Pełny tekst orzeczenia

Uchwała z dnia 29 lipca 1998 r.
III ZP 20/97
Przewodniczący SSN: Maria Mańkowska, Sędziowie SN: Barbara Wagner,
Andrzej Wasilewski (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, z udziałem prokuratora Prokuratury Krajowej Witolda Bryndy,
w sprawie z wniosku Powszechnej Spółdzielni Spożywców „S.” w N.M.L. przeciwko
Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych-Oddziałowi w G. o zwrot nienależnie pobranych
świadczeń, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym dnia 29 lipca 1998 r. zagadnienia
prawnego przekazanego przez Sąd Apelacyjny - Sąd Pracy i Ubezpieczeń
Społecznych w Gdańsku postanowieniem z dnia 17 marca 1998 r. [...] do rozstrzyg-
nięcia w trybie art. 390 KPC
Czy nie wezwanie przez Sąd w trybie art. 477
11
§ 2 KPC do udziału w sprawie
zainteresowanego powoduje nieważność postępowania w świetle art. 379 pkt 5 KPC
?
p o d j ą ł następującą uchwałę:
Niewezwanie przez Sąd zainteresowanego do udziału w postępowaniu
(art. 477
11
§ 2 zdanie drugie KPC) powoduje nieważność tego postępowania
(art. 379 pkt 5 w związku z art. 477
11
§ 1 KPC).
U z a s a d n i e n i e
Zakład Ubezpieczeń Społecznych-Oddział w G. decyzją wydaną na podstawie
art. 11 ust. 1 i art. 37 ust. 7 w związku z art. 37 ust. 10 ustawy z dnia 25 listopada
1986 r. o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych (jednolity tekst: Dz.U. z
1989 r. Nr 25, poz. 136 ze zm.) zobowiązał Powszechną Spółdzielnię Spożywców
„S.” w N.M.L. do zwrotu nienależnie wypłaconych świadczeń w kwocie 1.870,98 zł, a
to wobec ustalenia w wyniku przeprowadzonej kontroli, że Spółdzielnia ta jako pra-
codawca w okresie od 1 czerwca 1995 r. do 30 czerwca 1997 r. wypłacała
2
Kazimierzowi Ł. zasiłek pielęgnacyjny pomimo, że nie dysponowała niezbędnym
orzeczeniem komisji lekarskiej do spraw inwalidztwa i zatrudnienia, które w takim
wypadku stanowi podstawę dla ustalenia prawa do zasiłku pielęgnacyjnego. Dlatego
Zakład Ubezpieczeń Społecznych stanął na stanowisku, że wypłacony w tym wypad-
ku zasiłek pielęgnacyjny był świadczeniem nienależnym i podlega zwrotowi. Decyzję
tę Spółdzielnia Spożywców „S.” w N.M.L. zaskarżyła, wnosząc o jej uchylenie. Spół-
dzielnia przyznała, że w czasie przeprowadzanej przez Zakład Ubezpieczeń Spo-
łecznych kontroli nie posiadała wymaganego orzeczenia komisji lekarskiej do spraw
inwalidztwa i zatrudnienia, które uprawniałoby ją w danym wypadku do wypłaty za-
siłku pielęgnacyjnego na rzecz pracownika. Równocześnie podniosła, że już w czasie
trwania kontroli zwróciła się z wnioskiem do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o
wydanie orzeczenia stwierdzającego czy w okresie od 1 czerwca 1995 r. do 30
czerwca 1997 r. dziecko jej pracownika, na które wypłacano zasiłek pielęgnacyjny
wymagało współdziałania rodziców w procesie leczenia i rehabilitacji. Na tej podsta-
wie Obwodowa Komisja Lekarska do Spraw Inwalidztwa i Zatrudnienia wydała orze-
czenie, w którym potwierdziła, że we wskazanym okresie dziecko pracownika wyma-
gało takiej opieki. Spółdzielnia podniosła także, że nie może żądać zwrotu wypłaco-
nego swemu pracownikowi - Kazimierzowi Ł. zasiłku pielęgnacyjnego, ponieważ stan
jego dziecka upoważniał go do pobierania takiego zasiłku, a podniesiony przez
Zakład Ubezpieczeń Społecznych zarzut jakoby zasiłek ten stanowił nienależne
świadczenie jest jedynie konsekwencją pewnych formalnych niedociągnięć jakich w
