Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 29 października 1997 r.
II UKN 304/97
Zdarzenie może być uznane za wypadek przy pracy (art. 6 ust. 1 ustawy z
dnia 12.06.1975r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób za-
wodowych, jednolity tekst: Dz. U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.) jeżeli postę-
powanie dowodowe wykaże, że albo bez wykonywania pracy nie doszłoby do
niego, albo też prawdopodobieństwo jego zajścia byłoby niewielkie.
Przewodniczący SSN: Maria Tyszel, Sędziowie SN: Jerzy Kuźniar (sprawoz-
dawca), Andrzej Wróbel.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 29 października 1997 r. sprawy z po-
wództwa Ireny G. przeciwko Zakładom Porcelany i Porcelitu w C. o sprostowanie
treści protokołu powypadkowego, na skutek kasacji powódki od wyroku Sądu Woje-
wódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu z dnia 21 listopada
1996 r. [..]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Wojewódzkiemu-
Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu do ponownego rozpoznania,
pozostawiając temu Sądowi orzeczenie o kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
W dniu 18 maja 1991 r. powódka Irena G. wniosła pozew przeciwko [...] Zakła-
dom Porcelany i Porcelitu w C. o ustalenie, że jej mąż Henryk G., będąc zatrudniony
u pozwanego, uległ w dniu 6 marca 1991 r. wypadkowi przy pracy w wyniku którego
zmarł.
Wyrokiem z dnia 11 maja 1992 r. Sąd Rejonowy w Chodzieży uwzględnił po-
wództwo i ustalił, iż mąż powódki Henryk G. uległ śmiertelnemu wypadkowi przy pra-
cy oraz zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 210.000 zł tytułem zwrotu
kosztów zastępstwa procesowego. Na skutek rewizji pozwanego wyrokiem z dnia 18
grudnia 1992 r. Sąd Wojewódzki w Poznaniu uchylił zaskarżony wyrok i przekazał
sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Chodzieży. Po ponow-
2
nym rozpoznaniu sprawy, Sąd Rejonowy w Chodzieży oddalił powództwo i nie obcią-
żył powódki kosztami postępowania, obciążając nimi Skarb Państwa (wyrok z dnia 22
lipca 1996 r.). W ocenie Sądu Rejonowego w świetle przeprowadzonego postępowa-
nia dowodowego, zarzuty powódki dotyczące stopnia uciążliwości pracy wykonywa-
nej przez jej męża, braku zainteresowania pozwanego tą kwestią były chybione.
Przeprowadzone dowody z opinii dwóch biegłych sądowych kardiologów wykazały, iż
przyczyną zgonu męża powódki była choroba niedokrwienna serca, spowodowana
długotrwałym procesem miażdżycowym tętnic wieńcowych, nie związanym z pracą
wykonywaną przez Henryka G. Ponadto zeznania współpracowników zmarłego
Stanisława Ð. i Jana N. pozwoliły ustalić, iż praca wykonywana u pozwanego nie była
ciężka i nie miała charakteru stresującego. Zeznania te, zestawione z opinią
biegłych, zdaniem Sądu Rejonowego, jednoznacznie przemawiały za tym, iż zgon
męża powódki nie miał charakteru wypadku przy pracy.
Rozpoznając apelację powódki od tego wyroku, Sąd Wojewódzki -Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu, oddalił ją wyrokiem z dnia 21 listopada 1996
r., podzielając ustalenia Sądu pierwszej instancji.
W ocenie Sądu, z opinii biegłych wynika, że mąż powódki zmarł na skutek
ostrego niedokrwienia serca spowodowanego wieloletnim procesem miażdżycowym
tętnic wieńcowych, a choroba ta miała charakter somatyczny [...]. Wysiłek fizyczny i
obciążenia psychiczne mogły przyspieszyć proces miażdżycowy - według opinii bieg-
łego F.Z. - ale, zdaniem Sądu , praca faktycznie wykonywana przez męża powódki
"nie była ani na tyle ciężka, ani tak stresująca, iż mogła przyczynić się do jego
śmierci".
