Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 19 marca 1997 r.
II UKN 43/97
Wypadek zaistniały podczas urlopu wypoczynkowego pracownika przy
wykonywaniu czynności na podstawie umowy zlecenia, nie jest wypadkiem przy
pracy także wtedy, gdy zleceniodawcą był pracodawca (art. 6 ust. 1 ustawy z dnia
12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych, jednolity tekst: Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm).
Przewodniczący SSN: Andrzej Kijowski (sprawozdawca), Sędziowie SN: Jerzy
Kuźniar, Maria Mańkowska.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 19 marca 1997 r. sprawy z powództwa
Grzegorza K. przeciwko Urzędowi Kontroli Skarbowej w P. o uznanie zdarzenia za
wypadek przy pracy, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu z dnia 17 października 1996 r. [...]
1) o d d a l i ł kasację,
2) z a s ą d z i ł od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 50 zł (słownie zł:
pięćdziesiąt) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu kasa-
cyjnym.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Wągrowcu wyrokiem z dnia 17 czerwca 1996 r. [...]
ustalił, że zawał serca, którego powód Grzegorz K. doznał w dniu 27 kwietnia 1992 r. w
trakcie przeprowadzanych na zlecenie pozwanego pracodawcy, tj. Urzędu Kontroli
Skarbowej w P., czynności badania sprawozdania finansowego za 1991 r. w
Rejonowym Przedsiębiorstwie Melioracyjnym w W., był wypadkiem przy pracy. W mo-
tywach tego rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy powołał się na opinie biegłych lekarzy,
stwierdzających istnienie przyczynowego związku pomiędzy wspomnianym zawałem
oraz czynnościami kontrolnymi, wykonywanymi w krytycznym dniu ze wzmożonym
napięciem nerwowym. Bez znaczenia jest - zdaniem Sądu Rejonowego - fakt, że owe
czynności powód spełniał na podstawie odrębnej od stosunku pracy umowy zlecenia z
dnia 6 kwietnia 1992 r. i w ramach specjalnego urlopu okolicznościowego (od dnia 13
do dnia 21 kwietnia 1992 r.), a następnie w ramach urlopu wypoczynkowego,
udzielonego od 22 kwietnia do 11 maja 1992 r., gdyż urlop okolicznościowy okazał się
zbyt krótki. W dniu wypadku powód był więc nadal pracownikiem pozwanego pra-
codawcy, a czynności kontrolne pozostawały w ścisłym związku ze stosunkiem pracy. Z
mocy przepisu § 3 pkt 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 29 sierpnia 1990 r. w
sprawie weryfikacji rocznych bilansów przedsiębiorstw państwowych, wysokości opłat
za weryfikację oraz szczegółowych praw i obowiązków biegłych księgowych (Dz. U. Nr
62, poz. 361) pozwany powinien bowiem "zorganizować kadrę biegłych księgowych"
dokonujących takich weryfikacji, wobec czego na nim "spoczywa obowiązek
odpowiedzialności za osobę", która podjęła się tego w ramach umowy zlecenia.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu wyrokiem z
dnia 17 października 1996 r. [...] uwzględnił rewizję pozwanego Urzędu Kontroli
Skarbowej w P. i po zmianie zaskarżonego orzeczenia powództwo oddalił, bez
obciążania powoda kosztami postępowania. W uzasadnieniu wyroku Sąd Wojewódzki
wskazał, że do zakresu pracowniczych obowiązków powoda, jako starszego komisarza
skarbowego w pozwanym Urzędzie, nie należało badanie finansowych sprawozdań
jednostek gospodarczych. Powód nie musiał więc zawierać umów zlecenia na
przeprowadzanie takich badań, choć z wykazu wykorzystanych na ten cel urlopów
okolicznościowych wynika, że weryfikacja sprawozdań finansowych różnych jednostek
była dla niego stałym źródłem dodatkowych dochodów. Podejmując się wykonywania
takich czynności na podstawie umów zlecenia, powód działał zatem samodzielnie i na
własny rachunek. Nie było to w żadnym razie świadczenie pracy na rzecz Urzędu
Kontroli Skarbowej w P., który przy zawieraniu umów na badanie sprawozdań
finansowych występował jako szczególnego rodzaju "pośrednik". Pozwany był poza tym
na podstawie przepisów ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. o gospodarce finansowej
przedsiębiorstw państwowych (Dz. U. Nr 26, poz. 152) obowiązany do udzielania
powodowi, jako biegłemu księgowemu, zwolnień od pracy na czas udziału w weryfikacji
sprawozdań finansowych w wymiarze do 24 dni w ciągu roku kalendarzowego. Po
wyczerpaniu limitu owych zwolnień w 1992 r. powód wystąpił do pracodawcy z
wnioskiem o urlop wypoczynkowy, chcąc zakończyć rozpoczętą weryfikację i uzyskać
dodatkowy zarobek, wobec czego sam "ponosi konsekwencje i ryzyko takiego
działania".
