Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I A Ca 1186/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 grudnia 2012 r.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu – Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący:

SSA Dariusz Kłodnicki

Sędziowie:

SSA Iwona Biedroń (spr.)

SSO del. Jolanta Solarz

Protokolant:

Małgorzata Kurek

po rozpoznaniu w dniu 20 listopada 2012 r. we Wrocławiu na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z o.o. w B.

przeciwko (...) SA w O.

o zapłatę

na skutek apelacji strony powodowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Opolu

z dnia 15 grudnia 2010 r. sygn. akt VI GC 126/06

uchyla zaskarżony wyrok w punkcie I w części w jakiej oddala powództwo
o zapłatę kwoty 9.700.778,60 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 3.12.2005 r. oraz w punkcie II i w tym zakresie przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Opolu, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 15 grudnia 2010 r. Sąd Okręgowy w Opolu oddalił powództwo (...) sp. z o.o. w B.
o zasądzenie od (...) S.A. w O. kwoty
15 393 515,37 zł z odsetkami od dnia 3 grudnia 2005 r. tytułem naprawienia szkody wyrządzonej uniemożliwieniem powódce prowadzenia działalności gospodarczej.

Istotne dla rozstrzygnięcia sprawy ustalenia faktyczne poczynione przez
Sąd Okręgowy przedstawiały się następująco:

W dniu 1 maja 1998 r. Wojewódzkie Przedsiębiorstwo (...)
w O., będące poprzednikiem prawnym pozwanej, zawarło z Gminą M. B. umowę o świadczenie usług ciepłowniczych na terenie Gminy i nieodpłatny zarząd mieniem ciepłowniczym stanowiącym jej własność, obejmujący nieruchomości gruntowe, środki trwałe oraz wartości niematerialne i prawne. Zarządca miał prawo używania przedmiotu zarządu i pobierania z niego pożytków.
Umowa została zawarta na okres pięciu lat, z tym że Gmina mogła w terminie do dnia 30 września 2003 r. złożyć oświadczenie o zamiarze przedłużenia umowy bądź o braku takiego zamiaru. Brak oświadczenia miał przy tym skutkować przedłużeniem umowy na okres kolejnych pięciu lat. Po zakończeniu zarządu poprzednik prawny pozwanej obowiązany był przekazać Gminie przedmiot umowy wraz z nakładami poniesionymi w celu jego ulepszenia, modernizacji lub adaptacji.
Równowartość nakładów miała być zwrócona na podstawie umowy sprzedaży według wartości księgowej, wynikającej z ewidencji Wojewódzkiego Przedsiębiorstwa (...) w O..

W dniu 20 września 2002 r. Rada Miejska w B. podjęła uchwałę
o utworzeniu (...) spółki (...) pod firmą (...) sp. z o.o. w B. w celu eksploatacji gminnych urządzeń ciepłowniczych, realizacji planu zaopatrzenia
w ciepło, wytwarzania, przetwarzania, magazynowania, przesyłania i dystrybucji ciepła oraz jego obrotu i eksploatacji na zlecenie obcych urządzeń ciepłowniczych, przeprowadzania remontów i modernizacji urządzeń ciepłowniczych, prowadzenia zadań inwestycyjnych i działań w zakresie ochrony środowiska, prowadzenia polityki w zakresie rozwoju wykorzystania niekonwencjonalnych źródeł ciepła, organizowania kursów, szkoleń i seminariów, doradztwa technicznego, ekonomicznego
i organizacyjnego w zakresie energetyki cieplnej, w tym podejmowania wspólnych działań w zakresie ciepłownictwa z innymi gminami oraz importu na potrzeby produkcji i usług własnych oraz eksportu własnych produktów i usług.
W dniu 16 kwietnia 2003 r. zgromadzenie wspólników podjęło uchwałę, że wszystkie udziały w kapitale zakładowym spółki obejmuje Gmina. Z dniem 1 maja 2003 r. powodowa spółka miała rozpocząć swoją statutową działalność.

W związku z utworzeniem spółki zarząd Gminy oświadczył stronie pozwanej, że nie przedłuża umowy z dnia 1 maja 1998 r. Pozwana w pismach z dnia 6 marca
i 3 kwietnia 2003 r. przekazała Gminie projekt porozumienia dotyczącego przejęcia mienia ciepłowniczego i rozliczenia nakładów, który zakładał powołanie komisji inwentaryzacyjnej, przekazanie pracowników, rozliczenie poniesionych nakładów oraz zapewnienie ciągłości w dostawach ciepła na rzecz odbiorców.
W odpowiedzi zastępca Burmistrza Gminy wyjaśnił, że po zarejestrowaniu (...) sp. z o.o. w B. spółka
ta przejmie od pozwanej majątek ciepłowniczy i nawiąże umowy z dotychczasowymi odbiorcami energii cieplnej.

W dniu 25 kwietnia 2003 r. Rada Miejska podjęła uchwałę o wniesieniu
do nowo utworzonej spółki wkładu niepieniężnego w postaci działek gruntu, środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych o wartości księgowej
23.878.000 zł według stanu na dzień 31 marca 2003 r. W dacie podjęcia uchwały mienie ciepłownicze Gminy pozostawało jeszcze w posiadaniu pozwanej, między Gminą a pozwaną powstał bowiem spór co do skuteczności oświadczenia
o nieprzedłużeniu umowy, obowiązku przejęcia przez Gminę pracowników i terminu dokonania wzajemnych rozliczeń. Ostatecznie, w dniu 7 lipca 2005 r. pozwana przekazała Gminie część majątku ciepłowniczego w postaci nieruchomości gruntowych z wyłączeniem środków trwałych i urządzeń ciepłowniczych.
W dniu 10 sierpnia 2005 r. przekazała natomiast nieruchomość przy
ul. (...), z tym że nie wydała pomieszczenia, w którym zlokalizowany był węzeł ciepłowniczy. Pozwana w dążeniu do zapewnienia bezpieczeństwa
i ciągłości dostaw ciepła nadal sprawowała zarząd nad mieniem ciepłowniczym na warunkach określonych w umowie, posiadała bowiem koncesje na prowadzenie działalności przez cały okres zarządzania mieniem, a przekazanie go bez możliwości kontynuowania działalności skutkowałoby nałożeniem kary.

Do września 2005 r. powódka nie miała odpowiednich środków na prowadzenie działalności. Nie mogła też działać w październiku 2005 r., ponieważ
z braku odpowiednich urządzeń nie otrzymała taryfy; nie posiadała również koncesji.