Powyższy wyrok zaskarżyła kasacją powódka i zarzucając naruszenie art. 6
ust. 1 ustawy z dnia 12 czerwca 1979 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy
pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst: Dz. U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.),
przez błędną wykładnię "przyczyny zewnętrznej" oraz przepisów postępowania (art.
232, 233 § 1, 328 § 2 i 382 KPC) wniosła o jego uchylenie i przekazanie sprawy Są-
dowi Wojewódzkiemu lub Sądowi Rejonowemu, po uchyleniu również jego wyroku,
do ponownego rozpoznania albo o zmianę wyroku i uwzględnienie powództwa.
Zdaniem skarżącej opinie biegłych pominęły dokumentację lekarską z Przy-
chodni Przyzakładowej i fakty z niej wynikające, w tym zwłaszcza ten, że mąż po-
wódki, cierpiący nie tylko na chorobę wieńcową, ale i przewlekłe schorzenia układu
oddechowego, mógł wykonywać pracę jedynie "w specjalnie stworzonych warun-
3
kach". Nie zbadano także, czy ustalono zdolność Henryka G. do pracy, mimo iż za-
lecenie takie zawarte zostało w wytycznych Sądu Wojewódzkiego zamieszczonych w
uzasadnieniu wyroku z dnia 18 grudnia 1992 r. [...].
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacji powódki nie można odmówić racji, gdy zarzucając naruszenie istot-
nych przepisów postępowania przez pominięcie w ocenie dowodów dokumentów w
postaci akt rentowych, zarzuca dokonanie nietrafnych, a nadto niedostatecznie uza-
sadnionych ustaleń.
Sąd Wojewódzki, akceptując ustalenia Sądu pierwszej instancji, w żaden spo-
sób nie odniósł się do podniesionych już w apelacji zarzutów co do braku oceny sta-
nu zdrowia męża powódki w kontekście orzeczeń Komisji Lekarskich do Spraw In-
walidztwa i Zatrudnienia i jego zdolności do pracy na stanowisku palacza. Z orzeczeń
tych (zawartych w aktach rentowych) wynika, że o ile w 1983 r. Henryk G. zaliczony
został do III grupy inwalidów z zaleceniem, by wykonywana praca była "lekka i
spokojna", o tyle w orzeczeniu z 8 września 1986 r. zaliczono go do II grupy inwali-
dów, co oznacza niezdolność do wykonywania jakiegokolwiek zatrudnienia (art. 24
ust. 3 ustawy z dnia 14 grudnia 1982 r. o zaopatrzeniu emerytalnym pracowników i
ich rodzin - Dz. U. Nr 40, poz. 267 ze zm.). Tak w uzasadnieniu wyroku Sądu Rejo-
nowego, jak i zaskarżonego wyroku Sądu Wojewódzkiego brak odniesienia do tych
dokumentów, co daje podstawę do stwierdzenia naruszenia art. 328 § 2 KPC.
Z przepisu tego wynika, że w uzasadnieniu należy, ustalając fakty uznane za
udowodnione, wskazać dowody, na których sąd się oparł oraz przyczyny, dla których
innym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. Tak samo należy potrak-
tować nieprzytoczenie argumentów, dla których Sąd Wojewódzki nie podzielił opinii
biegłego Franciszka Z., nie odnosząc się do jednoznacznych konkluzji tej opinii, w
myśl których wykonywana praca stanowiła dla męża powódki znaczne obciążenie "i
lepiej byłoby, gdyby tych zajęć nie wykonywał", uwzględniając jego wiek, stan zdro-
wia i nadwagę. Niedostatecznie także umotywowano oparcie się na odmiennej opinii
biegłego Danuty M., w której - mimo zasygnalizowania dokumentów znajdujących się
w aktach rentowych - nie ustosunkowano się do wynikającej z nich oceny stanu zdro-
wia Henryka G. i jego zdolności do pracy w charakterze palacza. Świadczy to o naru-
szeniu art. 233 § 1 KPC wobec nierozważenia w sposób wszechstronny zebranego
4
materiału. Należy zauważyć także, że w toku postępowania przed Sądem Rejono-
wym przed wydaniem wyroku z dnia 11 maja 1992 r. [...] przesłuchiwany był świadek
J.B. [...] lekarz z rejonu leczący męża powódki, który stwierdził, że w jego ocenie
Henryk G. nie powinien pracować fizycznie. Pozwoliło to Sądowi pierwszej instancji
na wyrażenie poglądu, że gdyby lekarz kwalifikujący męża powódki do pracy sko-
rzystał z dokumentacji przychodni rejonowej i konsultacji z lekarzem prowadzącym,
nie dopuściłby go do pracy w charakterze palacza. Także i ta okoliczność uszła uwa-
dze Sądu Wojewódzkiego, który nie uzupełnił materiału dowodowego, mimo iż w
świetle art. 382 KPC był do tego nie tylko uprawniony, ale i zobowiązany wobec swo-
jego stanowiska zawartego w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 grudnia 1992 r. [...]. We
wskazaniach zamieszczonych w tym uzasadnieniu - wiążących zarówno Sąd pierw-
szej instancji, jak i Sąd drugiej instancji przy ponownym rozpoznawaniu sprawy - za-
lecono zażądanie akt rentowych i ustalenie zdolności męża powódki do pracy.
