Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 16 września 1997 r.
I PKN 260/97
W sytuacji przewidzianej w art. 23
1
§ 2 KP stosunek pracy na czas okre-
ślony, zachowuje ten charakter w przejmującym pracownika zakładzie pracy,
chyba że strony przekształcą go w stosunek pracy na czas nie określony.
Przewodniczący SSN: Jadwiga Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca). Sę-
dziowie SN Janusz Łętowski, Walerian Sanetra.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 16 września 1997 r. sprawy z po-
wództwa Mariana G. przeciwko [...] Giełdzie Rolno-Towarowej SA w Z.G. o ustalenie,
na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubez-
pieczeń Społecznych w Zielonej Górze z dnia 25 marca 1997 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Zielonej Górze wyrokiem z dnia 3 stycznia 1997
r., oddalił powództwo Mariana G. przeciwko [...] Giełdzie Rolno-Towarowej w Z.G. o
ustalenie, że łączył go ze stroną pozwaną stosunek pracy w pełnym wymiarze czasu
pracy od dnia 21 września 1995 r. do 30 czerwca 1996 r. oraz o zapłatę kwoty 9.943
zł tytułem wynagrodzenia należnego w wymienionym wyżej okresie.
Sąd I instancji ustalił, że powód był zatrudniony w Okręgowej Spółdzielni Mle-
czarskiej w Z.G. w charakterze kierownika działu technicznego od dnia 1 lutego 1990
r. Uchwałą Walnego Zgromadzenia z dnia 29 czerwca 1993 r. Spółdzielnia została
postawiona w stan likwidacji, a powód powołany na stanowisko likwidatora.
Podstawę stosunku prawnego łączącego powoda jako likwidatora z Okręgową Spół-
dzielnią Mleczarską była początkowo umowa zlecenia, jednak Sąd Rejonowy w Zie-
lonej Górze wyrokiem z dnia 18 marca 1996 r. ustalił, że w dniu 25 lutego 1995 r.
została zawarta między powodem a wymienioną Spółdzielnią umowa o pracę, która
- 2 -
miała trwać i trwała do zakończenia likwidacji tej Spółdzielni. W dniu 1 sierpnia 1995
r. cały majątek Spółdzielni przejęła [...] Giełda Rolno-Towarowa w Z.G., lecz jeszcze
wcześniej - w dniu 29 kwietnia 1995 r. pozwana Giełda wystąpiła do Okręgowej
Spółdzielni Mleczarskiej w likwidacji o przekazanie jej z dniem 1 maja 1995 r. pra-
cowników, którzy wyrazili zgodę na podjęcie u niej pracy. Wśród tych osób był także
powód. W związku z tym już dnia 29 kwietnia 1995 r. powód i pozwana Giełda za-
warli umowę o pracę od dnia 1 maja 1995 r. na czas nie określony w wymiarze 1/8
etatu, a ponadto uchwałą zarządu strony pozwanej udzielono powodowi prokury sa-
moistnej. Likwidacja Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej skończyła się dnia 28 sierp-
nia 1995 r., a wykreślenie jej z rejestru nastąpiło dnia 29 września 1995 r. Pismem z
dnia 31 lipca 1995 r. powód zwrócił się do pozwanej Giełdy o zatrudnienie go od dnia
1 sierpnia 1995 r. na stanowisku zastępcy dyrektora do spraw utrzymania ruchu.