W dniach 13 i 16 września 2005 r. komornik, na wniosek Gminy doprowadził do wydania przez pozwaną części składników majątku ciepłowniczego.
Po jego odzyskaniu Gmina w dniach 8 i 19 września 2005 r. zawarła z powódką umowy użyczenia tego majątku.

W dniu 20 września 2005 r. pozwana wystawiła Gminie fakturę na kwotę
3.167.170,65 zł z tytułu nakładów poczynionych na środki trwałe wchodzące w skład majątku Gminy.

Umową z dnia 4 listopada 2005 r. Gmina przeniosła na powódkę prawo własności oznaczonych działek gruntu o wartości 7.500.000 zł, w związku z czym sporządzono stosowne aneksy do umów użyczenia. Również w dniu
4 listopada 2005 r. zawarta została między powódką i pozwaną umowa sprzedaży miału węglowego w ilości 9.000 ton, z dostawą w okresie od 8 listopada 2005 r. do 15 stycznia 2006 r., oraz oznaczonych materiałów i środków trwałych.
Strony ustaliły, że należność za sprzedawane produkty zostanie uregulowana na podstawie wystawionej przez pozwaną faktury VAT przez skompensowanie
z wzajemnymi należnościami powódki z tytułu sprzedaży ciepła na rzecz pozwanej.

W dniu 2 lutego 2006 r. Gmina przeniosła na powódkę prawo własności dalszych składników majątku wydanego przez pozwaną, a w dniu 9 maja 2006 r. sporządzony został protokół końcowy w sprawie przekazania Gminie pozostałej części majątku ciepłowniczego znajdującego się w posiadaniu pozwanej.

W dniu 13 września 2006 r. powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 15.393.515,37 zł tytułem odszkodowania za korzyści, jakie utraciła w okresie od dnia 1 maja 2003 r. do 30 kwietnia 2006 r., na skutek niewydania w terminie majątku ciepłowniczego Gminy, co uniemożliwiło powódce rozpoczęcie działalności
i uzyskanie przychodów.

Zgodnie z metodą wyceny aktywów według wartości księgowej, korzyści utracone przez powódkę w związku z przetrzymywaniem przez pozwaną mienia ciepłowniczego w okresie od 1 maja 2003 r. do 30 kwietnia 2006 r. wynoszą
7.133.251,56 zł, a zgodnie z koncepcją stopy zwrotu kosztów kapitału
- 7 .047.355,38 zł. Wartość utraconych korzyści można określić jedynie szacunkowo
i jest ona zależna od zastosowanej metody obliczeń. Według metody kalkulacyjnej do rozliczenia pozostaje kwota 116.191,56 zł (tj. 7.133.251,56 zł minus wartość poczynionych przez pozwaną inwestycji w kwocie 6.958.369,61 zł netto), a według metody zwrotu kosztów kapitału – 88.985,77 zł (tj. 7.047.355,38 zł minus wartość poczynionych przez pozwaną inwestycji w kwocie 6.958.369,61 zł netto).
Błędem byłoby natomiast przy tych metodach zaliczanie w poczet utraconych korzyści odpisów amortyzacyjnych, ponieważ do 2004 r. powódka nie czyniła inwestycji połączonych z uwzględnieniem takich odpisów. Gdyby jednak wartość utraconych przez powódkę korzyści mierzyć wartością wolnych przepływów pieniężnych, wyniosłaby ona kwotę 4.063.981,95 zł, a przy uwzględnieniu inflacji
– 4.266.735,70 zł.

Przy takich ustaleniach faktycznych Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy stwierdził, że istota sporu sprowadza się do rozstrzygnięcia kwestii, czy pozwana ponosi wobec powódki odpowiedzialność za niewydanie majątku ciepłowniczego Gminy niezwłocznie po zakończeniu umowy z dnia
1 maja 1998 r., tj. w dniu 1 maja 2003 r. Podejmując ten problem podkreślił, że stron nie łączył żaden stosunek zobowiązaniowy, w związku z czym podstawę odpowiedzialności pozwanej mógłby stanowić jedynie czyn niedozwolony.
Powódka upatrywała takiego czynu w niewydaniu majątku ciepłowniczego
w przepisanym terminie i - co do zasady - ma rację, że niewydanie majątku posiadanego bez tytułu prawnego stanowi czyn niedozwolony.
Trzeba jednak uwzględnić, że pozwana w celu zapewnienia bezpieczeństwa
i ciągłości dostaw ciepła dla mieszkańców Gminy, nadal sprawowała zarząd nad mieniem ciepłowniczym na warunkach określonych w umowie, przy czym przez okres sprawowania zarządu posiadała koncesje na prowadzenie działalności oraz zatwierdzone taryfy. Przekazanie majątku bez możliwości kontynuowania działalności skutkowałoby nałożeniem na nią kar, a nawet utratą koncesji.
Z kolei powódka nie była przygotowana do świadczenia usług polegających na dostarczaniu ciepła, gdyż nie posiadała koncesji ani zatwierdzonej taryfy, ani wymaganego potencjału finansowego ani odpowiedniej kadry. W tej sytuacji nie można przyjmować, by działanie pozwanej było bezprawne. Poza tym Gmina, która była właścicielem majątku ciepłowniczego przeniosła na powódkę własność nieruchomości dopiero w dniu 4 listopada 2005 r., a ruchomości – w dniu
2 lutego 2006 r. Powódka nie mogła zatem spodziewać się uzyskania korzyści
w oparciu o majątek, do którego nie miała żadnych praw. Konkludując Sąd Okręgowy uznał, że powódka nie udowodniła ani zasady odpowiedzialności pozwanej ani wysokości poniesionej szkody.

