Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 19 maja 1998 r.
II UKN 55/98
Opinia biegłego powinna być uzasadniona w sposób umożliwiający jej
sądową kontrolę (art. 285 § 1 KPC).
Przewodniczący SSN: Maria Mańkowska, Sędziowie SN: Andrzej Kijowski
(sprawozdawca), Stefania Szymańska.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 19 maja 1998 r. sprawy z wniosku Bo-
gusława K. przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych-Oddziałowi w S. o rentę
inwalidzką, na skutek kasacji wnioskodawcy od wyroku Sądu Apelacyjnego-Sądu
Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach z dnia 27 sierpnia 1997 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Zakład Ubezpieczeń Społecznych-Oddział w S. decyzją z dnia 30 październi-
ka 1996 r. odmówił Bogusławowi K. przyznania renty inwalidzkiej z tytułu stwierdzo-
nej u niego choroby zawodowej słuchu - przewlekłego urazu akustycznego, gdyż
zarówno Obwodowa, jak też Wojewódzka Komisja Lekarska do Spraw Inwalidztwa i
Zatrudnienia w S. nie stwierdziły u wnioskodawcy inwalidztwa związanego z tą cho-
robą, względnie z ogólnego stanu zdrowia. Odwołanie wnioskodawcy od tej decyzji
oddalił Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach wyro-
kiem z dnia 20 marca 1997 r. [...]. W motywach tego rozstrzygnięcia Sąd Wojewódz-
ki powołał się na przeprowadzony dowód z opinii biegłego lekarza - otolaryngologa,
który rozpoznał u wnioskodawcy przewlekły zawodowy uraz akustyczny w postaci
obustronnego odbiorczego osłabienia słuchu, ale stwierdził równocześnie, że ozna-
czona badaniem audiometrycznym głębokość średnich ubytków słuchu nie jest na
tyle duża, aby uzasadniała zakwalifikowanie badanego do grupy inwalidzkiej. Soc-
jalna i profesjonalna wydolność słuchu jest bowiem u wnioskodawcy zachowana w
2
stopniu wystarczającym do wykonywania dotychczasowej pracy, pod wzmożonym
rygorem i nadzorem profilaktycznym. Wysokość średnich ubytków słuchu u wniosko-
dawcy, oceniona w kontekście wieloletniej pracy w hałasie, świadczy - zdaniem bieg-
łego - o posiadaniu narządu słuchu stosunkowo odpornego na zagrożenia akustycz-
ne. Ustalenie choroby zawodowej nie zawsze jest zaś równoznaczne z niezdolnością
do wykonywania pracy na dotychczasowym stanowisku, a więc z zawodowym inwa-
lidztwem.
Apelację wniesioną od tego orzeczenia przez wnioskodawcę oddalił Sąd
Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Katowicach wyrokiem z dnia 27
sierpnia 1997 r. [...]. W uzasadnieniu wyroku Sąd Apelacyjny stwierdził, że przepro-
wadzony przezeń dowód z uzupełniającej opinii biegłego lekarza specjalisty otola-
ryngologa wskazuje, iż różnice pomiędzy badaniem wykonanym przez biegłego w
styczniu 1997 r. a badaniem w Górniczym Centrum Medycznym w K. w sierpniu
1996 r. są - wbrew twierdzeniom apelacji - nieistotne. Wysokość średnich, patolo-
gicznych ubytków słuchu, stwierdzonych zarówno w opinii biegłego, jak i Przychodni
Chorób Zawodowych GCM w K. świadczy, że u wnioskodawcy występuje obustronne
osłabienie słuchu, ale taka głębokość niedosłuchu w powiązaniu ze stwierdzoną
akumetrycznie bystrością słyszenia, nie czyni zainteresowanego niezdolnym do
pracy, a tym samym nie uzasadnia orzeczenia o inwalidztwie. Nie istnieje ściśle
określona granica ubytku słuchu, po przekroczeniu której należałoby przyjąć wystę-
powanie inwalidztwa, więc decydują o tym okoliczności konkretnego przypadku, a w
szczególności głębokość niedosłuchu i zawód badanego.
Kasację od powyższego wyroku wniósł imieniem wnioskodawcy jego pełno-
mocnik, zarzucając „naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny
wpływ na wynik sprawy” i domagając się na tej podstawie uchylenia zaskarżonego
wyroku oraz przekazania sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpozna-
nia. W uzasadnieniu skargi kasacyjnej podniesiono, że Sąd naruszył wynikający z
art. 299 KPC obowiązek wyjaśnienia wszystkich istotnych faktów. Dowód z uzupeł-
niającej opinii biegłego lekarza Janusza B. nie doprowadził do usunięcia wątpliwości,
jaki wynik badań słuchu u skarżącego (przeprowadzonych przez biegłego i przez
Przychodnię Chorób Zawodowych GCM w K.) jest najbardziej wiarygodny, a także
nie dał jasnej i obiektywnie sprawdzalnej odpowiedzi na pytanie, jaka głębokość nie-
dosłuchu uzasadniałoby orzeczenie inwalidztwa. Stwierdzenie oczywistego faktu, że
muzyk powinien mieć lepszy słuch niż ślusarz nie jest sensowną odpowiedzią na
3
powyższe pytanie, tylko ewidentnym uchyleniem się od niej. Jeśli przyjąć, że nie
można określić minimalnej sprawności narządu słuchu koniecznej do wykonywania
pracy ślusarza lub spawacza, to opinia biegłego co do inwalidztwa skarżącego była-
by jego czysto subiektywnym poglądem, nie poddającym się sprawdzeniu i już z tego
chociażby powodu należało dopuścić dowód z opinii innego biegłego. Odmowa do-
puszczenia dalszej opinii stanowi naruszenie przez Sąd również art. 233 § 1 KPC,
nakazującego oceniać moc i wiarygodność dowodów na podstawie wszechstronnego
rozważenia materiału dowodowego. Sąd nie zwrócił bowiem uwagi, że zgodnie z art.