Strona pozwana wyraziła na to zgodę wręczając mu jednocześnie zakres czynności
w celu ustosunkowania się do niego. Powód nie uczynił tego, zaś od dnia 26
września 1995 r. do dnia 26 marca 1996 r. chorował i korzystał ze zwolnienia lekars-
kiego, po czym otrzymał rentę inwalidzką II grupy. W świetle powyższych ustaleń
Sąd I instancji doszedł do wniosku, że powód nie wykazał woli i zamiaru przystąpie-
nia do pracy w pozwanej Giełdzie, wskutek czego nie doszło do zawarcia umowy o
pracę.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej Górze wy-
rokiem z dnia 25 marca 1997 r. oddalił apelację powoda złożoną od wyroku Sądu
Rejonowego. Sąd II instancji podniósł, że powołanie w uzasadnieniu wyroku art. 23
1
§ 2 KP oznacza przyjęcie przez Sąd Rejonowy, iż z dniem przejęcia przez pozwaną
Giełdę mienia Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej powód stał się jej pracownikiem z
mocy prawa. Oddalenie powództwa nastąpiło zaś dlatego, że powód nie przyjął pro-
pozycji zatrudnienia go od dnia 1 sierpnia 1995 r. na stanowisku zastępcy dyrektora
do spraw utrzymania ruchu i likwidatora. Oddalenie powództwa uznał Sąd Woje-
wódzki za prawidłowe, gdyż ustalenie przez Sąd Rejonowy w Zielonej Górze wyro-
kiem z dnia 18 marca 1996 r., że stosunek pracy powoda z Okręgową Spółdzielnią
Mleczarską trwał do dnia zakończenia jej likwidacji oznacza, że po tej dacie powinna
być zawarta nowa umowa o pracę, co nie miało miejsca. Skutki przejęcia Okręgowej
Spółdzielni Mleczarskiej przez pozwaną Giełdę w zakresie stosunku pracy powoda
- 3 -
odnoszą się bowiem tylko do dnia zakończenia likwidacji. Potem powinna być za-
warta nowa umowa o pracę. Sąd II instancji podkreślił, że między stronami były pro-
wadzone pertraktacje na temat zatrudnienia powoda, jednak nie doszło do zawarcia
umowy o pracę na dalszy okres, tj. od dnia likwidacji, wobec czego Sąd Rejonowy
nie miał podstaw do ustalenia, że powoda łączył ze stroną pozwaną stosunek pracy i
do zasądzenia wynagrodzenia.
Od wyroku Sądu Wojewódzkiego powód złożył kasację, w której zarzucił na-
ruszenie prawa materialnego - art. 23
1
KP w brzmieniu sprzed dnia 2 czerwca 1996
r. przez przyjęcie, że stosunek pracy powoda ze stroną pozwaną, nawiązany na
podstawie tego przepisu, ustał z dniem zakończenia likwidacji oraz naruszenie prze-
pisów postępowania - art. 217 § 1 i art. 477
1
§ 1 KPC wynikające z faktu, że nie
zostali w sprawie przesłuchani świadkowie (A., Ż. i T.), mimo że powód wniósł o
przeprowadzenie dowodu z ich zeznań.
Skarżący podniósł, że z mocy art. 23
1
KP strona pozwana weszła we wszyst-
kie prawa i obowiązki dotychczasowego pracodawcy powoda, co oznacza nie tylko
prawa i obowiązki wynikające ze stanowiska likwidatora, ale także ze stanowiska
kierownika działu technicznego. Stosunek pracy dotyczący tego stanowiska nie
został bowiem rozwiązany ani nie wygasł. Gdy chodzi o naruszenie prawa proceso-
wego, skarżący podniósł, że Sąd Wojewódzki nie miał podstaw ocenić jego twier-
dzeń dotyczących warunków przejęcia przez stronę pozwaną Okręgowej Spółdzielni
Mleczarskiej jako nie mających odzwierciedlenia w zebranych dowodach, skoro nie
przesłuchał świadków zgłoszonych na tę okoliczność.
