Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 6 grudnia 1994 r.
II PZP 5/94
Przewodniczący SSN: Teresa Romer, Sędziowie SN: Jadwiga Skibińska-
-Adamowicz (sprawozdawca), Stefania Szymańska,
Sąd Najwyższy, przy udziale prokuratora Witolda Bryndy, w sprawie z powódz-
twa Henryka S. przeciwko Zakładowi Uszczelnień i Wyrobów Termoizolacyjnych "P."
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w Ł. o odszkodowanie z tytułu wypadku przy
pracy, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym dnia 8 listopada 1994 r. zagadnienia
prawnego przekazanego przez Sąd Apelacyjny w Łodzi postanowieniem z dnia 17
sierpnia 1994 r., [...] do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 k.p.c.:
Czy spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, której udziałowcami obok
przedsiębiorstw państwowych są także osoby fizyczne jest uspołecznionym zakładem
pracy w rozumieniu art. 32 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu
wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. nr 30 z 1983 r. poz. 144 z późn.
zm.), jeżeli udział przedsiębiorstw państwowych w kapitale tej spółki przekracza 50% ?
p o d j ą ł następującą uchwałę:
Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, której udziałowcami obok
przedsiębiorstw państwowych są osoby fizyczne, jest uspołecznionym zakładem
pracy w rozumieniu art. 32 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z
tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz. U. z 1983
r., Nr 30, poz. 144 ze zm.), jeżeli udział przedsiębiorstw państwowych w kapitale
tej spółki przekracza 50 %.
U z a s a d n i e n i e
Powód Henryk S. wystąpił dnia 29 grudnia 1993 r. z pozwem przeciwko Zakła-
dom Uszczelnień i Wyrobów Termicznych "P." - Spółka z o.o. o jednorazowe odszko-
dowanie z tytułu wypadku przy pracy, któremu uległ dnia 23 lipca 1992 r.
Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa powołując się na brak legityma-
cji biernej po jej stronie i wyjaśniła, że w obecnym stanie prawnym jest nie uspołecz-
nionym zakładem pracy, zatem zobowiązanym do zapłaty jednorazowego odszko-
dowania jest Zakład Ubezpieczeń Społecznych.
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Łodzi postanowieniem z dnia 25 marca 1994 r. wy-
danym na podstawie art. 18 § 1 k.p.c. przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Woje-
wódzkiemu w Łodzi. Sąd ten uznał, że występuje w sprawie zagadnienie prawne
budzące poważne wątpliwości sprowadzające się do tego, czy w świetle art. 32 ust. 1
ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i
chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz. U. z 1983 r., Nr 30, poz. 144 ze zm.) spółki
prawa handlowego są uspołecznionymi czy też nie uspołecznionymi zakładami pracy.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi przejął sprawę
do rozpoznania, po czym postanowieniem z dnia 21 czerwca 1994 r. stwierdził swoją
niewłaściwość i przekazał sprawę do rozpoznania Zakładowi Ubezpieczeń Spo-
łecznych-Oddział w Łodzi oraz umorzył postępowanie w sprawie co do kwoty 2.000.000
zł wobec cofnięcia powództwa w tej części.
Sąd Wojewódzki ustalił, że pozwana Spółka ma 9 udziałowców, którymi są
przedsiębiorstwa państwowe, spółki akcyjne i spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.
Spółka powstała 29 stycznia 1992 r. Zdaniem tego Sądu majątek spółki, w której
udziały należą także do podmiotów niepaństwowych - bez względu na wielkość tych
udziałów, nie ma charakteru majątku państwowego. W myśl bowiem art. 44
1
k.c.
państwową osobą prawną jest osoba, której mienie jest mieniem państwowym. Dlatego
też pozwaną Spółkę należy traktować jako nie uspołeczniony zakład pracy w ro-
zumieniu art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r., co powoduje niewłaściwość
Sądu Wojewódzkiego do rozpoznania sprawy i konieczność przekazania sprawy Zak-
ładowi Ubezpieczeń Społecznych.
Na skutek zażalenia powoda rozpoznawał sprawę Sąd Apelacyjny w Łodzi, który
postanowieniem z dnia 17 sierpnia 1994 r. przedstawił sprawę do rozpoznania Sądowi
Najwyższemu jako sprawę, w której występuje zagadnienie prawne budzące poważne
wątpliwości (art. 391 § 1 k.p.c.). Zagadnienie to zostało sformułowane w tymże
postanowieniu i zacytowane we wstępnej części uchwały.