Strona powodowa zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego w części oddalającej powództwo odnośnie do kwoty 9.700.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia
3 grudnia 2005 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu, zarzucając:

1.  Naruszenie prawa materialnego, tj:

- art. 416 k.c. poprzez jego niezastosowanie, mimo iż strona pozwana jest osobą prawną oraz art. 415 k.c. w zw. z art. 416 k.c. w zw. z art. 222 k.c. poprzez jego błędną wykładnię prowadzącą do przyjęcia, że przetrzymywanie rzeczy wbrew woli jej właściciela nie stanowi bezprawnego i zawinionego działania, zobowiązującego do naprawienia szkody wyrządzonej spółce,
w której właściciel tej rzeczy ma 100% udziałów;

- art. 361 § 2 k.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez jego błędną wykładnię prowadzącą do przyjęcia, że przedmiotem roszczenia odszkodowawczego mogą być tylko rzeczywiście poniesione przez poszkodowanego straty, z pominięciem przewidzianej przez ustawodawcę możliwości dochodzenia naprawienia szkody w postaci utraconych korzyści;

- art. 262 § 2 pkt 2 i 3 k.s.h. poprzez jego pominięcie w wyniku wadliwego uznania, że podwyższenie kapitału zakładowego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i pokrycie nowo utworzonych udziałów wkładem niepieniężnym (aport), nie wymaga złożenia oświadczeń o objęciu udziałów oraz wniesieniu wkładów na podwyższony kapitał;

- art. 710 k.c. poprzez jego błędną interpretację prowadzącą do przyjęcia, że strona powodowa jako spółka prawa handlowego utworzona przez
Gminę M. B. w celu wykonywania jej statutowej działalności, nie jest uprawniona do uzyskiwania zysku z mienia użyczonego jej przez założyciela
i wykorzystywanego do prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie usług użyteczności publicznej;

- art. 45, art. 45 a ustawy prawo energetyczne (w brzmieniu obowiązującym
od 1 maja 2003 r.) oraz § 2, §3, §4, § 8 i § 10 rozporządzenia
Ministra Gospodarki w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz zasad rozliczeń w obrocie ciepłem z dnia 12.10.2000 r. oraz § 7 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 09.10.2006 r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń z tytułu zaopatrzenia w ciepło w sposób opisany w apelacji

- naruszenie art. 405 k.c. w zw. z art. 222 k.c. poprzez jego niezastosowanie
i pominięcie, że strona pozwana przetrzymując bezprawnie mienie
Gminy M. B., uzyskała korzyść względem spółki (...) sp. z o.o., utworzonej przez Gminę w celu eksploatacji powyższego mienia.

2. naruszenie prawa procesowego, mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj.:

- art. 365 § 1 k.p.c. w zw. z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c. - poprzez dokonanie całkowicie dowolnej oceny ustaleń prawomocnego wyroku nakazującego stronie pozwanej wydanie majątku ciepłowniczego Gminie M. B.
i przyczyn odmowy jego wydania oraz oceny prawnej postępowania (...) SA dokonanej prawomocnym wyrokiem wydanym przez Sąd Apelacyjny
we Wrocławiu w sprawie o sygn. akt I ACa 111/05 i ustalenie wbrew temu wyrokowi, że strona pozwana nie wydając tego majątku w terminie
1.05.2003 r. nie działała bezprawnie i w sposób zawiniony;

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez zaniechanie wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku
i nieprzytoczenie przez Sąd I Instancji przepisów prawa, na których Sąd oparł swoje rozstrzygnięcie co do materialnej i procesowej podstawy prawnej wyroku i wyjaśnienie wyłącznie podstawy prawnej rozstrzygnięcia w części dotyczącej orzeczenia o kosztach zastępstwa prawnego;

- art. 278 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. - polegające na przyjęciu, że strona wnosząca o przeprowadzenie w sprawie dowodu z opinii biegłych zobowiązana jest do zgłoszenia wszystkich dowodów, które są konieczne biegłemu do sporządzenia opinii według przyjętej przez biegłego metody badawczej;

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów oraz wybiórcze potraktowanie materiału dowodowego, w tym opinii biegłych sądowych oraz zeznań świadków - co do możliwości rozpoczęcia i prowadzenia działalności gospodarczej przez (...) sp. z o.o. w 2003 r., jak też okoliczności i czasu,
w jakim powyższa spółka rozpoczęła działalność po przekazaniu jej majątku ciepłowniczego we wrześniu 2005 r.;

- art. 233 § 1 k.p.c. oraz art. 278 k.p.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. w wyniku przekroczenia zasady swobodnej oceny dowodów w zakresie, w jakim
Sąd I instancji odmówił wiarygodności wnioskom biegłych zawartych w trzech opiniach sądowych: opinii z dnia 17.09.2007 r., opiniach uzupełniających
z 31.01.2009r. i 18.06.2010 r. oraz przesłuchaniu biegłego na rozprawie;

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 316 § 1 k.p.c. i art. 244 k.p.c. – poprzez dokonanie całkowicie dowolnej i sprzecznej z treścią przeprowadzonych dowodów oceny, że strona powodowa nie posiadała od 2003 r. koncesji na wytwarzanie, przesył i dystrybucję ciepła, mimo iż fakt posiadania takich koncesji wynika z prawomocnej decyzji Prezesa URE z 22 listopada 2005 r.;

- art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 328 § 2 k.p.c. poprzez selektywną ocenę materiału dowodowego i sprzeczność istotnych ustaleń z wnioskami Sądu zawartymi w uzasadnieniu wyroku w sposób obszernie opisany w apelacji.

Ponadto strona powodowa, na podstawie przepisu art. 381 k.p.c. zaskarżyła także postanowienie dowodowe Sądu wydane na rozprawie w dniu 3 grudnia 2010 r., którym to postanowieniem Sąd oddalił wnioski dowodowe, zgłoszone przez stronę powodową w piśmie procesowym z dnia 10.09.2009 r., mimo iż dowody te zostały zgłoszone w celu udowodnienia okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia o żądaniu strony powodowej, co do jego wysokości.

W oparciu o powyższe zarzuty strona powodowa wniosła o zmianę zaskarżonego orzeczenia poprzez uwzględnienie powództwa co do kwoty 9.700.778,60 zł z ustawowymi odsetkami od 3.12.2005 r. do dnia zapłaty oraz kosztami procesu, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Wniosła również o zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego.

Apelacja strony powodowej została przez Sąd Apelacyjny we Wrocławiu oddalona wyrokiem z dnia 25 marca 2011 r.

Sąd Apelacyjny – co do zasady - zaaprobował ustalenia faktyczne
Sądu pierwszej instancji i uznał je za własne. Podkreślił jednak, że powódka dołączyła do pozwu decyzję Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki z dnia
22 listopada 2005 r. zatwierdzającą ustaloną przez nią taryfę dla ciepła oraz że już
w dniu 30 października 2003 r. uzyskała koncesje na wytwarzanie, przesyłanie
i dystrybucję ciepła. Gdy chodzi o motywy działania pozwanej stwierdził natomiast, że - z bezspornych między stronami okoliczności związanych z procesami, które toczyły się między pozwaną a Gminą B. przed Sądem Okręgowym w Opolu, wynika, iż motywem tym był także brak rozliczenia nakładów poczynionych przez pozwaną na majątek ciepłowniczy. Okoliczności te nie miały jednak znaczenia dla oceny zasadności apelacji. Podniesiony w niej zarzut naruszenia art. 405 w związku z art. 222 k.c. jest - zdaniem Sądu Apelacyjnego - nieuzasadniony, gdyż powódka domagała się odszkodowania w postaci utraconych korzyści, a nie zwrotu należności z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia. Na tę ostatnią podstawę wskazała
- z naruszeniem art. 479 4 § 2 k.p.c. - dopiero w apelacji i to z tzw. ostrożności procesowej. Prawidłowo zatem Sąd pierwszej instancji oceniał zasadność powództwa na gruncie przepisów normujących deliktową odpowiedzialność odszkodowawczą.

