Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 17 maja 1995 r.
I PRN 11/95
Jeżeli strony oświadczyły, że chcą zawrzeć umowę o pracę na czas
określony, a różniły się tylko co do daty ustania stosunku pracy to nie można
przyjąć, że miały zamiar zawarcia umowy na czas nie określony.
Przewodniczący SSN: Walerian Sanetra, Sędziowie SN: Kazimierz Jaśkowski
(sprawozdawca), Adam Józefowicz,
Sąd Najwyższy, z udziałem prokuratora Stefana Trautsolta, po rozpoznaniu w
dniu 17 maja 1995 r. sprawy z powództwa Wojciecha P. przeciwko Miejskiemu Kom-
binatowi Budowlanemu "Z." w W. o odprawę, na skutek rewizji nadzwyczajnej Pierw-
szego Prezesa Sądu Najwyższego [...] od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie z dnia 18 października 1994 r., [...]
o d d a l i ł rewizję nadzwyczajną.
U z a s a d n i e n i e
Powód Wojciech P. wniósł o zasądzenie od pozwanego Miejskiego Kombinatu
Budowlanego "Z." w W. odprawy pieniężnej z art. 8 ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o
szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn
dotyczących zakładu pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. z 1990 r., Nr 4, poz.
19 ze zm.), oraz ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy.
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy dla Warszawy-Pragi zasądził od pozwanego na rzecz
powoda ekwiwalent za urlop oddalając powództwo o odprawę. Sąd ten ustalił, że strony
łączyła umowa o pracę na czas określony, która wygasła dnia 9 grudnia 1991 r.
Zawarcie tej umowy nastąpiło w sposób dorozumiany. Uprzednio powód był zatrudniony
na podstawie umowy obejmującej okres od dnia 10 października 1991 r. do dnia 9
listopada 1991 r. Po dwóch dniach świątecznych (10 i 11 listopada) dnia 12 listopada
1991 r. powodowi zaproponowano pisemne zawarcie umowy na okres od dnia 10
listopada 1991 r. do dnia 9 grudnia 1991 r. Powód odmówił podpisania tej umowy
domagając się zatrudnienia do dnia 1 lutego 1992 r. Dnia 13 listopada 1991 r. powód
nie przyszedł do pracy i nie usprawiedliwił swojej nieobecności. Powód wykonywał
pracę w dniach 14 i 15 listopada 1991 r., a od dnia 16 listopada 1991 r. do dnia 31
stycznia 1992 r. przebywał na zwolnieniu lekarskim i pobierał zasiłek chorobowy.
Zdaniem Sądu I instancji zakład pracy skutecznie złożył powodowi ofertę zawarcia
umowy o pracę na czas określony od dnia 10 listopada 1991 r. do dnia 9 grudnia 1992
r., a powód przyjął tę ofertę przystępując do pracy dnia 14 listopada 1991 r. W ten
sposób doszło do zawarcia umowy na czas określony do dnia zaproponowanego przez
zakład pracy, gdyż powód znał treść oferty zakładu pracy.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie oddalił
rewizję powoda podzielając poglądy Sądu I instancji.
Od wyroku tego złożył rewizję nadzwyczajną Pierwszy Prezes Sądu Najwyższe-
go zarzucając rażące naruszenie art. 65 k.c. w zw. z art. 300 k.p. oraz wnosząc o
uchylenie zaskarżonych orzeczeń i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania
Sądowi I instancji. Zdaniem skarżącego nie można przyjąć, że w sposób dorozumiany
doszło do zawarcia umowy na czas określony tylko do dnia 9 grudnia 1991 r., gdyż
powód wyraźnie oświadczył, iż nie godzi się na ten termin. Należy więc uznać, że
powoda z pozwanym łączyła co najmniej umowa na czas określony do dnia 1 lutego
1992 r., gdyż powód zaproponował ten termin, a pozwany milcząco to zaakceptował
dopuszczając powoda do pracy. Ta interpretacja wymagałaby dla rozwiązania stosunku
pracy przed dniem 1 lutego 1992 r. wypowiedzenia umowy o pracę przez zakład pracy i
ewentualnie zapłaty odprawy. Nie można także pomijać możliwości przyjęcia zawarcia
umowy na czas nie określony z tego względu, że część doktryny prawa pracy uważa, iż
w przypadku nieustalenia w umowie o pracę czasu jej trwania należy stosować
domniemanie zawarcia umowy na czas nie określony. Zdaniem strony skarżącej za
uwzględnieniem rewizji nadzwyczajnej przemawia także ryzyko ciążące na pracodawcy
i słabsza negocjacyjnie pozycja pracownika.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Rewizja nadzwyczajna nie jest uzasadniona.
