Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 19 marca 1998 r.
I PKN 564/97
Pracodawca w przypadku odpowiedzialności za mienie powierzone (art.
124 KP) obowiązany jest udowodnić wyrządzenie przez pracownika szkody w
tym mieniu i jej wysokość. Zmiana w tym zakresie na niekorzyść pracownika w
drodze umowy jest niedopuszczalna (art. 18 KP).
Przewodniczący SSN: Walerian Sanetra (sprawozdawca), Sędziowie SN:
Andrzej Kijowski, Zbigniew Myszka.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 19 marca 1998 r. sprawy z powództwa
Mariana F. przeciwko Janowi S. i Jolancie S. o zapłatę, na skutek kasacji pozwanych
od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Pozna-
niu z dnia 29 sierpnia 1997 r. [...]
1. o d r z u c i ł kasację Jana S.,
2. u c h y l i ł zaskarżony wyrok w części dotyczącej Jolanty S. i w tym zakre-
sie przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Wojewódzkiemu-Sądowi
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu.
U z a s a d n i e n i e
Pozwani Jan S. i Jolanta S. wnieśli kasację od wyroku Sądu Wojewódzkiego-
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Poznaniu z dnia 29 sierpnia 1997 r. [...],
który oddalił ich apelację od wyroku Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Poznaniu z
dnia 26 maja 1997 r. [...]. Sąd pierwszej instancji w sprawie z powództwa Mariana F.
o zapłatę kwoty 10.200 zł tytułem odszkodowania za niedobory powstałe u powoda,
utrzymał w mocy nakaz zapłaty z dnia 23 stycznia 1996 r. w części zobowiązującej
pozwanych do zapłaty powodowi kwoty 10.200 zł, zasądzając od pozwanego Jana S.
kwotę 3.600 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 24 października 1995 r., a od poz-
wanej Jolanty S. 6.600 zł z ustawowymi odsetkami od tej samej daty.
2
Z ustaleń Sądu Pracy wynika, że pozwany Jan S. był zatrudniony u powoda
na podstawie umowy o pracę od 1 października 1994 r. (na stanowisku magazynie-
ra), natomiast Jolanta S. od 4 października 1994 r. (na stanowisku kierownika
sklepu). W dniu 1 października 1994 r. pozwany zawarł z powodem umowę, na
podstawie której przyjął na siebie pełną odpowiedzialność materialną za powierzone
mienie, zobowiązując się do niezwłocznego wpłacenia do kasy zakładu równowarto-
ści wyliczonej szkody - powstałej w wyniku niedoboru - w wysokości 15% manka.
Następnie w dniu 1 listopada 1994 r., w wyniku podpisania przez strony umowy o
analogicznej treści, odpowiedzialność pozwanego została zredukowana do 12%.
Podobnej treści umowę zawarła w dniu 4 października 1994 r. Jolanta S. z tym, że
zobowiązana ona została do spłaty ewentualnego niedoboru w wysokości 25%, zre-
dukowanej w wyniku podpisania kolejnej umowy (z dnia 1 listopada 1994 r.) do 22%
manka. Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że zanim strony sporu zawarły umowę o
pracę, w okresie od 26 września 1994 r. powoda i pozwanych łączyły umowy cywil-
noprawne, zawarte w celu wykonania prac związanych z przygotowaniem otwarcia
sklepu powoda, w szczególności polegających na przyjmowaniu i wycenie towarów.
Z dniem 1 października 1994 r. sklep powoda rozpoczął działalność. Pierwsza in-
wentaryzacja została dokonana na dzień 31 grudnia 1994 r., a w jej wyniku wykaza-
no niedobór w wysokości 88.568,20 zł. Kolejny spis towarów z natury dokonany wed-
ług stanu na dzień 29 stycznia 1995 r. ujawnił wzrost niedoboru o kwotę 6.693,77 zł.
Łączny niedobór wyniósł więc 95.261,97 zł. Powód obciążył personel sklepu jedynie
1/3 niedoboru, jego resztę pokrył ze środków własnych. Pozwani zostali obciążeni w
wysokości określonej procentowo w zawartych z powodem umowach. Jako jedyni z
personelu sklepu odmówili spłaty niedoboru. Pozostali pracownicy wywiązali się z
ciążących na nich, w stosunku do powoda zobowiązań, korzystając przy tym z do-
godnej formy spłaty (a mianowicie rozłożenia spłaty długu na raty przez okres się-
gający nawet do 2 lat).