Przytaczając powyższe zarzuty i argumenty powód wniósł o uchylenie zaskar-
żonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Wojewódzkiemu do ponownego roz-
poznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Wbrew twierdzeniu powoda zaskarżony wyrok nie narusza art. 23
1
§ 2 KP w
brzmieniu obowiązującym przed nowelizacją Kodeksu pracy, tj. przed dniem 2
czerwca 1996 r. Powyższy przepis stanowi, że w razie przejęcia zakładu pracy w
całości lub w części przez inny zakład, staje się on stroną w stosunkach pracy z pra-
- 4 -
cownikami przejętego zakładu. Powód w skardze kasacyjnej słusznie podniósł, że
strona pozwana z chwilą przejęcia Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Z.G. stała
się z mocy prawa stroną stosunków pracy, jakie łączyły tę Spółdzielnię z jej pracow-
nikami, a postanowienia istniejących umów o pracę stały się dla niej wiążące. Jednak
twierdzenie to powód oderwał od swojej sytuacji prawnej, którą określił wyrok Sądu
Rejonowego w Zielonej Górze z dnia 18 marca 1996 r. [...]. Mianowicie w wyroku tym
Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 25 lutego 1994 r., między powodem i Okręgową
Spółdzielnią Mleczarską w likwidacji w Z.G., została zawarta na czas do zakończenia
likwidacji tej Spółdzielni umowa o pracę obejmująca zakres obowiązków likwidatora
oraz głównego mechanika. Oznacza to, że pozwana Giełda, przejmując powoda jako
pracownika Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej, obowiązana była respektować
status prawny powoda wynikający z wymienionego wyroku, ten zaś sprowadzał się
do istnienia umowy o pracę na czas określony, tj. do dnia 21 września 1995 r. Z tą
bowiem datą - po uprzednim uznaniu przez Walne Zgromadzenie za całkowicie
zakończoną likwidację Spółdzielni Mleczarskiej - Sąd Rejonowy w Zielonej Górze
[...], wykreślił ją z rejestru.
Trafnie zatem przyjął Sąd Wojewódzki, że po to, by po dniu likwidacji wymie-
nionej Spółdzielni wiązał powoda z pozwaną Giełdą stosunek pracy, konieczne było
zawarcie nowej umowy o pracę. Regulacja zawarta w art. 23
1
§ 2 KP nie oznacza
bowiem, że przejęcie zakładu pracy wraz z pracownikami stanowi kontynuację za-
trudnienia na korzystniejszej dla pracownika podstawie niż dotychczas i na przykład
zastąpienie umowy na czas określony - umową na czas nie określony. Przepis art.
23
1
§ 2 KP należy rozumieć w ten sposób, że nowy pracodawca staje się z mocy
prawa stroną dotychczasowych stosunków pracy, wiążą go zatem prawa i obowiązki
wynikające z umów o pracę zawartych z dotychczasowym zakładem pracy. Ich mo-
dyfikacja jest oczywiście możliwa, lecz zależy od woli nowego pracodawcy i pracow-
nika.
W postępowaniu przed Sądem I i II instancji powód twierdził, że strona po-
zwana zobowiązała się zawrzeć z nim umowę o pracę w pełnym wymiarze czasu
pracy po zakończeniu likwidacji Spółdzielni, z czego nie wywiązała się [...], i to daje
mu obecnie podstawę do żądania ustalenia, że od dnia 21 września 1995 r. łączył go
z tą Spółdzielnią stosunek pracy [...]. W skardze kasacyjnej natomiast powód powo-
- 5 -
łał się na to, że treścią jego stosunku pracy - oprócz obowiązków likwidatora - były
także obowiązki kierownika działu technicznego na podstawie umowy o pracę z dnia
1 lutego 1990 r. zawartej na czas nie określony i tak ukształtowany stosunek pracy
miała obowiązek respektować strona pozwana [...].
