Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 19 lipca 1995 r.
I PRN 36/95
Przepis art. 41
1
§ 1 k.p. nie może być stosowany w wypadkach, gdy w
istocie rzeczy następuje nie likwidacja zakładu pracy lecz jego przejęcie przez
inny zakład.
Przewodniczący SSN: Walerian Sanetra, Sędziowie SN: Kazimierz Jaśkowski,
Janusz Łętowski (sprawozdawca),
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 19 lipca 1995 r. sprawy z powództwa
Wiesławy B. przeciwko Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa-Oddział Terenowy w
K. - Sadowniczemu Gospodarstwu Skarbowemu w D. o odszkodowanie, na skutek
rewizji nadzwyczajnej Komisji Krajowej Niezależnego Samorządnego Związku Zawo-
dowego "Solidarność" w Gdańsku [...] od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Koszalinie z dnia 28 lutego 1995 r., [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i poprzedzający go wyrok Sądu Rejonowego w
Koszalinie z dnia 30 sierpnia 1994 r., [...] i sprawę przekazał temu ostatniemu Sądowi
do ponownego rozpoznania.
U z a s a d n i e n i e
Niezależny Samorządny Związek Zawodowy "Solidarność" na podstawie art. 22
ust. 1 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych (Dz. U. Nr 55, poz. 234
ze zm.) wniósł w dniu 14 czerwca 1995 r. rewizję nadzwyczajną od wyroku Sądu Woje-
wódzkiego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Koszalinie z dnia 28 lutego 1995
r., [...] oddalającego rewizję powódki od wyroku Sądu Rejonowego w Koszlinie -Sądu
Pracy z dnia 30 sierpnia 1994 r., [...].
Powyższemu wyrokowi zarzucił naruszenie prawa materialnego, a mianowicie
art. 25 ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie terytorialnym (Dz. U. Nr 16, poz.
95 ze zm.) oraz art. 23
1
§ 2 k.p. i art. 41
1
§ 1 k.p. i w konsekwencji wniósł o jego
zmianę, a także o zmianę wyroku Sądu Rejonowego w Koszalinie z dnia 30 sierpnia
1994 r., [...] i o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 3.568,50 zł tytułem
odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi oraz kosztów procesu według norm
przepisanych, względnie o uchylenie zaskarżonych orzeczeń i przekazanie sprawy do
ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.
Stan faktyczny sprawy przedstawiał się następująco:
Powódka była zatrudniona w pozwanym zakładzie na podstawie powołania od 1
lipca 1991 r. do 31 grudnia 1993 r.
Jednocześnie powódka pełniła od 1990 r. funkcję radnej Gminy B.
W dniu 30 grudnia 1993 r. powódka otrzymała pismo Wojewody K. odwołujące ją
z zajmowanego dotychczas stanowiska z dniem 31 grudnia 1993 r. Decyzja o
rozwiązaniu stosunku pracy została podjęta bez konsultacji z Radą Gminy B., a tym
samym bez zgody tej Rady. Rewidujący stwierdza, iż rozwiązanie stosunku pracy z
powódką nastąpiło z naruszeniem przepisu art. 25 ust. 2 ustawy z 8 marca 1990 r. o
samorządzie terytorialnym, bowiem przepis ten nakłada na pracodawcę obowiązek
uzyskania uprzedniej zgody Rady Gminy na rozwiązanie stosunku pracy z pracow-
nikiem będącym jednocześnie radnym tej gminy. Rewidujący powołuje się w tym
zakresie na uchwałę składu siedmiu sędziów SN z dnia 24 listopada 1992 r. (I PZP
55/92 OSN 1993 z. 7-8 poz. 116), w której stwierdzono, iż obowiązek uzyskiwania
zgody co do rozwiązania stosunku pracy radnych dotyczy również pracowników
zatrudnionych na podstawie powołania. Zdaniem Sądu Najwyższego rozwiązanie
stosunku pracy bez wymaganej zgody Rady Gminy, daje odwołanemu pracownikowi
prawo dochodzenia odpowiednio roszczeń określonych w art. 45 k.p.