Wszystkie te okoliczności podniesione zostały już w apelacji powódki od wyro-
ku Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Chodzieży z dnia 22 lipca 1996 r. i powtórzone
w kasacji, wobec ich nieuwzględnienia w postępowaniu apelacyjnym przed Sądem
Wojewódzkim. Powyższe braki w postępowaniu dowodowym dotyczące w szcze-
gólności stanu zdrowia Henryka G., spowodowały naruszenie art. 6 ust. 1 ustawy z
dnia 12 czerwca 1975 r. przez błędne rozumienie "przyczyny zewnętrznej" - jednego
z elementów pojęcia wypadku przy pracy. O przyczynie zewnętrznej zdarzenia moż-
na bowiem mówić wówczas, gdy nie tkwi ona wyłącznie w osobie poszkodowanego
pracownika. Zdarzenie może być uznane za wypadek przy pracy, jeżeli prawidłowo
przeprowadzone postępowanie dowodowe wykaże, że albo bez wykonywania pracy
nie doszłoby do niego, albo też prawdopodobieństwo jego zajścia byłoby niewielkie.
Oceniając wysiłek pracownika (jego ewentualną nadmierność) należy uwzględnić
stan jego zdrowia, ustalając, czy wykonywana praca przyspieszyła lub nawet pogor-
szyła istniejący stan chorobowy. W tym zakresie zwrócić trzeba uwagę na stanowis-
ko Sądu Najwyższego zawarte w wyroku z dnia 9 lipca 1991 r., II PRN 3/91 - Prze-
gląd Sądowy 1992, Nr 7-8, według którego "pojęcie nadmiernego wysiłku fizycznego
nie jest pojęciem abstrakcyjnym, które odnosi się do jakiegoś nie sprecyzowanego
bliżej stopnia ogólnej odporności organizmu ludzkiego, lecz musi być odnoszone do
konkretnych możliwości psychicznych i fizycznych danego pracownika. Nie ma więc
przeszkód do przyjęcia, że dla konkretnej osoby wykonywanie pracy w normalnych
warunkach stanowiło nadmierny wysiłek".
5
Ponadto zauważyć należy, że w świetle wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5
lutego 1997 r., II UKN 85/96 (OSNAPiUS 1997 nr 19 poz. 386) przyczyną zewnętrzną
wypadku przy pracy może być wykonywanie codziennych obowiązków pracowni-
czych, jeżeli przyczyniły się w znacznym stopniu do pogorszenia samoistnej choroby
pracownika.
Z tych względów, nie przesądzając wystąpienia w rozpoznawanej sprawie wy-
mienionych okoliczności z uwagi na istniejące braki w materiale dowodowym, nale-
żało uwzględnić kasację i uchylić zaskarżony wyrok z przekazaniem sprawy Sądowi
Wojewódzkiemu do ponownego rozpoznania, na podstawie art. 39313
§ 1 KPC. O
kosztach orzeczono po myśli art. 108 § 2 w związku z art. 39319
KPC.
========================================