Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 2 czerwca 1995 r.
I PR 1/95
Pracodawca jest zobowiązany nie tylko zatrudniać pracownika zgodnie z
ustalonym rodzajem pracy i we właściwym miejscu ale także w stosownym
wymiarze i rozkładzie czasu pracy.
Przewodniczący SSN: Jadwiga Skibińska-Adamowicz, Sędziowie SN: Józef
Iwulski, Kazimierz Jaśkowski (sprawozdawca),
Sąd Najwyższy, przy udziale prokuratora Stefana Trautsolta, po rozpoznaniu w
dniu 2 czerwca 1995 r. sprawy z powództwa Leszka B., Jerzego B., Józefa B., Leszka
C., Eugeniusza C., Mirosława B., Mariana D., Tadeusza G., Jerzego G. i Kazimierza F.
przeciwko Lokomotywowni Pozaklasowej w K.Z. o wynagrodzenie za pracę, na skutek
rewizji powodów od wyroku Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Nysie z dnia 6 grudnia
1994 r., [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Rejonowemu-Sądowi
Pracy w Nysie do ponownego rozpoznania.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Opolu przedstawił
Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia następujące zagadnienie prawne: "czy okres
pobytu pracowników drużyn trakcyjnych PKP na tzw. stacjach zwrotnych, związany z
planową przerwą w ruchu pociągów, trwający dłużej niż 3 godziny, w którym pracownicy
ci pozostawali na terenie stacji (w pociągu, w budynkach stacyjnych) wykazując
gotowość do pracy, jest czasem pracy w rozumieniu art. 128 k.p., czy też jest dyżurem
w rozumieniu art. 144 k.p.?"
W uzasadnieniu Sąd Wojewódzki wskazał, że powodowie domagali się zasą-
dzenia, za okres od dnia 1 maja 1993 r. do dnia 30 września 1993 r., różnicy między
wypłacaną przez pozwaną stawką osobistego zaszeregowania za czas pobytu na
stacjach zwrotnych powyżej 3 godzin (wynagrodzenie za pełnienie dyżuru) a wynagro-
dzeniem, które by im przysługiwało, gdyby ten czas podlegał zaliczeniu do czasu pracy.
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Nysie oddalił powództwo. Sąd ten ustalił, że w cza-
sie między przyjazdem a odjazdem ze stacji zwrotnej, na której drużyny trakcyjne miały
planowaną, kilkugodzinną przerwę w obsługiwaniu pojazdu, członkowie tych drużyn nie
wykonywali pracy. Ponieważ według art. 128 k.p. czasem pracy jest czas, w którym
pracownik pozostaje do dyspozycji zakładu pracy w zakładzie pracy lub w innym
miejscu przeznaczonym do wykonywania pracy, to składnikiem czasu pracy są również
wszelkie przerwy w świadczeniu pracy spowodowane okolicznościami leżącymi po
stronie zakładu pracy. Dotyczy to w szczególności przestoju, to jest okresu wstrzymania
toku pracy wskutek nieprzewidzianych przeszkód leżących po stronie zakładu pracy.
Jednakże do powodów nie mają zastosowania przepisy dotyczące przestoju, gdyż
pozostawali oni w gotowości do wykonywania pracy w oznaczonym miejscu przez
określony z góry czas. Pełnili oni zatem określony w art. 144 § 1 k.p. dyżur, którego
czasu nie wlicza się do czasu pracy, jeżeli pracownik nie wykonywał pracy w czasie
dyżuru. Zdaniem Sądu I instancji przestój od dyżuru różni się tym, że pojęcie przestoju
zawiera element nieprzewidzialności i wyjątkowości, a dyżur jest okresem
zaplanowanej, z góry wiadomej przerwy w efektywnej pracy, w której świadczenie pracy
jest bliżej nieokreślone i niepewne.
Rozkład czasu pracy zgodnie z art. 131 k.p. ustalony jest bądź w regulaminie
pracy dla całego zakładu, bądź w drodze decyzji kierownika indywidualnie dla poszcze-
gólnych pracowników lub też grupy pracowników. Taka decyzja nie wymaga uzgod-
nienia z organizacjami związkowymi i należy do uprawnień kierownika, związanych z
procesem organizacji działania zakładu pracy.
