zadośćuczynienia w kwocie 30.000 zł, która to kwota – w ocenie pozwanego – jest wygórowana, a także pominięcie przez Sąd tej istotnej okoliczności, że stan psychiki powoda i zakres jego cierpień związanych z zerwaniem więzi rodzinnych istotny wpływ miała nie tylko tragiczna śmierć matki w 2008 roku, ale również tragiczna śmierć ojca powoda, który zginął potrącony na przejściu dla pieszych w roku 2010, co – jak wynikało z opinii biegłych psychologa klinicznego i psychiatry – było dla powoda również trudnym zdarzeniem i mogło potęgować zaburzenia adaptacyjne, jak również nie uwzględnienie przez Sąd okoliczności akcentowanej przez biegłego psychologa klinicznego, iż aktualnie u powoda nie występują zaburzenia o charakterze emocjonalnym, czy psychotycznym związane ze śmiercią jego matki, a obecne problemy psychologiczne powoda mają charakter osobowościowy (osobowość niedojrzałą) i nie są związane ze śmiercią matki powoda T. D..

W konkluzji powyższych zarzutów pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm prawem przepisanych. Ewentualnie pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania wraz z rozstrzygnięciem o kosztach procesu. / apelacja – k. 164-171/

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie w całości oraz zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych. / odpowiedź na apelację – k. 179-181/

Na rozprawie odwoławczej w dniu 17 października 2014 roku pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie apelacji. / e-protokół rozprawy z dnia 17 października 2014 roku: 00:05:16 – stanowisko pełnomocnika powoda/

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego nie jest zasadna i jako taka podlegała oddaleniu na podstawie
art. 385 k.p.c.

Sąd Okręgowy aprobuje ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd I instancji i wyrażone przez ten Sąd oceny prawne. Zarzuty skarżącego zawarte w apelacji nie zasługują na uwzględnienie.

Mimo że pozwany w pierwszej kolejności podnosi zarzuty zasadzane na naruszeniu przez Sąd I instancji przepisów prawa materialnego, należyte rozpoznanie apelacji wymaga odniesienia się wprzódy do zarzutów wywodzonych z przepisów prawa procesowego. Jest bowiem zrozumiałe, że oceny zasadności zarzutów naruszenia prawa materialnego można dokonać wówczas, gdy stan faktyczny sprawy stanowiący podstawę rozstrzygnięcia, został prawidłowo ustalony. Podnieść także należy, iż wskazane przez skarżącego konsekwencje naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., w postaci uznania przez Sąd Rejonowy, iż adekwatna do krzywdy jakiej doznał powód jest suma zadośćuczynienia w wysokości 30.000 złotych, należą już do quaestiones iuris, a więc zagadnień prawa materialnego (art. 448 k.c.) i będą przedmiotem rozważań w kolejnej części uzasadnienia.