Z kasacją od powyższego wyroku wystąpił w dniu 19 grudnia 1996 r. pełno-
mocnik powoda, zarzucając naruszenie prawa materialnego, w szczególności powo-
łanego wyżej rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 29 sierpnia 1990 r. oraz ustawy
z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób
zawodowych (jednolity tekst: Dz. U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.) przez przyjęcie,
że "z chwilą zawarcia umowy zlecenia, powoda z pozwanym nie łączył stosunek pracy,
a nadto, że pozwany występował w tej umowie jedynie jako swoistego rodzaju
pośrednik", jak również naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na
wynik sprawy, a zwłaszcza art. 358 KPC, przez "nieuwzględnienie ustaleń" zawartych w
postanowieniu Sądu Wojewódzkiego, wydanym na posiedzeniu niejawnym w dniu 28
grudnia 1994 r. [...] Na tej podstawie skarżący domagał się zmiany kwestionowanego
wyroku i uwzględnienia powództwa oraz zasądzenia kosztów postępowania
kasacyjnego.
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podkreśla się, że sprawdzanie rzetelności i
prawidłowości danych wykazanych w finansowym sprawozdaniu przedsiębiorstw
państwowych "służyło w oczywisty sposób w dalszej pracy pozwanego". Poza tym
"jeden z ostatnich punktów" zakresu pracowniczych obowiązków powoda stanowił o
służbowej powinności wykonywania "innych zadań" zleconych przez pracodawcę, nie
przewidując możliwości odmowy przyjęcia zlecenia na weryfikację wspomnianych
sprawozdań. Takich przypadków u pozwanego nie było, a oferty na wykonanie rze-
czonych weryfikacji otrzymywali ci spośród pracowników, którzy jako biegli księgowi nie
wykorzystali jeszcze przysługującego na ten cel ustawowego limitu zwolnień od pracy.
Powód, będący pełnoetatowym pracownikiem pozwanego, nie korzystał przy weryfikacji
sprawozdań finansowych z ubezpieczenia wypadkowego przewidzianego w ustawie z
dnia 19 grudnia 1975 r. o ubezpieczeniu społecznym osób wykonujących pracę na
podstawie umowy agencyjnej lub umowy zlecenia (jednolity tekst; Dz. U. z 1995 r. Nr
65, poz. 333 ze zm.). Jest więc "oczywiste", że powód pozostawał pod ochroną
przepisów ustawy wypadkowej z 1975 r., gdyż żadna praca nie może być wyłączona z
obowiązku ubezpieczenia społecznego. Skarżący zauważył też, że Sąd Wojewódzki
przy wydawaniu kwestionowanego wyroku poczynił odmienne ustalenia niż to wynikało
z ustaleń tegoż Sądu, dokonanych w postanowieniu z dnia 28 grudnia 1994 r. (iż
czynności wykonywane przez powoda w ramach umowy zlecenia były jak najbardziej
związane z istniejącym stosunkiem pracy), przez co doszło również do naruszenia art.