Regulamin pracy Lokomotywowni wyraźnie pozostawia rozkład czasu pracy
pracowników turnusowych do odmiennego uregulowania. Jednocześnie zawarte przez
powodów umowy o pracę nie zawierały postanowień dotyczących rozkładu czasu pracy,
a więc jego uregulowanie pozostawiono w gestii pracodawcy, co następuje w drodze
jednostronnych decyzji. Indywidualny rozkład czasu pracy powodów określony był w
miesięcznym planie pracy drużyn trakcyjnych, gdzie jednoznacznie przewidziano
zmienne godziny rozpoczęcia i zakończenia pracy drużyny trakcyjnej oraz czas pracy
podzielony na dwa okresy przedzielone w niektórych dniach (dobach) okresem dyżuru,
którego czas został dokładnie wskazany.
Kodeks pracy nie zabrania dzielenia dobowej normy czasu pracy na dwie lub
nawet więcej części. Zdaniem Sądu I instancji powodowie zawierając umowy o pracę
na stanowiskach maszynistów lub też pomocników maszynistów musieli się liczyć z
takim systemem pracy przy obsłudze pociągów i warunki te przyjęli, skoro w umowach
nie ma zastrzeżeń co do rozkładu czasu pracy.
Przepis art. 144 k.p. wymaga, aby dyżur był pełniony poza normalnymi godzi-
nami pracy, a nie po godzinach pracy. W przedmiotowej sprawie dyżur był wyznaczony
po pierwszej części dobowej normy pracy, a więc następował poza i po pierwszym
etapie pracy.
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 1974 r. w sprawie praw i obo-
wiązków pracowników kolejowych (Dz. U. Nr 51, poz. 327 ze zm.) zostało zmienione
rozporządzeniem RM z dnia 20 kwietnia 1993 r. (Dz. U. Nr 35, poz. 155). Zmiana ta
weszła w życie w dniu 19 maja 1993 r. i dotyczyła m.in. rozdziału 7 normującego nieco
odmiennie wymiar czasu pracy pracowników kolejowych pracujących w systemie pracy
okresowej.
W wyniku zmiany rozporządzenia skreślono § 44, w którym zawarte było upo-
ważnienie dla Ministra Komunikacji do określenia zasad zaliczania do czasu pracy
przerw w wykonywaniu pracy, powstałych z przyczyn techniczno-ruchowych. Z chwilą
skreślenia § 44 utraciło moc prawną zarządzenie Ministra Komunikacji nr 103 z dnia 6
czerwca 1975 r. w sprawie czasu pracy pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwie
PKP w systemie pracy okresowej (Dz. Urz. Ministerstwa Komunikacji nr 18, poz. 151)
wydane na podstawie § 44 rozporządzenia w poprzednim brzmieniu. Zarządzenie to w
załączniku nr 2 określało, jakie przerwy w wykonywaniu pracy, powstałe z przyczyn
techniczno-ruchowych zalicza się do czasu pracy. Załącznik ten w części II pkt 5 i 7
przewidywał możliwość zaliczenia do czasu pracy, czasu pobytu drużyn na stacjach
zwrotnych, jeżeli czas ten nie przekraczał trzech godzin oraz czasu postoju pojazdu na
stacji zwrotnej nie posiadającej lokomotywowni i pracownika kwalifikowanego, któremu
można by powierzyć opiekę nad pojazdem, a drużyna trakcyjna musi pozostawać na
pojeździe. Skoro zarządzenie to utraciło moc z dniem 18 maja 1993 r., to do końca
spornego okresu nie było przepisu, który pozwalał zaliczać do czasu pracy przerwy
techniczno-ruchowe. Spowodowało to, że ocena tych przerw musi być dokonana w
oparciu o przepisy kodeksu pracy (art. 128 k.p., 144 k.p., 81 k.p.).
W świetle tych przepisów okres pobytu na stacjach zwrotnych, kiedy to powo-
dowie nie świadczyli pracy, można uznać co najwyżej za okres dyżuru ze wszystkimi
konsekwencjami co do wynagrodzenia przewidzianymi w art. 144 § 2 k.p. Strona poz-
wana z korzyścią dla powodów stosowała ciągle zasady określone w zarządzeniu,
zaliczała bowiem do czasu pracy czas pobytu na stacjach zwrotnych w oczekiwaniu na
przejazd pojazdem do stacji macierzystej w wymiarze nie przekraczającym trzech
godzin, mimo że - zdaniem Sądu I instancji- mogła uznać okres ten również za dyżur,
jeżeliby okazało się, że powodowie w tym czasie pracy nie świadczyli i był on ujęty w
planie pracy jako dyżur.