Z uzasadnienia postanowienia wynika, że Sąd Apelacyjny opowiada się za
poglądem Sądu Wojewódzkiego i Sądu Rejonowego, iż spółka z ograniczoną odpowie-
dzialnością, której udziałowcami obok przedsiębiorstw państwowych są także osoby
fizyczne, nie jest uspołecznionym zakładem pracy w rozumieniu art. 32 ust. 1 ustawy o
świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych nawet wówczas, gdy
udział przedsiębiorstw państwowych w kapitale tej spółki przekracza 50 %. Wobec tego
jednak, że poglądy w tej kwestii nie są jednolite, stanowisko Sądu Najwyższego ma
istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
W dniu 23 lipca 1993 r. powód jako pracownik Zakładów Uszczelnień i Wyrobów
Termoizolacyjnych "P." - spółka z ograniczoną odpowiedzialnością uległ wypadkowi
przy pracy i wystąpił z żądaniem zapłaty jednorazowego odszkodowania z tytułu
uszczerbku na zdrowiu. W chwili wypadku pozwana Spółka była spółką osób państwo-
wych i niepaństwowych, w której kapitał zakładowy przedsiębiorstw państwowych
przekraczał 50 %.
Z art. 32 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu
wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz. U. z 1983 r., Nr 30, poz.
144 ze zm.) wynika, że jednorazowe odszkodowanie przewidziane w tej ustawie z tytułu
wypadku przy pracy zaistniałego w nie uspołecznionym zakładzie pracy przysługuje
pracownikowi tego zakładu od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Węzłowym
zagadnieniem w sprawie jest więc kwestia, czy spółkę z ograniczoną odpowiedzial-
nością, której udziałowcami obok przedsiębiorstw państwowych są osoby fizyczne,
można uznać za uspołeczniony zakład pracy w rozumieniu wymienionego wyżej
przepisu.
Sądy rozpoznające sprawę trafnie zwróciły uwagę na to, że źródłem wątpliwości
w tej mierze stała się zmiana przepisów kodeksu cywilnego dokonana ustawą z dnia 28
lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. Nr 55, poz. 321), polegająca na
skreśleniu artykułów 126-135 przewidujących własność społeczną (tj. państwową,
spółdzielczą oraz innych organizacji ludu pracującego), indywidualną i osobistą oraz na
nowelizacji art. 33 i art. 44, sprowadzającej się do usunięcia z art. 33 pojęcia "jednostka
gospodarki uspołecznionej", a z art. 44 - dotychczas przyjętych form własności.
Jednocześnie ustawa nowelizująca dodała do kodeksu cywilnego art. 44
1
, który
wprowadził pojęcie "mienie państwowe" stanowiąc zarazem, że przysługuje ono
Skarbowi Państwa i innym państwowym osobom prawnym. Tak więc na gruncie prawa
cywilnego przestały funkcjonować pojęcia "mienie społeczne" i "jednostka gospodarki
uspołecznionej", pojawiły się natomiast nowe kategorie pojęciowe: własność
państwowa, własność komunalna i własność osobista (zob. także art. 70 ust. 3 Ustawy
Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. - Dz. U. Nr 84, poz. 426, art. 43 ustawy z
dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym - Dz. U. Nr 16, poz. 95 ze zm. oraz
art. 7 Konstytucji).
Nowelizacja przepisów kodeksu cywilnego w zakresie prawa własności jest
wyrazem przemian społeczno-gospodarczych zachodzących w kraju i ma tym prze-
mianom służyć. Niestety, ustawodawca nie zadbał o to, by do nowej rzeczywistości
dostosować tempo zmian aktów prawnych regulujących inne dziedziny życia, na przy-
kład prawa pracy czy prawa ubezpieczeń społecznych. W związku z tym niezharmo-
nizowanie przepisów tych gałęzi prawa z prawem cywilnym wywołuje zrozumiałe
wątpliwości interpretacyjne podmiotów stosujących prawo.
Gdy chodzi o prawo pracy, wątpliwości te rodzą się zwłaszcza dlatego, że w jego
przepisach utrzymuje się nadal pojęcie "uspołeczniony zakład pracy", które aczkolwiek
nie jest tożsame z pojęciem "jednostka gospodarki uspołecznionej", to nie jest też
całkowicie odmienne treściowo.
