Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 28 stycznia 1998 r.
II UKN 485/97
Zakwestionowanie przez biegłego lekarza sądowego w sprawie o za-
dośćuczynienie z art. 445 § 1 KC istnienia choroby zawodowej u osoby, zali-
czonej z tego tytułu do trzeciej grupy inwalidów, uzasadnia wniosek o powoła-
nie innego biegłego i wyklucza traktowanie takiego żądania jako zgłoszonego
jedynie dla zwłoki (art. 217 § 2 KPC).
Przewodniczący SSN: Andrzej Kijowski (sprawozdawca) Sędziowie SN: Jerzy
Kuźniar, Walerian Sanetra.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 28 stycznia 1998 r. sprawy z powódz-
twa Dariusza S. przeciwko [...] Kopalniom Węgla Kamiennego w W. o odszkodowa-
nie z tytułu choroby zawodowej, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Apela-
cyjnego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu z dnia 9 kwietnia
1997 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu-Są-
dowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu do ponownego rozpoznania
oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu wyro-
kiem z dnia 23 stycznia 1997 r. [...], oddalił powództwo Dariusza S. przeciwko [...]
Kopalniom Węgla Kamiennego w W. o kwotę 12.000 zł z ustawowymi odsetkami
tytułem zadośćuczynienia za krzywdy i cierpienia doznane w związku z chorobą za-
wodową - pylicą płuc, zasądzając od powoda na rzecz pozwanego 50 zł kosztów
zastępstwa procesowego. Sąd Wojewódzki ustalił następujący stan faktyczny.
Powód był u strony pozwanej zatrudniony od dnia 9 kwietnia 1987 r. do dnia
31 sierpnia 1994 r., w tym od dnia 15 czerwca 1992 r. na stanowisku górnika - łado-
2
wacza. Stosunek pracy uległ rozwiązaniu wskutek wypowiedzenia dokonanego przez
pracodawcę. Państwowy Inspektor Sanitarny w W. decyzją z dnia 6 stycznia 1993 r.
stwierdził u powoda chorobę zawodową - pylicę płuc. Po ustaleniu przez Woje-
wódzką Komisję Lekarską do Spraw Inwalidztwa i Zatrudnienia orzeczeniem z dnia
15 marca 1993 r., że u powoda występuje 40% stałego uszczerbku na zdrowiu, pra-
codawca wypłacił mu w dniu 2 czerwca 1993 r. jednorazowe odszkodowanie w kwo-
cie 33.040.000 zł (przed denominacją).
W dniu 13 stycznia 1995 r. powód wystąpił z wnioskiem o rentę inwalidzką z
tytułu choroby zawodowej. Wprawdzie Obwodowa Komisja Lekarska orzeczeniem z
dnia 6 marca 1995 r. zaliczyła wnioskodawcę do trzeciej grupy inwalidztwa z ogólne-
go stanu zdrowia, jak też w związku z chorobą zawodową, lecz orzeczenie to z ini-
cjatywy Inspektora Orzecznictwa Inwalidzkiego zmieniła w dniu 22 marca 1995 r.
Wojewódzka Komisja Lekarska, orzekając o braku inwalidztwa wnioskodawcy i jego
zdolności do pracy według posiadanych kwalifikacji, wobec czego organ rentowy
decyzją z 29 marca 1995 r. odmówił przyznania żądanej renty. Odwołanie wniosko-
dawcy od tej decyzji oddalił Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
we Wrocławiu wyrokiem z dnia 3 października 1995 r. [...], zaś rewizję wnioskodawcy
oddalił Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu wyro-
kiem z dnia 13 marca 1996 r. [...]. Od dnia 1 kwietnia 1996 r. powód pracował w Za-
kładzie Pogrzebowym w Ś. Od chwili rozwiązania tego stosunku pracy w sierpniu
1996 r., powód otrzymuje rentę inwalidzką z tytułu zaliczenia do trzeciej grupy inwa-
lidztwa w związku z chorobą zawodową.
Powołany przez Sąd Wojewódzki biegły lekarz pulmonolog dr Helena K.
stwierdziła na podstawie badań przeprowadzonych 27 września 1996 r., że w
związku z brakiem zaburzeń funkcji układu oddechowego, powód nie doznaje żad-
nych szczególnych cierpień fizycznych, a jego prognozy na przyszłość są pozytywne.