Nawiązując do jej przesłanek Sąd Apelacyjny uznał, że powódka nie udowodniła zawinionego zachowania strony pozwanej. Podkreślił, że, zgodnie
z art. 415 k.c., roszczenie odszkodowawcze przysługuje tylko bezpośrednio poszkodowanemu, czyli temu, przeciwko komu bezpośrednio było skierowane zdarzenie szkodzące i którego interes jest zarazem chroniony przez normę podlegającą naruszeniu. Użyty w art. 415 k.c. zwrot „drugiemu" odnoszący się do osoby poszkodowanego w wyniku deliktu, ogranicza odpowiedzialność sprawcy szkody i w wyniku takiego brzmienia przepisu ponosi on odpowiedzialność wobec tych podmiotów, przeciwko którym było skierowane działanie sprawcy, z wyjątkiem tych przypadków, w których przepisy szczególne przewidują inną zasadę,
np. art. 446 § 2 i 3 k.c. Odmiennego stanowiska prezentowanego także
w orzecznictwie i doktrynie Sąd Apelacyjny nie podziela. Wspomniane zagadnienie
- stwierdził Sąd Apelacyjny - łączy się z problematyką odpowiedzialności za tzw. szkody pośrednie i dopuszczalności wywodzenia z art. 415 k.c. roszczeń odszkodowawczych w wypadku, gdy sprawca wyrządza szkodę przez ingerencję
w sferę dóbr poszkodowanego, która ma postać prawa względnego, a więc wierzytelności służącej poszkodowanemu wobec innej osoby.
Konstrukcja deliktowego naruszenia wierzytelności może natomiast opierać się wyłącznie na negatywnej ocenie działania osoby naruszającej ze względu na cel tego działania. Pierwszą przesłanką tej odpowiedzialności jest wiedza o prawie przysługującym wierzycielowi, drugą zaś to, aby działanie sprawcy miało jako swój główny lub wyłączny cel uniemożliwienie realizacji tego prawa ze szkodą dla wierzyciela. Jeżeli takie działanie podejmowane jest w innym celu, np. dla własnej korzyści, to nie stanowi ono deliktu.

Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd Apelacyjny stwierdził, że w zachowaniu pozwanej w stosunku do powódki nie można dopatrzyć się przesłanki winy, a tym samym adekwatnego związku przyczynowego między zachowaniem pozwanej a szkodą powódki. W okresie, którego dotyczy żądanie pozwu, powódka nie posiadała tytułu prawnego do mienia ciepłowniczego i nie łączył jej z pozwaną żaden stosunek prawny, z którego mógłby wynikać obowiązek wydania jej spornego mienia. Aż do dnia 4 listopada 2005 r. zgromadzenie wspólników powodowej spółki nie podjęło uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego i pokryciu nowych udziałów wkładem niepieniężnym w postaci spornego mienia ciepłowniczego. Podjęcie takiej uchwały było prawnie możliwe już
w maju 2003 r., skoro odpowiednie postanowienia w tym zakresie zostały zawarte
w umowie spółki, Rada Miejska podjęła w tej materii uchwałę w dniu
25 kwietnia 2003 r., a Gmina była jedynym właścicielem mienia ciepłowniczego
i mogła nim swobodnie dysponować. Stosownie do art. 155 § 1 k.c., przeniesienie własności spornych nieruchomości nie wymagało natomiast dla swej skuteczności przeniesienia posiadania rzeczy. Przeniesienie własności uprawniałoby zarówno udziałowca, jak i członków zarządu powodowej spółki do złożenia oświadczeń wymaganych przepisami art. 262 § 2 pkt 2 i 3 k.s.h. dla skutecznego zarejestrowania podwyższenia kapitału zakładowego. W sytuacji, w której powódka nie miała żadnych praw do majątku ciepłowniczego Gminy, po stronie pozwanej nie mogła istnieć świadomość naruszenia swoim postępowaniem jakichkolwiek uzasadnionych prawnie interesów powódki. Niezależnie od tego, zachowanie pozwanej wiązało się
z jednej strony bezpośrednio z brakiem rozliczeń z Gminą nakładów poczynionych na majątek ciepłowniczy Gminy, z drugiej natomiast z obowiązkiem realizacji umów zawartych wcześniej z odbiorcami ciepła. Konkludując Sąd Apelacyjny uznał podniesiony w apelacji zarzut naruszenia art. 415 w związku z art. 416 i art. 222 k.c. za pozbawiony racji.

W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego powódka, powołując się na obie podstawy określone w art. 398 3 § 1 k.p.c., wniosła o jego uchylenie
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu skargi kasacyjnej strony powodowej uchylił zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu w części oddalającej apelację oraz orzekającej o kosztach postępowania apelacyjnego i w tym zakresie przekazał sprawę Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygniecie o kosztach postępowania kasacyjnego.

Rozważając podniesiony w skardze kasacyjnej strony powodowej zarzut naruszenia art. 415 w związku z art. 416 k.c., Sąd Najwyższy wskazał, że już
w kwietniu 2003 r. Rada Gminy B. podjęła uchwałę o wniesieniu do powodowej spółki wkładu niepieniężnego w postaci mienia ciepłowniczego pozostającego wówczas w posiadaniu pozwanej o czym pozwana wiedziała, bowiem Gmina
w odpowiedzi na pisma z dnia 6 marca i 3 kwietnia 2003 r. poinformowała pozwaną, że powodowa spółka przejmie od niej majątek ciepłowniczy i nawiąże stosowne umowy z dotychczasowymi odbiorcami energii cieplnej.

Sąd Najwyższy uznał też, odwołując się do treści art. 262 § 2 pkt 3 k.s.h.,
że Gmina nie mogła w maju 2003 r. skutecznie wnieść tytułem aportu do powodowej spółki nieruchomości wchodzących w skład majątku ciepłowniczego, który pozostawał wówczas we władaniu pozwanej.

