Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 5 maja 1999 r.
I PKN 665/98
1. Niemożność ścisłego ustalenia wysokości wynagrodzenia za pracę w
godzinach nadliczbowych nie uzasadnia oddalenia powództwa.
2. Na podstawie art. 498 KC niedopuszczalne jest potrącenie nienależnie
wypłaconej pracownikowi odprawy z art. 8 ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o
szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z
przyczyn dotyczących zakładu pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. z
1990 r. Nr 4, poz. 19 ze zm.) z ekwiwalentem za urlop wypoczynkowy i wynag-
rodzeniem za czas nieobecności w pracy z powodu niezdolności do jej wyko-
nywania (art. 92 KP).
3. Do wyłączenia prawa do odprawy na podstawie art. 8 ust. 3 pkt 5
ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z
pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy oraz o
zmianie niektórych ustaw (Dz.U. z 1990 r. Nr 4, poz. 19 ze zm.) nie wystarcza
zgłoszenie przez pracownika do ewidencji prowadzenia działalności gospodar-
czej na własny rachunek.
Przewodniczący: SSN Walerian Sanetra, Sędziowie SN: Jerzy Kwaśniewski,
Barbara Wagner (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 5 maja 1999 r. sprawy z powództwa
Ireneusza B. przeciwko „N.” Gospodarstwu Produkcyjno-Handlowemu Sp. z o.o. w C.
o sprostowanie świadectwa pracy i zapłatę, na skutek kasacji powoda od wyroku
Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej Górze z
dnia 12 października 1998 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok w punktach II i III i w tym zakresie przekazał
sprawę Sądowi Okręgowemu-Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej
Górze do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi orzeczenie o kosz-
tach postępowania kasacyjnego.
2
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Świebodzinie wyrokiem z dnia 30 czerwca 1998 r.
[...] sprostował świadectwo pracy powoda Ireneusza B., sporządzone przez pozwane
„N.” Gospodarstwo Produkcyjno – Handlowe Spółka z o.o. w C., w ten sposób, że
termin ustania zatrudnienia powoda określił na dzień 18 października 1997 r. i uzu-
pełnił je wpisem o rozwiązaniu stosunku pracy w drodze wypowiedzenia umowy o
pracę przez pracodawcę; w pozostałej części – dotyczącej żądań: wynagrodzenia za
pracę w godzinach nadliczbowych w okresie od 2 czerwca do 14 października 1997
r. w kwocie 6.001,77 zł, wynagrodzenia chorobowego za okres od 14 do 18 paździer-
nika 1997 r., wypłaty odprawy pieniężnej w kwocie 2.387,90 zł, ekwiwalentu pienięż-
nego za niewykorzystany urlop wypoczynkowy w kwocie 1.085,40 zł oraz uzupełnie-
nia świadectwa pracy wpisem podstawy prawnej rozwiązania stosunku pracy, po-
wództwo oddalił.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Zielonej Górze wy-
rokiem z dnia 12 października 1998 r. [...] zmienił zaskarżony przez powoda apelacją
wyrok w punkcie oddalającym powództwo w ten sposób, że sprostował świadectwo
pracy uzupełniając jego treść adnotacjami o wypłaceniu powodowi przez pozwanego
ekwiwalentu pieniężnego za 10 dni niewykorzystanego w naturze urlopu wypoczyn-
kowego za 1997 r. oraz wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy wskutek cho-
roby w okresie od 15 do 18 października 1997 r., w pozostałej części apelację odda-
lając.