358 KPC.
W odpowiedzi na skargę, zgłoszonej w dniu 8 stycznia 1997 r., strona pozwana
domagała się oddalenia kasacji i zasądzenia kosztów postępowania według norm
przepisanych. W uzasadnieniu odpowiedzi podkreślono w szczególności, że
weryfikowanie sprawozdań finansowych nie należało do pracowniczych obowiązków
powoda i stanowiło przedmiot oferty, z której mogli korzystać biegli księgowi zatrudnieni
zarówno w pozwanym Urzędzie, jak też w innych zakładach. Strona pozwana twierdziła
też, że instytucja związania sądu postanowieniem wydanym na posiedzeniu niejawnym
(art. 358 KPC) dotyczy jedynie sentencji orzeczenia i nie odnosi się do jego
uzasadnienia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest bezzasadna i podlega oddaleniu. Zaskarżonemu wyrokowi nie
sposób w szczególności zarzucić naruszenia art. 358 KPC. Przepis ten stanowi, że
postanowienie wydane na posiedzeniu niejawnym wiąże sąd od chwili, w której zostało
podpisane wraz z uzasadnieniem, a jeżeli sąd postanowienia nie uzasadnia, to od
chwili podpisania sentencji. Oznacza to, że rozstrzygnięcie zawarte w sentencji
postanowienia nie może być bez szczególnego upoważnienia uchylone albo zmienione.
Z takim uchyleniem, względnie ze zmianą nie spotkało się - wbrew sugestiom skargi
kasacyjnej - postanowienie Sądu Wojewódzkiego z dnia 28 grudnia 1994 r. [...]
odrzucające zażalenie strony powodowej na postanowienie Sądu Rejonowego-Sądu
Pracy w Wągrowcu z dnia 6 grudnia 1994 r. [...] o przekazaniu przedmiotowej sprawy
do rozpoznania przez Wydział Cywilny tegoż Sądu. Sąd Wojewódzki trafnie zauważył,
że przekazanie sprawy innemu wydziałowi danego sądu następuje w trybie zarządzenia
przewodniczącego, na które nie przysługuje środek zaskarżenia, wobec czego
zażalenie powoda podlegało odrzuceniu.
Co prawda w uzasadnieniu tego postanowienia znalazło się twierdzenie, że
czynności wykonywane przez powoda w ramach umowy zlecenia pozostawały "jak
najbardziej związane z istniejącym stosunkiem pracy", ale cytowana wypowiedź wy-
raźnie wykracza poza przedmiot rozstrzygnięcia określony w sentencji orzeczenia. Był
to więc pogląd Sądu Wojewódzkiego wypowiedziany niejako na marginesie sprawy, a
zatem nie wiązał Sądu Rejonowego ani w aspekcie prawa procesowego, ani tym
bardziej w aspekcie prawa materialnego. Dlatego postępowanie należało - zgodnie z
zarządzeniem z dnia 6 grudnia 1994 r., błędnie określonym jako postanowienie -
kontynuować w wydziale cywilnym, przy czym stosowana procedura i merytoryczne
rozstrzygnięcie sporu zależałoby od dalszego przebiegu postępowania dowodowego.
Chybiony jest również zarzut naruszenia prawa materialnego, co miałoby się -
zdaniem skarżącego - wyrażać w przyjęciu, iż "z chwilą zawarcia umowy zlecenia,
powoda z pozwanym nie łączył stosunek pracy, a nadto, że pozwany występował w tej
umowie jedynie jako swoistego rodzaju "pośrednik"". Pierwsza część podobnie
skonkretyzowanego zarzutu jest nie tylko bezzasadna, ale stanowi też niewytłumaczal-
ny lapsus językowy. Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie nigdy nie był bowiem fakt,
że zawał serca wystąpił u powoda w dniu 27 kwietnia 1992 r. podczas wykorzystywania
urlopu wypoczynkowego, a więc w okresie realizacji uprawnienia objętego treścią
stosunku pracy. Istnienie stosunku pracy w tym dniu nie może więc być kwestionowane.
Urlop wypoczynkowy polega jednak na płatnym zwolnieniu od obowiązku wykonywania
pracy w celu regeneracji psychofizycznej kondycji pracownika. W trakcie urlopu
wypoczynkowego pracownik ex definitione nie spełnia zatem czynności objętych
przedmiotem swego pracowniczego zobowiązania. Tak też słusznie przyjął Sąd
Wojewódzki, uznając, że zawał serca nastąpił podczas weryfikacji sprawozdania
finansowego w Rejonowym Przedsiębiorstwie Melioracyjnym w W., wykonywanej na
podstawie umowy zlecenia zawartej w dniu 6 kwietnia 1992 r.