Jako chybiony należy ocenić zarzut apelującego naruszenia przez Sąd Rejonowy
art. 233 § 1 k.p.c., polegający na ocenie zebranego w sprawie materiału dowodowego bez jego wszechstronnego rozważenia w oparciu o zasady logiki i doświadczenia życiowego. Odnosząc się do powyższego zarzutu należy wskazać, iż w myśl art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów polega na ich zbadaniu i podjęciu decyzji, czy została wykazana prawdziwość faktów, z których strony wywodzą skutki prawne. Celem Sądu jest tu dokonanie określonych ustaleń faktycznych, pozytywnych bądź negatywnych i ostateczne ustalenie stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia. Z uwagi na przyznaną sądowi swobodę w ocenie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. może być uznany za zasadny jedynie wtedy, gdy podstawą rozstrzygnięcia uczyniono rozumowanie sprzeczne z zasadami logiki bądź wskazaniami doświadczenia życiowego. W niniejszej sprawie Sąd I instancji opierając się na opiniach biegłych, zeznaniach świadka oraz strony postępowania w sposób prawidłowy i wnikliwy ustalił istotne okoliczności przedmiotowej sprawy. Chybiona jest argumentacja pozwanego sprowadzająca się do wykazania pominięcia przez Sąd I instancji istotnej okoliczności, iż na stan psychiki powoda i zakres jego cierpień związany z zerwaniem więzi rodzinnych istotny wpływ miała nie tylko tragiczna śmierć matki w 2008 roku, ale również tragiczna śmierć ojca powoda, który zginął potrącony na przejściu dla pieszych w roku 2010, co jak wynika z opinii biegłego psychologa klinicznego i psychiatry było dla powoda również trudnym zdarzeniem i mogło potęgować zaburzenia adaptacyjne. W tym zakresie wskazać należy, iż pozwany nie kwestionował w żadnym zakresie opinii biegłej, nie miał zastrzeżeń do wniosków w niej zawartych, jak również nie wnosił o rozszerzenie tezy dowodowej i zobowiązanie biegłej do rozgraniczenia zaburzeń adaptacyjnych powoda po śmierci matki oraz po śmierci ojca. Jako nietrafny należało również ocenić zarzut nieuwzględnienia przez Sąd okoliczności akcentowanej przez biegłego psychologa klinicznego, iż aktualnie u powoda nie występują zaburzenia charakterze emocjonalnym, czy psychotycznym związane ze śmiercią matki, a obecne problemy psychologiczne powoda mają charakter osobowościowy i nie są związane ze śmiercią matki. Podstawą ustaleń faktycznych przez Sąd I instancji stanowiły wszystkie opinie biegłych, a wnioski z nich płynące były przedmiotem rozważań. Pamiętać jednocześnie należy, iż krzywda w przypadku strony powodowej ujawniła się bezpośrednio po śmierci matki i niewątpliwie wtedy była najintensywniejsza, a następnie ulegała naturalnemu osłabieniu, choć jak wynika z opinii biegłego psychiatry „pomimo upływu czasu nadal utrzymuje się część tych zaburzeń. Zaburzenia te istotnie wpływają na jego codzienne funkcjonowanie”. Rozmiar doznanej krzywdy z tego pierwszego okresu winien zatem rzutować na zakres zadośćuczynienia. W kontekście powyższych uwag należy stwierdzić, iż wbrew twierdzeniom apelującego w rozpoznawanej sprawie Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych w oparciu o cały zgromadzony materiał dowodowy i nie naruszył dyspozycji art. 233 § 1 k.p.c. Przeprowadzona przez tenże Sąd ocena materiału dowodowego jest w całości logiczna i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, zaś wszelkie podniesione w tym zakresie zarzuty stanowią w istocie jedynie polemikę z prawidłowymi i nie obarczonymi jakimkolwiek błędem ustaleniami Sądu pierwszej instancji.

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego w pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu apelacji naruszenia art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. poprzez przyjęcie, że powodowi przysługuje zadośćuczynienie z tytułu naruszenia dobra osobistego, to jest więzi rodzinnych istniejących między powodem, a jego zmarłą matką. Przede wszystkim należy wskazać, że słusznie Sąd I instancji uznał, iż przepis art. 446 § 4 k.c. nie może stanowić materialnoprawnej podstawy zgłoszonego żądania, a to wobec faktu wprowadzenia możliwości zasądzenia zadośćuczynienia za śmierć osoby bliskiej poprzez dodanie § 4 do art. 446 k.c. dopiero z dniem 3 sierpnia 2008 roku, a zatem po dacie rozpatrywanego zdarzenia wywołującego szkodę. Słusznie również Sąd I instancji stwierdził, że do zdarzeń skutkujących śmiercią poszkodowanego zaistniałych przed 3 sierpnia 2008 roku należy stosować art. 24 w zw. z art. 448 k.c. Tym samym Sąd I instancji w sposób prawidłowy zidentyfikował podstawę prawną rozpatrywanego roszczenia i uznał, że stanowią ją ostatnio powołane przepisy. Sąd Rejonowy jednocześnie wskazał, iż więź rodzinna jest dobrem osobistym podlegającej ochronie prawnej, wskazując dalej, że utrata matki wskutek zdarzenia stanowiącego delikt i zerwanie tej więzi rodzinnej stanowi naruszenie dóbr osobistych i może uzasadniać przyznanie zadośćuczynienia na podstawie powołanych wyżej przepisów. Wskazać przy tym należy, iż śmierć osoby najbliższej powoduje naruszenie dobra osobistego osoby związanej emocjonalnie ze zmarłym. Nie każdą więź rodzinną niejako automatycznie należy zaliczyć do katalogu dóbr osobistych, lecz jedynie taką, której zerwanie skutkuje bólem, cierpieniem i rodzi poczucie krzywdy. Osoba dochodząca roszczenia na podstawie art. 448 k.c. powinna zatem wykazać istnienie tego rodzaju więzi, stanowiącej jej dobro osobiste podlegające ochronie ( uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 lipca 2011 roku, sygn. akt III CZP 32/11, LEX nr 950584; wyrok Sądu Najwyższego z 15 marca 2012 roku, sygn. akt I CSK 314/11, LEX nr 1164718). Akceptując zatem pogląd prawny wyrażony przez Sąd Najwyższy, Sąd Okręgowy uznaje zarzuty apelacji w tym zakresie za nieusprawiedliwione. Sąd I instancji wyciągnął nie budzące wątpliwości wnioski, iż niewątpliwie pomiędzy powodem, a jego matką istniała silna więź rodzinna i rozmiar szkody związany ze śmiercią matki jest znaczny. Zerwanie więzi emocjonalnej pomiędzy powodem i jego matką spowodowało u niego długotrwały ból, cierpienie, poczucie krzywdy i osamotnienia. Uwadze Sądu nie umknęła i ta okoliczność, że w przypadku powoda śmierć matki była tym bardziej tragiczna z uwagi na drastyczne okoliczności w jakich nastąpiła, a także fakt, że rodzinę łączyły bardzo silne więzi emocjonalne. Rola matki w rodzinie powoda była niezwykle istotna i ważna, wskazując, iż to właśnie matka powoda zajmowała się jego dziećmi, gotowała posiłki, wspierała go finansowo i emocjonalnie. Trauma po śmierci matki spowodowała u powoda wystąpienie zaburzeń adaptacyjno – depresyjnych wyrażających się obniżeniem nastroju, płaczliwością, poczuciem straty, krzywdy i bezradności. Skłonnością do przeżywania napięcia, lęku, niepokoju, natrętnymi rozważaniami dotyczącymi śmierci matki, obniżeniem zdolności koncentracji uwagi, zaburzeniami snu. Konieczne było również przyjmowanie leków przez długi okres czasu. Rozmiar krzywdy powoda po stracie matki był tak duży, że jak wynika z opinii biegłego psychiatry „pomimo upływu czasu nadal utrzymuje się część tych zaburzeń. Zaburzenia te istotnie wpływają na jego codzienne funkcjonowanie”.