Sąd Pracy w Poznaniu uznał roszczenie powoda za całkowicie uzasadnione,
przyjmując, że oświadczenia podpisane przez strony mają moc wiążącą i są umo-
wami o odpowiedzialności materialnej pracowników za powierzone mienie „konstytu-
ującymi odpowiedzialność pozwanych na podstawie art. 124 KP”. W oświadczeniach
tych pozwani przyjęli na siebie odpowiedzialność materialną za wszelkie składniki
majątkowe, które zostały im powierzone z zachowaniem uzgodnionego przez strony
trybu. Zgoda na przyjęcie odpowiedzialności, wyrażona przez pozwanych w umo-
3
wach, obejmowała także początkowe dostawy towarów do sklepów. Konsekwencją
powyższego, zdaniem Sądu Pracy, pomimo nieprzeprowadzenia początkowej in-
wentaryzacji, jest odpowiedzialność materialna pozwanych za cały niedobór zaist-
niały u powoda, a więc także za ten, który istniał w dacie pierwszej inwentaryzacji (tj.
na 31 grudnia 1994 r.).
Apelację pozwanych Sąd drugiej instancji uznał za bezzasadną. Według tego
Sądu, Sąd Pracy prawidłowo ustalił wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy
okoliczności, przeprowadził wnikliwe i szczegółowe postępowanie dowodowe. Także
jego ocena prawna stanu faktycznego sprawy jest prawidłowa. Oświadczenia podpi-
sane przez pozwanych są umowami o odpowiedzialności materialnej, na podstawie
których przyjęli oni na siebie odpowiedzialność za wszelkie składniki majątkowe,
które zostały im powierzone z zachowaniem „właściwego trybu”, przez który zdaniem
Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych należy rozumieć tryb uzgodniony przez
strony. Sąd ten w pełni podzielił pogląd Sądu Pracy, iż pozwani podpisując wskazane
wyżej umowy wyrazili zgodę na ich treść i przyjęli na siebie odpowiedzialność za
mienie im powierzone, także więc i za to, które im przekazano przed dokonaniem
pierwszej inwentaryzacji (sporządzonej na dzień 31 grudnia 1994 r.), a więc z mo-
mentem przyjmowania już pierwszych dostaw towarów w początkowym okresie funk-
cjonowania sklepu. Zdaniem Sądu drugiej instancji powoływanie się przez pozwa-
nych na nieświadomość co do treści i konsekwencji mogących wyniknąć z podpisa-
nia przez nich umów, w żadnym razie nie może zwalniać pozwanych od odpowie-
dzialności materialnej (tym bardziej, że pozwana była wcześniej już zatrudniona na
podobnym stanowisku). Sąd drugiej instancji w pełni podzielił stanowisko Sądu
Pracy, który pomimo, iż przyznał pozwanym rację co do zaistnienia braków organi-
zacyjnych w początkowym okresie funkcjonowania sklepu (np. zbyt mała liczba per-
sonelu w stosunku do powierzchni handlowej - 10 pracowników na dwie zmiany przy
400 m
2
powierzchni), to jednak uznał, że brak jest podstaw do obniżenia odszkodo-
wania z uwagi na fakt przejęcia przez powoda 2/3 ogromnego niedoboru i pokrycia
go z własnych środków i obciążenia pracowników zaledwie 1/3 manka. Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych uznał zarzut pozwanych w przedmiocie rzekomej kradzie-
ży dokonanej przez powoda za całkowicie bezzasadny. Z zebranego materiału do-
wodowego w sposób jednoznaczny wynika bowiem, iż powód nie dopuścił się kra-
dzieży, a jedynie zauważył na terenie sklepu (w przejściu prowadzącym do magazy-
nu i do biura) leżące luzem na kartonach dwie tabliczki czekolady, wobec czego
4
wziął je i zabezpieczył. Sąd drugiej instancji podkreślił także, iż - jego zdaniem - zos-
tała dostatecznie wyjaśniona kwestia kradzieży, jakiej dopuścili się w początkowym
okresie funkcjonowania sklepu jego dwaj pracownicy. Fakt ich natychmiastowego
zwolnienia, fakt iż kradzież miała miejsce na początku działalności sklepu, a także