tej sprawie dopuścił się pracodawca.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Toruniu wyrokiem z
dnia 30 grudnia 1997 r. [...] zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że zobowiązał
Spółdzielnię do zwrotu nienależnie wypłaconego Kazimierzowi Ł. zasiłku pielęgna-
cyjnego za okres od 1 kwietnia 1996 r. do 30 czerwca 1997 r. W uzasadnieniu po-
wyższego wyroku podniesiono w szczególności, że w rozpoznawanej sprawie jest
bezsporne, iż: po pierwsze - pracodawca wypłacał świadczenie w postaci zasiłku
pielęgnacyjnego nie dysponując wymaganą dokumentacją; po drugie - dziecko pra-
cownika, na które wypłacany był zasiłek pielęgnacyjny - Mariusz Ł. w dniu 18 marca
1996 r. ukończył 20 lat; oraz po trzecie - strony postępowania, czyli Zakład Ubezpie-
czeń Społecznych oraz Spółdzielnia jako pracodawca nie kwestionowały, że fak-
tycznie stan zdrowia dziecka - Mariusza Ł. uprawniał go do otrzymywania zasiłku
pielęgnacyjnego. Natomiast rozstrzygnięcia wymagała kwestia, czy wypłacany zasiłek
3
miał w tym wypadku charakter świadczenia nienależnego, zwłaszcza wobec braku
posiadania przez pracodawcę wymaganej prawem dokumentacji stanowiącej
podstawę wypłaty zasiłku pielęgnacyjnego. Mając na uwadze art. 14 ust. 4 ustawy z
dnia 1 grudnia 1994 r. o zasiłkach rodzinnych i pielęgnacyjnych (w brzmieniu obo-
wiązującym do dnia 31 sierpnia 1997 r. - Dz.U. z 1995 r. Nr 4, poz. 17 ze zm.) oraz
art. 37 ust. 2 ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń społecznych, Sąd
Wojewódzki uznał, iż w ustalonym stanie faktycznym, jakkolwiek w chwili dokonywa-
nia wypłaty świadczenia pracodawca nie dysponował jeszcze wymaganą prawnie
dokumentacją lekarską, stwierdzającą dopuszczalność pobierania zasiłku pielęgna-
cyjnego na rzecz syna pracownika - Mariusza Ł., to jednak wobec późniejszego jej
uzupełnienia, które potwierdziło uprawnienie pracownika do otrzymywania takiego
zasiłku, pozwala stwierdzić, że wypłacany przez pracodawcę zasiłek miał w tym wy-
padku charakter świadczenia należnego, jednakże jedynie do dnia ukończenia przez
Mariusza Ł. 20 lat (tzn. do dnia 18 marca 1996 r.). Natomiast zasiłek pielęgnacyjny
wypłacany po dniu 18 marca 1996 r., czyli w okresie od dnia 1 kwietnia 1996 r. do
dnia 30 czerwca 1997 r., należało uznać za świadczenie nienależne, które podlega
zwrotowi na podstawie art. 37 ust. 7 ustawy o organizacji i finansowaniu ubezpieczeń
społecznych.
Wyrok ten zaskarżył w drodze apelacji Zakład Ubezpieczeń Społecznych,
wnosząc o jego zmianę i oddalenie odwołania, względnie o jego uchylenie i przeka-
zanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Wojewódzkiemu. W uzasadnieniu
apelacji podniesiono w szczególności, że Sąd Wojewódzki nieprawidłowo uzależnił
pojęcie świadczenia nienależnego od prawidłowego pouczenia świadczeniobiorcy,
skoro w niniejszej sprawie podstawą żądania zwrotu wypłaconego zasiłku pielęgna-
cyjnego jest brak uprawnienia do jego pobierania (art. 37 ust. 7 ustawy o organizacji i
finansowaniu ubezpieczeń społecznych), bowiem prawo do zasiłku pielęgnacyjnego
powinno być ustalone na podstawie stosownego orzeczenia istniejącego już w dacie
ustalenia tego prawa, a nie dopiero w oparciu o orzeczenie wydane po wypłacie za-
siłku. Ponadto w apelacji zarzucono, że Sąd Wojewódzki zmienił decyzję organu
rentowego bez równoczesnego określenia kwoty zasiłku, którą Spółdzielnia ma
zwrócić za okres od dnia 1 kwietnia 1996 r. do dnia 30 czerwca 1997 r.
Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku rozpoz-
nając niniejszą sprawę stanął na stanowisku, że w dotychczasowym postępowaniu
tym nie brała udziału osoba zainteresowana - Kazimierz Ł. jako pracownik Spół-
4
dzielni, któremu wypłacany był zasiłek pielęgnacyjny na syna - Mariusza Ł. Spór, w
opinii Sądu Apelacyjnego, dotyczy niewątpliwie uprawnienia Kazimierza Ł. do pobra-
nego zasiłku pielęgnacyjnego na rzecz syna, a pomimo to nie był on jako zaintereso-
wany wezwany do udziału w postępowaniu przed organem rentowym i nie doręczono
mu decyzji, a więc w tej sytuacji Sąd Wojewódzki powinien go wezwać do udziału w
sprawie (art. 477
11
§ 2 KPC).
Jednakże Sąd Apelacyjny powziął istotną wątpliwość, czy brak wezwania zain-
teresowanego w trybie art. 477
11
§ 2 KPC powoduje nieważność postępowania w ro-
zumieniu art. 379 pkt 5 KPC, którą na podstawie art. 378 § 2 KPC Sąd Apelacyjny
powinien wziąć pod uwagę z urzędu. W uzasadnieniu przedstawionego Sądowi Naj-
wyższemu tego zagadnienia prawnego w trybie art. 390 § 1 KPC, Sąd Apelacyjny
podniósł, że w wielu podobnych rodzajowo sprawach (np. dotyczących zasiłków z
ubezpieczenia społecznego oraz w sprawach związanych z ustaleniem istnienia lub
nie istnienia obowiązku ubezpieczenia) sądy nie zawsze wzywają do postępowania w
sprawie osoby zainteresowane w rozumieniu art. 477
11
§ 2 KPC i różnie też oceniają
skutki prawne nie wezwania zainteresowanego do postępowania z punktu widzenia
art. 379 pkt 5 KPC. I tak dla przykładu, Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 październi-
ka 1996 r. (II URN 36/96, OSNAPiUS 1997 nr 9 poz. 156), w sprawie dotyczącej
świadczenia z funduszu alimentacyjnego, w której nie wezwano do udziału w postę-
powaniu osoby zainteresowanej - zobowiązanej do spełnienia obowiązku alimenta-
cyjnego, Sąd stanął na stanowisku, że zainteresowany jest stroną, pomimo że nie
został wezwany do udziału w postępowaniu. Tymczasem pogląd ten budzi istotne
wątpliwości, bowiem, zdaniem Sądu Apelacyjnego, Kodeks postępowania cywilnego
nie zna instytucji strony, która uczestniczy w postępowaniu z mocy samej ustawy,
niezależnie od woli pozostałych stron postępowania lub decyzji sądu. Natomiast: „by
stać się stroną potrzeba po pierwsze mieć przymiot w postaci zdolności sądowej,
względnie należeć do takiej kategorii podmiotów, którym przepisy KPC, regulujące
postępowanie odrębne, przyznają przymiot strony (por. art. 460, art. 477
11
§ 1 i art.