Sąd przychylił się do tej opinii i odrzucił twierdzenia powoda o niekompetencji biegłej,
skoro jej stanowisko znajduje również potwierdzenie w opiniach sporządzonych dla
sprawy o rentę inwalidzką przez biegłych: ftyzjatrę dr Kazimierza B. i specjalistę cho-
rób płucnych prof. dr hab. med. Karola S. Biegły dr Kazimierz B. nie stwierdził u po-
woda obniżenia zdolności wentylacyjnej płuc. To samo orzekł biegły prof. Karol S.,
który nie dopatrzył się ponadto niewydolności oddechowej, a nawet wyraził zastrze-
żenia co do zasadności rozpoznania u powoda pylicy płuc i kwestionowania jego
zdolności do pracy.
3
W świetle poczynionych ustaleń faktycznych, Sąd Wojewódzki nie znalazł
podstaw do zasądzenia powodowi jakiejkolwiek kwoty przewyższającej jednorazowe
odszkodowanie z ustawy wypadkowej, które w pełni naprawiło wyrządzoną szkodę.
W chorobie powoda nie można bowiem stwierdzić żadnych długotrwałych i inten-
sywnych cierpień. Poza tym powód ma blisko 30 lat, czyli jest jeszcze człowiekiem
młodym, a poza tym posiada zawód murarza, więc jego możliwości zdrowotne i za-
robkowe rysują się dobrze. Aby poprawić swą sytuację życiową i materialną powód
mógłby zresztą ukończyć kursy dokształcające, czy zdobyć nowe kwalifikacje.
Apelację powoda od powyższego orzeczenia oddalił Sąd Apelacyjny-Sąd
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu wyrokiem z dnia 9 kwietnia 1997 r.
[...]. W motywach swego rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny uznał, że zawartej w wyroku
pierwszoinstancyjnym oceny o braku podstaw do zasądzenia powodowi zadośćuczy-
nienia ponad wypłacone mu jednorazowe odszkodowanie z ustawy z dnia 12
czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych
(jednolity tekst: Dz. U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.) nie można zakwalifikować
jako naruszenia przepisów prawa materialnego. Wspomniane odszkodowanie
zawiera bowiem również elementy wynagrodzenia krzywdy niemajątkowej, polegają-
cej na towarzyszących chorobie zawodowej (lub wypadkowi przy pracy) cierpieniach
fizycznych i psychicznych, wobec czego zadośćuczynienie z art. 445 § 1 KC ma
uzupełniający charakter i wchodzi w grę jedynie wówczas, gdy dokonana przez sąd
ocena całokształtu okoliczności sprawy wskazywałaby na niewspółmierność „zry-
czałtowanego” odszkodowania z ustawy wypadkowej w stosunku do rozmiarów doz-
nanej krzywdy. Tymczasem dowody z opinii biegłych, przeprowadzone zarówno w
niniejszej sprawie, jak też w sprawie o rentę inwalidzką, wskazują na to, że wbrew
początkowemu ustaleniu 40% trwałego uszczerbku na zdrowiu w następstwie pylicy
płuc, stan zdrowia powoda jest dobry i zaprzecza istnieniu choroby. Biegli lekarze
sądowi, dr Kazimierz B. i dr Helena K., przeprowadzili u powoda w latach 1995-1996
badania spirometryczne i gazometryczne krwi kapilarnej, a więc zastosowali metody,
których wyniki - świadczące o braku zakłócenia czynności wentylacyjnej płuc i funkcji
układu oddechowego - mają zobiektywizowany charakter i nie mogą być różnie inter-
pretowane.
Słusznie zatem Sąd pierwszej instancji uznał, że wniosek powoda o przepro-
wadzenie dowodu z opinii kolejnego biegłego lekarza pulmonologa lub biegłych in-
nych specjalności dla ustalenia ewentualnego wpływu schorzenia płuc na układ krą-
4
żenia zmierza tylko do przedłużenia postępowania. Poza tym powód, wbrew twier-
dzeniom apelacji, nie złożył w terminie wniosku o wyłączenie biegłej dr Heleny K.