Sąd ustalił, że Ireneusz B. w dniu 2 czerwca 1997 r. zawarł z Gospodarstwem
Produkcyjno – Handlowym „N.” umowę o pracę na czas nieokreślony, gdzie został
zatrudniony na stanowisku magazyniera. Odpowiadał materialnie za magazyny: zbo-
żowy, materiałów pędnych i smarów, nawozowy, części zamiennych i środków
ochrony roślin. Był jedynym magazynierem strony pozwanej. Praca w pozwanym
przedsiębiorstwie rozpoczynała się o godzinie 7 i trwała do godziny 15. Do obowiąz-
ków powoda należały: obsługa magazynów, przyjmowanie zboża do magazynu w
okresie żniw, praca przy zbiorze szparagów oraz wydawanie szparagów odbiorcy i
pobieranie za nie pieniędzy. W czasie dyżurów w wolne soboty, niedziele i święta
powód wydawał pasze. W okresie zbioru szparagów i w okresie żniw czas pracy po-
woda przekraczał 8 godzin na dobę. Za pracę w wolne soboty, niedziele i święta oraz
za pracę w godzinach nadliczbowych korzystał on ze skróconego czasu pracy w in-
3
nych dniach. U strony pozwanej nie był prowadzony rejestr godzin nadliczbowych.
Bezpośrednimi przełożonymi powoda byli Zygmunt P. oraz, od września 1997 r.,
Roman M. Tylko ten ostatni kontrolował pracę powoda. Powód wpisywał swoje go-
dziny pracy do dziennika brygadzisty polowego. W sierpniu przedłożył go do podpisu
Zygmuntowi P., który potwierdził zapisy bez ich uprzedniej kontroli. Przełożony nie
wydawał powodowi polecenia pracy w godzinach nadliczbowych. Z dziennika wyni-
kała także liczba dni wolnych od pracy, wykorzystanych przez powoda za pracę w
wolne soboty (2 i 30 sierpnia) oraz za godziny nadliczbowe w dniach 25,26,27,29 i 30
września 1997 r.
W dniu 30 września 1997 r. Ireneusz B. otrzymał wypowiedzenie umowy o
pracę ze skutkiem na 14 października 1997 r., z uzasadnieniem, że wypowiedzenie
następuje z przyczyn dotyczących zakładu pracy. Pracodawca wydał mu świadectwo
pracy z wpisem, iż stosunek pracy rozwiązał się w dniu 14 października 1997 r., nie
podając trybu i podstawy prawnej rozwiązania oraz informacji o wypłaconym ekwi-
walencie za niewykorzystany urlop wypoczynkowy. Po rozwiązaniu stosunku pracy
strona pozwana wypłaciła powodowi odprawę pieniężną w kwocie 1.100 zł. Ireneusz
B. złożył oświadczenie, że prowadzi działalność gospodarczą, którą zawiesił od 1
września 1997 r. Decyzją z dnia 9 stycznia 1998 r. została ona wykreślona z ewiden-
cji działalności gospodarczej Urzędu Miejskiego w Ś. Od 15 października 1997 r.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacał powodowi zasiłek chorobowy.
Zdaniem Sądu, „powód z mocy art. 6 k.c. - obowiązany był udowodnić podno-
szone przez siebie fakty. Powód nie udowodnił żadnej ilości przepracowanych godzin
nadliczbowych”. Wobec tego nie można określić wysokości wynagrodzenia przysłu-
gującego mu z tego tytułu. Dziennikowi brygadzisty Sąd odmówił wiarygodności. Nie
jest to dokument urzędowy w rozumieniu art. 244 KPC i stanowi jedynie dowód tego,
że wpisów dokonywał powód (art. 245 KPC). Zeznania świadków nie potwierdziły
konieczności pracy w godzinach nadliczbowych w rozmiarze wynikającym z zapisów
w dzienniczku. Powód wyłudził od ówczesnego przełożonego podpisy, które zostały
złożone w jednym dniu. Poza tym, za pracę dodatkową Ireneusz B. otrzymywał czas
wolny.
Wypłacona powodowi odprawa pieniężna na podstawie art. 8 ust. 2 pkt b
ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracow-
nikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy oraz o zmianie nie-
których ustaw ( Dz.U. z 1990 r. Nr 4, poz. 19 ze zm.), powoływanej dalej jako „
4
ustawa”, była świadczeniem nienależnym. Powód w chwili rozwiązania stosunku
pracy prowadził działalność gospodarczą na własny rachunek. „Fakt, że powód za-
wiesił na jakiś okres tę działalność, nie ma istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia
prawa powoda do dochodzonej odprawy”. Decydujący jest bowiem stan ewidencyjny.
