Pełny tekst orzeczenia

Postanowienie z dnia 4 grudnia 1995 r.
III SW 909/95
Przewodniczący SSN: Teresa Flemming-Kulesza, Sędziowie SN: Kazimierz
Jaśkowski, Jerzy Kwaśniewski,
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 4 grudnia 1995 r. na posiedzeniu
niejawnym, sprawy z protestów Beaty Cz.-B., Andrzeja Cz., Ireny J. Sz i Andrzeja
S. W. przeciwko wyborowi Prezydenta
p o s t a n o w i ł :
1. stwierdzić naruszenie przepisu art. 41 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 43 ust.
3 ustawy z dnia 27 września 1990 r. o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej
Polskiej (Dz. U. Nr 67, poz. 398 ze zm.);
2. oddalić protest w odniesieniu do pozostałych zarzutów.
U z a s a d n i e n i e
Protestujący wnieśli o unieważnienie wyboru Prezydenta RP, dokonanego w dniu
19 listopada 1995 r., na podstawie trzech zarzutów. Pierwszy z nich polega na
naruszeniu ustawy o wyborze Prezydenta oraz Konstytucji, poprzez uniemożliwienie
obywatelom polskim mieszkającym za granicą udziału w II turze wyborów. W drugim
zarzucie podniesiono naruszenie przepisów wprowadzających zakaz agitacji przez
dopuszczenie - mimo doniesienia do Prokuratora Generalnego - do kolportażu dzien-
nika "Super Express" z dnia 18-19 listopada, zawierającego sondaż wyborczy wska-
zujący na znaczną przewagę jednego z kandydatów. Trzeci zarzut dotyczy podania
nieprawdy co do wykształcenia Aleksandra Kwaśniewskiego, co wyczerpuje
dyspozycje art. 267 k.k. i stanowi naruszenie ustawy o wyborze Prezydenta.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
W odniesieniu do pierwszego zarzutu należy zauważyć, że art. 95 przepisów
Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej uchwalonej przez Sejm Ustawodawczy w dniu 22
lipca 1952 r. ( utrzymany w mocy na podstawie art. 77 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17
października 1992 r. o wzajemnych stosunkach między władzą ustawodawczą i
wykonawczą Rzeczypospolitej Polskiej oraz o samorządzie terytorialnym - Dz. U. Nr 84,
poz. 426 ze zm.) stanowi, że prawo wybierania ma każdy obywatel, który ukończył lat
18, bez względu na płeć, przynależność narodową i rasową, wyznanie, wykształcenie,
czas zamieszkiwania, pochodzenie społeczne, zawód i stan majątkowy.
Podobny przepis znajduje się w Ordynacji Wyborczej ( ustawie z dnia 27 września 1990
r. o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej - Dz. U. Nr 67, poz. 398 ze zm.). Art.
2 ust. 1 stanowi, że wybory są powszechne, prawo wybierania ma każdy obywatel
polski , który w dniu wyborów ma ukończone 18 lat. Natomiast art. 70 ust. 1 stanowi, że
ponowne głosowanie przeprowadza się w trybie przewidzianym w niniejszej ustawie, z
tym, że (...) głosowanie przeprowadza się tylko na terytorium kraju.
Sąd Najwyższy nie dopatruje się sprzeczności między tymi przepisami. Z
porównania ich treści należy wyprowadzić wniosek, że obywatele polscy zamieszkujący
za granicą nie są pozbawieni czynnego prawa wyborczego i zapewniona jest
powszechność wyborów podczas głosowania w drugiej turze.
Fakt, że wyborcy zamieszkali za granicą chcąc wziąć udział w głosowaniu w II turze
muszą przyjechać do kraju, stanowi utrudnienie w wykonywaniu tego prawa, nie zaś
jego pozbawienie. Podobne utrudnienia występowały już w pierwszej turze wobec tych
wyborców, którzy zamieszkują za granicą w znacznym oddaleniu od konsulatów
Rzeczypospolitej Polskiej.
Omawiany przepis art. 70 ust. 1 pkt 2 Ordynacji Wyborczej świadczy o pewnej
niekonsekwencji ustawodawcy w stworzeniu warunków do wzięcia udziału w
głosowaniu w pierwszej i drugiej turze.