(art. 281 KPC), a dopiero po opracowaniu przez nią opinii lekarskiej próbował pod-
ważyć jej wiedzę zawodową i doświadczenie. Powód kwestionował zresztą również
kompetencje pozostałych biegłych. Tymczasem prof. Kazimierz S., emerytowany
kierownik Kliniki Chorób Płuc Akademii Medycznej w W., w opinii złożonej w sprawie
o rentę inwalidzką wyraził stanowczy pogląd, że brak jest w ogóle medycznych pods-
taw do rozpoznania u powoda (wnioskodawcy) pylicy płuc. W świetle tego stanowi-
ska przyznanie powodowi jakiegokolwiek odszkodowania z ustawy wypadkowej bądź
przepisów prawa cywilnego „pozbawione byłoby podstawy prawnej, tak samo jak
wypłacanie mu renty inwalidzkiej z tytułu choroby, którą ostatecznie powód pobiera w
związku z orzeczeniem Obwodowej Komisji Lekarskiej d/s Inwalidztwa i Zatrud-
nienia”.
W kasacji od tego wyroku pełnomocnik powoda zarzucił zaskarżonemu orze-
czeniu naruszenie w szczególności art. 445 § 1 KC przez jego błędną wykładnię i
niewłaściwe zastosowanie, polegające na uznaniu, że jednorazowe odszkodowanie z
ustawy wypadkowej objęło również roszczenia cywilnoprawne i zupełne pominięcie
faktu, iż powód jest inwalidą trzeciej grupy z powodu choroby zawodowej krzemo-
pylicy, niezdolnym w młodym wieku do wykonywania nie tylko wyuczonego zawodu,
ale również innych prac fizycznych dostępnych dla ludzi zdrowych, przy czym wy-
mieniona choroba jest niewyleczalna, a jej progresja naraża zainteresowanego na
ogromne cierpienia fizyczne i moralne. Zaskarżony wyrok narusza też - zdaniem
wnoszącego kasację - przepisy postępowania cywilnego, a w szczególności art. 233
§ 1, art. 236, art. 281, art. 278 § 1, 328 § 2 i w art. 382 KPC przez to, iż Sąd Apela-
cyjny uznał, że nieprzeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego, bardziej kom-
petentnego w zakresie krzemo-pylicy, nie stanowi uchybienia wpływającego na treść
wyroku, chociaż powód został - wbrew niekorzystnym dla siebie rozstrzygnięciem w
sprawie o rentę inwalidzką, opartym między innymi na błędnej opinii dr Heleny K. -
uznany przez KIZ od czerwca 1996 r. za inwalidę trzeciej grupy z powodu choroby
zawodowej krzemo-pylicy, a ZUS przyznał mu z tego tytułu rentę inwalidzką. Na
podstawie tych zarzutów skarżący domagał się uchylenia zaskarżonego wyroku oraz
poprzedzającego go wyroku Sądu Wojewódzkiego we Wrocławiu i przekazania
sprawy temuż Sądowi do ponownego rozpoznania, jak też orzeczenia o kosztach
postępowania za wszystkie instancje.
5
W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono ponadto, że Sąd Apelacyjny
był w motywach swego rozstrzygnięcia niekonsekwentny. Z jednej strony uznał bo-
wiem, że wypłacone powodowi jednorazowe odszkodowanie z ustawy wypadkowej
obejmuje również roszczenia z art. 445 § 1 KC, a z drugiej strony podzielił wydane w
obu sprawach opinie biegłych lekarzy, iż powód nie jest właściwie w ogóle dotknięty
chorobą krzemo-pylicy. Wnoszący kasację podkreśla też, że ewentualne wyłączenie
biegłej dr Heleny K. w trybie art. 281 KPC nie wchodziło - wbrew twierdzeniu Sądu
Apelacyjnego - w grę, gdyż mogłoby to nastąpić jedynie z przyczyn uzasadniających
wyłączenie sędziego. Natomiast po wydaniu przez Sąd pierwszej instancji postano-
wienia dowodowego określonego w art. 236 KPC powód wnioskował, aby biegłym
opracowującym opinię medyczną nie była dr Helena K., znana wcześniej z orzeczeń
błędnych i niekorzystnych dla strony. Mimo to Sąd Wojewódzki przeprowadził dowód
właśnie z opinii tej biegłej, zaś Sąd Apelacyjny stwierdził, że zastrzeżenia strony od-
nośnie do zawodowych kompetencji dr Heleny K. nie zasługują na uwzględnienie,
gdyż zostały zgłoszone dopiero po wydaniu opinii, co jest jednak niezgodne ze sta-
nem faktycznym. Gdyby Sąd drugiej instancji „nie przeoczył faktu”, iż powód jest od
czerwca 1996 r. inwalidą trzeciej grupy z powodu krzemo-pylicy i pobiera z tego ty-
tułu rentę inwalidzką, to musiałby - zdaniem skarżącego - dojść do wniosku, że róż-
nice w opiniach biegłych powinny być wyjaśnione w drodze dowodu z dodatkowej
opinii biegłego z placówki wyspecjalizowanej w zakresie krzemo-pylicy. Taki cha-
rakter mają niewątpliwie Katedra oraz Klinika Chorób Wewnętrznych i Zawodowych -
Akademii Medycznej, czy znany w całej Polsce Instytut Medycyny Pracy i Chorób
Zawodowych w S., stykający się z niezliczoną ilością przypadków schorzeń tego
typu.