To wyłączało z mocy art. 8 ust. 3 pkt 5 ustawy prawo Ireneusza B. do odprawy. Po-
wództwo w części dotyczącej odprawy pieniężnej należało zatem oddalić.
Strona pozwana błędnie określiła datę ustania zatrudnienia. Dwutygodniowy
okres wypowiedzenia nie mógł kończyć się we wtorek (14 października), lecz, sto-
sownie do art. 30 § 21
KP, w sobotę. Ten dzień tygodnia przypadał w roku 1997 na
18 października. Zgodnie z art. 49 KP, w razie zastosowania krótszego okresu wy-
powiedzenia stosunek pracy rozwiązuje się z upływem ustawowego okresu wypo-
wiedzenia. Powodowi przysługuje zatem wynagrodzenie za okres od 14 do 18 paź-
dziernika w wysokości 148 zł. Zasadne jest także jego roszczenie o ekwiwalent za
niewykorzystany urlop wypoczynkowy w kwocie 337 zł, którego pozwane przedsię-
biorstwo nie wypłaciło. Powództwo w tym zakresie podlega jednak oddaleniu.
„Ponieważ powód uzyskał jako świadczenie nienależne kwotę 1.100,- zł tytu-
łem odprawy, kwota ta została zaliczona na poczet wynagrodzenia chorobowego i
ekwiwalentu pieniężnego”. Sąd przyznał, że dopuszczalność potrącenia z wynagro-
dzenia za pracę jest ograniczona treścią art. 87 KP, ale odprawa pieniężna z art. 8
ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. nie ma charakteru wynagrodzeniowego i ograni-
czenia wynikające z powołanego przepisu nie mają do niej zastosowania. Podstawę
prawną potrącenia wzajemnych wierzytelności stron stanowią art. 498 i 499 KC, nie
zaś art. 87 KP. Potrącenia dokonuje się przez oświadczenie woli, które strona poz-
wana złożyła w piśmie procesowym z dnia 20 stycznia 1998 r., doręczonym powo-
dowi na rozprawie w dniu 21 stycznia 1998 r. Powód nie przedłożył żadnych dowo-
dów na okoliczność, że zużył odprawę w taki sposób, iż nie jest wzbogacony. Zresztą
okoliczność ta nie jest istotna w sprawie, albowiem powód powinien był liczyć się z
obowiązkiem jej zwrotu.
Świadectwo pracy wymagało korekty we fragmencie obejmującym datę roz-
wiązania stosunku pracy oraz uzupełnienia przez zamieszczenie wpisu o wypłaco-
nych powodowi wynagrodzeniu chorobowym i ekwiwalencie za niewykorzystany
urlop. Art. 97 KP oraz § 1 ust. 1 pkt 7 rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjal-
nej z dnia 15 maja 1996 r. w sprawie szczegółowej treści świadectwa pracy oraz
sposobu i trybu jego wydawania i prostowania ( Dz.U. Nr 60, poz. 282) nie przewi-
5
dują natomiast obowiązku podawania w tym dokumencie podstawy prawnej rozwią-
zania stosunku pracy. Dlatego Sąd tej treści żądanie powoda oddalił.
Ireneusz B. zaskarżył ten wyrok kasacją. Podnosząc zarzut naruszenia prawa
materialnego, „ a to art. 80 i art. 134,140 oraz 1293
KP; art. 171 KP; art. 84 i 87 KP;
art. 31
§ 1 KP w zw. z art. 300 KP i art. 35 KC, art. 198 § 1 i 2 Kodeksu Handlowego
oraz art. 65 § 1 KC; art. 245 KPC w związku z art. art. 198 § 1 i 2 Kodeksu Handlo-
wego a nadto w całym orzeczeniu naruszenie granic swobodnej oceny dowodów, co
stanowi naruszenie art. 233 § 1 KPC jak i art. 8 KP poprzez przyjęcie, że przy
przedłożeniu przez pracownika wielu dowodów nadgodzin są one niewystarczające
pomimo, iż nadgodziny powinien móc pracownik wykazać powołując się na ewiden-
cję prowadzoną przez zakład pracy, a ten ewidencji wbrew prawnemu obowiązkowi
nie prowadził”, wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku w częściach oddalającej
apelację i orzekającej o kosztach oraz o zasądzenie kosztów postępowania kasacyj-
nego.