partycypowanie powoda w przeważającej części niedoboru spowodował, że zarzut
ten nie mógł być uwzględniony przy rozpatrywaniu kwestii obniżenia odpowiedzial-
ności materialnej pozwanych. Zdaniem Sądu drugiej instancji, Sąd Pracy w sposób
prawidłowy przeprowadził dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu księgowości i
rachunkowości na okoliczność prawidłowości wyliczenia niedoboru. Biegły w swej
opinii w sposób jednoznaczny i wyraźny stwierdził, iż wyliczenia zostały dokonane
prawidłowo. Biegły wyraził natomiast pogląd, iż pozwani powinni być obciążeni nie-
doborem wykazanym po dacie pierwszej inwentury, tj. w okresie od 1 stycznia 1995
r. - 29 stycznia 1995 r. [...]. Sąd Pracy nie podzielił tego poglądu i zajął odmienne
stanowisko w przedmiocie zakresu odpowiedzialności pozwanych. Korzystając z
ustawowego uprawnienia, a mianowicie swobodnej oceny dowodów, po skontrolo-
waniu przesłanek, którymi kierował się biegły i prawidłowości jego rozumowania, Sąd
Pracy doszedł do odmiennych, słusznych - zdaniem Sądu rozpoznającego apelację -
wniosków.
W kasacji wyrokowi Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych postawiony został
zarzut, iż narusza on art. 124 § 2 KP, gdyż mimo iż z zebranego materiału dowo-
dowego w sprawie wynika, że nie było podstaw do jego zastosowania, to jednak zos-
tał on zastosowany oraz zarzut naruszenia art. 124 § 3 KP, przez bezpodstawne
uznanie, że pozwani nie mogą podnosić zarzutów na podstawie tego przepisu. W
związku z zarzutem naruszenia art. 124 § 2 KP powodowie słusznie podnieśli, czemu
nie zaprzecza Sąd rozpoznający apelację, że z zebranego materiału dowodowego
wynika, iż mienie nie zostało pozwanym powierzone w sposób prawidłowy. Pozwani
zawarli ze stroną powodową umowę o odpowiedzialności za powierzone mienie w
dniach 1 października 1994 r. i 4 października 1994 r. Przy zawieraniu tych umów nie
został sporządzony żaden spis z natury powierzonego mienia, nie określono jego
składników ani wartości. Pierwszej inwentaryzacji dokonano dopiero dnia 31 grudnia
1994 r., przy czym obejmowała ona okres od 1 października 1994 r. do 31 grudnia
1994 r. i wykazała niedobór w wysokości 88.568,20 zł. Według pozwanych
„zadziwiająca jest niefrasobliwość z jaką Sądy obu instancji przeszły do porządku
dziennego nad faktem, iż w momencie podpisywania deklaracji dotyczącej odpowie-
5
dzialności za mienie oraz w ciągu następnych trzech miesięcy nie był dokładnie
znany skład tego mienia ani jego wartość”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzut kasacji naruszenia art. 124 § 2 KP jest trafny. Sprowadza się on do
twierdzenia, iż w rozpoznawanej sprawie brak było podstaw do zastosowania art.
124 § 2 KP w odniesieniu do okresu przypadającego przed przeprowadzeniem
pierwszej inwentaryzacji (31 grudnia 1994 r.), gdyż skoro przy zawieraniu z pozwa-
nymi umów o odpowiedzialności za powierzone mienie nie przeprowadzono żadnego
spisu z natury (inwentaryzacji), to wobec tego mienie nie zostało im powierzone w
sposób prawidłowy, a to w istocie oznacza, iż pracodawca nie wykazał w jakiej wy-
sokości poniósł szkodę w powierzonym pozwanym mieniu w okresie poprzedzającym
inwentaryzację z 31 grudnia 1994 r. Słusznie w związku z tą kwestią podniesiono w
kasacji, że orzecznictwo sądowe stoi na stanowisku, iż obowiązku prawidłowego po-
wierzenia mienia i zapewnienia pracownikowi materialnie odpowiedzialnemu takich
warunków, które zapewniają prawidłowe wyliczenie się z mienia, nie uchyla zgoda
pracownika na nieprawidłowe powierzenie mienia (por. wyrok z 17 kwietnia 1973 r., I
PR 47/73, nie publikowany).