Wątpliwości Sądu Wojewódzkiego dotyczą pojęcia czasu pracy w rozumieniu art.
128 k.p. i jego rozgraniczenia od pojęcia dyżuru w rozumieniu art. 144 § 1 k.p.
W rozumieniu art. 128 k.p. na czas pracy składać się mogą zarówno godziny
wykonywania pracy, jak i godziny pozostawania do dyspozycji przełożonego w stanie
gotowości do jej pełnienia. Kryterium stawienia się do dyspozycji podmiotu zatrudnia-
jącego decyduje o początku pracy i o ciągłości kolejnych godzin zaliczonych do czasu
pracy. Ze zrozumiałych względów musi być ono powiązane z zakładową organizacją
czasu pracy. Składnikiem czasu pracy są więc również wszelkie przerwy w świadczeniu
pracy spowodowane okolicznościami zachodzącymi po stronie zakładu pracy - np.
okres wstrzymania toku pracy wskutek nieprzewidzianych zakłóceń technicznych,
organizacyjnych lub innych spowodowanych przyczynami dotyczącymi zakładu pracy.
Od przestoju należy odróżnić czas dyżuru polegającego, w rozumieniu art. 144 §
1 k.p., na pozostawaniu pracownika w oznaczonym miejscu w stałej gotowości do
pracy. Pod pojęciem dyżuru w rozumieniu tego przepisu należy rozumieć okres pogoto-
wia, podczas którego może (lecz nie musi) powstać konieczność świadczenia pracy.
Sąd Wojewódzki podzielił pogląd Sądu Rejonowego, że dyżur od przestoju różni
głównie to, iż występuje tu element nieprzewidywalności, wyjątkowości związany z
przestojem, a dyżur, w czasie którego pracownik również nie świadczy pracy, jest
okresem zaplanowanej, z góry wiadomej przerwy w efektywnej pracy, gdzie
świadczenie pracy jest bliżej nieokreślone i niepewne.
Przepis art. 131 k.p. daje możliwość ustalenia czasu pracy również w drodze
decyzji kierownika zakładu pracy dla poszczególnych pracowników lub też grup pra-
cowników. Taka decyzja nie wymaga uzgodnienia ze związkami zawodowymi.
Sąd Wojewódzki podniósł, że czas powyżej 3 godzin postoju na stacjach zwrot-
nych nie jest czasem poza normalnymi godzinami pracy, jak tego wymaga art. 144 § 1
k.p., gdyż nierozerwalnie związany jest z godzinami czasu pracy pracownika i
"wyznaczonym" harmonogramem indywidualnego czasu pracy poszczególnego pra-
cownika. Mieści się on między wyjazdem pracownika w trasę, a powrotem - czyli między
początkową a końcową godziną pracy. Sąd Wojewódzki też zwrócił uwagę na to, że
pracownik ten nie ma możliwości swobodnego dysponowania czasem, nawet tak jak
przy dyżurze, np. nie przebywa w domu, ma ograniczoną możliwość odpoczynku przy
nieregulowanym czasie pracy i konieczności nadzorowania składu pociągu. Nie wydaje
się więc w takiej sytuacji zasadne, by traktować taką przerwę w pracy jako rodzaj
kryterium rozkładu czasu pracy, jest to raczej przerwa w czasie pracy poszczególnego
pracownika. Byłoby to bowiem, poprzez tego rodzaju konstrukcje, doprowadzenie do
tego, że podstawowa norma czasu pracy wynikająca z art. 129 k.p. w istocie zostałaby
naruszona. Z drugiej jednak strony - zdaniem Sądu Wojewódzkiego - można
prezentować stanowisko przeciwne, według którego okres pobytu na stacjach
zwrotnych drużyn trakcyjnych jest okresem dyżuru, za który powodowie otrzymali
wynagrodzenie według stawek osobistego zaszeregowania, tj. zgodnie z art. 144 § 2
k.p., wychodząc z założenia, że dyżur jest świadczeniem osobistym pracownika na
rzecz zakładu pracy, wynikającym z jego obowiązków objętych stosunkiem pracy.