Wypada w tym miejscu zauważyć, że więź między rodzicami, a dziećmi jest jedną z silniejszych więzi międzyludzkich. Odgrywa ona doniosłą rolę, zapewniając m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie, obejmujące sferę materialną i niematerialną. Sąd Rejonowy słusznie podkreślał, iż strata doznana przez powoda dotyczyła osoby szczególnie bliskiej na co dzień, nie tylko ze względu na stopień pokrewieństwa, a pomimo upływu dłuższego czasu od zdarzenia ma nadal poczucie żalu, osamotnienia i krzywdy.

Nie można również zgodzić się z zarzutem naruszenia przez Sąd I instancji 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) poprzez przyjęcie, że umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność odszkodowawcza za naruszenie dóbr osobistych innych niż życie i zdrowie. Stosownie do wskazanego art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych w brzmieniu obowiązującym przed dniem 11 lutego 2012 roku, to jest przed nowelizacją dokonaną ustawą z dnia 19 sierpnia 2011 roku o zmianie ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. nr 205. poz. 1210 ze zm.) – z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia. Z literalnego brzmienia wskazanego przepisu wynika, że ubezpieczyciel odpowiada za szkodę, która jest wynikiem śmierci, uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia. Szkoda ta może ujawnić się w postaci naruszenia innych dóbr osobistych. Nie ulega zaś wątpliwości, że w niniejszej sprawie naruszenie dobra osobistego, będące podstawą dochodzonego roszczenia, ma swe źródło w śmierci matki powoda, a zatem jest objęte zakresem art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych. Należy także podkreślić, że odpowiedzialność ubezpieczyciela sięga tak daleko (z ograniczeniami dotyczącymi zapłaty kwoty pieniężnej jako rodzaju świadczenia i sumy gwarancyjnej) jak odpowiedzialność cywilna ubezpieczonego. Zakres zaś zobowiązania ubezpieczyciela wyznaczony jest przez zakres świadczeń, do których zobowiązana jest osoba wyrządzająca szkodę objęta ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej i nie ma żadnych podstaw prawnych do różnicowania zakresu odpowiedzialności sprawcy szkody i odpowiadającego za niego ubezpieczyciela. W rozpoznawanej sprawie odpowiedzialność ubezpieczyciela obejmuje również zadośćuczynienie za naruszenie dobra osobistego powoda w postaci więzi rodzinnych ze zmarłą matką.