Na tle art. 3 zd. 2 k.p. w związku z preambułą do tego kodeksu można przyjąć,
że uspołecznionym zakładem pracy jest w szczególności przedsiębiorstwo państwowe,
urząd lub inna państwowa jednostka organizacyjna, spółdzielnia, organizacja spo-
łeczna, natomiast według art. 33 k.c. w brzmieniu obowiązującym przed nowelizacją
wymienione wyżej podmioty były również jednostkami gospodarki uspołecznionej,
mającymi osobowość prawną. Wobec tego, że dla bytu uspołecznionego zakładu pracy
nie jest wymagana osobowość prawna (art. 3 zd. 1 k.p.), zaś art. 33 k.c. wymieniał tylko
część uspołecznionych zakładów pracy posiadających tę osobowość, to z porównania
wymienionych przepisów wynika, że pojęcie "uspołeczniony zakład pracy" jest pojęciem
szerszym niż "jednostka gospodarki uspołecznionej", gdyż mieści w sobie obok
jednostek organizacyjnych nie posiadających osobowości prawnej, także jednostki
wyposażone w tę osobowość. Już więc wskazana wyżej różnica nie pozwala przyjąć, że
usunięcie z kodeksu cywilnego pojęcia "jednostka gospodarki uspołecznionej" oznacza,
że pojęcie "uspołeczniony zakład pracy" straciło sens i nie ma podstaw do jego
istnienia. Poza tym kodeks cywilny - zarówno w brzmieniu obowiązującym przed
nowelizacją, jak i po nowelizacji - nie operuje w ogóle terminem "uspołeczniony zakład
pracy". Termin ten w pierwszym rzędzie jest właściwy prawu pracy i prawu ubezpieczeń
społecznych i może istnieć niezależnie od pojęcia "jednostka gospodarki
uspołecznionej". Zakładem pracy w rozumieniu art. 3 k.p. jest bowiem taka jednostka
organizacyjna, która posiada własną strukturę organizacyjną, wyposażona jest we
własne środki finansowe i może zatrudniać pracowników, choćby nie posiadała
osobowości prawnej. Tym samym nie jest słuszny pogląd Sądu Wojewódzkiego,
zaakceptowany przez Sąd Apelacyjny, że pojęcie "uspołeczniony zakład pracy" jest
identyczne z pojęciem "jednostka gospodarki uspołecznionej" oraz że usunięcie tego
ostatniego z kodeksu cywilnego wywiera automatycznie jednoznaczne skutki prawne w
sferze stosunków pracy, nie pozwalając uznać za uspołecznione zakłady pracy innych
podmiotów niż państwowe osoby prawne, a więc takich, których mienie ma ściśle (w
całości) państwowy charakter. Omawiane zagadnienie ma bowiem bardziej złożony
charakter.
Przede wszystkim konieczne jest, by znaczenie zmian zaistniałych w prawie
cywilnym i ich wpływ na prawo pracy rozpatrywać w kontekście całokształtu przepisów
prawa pracy, a także ich związku z przepisami prawa ubezpieczeń społecznych.
Urzeczywistnienie zaś tego założenia sprawia, że dostrzega się, iż mimo nowelizacji
kodeksu cywilnego w 1990 r., pojęcie uspołecznionego (i nie uspołecznionego) zakładu
pracy utrzymało się nie tylko w art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o
świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych - jak przyjęły Sądy
Wojewódzki i Apelacyjny, ale także w artykułach 108-113 k.p. regulujących odpowie-
dzialność dyscyplinarną pracowników, w art. 119 § 2 k.p. dotyczącym odpowiedzial-
ności materialnej pracowników, w § 1 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 4
października 1975 r. w sprawie wspólnej odpowiedzialności materialnej pracowników za
powierzone mienie (Dz. U. Nr 40, poz. 236), w § 1 ust. 1 zarządzenia Ministra Pracy i
Polityki Socjalnej z dnia 14 sierpnia 1990 r. w sprawie diet i innych należności z tytułu
podróży służbowych na obszarze kraju (M.P. Nr 32, poz. 257), wydanego na podstawie
delegacji ustawowej zawartej w art.. 79 k.p. czy wreszcie w przepisach dotyczących
zatrudniania młodocianych i osób, które nie ukończyły 15 lat. W tej ostatniej grupie
przepisów oprócz rozporządzenia Ministra Pracy, Płac i Spraw Socjalnych z dnia 16
lipca 1979 r. w sprawie zatrudniania młodocianych, którzy nie ukończyli szkoły
podstawowej (Dz. U. Nr 16, poz. 103) i rozporządzenia tegoż Ministra z dnia 21
października 1974 r. w sprawie zatrudniania osób, które nie ukończyły 15 lat, oraz
zwalniania młodocianych z odbywania przygotowania zawodowego i od obowiązku
dokształcania się (Dz. U. Nr 43, poz. 200), stanowiących o możliwości zatrudniania
młodocianych przez uspołecznione zakłady pracy, warto zwłaszcza wymienić
rozporządzenie z dnia 12 października 1989 r. w sprawie przygotowania zawodowego
młodocianych w uspołecznionych zakładach pracy i ich wynagradzania (Dz. U. Nr 56,
poz. 382), które było dwukrotnie nowelizowane: w 1990 r. (Dz. U. Nr 60, poz. 346) i w
1992 r. (Dz. U. Nr 102, poz. 519), lecz nowelizacja ta pozostała bez wpływu na użyte
tam wyrażenie "uspołeczniony zakład pracy".
Rozpoznając powyższą kwestię nie sposób pominąć art. 242 § 1 i 2 oraz art. 261
§ 1 k.p., które expressis verbis zawierają unormowania dotyczące uspołecznionych i nie
uspołecznionych zakładów pracy. Należy przy tym dodać, że sam kodeks pracy -
według założenia jego twórców - miał w zasadzie regulować stosunki pracy w
uspołecznionych zakładach pracy (zob. J.Jończyk - Prawo pracy, Wydawnictwo Nauko-
we PWN 1992, s. 14).