Skarżący zakwestionował zasadność ustalenia, że „nie wykazał żadnej ilości
godzin nadliczbowych”. Zdaniem jego pełnomocnika, Sąd odrzucił wszystkie dowody
przedstawione przez powoda, nie biorąc „ w żadnym, najmniejszym nawet zakresie
pod uwagę postawionego w apelacji i wcześniej zarzutu, że pozwany zaniechał
prawnie nakazanego obowiązku prowadzenia ewidencji czasu pracy, co w efekcie
uniemożliwiło powodowi całkowicie powołanie się na takową”. Wywodził, że przyjęty
przez Sąd rozkład obowiązków między stronami „prowadzi do skutecznego zabez-
pieczenia się pracodawcy przed roszczeniami o nadgodziny poprzez zaniechanie
nałożonego na niego art. 12911
k.p. obowiązku ewidencji czasu pracy”. Ustalenie, że
pracownik pracował w dodatkowe dni wolne od pracy, niedziele i święta oraz w go-
dzinach nadliczbowych, a pracodawca udzielił mu w zamian za tę pracę czasu wol-
nego wymagało rozliczenia tych okresów. Postępowanie wszak nie wykazało ekwi-
walentności wzajemnych świadczeń podmiotów. Samo ustalenie co do udzielenia
powodowi przez stronę pozwaną czasu wolnego oparte jest na niepewnych i nie-
przekonujących dowodach. Sąd nie badał w jakim trybie udzielono czasu wolnego,
czy pracownik składał o to wnioski, jakie są warunki udzielenia ekwiwalentu za pracę
dodatkową w tej formie. Odmówił wiarygodności dziennikowi brygadzisty - jedynemu
możliwemu w tej sytuacji i przedłożonemu dowodowi. Wpisy w dzienniczku poświad-
czył podpisem „urzędujący podówczas i spełniający w zakładzie rolę kierowniczą
członek Zarządu Spółki pozwanego, zastępca prezesa Zarządu”. Był on osobą dzia-
6
łającą za pracodawcę w świetle art. 31
§ 1 k.p. „ Nie może dla uchylenia się od skut-
ków być wystarczające, że ktoś nie sprawdza tego, co podpisuje, mając ku temu wa-
runki i możliwości”. Wpisy w przedstawionym przez powoda dokumencie potwier-
dzone zostały listami obecności i zeznaniami świadków [...]. Niewykonywanie obo-
wiązku ewidencjonowania czasu pracy jest wykroczeniem przeciwko prawom pra-
cownika i „zgodnie z art. 474 k.p. okoliczność taka powinna być przyczynkiem do
działania sądu w trybie sygnalizacyjnym”. Sąd z niej wyciągnął tymczasem wnioski
niekorzystne dla pracownika. „ Pominięcie czy też odrzucenie dowodu ‘ dzienniczka
brygadzisty’ stanowi naruszenie art. 245 KPC, 233 KPC, art. 65 § 1 KC w związku z
art. art. 198 § 1 i 2 Kodeksu Handlowego. Konsekwencją tego naruszenia jest od-
mowa należnych pracownikowi wynagrodzeń za godziny nadliczbowe, co stanowi
naruszenie norm art. 80 i art. 134,140 oraz 1293
KP.”