W tym miejscu należy zauważyć, że tożsamy pogląd wraził Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 20 grudnia 2012 roku, sygn. akt III CZP 93/12, opubl. Biul.SN 2012/12/11. W powołanym orzeczeniu Sąd Najwyższy wskazał, że art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych w brzmieniu sprzed 11 lutego 2012 roku nie wyłączał z zakresu ochrony ubezpieczeniowej zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosił odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. W uzasadnieniu tego orzeczenia Sąd Najwyższy dokonał przeglądu dotychczas zapadłych orzeczeń i stwierdził, że obecnie ugruntowane jest stanowisko, wedle którego w zakresie deliktów powstałych przed 3 sierpnia 2008 roku spowodowanie śmierci osoby bliskiej może stanowić naruszenie dobra osobistego członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. Sąd Najwyższy zauważył, że wszystkie orzeczenia prezentujące ten pogląd zostały wydane w sprawach, w których roszczenia były dochodzone bezpośrednio od ubezpieczycieli. Sąd Najwyższy nie dopatrzył się również podstaw do zmiany tejże linii orzecznictwa w nowelizacji art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, która z dniem 11 lutego 2012 roku zastąpiła użyte w tym przepisie sformułowanie „ szkoda, której następstwem jest śmierć”, na sformułowanie „ szkodę, będącą następstwem śmierci”. Z tej zmiany nie można bowiem wysnuwać wniosków, że dopiero znowelizowany art. 34 ust. 1 powołanej ustawy stanowi podstawę do objęcia ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych także zadośćuczynienia za krzywdę osoby, wobec której ubezpieczony ponosi odpowiedzialność na podstawie art. 448 k.c. Zdaniem Sądu Najwyższego celem nowelizacji było jedynie usunięcie ewidentnej usterki redakcyjnej przepisu. W tym zakresie Sąd Najwyższy odwołał się również do wykładni tego przepisu zawartej w uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 22 kwietnia 2005 roku, sygn. akt III CZP 99/04, opubl. OSNC 2005/10/ 166, zgodnie z którą przepis art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych posługuje się pojęciem szkody szeroko rozumianej, obejmującej zarówno uszczerbek majątkowy, jak i niemajątkowy, a zawarta w nim regulacja jest wyrazem woli ustawodawcy zapewnienia osobie trzeciej możliwie pełnej kompensaty szkody wyrządzonej w związku z ruchem pojazdu mechanicznego. Należy zauważyć, że zaprezentowany pogląd zyskał aprobatę w orzecznictwie sądów powszechnych ( np. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 23 stycznia 2013 roku, sygn. akt I ACa 916/12, LEX nr 1312249; wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 23 stycznia 2013 roku, sygn. I ACa 746/12, LEX nr 1289399, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 28 maja 2014 roku, sygn. akt I ACa 1587/13, wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 11 lipca 2013 roku, sygn. I ACa 217/13, LEX nr 1372314). Zerwanie więzi rodzinnej mającej charakter dobra osobistego stanowi bezpośredni skutek zdarzenia szkodzącego, podobnie jak utrata życia przez osobę zmarłą, a jedynie ujawniający się w sferze prawnej innego podmiotu (osoby bliskiej). Zarzuty pozwanego również w tej części okazały się zatem niezasadne.

Konkludując, w rozpoznawanej sprawie powodowi przysługuje uprawnienie do żądania zadośćuczynienia z tytułu śmierci matki wskutek wypadku komunikacyjnego w dniu 31 lipca 2008 roku na podstawie art. 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Zgromadzony materiał dowodowy daje podstawy do uznania, że powoda łączyła ze zmarłą matką T. D. szczególna i silna więź rodzinna, która została przerwana wskutek jej śmierci.