Z przytoczonych wyżej przepisów prawa pracy odnoszących się do uspołecznio-
nych i nie uspołecznionych zakładów pracy nie można wszakże wyprowadzić definicji
wyrażenia "uspołeczniony zakład pracy" ani precyzyjnego rozgraniczenia między
uspołecznionym i nie uspołecznionym zakładem pracy, na podstawie zaś art. 3 k.p.
usprawiedliwiona jest jedynie teza, że uspołecznionym zakładem pracy jest przedsię-
biorstwo państwowe, urząd lub inna państwowa jednostka organizacyjna, spółdzielnia,
organizacja społeczna. W dotychczasowej literaturze dotyczącej tego zagadnienia
przyjęło się natomiast uważać, że kryterium decydującym o uspołecznieniu jest typ
środków produkcji, na których oparta jest działalność zakładu pracy, charakter tej
działalności, cel oraz podział pożytków (tak np. J. Brol w artykule "Sytuacja prawna
pracowników w różnych typach zakładów pracy, stan aktualny i propozycja zmian" -
Acta Universitatis Wratislaviensis Nr 1185, Wrocław 1989, a także Kodeks cywilny -
Komentarz pod redakcją Z. Resicha i in., Wydawnictwo Prawnicze, Warszawa 1972
tom I, s. 22, 122, 305, 325; M.Gersdorf - Prawo spółdzielcze - Komentarz, Wydawnic-
two Prawnicze - Wydawnictwo Spółdzielcze, Warszawa 1985, s. 41-42).
Przed nowelizacją kodeksu cywilnego w 1990 r. formułowanie powyższych pog-
lądów było możliwe, gdyż typy i formy własności były jednoznaczne. Obecnie, w okresie
przeobrażeń społeczno-gospodarczych, wzrostu roli prawa handlowego i powstawania
instytucji w nim przewidzianych (spółki kapitałowe), a także w warunkach powstawania
przedsiębiorstw państwowych o bardzo różnorodnym statusie, wyliczenie
uspołecznionych zakładów pracy zawarte w art. 3 k.p. jest niewystarczające, a nawet
nieco anachroniczne. W najnowszym piśmiennictwie wyrażany jest przeto pogląd, że
typ własności środków produkcji nie może być uważany za jedyne kryterium
odróżniające uspołeczniony - od nie uspołecznionego - zakład pracy. Poza własnością,
innymi cechami jednostek organizacyjnych uważanych za uspołecznione, jest bowiem
ich charakter i cel ich działalności (zob. W.Sanetra - "Zarys wykładu - Prawo pracy",
tom I, s. 190-191, Wyd. Temida 2, Białystok 1994). Innym elementem
charakteryzującym uspołecznione zakłady pracy jest też "większy ciężar obowiązków
pracodawcy" w stosunku do pracowników, a zarazem większy zakres uprawnień pra-
cowników, przy czym"liczba zatrudnionych osób stanowi kryterium dla odróżnienia
zakładu pracy z większym obciążeniem socjalnym od drobnych pracodawców z mniej-
szym obciążeniem socjalnym" (zob. J.Jończyk - cyt. wyż. Prawo pracy, s. 137). Tak
więc socjalna funkcja zakładu pracy jest również brana pod uwagę przy wypełnianiu
treścią pojęcia "uspołeczniony zakład pracy".
W uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 30 czerwca 1994 r., II UZP 15/94
(opublikowanej OSNIAPiUS 1994 nr 8 poz. 131) Sąd Najwyższy przyjął kierunek wy-
kładni pojęcia "uspołeczniony zakład pracy" uwzględniający zmienione warunki społecz-
no-gospodarcze i akcentujący nie tyle typ własności mienia, ile charakter danego
zakładu pracy, jego zadania i cele. W sprawie, w której zapadła wymieniona uchwała,
chodziło o to, czy w okresie od 1 października 1990 r. do 4 lipca 1993 r. można uznać
spółdzielnie za nie uspołecznione zakłady pracy w rozumieniu § 19 ust. 1 i 3 roz-
porządzenia Rady Ministrów z dnia 6 czerwca 1983 r. w sprawie zasad obliczania za-
siłków z ubezpieczenia społecznego oraz pokrywania wydatków na te zasiłki (Dz. U. Nr
33, poz. 157 ze zm.). Rozważając powyższe zagadnienie Sąd Najwyższy uznał, że w
sytuacji faktycznej i prawnej występującej w sprawie we wskazanym czasie, wy-
mienione spółdzielnie należało traktować jako uspołecznione zakłady pracy, a poza tym
stwierdził, że "o typie i formie własności nie rozstrzyga...jakaś immanentna właściwość
jej przedmiotu, lecz rodzaj i charakter podmiotu, któremu ona przysługuje".