Nadto, Sąd błędnie przyjął, że odprawa nie jest wynagrodzeniem za pracę i potrak-
tował ją jako świadczenie nienależne. Odprawa jest wynagrodzeniem i podlega
ochronie poprzez niedopuszczalność dokonywania z niej potrąceń innych niż okreś-
lone w art. 87 KP. Nawet jednak potrącenie na podstawie przepisów Kodeksu cywil-
nego nie było prawidłowe. Pismo procesowe zawierające oświadczenie strony poz-
wanej o potrąceniu zostało doręczone pełnomocnikowi powoda na rozprawie, a ten
nie był władny w ramach swych pełnomocnictw do składania oświadczeń woli w try-
bie art. 499 KC. Dokonując potrącenia Sąd nie uwzględnił różnicy czasowej między
wymagalnością świadczeń wzajemnych i pominął odsetki, których żądał powód.
Sąd naruszył także inne przepisy procesowe przez nierozpoznanie zarzutów
apelacji dotyczących uchybień w postępowaniu przed Sądem pierwszej instancji,
który nie rozpoznał wniosków dowodowych oraz nie wskazał w uzasadnieniu orze-
czenia, dlaczego odmówił mocy dowodom wnioskowanym przez powoda.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
I. Sąd ustalił, a strony nie kwestionowały tego ustalenia, że powód nie otrzy-
mał ekwiwalentu za niewykorzystany urlop wypoczynkowy za 1997 r. w kwocie 337
zł, a także wynagrodzenia za czas niezdolności do pracy wskutek choroby za okres
od 14 do 18 października 1997 r. w wysokości 148 zł. Pomimo takich ustaleń Sąd nie
zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda wymienionych sum. Oddalił w tym za-
kresie powództwo, uznając, że pracodawca dokonał skutecznego ich „potrącenia” z
7
odprawy pieniężnej nienależnie wypłaconej Ireneuszowi B. na podstawie art. 8
ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracow-
nikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy oraz o zmianie nie-
których ustaw ( Dz.U. z 1990 r. Nr 4, poz. 19 ze zm.).
W ocenie Sądu, odprawa została wypłacona powodowi nienależnie, albowiem
w chwili rozwiązania stosunku pracy prowadził on działalność gospodarczą na włas-
ny rachunek, co zgodnie z art. 8 ust. 3 pkt 5 powołanej ustawy, wyłącza prawo pra-
cownika do tego świadczenia. Zdaniem Sądu, dla spełnienia tej negatywnej przes-
łanki nabycia prawa do odprawy decydujący jest „ stan ewidencyjny”. Dlatego bez
znaczenia jest okoliczność czy pracownik rzeczywiście prowadził tę działalność i czy
stanowiła ona dodatkową, oprócz utraconego zatrudnienia, podstawę zarobkowania.
Skoro zatem powód figurował w ewidencji Urzędu Miejskiego w Ś. jako prowadzący
działalność gospodarczą, to pomimo jej zawieszenia należy przyjąć, że działalność tę
prowadził. Tym samym nie nabył prawa do odprawy.
Wyrażony w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, a także w motywach po-
przedzającego go wyroku Sądu pierwszej instancji, pogląd prawny nie jest trafny.
Zgodnie z art. 8 ust. 3 pkt 5 ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r., odprawa pie-
niężna nie przysługuje pracownikowi „prowadzącemu działalność gospodarczą na
własny rachunek”. Analiza zawartych w art. 8 ust. 3 ustawy wyłączeń prawa do od-
prawy pozwala wnioskować, że w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej
na własny rachunek (podobnie jak w sytuacjach przewidzianych w punktach 4 i 6 ust.