Kodeks pracy nie określa czasowych norm dyżuru, ani nie przewiduje zwiększonego
wynagrodzenia za dyżur pełniony poza normalnymi godzinami pracy.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wykładnia przepisów art. 128 i 144 k.p. oraz przepisów branżowych dotyczących
czasu pracy drużyn trakcyjnych PKP może nasuwać istotne wątpliwości prawne.
Przejmując na podstawie art. 391 § 1 zd. 2 k.p.c. sprawę do rozpoznania Sąd
Najwyższy kierował się zróżnicowaniem stanu prawnego w spornym okresie (od dnia 1
maja 1993 r. do dnia 30 września 1993 r.) - inne bowiem przepisy branżowe obowią-
zywały do dnia 18 maja 1993 r., a inne po tej dacie. Ponadto część z tych przepisów
utraciła moc wskutek wejścia w życie z dniem 25 września 1994 r. zarządzenia
Dyrektora Generalnego PKP z dnia 13 lipca 1994 r. w sprawie organizacji i rozkładu
czasu pracy w przedsiębiorstwie państwowym "Polskie Koleje Państwowe" (Biuletyn
PKP nr 14, poz. 29). Według § 7 ust. 1 pkt 1 i § 8 pkt 1 tego zarządzenia do czasu
pracy wlicza się m.in. planowane godziny niewykonywania pracy powstałe z przyczyn
dotyczących zakładu pracy, z tym, że dla pracowników drużyn pociągowych do czasu
pracy nie wlicza się okresu od zdania pociągu na stacji zwrotnej do jego ponownego
przyjęcia, o ile czas trwania całej zmiany roboczej od wyjazdu ze stacji macierzystej do
powrotu do tej stacji lub stacji zmiany drużyny pociągowej przekracza 12 godzin.
W okresie do dnia 18 maja 1993 r. sporny okres przebywania powodów na
stacjach zwrotnych regulowały cztery rodzaje przepisów. Po pierwsze miał zastoso-
wanie art. 128 k.p. określający pojęcie czasu pracy i art. 144 k.p. dotyczący dyżuru. Po
wtóre sytuację prawną powodów określało rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 27
grudnia 1974 r. w sprawie praw i obowiązków pracowników kolejowych (Dz. U. Nr 51,
poz. 327 ze zm.), wydane na podstawie delegacji ustawowej z art. 298 k.p. Rozpo-
rządzenie to stanowiło w § 41 m.in., że jednostki organizacyjne, w których praca
odbywa się w systemie okresowym (turnusowym), są obowiązane do opracowania
harmonogramów pracy. Do czasu pracy pracowników zatrudnionych w tym systemie
wlicza się godziny przepracowane w ramach harmonogramu, a godziny przepracowane
poza harmonogramem podlegają wliczeniu do czasu pracy wówczas, gdy praca była
wykonana na polecenie kierownika albo w następstwie nieprzewidzianych i nie dających
się uniknąć przeszkód, uznanych przez kierownika. Natomiast przerwy w wykonywaniu
pracy powstałe z przyczyn techniczno-ruchowych - co ma zastosowanie do powodów -
zalicza się do czasu pracy w niepełnym wymiarze. Szczegółowe warunki wykonywania
pracy w systemie pracy okresowej (turnusowej) oraz zasady wliczania do czasu pracy w
niepełnym wymiarze przerw powstałych z przyczyn techniczno-ruchowych określało
zarządzenie Ministra Komunikacji Nr 103 z dnia 6 czerwca 1975 r. w sprawie czasu
pracy pracowników zatrudnionych w przedsiębiorstwie "Polskie Koleje Państwowe" w
systemie pracy okresowej (turnusowej) (Dz. Urz. Ministra Komunikacji Nr 18, poz. 151),
wydane na podstawie subdelegacji z § 44 cyt. rozporządzenia R.M. z dnia 27 grudnia
1974 r. Zarządzenie to stanowi trzeci poziom regulacji czasu pracy powodów. Według
cz. II pkt 5 załącznika nr 2 do tego zarządzenia do czasu pracy drużyn trakcyjnych
wlicza się w pełnym wymiarze czasu czas pobytu na stacji zwrotnej, jeżeli czas ten
łącznie z czasem zdania i przyjęcia pojazdu trakcyjnego nie przekracza trzech godzin.