Zleceniodawcą nie było jednak wspomniane przedsiębiorstwo, tylko zatrud-
niający powoda Urząd Kontroli Skarbowej w P., więc nie wiadomo dlaczego Sąd
Wojewódzki stwierdził, że przy zawieraniu umów o badanie sprawozdań finansowych
Urząd występował jako swoistego rodzaju "pośrednik". Wadliwość cytowanego okreś-
lenia dostrzegł również skarżący, ale jego zarzut nie stanowi przesłanki mogącej
podważyć trafność zapadłego rozstrzygnięcia. Z faktu, że pozwany Urząd Kontroli
Skarbowej występował wobec powoda z pozycji prawnej pracodawcy i zarazem zle-
ceniodawcy nie wynika bowiem, iżby wolno mu było jako pracodawcy przypisywać
skutki zdarzeń zaistniałych na płaszczyźnie cywilnoprawnego stosunku zlecenia.
Stosunki te należy precyzyjnie rozdzielać, a wynikające z nich uprawnienia i obowiązki
oraz skutki ich ewentualnego naruszenia, łącznie z dopuszczalnością dochodzenia
określonych roszczeń, oceniać w świetle przepisów właściwych gałęzi prawa.
Działając jako pracodawca, pozwany zatrudniał powoda na stanowisku starszego
komisarza skarbowego. W zakresie obowiązków objętych tym stanowiskiem nie
mieściło się weryfikowanie finansowych sprawozdań przedsiębiorstw. Jest to oko-
liczność bezsporna, wyraźnie przez powoda przyznana w postępowaniu dowodowym i
potwierdzona też w uzasadnieniu skargi kasacyjnej. Mimo to pełnomocnik powoda
próbuje osłabić wymowę owego przyznania i twierdzi, że powierzając pracownikowi
weryfikację sprawozdań finansowych, pracodawca "nie przewidywał w rzeczy samej
odmowy przyjęcia zlecenia". Takie rzekomo zachowanie pracodawcy miało zdaniem
pełnomocnika powoda oparcie w brzmieniu zakresu pracowniczych czynności, który w
pkt 21 przewidywał wykonywanie również "innych prac wynikających z zadań Urzędu
Kontroli Skarbowej i zleconych przez przełożonych". Cytowane sformułowanie, często
spotykane w praktyce zakładów pracy, nie może być jednak tłumaczone w sposób
przekreślający konstrukcję stosunku pracy, jako zobowiązania do wykonywania pracy
określonego rodzaju. Wspomniany zwrot należy zatem rozumieć, jako upoważnienie
pracodawcy do żądania od pracownika również "innych prac" nic wymienione w
wykazie czynności, o ile mieszczą się w umówionym rodzaju pracy na stanowisku
starszego komisarza skarbowego, chyba że powszechnie obowiązujące przepisy prawa
dopuszczają wyjątkowo możliwość przejściowego domagania się również pracy innego
rodzaju.
Taka możliwość w odniesieniu do pracy polegającej na weryfikacji finansowych
sprawozdań przedsiębiorstw została jednak w zasadzie wyłączona w rozporządzeniu
Ministra Finansów z dnia 29 sierpnia 1990 r. w sprawie weryfikacji rocznych bilansów
przedsiębiorstw państwowych, wysokości opłat za weryfikację oraz szczegółowych praw
i obowiązków biegłych księgowych (Dz. U. Nr 62, poz. 361). Rozporządzenie to,
wydane na podstawie upoważnienia z art. 21 ust. 4 ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. o
gospodarce finansowej przedsiębiorstw państwowych (jednolity tekst: Dz. U. z 1992 r.
Nr 6, poz. 27 ze zm.), stanowiło bowiem w § 5 ust. 4, że z wyjątkiem tzw. badań
uproszczonych, przeprowadzanych przez izby (a następnie przez urzędy kontroli
skarbowej) we własnym zakresie, tzw. wstępne i pełne badania sprawozdań
finansowych wykonują na podstawie umowy zlecenia dyplomowani biegli księgowi.
Badanie powierzone powodowi umową zlecenia z dnia 6 kwietnia 1992 r. miało zaś
charakter badania pełnego. Tego typu badania nie można więc było polecić powodowi
w ramach stosunku pracy. Pozwany mógł natomiast złożyć powodowi ofertę wykonania
podobnego badania na podstawie umowy zlecenia i to dlatego tylko, że powód był
równocześnie dyplomowanym biegłym księgowym. Należałoby zatem powiedzieć, że
wspomnianą ofertę składano powodowi nie jako pracownikowi na stanowisku starszego
komisarza skarbowego, ale jako dyplomowanemu biegłemu księgowemu.
