Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 1 lipca 1999 r.
I PKN 136/99
Nadużycie korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego samo
w sobie nie może być zakwalifikowane jako ciężkie naruszenie podstawowych
obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 KP). Jednakże pracownik, który w
czasie zwolnienia lekarskiego podejmuje czynności sprzeczne z jego celem,
jakim jest odzyskanie zdolności do pracy, a zwłaszcza czynności prowadzące
do przedłużenia nieobecności w pracy, godzi w dobro pracodawcy i działa
sprzecznie ze swoimi obowiązkami (lojalność wobec pracodawcy; obowiązek
świadczenia pracy i usprawiedliwienia nieobecności). W konkretnych przypad-
kach takie zachowanie pracownika może być uznane za ciężkie naruszenie
podstawowych obowiązków pracowniczych.
Przewodniczący: SSN Józef Iwulski (sprawozdawca), Sędziowie SN: Zbigniew
Myszka, Walerian Sanetra.
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 1 lipca 1999 r. sprawy z powództwa
Mirosława K. przeciwko Przedsiębiorstwu Betonów „P.-K.” S.A. w K. o przywrócenie
do pracy, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Opolu z dnia 10 grudnia 1998 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu-Są-
dowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Opolu do ponownego rozpoznania i orze-
czenia o kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Kluczborku wyrokiem z dnia 14 października
1998 r. [...] oddalił powództwo Mirosława K. przeciwko Przedsiębiorstwu Przemysłu
Betonów "P.-K." S.A. w K. o przywrócenie do pracy. Sąd Rejonowy ustalił, że powód
był zatrudniony w pozwanym Przedsiębiorstwie jako zbrojarz, w pełnym wymiarze
czasu pracy, na podstawie umowy na czas nie określony od 7 marca 1984 r. W okre-
2
sie od 8 lipca do 20 lipca 1998 r. powód przebywał na zwolnieniu lekarskim (pobierał
w tym czasie zasiłek chorobowy). Zwolnienie lekarskie zawierało adnotację, że po-
wód może chodzić. Powód przebywał na zwolnieniu lekarskim w związku ze stwier-
dzoną nerwicą i zażywał leki psychotropowe. Lekarz pouczył powoda, że nie wolno
mu w tym czasie pić alkoholu, zalecał wypoczynek i spacery na świeżym powietrzu.
Powód mieszka w K. przy ul. B. Dnia 18 lipca 1998 r. o godzinie 2.05 powód został
zatrzymany przez partol policji przy ul. R. w K., w okolicy sklepu spożywczego "O.",
odległego około 2 km od jego miejsca zamieszkania. Powód został zatrzymany jako
podejrzany o dokonanie kradzieży z włamaniem do tego sklepu. Badanie przy użyciu
alkomatu wykazało, że jest w stanie nietrzeźwym; urządzenie wykazało 1,62 promil-
la. Komenda Rejonowa Policji w K. powiadomiła o tym stronę pozwaną. Zarząd
strony pozwanej zawiadomił 28 lipca 1998 r. związki zawodowe, że zamierza rozwią-
zać z powodem umowę o pracę w trybie dyscyplinarnym, gdyż powód, przebywając
na zwolnieniu lekarskim, został 18 lipca 1998 r. w nocy złapany przez policję na go-
rącym uczynku przy kradzieży z włamaniem do sklepu i znajdował się po spożyciu al-
koholu. Na powyższe zawiadomienie nie było odpowiedzi. Następnie 3 sierpnia 1998
r. powodowi doręczono pismo o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia w
trybie art. 52 § 1 pkt 1 KP. Jako przyczynę podano, że powód dopuścił się ciężkiego
naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, albowiem przebywając na
zwolnieniu lekarskim, w dniu 18 lipca 1998 r. brał udział we włamaniu do sklepu i
został zatrzymany przez policję, a w trakcie zatrzymania stwierdzono u niego stan
nietrzeźwości - 1,62 promilla alkoholu. Powód zeznał, że miał kłopoty finansowe, był
wieczorem 17 lipca 1998 r. u ojca i tam pił wódkę, mimo że wiedział, iż nie powinien
pić alkoholu. Zrobił to "nieumyślnie", a następnie znalazł się w okolicach sklepu "O."