Słuszność zarzutu kasacji potwierdzają także przytoczone w niej tezy innych
orzeczeń Sądu Najwyższego, a mianowicie, iż „niezbędnym warunkiem pełnej odpo-
wiedzialności pracownika za szkodę jest prawidłowe powierzenie mu mienia w sytu-
acji umożliwiającej mu zwrot tego mienia lub wyliczenie się z niego. Przyjęcie mienia
na podstawie prawidłowo przeprowadzonego remanentu (protokołu) zdawczo-od-
biorczego spełnia ten warunek, podczas gdy podpisanie przez pracownika deklaracji
o przyjęciu odpowiedzialności ma znaczenie jedynie dowodowe” (wyrok z dnia 23
listopad 1981 r., IV PR 343/81, OSNCP 1982 z. 4, poz. 63); „odpowiedzialność pra-
cownika za powierzone mienie w myśl art. 124-125 KP uwarunkowana jest istnie-
niem pisemnej umowy o odpowiedzialności materialnej, udokumentowanym powie-
rzeniem (do zwrotu lub wyliczenia się) w związku z tą umową mienia pracownikowi w
okolicznościach umożliwiających mu (w toku inwentaryzacji) zgłaszania zarzutów
(...)” (uchwała z dnia 27 stycznia 1977 r., IV PZP 7/76 OSNCP 1977 z. 9, poz. 159),
„przy rozważaniu odpowiedzialności pozwanego z art. 124 KP należy mieć na uwa-
dze, że zakład pracy obowiązany jest udowodnić prawidłowe powierzenie mienia
6
pracownikowi oraz że nie rozliczył się on z tego mienia” (wyrok z dnia 1 lutego 1978
r., IV PR 9/76, OSNCP 1978 z. 9, poz. 166).
Na pracodawcy, dochodzącemu od pracownika odszkodowania na podstawie
przepisów o odpowiedzialności materialnej za szkodę wyrządzoną w mieniu powie-
rzonym ciąży obowiązek wykazania tej szkody i jej wysokości. Jeżeli mienie zostaje
pracownikowi powierzone w sposób prawidłowy, tj. jeżeli wiadomo jakie mienie i w
jakiej wysokości powierza się pracownikowi z obowiązkiem zwrotu lub do wyliczenia
(w określonych przypadkach prawidłowość tę zapewnia dokonanie spisu z natury), to
dowód powstania szkody i jej wysokość nie nasuwa z reguły praktycznie większych
trudności. W szczególności przeprowadzona w takich warunkach inwentaryzacja
pozwala na stwierdzenie, czy powstała szkoda (niedobór) i jaka jest jej wysokość
(wielkość niedoboru). Trudności jakie w pewnych wypadkach może mieć pracodawca
w udowodnieniu szkody (i jej wysokości) w mieniu powierzonym pracownikowi nie
mogą uzasadniać odstępowania od tego ustawowego wymagania i przerzucania na
pracownika ciężaru dowodu, by to on wykazywał, iż szkoda - w związku z powierzo-
nym mu mieniem - w ogóle nie powstała lub powstała w mniejszej wysokości niż to
podaje pracodawca. Wynika to między innymi z analizy art. 124 § 3 KP, który na
pracownika przerzuca jedynie ciężar dowodzenia, że szkoda powstała z przyczyn od
niego niezależnych, nie zaś wykazywania, iż w ogóle ona nie istnieje przy przyjęciu
jedynie, że wystarczy deklaracja (bez dowodu) pracodawcy, iż szkoda w mieniu po-
wierzonym powstała i że ma określoną wielkość. Zasady tej nie mogą zmienić strony
w zawieranej przez siebie umowie, byłoby to bowiem sprzeczne z art. 18 § 1 KP,
który przewiduje, iż postanowienia umów o pracę (oraz innych aktów prawnych, na