Nieposiadanie takich uprawnień wykluczałoby bowiem wspomnianą ofertę, natomiast jej
złożenie byłoby możliwe również wobec dyplomowanego biegłego księgowego nie
będącego równocześnie pracownikiem pozwanego Urzędu, co dodatkowo przemawia
przeciwko łączeniu pracowniczego zatrudnienia powoda z czynnościami weryfikacji
sprawozdania w Rejonowym Przedsiębiorstwie Melioracyjnym w W.
Jako dyplomowany biegły księgowy miałby powód na podstawie art. 24 ust. 1
ustawy o gospodarce finansowej przedsiębiorstw państwowych prawo do zwolnienia od
pracy w macierzystym zakładzie pracy w wymiarze do 24 dni roboczych w roku
kalendarzowym na czas udziału w weryfikacji sprawozdań finansowych nawet wówczas,
gdyby tym macierzystym zakładem nie był pozwany Urząd, obowiązany według art. 21
ust. 2 powołanej ustawy do dokonywania takich weryfikacji. Stan faktyczny niniejszej
sprawy pokazuje, że pozwany Urząd był dla wykonania rzeczonego obowiązku gotów
swoim pracownikom zlecać weryfikowanie sprawozdań finansowych również w ramach
ich urlopów wypoczynkowych, ryzykując, iż pozbawieni należytego wypoczynku będą w
stosunku pracy świadczyć na jego rzecz pracę poniżej uzasadnionych oczekiwań
ilościowych i jakościowych. Taka sytuacja była natomiast korzystna dla pracowników,
którzy w trakcie urlopu uzyskiwali wynagrodzenie urlopowe i dodatkowe dochody z
umów zlecenia. Jeżeli zatem któryś z zainteresowanych nie wykazał w przyjmowaniu
takich zleceń stosownego umiaru, to skutków podobnej nieroztropności nie może
przerzucać na pracodawcę. Wypadki zaistniałe w związku z pracą, która podczas
urlopu wypoczynkowego pracownika jest przez niego wykonywana na podstawie
umowy zlecenia nie podlegają bowiem ubezpieczeniowej ochronie bez względu na to,
czy zleceniodawcą jest macierzysty pracodawca, czy też inny podmiot. Poza tym
pracodawca mógłby się urlopowej pracy pracownika przeciwstawić tylko w trybie
odpowiedniej klauzuli umownej, gdyż powszechnie obowiązujące ustawodawstwo pracy
nie przewiduje zakazu urlopowego zarobkowania, a w każdym razie zarobkowanie takie
nie jest obłożone żadną sankcją.
W uzupełnieniu dotychczasowych rozważań wskazać należy, że przepisy art. 21-
24 ustawy o gospodarce finansowej przedsiębiorstw państwowych zostały uchylone
przez art. 44 pkt 2 ustawy z dnia 19 października 1991 r. o badaniu i ogłaszaniu
sprawozdań finansowych oraz o biegłych rewidentach i ich samorządzie (Dz. U. Nr 111,
poz. 480 ze zm.), z tym, że pierwotny termin tego uchylenia, tj. 2 stycznia 1992 r., został
przesunięty do końca 1992 r. przez art. 13 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o zmianie
ustawy - Prawo budżetowe oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 21, poz. 85).
Badanie sprawozdań finansowych od początku 1993 r. następowało więc zgodnie z art.
11 ust. 2 ustawy z dnia 19 października 1991 r. na podstawie umowy zawartej między
podmiotem sprawozdawczym a podmiotem uprawnionym do badania, przy czym po
uchyleniu tej ustawy przez ustawę z dnia 13 października 1994 r. o biegłych
rewidentach i ich samorządzie (Dz. U. Nr 121, poz. 592), zasadę zawierania
wspomnianych umów przewiduje art. 66 ust. 4 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o
rachunkowości (Dz. U. Nr 121, poz. 591). Sytuacja zaistniała w niniejszej sprawie nie
mogłaby się więc powtórzyć w aktualnym stanie prawnym.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393
12
KPC orzekł jak
w sentencji.
========================================