Nie można również zgodzić się ze skarżącym, że zasądzone przez Sąd Rejonowy na rzecz P. D. zadośćuczynienie jest kwotą „rażąco wygórowaną” w rozumieniu art. 448 k.c. Należy wskazać, iż ocenny charakter kryteriów przydatnych do określenia odpowiedniej sumy pieniężnej na podstawie art. 448 k.c. sprawia, że zarzut dotyczący niewłaściwego zastosowania tego przepisu wskutek zawyżenia lub zaniżenia wysokości przyznanego zadośćuczynienia może być skutecznie podniesiony tylko w razie oczywistego naruszenia tych kryteriów przez sąd (wyrok Sądu Najwyższego z 12 lipca 2012 roku, sygn. akt I CSK 74/12, LEX nr 1226824). Użyte w art. 448 k.c. wyrażenie „odpowiednia suma” już samo w sobie zawiera pojęcie niemożności ścisłego ustalenia zadośćuczynienia ze względu na istotę krzywdy. Dlatego też, zgodnie ze stanowiskiem judykatury, przy ustaleniu zadośćuczynienia nie stosuje się automatyzmu, a każda krzywda jest oceniana przez pryzmat konkretnych okoliczności sprawy ( wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 4 września 2013 roku, sygn. akt VI ACa 91/2013, LexisNexis nr (...) ). Już z powyższego wynika, że zarzut niewłaściwego ustalenia kwoty zadośćuczynienia może być skuteczny w postępowaniu odwoławczym tylko wtedy, gdy orzeczenie w sposób oczywisty narusza zasady ustalania wysokości tego świadczenia. Praktycznie rzecz biorąc ma to miejsce tylko przy ustaleniu kwoty symbolicznej bądź też nadmiernie wysokiej. Korekta w postępowaniu odwoławczym przyznanej przez sąd pierwszej instancji tytułem zadośćuczynienia sumy pieniężnej możliwa jest zatem jedynie wtedy, gdy suma ta rażąco odbiega od tej, która byłaby adekwatna do rozmiarów doznanej krzywdy.

W realiach niniejszej sprawy nie sposób stwierdzić, że ustalone przez Sąd Rejonowy zadośćuczynienie należne powodowi w kwocie 30.000 złotych jest nieadekwatne, i to w sposób rażący, do rozmiarów doznanej krzywdy. Sąd Rejonowy w motywach rozstrzygnięcia szczegółowo odniósł się do przesłanek, którymi kierował się przy ustaleniu kwoty zadośćuczynienia, wskazując dokładnie okoliczności, które zadecydowały o tym, iż za odpowiednie zadośćuczynienie uznał kwotę 30.000 złotych. Zdaniem Sądu Okręgowego suma ta jest odpowiednia do skompensowania krzywdy powoda wyrażającej się w przedwczesnej utracie bliskiego członka rodziny, która jest nieodwracalna w skutkach oraz pomaga w przezwyciężeniu przykrych doznań.

Sąd Rejonowy wskazał, iż na skutek wypadku, w następstwie którego śmierć poniosła T. D., naruszone zostało dobro osobiste powoda w postaci więzi rodzinnych z jego matką. Powoda łączyła bardzo silna więź z matką. Śmierć matki wywołała u powoda silne reakcje emocjonalne, poczucie bezradności, apatii. Jego relacje z otoczeniem uległy zmianie. T. D. wspierała powoda w czynnościach życia codziennego. Utrata matki spowodowała zatem u powoda pustkę, żal i poczucie straty, a także zachwiała jego poczuciem bezpieczeństwa.

Kwota ustalona przez Sąd Rejonowy w wysokości 30.000 złotych, w świetle powyższych ustaleń spełnia zatem kryterium rekompensaty pieniężnej za doznaną przez powoda krzywdę, jest ona bowiem w pełni adekwatna do jej rozmiaru. Jednocześnie podkreślić należy, iż nie jest to kwota nadmiernie wygórowana. Chybiona jest argumentacja skarżącego, iż z uwagi na fakt, że aktualnie u powoda nie występują zaburzenia adaptacyjne o charakterze emocjonalnym, czy psychotycznym i obecne problemy psychologiczne mają charakter osobowościowy zadośćuczynienie jest nadmiernie wysokie. Jak już wcześniej wskazano, nawet jeśli obecnie cierpienia powoda są dużo mniejsze, to w przeszłości istniały i miały intensywny charakter. Przy czym nie można stracić z pola widzenia wniosków płynących z opinii biegłego psychiatry w świetle których pomimo upływu czasu nadal u powoda utrzymuje się część tych zaburzeń, które istotnie wpływają na jego codzienne funkcjonowanie.

Mając powyższe na uwadze, wobec bezzasadności zarzutów sformułowanych w apelacji oraz nieujawnienia okoliczności, które winny być uwzględnione w toku postępowania drugoinstancyjnego z urzędu, Sąd Okręgowy oddalił apelację w oparciu o art. 385 k.p.c., jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł zgodnie z wyrażoną w art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik sporu zasądzając od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz P. D. kwotę 1.200 złotych. Na kwotę tę złożyło się jedynie wynagrodzenie pełnomocnika powoda w postępowaniu odwoławczym ustalone w oparciu o § 13 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 roku, poz. 461 j.t.).