Na tej podstawie powódka w pozwie złożonym w dniu 16 marca 1994 r.,
domagała się zasądzenia od pozwanego odszkodowania w wysokości 3-miesięcznego
wynagrodzenia za pracę.
Sądy orzekając w sprawie w obu instancjach uznały, iż rozwiązanie z powódką
stosunku pracy nie wymagało uzyskania zgody Rady Gminy B. Zdaniem zarówno Sądu
Rejonowego, jak i Wojewódzkiego, przyczyną rozwiązania stosunku pracy z powódką
była likwidacja zakładu pracy, w związku z czym na mocy art. 41
1
§ 1 k.p. nie można
było stosować przepisów szczególnych dotyczących ochrony pracowników przed
rozwiązaniem stosunku pracy, w tym art. 25 ust. 2 ustawy o samorządzie terytorialnym.
Zgodnie z poglądem rewidującego, oba powyższe wyroki rażąco naruszają
prawo.
Powódka była zatrudniona w przedsiębiorstwie państwowym pod nazwą Sa-
downicze Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Eksportowe w D. Na mocy decyzji Wojewody
K. przedsiębiorstwo to zostało rzeczywiście zlikwidowane, a jego mienie przekazano
Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa. Likwidacja przedsiębiorstwa państwowego
w tym przypadku nie może być jednak utożsamiana w likwidacją zakładu pracy. Była to
bowiem jedynie likwidacja przedsiębiorstwa w znaczeniu podmiotowym. Jednocześnie
na mocy art. 23
1
§ 2 k.p. wszyscy pracownicy dawnego przedsiębiorstwa państwowego
stali się automatycznie pracownikami Gospodarstwa Skarbowego, doszło tu bowiem do
przejęcia zakładu pracy (tzw. placówki zatrudnienia) przez inny zakład, a nie do
likwidacji w znaczeniu art. 41
1
§ 1 k.p.
Rewidujący powołuje się w tym względzie na orzecznictwo Sądu Najwyższego.
W wyroku z dnia 20 maja 1993 r., I PRN 40-41/93 (OSNCP 1994 nr 4 poz. 89) Sąd
Najwyższy stwierdził bowiem, iż w przepisie art. 23
1
§ 2 k.p. uregulowano sytuację
przejęcia zakładu pracy w znaczeniu przedmiotowym przez zakład pracy w znaczeniu
podmiotowym. Zdaniem Sądu Najwyższego "z reguły przejęciu takiemu towarzyszy
likwidacja dotychczasowego zakładu pracy (w znaczeniu podmiotowym), nie znaczy to
jednak, że w takiej sytuacji mają zastosowanie przepisy odnoszące się do likwidacji
zakładu pracy. W ich miejsce, czy też niejako przed nimi, należy zastosować przepis
art. 23
1
§ 2 k.p., który takie stany faktyczne nakazuje traktować jako przejęcie zakładu
pracy (placówki zatrudnienia) przez inny zakład pracy i ma pierwszeństwo przed
przepisami dotyczącymi likwidacji zakładu pracy...". Natomiast w wyroku z 10
października 1990 r., I PR 278/90 (Służba Pracownicza 1991 z.5, s. 29) Sąd Najwyższy
wyraził pogląd, iż "w pewnych sytuacjach nawet upadłość lub likwidacja zakładu pracy
stanowi jego przekształcenie organizacyjno-prawne. Ma to miejsce wtedy, gdy dla
powstania nowej jednostki organizacyjnej (nowego zakładu) zachodzi konieczność
zlikwidowania poprzedniego zakładu pracy".
