Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 5 września 1997 r.
I PKN 285/97
Pracownik nie może skutecznie powoływać się na niezawinione uchybienie
terminu do wniesienia odwołania z art. 264 § 2 KP nawet wówczas, gdy pismo
rozwiązujące stosunek pracy w trybie art. 53 § 1 pkt 1 lit. b KP, nie zawierało
pouczenia o sposobie odwołania, jeżeli uchybienie terminu wynosi około 3 lata.
Przewodniczący SSN: Walerian Sanetra, Sędziowie SN: Roman Kuczyński
(sprawozdawca), Jadwiga Skibińska-Adamowicz.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 5 września 1997 r. sprawy z powództwa
Andrzeja O. przeciwko Przedsiębiorstwu Państwowemu Kopalni Węgla Brunatnego "B."
w R. o przywrócenie do pracy i wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, na
skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Łodzi z dnia 17 marca 1997 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Wyrokiem z dnia 3 kwietnia 1996 r. Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Bełchatowie
oddalił powództwo Andrzeja O. przeciwko Przedsiębiorstwu Państwowemu Kopalnia
Węgla Brunatnego "B." w R. o przywrócenie do pracy i wynagrodzenie za czas pozos-
tawania bez pracy z uwagi na uchybienie terminu z art. 264 § 2 KP oraz zasadność
rozwiązania stosunku pracy w trybie art. 53 § 1 pkt 1 lit. b KP. W obszernych motywach
Sąd Rejonowy wskazał, że powód w istocie wyczerpał 270 dni okresu zasiłku
chorobowego, odnośnie zaś do uchybionego terminu wskazał na dowód w postaci
wpisu w książce wysłanych listów poleconych,iż w dniu 10 maja 1991 r. wystosowano
do niego list (okres zasiłkowy upłynął 7 maja 1991 r.) oraz decyzję ZUS przyznającą mu
zasiłek rehabilitacyjny. Dowodzi to, że stosunek pracy musiał być rozwiązany i powód
nie mógł nie wiedzieć, że przestał być zatrudniony i z jakich przyczyn, przeto miał
możliwość odwołania się do sądu lub wniesienia powództwa w terminie wcześniejszym
niż 3 lata od rozwiązania stosunku pracy.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Łodzi wyrokiem z dnia
17 marca 1997 r. oddalił rewizję powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Bełchatowie z
uzasadnieniem, że powód ani przed sądem meriti ani w postępowaniu odwoławczym
nie wykazał niezawinionych przez niego przyczyn, uniemożliwiających mu wniesienie
odwołania w terminie.
Kasacja od powyższego wyroku zarzuca naruszenie art. 264 § 2 KP i art. 10
ustawy z dnia 17 grudnia 1974 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia spo-
łecznego w razie choroby i macierzyństwa (tekst jednolity: Dz. U. z 1983 r. Nr 30, poz.
143) w związku z art. 53 § 1 pkt 1 KP.
Sad Najwyższy rozważył, co następuje:
Kasacja nie zawiera usprawiedliwionych podstaw.
W uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 14 marca 1986 r., III PZP 8/86
(OSNCP 1986 z. 12 poz. 194), Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że terminy prze-
widziane w art. 256 i 264 KP są terminami prawa materialnego, do których nie mają
zastosowania przepisy Kodeksu postępowania cywilnego dotyczące uchybienia i
przywrócenia terminu. Sąd oddala powództwo, jeżeli pozew został wniesiony po upływie
terminów określonych w art. 264 KP. [...]
Jak słusznie to podniósł w uzasadnieniu Sąd Wojewódzki, powód ani w postę-
powaniu pierwszoinstancyjnym, ani w odwołaniu nie wnosił o przywrócenie uchybio-
nego terminu, ani tego uchybienia niczym nie usprawiedliwił. Jednocześnie, jak to
wykazał Sąd Rejonowy, w aktach znajduje się dowód wysłania do powoda przez poz-
wany zakład pracy listu poleconego dnia 10 maja 1991 r., co wobec wyczerpania z
dniem 7 maja 1991 r. okresu zasiłkowego koresponduje z tą datą i pozwala na domnie-
manie, że w liście tym było pismo rozwiązujące stosunek pracy po wyczerpaniu okresu
zasiłkowego.