Odnosząc się do zarzutu skargi kasacyjnej dotyczącego legitymacji strony powodowej do wystąpienia z roszczeniem odszkodowawczym Sąd Najwyższy stwierdził, że konstrukcja tzw. bezprawności względnej nie rozstrzyga, jakie przesłanki decydują w konkretnych okolicznościach o zakwalifikowaniu
działania sprawcy jako skierowanego przeciwko określonemu podmiotowi.
W ocenie Sądu Najwyższego jedynie kryterium normalnego związku przyczynowego, o którym mowa w art. 361 § 1 k.c., może być uznane za ustawową przesłankę rozstrzygającą o tym, przeciwko którym podmiotom było skierowane działanie sprawcy szkody. Tylko w wyjątkowych wypadkach, gdyby przesłanka normalnego związku przyczynowego okazała się niewystarczająca dla określenia podmiotów poszkodowanych w wyniku deliktu, mogłoby wchodzić w grę posłużenie się pomocniczo innym jeszcze kryterium.

Sąd Najwyższy stwierdził, że zakwestionowanie oceny Sądu Apelacyjnego, według której zachowanie pozwanej w stosunku do powódki nie było ukierunkowane na uniemożliwienie jej podjęcia działalności gospodarczej i osiągania korzyści przy wykorzystaniu mienia ciepłowniczego Gminy, wymagało postawienia zarzutu naruszenia art. 361 § 1 k.c., czego skarżąca nie uczyniła.

Sąd Najwyższy uznał, że konstrukcja tzw. bezprawności względnej nasuwa uzasadnione zastrzeżenia, ponieważ wkracza w sferę powiązań kauzalnych, właściwą dla badania przesłanki związku przyczynowego między zdarzeniem sprawczym a szkodą. Trudno też pogodzić tę konstrukcję z pojmowaniem bezprawności w rozumieniu art. 415 k.c. jako zachowania naruszającego powszechnie obowiązujące reguły postępowania wyznaczane przez nakazy i zakazy. Nie bez znaczenia pozostaje wreszcie okoliczność, że ustawodawca nie rozróżnił szkody bezpośredniej i pośredniej, w zależności od tego czy została lub nie została nakierowana na określoną osobę. Przyjął zatem, że naprawieniu podlega każda szkoda, która pozostaje w normalnym związku przyczynowym z bezprawnym zachowaniem sprawcy.

Ostatecznie Sąd Najwyższy przyjął, że podniesiony przez skarżącą zarzut naruszenia art. 415 w związku z art. 416 k.c. nie może odnieść zamierzonego skutku gdyż zachowanie pozwanej - jako podyktowane brakiem rozliczenia nakładów poczynionych przez nią na majątek ciepłowniczy Gminy oraz koniecznością wykonania wcześniej zawartych umów o dostawę ciepła - nie nosiło znamion czynu niedozwolonego z braku przesłanki winy.

Sąd Najwyższy uznał, że Sąd Apelacyjny z naruszeniem art. 378 § 1 k.p.c. nie rozważył zarzutu obrazy art. 405 k.c. przez zaniechanie dokonania oceny żądania
w świetle przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu, wychodząc z błędnego założenia, że wskazanie na te przepisy, jako na podstawę prawną żądania, dopiero w apelacji, było równoznaczne z pogwałceniem art. 479 4 § 2 k.p.c., który koresponduje z odpowiadającą mu w swej treści regulacją zawartą w art. 383 k.p.c.

Sąd Najwyższy przyjął też, że przedwczesne było uznanie przez
Sąd Apelacyjny za bezprzedmiotowy zarzutu obrazy art. 45 i art. 45a ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. - Prawo energetyczne w brzmieniu obowiązującym
od dnia 1 maja 2003 r. (Dz. U. Nr 54, poz. 348 ze zm.) w związku z§2-4,§8i
§10 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 12 października 2000 r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz zasad rozliczeń
w obrocie ciepłem
(Dz. U. Nr 96, poz. 1053) skoro podmiot starający się
o zatwierdzenie taryfy musi posiadać mienie ciepłownicze.

Sąd Najwyższy za uzasadniony uznał zarzut strony powodowej dotyczący pominięcia wniosków dowodowych zgłoszonych przez nią w piśmie z dnia
10 września 2010 r. Sąd Najwyższy wskazał, że błędnym było przyjęcie przez
Sąd Apelacyjny, że w aktach sprawy nie ma takiego pisma procesowego i że strona powodowa nie zwróciła uwagi sądu na uchybienie polegające na oddaleniu jej wniosków dowodowych zgłoszonych w tym piśmie procesowym w trybie
art. 162 k.p.c. Z kolei wobec nie rozważenia przez Sąd Apelacyjny twierdzeń skarżącej zawartych w piśmie procesowym z dnia 10 września 2010 r. o potrzebie powołania nowych dowodów z dokumentów w związku z uzupełniającą opinią biegłych, jego stanowisko, że dowody te z uwagi na regulację zawartą
w art. 479 12 § 1 k.p.c. były sprekludowane uznał za arbitralne.

W konsekwencji Sąd Najwyższy na podstawie art. 398 15 § 1 oraz art. 108 § 2 w związku z art. 398 21 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację (pkt II) oraz orzekającej o kosztach postępowania apelacyjnego (pkt III) i w tym zakresie przekazał sprawę do ponownego rozpoznania i do rozstrzygnięcia
o kosztach postępowania kasacyjnego.

Ponownie rozpoznając sprawę na skutek apelacji strony powodowej
Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Na wstępie rozważeniu podlegają zarzuty apelacji dotyczące uznania przez Sąd Okręgowy, że strona powodowa nie wykazała przesłanek odpowiedzialności deliktowej strony pozwanej.

Zarzuty apelacji dotyczące tej kwestii opierają się zarówno na zarzutach naruszenia prawa materialnego jak i prawa procesowego.

Trafny okazał się zarzut apelacji dotyczący przyjęcia przez Sąd Okręgowy, że strona powodowa nie posiadała koncesji na prowadzenie działalności w zakresie wytwarzania, przesyłania i dystrybucji ciepła podczas gdy z treści dołączonej do pozwu decyzji Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki z dnia 22.11.2005 r. zatwierdzającej taryfę dla ciepła wynika, że strona powodowa koncesję taką uzyskała w dniu 30.10.2005 r. Zasadnie też strona powodowa zarzuciła błędne przyjęcie, przez Sąd I instancji, że jedynym motywem działania strony pozwanej, która nie zwróciła osobie trzeciej - Gminie B. mienia ciepłowniczego, którym pozwana dysponowała w oparciu o łączącą ją z Gminą B. umowę z dnia 1.05.1998 r., było działanie w obronie interesów mieszkańców Gminy, w tym zapewnienie bezpieczeństwa i ciągłości dostaw ciepła dla podmiotów, z którymi pozwaną łączyły stosowne umowy.

