Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 13 maja 1994 r.I PRN 21/94
Brak winy pracownika w przekroczeniu terminu z art. 264 § 2 k.p. należy
analizować w płaszczyźnie jego subiektywnej oceny stanu rzeczy, zwłaszcza z
uwzględnieniem stopnia jego wykształcenia i posiadanej wiedzy prawniczej
oraz doświadczenia życiowego, a także z uwzględnieniem obiektywnego
miernika staranności, jakiej można wymagać od strony dbającej należycie o
swoje interesy. Za przyczyny usprawiedliwiające przekroczenie przez praco-
wnika omawianego terminu mogą być w szczególności uznane: błędna infor-
macja udzielona przez radcę prawnego co do początku biegu terminu, choćby
pismo rozwiązujące umowę o pracę zawierało prawidłowe pouczenie w tym
przedmiocie, oraz podjęcie przez pracownika próby polubownego załatwienia
sporu na drodze pozasądowej, choćby za pośrednictwem osób trzecich (np.
przedstawicieli związków zawodowych czy jednostki nadrzędnej nad zakładem
pracy).
Przewodniczący SSN: Maria Mańkowska, Sędziowie SN: Józef Iwulski
(sprawozdawca), Janusz Łętowski,
Sąd Najwyższy, przy udziale prokuratora Iwony Kaszczyszyn, po rozpoznaniu
w dniu 13 maja 1994 r. sprawy z powództwa Tadeusza T. przeciwko Domowi Kultury
w H. o przywrócenie do pracy na skutek rewizji nadzwyczajnej Ministra Sprawiedli-
wości [...] od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w Białymstoku z dnia 11 grudnia 1992 r. [...],
u c h y l i ł zaskarżony wyrok oraz poprzedzający go wyrok Sądu Rejono-
wego-Sądu Pracy w Bielsku Podlaskim z dnia 22 września 1992 r., [...] i przekazał
sprawę Sądowi Rejonowemu-Sądowi Pracy w Bielsku Podlaskim do ponownego
rozpoznania.
U z a s a d n i e n i e
Powód Tadeusz T. był zatrudniony w Domu Kultury w H. na stanowisku star-
szego operatora obsługi urządzeń audiowizualnych. Pismem z dnia 18 sierpnia 1992
r. rozwiązano z nim umowę o pracę na podstawie art. 52 k.p. za to, że odmówił
wykonania polecenia podjęcia na okres trzech miesięcy pracy na stanowisku sprze-
dawcy w punkcie handlowym.
Wyrokiem z dnia 22 września 1992 r., [...], Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w
2
Bielsku Podlaskim, oddalił powództwo o przywrócenie do pracy z uwagi na prze-
kroczenie terminu z art. 264 § 2 k.p. i brak podstaw do jego przywrócenia. Sąd Re-
jonowy ustalił, że pismo rozwiązujące umowę o pracę zostało powodowi doręczone
w dniu 18 sierpnia 1992 r., a więc termin 14-dniowy z art. 264 § 2 k.p. upływał z
dniem 1 września 1992 r. Powód tymczasem złożył pozew w dniu 2 września 1992 r.
Sąd Rejonowy nie uwzględnił wniosku o przywrócenie tego terminu, gdyż uznał za
niewystarczające do usprawiedliwienia jego przekroczenia okoliczności wskazane
przez powoda, a to błędne pouczenie co do biegu terminu jakiego powodowi udzielił
radca prawny w Urzędzie Miasta w H. oraz podjęcie przez powoda próby polu-
bownego załatwienia sporu za pośrednictwem burmistrza miasta. Zdaniem Sądu
Rejonowego okoliczności te nie mogą mieć znaczenia skoro w piśmie
rozwiązującym umowę o pracę znajdowało się prawidłowe pouczenie o terminie
wniesienia powództwa, a burmistrz miasta nie był pracodawcą powoda.
Rewizja powoda od tego wyroku została oddalona przez Sąd Wojewódzki-
Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku wyrokiem z dnia 11 grudnia
1992 r., [...], po podzieleniu stanowiska Sądu Rejonowego.
Wyrok ten zaskarżył rewizją nadzwyczajną Minister Sprawiedliwości, który
zarzucił rażące naruszenie art. 3 § 2 k.p.c. oraz art. 264 § 2 i 265 k.p., a także nar-
uszenie interesu Rzeczypospolitej Polskiej i wniósł o uchylenie wyroków Sądów obu
instancji oraz o przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Minister
Sprawiedliwości zarzucił w szczególności, że wskazane przez powoda okoliczności
mogły usprawiedliwiać przekroczenie terminu do wniesienia powództwa, a zostały
one w dostateczny sposób przez powoda uprawdopodobnione. Słuchany bowiem
informacyjnie dyrektor pozwanego zakładu przyznał, iż burmistrz miasta dwukrotnie
rozmawiał z nim w sprawie powoda. Niewyjaśnienie tych okoliczności w sposób
dostateczny i oddalenie powództwa bez merytorycznego rozpoznania sprawy, nar-
uszają zdaniem Ministra Sprawiedliwości, także interes Rzeczypospolitej Polskiej,
gdyż "Państwo jest zainteresowane w prawidłowym i zgodnym z obowiązującymi
przepisami prawa rozstrzyganiem spraw pracowniczych, w których pracownicy ut-
racili zatrudnienie, zwłaszcza gdy nastąpiło to w trybie natychmiastowym".
Na rozprawie przed Sądem Najwyższym prokurator wnosił o uwzględnienie
rewizji nadzwyczajnej.