Odpowiadając na kasację powoda, strona pozwana domagała się jej oddale-
nia, podnosząc w szczególności, że fakt pobierania renty inwalidzkiej z tytułu choro-
by zawodowej nie stanowi podstawy do przyznania powodowi cywilnoprawnego za-
dośćuczynienia.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest zasadna. Co prawda Sąd Apelacyjny „nie przeoczył” - wbrew su-
gestiom wnoszącego kasację - faktu zaliczenia powoda w czerwcu 1996 r. do trzeciej
grupy inwalidztwa w związku z chorobą zawodową i przyznania mu z tego tytułu renty
6
inwalidzkiej, ale fakt ten dość wyraźnie zbagatelizował. Sąd zaznaczył bowiem w
motywach swego rozstrzygnięcia, że jakkolwiek powód „ostatecznie” pobiera taką
rentę, to jej wypłacanie, podobnie zresztą jak przyznanie powodowi „jakiegokolwiek”
odszkodowania według ustawy wypadkowej bądź przepisów Kodeksu cywilnego,
można by uznać za „pozbawione podstawy prawnej”, gdyby przyjąć stanowczy pog-
ląd, wyrażony w „złożonej do sprawy o rentę inwalidzka - opinii prof. dr hab. med.
Karola S. z dnia 12 lutego 1996 r. o braku medycznych podstaw do rozpoznania u
Dariusza S. pylicy płuc. Sąd Apelacyjny nie kryje zresztą, że tę opinię, jak również
opinie dr Heleny K. (z dnia 23 lipca 1993 r. w sprawie [...] i z dnia 15 listopada 1996
r. w przedmiotowej sprawie) i dr Kazimierza B. (z dnia 24 sierpnia 1995 r. w sprawie
[...]) w pełni podziela, pisząc w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wprost, iż wbrew
początkowemu rozpoznaniu 40% trwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek pylicy
płuc, ustalonego w orzeczeniu wydanym dla celów określenia wysokości jednora-
zowego odszkodowania z ustawy wypadkowej, stan zdrowia powoda jest dobry i nie
świadczy o istnieniu choroby. Rozważania Sądu na temat złożonego charakteru
owego jednorazowego odszkodowania i jego relacji wobec zadośćuczynienia z art.
445 § 1 KC są więc nie tyle - jak twierdzi skarżący - niekonsekwentne, ile wysoce
abstrakcyjne, skoro powód cieszy się - zdaniem Sądu - dobrym zdrowiem.
Tymczasem kwestia ta nie jest bynajmniej jednoznaczna. Powód został prze-
cież przez Obwodową Komisję Lekarską do Spraw Inwalidztwa i Zatrudnienia w W.
