Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 14 maja 1998 r.
I PKN 129/98
Pobranie przez pracownika należności za dostarczony odbiorcy towar
jest powierzeniem mienia (art. 124 § 1 KP).
Przewodniczący SSN: Zbigniew Myszka, Sędziowie SN: Walerian Sanetra,
Barbara Wagner (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 14 maja 1998 r. sprawy z powództwa
Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowego „R.” - Jana W. w P. przeciwko Józefowi
K. o zapłatę, na skutek kasacji pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego-Sądu
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach z dnia 26 września 1997 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania
Sądowi Apelacyjnemu w Katowicach, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o
kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Przedsiębiorstwo Produkcyjno - Handlowe „R.” - Jan W. w P. wniosło o zasą-
dzenie od Józefa K. kwoty 17.842 zł z odsetkami od dnia 25 stycznia 1996 r. Na
uzasadnienie żądania strona powodowa podała, iż pozwany w dniu 30 listopada
1995 r. pobrał od odbiorców dostarczonego im towaru kwotę 35.684 zł. W czasie
spożywania posiłku w przydrożnej restauracji do pozostawionego na parkingu samo-
chodu dokonano włamania i z kabiny kierowcy skradziono skórzaną kurtkę, w której
pozwany przechowywał gotówkę. Sprawcy włamania nie wykryto.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Bielsku - Białej
wyrokiem z dnia 10 grudnia 1996 r. [...] zasądził od Józefa K. na rzecz powoda żą-
daną kwotę z odsetkami od 20 kwietnia 1996 oraz kwotę 2.548, 94 zł tytułem zwrotu
kosztów postępowania, w pozostałym zakresie powództwo oddalając. Sąd ustalił, że
Józef K. był zatrudniony u strony powodowej od 1 kwietnia 1988 r. na stanowisku
2
kierowcy. Do jego obowiązków należało rozwożenie towaru do odbiorców. Od po-
czątku lat 90-tych kierowcy pobierając z magazynu produkty wedle asortymentu pot-
wierdzali na dowodach „wz” lub fakturach ich wartość. Po dostarczeniu towaru po-
bierali od jego odbiorców pieniądze, rozliczając się z nich z pracodawcą. Wypłata
pieniędzy kierowcom odnotowywana była na fakturze lub na odręcznym potwierdze-
niu odbioru gotówki. Nie otrzymali oni od pracodawcy żadnego specjalnego zabez-
pieczenia na czas przewożenia pieniędzy, ale żaden z nich nie żądał takiego zabez-
pieczenia. Co więcej, uważali dodatkowe zabezpieczenie za zwracające uwagę i
przez to utrudniające pieczę nad gotówką. Nie mieli formalnie zawartych umów o
odpowiedzialności materialnej. W dniu 30 listopada 1995 r. pozwany wyjechał samo-
chodem marki „ Mercedes” z przyczepą na trasę do Ł. – W. – L. w towarzystwie An-
drzeja J. W podróż udali się około godziny 21
00
– 22
00
. Zawieźli towar do Ł., a potem
do W. pozostawiając go „ około” czterem kontrahentom. Pozwany pobrał od nich
gotówkę - łącznie około 36 mln zł (przed denominacją). Za W., w miejscowości Wz.,
zatrzymali się na posiłek, pozostawiając samochód na parkingu. Samochód był wi-
doczny z jednej strony. W restauracji przebywali 30 - 40 minut. Nie wychodzili z baru.
Po powrocie do samochodu stwierdzili włamanie i kradzież gotówki, o czym
powiadomili policję. Dochodzenie w sprawie zostało umorzone z powodu niewykrycia
sprawcy przestępstwa. Józef K. został wezwany przez pracodawcę do zapłaty poło-
wy skradzionej gotówki w dniu 5 kwietnia 1996 r.
W ocenie Sądu skradziona gotówka stanowiła mienie powierzone pozwanemu
z obowiązkiem wyliczenia się w rozumieniu art. 124 KP. Potwierdzony odbiór gotówki
jest „prawidłowym”, tzw. wtórnym powierzeniem mienia. Art. 124 KP nie ogranicza
zakresu podmiotowego odpowiedzialności do osób zatrudnionych na stanowiskach
związanych z odpowiedzialnością materialną. Przepis ten wprowadza domniemanie
winy. Pracownik zobowiązany do rozliczenia się z powierzonego mienia może zwol-
nić się od odpowiedzialności za szkodę powstałą w tym mieniu, jeżeli wykaże, że
szkoda ta powstała wskutek okoliczności od niego niezależnych. Pozwany tego nie
wykazał. Jego wina polegała na pozostawieniu pieniędzy bez stosownego zabezpie-
czenia. Józef K. został wezwany do zapłaty zasądzonej kwoty pismem z dnia 5
kwietnia 1996 r. Zważywszy czas potrzebny na prawidłowy obrót dokumentów należy
przyjąć, że w zwłoce pozostawał od 20 kwietnia.