Przedmiotem sporu jest przewidziana w ustawie o zwolnieniach grupowych
odprawa z tytułu zwolnienia pracownika z przyczyn dotyczących zakładu pracy. Jedną z
przesłanek nabycia prawa do tej odprawy jest rozwiązanie stosunku pracy przez zakład
pracy (art. 1, art. 7a, art. 10 ust. 1) lub na mocy porozumienia stron (art. 11). Prawo do
odprawy nie powstaje więc w przypadku rozwiązania stosunku pracy wskutek upływu
czasu, na jaki umowa była zawarta. Z tego względu - dla ustalenia prawa powoda do
odprawy - nie jest istotne, czy stosunek pracy powoda ustał dnia 9 grudnia 1991 r., czy
dnia 1 lutego 1992 r.
Częściowo trafna jest sugestia rewizji nadzwyczajnej, że gdyby umowa o pracę
obowiązywała do dnia 1 lutego 1992 r., to powód mógłby uzyskać prawo do odprawy,
gdyby zakład pracy wypowiedział mu umowę o pracę. Jest to jednakże możliwe tylko
hipotetycznie i opiera się na założeniu, że zakład chciałby rozwiązać umowę z
powodem i zrobiłby to sprzecznie z prawem. Wypowiedzenie powodowi umowy o pracę
zgodnie z prawem było niemożliwe ze względu na jego usprawiedliwioną nieobecność
w pracy z powodu choroby trwającej do dnia 31 stycznia 1992 r. oraz bezwzględny
zakaz wypowiadania umów zawartych - jak w tym przypadku - na okres do 6 miesięcy
(art. 41 i art. 33 k.p.).
Nie można podzielić poglądu, że między stronami doszło do zawarcia umowy na
czas nie określony. Przepisy prawa pracy nie przewidują domniemania zawarcia umowy
na czas nie określony, jeżeli strony w umowie nie określą jej rodzaju. W takiej sytuacji
stosuje się - poprzez art. 300 k.p. - przepisy art. 65 k.c. Według tych przepisów
oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności,
w których zostały złożone, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje, a w
umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar i cel umowy, aniżeli opierać się
na jej dosłownym brzmieniu. Nie jest możliwe przyjęcie, że strony miały zamiar zawarcia
umowy o pracę na czas nie określony, jeżeli obie oświadczały, że chcą zawrzeć umowę
na czas określony, a różniły się tylko w odniesieniu do daty ustania stosunku pracy. W
typowej sytuacji, gdy z oświadczeń woli stron ani z całokształtu okoliczności - a
zwłaszcza rodzaju pracy i celów pracodawcy - nie wynika nic innego, to należy przyjąć,
że doszło do zawarcia umowy na czas nie określony. Opiera się to na założeniu, że
zgodnym zamiarem stron było zawarcie tego rodzaju umowy, a nie zostało to
zaznaczone w jej treści z tego względu, iż strony uważały to za zbędne w odniesieniu
do typowego i najbardziej powszechnego rodzaju umowy.
Z powyższych względów na podstawie art. 421 § 1 k.p.c. orzeczono jak w sen-
tencji.
========================================