których podstawie powstaje stosunek pracy) nie mogą być mniej korzystne dla pra-
cownika niż przepisy prawa pracy. Wprawdzie umowy zawarte przez pozwanych w
zakresie ich odpowiedzialności za mienie powierzone nie są umowami o pracę, lecz
w aspekcie art. 18 KP należy je traktować jako rodzaj klauzul autonomicznych mody-
fikujących w pewnym zakresie treść stosunków pracy (umów o pracę), a to oznacza,
iż istnieją podstawy dla dokonywania oceny ich ważności w płaszczyźnie tego prze-
pisu. Stąd też nawet gdyby przyjąć, że pozwani zawierając umowy o odpowiedzial-
ności materialnej za mienie powierzone godzili się w nich na ponoszenie odpowie-
dzialności za niedobór powstały przed pierwszą inwentaryzacją (przed dniem 31
grudnia 1994 r.) - co zresztą jest bardzo wątpliwe - a więc tym samym zwalniali ich
pracodawcę z konieczności ścisłego wykazania poniesionej szkody (jej wysokości)
7
pozostającej w związku z ich zachowaniem się, to i tak postanowienie takie, wywo-
dzone z tych umów - jako mniej korzystne dla pozwanych od regulacji Kodeksu pracy
- nie mogłoby zostać uznane za wiążące. Z mocy bowiem art. 18 § 2 KP postano-
wienia umów o pracę (klauzul autonomicznych wprowadzanych do tych umów) mniej
korzystne dla pracowników niż przepisy prawa pracy są nieważne; zamiast nich sto-
suje się odpowiednie przepisy prawa pracy. Innymi słowy, w świetle art. 18 KP zwol-
nienie pracodawcy w umowie o odpowiedzialności za powierzone mienie z obowiąz-
ku prawidłowego powierzenia mienia i powinności wykazania przez niego faktu pows-
tania szkody w tym mieniu oraz jej wysokości jest niedopuszczalne, gdyż pro-
wadziłoby do ukształtowania się stanu prawnego, który jest mniej korzystny dla pra-
cownika od tego stanu, który wynika z kodeksu pracy (art. 124 KP). W tym stanie
rzeczy za istotne należy uznać twierdzenia kasacji, iż powierzenie pracownikowi
mienia bez sporządzenia spisu z natury tego mienia, uniemożliwia pracodawcy wy-
kazanie wysokości poniesionej szkody w tym mieniu, jako że nie zostały udokumen-
towane ani jego składniki, ani też ich wartość; nie sposób zatem obliczyć szkody w
mieniu jako różnicy między jego stanem końcowym a początkowym. Powierzenie
mienia bez spisu w naturze czyni również niemożliwym wyliczenie się przez pracow-
nika z otrzymanego mienia, co także uniemożliwia przypisanie mu odpowiedzialności
na podstawie art. 124 § 2 KP. W konsekwencji trafny jest wniosek kasacji, iż nie było
przesłanek do pociągnięcia pozwanych do odpowiedzialności odszkodowawczej na
postawie art. 124 § 2 KP za szkodę w mieniu powoda, która wystąpiła przed dniem
31 grudnia 1994 r., tj. przed sporządzeniem pierwszej inwentaryzacji.
Podnosząc zarzut naruszenia art. 124 § 3 KP w kasacji pisze się, iż niezro-
zumiałe jest twierdzenie Sądu pierwszej instancji, bezkrytycznie przyjęte przez Sąd
odwoławczy, jakoby pozwani nie mogli powoływać się na okoliczności ekskulpujące z
art. 124 § 3 KP w sytuacji, gdy powód w znacznej mierze pokrył zaistniały niedobór.