Powód po wyczerpaniu zasiłku chorobowego otrzymał decyzją organu rentowego
zasiłek rehabilitacyjny, warunkiem otrzymania którego jest wyczerpanie zasiłku
chorobowego i ustanie stosunku pracy. Skoro zatem organ rentowy wydał w tym
przedmiocie pozytywną dla powoda decyzję, to niewątpliwie musiał stwierdzić spełnie-
nie wyżej wymienionych przesłanek. Decyzję ZUS powód otrzymał.
Nie może zatem powód skutecznie powoływać się na brak pouczenia o trybie
odwoławczym w piśmie rozwiązującym stosunek pracy bądź w ogóle na nieotrzymanie
takiego pisma. [...] Należy uznać, że świadomie podjął decyzję o niezakwestionowaniu
rozwiązania umowy o pracę, natomiast powództwo o przywrócenie do pracy wniósł do-
piero wówczas, gdy po wyczerpaniu zasiłku rehabilitacyjnego zakończyły się
niepowodzeniem jego starania o rentę inwalidzką (z braku inwalidztwa).
Oceniając w powyższych okolicznościach uchybienie terminu z art. 264 § 2 KP
można powołać wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 1994 r., I PRN 21/94
(OSNAPiUS 1994 nr 5 poz. 85), w którym wyrażony jest pogląd, iż brak winy pracowni-
ka w przekroczeniu terminu z art. 264 § 2 KP należy analizować w płaszczyźnie jego
subiektywnej oceny stanu rzeczy, zwłaszcza z uwzględnieniem stopnia jego wy-
kształcenia i posiadanej wiedzy prawniczej oraz doświadczenia życiowego, a także z
uwzględnieniem obiektywnego miernika staranności, jakiej można wymagać od strony
dbającej o swoje interesy. W przedmiotowym stanie faktycznym Sąd Najwyższy nie
dopatruje się po stronie powoda braku winy w uchybieniu terminu z art. 264 § 2 KP. Z
kolei przekroczenie tego terminu uniemożliwia ocenę zasadności merytorycznej decyzji
rozwiązującej stosunek pracy i powoduje oddalenie powództwa (takie stanowisko zajął
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 maja 1997 r., I PKN 163/97, nie publikowany).
W piśmie z dnia 22 kwietnia 1997 r . [...] pełnomocnik powoda powiadomił go o
odmowie wniesienia kasacji, nie znajdując dla niej podstaw, zaś kolejny pełnomocnik
wnoszący kasację wskazał wadliwie źródło publikacji tekstu jednolitego ustawy z 17
grudnia 1974 roku. Zarzut naruszenia art. 10 tej ustawy jest chybiony, jako że spór
dotyczył sposobu zliczenia okresów zasiłkowych (według powoda do 246 dni
niezdolności do pracy w okresie od września 1990 r. do maja 1991 r. nie powinien być
doliczony okres 24 dni z sierpnia 1990 r., co łącznie dawało 270 dni i czego Oddział
ZUS przyznając zasiłek rehabilitacyjny, nie zakwestionował) - czyli zastosowania art. 9
ustawy.
W tym stanie rzeczy Sąd Najwyższy doszedł do przekonania, że kasacja nie ma
usprawiedliwionych podstaw i na zasadzie art. 393
12
KPC orzekł jak w sentencji.
N o t k a
Powołany w uzasadnieniu wyrok z dnia 16 maja 1997 r., I PKN 163/97, został wskazany w notce
zamieszczonej w OSNAPiUS 1998 nr 2 poz. 37. Sąd Najwyższy oddalił nim kasację wyrażając pogląd, że
przekroczenie przez pracownika terminu prawa materialnego określonego w art. 264 § 1 KP, uniemożliwia
ocenę zasadności wypowiedzenia umowy o pracę i powoduje oddalenie powództwa.
========================================