W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzuty podnoszone przez stronę pozwaną
w sprawie zakończonej prawomocnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu sygn. akt I ACa 111/05, pozwalają na przyjęcie, że motywem jakim kierowała się strona pozwana odmawiając wykonania zobowiązania wynikającego z umowy z dnia 1.05.1998 r. w zakresie obowiązku zwrotu mienia ciepłowniczego po zakończeniu umowy, był brak rozliczenia nakładów poniesionych przez pozwaną na majątek Gminy B..

Argumentacja podnoszona przez stronę pozwaną w sprawie sygn.. akt
I A Ca 111/05 jednoznacznie wskazuje, że pozwana uznawała, że skuteczne wypowiedzenie umowy z dnia 1.05.1998 r. wiąże się z jednoczesnym obowiązkiem zwrotu nakładów poniesionych na ulepszenie, zmodernizowanie lub zaadoptowanie przedmiotu umowy.

W tym zatem zakresie zarzuty apelacji dotyczące naruszenia
art. 233 § 1 k.p.c. okazały się zasadne.

Niezależnie od powyższego, stwierdzić trzeba, że zebrany materiał pozwalał na dokonanie przez Sąd Okręgowy ustalenia, że pozwana po złożeniu przez
Gminę B. oświadczenia o nieprzedłużeniu umowy z dnia 1.05.1998 r. podnosiła w korespondencji kierowanej do Gminy kwestie związane z zapewnieniem ciągłości dostaw ciepła. Powołane przez Sąd Okręgowy dowody z dokumentów oraz zeznania wskazanych przez Sąd Okręgowy świadków, wbrew stanowisku strony powodowej, pozwalają przyjąć, że okoliczność ta została przez stronę pozwaną wykazana.

Oceniając w oparciu o dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne
- zmienione przez Sąd Apelacyjny we wskazanym wyżej zakresie - roszczenie strony powodowej oparte na odpowiedzialności deliktowej strony pozwanej należało przyjąć, że przesłanki odpowiedzialności określone w art. 415 k.c. w zw.
z art. 416 k.c. nie zostały wykazane.

Sąd Najwyższy rozpoznając skargę kasacyjną strony powodowej wskazał, że konstrukcja bezprawności względnej, do której odwoływała się strona powodowa, budzi uzasadnione wątpliwości, z tego względu właściwym kryterium dla zakwalifikowania działania sprawcy jako skierowanego przeciwko określonemu podmiotowi jest kryterium związku przyczynowego o jakim mowa w art. 361 § 1 k.c. Sąd Najwyższy uznał też, że niezależnie od tego czy pomiędzy działaniem pozwanej polegającym na niewydaniu w terminie mienia ciepłowniczego Gminie B.
a szkodą strony powodowej polegającą na utracie korzyści, jakie strona powodowa mogłaby osiągnąć gdyby w oparciu o ten majątek, po jego wniesieniu aportem
do powodowej spółki prowadziła działalność gospodarczą, zachodzi związek przyczynowy o jakim mowa w art. 361 § 1 k.c., to zachowanie pozwanej nie jest zachowaniem zawinionym w rozumieniu art. 415 k.c. w zw. z art. 416 k.c.

Niezależnie od tego czy ocena Sądu Najwyższego w tym zakresie jest wiążąca dla Sądu Apelacyjnego przy ponownym rozpoznaniu sprawy
(art. 398 (20) k.p.c.) - co neguje strona powodowa - stwierdzić trzeba, że
Sąd Apelacyjny w pełni stanowisko Sądu Najwyższego w pełni podziela.

Działanie strony pozwanej polegające na niewydaniu bezpośrednio
po zakończeniu umowy z dnia 1.05.1998 r. mienia ciepłowniczego Gminie B. stanowiło nienależyte wykonanie zobowiązania. Strona pozwana jak wynika
z dokonanych w sprawie ustaleń, odmawiając wykonania zobowiązania, stała na błędnym - jak się okazało na skutek orzeczenia Sądu Apelacyjnego wydanego
w sprawie sygn. akt I ACa 111/05 - stanowisku, że wydanie mienia ciepłowniczego powinno nastąpić jednocześnie ze spełnieniem przez Gminę B. świadczenia
z tytułu rozliczenia poniesionych na nie nakładów. Podjęcie obrony w procesie
o wydanie mienia opartej na błędnym poglądzie prawnym nie może uzasadniać zarzutu działania zawinionego w rozumieniu art. 415 k.c. w zw. z art. 416 k.c.
Celem działania strony pozwanej nie było bowiem dążenie do wyrządzenia szkody właścicielowi rzeczy lecz dążenie do ochrony własnych praw majątkowych. Zauważyć przy tym trzeba, że stronie pozwanej wierzytelność z tytułu nakładów przysługiwała, o czym świadczy treść wyroku Sądu Okręgowego w Opolu z dnia
3 sierpnia 2007 r. wydanego w sprawie sygn. akt VI GC 160/06 – okoliczność wydania wyroku we wskazanej sprawie jest okolicznością bezsporną.
Nie można więc zasadnie twierdzić, że zarzuty podnoszone przez pozwaną w toku procesu o wydanie mienia ciepłowniczego były podnoszone w złej wierze, jedynie
w celu przedłużenia postępowania. Z kolei już po wydaniu wyroku w sprawie
sygn. akt I ACa 111/05 strona pozwana wzywała Gminę B. do odebrania majątku o czym świadczą pisma pozwanej z września 2005 r. powołane przez
Sąd Okręgowy.

Nie bez znaczenia dla oceny zachowania pozwanej pozostają również ustalone w sprawie okoliczności związane z potrzebą zapewnienia odbiorcom usług ciepłowniczych ciągłości dostaw, gdyż przekazanie mienia bez zapewnienia kontynuowania dostaw ciepła skutkowałoby nałożeniem na pozwaną kary.

Natomiast nie ma żadnych podstaw do przyjęcia, że strona pozwana
nie wydała mienia ciepłowniczego po zakończeniu umowy z Gminą B., dlatego
że celem jej działania było dążenie do uniemożliwienia stronie powodowej prowadzenia działalności gospodarczej. Takie stanowisko nie znajduje żadnego oparcia w zebranym w sprawie materiale dowodowym i stoi w oczywistej sprzeczności choćby z zawartym przez strony porozumieniem na dostawę miału węglowego w sezonie grzewczym 2005/2006. Tym samym subiektywny element winy w rozumieniu art. 415 k.c. w zw. z art. 416 k.c. nie został wykazany.