285 KPC opinia biegłego powinna zawierać uzasadnienie, a więc „stwierdzenia
możliwe do sprawdzenia przez czytających tę opinię”.
Wnoszący kasację zauważa też, że opinia biegłego operuje pojęciami osła-
bienie oraz przytępienie słuchu, nie podając jednak kryteriów ich stwierdzenia, cho-
ciaż gdyby u skarżącego występowało przytępienie słuchu, to nie mógłby on - zda-
niem biegłego - pracować jako pracownik fizyczny i zostałby zaliczony do trzeciej
grupy inwalidztwa. Opinię biegłego trudno uznać za w pełni zrozumiałą dla osób nie
będących fachowcami w tej dziedzinie. Jeżeli te pojęcia były natomiast czytelne dla
Sądu, to powinien on w uzasadnieniu ustalić, czy u skarżącego występuje osłabienie
słuchu, czy też jego przytępienie i wyjaśnić dlaczego czyni takie ustalenie. Sąd jed-
nak tego nie uczynił z naruszeniem art. 328 § 2 KPC.
W odpowiedzi na kasację organ rentowy wniósł o jej oddalenie. W uzasadnie-
niu odpowiedzi podkreśla się, że do skarżącego mają jeszcze zastosowanie - zgod-
nie z art. 12 ustawy z dnia 28 czerwca 1996 r. o zmianie niektórych ustaw o zaopa-
trzeniu emerytalnym i o ubezpieczeniu społecznym (Dz.U. Nr 100, poz. 461) przepisy
dotychczasowe, czyli rozporządzenie Ministra Pracy, Płac i Spraw Socjalnych z dnia
5 sierpnia 1983 r. w sprawie składu komisji lekarskich do spraw inwalidztwa i
zatrudnienia, trybu postępowania, trybu kierowania na badania przez te komisje oraz
szczegółowych zasad ustalania inwalidztwa (Dz.U. Nr 47, poz. 214). Według § 25 pkt
5 tego rozporządzenia za szczególne naruszenie sprawności organizmu uza-
sadniające zaliczenie do trzeciej grupy inwalidów pomimo zachowania dotychczaso-
wej zdolności do wykonywania zatrudnienia uważa się całkowitą głuchotę. Rozpoz-
nany u skarżącego przewlekły zawodowy uraz akustyczny w postaci obustronnego
osłabienia słuchu nie może być zatem zakwalifikowany do żadnej z grup inwalidztwa.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
4
Kasacja jest bezzasadna i podlega oddaleniu. U skarżącego rozpoznano
wprawdzie przewlekły uraz akustyczny słuchu, zakwalifikowany decyzją Państwowe-
go Terenowego Inspektora Sanitarnego w D.G. z dnia 4 września 1996 r. jako cho-
roba zawodowa, ale stopień wynikającego z niej stałego uszczerbku na zdrowiu zos-
tał przez Obwodową Komisję Lekarską do Spraw Inwalidztwa i Zatrudnienia w S.
określony w dniu 14 października 1996 r. „jedynie” na 15%, w związku z czym Komi-
sja ta konsekwentnie orzekła, że „obuuszny niedosłuch miernego stopnia” nie poz-
bawia skarżącego zdolności do wykonywania dotychczasowej pracy i nie uzasadnia
zaliczenia go do jednej z grup inwalidztwa, a oba te orzeczenia podtrzymała w dniu
21 października 1996 r. Komisja Wojewódzka, powołując się na audiogramy oraz
rozmowę z badanym. Skarżący nabył zatem uprawnienie do jednorazowego odszko-
dowania z tytułu stałego uszczerbku na zdrowiu spowodowanego chorobą zawodo-
wą, a wiec świadczenia przewidzianego w art. 9 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o
świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (jednolity tekst:
Dz.U. z 1983 r. Nr 30, poz. 144 ze zm.), lecz z braku inwalidztwa nie uzyskał równo-
cześnie prawa do renty inwalidzkiej z art. 18 tej ustawy. Tę przesłankę odmownej
decyzji organu rentowego potwierdził również dowód z opinii biegłego lekarza sądo-
wego - specjalisty drugiego stopnia w dziedzinie otolaryngologii. Jego opinia, stwier-
dzająca u skarżącego obustronne osłabienie słuchu, pozostające bez wpływu na
zdolność do wykonywania dotychczasowej pracy ślusarza - spawacza, została w
postępowaniu apelacyjnym rozszerzona zgodnie z postanowieniem Sądu z dnia 26
czerwca 1996 r. Ustosunkowując się do zarzutów apelacji, biegły w uzupełniającej
opinii z dnia 18 lipca 1997 r. napisał między innymi, że o inwalidztwie ze względu na
naruszenie sprawności narządu słuchu decydują nie tylko przesłanki medyczne (głę-
bokość niedosłuchu), ale w szczególności także względy zawodowe. Obustronne
osłabienie słuchu uzasadniałoby więc zaliczenie do trzeciej grupy inwalidów np. mu-
zyka, czy stroiciela instrumentów. Takie samo orzeczenie wobec ślusarza - spawa-
cza wymagałoby natomiast przytępienia słuchu, czego jednak u skarżącego nie
stwierdzono.