Natomiast gdy czas pobytu na stacji zwrotnej przekracza trzy godziny, to do czasu
pracy wlicza się tylko czas przyjęcia i zdania pojazdu trakcyjnego, a pozostały czas liczy
się jako odpoczynek. Według pkt 7 części II tego załącznika wlicza się do czasu pracy
w pełnym wymiarze czas postoju pojazdu na stacji zwrotnej, nie posiadającej
lokomotywowni ani pracownika wykwalifikowanego, któremu może być powierzona
opieka nad pojazdem trakcyjnym, a drużyna trakcyjna musi pozostawać na pojeździe.
Ten pkt 7 nie ma zastosowania do spornego okresu, gdyż konieczność pozostawania
na pojeździe ze względów technicznych dotyczy okresu zimowego.
Czwartą regulacją odnoszącą się do powodów jest porozumienie z dnia 31 grud-
nia 1990 r. w sprawie systemu wynagradzania pracowników PKP - dział transportu,
zawarte przez Dyrektora Generalnego PKP ze związkami zawodowymi na podstawie
ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. o zasadach tworzenia zakładowych systemów
wynagradzania (jednolity tekst: Dz. U. z 1990 r., Nr 69, poz. 407). Stanowi ono w
załączniku nr 7 pkt 9, że pracownikom drużyn pociągowych za każdą godzinę dyżuru w
czasie pobytu na stacjach i lokomotywowniach zwrotnych przysługuje wynagrodzenie w
wysokości 100% stawki godzinowej wynikającej z osobistego zaszeregowania
pracownika. To postanowienie było podstawą do traktowania pobytu powodów na
stacjach zwrotnych ponad 3 godziny jako dyżuru i nabywania przez nich - zgodnie z art.
144 § 2 k.p. - prawa do wynagrodzenia w wysokości 100% stawki osobistego
zaszeregowania.
Sąd I instancji trafnie przyjął, że ten czas nie jest przestojem. Są to bowiem
planowane przerwy w wykonywaniu pracy. Przepisy kodeksu pracy nie zawierają za-
kazu dzielenia dnia pracy na części. W zasadzie rozkład czasu pracy powinien być
ustalony w regulaminie pracy (art. 131 § 1 k.p.), natomiast indywidualne rozkłady czasu
pracy ustala kierownik zakładu pracy (art. 131 § 2 k.p.). To uprawnienie kierownika
zakładu pracy nie może być rozumiane w ten sposób, że może on indywidualnie dla
wszystkich pracowników ustalić rozkład czasu pracy. Stanowiłoby to bowiem obejście
przepisów zobowiązujących pracodawcę zatrudniającego co najmniej 50 pracowników
do wydania regulaminu pracy w uzgodnieniu z zakładową organizacją związkową (§ 1
ust. 1 i § 3 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 20 grudnia 1974 r. w sprawie
regulaminów pracy oraz zasad usprawiedliwiania nieobecności w pracy i udzielania
zwolnień od pracy - Dz. U. Nr 49, poz. 299 ze zm.). Indywidualne ustalanie rozkładu
czasu przez pracodawcę jest dopuszczalne wtedy, gdy nie ma on obowiązku wydania
regulaminu pracy lub gdy następuje to w uzgodnieniu z pracownikiem. W niniejszej
sprawie zakład pracy nie miał obowiązku wydania regulaminu pracy, albowiem przepis
§ 2 ust. 1 cyt. rozporządzenia RM z dnia 20 grudnia 1974 r. stanowi, że w zakładach
pracy, w których stosunek pracy unormowany jest przepisami wydanymi na podstawie
art. 298 § 1 k.p. (dotyczy to m.in. kolejarzy) lub przepisami odrębnymi, regulaminy pracy
mogą być stosowane zależnie od potrzeb. Indywidualne ustalanie rozkładu czasu pracy
przewidziane jest także we wskazanym wyżej § 41 cyt. rozporządzenia R.M. z dnia 27
grudnia 1974 r.