Taka właśnie sytuacja - zdaniem rewidującego - miała miejsce w przypadku
zakładu pracy powódki. Dla powstania Sadowniczego Gospodarstwa Skarbowego w D.
była konieczna wcześniejsza likwidacja Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Eksportowego w
D. Nie oznaczało to jednak, iż z chwilą likwidacji przedsiębiorstwa państwowego doszło
do likwidacji zakładu pracy w znaczeniu przedmiotowym, czyli placówki zatrudnienia.
Wszyscy pracownicy dawnego Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Eksportowego stali się
automatycznie pracownikami Gospodarstwa Skarbowego. Tak było również w
przypadku powódki, która po odwołaniu z dniem 31 grudnia 1993 r. przez okres trzech
miesięcy wypowiedzenia była jeszcze pracownikiem Agencji Własności Rolnej -
Sadownicze Gospodarstwo Skarbowe w D. Ten zakład pracy wypłacił powódce
wynagrodzenie za okres wypowiedzenia, ekwiwalent za urlop oraz wydał świadectwo
pracy.
Rewidujący nie godzi się więc ze stanowiskiem Sądu Wojewódzkiego w
Koszalinie, iż w powyższej sprawie doszło do faktycznej likwidacji przedsiębiorstwa, o
czym może świadczyć m.in. wykreślenie go z rejestru przedsiębiorstw państwowych, a
przekazania majątku Agencji nie można utożsamiać z przejęciem zakładu pracy, o
którym stanowi art. 23
1
k.p., albowiem "przejęcie zakładu pracy odbywa się w innym
trybie niż likwidacja".
Zdaniem rewidującego przepisy prawa nie przewidują, wbrew twierdzeniu Sądu
Wojewódzkiego, odrębnego trybu postępowania dla przejmowania jednego zakładu
pracy przez inny zakład. Z utrwalonego orzecznictwa Sądu Najwyższego, do której
odwołuje się rewidujący wynika, iż przepis art. 23
1
k.p. dotyczy przejęcia następującego
w wyniku różnorodnych zdarzeń prawnych. Może to następować w wyniku czynności
prawnych o charakterze obligacyjnym, np. sprzedaż przedsiębiorstwa lub jego części,
dzierżawa itp. Przejęcie takie następuje również w wyniku przekazania przez organ
założycielski mienia zlikwidowanego gospodarstwa rolnego Agencji Własności Rolnej
Skarbu Państwa. Z dniem podpisania protokołu przekazania na Agencję przechodzą
wierzytelności i zobowiązania zlikwidowanego przedsiębiorstwa, w tym również
zobowiązania wynikające ze stosunku pracy, a pracownicy dawnego przedsiębiorstwa
stają się pracownikami Agencji.
Ponieważ oba Sądy błędnie nie dostrzegły podstaw do zastosowania art. 23
1
§ 1
k.p., stosując w to miejsce przepisy o likwidacji, ich wyroki - zdaniem rewidującego -
rażąco naruszają prawo i wymagają uchylenia.
Zdaniem rewidującego w powyższej sprawie przepis art. 23
1
§ 2 k.p. powinien
zostać zastosowany zamiast przepisu art. 41
1
§ 1 k.p. Żądanie powódki wypłacenia
odszkodowania z tytułu rozwiązania stosunku pracy z naruszeniem prawa jest zasadne.
Obowiązek wypłaty tego odszkodowania ciąży na pozwanym zakładzie z mocy art. 23
1
§ 4 k.p. Pozwany, przejmując bowiem mienie Sadowniczego Przedsiębiorstwa
Produkcyjno-Eksportowego w D. stał się stroną w stosunkach pracy z jego
pracownikami i odpowiadał za zobowiązania powstałe przed przejęciem.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Rewizję nadzwyczajną należy uznać za uzasadnioną, a argumenty w niej
zawarte - za przekonujące. Okoliczności faktyczne sprawy nie zostały przez orzekające
Sądy w pełni wyjaśnione, co powoduje, iż w konsekwencji powstają trudności z
prawidłowym zastosowaniem przepisów prawa w celu rozwiązania powstałego konfliktu.