w K., gdzie dokonano kradzieży z włamaniem, ale on nie brał w tym udziału. Zeznał,
że prawdopodobnie podano mu wówczas alkomat, ale tego nie pamięta, bo był w
szoku. Sąd pierwszej instancji uznał, że sam fakt przebywania na ulicy w stanie
nietrzeźwym o godzinie 2 w nocy jest nadużyciem świadczeń z ubezpieczenia
społecznego, a w konsekwencji stanowi ciężkie naruszenie podstawowych
obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 KP i to niezależnie od
tego, czy powód brał udział we włamaniu.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Opolu, wyrokiem z
dnia 10 grudnia 1998 r. [...] oddalił apelację powoda. Sąd drugiej instancji uznał
ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego za prawidłowe. Ustalenia te dają podstawę do
3
uznania, że powód dopuścił się ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków
pracowniczych w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 KP. Zdaniem Sądu drugiej instancji,
stanowi ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych zachowanie
pracownika polegające na wprowadzeniu się w stan nietrzeźwości w okresie korzys-
tania z zasiłku chorobowego i to niezależnie od tego, czy było to połączone z udzia-
łem we włamaniu, czy też nie. Sąd uznał, że pogląd ten zachował aktualność także
po zmianie art. 52 § 1 pkt 1 KP, polegającej na wyeliminowaniu z treści tego przepisu
przykładowego wymienienia zachowań stanowiących ciężkie naruszenie podstawo-
wych obowiązków pracowniczych, wśród których był przypadek nadużycia świadczeń
z ubezpieczenia społecznego. Sąd drugiej instancji, "nie rozwijając szerzej uzasad-
nienia tej tezy", zauważył, że zachowanie powoda było umyślne i poważnie godziło w
interes zakładu pracy, a zatem jest i w sensie obiektywnym ciężkie.
Kasację od tego wyroku wniósł powód. Zarzucił naruszenie art. 52 § 1 pkt 1
KP przez błędne przyjęcie, że powód dokonał ciężkiego naruszenia obowiązków pra-
cowniczych. Zarzucił też naruszenie art. 472 § 1 w związku z art. 4733
§ 1 KPC przez
"niepowołanie biegłego lekarza i innych dowodów". Zdaniem powoda, jego zachowa-
nie nie może być ocenione jako umyślne i godzące w interesy pracodawcy. Jednora-
zowe nadużycie alkoholu w czasie zwolnienia lekarskiego nie mogło wpłynąć na po-
gorszenie stanu jego zdrowia. Naruszenie przepisów postępowania miało polegać na
tym, że powód kwestionuje dowód z badania alkomatem i twierdzi, że wypił bardzo
mało alkoholu i nie miał żadnych zaburzeń równowagi czy orientacji oraz "zdziwiony
jest tak wysokim promilem alkoholu".
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego są oczywiście bezzasad-
ne. Przepis art. 472 § 1 KPC dotyczy sposobu wzywania stron, świadków i biegłych
oraz innych osób w sprawach z zakresu prawa pracy oraz dokumentowania tego.
Jest to więc przepis całkowicie nieadekwatny do wskazanych zarzutów. Przepis art.
4733
KPC w ogóle nie istnieje, a art. 473 KPC nie ma paragrafów (art. 4773
KPC zos-
tał skreślony).
Za usprawiedliwiony natomiast uznał Sąd Najwyższy zarzut naruszenia art. 52
§ 1 pkt 1 KP przez jego błędną (niedostatecznie wnikliwą) wykładnię i co najmniej
przedwczesną ocenę prawidłowości jego zastosowania przez pracodawcę. Przed
4
nowelizacją dokonaną ustawą z dnia 2 lutego 1996 r. o zmianie ustawy - Kodeks
pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz.U. Nr 24, poz. 110 ze zm.) w przepisie
tym jako jeden z rodzajów ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracow-
niczych wyraźnie wymieniano "dokonanie nadużyć w zakresie korzystania ze świad-
czeń z ubezpieczenia społecznego". Jednak także wówczas orzecznictwo przyjmo-
wało, że nie każde nadużycie w zakresie korzystania z tych świadczeń, a w szcze-
gólności stwierdzenie utraty do nich prawa, oznacza, iż doszło do ciężkiego narusze-
nia podstawowych obowiązków pracowniczych, uprawniającego pracodawcę do roz-
wiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika (por. np. wyrok z
dnia 13 listopada 1991 r., I PRN 51/91, Służba Pracownicza 1992 r. nr 7-8, s. 26;
uzasadnienie wyroku z dnia 19 stycznia 1998 r., I PKN 486/97, OSNAPiUS 1998 nr
23, poz. 687). Przy nowelizacji Kodeksu pracy z 1996 r. z treści przepisu art. 52 § 1
pkt 1 KP wyeliminowano przykładowe wymienienie przypadków kwalifikowanych jako
ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Powstał więc prob-
lem, czy nadużycie w zakresie korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecz-