Co do pierwszej kwestii Sąd Rejonowy ustalił, że dnia 31 sierpnia 1995 r. po-
wód wystosował do strony pozwanej pismo o przyjęcie go do pracy z dniem 1 sierp-
nia 1995 r. na stanowisko zastępcy dyrektora do spraw utrzymania ruchu. Powyższe
pismo otrzymało akceptację wstępną wraz z określeniem wynagrodzenia i stanowi-
ska pracy powoda i spowodowało przedstawienie mu zakresu czynności, do którego
miał się ustosunkować. Sąd I instancji ustalił ponadto, jako okoliczność niesporną, że
powód nie przejawił dalszego zainteresowania sprawą zatrudnienia i nie odpo-
wiedział na przedstawioną mu propozycję pracy. Sąd Wojewódzki, rozpoznając
sprawę na skutek apelacji powoda, przyjął ustalenia Sądu Rejonowego jako własne,
nie dopatrując się w nich błędu. Z treści kasacji nie wynika przy tym, że z omawia-
nego twierdzenia powód nadal wywodzi swoje uprawnienia. Gdy zaś chodzi o drugą
kwestię, to do tej pory nie była podnoszona i nie była przedmiotem badania Sądów
obu instancji okoliczność wskazana w kasacji, jakoby strona pozwana przejęła po-
woda wraz z obowiązkiem kontynuowania bezterminowego stosunku pracy na sta-
nowisku kierownika działu technicznego. Tymczasem Sąd Najwyższy rozpoznaje
sprawę nie tylko w granicach kasacji, ale także w granicach ustalonego przez sąd
drugiej instancji stanu faktycznego, chyba że został zgłoszony i jest zasadny zarzut
naruszenia odpowiednich przepisów postępowania, wskazujący na istnienie niepra-
widłowości w ustaleniu stanu faktycznego - wówczas Sąd Najwyższy uchyla zaskar-
żony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania sądowi, który wydał wy-
rok lub sądowi równorzędnemu.
Jednak w przedmiotowej sprawie sytuacja taka nie występuje. Powód zarzucił
naruszenie art. 217 § 1 i art. 477
1
§ 1 KPC polegające na nieprzeprowadzeniu przez
Sąd Rejonowy dowodu z zeznań świadków zgłoszonych w piśmie z dnia 8 lipca 1997
r. (mimo wcześniejszego zarządzenia o wezwaniu ich na rozprawę) i uznaniu przez
Sąd Wojewódzki, że jest to prawidłowe, chociaż - jego zdaniem - zeznania tych
świadków "mają fundamentalne znaczenie dla roszczenia powoda". Trzeba jednak
zwrócić uwagę na to, że okoliczności, dla których wyjaśnienia zostali podani świad-
- 6 -
kowie, nie mają związku ze stanowiskiem zawartym w kasacji. Sprowadza się ono
bowiem do tezy, iż powoda łączyła z Okręgową Spółdzielnią Mleczarską umowa o
pracę na czas nie określony na stanowisku kierownika działu technicznego, która
nigdy nie została rozwiązana i której przestrzeganie stało się obowiązkiem strony
pozwanej na podstawie art. 23
1
§ 2 KP, podczas gdy świadkowie mieli zeznawać na
temat "warunków przejęcia OSM przez pozwanego oraz ustaleń poczynionych przez
strony odnośnie dalszego zatrudnienia powoda" oraz "sprzeciwiania się przez Radę
Nadzorczą OSM zatrudnieniu powoda u pozwanego jeszcze w czasie trwania likwi-
dacji OSM".
Powyższe porównanie pokazuje więc, że zarzut naruszenia przepisów postę-
powania nie może odnieść skutku. Odstąpienie bowiem przez Sąd Rejonowy od
przesłuchania niektórych świadków z pisma z dnia 8 lipca 1997 r. bez podania uza-
sadnienia i pominięcie tego przez Sąd Wojewódzki - przy braku w apelacji jakiego-
kolwiek zarzutu ze strony powoda w tym przedmiocie - nie może być poczytane za
pogwałcenie przepisów postępowania wskazanych w kasacji, a tym bardziej takie
pogwałcenie, które mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy, jak tego wymaga art.
393
1
pkt 2 KPC.
Z tych względów Sąd Najwyższy uznał, że kasacja nie zawiera usprawiedli-
wionych podstaw i stosownie do art. 393
12
KPC orzekł jak w sentencji wyroku.
========================================