Józef K. zaskarżył ten wyrok apelacją wnosząc o jego zmianę i oddalenie po-
wództwa lub o uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Zdaniem
3
skarżącego nie może on ponosić odpowiedzialności na podstawie art. 124 KP albo-
wiem brak było powierzenia mu mienia, w którym powstała szkoda. Nie był upoważ-
niony przez pracodawcę do odbioru należności za dostarczony towar.
Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach wyro-
kiem z dnia 26 września 1997 r. [...] oddalił apelację zasądzając od pozwanego na
rzecz strony powodowej 400 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania. Sąd uznał za
prawidłowe ustalenia stanowiące faktyczną podstawę rozstrzygnięcia zawartego w
zaskarżonym wyroku. Podzielił bez zastrzeżeń pogląd Sądu pierwszej instancji co do
prawidłowego powierzenia Józefowi K. mienia. Fakt pobrania gotówki odnotowany w
dokumentach i potwierdzony podpisem jest równoznaczny z tzw. wtórnym powierze-
niem mienia. Pozwany ponosi winę za szkodę wyrządzoną kradzieżą. Pozostawienie
pieniędzy w samochodzie bez zabezpieczenia jest rażącym niedbalstwem. Nie był
sam i mógł pieczę nad gotówką powierzyć na czas spożycia posiłku Andrzejowi J.
Powyższy wyrok Józef K. zaskarżył kasacją. Wskazując jako jej podstawę na-
ruszenie prawa materialnego, a to art. 124 § 1 KP „przez przyjęcie, iż w sprawie
miało miejsce powierzenie pozwanemu mienia zakładu pracy” oraz, z ostrożności
procesowej - art. 124 § 3 KP „poprzez uznanie, iż utrata mienia nie nastąpiła z przy-
czyn niezależnych od pozwanego”, wniósł o jego zmianę i oddalenie powództwa lub
o uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania oraz zasądzenie od
strony powodowej kosztów procesu. W uzasadnieniu skargi podniósł, że zastosowa-
nie przez Sąd kontrowersyjnej konstrukcji wtórnego czy pośredniego powierzenia
mienia było chybione. Mieniem powierzonym pozwanemu był towar. Pracodawca nie
powierzał mu natomiast gotówki. Nawet nie dysponował nią i nie wiedział czy będzie
ją miał. Pozwany nie posiadał żadnego dokumentu upoważniającego go do odbioru
pieniędzy. Pracodawca nie udzielił mu pełnomocnictwa na piśmie. Kontrahenta
zwalniało z długu wpłacenie pieniędzy w siedzibie powoda. Nadto, dokonując rozli-
czeń gotówkowych powód i jego odbiorcy naruszali przepisy ustawy z dnia 23 grud-
nia 1988 r. o działalności gospodarczej, zobowiązującej podmioty gospodarcze do
dokonywania rozliczeń za pośrednictwem rachunku bankowego. Sąd zastosował
wykładnię rozszerzającą art. 124 KP, co jest sprzeczne z gwarancyjną funkcją prze-
pisów prawa pracy. Interpretacja taka prowadzi do przerzucenia ryzyka na pracowni-
ka. Kradzież jest zdarzeniem niezależnym od pracownika. Dodatkowo o braku winy
pozwanego świadczą okoliczności zdarzenia - przemęczenie, podróż trwająca ponad
24 godziny, brak właściwego zabezpieczenia gotówki ze strony pracodawcy.
4
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zgodnie z art. 124 § 1 pkt 1 KP pracownik, któremu pracodawca powierzył
mienie z obowiązkiem zwrotu albo do wyliczenia się odpowiada w pełnej wysokości
za szkodę powstałą w tym mieniu. Mieniem takim są także pieniądze.
Zasadniczy sprzeciw skarżącego budzi zakwalifikowanie pobrania od odbior-
ców należności za dostarczony towar jako mienia powierzonego przez pracodawcę.
Art. 124 KP określa zasady odpowiedzialności za mienie powierzone pracow-
nikowi każdocześnie - jednorazowo, od czasu do czasu ( sporadycznie), na pewien
oznaczony lub nieoznaczony okres. Dotyczy więc wszystkich pracowników a nie tylko
zatrudnionych na stanowiskach związanych z odpowiedzialnością materialną.
Przedmiotem powierzenia może być mienie pracodawcy zarówno znajdujące się w
jego posiadaniu w chwili dokonywania tej czynności, jak też będące w dyspozycji in-
nych podmiotów. Warunkiem odpowiedzialności pracownika na podstawie art. 124
KP jest prawidłowe powierzenie mu mienia. Sposób owego prawidłowego powierze-
nia mienia nie został określony powszechnie i jednolicie. W praktyce może przybrać
rozmaitą formę. Prawidłowo można pracownikowi powierzyć mienie przez fizyczne,
bezpośrednie jego wręczenie - przekazanie ( oddanie) w posiadanie, ale też przez
upoważnienie do objęcia go w posiadanie od osób trzecich. Jedynym wymogiem
prawidłowego powierzenia mienia jest to by znany był jego rodzaj i (lub) wartość oraz
by pracownik miał możliwość sprawowania nad nim pieczy. W kontekście po-
wyższego upoważnienie pracownika do odbioru od kontrahenta pracodawcy gotówki
stanowiącej zapłatę ( w całości lub części) za dostarczony przez tego pracownika
towar jest powierzeniem mienia. Potwierdzenie przez pracownika pobrania
określonej kwoty stanowi dowód na przyjęcie mienia pracodawcy i powstanie obo-
wiązku rozliczenia się z tego mienia.