zaliczony orzeczeniem z dnia 24 czerwca 1996 r. do trzeciej grupy inwalidów w
związku z chorobą zawodową - drobnoguzkową krzemicą płuc, i to ze wsteczną datą
od 11 października 1995 r. Orzeczenie to zaakceptował również Lekarz Inspektor
orzecznictwa inwalidzkiego, chociaż wcześniej zakwestionował zarówno orzeczenie o
60% trwałego uszczerbku na zdrowiu w postępowaniu o ustalenie wysokości jedno-
razowego odszkodowania (Wojewódzka KIZ obniżyła ten wskaźnik do 40%), jak też
orzeczenia z 1993 i 1995 r. o występowaniu u powoda trzeciej grupy inwalidzkiej w
związku z chorobą zawodową (Wojewódzka KIZ podzieliła wówczas zastrzeżenia
Lekarza Inspektora). Można więc twierdzić, że organy orzecznictwa inwalidzkiego
nigdy nie kwestionowały istnienia choroby zawodowej powoda, a różniły się jedynie w
ocenie jej stopnia. Te różnice zniknęły jednak po orzeczeniu Obwodowej Komisji z
dnia 24 czerwca 1996 r., któremu lekarz Inspektor nie próbował nawet przeciwstawić
argumentów, jakie mógł czerpać z opinii biegłych lekarzy sądowych, uznających po-
7
woda w toku procesu zakończonego w dniu 3 października 1995 r. za człowieka w
dobrym stanie zdrowia.
Wcześniejsze różnice między opiniami biegłych lekarzy sądowych i lekarzy
działających w organach orzecznictwa inwalidzkiego ZUS-u stały się więc po dniu 24
czerwca 1996 r. bardzo wyraźne, żeby nie powiedzieć szczególnie rażące. W tej
sytuacji nie sposób było zarzucić powodowi, że swym wnioskiem o przeprowadzenie
dodatkowego dowodu z opinii innego biegłego, czy biegłych zmierzał wyłącznie do
przedłużenia postępowania pierwszoinstancyjnego (art. 217 § 2 KPC). Takiego
zresztą zarzutu Sąd Wojewódzki expressis verbis nie sformułował. Podobna ocena
faktu nieprzeprowadzenia dowodu wnioskowanego przez powoda była więc ze
strony Sądu drugiej instancji wysoce wątpliwa, a nawet wyraźnie niespójna. Nie
można bowiem twierdzić, że do przedłużenia postępowania zmierza strona, która
chce w nim udowodnić nie tylko kwestionowaną przez biegłego pulmonologa krze-
micę płuc, ale także wpływ tego spornego schorzenia na układ krążenia, jeżeli nie
twierdzi się równocześnie, iż sugestia o istnieniu takiego wpływu jest pozbawiona
racjonalnych podstaw, co wszakże wymaga wiadomości specjalnych (art. 278 § 1
KPC), wyraźnie wykraczających poza zakres jednej (pulmonologicznej) specjalizacji
medycznej. Dlatego twierdzenie pełnomocnika powoda o niekompetencji biegłej z
dziedziny pulmonologii należało - w oderwaniu od językowej szaty tej wypowiedzi -
traktować jako wniosek o przeprowadzenie dowodu z łącznej opinii biegłych różnych
specjalności medycznych (art. 285 § 2 KPC), a zwłaszcza opinii instytutu naukowego
lub naukowo-badawczego specjalizującego się w zakresie chorób zawodowych (art.
290 § 1 KPC). Integralność ludzkiego organizmu sprzeciwia się bowiem odrębnemu
ocenianiu jego dolegliwości przez biegłych z różnych dziedzin medycyny.
Zasadne jest też twierdzenie kasacji, że po podjęciu przez Sąd pierwszej ins-
tancji na rozprawie w dniu 11 września 1996 r. postanowienia o przeprowadzeniu
dowodu z opinii biegłego pulmonologa, powód w piśmie procesowym z 17 września
1996 r. wnosił o zmianę tego postanowienia w części dotyczącej wyboru specjalizacji
biegłego i powołania biegłego z dziedziny chorób zawodowych, w szczególności
krzemo-pylicy. Wniosek swój uzasadniał tym, iż przy ocenie stanu zdrowia osób
cierpiących na takie dolegliwości pulmonolodzy stosują niewłaściwe kryteria, czego
przykładem mogą być między innymi opinie opracowane przez dr Helenę K. Jest
8
oczywiste, że z tych względów powód nie mógł - jak to sugeruje Sąd Apelacyjny -
zgłosić wniosku o wyłączenie wymienionej biegłej w trybie art. 281 KPC
Dotychczasowe postępowanie nie przyniosło zatem ustaleń wystarczających
do stanowczej oceny zasadności roszczenia powoda, wobec czego Sąd Najwyższy
na podstawie art. 393
13
§ 1 KPC orzekł, jak w sentencji.
========================================