Zdaniem kasacji powód w sposób ewidentny nie zapewnił warunków umożliwiają-
cych zabezpieczenie powierzonego mienia. W sklepie przez niego prowadzonym - o
powierzchni około 400 m
2
(według ustaleń Sądu Pracy), na jednej zmianie pracowało
około 5 osób, a więc na każdą z nich przypadało około 80 m
2
. W takich warunkach
nie sposób zabezpieczyć znajdujący się w sklepie towar, szczególnie przy znacznej
liczbie kupujących. Zarzut naruszenia art. 124 § 3 KP jest trafny, gdyż Sąd drugiej
instancji (podobnie jak i Sąd Pracy) przyjął, iż istniały braki organizacyjne w począt-
kowym okresie funkcjonowania sklepu, a równocześnie nie rozważył czy ustalenie
8
takie uzasadniało zastosowanie art. 124 § 3 KP. Uznał bowiem, że rozstrzygająca
jest w tym względzie okoliczność, iż „powód przejął 2/3 ogromnego niedoboru i pokrył
go z własnych środków, zaś pracowników obciążyło zaledwie 1/3 manka”. Oko-
liczność ta nie może być uznana za mającą znaczenie prawne, gdyż warunkiem zas-
tosowania art. 124 § 3 KP nie jest to, czy i w jakim zakresie niedobór obciąża praco-
dawcę. Niezależnie od tego, jakie to skutki powoduje dla pracodawcy, w myśl bo-
wiem art. 124 § 3 KP od odpowiedzialności za mienie powierzone (art. 124 § 1 i 2
KP) pracownik może się uwolnić, jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od
niego niezależnych, a w szczególności wskutek niezapewnienia przez pracodawcę
warunków umożliwiających zabezpieczenie powierzonego mienia. Wadą zaskarżo-
nego rozstrzygnięcia Sądu drugiej instancji jest to, że z góry wykluczył on możliwość
zastosowania art. 124 § 3 KP, odwołując się do okoliczności nie mającej znaczenia
prawnego (poniesienia przez pracodawcę 2/3 niedoboru), co jest niedopuszczalne z
różnych względów, w tym między innymi z tego powodu, iż odpowiedzialność według
reguł określonych w art. 124-127 KP stanowi odstępstwo od ogólnych zasad odpo-
wiedzialności materialnej pracownika i stąd nie może być interpretowana w sposób
rozszerzający. Przyjmując błędne założenie, że przepis art. 124 § 3 KP niejako z
istoty rzeczy nie może mieć zastosowania w rozpoznawanej sprawie, Sąd Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych - podobnie jak i Sąd pierwszej instancji - nie rozważał i nie
prowadził postępowania dowodowego w kierunku ustalenia, czy istnieją podstawy
zastosowania art. 124 § 3 KP. Przepis ten nie może być stosowany, jeżeli pracownik
nie wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych, nie zaś z tego
powodu, iż pracodawcę w danym wypadku obciąża poważny niedobór czy też z tego
względu, iż w umowie o odpowiedzialności za mienie powierzone strony wykluczyły
jego stosowanie. Wprowadzenie takiej klauzuli do umowy o odpowiedzialności za
mienie powierzone - gdyby miało miejsce - należałoby uznać - zgodnie z tym co
zostało powiedziane wyżej - za niedopuszczalne w świetle art. 18 KP. W tym stanie
rzeczy należy stwierdzić, iż w zaskarżonym wyroku doszło do naruszenia art. 124 § 3
KP, gdyż z góry wykluczono możliwość jego zastosowania z powodów nie znajdu-
jących usprawiedliwienia prawnego, bez dokładnego badania czy zachodzą przes-
łanki jego zastosowania. Sprawa istnienia tych przesłanek będzie wymagała odręb-
nej analizy i oceny w świetle zgromadzonego (ewentualnie poszerzonego) materiału
dowodowego przy ponownym rozpoznawaniu sprawy przez Sąd, do którego zostaje
ona przekazana.
9
Zaskarżony wyrok został uchylony jedynie w stosunku do pozwanej Jolanty S.,
natomiast kasacja Jana S. została odrzucona na podstawie art. 393 pkt 1 KPC, gdyż
dotyczy sprawy o świadczenie, w której wartość przedmiotu zaskarżenia jest niższa
niż pięć tysięcy złotych. W rozpoznawanej sprawie zachodzi współuczestnictwo for-
malne (art. 72 § 1 pkt 2 KPC). To zaś oznacza, iż wartość przedmiotu zaskarżenia
ustalana musi być odrębnie dla obu pozwanych. Ponieważ w przypadku pozwanego
Jana S. jest ona niższa niż pięć tysięcy złotych, wobec tego jego kasacja jest niedo-
puszczalna i w związku z tym musiała zostać odrzucona.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393
13
§ 1 KPC oraz
art. 393
8
§ 1 KPC w związku z art. 393 pkt 1 KPC orzekł jak w sentencji.
========================================