Do obowiązków pozwanego jako kierowcy należało przewożenie towarów do
kontrahentów pracodawcy. Pobierał z magazynu oznaczonej wartości towar określo-
ny asortymentowo za potwierdzeniem odbioru. Zobowiązany był dostarczyć go
wskazanemu odbiorcy. Towar ten stanowił mienie powierzone, z którego pozwany
zobowiązany był rozliczyć się z pracodawcą. Potwierdzenie odbioru towaru przez
kontrahenta stanowiło dowód rozliczenia się z tego mienia. Józef K. otrzymywał od
odbiorcy gotówkę stanowiącą zapłatę za przekazany towar. Odbiór pieniędzy pot-
5
wierdzał podpisem na fakturze lub na odręcznie sporządzanym pokwitowaniu. W tym
momencie przejmował ponownie, aczkolwiek innego już gatunku, mienie pracodaw-
cy. Jeżeli przez „wtórne powierzenie mienia” rozumieć upoważnienie pracownika do
odbioru określonego przedmiotu ( rzeczy, gotówki, papierów wartościowych) - zasto-
sowanie tej konstrukcji w rozpoznawanym przypadku jest uzasadnione. Wbrew od-
miennemu twierdzeniu skarżącego upoważnienie takie nie musi mieć formy pełno-
mocnictwa przewidzianej w art. 99 KC. Jego podstawę mogą stanowić, oprócz prze-
pisów powszechnie obowiązujących, także normy wewnątrzzakładowe, umowa, a
nawet ustalony zwyczaj.
Według art. 124 § 3 KP pracownik może uwolnić się od odpowiedzialności,
jeżeli wykaże, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych. Kradzież po-
wierzonego mienia jest, co do zasady, okolicznością od pracownika niezależną. Nie
znaczy to jednak, że w takich razach nie ponosi on odpowiedzialności za szkodę w
ogóle. Dla ustalenia obowiązku odszkodowawczego istotne jest bowiem czy i w jakim
zakresie powstanie szkody - kradzież mienia - było przez niego zawinione.
Okoliczności rozpoznawanej sprawy świadczą, jak słusznie ocenił to Sąd, o co
najmniej rażącym niedbalstwie pozwanego. Włamanie do samochodu było możliwe
między innymi dlatego, że Józef K. udając się na posiłek pozostawił pojazd w takim
miejscu, z którego był on widoczny tylko z jednej strony. Zaparkowanie samochodu w
miejscu pozwalającym na pełną jego obserwację, niewątpliwie, jeśli nawet nie umoż-
liwiłoby, to przynajmniej utrudniło włamanie. Pozwany mógł zabrać kurtkę z gotówką
ze sobą. Pozostawienie jej wiszącej w kabinie kierowcy nie świadczy o dostatecznej
dbałości o mienie, nad którym sprawował pieczę. Skarżący nie był w podróży służ-
bowej sam. Miał możliwość odpoczynku i spożycia posiłku powierzając na ten czas
kontrolę nad pieniędzmi Andrzejowi J. Przez około 40 minut ani on sam ani jego po-
mocnik nie opuścili baru, by sprawdzić co dzieje się z samochodem. Zatem, jeżeli
nawet pozwany nie przewidywał włamania i kradzieży pieniędzy, to mógł i powinien
był je przewidzieć.
Brak specjalnego zabezpieczenia mógłby dowodzić przyczynienia się praco-
dawcy do powstania szkody. Sąd ustalił jednak, że kierowcy rozwożący towar do
odbiorców, wśród nich także pozwany, nie chcieli żadnych dodatkowych zabezpie-
czeń ze względu na to, że mogłyby one zwracać uwagę potencjalnych złodziei. Nie
składali też wniosków w tym zakresie. Poza tym, Sąd trafnie podkreślił, że strona
powodowa obciążyła pozwanego tylko częścią szkody. W takim zakresie Józef K. nie
6
wykazał, iż za utratę pieniędzy nie ponosi winy. Poza wszystkim należy podnieść, że
ustalenia Sądu, wobec braku zarzutu naruszenia przepisów o postępowaniu, są dla
Sądu Najwyższego wiążące.
W konkluzji należy stwierdzić, że Sądy orzekające w rozpoznawanej sprawie,
zarówno pierwszej jak i drugiej instancji, zastosowały art. 124 KP prawidłowo. Pods-
tawa kasacji nie jest więc usprawiedliwiona.
Kierując się powyższymi motywami Sąd Najwyższy, stosownie do art. 393
13
KPC, orzekł jak w sentencji.
========================================