Ustalony zgodnie z prawem okres przerwy w wykonywaniu pracy nie może być
kwalifikowany jako określony w art. 81 k.p. przestój lub inny okres niewykonywania
pracy z przyczyn dotyczących pracodawcy. W tym okresie pracownik nie może bowiem
przejawiać gotowości do pracy w rozumieniu art. 81 k.p., gdyż zakład pracy nie jest
zobowiązany do jego zatrudniania. Za okres tej planowanej przerwy pracownik nie
nabywa prawa do wynagrodzenia, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej (art. 80
k.p.) lub co innego wynika z umowy o pracę. W okresie do dnia 18 maja 1993 r.
wskazane wyżej przepisy traktowały okres pobytu powodów na stacjach zwrotnych
częściowo jako czas pracy, a częściowo zaliczały go jako dyżur i z tego tytułu
powodowie nabywali prawo do stosownych wynagrodzeń.
Ocena zgodności z prawem harmonogramów pracy powodów powinna obejmo-
wać nie tylko kwestię sposobu ich ustalania - na co zwracały uwagę oba Sądy, a Sąd
Najwyższy uznał postępowanie pozwanej Lokomotywowni w tym zakresie za pra-
widłowe - ale także należy wziąć pod uwagę treść tych harmonogramów. Sprawa nie
była w tym zakresie badana, co uzasadnia uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu I
instancji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. W okresie do dnia 18 maja
1993 r. norma czasu pracy powodów wynosiła 42 godziny tygodniowo (§ 1 ust. 1
rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 23 grudnia 1988 r. w sprawie czasu pracy w
zakładach pracy - jednolity tekst: Dz. U. z 1991 r., Nr 117, poz. 511 ze zm.) i była roz-
liczana w okresie miesięcznym (§ 40 ust. 2 cyt. rozporządzenia RM z dnia 27 grudnia
1974 r.). Przy ponownym rozpoznawaniu sprawy Sąd I instancji powinien ustalić, czy
pozwana Lokomotywownia zapewniała powodom w harmonogramach pracę w wymia-
rze godzin odpowiadającym tej normie. Pracownik ma bowiem nie tylko obowiązek, ale
także prawo do pracy we właściwym dla niego wymiarze czasu pracy. Dotyczy to w
szczególności pracowników wynagradzanych godzinowo. Prawo to wynika z przepisu
art. 22 § 1 k.p., który - po nawiązaniu stosunku pracy - zobowiązuje zakład pracy do
zatrudniania pracownika. Oznacza to nie tylko obowiązek pracodawcy zatrudniania
pracownika przy odpowiedniej pracy i we właściwym miejscu, ale także obowiązek
zatrudniania w stosownym wymiarze i rozkładzie czasu pracy. Jeżeli więc
harmonogramy w okresie rozliczeniowym nie wypełniały w całości normy czasu pracy,
to godziny pobytu na stacjach zwrotnych w wymiarze uzupełniającym normę czasu
pracy należy traktować nie jako dyżur, lecz jako czas pracy. Konsekwencją tego jest
nabywanie przez powodów prawa do wynagrodzenia za pracę za te godziny i jeżeli jest
ono wyższe, niż wypłacone im wynagrodzenie za okres dyżuru, to należy zasądzić
stosowne różnice między tymi kwotami.
Od dnia 19 maja 1993 r. do końca spornego okresu obowiązywał częściowo
nowy stan prawny. Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 20 kwietnia 1993 r. zmie-
niające rozporządzenie w sprawie praw i obowiązków pracowników kolejowych (Dz. U.
Nr 35, poz. 155) skreśliło w cytowanym rozporządzeniu z dnia 27 grudnia 1974 r.
przepis § 44 zawierający subdelegację dla Ministra Komunikacji, co spowodowało
utratę mocy cytowanego zarządzenia tego Ministra nr 103. Jednakże pozwana Loko-
motywownia nadal wliczała do czasu pracy powodów ich pobyt na stacjach zwrotnych w
wymiarze do 3 godzin. Obniżono także normę czasu pracy do 40 godzin tygodniowo i
170 godzin miesięcznie w okresie rozliczeniowym wynoszącym miesiąc, z możliwością
jego przedłużenia do jednego kwartału w uzasadnionych przypadkach (§ 40 i 41 tego
rozporządzenia w nowym brzmieniu). Dla oceny roszczeń powodów zmiany te mają
charakter ilościowy wynikający z obniżenia norm czasu pracy.
Z powyższych względów na podstawie art. 388 § 1 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 zd.
2 k.p.c. orzeczono jak w sentencji.
========================================