Przepis ten nie został jednakże zmieniony, mimo że obowiązuje od przeszło
pięciu lat i - jak przypomniała Państwowa Komisja Wyborcza - był już przyczyną wnie-
sienia protestu przy poprzednich wyborach Prezydenta.
Nie jest także uzasadniony zarzut naruszenia zakazu agitacji w formie opubli-
kowania wyników sondaży przedwyborczych przez gazetę "Super Express".
Według art. 77 ust. 1 Ordynacji Wyborczej w dniu głosowania oraz na 36 godzin
przed tym dniem zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji,
wygłaszanie przemówień, rozdawanie ulotek, jak też prowadzenie w inny sposób
agitacji na rzecz kandydatów jest zakazane. Punktem wyjścia do wykładni tego przepisu
jest art. 83 Konstytucji RP z dnia 22 lipca 1952 r., utrzymany w mocy przez wskazany
wyżej art. 77 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 17 października 1992 r. Przepis ten stanowi,
że Rzeczpospolita Polska zapewnia obywatelom wolność słowa, druku, zgromadzeń i
wieców, pochodów i manifestacji. Wynika stąd wprost, że wszelkie przepisy
ograniczające wolność słowa i druku - jako wyjątki od konstytucyjnej zasady wolności -
nie mogą być interpretowane w sposób rozszerzający, a wręcz przeciwnie, w razie
wątpliwości należy im nadać znaczenie zgodne z tą zasadą. Do konstytucyjnej zasady
wolności słowa i druku odwołuje się art. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. - Prawo
prasowe (Dz. U. Nr 5, poz. 24 ze zm.) stanowiąc, że: prasa, zgodnie z Konstytucją
Rzeczypospolitej Polskiej, korzysta z wolności wypowiedzi i urzeczywistnia prawo
obywateli do ich rzetelnego informowania, jawności życia publicznego oraz kontroli i
krytyki społecznej. Zasady te wynikają także z art. XIX Powszechnej Deklaracji Praw
Człowieka z dnia 10 grudnia 1948 r., z art. 19 Międzynarodowego Paktu Praw
Obywatelskich i Politycznych z dnia 16 grudnia 1966 r. oraz z art. 9 i 10 Europejskiej
Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, podpisanej przez
Polskę dnia 26 listopada 1991 r.
Według słownika języka polskiego PWN, Warszawa 1994 r., wyraz "agitacja"
oznacza " zjednywanie zwolenników dla jakiejś sprawy, idei, propagowanie jakichś
haseł, ideologii". Aby więc stwierdzić, że publikowanie sondaży (prognoz) wyborczych
stanowi agitację, to należałoby wykazać bez żadnych wątpliwości, iż służą one zjedny-
waniu zwolenników dla kandydata na Prezydenta ( bez wątpienia bowiem pozbawiony
tendencyjnego komentarza wynik sondażu nie stanowi propagowania jakichś haseł lub
ideologii). Okoliczność ta jest nie do wykazania. Wyniki sondaży oddziaływują bowiem
dwustronnie. Możliwe są bowiem następujące przykładowe reakcje wyborców:
1.w stosunku do kandydata na pierwszym miejscu w sondażu "będę na niego
głosował, bo chcę głosować na zwycięzcę wyborów" lub " nie muszę iść głosować na
tego kandydata bo i tak wygra";
2.w stosunku do kandydata na drugim miejscu w sondażu " nie będę na niego
głosował, bo i tak przegra" lub " muszę iść na niego głosować, bez tego głosu mój
kandydat przegra".
Wyraźnie należy jednak zastrzec, że nie jest agitacją wyborczą - co odnosi się do
niniejszej sprawy - opublikowanie wyników sondażu bez tendencyjnego komentarza i to
pod warunkiem, że także zestaw zagadnień będących przedmiotem sondażu nie
wskazuje na zamiar zjednywania zwolenników dla pewnego kandydata.
Z tych względów Sąd Najwyższy nie podziela poglądu Państwowej Komisji Wyborczej,
która zajmując stanowisko w odniesieniu do omawianego zarzutu stwierdziła, iż
występowała do "Super Express`u" o zaniechanie publikowania sondaży z uwagi na
naruszenie przez to zakazu prowadzenia kampanii wyborczej, określonego art. 77 ust
1 ordynacji wyborczej.
(pominięto uzasadnienie dotyczące pkt 1 sentencji, ponieważ jest ono podobne do
uzasadnienia w sprawie III SW 43/95, z. 1, poz. 8)