Twierdzenia biegłego zamieszczone w obu częściach jego opinii poparte są
rzeczową, logiczną i spójną argumentacją. Biegły wskazuje przesłanki swego rozu-
mowania, które prowadzi go do konkluzji zgodnej z ustaleniami organu rentowego.
Podstawę wnioskowania biegłego stanowią zaś przede wszystkim wyniki własnych
5
badań, prowadzonych także przy użyciu właściwej aparatury pomiarowej, a ponadto
dokumentacja medyczna, łącznie z dokumentami przedłożonymi przez skarżącego.
Wspomniana opinia nie jest więc w żadnym razie gołosłowna i zawiera uzasadnienie
wymagane przez art. 285 § 1 KPC. Uzasadnienie w rozumieniu tego przepisu nie
musi bowiem - wbrew sugestiom skarżącego - zawierać stwierdzeń możliwych „do
sprawdzenia” przez każdego czytającego opinię. Biegły wypowiada się przecież w
materiach wymagających wiadomości specjalnych (art. 278 § 1 KPC), co niejako z
natury rzeczy ogranicza szansę „pełnego zrozumienia opinii przez osoby nie będące
fachowcami w danej dziedzinie”, nawet jeśli teoretycznie są możliwe i w praktyce
zdarzają się opinie idealne, które najbardziej skomplikowane kwestie prezentują w
sposób przystępny nawet dla laika. Funkcją uzasadnienia opinii jest zatem jej weryfi-
kowalność. Chodzi w szczególności o to, aby przez uzewnętrznienie mechanizmu
rozumowania biegłego można było kontrolować zasadność jego stanowiska. Kontrolę
tę przeprowadza sąd, który ewentualne wątpliwości co do treści opinii, zarówno
własne, jak i podnoszone przez stronę, usuwa w ten sposób, że żąda ustnego wyjaś-
nienia opinii złożonej na piśmie, a w razie potrzeby żąda też dodatkowej opinii od
tych samych lub innych biegłych (art. 286 KPC). Sąd nie jest jednak obowiązany dą-
żyć do sytuacji, aby opinią biegłego zostały przekonane również strony, co zresztą
najczęściej wyklucza się wzajemnie, gdyż opinia korzystna dla jednej strony, nie
przekonuje strony przeciwnej. Wystarczy zatem, że opinia jest przekonująca dla
sądu, który wiążąco też ocenia, czy biegły wyjaśnił wątpliwości zgłoszone przez
stronę.
Kasacyjny zarzut naruszenia art. 285 § 1 KPC jest więc chybiony. To samo
dotyczy zarzutu odmowy dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego, zwłaszcza
że opieranie go na przepisach art. 299 KPC (o dowodzie z przesłuchania stron) i art.
233 § 1 KPC (o swobodnej ocenie materiału dowodowego zebranego w sprawie)
stanowi nieporozumienie. Oceny tej nie zmieniłoby wskazanie właściwej podstawy
prawnej wspomnianego zarzutu, gdyż sporna sprawa inwalidztwa skarżącego została
już dostatecznie wyjaśniona, więc Sąd mógł pominąć ten wniosek dowodowy, a przy
ocenie zebranego materiału dowodowego w żadnym razie nie dopuścił się
przekroczenia ustawowych granic jego swobodnej oceny. Sąd Apelacyjny nie dopu-
ścił się wreszcie naruszenia art. 328 § 2 KPC. Z uzasadnienia jego wyroku jednoz-
nacznie bowiem wynika ustalenie, że skarżący cierpi „tylko” na osłabienie słuchu,
które (przez akceptację ustaleń Sądu pierwszej instancji, powołującego się na orze-
6
czenia obu KIZ-ów) - jest osłabieniem „niewielkiego”, czy „miernego” stopnia, wobec
czego społeczno - zawodowa wydolność tego narządu umożliwia zainteresowanemu
wykonywanie dotychczasowej pracy.
Z wyżej wskazanych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393
12
KPC
orzekł, jak w sentencji.
========================================