Również w uchwale z dnia 6 września 1994 r., II UZP 18/94 (opublikowanej
OSNIAPiUS 1995 nr 5 poz. 37), dotyczącej sytuacji prawnej Gminnej Spółdzielni "Sa-
mopomoc Chłopska" w związku z opłacaniem składek na ubezpieczenie społeczne i
rozliczaniem tych składek, Sąd Najwyższy opowiedział się za poglądami wypowiedzia-
nymi w przytoczonej wcześniej uchwale podnosząc w uzasadnieniu, że uchylenie
pojęcia "jednostka gospodarki uspołecznionej" w wyniku nowelizacji kodeksu cywilnego
nie oznacza automatycznie, że występująca w sprawie Gminna Spółdzielnia przestała
być uspołecznionym zakładem pracy, a ponadto, że pojęcie uspołecznionego zakładu
pracy nie może być wiązane z samą formą własności.
W rozpoznawanej sprawie stroną pozwaną jest przedsiębiorstwo stanowiące
spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, w której udziały należą do przedsiębiorstw
państwowych i do osób fizycznych, z tym że udziały przedsiębiorstw państwowych w
kapitale zakładowym spółki przekraczają 50 %. Jest to więc jednostka gospodarcza o
tzw. mieszanym typie własności: państwowo - prywatnym. Należy zatem przyjąć, że z
punktu widzenia znowelizowanego prawa cywilnego obowiązującego od dnia 1 paź-
dziernika 1990 r. nie może być ona uznana za podmiot państwowy, to jest taki, któremu
przysługuje mienie państwowe. Majątek spółek prawa handlowego, w tym spółek z
ograniczoną odpowiedzialnością, w których udziały należą także do podmiotów
niepaństwowych, nie ma bowiem w pełni państwowego charakteru. Tym samym Sąd
Najwyższy w składzie rozpoznającym przedstawione zagadnienie prawne zgadza się ze
stanowiskiem Sądu Najwyższego zawartym w uchwale z dnia 10 stycznia 1992 r., III
CZP 140/91 (opubl. OSNCP 1994 z. 6 poz. 109) w kwestii, kiedy majątek spółek prawa
handlowego ma charakter państwowy, a kiedy mieszany. Jednak ani wskazana uchwa-
ła, ani podzielenie zawartego w niej poglądu nie mogą prowadzić do wniosku, że spółka
z ograniczoną odpowiedzialnością, w której udziały w kapitale zakładowym należą w
ponad 50% do przedsiębiorstwa państwowego (przedsiębiorstw państwowych), nie jest
uspołecznionym zakładem pracy w rozumieniu art. 32 ust. 1 ustawy z dnia 12 czerwca
1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.
Poza względami natury terminologicznej, pozwalającymi oderwać się od kodeksu
cywilnego z uwagi na właściwe przepisom prawa pracy i stanowiące odrębną kategorię
wyrażenie "uspołeczniony zakład pracy", a także z powodu dalszego utrzymania w
przepisach tej gałęzi prawa - mimo istotnych zmian w problematyce własności w
kodeksie cywilnym - pojęć "uspołeczniony" i "nie uspołeczniony zakład pracy", o tym, że
spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, o takim statusie prawnym jak w roz-
poznawanej sprawie, należy traktować jak uspołeczniony zakład pracy, decyduje także
stopień jej "uspołecznienia". Stopień ten określa, kto i w jakiej części jest jej
właścicielem. Inaczej mówiąc - istotne są w spółce proporcje zachodzące między
udziałami przedsiębiorstwa państwowego (lub Skarbu Państwa) a udziałami osób
fizycznych. Posiadanie w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością przez przedsiębior-
stwo państwowe ponad 50 % udziałów stwarza dla niego niewątpliwie pozycję
korzystną i dominującą, gdyż poprzez skupienie większości udziałów i głosów zapewnia
mu decydowanie o działalności spółki.
Powyższą argumentację przyjął Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 6 września
1994 r., II UZP 22/94, (opublikowanej OSNIAPiUS z 1994 nr 12, poz. 195) w celu uza-
sadnienia poglądu, że spółka akcyjna, w której jednoosobowa spółka akcyjna Skarbu
Państwa objęła akcje na okaziciela w wysokości przekraczającej 50% kapitału
akcyjnego, jest uspołecznionym zakładem pracy w rozumieniu § 19 ust. 1 pkt 1
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 6 czerwca 1983 r. w sprawie zasad obliczania
zasiłków z ubezpieczenia społecznego oraz pokrywania wydatków na te zasiłki (Dz. U.