Z kolei oceniając zachowanie pozwanej pod kątem bezprawności postępowania Sąd Apelacyjny podzielił stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 27.11.2002 r. (sygn. akt IV CKN 1297/00, niepubl.) oraz w wyroku
z dnia 9 czerwca 2000 r., (sygn. akt IV CKN 1159/00 niepubl.) iż bezprawność zachowania sprawcy szkody będąca przesłanką kwalifikacji zdarzenia jako czynu niedozwolonego polega na naruszeniu ogólnie obowiązujących przepisów lub
reguł nie mających postaci normatywnej obowiązujących powszechnie.
Na ogół nie mieści się w tym pojęciu niezastosowanie się do cudzego prawa podmiotowego wynikającego ze stosunku obligacyjnego lub prawa rzeczowego. Utożsamianie każdego naruszenia cudzych praw z czynem niedozwolonym przekreślałoby sens podziału źródeł zobowiązań i rodzaju odpowiedzialności,
a w pewnym stopniu również znaczenia winy, jako przesłanki odpowiedzialności.
Z kolei w wyroku z dnia 10.10.1997 r. (III CKN 202/97, OSNC z 1998 nr 3, poz. 42) Sąd Najwyższy stwierdził, co Sąd Apelacyjny podziela, że niewykonanie zobowiązania samo przez się nie może być uznane za działanie bezprawne
w rozumieniu art. 415 k.c. Taka jego kwalifikacja jest uzasadniona tylko wtedy,
gdy jednocześnie następuje naruszenie obowiązku powszechnego, ciążącego
na każdym. Takie okoliczności w niniejszej sprawie nie zostały wykazane.

Strona pozwana nie wydając mienia ciepłowniczego niewątpliwie naruszyła obowiązki wynikające z umowy z dnia 1.05.1998 r., jednak w sprawie nie zostały wykazane przesłanki w oparciu o które możliwie byłoby przyjęcie, że nienależyte wykonanie zobowiązania przez stronę pozwaną polegające na zaniechaniu wydania mienia ciepłowniczego bezpośrednio po zakończeniu umowy łączącej pozwaną
z osobą trzecią, stanowiło delikt w rozumieniu art. 415 k.c. w zw. z art. 416 k.c.

W tej sytuacji zbędne staje się odnoszenie do nowego, podniesionego w toku postępowania apelacyjnego zarzutu strony powodowej a dotyczącego naruszenia art. 361 § 1 k.c. W tym zakresie należy podzielić stanowisko Sądu Najwyższego wyrażonego w sprawie sygn. akt I PKN 361/00, iż przy badaniu przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej opartej na zasadzie winy (np. art. 415 kc), istnienie normalnego związku przyczynowego pomiędzy działaniem (zaniechaniem) zobowiązanego a szkodą (art. 361 § 1 KC) jest elementem podlegającym ocenie
w dalszej kolejności, a zatem gdy nie zachodzi podstawa odpowiedzialności (bezprawność i wina) badanie istnienia związku przyczynowego jest zbędne. Jedynie wiec dla porządku stwierdzić należy, że pomiędzy działaniem pozwanej polegającym na nienależytym wykonaniu zobowiązania polegającego na obowiązku zwrotu mienia ciepłowniczego po zakończeniu umowy, a szkodą strony powodowej polegającą na utracie korzyści jakie strona powodowa mogłaby osiągnąć gdyby
w oparciu o ten majątek - po jego wniesieniu aportem do powodowej spółki przez właściciela mienia – prowadziła działalność gospodarczą, nie zachodzi adekwatny związek przyczynowy. Poza zakresem normalnych następstw działania polegających na zaniechaniu wydania cudzego mienia, pozostaje utrata zysków przez osobę trzecią, która w oparciu o to mienie zamierza prowadzić działalność gospodarczą.
To czy właściciel rzeczy zawrze określonej treści umowę z osobą trzecią
(w realiach niniejszej sprawy miało to być wniesienie aportu do powodowej spółki),
i czy osoba ta wykorzysta otrzymane mienie do prowadzenia działalności gospodarczej jest okolicznością która, nie pozostaje w związku ze zdarzeniem wyrządzającym szkodę a zatem nie może być potraktowana jako normalne następstwo zaniechania wydania mienia. Bez znaczenia pozostaje tu okoliczność czy strona powodowa o zamierzeniach właściciela rzeczy wiedziała.

Reasumując powyższe uwagi należy stwierdzić, że Sąd Okręgowy
nie naruszył powołanych w apelacji przepisów prawa materialnego uznając, że
nie zostały wykazane przesłanki odpowiedzialności deliktowej strony pozwanej.

Natomiast uzasadniony okazał się zarzut strony powodowej dotyczący zaniechania rozpatrzenia zgłoszonych przez stronę powodową roszczeń w oparciu
o art. 405 k.c.

Nierozpoznanie roszczeń strony powodowej w oparciu o przepisy dotyczące bezpodstawnego wzbogacenie stanowi w ocenie Sądu Apelacyjnego nierozpoznanie istoty sprawy w rozumieniu art. 386 § 4 k.p.c.

Przez nierozpoznanie istoty sprawy rozumie się zaniechanie przez
Sąd pierwszej instancji zbadania materialnej podstawy żądania pozwu albo pominięcie merytorycznych zarzutów pozwanego (por. wyroki Sądu Najwyższego:
z dnia 23 września 1998 r., II CKN 897/97, OSNC 1999, nr 1, poz. 22, z dnia
13 stycznia 2010 r., II CSK 239/2009, Lex Polonica nr 2300247). W wyroku z dnia
24 marca 2004 r., I CK 505/2003 (Lex Polonica nr 2025461) Sąd Najwyższy wyjaśnił, że pojęcie „istoty sprawy", o którym mowa w art. 386 § 4 k.p.c., dotyczy jej aspektu materialnego i w tej jedynie płaszczyźnie może być oceniany zarzut nierozpoznania. Zachodzi ono wówczas, gdy sąd nie zbadał podstawy materialnej pozwu, jak też skierowanych do niego zarzutów merytorycznych i w swoim rozstrzygnięciu nie odniósł się do tego, co jest przedmiotem sprawy.

Sąd Okręgowy oceniał roszczenie strony powodowej wyłącznie w oparciu
o przesłanki odpowiedzialności deliktowej. Brak zbadania podstawy materialnoprawnej zgłoszonego roszczenia w oparciu o przepisy art. 405 k.c. ocenić należy jako nierozpoznanie istoty sprawy.