3 art. 8 ) o prawie do tego świadczenia decyduje stan istniejący w chwili rozwiązania
stosunku pracy. Wskazuje na to określenie jako terminów wystąpienia niektórych
innych okoliczności wyłączających prawo do odprawy albo okresu „ do dnia rozwią-
zania stosunku pracy” (pkt 2), albo czasu „po rozwiązaniu stosunku pracy” (pkt 3). Co
jednak istotniejsze, z przepisu tego można bez wątpienia wywieść, że funkcją odpra-
wy pieniężnej jest kompensata utraconych zarobków oraz zabezpieczenie pracowni-
kowi pozbawionemu zatrudnienia z przyczyn od niego niezależnych, i jego rodzinie,
środków utrzymania na czas konieczny do wyszukania nowych źródeł dochodu. Wy-
łączenia prawa do odprawy obejmują przeto sytuacje, w których pracownik ma (lub
będzie miał) zagwarantowane potencjalne źródła dochodu. Jednym z takich źródeł
jest zarobkowanie własną pracą w ramach prowadzenia działalności gospodarczej.
Prowadzenia działalności gospodarczej nie należy wobec tego na gruncie interpre-
towanego przepisu rozumieć formalnie. Językowo – logiczne, funkcjonalne i syste-
8
mowe reguły wykładni nakazują przyjąć, że prowadzeniem działalności gospodarczej
w pojęciu art. 8 ust. 3 pkt 5 ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. nie jest samo jej zareje-
strowanie, lecz faktyczne wykonywanie. Obojętne jest przy tym, czy pracownik rze-
czywiście uzyskuje z tego tytułu dochód. Istotna jest możliwość jego uzyskania.
Pracownik, który w czasie zatrudnienia zawiesił działalność gospodarczą i ten
stan trwał w chwili rozwiązania stosunku pracy - nie prowadził jej w rozumieniu art. 8
ust. 3 pkt 5 ustawy. Ujmując rzecz inaczej, odprawa pieniężna przysługuje pracowni-
kowi, który w chwili rozwiązania stosunku pracy, pomimo zarejestrowania działalno-
ści gospodarczej (wpisania do ewidencji), nie prowadził jej faktycznie. Wypłacona
powodowi odprawa pieniężna, z tej tylko przyczyny, że figurował on w ewidencji
Urzędu Miejskiego w Ś. jako prowadzący działalność gospodarczą na własny rachu-
nek, nie była świadczeniem nienależnym. Przy tym, Sąd drugiej instancji ustalił, że
powód zawiesił tę działalność w okresie wypowiedzenia, co pozostaje w sprzeczno-
ści z materiałem dowodowym, z którego wynika, że zawieszenie działalności nastą-
piło 1 września 1997 r., zaś wypowiedzenia umowy o pracę strona pozwana doko-
nała 30 września tego roku.
II. Gdyby jednak nawet założyć, że o tym, czy pracownik w chwili rozwiązania
stosunku pracy prowadził działalność gospodarczą, czy jej nie prowadził, decyduje
„stan ewidencyjny”, którego to poglądu Sąd Najwyższy nie podziela, rozstrzygnięcie
w przedmiocie żądania wypłaty ekwiwalentu pieniężnego za niewykorzystany urlop
oraz wynagrodzenia za czas nieobecności w pracy z powodu choroby, jest nieprawi-
dłowe. Sąd przyjął potrącenie należnego wynagrodzenia z nienależnie wypłaconej
odprawy, wskazując jako podstawę prawną tej czynności art. 498 i art. 499 KC.
Potrącenie jest dopuszczalne w sytuacji, gdy dwie osoby są względem siebie
jednocześnie dłużnikiem i wierzycielem, a ich wzajemne wierzytelności, których
przedmiot stanowią pieniądze (lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do
gatunku), są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem (art. 498 § 1 KC).
Potrącenia dokonywa się przez oświadczenie woli złożone drugiej stronie (art. 499
KC). Jego skutkiem jest umorzenie obu wierzytelności do wysokości wierzytelności
niższej (art. 498 § 2 KC). Jednak w drodze potrącenia nie mogą być umarzane wie-
rzytelności, co do których potrącenie jest wyłączone przez przepisy szczególne (art.