Nr 33, poz. 157 ze zm.). Wprawdzie - jak widać z przytoczonej treści - uchwała ta
została podjęta w sprawie, której przedmiotem była kwestia, czy spółka akcyjna o wska-
zanej strukturze kapitału zakładowego jest uspołecznionym zakładem pracy dla celów
ubezpieczenia społecznego, lecz ma ona także znaczenie dla wsparcia stanowiska
zajętego w niniejszej sprawie. Jak bowiem wynika z wcześniejszych rozważań, nie
można rozpatrywać znaczenia zmian zaistniałych w kodeksie cywilnym i ich wpływu na
prawo pracy, w oderwaniu od przepisów prawa ubezpieczeń społecznych i bez
dostrzeżenia ich związku z prawem pracy. Prawo ubezpieczeń społecznych jest dzie-
dziną pokrewną prawu pracy między innymi dlatego, że normuje system świadczeń
pieniężnych przysługujących pracownikom w razie ich niezdolności do pracy, macie-
rzyństwa, śmierci oraz osiągnięcia określonego wieku, natomiast prawo pracy dotyczy -
najogólniej mówiąc okoliczności i zdarzeń, które mają wpływ na powstanie uprawnień z
ubezpieczenia społecznego.
Pomijając naturę prawa pracy i prawa ubezpieczeń społecznych należy przede
wszystkim podkreślić, że w myśl przepisów prawa niektóre obowiązki powstałe wobec
pracownika z tytułu uszczerbku na zdrowiu wskutek takich zdarzeń jak wypadek przy
pracy czy choroba zawodowa, obciążają zarówno uspołecznione zakłady pracy, jak i
Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Linię podziału odpowiedzialności odszkodowawczej
stanowi jedynie to, jaki charakter ma zatrudniający pracownika zakład pracy: czy jest to
uspołeczniony, czy też nie uspołeczniony zakład pracy. Powyższe stwierdzenie
przenosi więc rozważania na płaszczyznę bezpośrednio związaną z przedstawionym
zagadnieniem prawnym. Z zagadnieniem tym wiąże się również kwestia opłacania i
rozliczania składek i świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
Z rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 29 stycznia 1990 r. w sprawie wysokości
i podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne, zgłaszania do ubezpieczenia
społecznego oraz rozliczania składek i świadczeń z ubezpieczenia społecznego
(jednolity tekst: Dz. U. z 1993 r., Nr 68, poz. 330) wynika, że zakład pracy obowiązany
jest, bez uprzedniego wezwania, opłacać i rozliczać składki na ubezpieczenie
pracowników za każdy miesiąc kalendarzowy, w którym zatrudnia pracowników (§ 14
ust. 1) oraz że świadczenia podlegające finansowaniu przez Zakład Ubezpieczeń
Społecznych zalicza się na poczet składek (§ 14 ust. 2). Przepisy rozporządzenia Rady
Ministrów z dnia 6 czerwca 1983 r. w sprawie zasad obliczania zasiłków z
ubezpieczenia społecznego oraz pokrywania wydatków na te zasiłki (Dz. U. Nr 33, poz.
157 ze zm.) stanowią z kolei, że wydatki na zasiłki chorobowe przysługujące pra-
cownikom uspołecznionych zakładów pracy są pokrywane w czasie trwania stosunku
pracy ze środków zakładu pracy przeznaczonych na wynagrodzenia (§ 19 ust. 1),
natomiast wydatki na zasiłki przysługujące pracownikom nie uspołecznionych zakładów
pracy są pokrywane ze środków Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (§ 20 pkt 1). Innymi
słowy - wydatki na zasiłki chorobowe w uspołecznionych zakładach pracy muszą być
pokryte przez te zakłady z ich własnych środków, podczas gdy w zakładach pracy nie
będących zakładami uspołecznionymi pokrywa je Zakład Ubezpieczeń Społecznych ze
środków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jak dowodzą tego przepisy ustawy z
dnia 26 listopada 1986 r. o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych
(jednolity tekst: Dz. U. z 1989 r., Nr 25, poz. 127 ze zm.), celem utworzenia Funduszu
jest uzyskanie dochodów na pokrycie między innymi wydatków na świadczenia
pieniężne z ubezpieczenia społecznego (art. 26 pkt 1). Źródłem tych dochodów są
natomiast w głównej mierze składki na ubezpieczenie społeczne opłacane przez
zakłady pracy i inne podmioty, na których ciąży obowiązek opłacania składek (art. 27).