Przesłanki odpowiedzialności deliktowej i odpowiedzialności z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia są różne. Przesłankami od których art. 405 k.c. uzależnia obowiązek zwrotu są wzbogacenie czyli korzyść majątkowa uzyskana kosztem innej osoby pozostające we wzajemnym związku i brak podstawy prawnej takiego wzbogacenia. Żadna z tych przesłanek nie została oceniona przez
Sąd Okręgowy.

Podstawową przesłanką przewidzianą w art. 405 k.c. jest istnienie wzbogacenia kosztem innej osoby (nie zaś „z majątku innej osoby” jak przewidywał to art. 123 k.z.). Jeżeli korzyść pozwanego nie zostanie wykazana to poszkodowany nie może skutecznie dochodzić wyrównania poniesionego przez siebie uszczerbku na podstawie art. 405 k.c. Inaczej niż w przypadku odpowiedzialności deliktowej, gdzie zasadnicze znaczenie ma uszczerbek majątkowy wierzyciela, roszczenie
z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia może powstać nawet wtedy gdy
nie powstanie żadna zmiana w majątku danej osoby, jednak możliwe będzie ustalenie, że wzbogacenie nastąpiło jej kosztem. Oznacza to konieczność ustalenia powiązania pomiędzy wzbogaceniem a jego źródłem, czyli wskazania czyja sfera praw stała się źródłem wzbogacenia. A zatem przyjąć trzeba, że przesłanką roszczenia kondykcyjnego jest ustalenie bezpośredniego związku pomiędzy wzbogaceniem a wkroczeniem w prawnie chronioną pozycję danej osoby.
Oceniając legitymację czynną w roszczeniu kondykcyjnym należy mieć na względzie czy prawa powoda stały się gospodarczym źródłem wzbogacenia strony pozwanej. Przesądzenie tej kwestii wymaga oceny czy i od kiedy strona pozwana naruszyła prawnie chronioną sferę strony powodowej uzyskując wzbogacenie jej kosztem.

Zauważyć trzeba, że dotychczasowe postępowanie dowodowe, w tym liczne opinie biegłych, miały na celu jedynie ustalenie szkody strony powodowej polegającej na korzyściach utraconych w związku z niemożnością prowadzenia działalności gospodarczej w oparciu o mienie ciepłownicze, którego strona pozwana nie wydała
w terminie Gminie B.. Wobec przyjęcia przez Sąd Apelacyjny, że w sprawie nie zostały wykazane przesłanki odpowiedzialności deliktowej strony pozwanej, bezprzedmiotowe stały się podniesione w apelacji zarzuty dotyczące pominięcia wniosków wyrażonych w opiniach biegłych. Nie ulega też wątpliwości, że opinie biegłych w zakresie w jakim dotyczą wysokości utraconych korzyści przez stronę powodową nie mają znaczenia dla oceny zasadności roszczenia kondykcyjnego. Natomiast jak już zostało powiedziane dla powstania odpowiedzialności
z art. 405 k.c. konieczne jest powstanie wzbogacenia po stronie pozwanej a ustaleń dotyczących tej kwestii Sąd Okręgowy nie poczynił. W tym kontekście zauważyć trzeba, że nieuzasadnione było pominięcie wniosków dowodowych zgłoszonych przez stronę powodową w piśmie procesowym z dnia 10 września 2009 r., niewątpliwie bowiem wnioski te dotyczyły właśnie korzyści uzyskanych przez stronę pozwaną w okresie gdy strona powodowa była już właścicielem majątku ciepłowniczego.. Przy czym należy zauważyć, że ocenie Sądu Okręgowego powinno podlegać, czy wzbogacenie pozwanej należy ograniczyć jedynie do zaoszczędzenia wydatku na wynajęcie lub inną prawną postać udostępnienia mienia przesyłowego czy też za wzbogacenie pozwanej może być uznana fruktyfikacja dobra, z którego pozwana korzystała - przez co należy rozumieć osiąganie korzyści z jego ekonomicznej eksploatacji. W tym celu konieczne jest wyjaśnienie charakteru opłaty przesyłowej a mianowicie jej zależności od samego posiadania urządzeń przesyłowych.

Dodać trzeba, że przeprowadzenie wnioskowanych przez stronę powodową dowodów umożliwi także stronie pozwanej zgłoszenie wniosków dowodowych jeżeli będzie kwestionowała okoliczności, które za pomocą dowodów wskazanych w piśmie z dnia 10 września 2009 r. mają być wykazane.

Zauważyć przy tym naleźy, że konieczność rozważenia roszczeń strony powodowej na gruncie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu nie oznacza,
że strona powodowa jest uprawniona do zgłaszania nowych wniosków dowodowych ponad te, już zgłoszone w postępowaniu pierwszoinstancyjnym.
Natomiast uzasadnione jest dokonanie oceny już przeprowadzonych dowodów,
w tym opinii biegłych, pod kątem przesłanek roszczenia kondykcyjnego, w tym istnienia po stronie pozwanej bezpodstawnego wzbogacenia, oczywiście
po przesądzeniu, że do wzbogacenia doszło kosztem strony powodowej.

Konieczne będzie dokonanie też oceny w świetle przesłanek roszczenia kondycyjnego uregulowań wynikających przepisów art. 45 i 45a ustawy z dnia 10 kwietnia 1997r. – Prawo energetyczne w brzmieniu obowiązującym od dnia 1 maja 2003 r. (Dz. U. Nr 54, poz. 348 ze zm.), § 2 - 4, § 8 i § 10 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 12 października 2000 r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz zasad rozliczeń w obrocie ciepłem (Dz. U. Nr 96, poz. 1053) i § 7 rozporządzenia Ministra Gospodarki z dnia 9 października 2006 r. w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz rozliczeń z tytułu zaopatrzenia w ciepło (Dz. U. Nr 193, poz. 1423).

Reasumując powyższe wywody stwierdzić trzeba, że Sąd Okręgowy
nie zbadał materialnoprawnej podstawy żądania strony powodowej w oparciu
o przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu, co oznacza konieczność uzupełnienia postępowania dowodowego we wskazanym wyżej zakresie oraz zbadania przesłanek odpowiedzialności przewidzianych w art. 405 k.c.

Mając powyższe na uwadze, należało na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. uchylić zaskarżone orzeczenie i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania
Sądowi Okręgowemu w Opolu pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie
o kosztach postępowania apelacyjnego i kasacyjnego stosownie
do art. 108 § 2 k.p.c.

MW