505 pkt 4 KC). Takim przepisem szczególnym jest art. 87 KP. Nie jest zatem do-
puszczalne potrącenie z przysługującego pracownikowi wynagrodzenia za pracę na
podstawie oświadczenia pracodawcy, przedstawiającego pracownikowi wzajemną
9
wierzytelność wynikającą ze stosunku pracy (lub innego stosunku prawnego). „Pot-
rącenie” wierzytelności wzajemnej pracodawcy może być dokonane tylko na podsta-
wie tytułu wykonawczego lub za zgodą pracownika. Jedyny wyjątek w tym zakresie
stanowią udzielone pracownikowi zaliczki (art. 87 § 1 pkt 3 KP).
Sądy obu instancji błędnie oceniły i zakwalifikowały prawnie fakty związane z
wzajemnymi rozliczeniami pracownika i pracodawcy. W rozpoznawanej sprawie to
nie pracownik dokonał potrącenia należnego mu wynagrodzenia z nienależnie wy-
płaconej przez pracodawcę odprawy pieniężnej, co ewentualnie, po spełnieniu usta-
wowych przesłanek, uzasadniałoby potrącenie na podstawie przepisów Kodeksu cy-
wilnego, lecz pracodawca dokonał potrącenia nienależnej, zdaniem Sądu, odprawy z
należnego pracownikowi wynagrodzenia za pracę. Takie potrącenie jest w świetle
art. 87 KP w związku z art. 505 pkt 4 KC niedopuszczalne.
W tym zakresie nie jest trafny wywód kasacji, że złożenie na rozprawie pełno-
mocnikowi procesowemu oświadczenia o potrąceniu nie ma skutków dla mocodaw-
cy. Pełnomocnik procesowy umocowany jest do podejmowania w imieniu i na rzecz
mocodawcy wszelkich czynności procesowych łączących się ze sprawą, także tych,
z których wynikają konsekwencje materialnoprawne, jak np. zrzeczenie się roszcze-
nia, zawarcie ugody, wniesienie powództwa wzajemnego (art. 91 KPC). Nie ma też
racji skarżący kwalifikując odprawę pieniężną jako wypłatę wynagrodzeniową. Od-
prawa nie jest składnikiem wynagrodzenia za pracę.
III. Sąd ustalił, że powód w okresie żniw i zbioru szparagów pracował w godzi-
nach nadliczbowych, w „wolne soboty”, niedziele i święta. Ustalił także, że za tę
pracę otrzymał ekwiwalent w postaci czasu wolnego. Nie dokonał jednak rozliczenia
czasu pracy powoda twierdząc, że nie jest to możliwe. Pracodawca nie prowadził
ewidencji czasu pracy, a powód „nie udowodnił żadnej ilości przepracowanych go-
dzin nadliczbowych”. Zarazem Sąd odmówił wiarygodności przedstawionemu przez
powoda dziennikowi brygadzisty polowego z wpisami ilości przepracowanych godzin
nadliczbowych w okresie od czerwca do października 1997 r., potwierdzonymi przez
przełożonego Zygmunta P. – zastępcę prezesa Zarządu Spółki. W ocenie Sądu, do-
kument ten nie ma mocy dowodowej, gdyż „Wykorzystując sposobność powód wyłu-
dził podpis. /.../ Wszystkie podpisy zostały złożone w ciągu jednego dnia bez jakiej-
kolwiek kontroli dziennika”. Nadto, powód nie był zobowiązany do prowadzenia takiej
ewidencji, zaś zgodnie z art. 245 KPC dokument prywatny „stanowi dowód jedynie
tego, że wpisy w tym dzienniku zostały sporządzone przez powoda”. Podpisowi
10
osoby działającej w imieniu pracodawcy Sąd odmówił jakiegokolwiek znaczenia
prawnego. Ustalając, że powód wyłudził podpis przełożonego, że ten złożył go omył-
kowo, że nie wiedział co podpisuje - Sąd dał wiarę wyłącznie zeznaniom zaintereso-
wanego Zygmunta P. Nie przeprowadzając w istocie postępowania, które wykazało-
by nieskuteczność podpisu tego świadka, przerzucił skutki nienależytego wykonania
obowiązków przez przełożonego na podlegającego jego kierownictwu pracownika.