479
2
KPC). Spełnienie tych warunków powoduje, że dany podmiot ma warunki po-
tencjalne by stać się stroną, ale nie oznacza, że jest on stroną automatycznie, z mocy
ustawy w danym, konkretnym procesie.” Podmiot staje się stroną w konkretnym
procesie „dopiero z chwilą przystąpienia do niego np. przez wniesienie pozwu do
sądu, względnie oznaczenie jako pozwanego w pozwie czy też na skutek wezwania
przez sąd do udziału w sprawie bądź przystąpienia do sprawy, na skutek zawia-
5
domienia przez sąd (por. art. 194 i art. 195 KPC)”. Nawet w wypadku współuczest-
nictwa koniecznego po stronie pozwanej (art. 72 § 2 KPC) konieczne jest wezwanie
przez sąd do sprawy (art. 195 § 2 KPC), a naruszenie przez sąd prawa w tym zakre-
sie „stanowi tylko przypadek naruszenia prawa materialnego, co może stanowić
podstawę apelacji, jak i kasacji”. Z kolei, gdy chodzi o przepis art. 477
11
§ 2 KPC, to
istotne jest to, że on „nie określa jeszcze zainteresowanego, jako stronę, ale tylko
jako „osobę”. Oznaczałoby to, że zainteresowany, do chwili wezwania go do udziału
w sprawie przez sąd, jest tylko osobą zainteresowaną, a dopiero po wezwaniu przez
sąd jego status w procesie ulega zmianie i z osoby zainteresowanej staje się stroną,
w danym konkretnym procesie, będąc do czasu wezwania - jedynie zainteresowa-
nym. Gdyby bowiem ustawodawca wychodził z założenia, że zainteresowany jest z
mocy prawa stroną w procesie (...) to zbyteczne byłoby zawarte w przepisie określe-
nie, że sąd wezwie taką osobę do procesu”. Wynika stąd, w opinii Sądu Apelacyjne-
go, że zainteresowany, którego sąd nie wezwał do postępowania, nie jest związany
wydanym orzeczeniem (art. 366 KPC), a w konsekwencji nie można też mówić o poz-
bawieniu go możliwości obrony swych praw (co powodowałoby nieważność postę-
powania - art. 379 pkt 5 KPC), bowiem „może występować w ewentualnym procesie
między nim a ubezpieczonym lub organem rentowym bez ograniczeń wynikających z
przepisów art. 365 i art. 366 KPC”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Stosownie do art. 477
11
§ 1 KPC stronami postępowania sądowego w spra-
wach z zakresu ubezpieczeń społecznych są: ubezpieczony, inna osoba, której praw i
obowiązków dotyczy zaskarżona decyzja, organ rentowy oraz zainteresowany. Przy
czym zainteresowanym w rozumieniu ustawy jest ten, czyje prawa lub obowiązki za-
leżą od rozstrzygnięcia sprawy (art. 477
11
§ 2 zdanie pierwsze KPC). Wynika stąd, że
o tym, czy konkretna osoba posiada status prawny zainteresowanego ze względu na
przedmiot określonego postępowania w sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych,
przesądza nie czyjekolwiek subiektywne przekonanie, ale stwierdzenie, że w
określonym wypadku spełniona została ustawowa przesłanka prawna polegająca na
tym, iż prawa lub obowiązki tej osoby „zależą” od rozstrzygnięcia w tej sprawie. Z tej
przyczyny, sąd prowadzący postępowanie w sprawie z zakresu ubezpieczeń spo-
łecznych powinien w każdym wypadku ustalić, czy przedmiot tego postępowania
6
wskazuje na to, że określona osoba powinna w danym wypadku korzystać ze statusu
prawnego zainteresowanego (art. 477
11
§ 2 zdanie pierwsze KPC) i dlatego należy ją
wezwać do udziału w tym postępowaniu w charakterze strony, w celu stworzenia jej
możliwość obrony praw, nawet jeżeli nie została ona uprzednio wezwana do udziału
w tej sprawie w postępowaniu przed organem rentowym (art. 477
11
§ 2 zdanie drugie
w związku z art. 477
11
§ 1 KPC). Jeżeli bowiem osoba posiadająca kwalifikację
prawną zainteresowanego (w rozumieniu art. 477
11
§ 2 zdanie pierwsze KPC) nie
została wezwana przez sąd do udziału w postępowaniu w charakterze strony, to
przesądza to o nieważności tego postępowania (art. 379 pkt 5 w związku z art. 477
11
§ 1 KPC) i w tym samym zakresie skutkuje obowiązek jego zniesienia (por. także wy-
rok Sądu Najwyższego z dnia 3 października 1996 r., II URN 36/96, OSNAPiUS 1997
nr 9 poz. 156).
Mając powyższe na uwadze, Sąd Najwyższy podjął uchwałę jak w sentencji.
========================================