Stosownie do art. 1 i art. 2 wskazanej ustawy, celem ubezpieczenia społecznego jest
zabezpieczenie ubezpieczonym i członkom ich rodzin świadczeń pieniężnych w razie
macierzyństwa, niezdolności do pracy z powodu choroby lub inwalidztwa, śmierci, a
także zapewnienie świadczeń rodzinnych i emerytalnych. Z tej przyczyny i ze względu
na szeroki zakres świadczeń z ubezpieczenia społecznego, a także krąg podmiotów,
którym one przysługują, koniecznością stało się rozważne dysponowanie środkami
Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i stworzenie racjonalnych, ustawowych podstaw
gospodarowania nimi. Tym właśnie należy tłumaczyć (choć nie tylko tym) zasadę
przyjętą w § 19 i § 20 cytowanego wyżej rozporządzenia z dnia 6 czerwca 1983 r. w
sprawie zasad obliczania zasiłków z ubezpieczenia społecznego oraz pokrywania
wydatków na te zasiłki, w myśl której wydatki na zasiłki chorobowe przysługujące
pracownikom uspołecznionych zakładów pracy pokrywają (w czasie trwania
zatrudnienia) te zakłady z własnych środków, bez możliwości pomniejszenia składki na
ubezpieczenie społeczne o kwoty wypłaconych zasiłków, natomiast wydatki na zasiłki w
nie uspołecznionych zakładach pracy są pokrywane ze środków Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych, przy czym jeżeli nie uspołeczniony zakład pracy wypłacił pracownikowi
zasiłek chorobowy i jednocześnie opłacił składkę na ubezpieczenie pracownika, ma on
prawo w następnym okresie rozliczeniowym zaliczyć sobie wypłacony zasiłek na poczet
składki na ubezpieczenie społeczne (§ 14 ust. 1 i 2 powołanego wcześniej
rozporządzenia z dnia 29 stycznia 1990 r.).
Omówiona wyżej zasada pokrywania wydatków na zasiłki chorobowe przyjęta w
§ 19 i § 20 rozporządzenia z dnia 6 czerwca 1983 r. nie jest zresztą uregulowaniem
nowym. Już art. 48 ustawy z dnia 17 grudnia 1974 r. o świadczeniach pieniężnych z
ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (jednolity tekst: Dz. U. z
1983 r., Nr 30, poz. 143 ze zm.) przewidział, że zasiłki określone w ustawie, a więc
chorobowy, porodowy, macierzyński, opiekuńczy, pogrzebowy wypłacają uspołecznione
zakłady pracy swoim pracownikom w czasie trwania ich zatrudnienia oraz oddziały
Zakładu Ubezpieczeń Społecznych pracownikom nie uspołecznionych zakładów pracy.
Art. 59 tej ustawy upoważnił Radę Ministrów do ustalenia w drodze rozporządzenia
zasad i trybu pokrywania przez zakłady pracy części wydatków na świadczenia
określone w ustawie. Korzystając z tego upoważnienia Rada Ministrów wydała
wymienione wyżej rozporządzenie z dnia 6 czerwca 1983 r., w którym unormowała
zasady pokrywania wydatków jedynie na zasiłki chorobowe.
Wskazany sposób rozłożenia ciężaru obowiązku pokrywania wydatków na zasiłki
między uspołecznione zakłady pracy i Zakład Ubezpieczeń Społecznych z pominięciem
nie uspołecznionych zakładów pracy, ma swoje uzasadnienie historyczne. W czasie, w
którym powstały akty prawne regulujące omawianą problematykę, uspołecznione
zakłady pracy były w większości dużymi i silnymi ekonomicznie zakładami pracy. Mogły
więc bez obawy o podważenie podstaw swojej egzystencji pokrywać wydatki na
przewidziane ustawą zasiłki dla swoich pracowników - tak w każdym razie można
tłumaczyć wolę ustawodawcy. W przeciwieństwie do tychże zakładów - nie us-
połecznione zakłady pracy były z reguły zakładami małymi, słabymi ekonomicznie, dla
których obciążenie obowiązkiem wypłacania z własnych środków zasiłków dla pra-
cowników oznaczało niejednokrotnie naruszenie podstaw dalszego istnienia. Powyższy
stan rzeczy wynikał ze struktury własności w państwie, a zwłaszcza z preferencji
udzielanych podmiotom dysponującym własnością społeczną.
Można zasadnie twierdzić, że kierując się tymi samymi założeniami co dopiero
wskazane, ustawodawca przyjął w art. 32 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świad-
czeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, że jednorazowe odszko-
dowanie z tytułu stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, wywołanego wy-
padkiem przy pracy lub chorobą zawodową, przysługuje pracownikom uspołecznionych
zakładów pracy i członkom ich rodzin - od zakładu pracy, natomiast pracownikom nie
uspołecznionych zakładów pracy i członkom ich rodzin - od Zakładu Ubezpieczeń
Społecznych. Przyczyny takiej regulacji należy upatrywać nie tylko w potrzebie ochrony
małych, nie uspołecznionych zakładów pracy,których interes byłby niewątpliwie
naruszony, gdyby miały obowiązek systematycznego pokrywania wydatków na
świadczenia w postaci zasiłków i jednorazowych odszkodowań, ale przede wszystkim w
potrzebie stworzenia gwarancji pracownikom tych zakładów w razie chorób, wypadków i
innych zdarzeń wyłączających zdolność do pracy.