Stwierdzając, że „ Nie zachodziła konieczność pracy w godzinach nadliczbowych w
ilości przedstawionej przez powoda” Sąd nie ustalił w jakiej ilości godzin nadliczbo-
wych konieczność taka zachodziła.
Art. 94 pkt a KP nakłada na pracodawcę obowiązek prowadzenia dokumen-
tacji dotyczącej stosunku pracy. Art. 12911
KP konkretyzuje ten obowiązek w odnie-
sieniu do czasu pracy, zobowiązując pracodawcę do prowadzenia ewidencji czasu
pracy, z uwzględnieniem pracy w godzinach nadliczbowych. Można przyjąć, choć nie
jest to kwalifikacja normatywna, że jest to podstawowy obowiązek pracodawcy. Jego
niewykonanie stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracownika. I to podwójnie -
naruszenie przepisu o czasie pracy (art. 281 pkt 5 KP) oraz naruszenie obowiązku
prowadzenia dokumentacji w sprawach związanych ze stosunkiem pracy (art. 281
pkt 6 KP). Faktowi temu nie można odmówić znaczenia prawnego w procesie. Traf-
nie twierdzi skarżący, że naruszenie przez pracodawcę jednego z podstawowych
jego obowiązków byłoby premiowane zwolnieniem go z odpowiedzialności za niewy-
konanie tego obowiązku.
Zdaniem Sądu Najwyższego, brak dokumentacji wynikający z zaniechania jej
prowadzenia przez pracodawcę powoduje zmianę wynikającego z art. 6 KC rozkładu
ciężaru dowodu i przerzucenie go na osobę zaprzeczającą udokumentowanym fak-
tom, z których strona procesowa wywodzi skutki prawne. W sprawie o wynagrodze-
nie za pracę w godzinach nadliczbowych pracodawca ma w takich razach obowiązek
wykazać, że pracownik nie pracował w takim rozmiarze jak twierdzi, a tym bardziej
jaki udokumentował. Skoro pracodawca kwestionuje moc dowodową przedstawione-
go przez pracownika dokumentu, będącego wprawdzie dokumentem prywatnym,
jednak potwierdzonym podpisami przełożonego, zeznaniami świadków i uprawdopo-
dobnionym listami obecności, to powinien wykazać prawdziwość swoich twierdzeń,
odmiennych od zawartych w tym dokumencie. W takiej sytuacji, ocena wiarygodności
prywatnego dokumentu pracownika, któremu pracodawca nie przeciwstawił żadnego
11
innego dokumentu, a co więcej, który uwiarygodnił podpisem osoby działającej w
jego imieniu, powinna być szczególnie wyważona.
Poza tym, jeżeli Sąd uznał, że ścisłe udowodnienie rozmiaru pracy wykony-
wanej ponad obowiązujące normy czasu pracy, a w konsekwencji wynagrodzenia za
tę pracę, nie jest możliwe, zgodnie z art. 322 KPC powinien był zasądzić odpowied-
nią sumę według swojej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności
sprawy. Oddalając powództwo w tym zakresie Sąd naruszył art. 80, 1293
, 134 i 140
KP.
Kasacja jest uzasadniona. Sąd nie wyjaśnił dostatecznie spornych okoliczno-
ści sprawy istotnych dla jej rozstrzygnięcia, dokonał oceny zebranego materiału do-
wodowego z przekroczeniem wyznaczonych w art. 233 KPC granic swobody, błędnie
zastosował art. 498 i 499 KC w związku z art. 300 KP oraz art. 6 KC w związku z art.
94 pkt 9a i art. 12911
KP, a nadto niewłaściwie wyłożył i zastosował art. 8 ust. 3 pkt 5
ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z
pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy oraz o zmia-
nie niektórych ustaw.
Mając powyższe na względzie, Sąd Najwyższy, stosownie do art. 39313
KPC,
orzekł jak w sentencji.
========================================