Sąd Najwyższy zważył co następuje:
Zgodnie z art. 264 § 2 k.p. żądanie przywrócenia do pracy wnosi się w ciągu
14 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o rozwiązaniu umowy o pracę bez
wypowiedzenia. Termin ten jest terminem prawa materialnego, do którego nie mają
3
zastosowania przepisy k.p.c. dotyczące uchybienia i przywracania terminu, a sąd
oddala powództwo, jeżeli pozew wniesiony został po jego upływie (por. uchwałę
składu siedmiu sędziów z dnia 14 marca 1986 r., III PZP 8/86 - OSNCP 1986 z. 12
poz. 194, OSPiKA 1987 z. 1 poz. 19 z gl. T. Zielińskiego). Nie budzi wątpliwości, że
powód przekroczył omawiany termin. Jednakże zgodnie z art. 265 k.p. jeżeli pra-
cownik nie złożył pozwu - bez swojej winy - w terminie, sąd pracy na jego wniosek
postanowi jego przywrócenie, przy czym wniosek w tym przedmiocie należy złożyć w
ciągu 7 dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu i we wniosku należy
uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające przywrócenie terminu. W tej sytuacji
należało rozważyć, czy wniosek o przywrócenie omawianego terminu został przez
powoda skutecznie złożony w ciągu 7 dni od ustania przyczyn jego uchybienia, czy
wskazane przez powoda okoliczności w ogóle mogą usprawiedliwiać przekroczenie
terminu i czy zostały przez powoda uprawdopodobnione.
W pierwszej z tych kwestii należy stwierdzić, iż jedną ze wskazanych przez
powoda przyczyn usprawiedliwiających przekroczenie terminu był błąd co do
początkowej chwili jego biegu. Przyczyna ta ustała dopiero w momencie dowiedze-
nia się przez powoda o uchybieniu terminu, a więc dopiero na rozprawie przed
sądem pracy. Z tego punktu widzenia powód wniosek o przywrócenie terminu złożył
niezwłocznie, a więc skutecznie. Jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu cyt.
uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 14 marca 1986 r., III PZP 8/86, przepis art.
265 k.p., nie określa formy złożenia przez pracownika wniosku o przywrócenie ter-
minu, a więc może być on złożony w dowolnej formie. Mając na względzie słuszny
interes pracownika i fakt, że terminy przewidziane w art. 264 k.p. dla dochodzenia
roszczeń są wyjątkowo krótkie, co może prowadzić do ujemnych ze względów
społecznych następstw dla pracownika, z przyczyn przez niego nie zawinionych,
usprawiedliwione jest stanowisko, iż samo wniesienie pozwu po upływie terminu
należy traktować jako zawierające implicite wniosek o jego przywrócenie.
Powyższe poglądy powinny także przemawiać za szeroką interpretacją
przyczyn, które mogą usprawiedliwiać przekroczenie przez pracownika omawianego
terminu. Brak winy pracownika w przekroczeniu terminu z art. 264 § 2 k.p. należy
analizować w płaszczyźnie jego subiektywnej oceny stanu rzeczy, zwłaszcza z
uwzględnieniem stopnia jego wykształcenia i posiadanej wiedzy prawniczej oraz
doświadczenia życiowego, a także z uwzględnieniem obiektywnego miernika staran-
ności, jakiej można wymagać od strony dbającej należycie o swoje interesy. Jeżeli
pracownik nie posiada wykształcenia prawniczego i po raz pierwszy prowadzi z
zakładem pracy spór dotyczący rozwiązania stosunku pracy, to przekroczenie
omawianego terminu może być usprawiedliwione nawet mniej znaczącymi okoli-
cznościami. Dotyczy to zwłaszcza przypadku, gdy przekroczenie terminu jest niewie-
4
lkie. W tej sytuacji za przyczyny usprawiedliwiające przekroczenie przez pracownika
omawianego terminu mogą być w szczególności uznane: błędna informacja udzielo-
na przez radcę prawnego co do początku biegu terminu, choćby pismo rozwiązujące
umowę o pracę zawierało prawidłowe pouczenie w tym przedmiocie, oraz podjęcie
przez pracownika próby polubownego załatwienia sporu na drodze pozasądowej,
choćby za pośrednictwem osób trzecich (np. przedstawicieli związków zawodowych
czy jednostki nadrzędnej nad zakładem pracy).
Wobec tego należało uznać, że Sądy obu instancji nazbyt rygorystycznie po-
deszły do wskazanych i uprawdopodobnionych przez powoda, okoliczności
usprawiedliwiających przekroczenie terminu do złożenia pozwu. Spowodowało to
niedostateczne wyjaśnienie faktów niezbędnych dla rozstrzygnięcia kwestii przy-
wrócenia terminu, a w konsekwencji przedwczesne oddalenie powództwa, z nar-
uszeniem przepisów art. 3 § 2 k.p.c. i 265 k.p., które to naruszenie ze względu na
skutek polegający na pominięciu merytorycznego rozpoznania zarzutów dotyczących
samego rozwiązania stosunku pracy należy uznać za rażące i naruszające interes
Rzeczypospolitej Polskiej. Zgodnie więc z art. 422 § 2 k.p.c. zaskarżony wyrok oraz
poprzedzający go wyrok Sądu pierwszej instancji podlegały uchyleniu, a sprawa
przekazaniu do ponownego rozpoznania, w którym niezbędne będzie wyjaśnienie
okoliczności usprawiedliwiających przekroczenie terminu do złożenia pozwu, a po
jego ewentualnym przywróceniu, merytoryczne rozpoznanie zarzutów dotyczących
rozwiązania umowy o pracę.
========================================