Zatem wykładnia celowościowa i historyczna - oprócz wcześniejszych argumen-
tów - przemawia za poglądem, że ustawodawca, obciążając w art. 32 ust. 1 pkt 2
ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych obowiązkiem wy-
płacenia jednorazowego odszkodowania z tytułu następstw wypadku przy pracy zais-
tniałego w nie uspołecznionym zakładzie pracy lub choroby zawodowej powstałej w
takim zakładzie, miał na myśli nie uspołecznione zakłady pracy istniejące w chwili two-
rzenia prawa. Jest zaś oczywiste, że tych zakładów nie można porównywać ze spółkami
prawa handlowego istniejącymi obecnie, co do których tylko wstępnym warunkiem ich
utworzenia jest znaczny kapitał zakładowy. Jeżeli przy tym w takiej spółce występuje
przewaga udziałów przedsiębiorstwa państwowego (przedsiębiorstw państwowych), to
nie ma racjonalnych argumentów do zakwalifikowania jej jako nie uspołecznionego
zakładu pracy, który miałby korzystać z przywileju niepokrywania wydatków na zasiłki
chorobowe dla swoich pracowników, jak również być zwolniony z obowiązku wypłaty
jednorazowego odszkodowania z tytułu następstw wypadku przy pracy lub choroby
zawodowej.
Zdaniem Sądu Najwyższego, w okresie gwałtownych przemian gospodarczych i
ustrojowych, gdy ustawodawstwo w zakresie prawa pracy i ubezpieczeń społecznych
nie nadąża za tempem tych przemian, uzasadniona jest wykładnia art. 32 ust. 1 ustawy
z dnia 12 czerwca 1975 r. uwzględniająca cel i historyczne uwarunkowania regulacji
mieszczącej się w tym przepisie, a także aktualny stan prawa pracy z jego własnymi,
odrębnymi pojęciami, które nie zostały zmienione przez ustawodawcę mimo nowelizacji
kodeksu cywilnego w 1990 r. Należy przy tym zauważyć, że propozycja rozwiązania
zagadnienia prawnego wskazana przez Sądy zmierza do zastąpienia pojęcia
"uspołeczniony zakład pracy" pojęciem "zakład państwowy", co nie jest obecnie
możliwe, gdyż w prawie pracy i w prawie ubezpieczeń społecznych istnieje nadal -
swoiste dla tego prawa - pojęcie normatywne "uspołeczniony§ i "nie uspołeczniony
zakład pracy".
Trzeba jednocześnie zaznaczyć, że w literaturze dotyczącej rozważanego zagad-
nienia poglądy nie są jednolite. Jedni autorzy uważają, że spółki prawa handlowego z
przewagą kapitału jednostek uspołecznionych są uspołecznionymi zakładami pracy (tak
M.Gersdorf - "Umowa o pracę, umowa o dzieło, umowa zlecenia", Wydawnictwo
Prawnicze 1993 r., s. 36-37), a co więcej, że spółki, w których Skarb Państwa oraz inne
państwowe osoby prawne mają więcej niż połowę udziałów (akcji), mogą być uznane
nawet za państwowe osoby prawne (tak W.Góralczyk - Komentarz do ustawy o
prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, Twigger S.A. - Poltext, Warszawa 1991, s.
68). Inni zaś autorzy są zdania, że w każdym przypadku, gdy kapitał spółki ma
charakter mieszany, a więc gdy jej udziałowcami są państwowe osoby prawne i osoby
fizyczne, spółka ma zawsze charakter niepaństwowego zakładu pracy (zob. J.Brol -
"Stosowanie prawa pracy w spółkach handlowych", Praca i Zabezpieczenie Społeczne
1991 r. Nr 5-6).
Wbrew zapatrywaniu Sądów rozpoznających sprawę, płynność kapitału w spół-
kach kapitałowych, mogąca powodować ustawiczne zmiany ich charakteru ze względu
na zmieniający się krąg udziałowców, a tym samym wątpliwość, kto ma być stroną
pozwaną w sprawie, nie może być uznana za przeszkodę do zajęcia stanowiska
wyrażonego w uchwale. W myśl art. 32 ust. 2 ustawy o świadczeniach z tytułu wypad-
ków przy pracy i chorób zawodowych za zakład pracy, od którego przysługuje odsz-
kodowanie, uważa się w razie wypadku przy pracy - zakład zatrudniający pracownika w
czasie wypadku, a w razie choroby zawodowej - zakład zatrudniający pracownika w
czasie, kiedy stwierdzono stały lub długotrwały uszczerbek na zdrowiu. Z tego zatem
przepisu należy wyprowadzać wniosek co do tego, jaki moment decyduje o określeniu
strony pozwanej i od kogo w tym momencie przysługuje odszkodowanie.
Z tych względów Sąd Najwyższy podjął uchwałę jak w sentencji.
========================================