Bezsporne jest, iż powódka jako radna Gminy B. podlegała - w sferze stosunku pracy -
ochronie w zakresie przewidzianym przez przepis art. 25 ust. 2 ustawy o samorządzie
terytorialnym, który nakazuje uzyskanie zgody Rady Gminy na rozwiązanie stosunku
pracy z pracownikiem będącym jednocześnie radnym tej Gminy. Ochrona ta - zgodnie z
wskazanym wyżej orzecznictwem SN - obejmuje również pracowników zatrudnionych
na podstawie powołania. Tym niemniej, zgodnie z przepisem art. 41
1
§ 1 k.p. w razie
ogłoszenia upadłości lub likwidacji zakładu pracy nie stosuje się (...) przepisów
szczególnych dotyczących ochrony pracowników przed wypowiedzeniem lub
rozwiązaniem umowy o pracę. Rewidujący wywodzi jednak, iż w istocie rzeczy
przedsiębiorstwo, w którym zatrudniona była powódka, nie tyle zostało faktycznie
zlikwidowane, lecz przejęte przez inny zakład (placówkę zatrudnienia), a mianowicie
Sadownicze Gospodarstwo Skarbowe w D., a wszyscy pracownicy dawnego
przedsiębiorstwa - łącznie z powódką - stali się automatycznie pracownikami tegoż
Gospodarstwa Skarbowego. W takiej sytuacji jednak - co wyraźnie potwierdza wska-
zane wyżej orzecznictwo - nie mamy w istocie rzeczy do czynienia z likwidacją, lecz z
przejęciem zakładu pracy przez inny zakład, co powoduje, iż należy tu stosować przepis
art. 23
1
§ 2 k.p.,stanowiący, że w razie przejęcia zakładu pracy przez inny zakład staje
się on stroną w stosunkach pracy z pracownikami przejętego zakładu. Oczywiste staje
się jednak wówczas, że tego rodzaju przejęcie zakładu pracy nie uzasadniałoby w
żadnym wypadku możliwości uchylenia ochrony stosunku pracy wedle art. 41
1
§ 1 k.p.
Ten bowiem przepis odnosi się tylko do pełnej i ostatecznej likwidacji zakładu pracy, a
więc takiej, w której żaden inny zakład nie staje się faktycznym następcą
zlikwidowanego zakładu, a zakład likwidowany przestaje istnieć zarówno w sferze faktu,
jak i w sferze prawa. Słusznie wskazuje więc rewidujący na okoliczność, iż aktualne
orzecznictwo SN dosyć szeroko traktuje przewidziane w przepisie art. 23
1
§ 2 k.p.
pojęcie "przejęcia zakładu pracy przez inny zakład", m.in. również w trosce o to, by
manipulacje statusem zakładu pracy nie odbijały się negatywnie na zakresie
przewidzianej prawem ochrony stosunku pracy. Trwałość stosunku pracy podlega
zatem ogólnej ochronie i nie jest możliwe wyłączenie jej w drodze umownej między
zakładami pracy (por. orzeczenie SN z dnia 6 stycznia 1995 r., I PRN 116/94,
OSNAPiUS 1995 Nr 12, poz.145), odnosi się to również do sytuacji, gdy występuje
ponadto szczególna ochrona stosunku pracy wynikająca z odrębnych przepisów.
Jak wynika z akt sprawy zagadnienie, czy w wypadku powódki doszło do
likwidacji czy też faktycznego przejęcia zakładu pracy, w którym była zatrudniona
powódka przez inny zakład pracy nie zostało dostatecznie wyjaśnione przez Sąd Woje-
wódzki. Dotyczy to także kwestii zakresu ochrony przysługującej powódce na tle art. 25
ust. 2 ustawy o samorządzie terytorialnym.
W tej sytuacji Sąd Najwyższy na zasadzie art. 422 § 2 k.p.c. orzekł, jak w sen-
tencji.
========================================