nego może być tak ocenione. Problem ten został przedstawiony w kasacji z urzędu
Rzecznika Praw Obywatelskich w sprawie, w której zapadł wyrok Sądu Najwyższego
z dnia 19 stycznia 1998 r., I PKN 477/97 (OSNAPiUS 1998 nr 23, poz. 685). Rzecz-
nik Praw Obywatelskich zauważył, że aktualna redakcja art. 52 § 1 pkt 1 KP nie za-
wiera ustawowej "typizacji" zdarzeń uznanych za przyczynę niezwłocznego rozwią-
zania umowy o pracę, a czyn przypisany pracownikowi i kwalifikowany jako ciężkie
naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych musi być oceniany na tle
okoliczności konkretnego przypadku. Rzecznik Praw Obywatelskich wywiódł, że
wątpliwe jest, aby "nadużycie korzystania" ze świadczeń ubezpieczeniowych w ogóle
stanowiło naruszenie obowiązków pracowniczych, a w każdym razie dotyczyło obo-
wiązków podstawowych. Sąd Najwyższy w tym wyroku uznał, że nadużycie korzys-
tania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego może być kwalifikowane jako cięż-
kie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 KP w
brzmieniu nadanym ustawą z dnia 2 lutego 1996 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy
oraz o zmianie niektórych ustaw, Dz.U. Nr 24, poz. 110 ze zm.). Wniosek ten nie
został szerzej uzasadniony, gdyż dla rozstrzygnięcia tej sprawy wystarczające było
uznanie, że pracownikowi nie można przypisać winy w odpowiednio dużym natęże-
niu. Także z innych orzeczeń Sądu Najwyższego w stanie prawnym po nowelizacji
Kodeksu pracy przedstawiano poglądy, z których wynika, iż nadużycie korzystania ze
5
świadczeń z ubezpieczenia społecznego czy wykorzystywanie przez pracownika
zwolnienia lekarskiego w sposób sprzeczny z jego celem, może być w konkretnych
sytuacjach kwalifikowane jako ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych. Przy-
kładowo w wyroku z dnia 2 kwietnia 1998 r., I PKN 14/98 (OSNAPiUS 1999 nr 6,
poz. 210) Sąd Najwyższy przyjął, że udział pracownika we własnym ślubie w czasie
zwolnienia lekarskiego zawierającego adnotację "chory może chodzić", nie koliduje z
obowiązkami pracowniczymi i nie może być uznany za ciężkie naruszenie podsta-
wowych obowiązków pracowniczych w rozumieniu art. 52 § 1 pkt 1 KP. Podobnie w
wyroku z dnia 19 stycznia 1998 r., I PKN 486/97 (OSNAPiUS 1998 nr 23, poz. 687)
Sąd Najwyższy uznał, że nie stanowi ciężkiego naruszenia podstawowych obowiąz-
ków pracowniczych (art. 52 § 1 KP) wykonywanie w czasie zwolnienia chorobowego
pracy, która nie jest sprzeczna z zaleceniami lekarskimi.
Pogląd, że "nadużycie korzystania" ze świadczeń z ubezpieczenia społeczne-
go może być kwalifikowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pra-
cowniczych w nowym brzmieniu art. 52 § 1 pkt 1 KP spotkał się z różnorodną (prze-
ważnie krytyczną) oceną w literaturze. W krytycznej glosie do wyroku z dnia 19
stycznia 1998 r., I PKN 477/97 (OSP 1999 z. 3, poz. 53) T. Liszcz stwierdziła, że jej
zdaniem, ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, jako przy-
czyna rozwiązania stosunku pracy bez wypowiedzenia, ma dwa aspekty: naruszony
musi zostać obowiązek pracowniczy, i to nie jakikolwiek, lecz podstawowy, oraz na-
ruszenie to musi być ciężkie. W art. 100 KP ani w innych przepisach prawa pracy nie
został wyartykułowany obowiązek właściwego korzystania czy też nienadużywania
świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Świadczenia te są przedmiotem odrębnego
stosunku prawnego, jakim jest stosunek ubezpieczenia społecznego. Sankcje za
nadużycie tych świadczeń, z reguły w postaci utraty prawa do nich i obowiązku
zwrotu pobranego świadczenia, przewidują przepisy o ubezpieczeniu społecznym.
Naruszenie zaś obowiązku ciążącego na pracowniku, nie jako na stronie stosunku
pracy, lecz dotyczącego spraw z tym stosunkiem związanych, np. z zakresu ubez-
pieczenia społecznego, nie może co do zasady stanowić podstawy rozwiązania sto-
sunku pracy bez wypowiedzenia. Jedynie w sytuacji, gdyby świadczenie ubezpiecze-
niowe czy raczej świadczenie przyznawane na zasadach ubezpieczeniowych finan-
sował pracodawca, jak to ma miejsce w przypadku wynagrodzenia za 35 dni w roku
kalendarzowym niezdolności do pracy lub przymusowego odosobnienia w związku z
chorobą zakaźną (art. 92 § 1-3 KP), można by mówić o naruszeniu obowiązku dbało-
6
ści o dobro zakładu pracy, w razie ich nadużycia. I w takim przypadku należy się jed-
nak zastanowić, czy w grę wchodziłoby naruszenie podstawowego obowiązku, co
zależy od konkretnej sytuacji. "Nadużycie korzystania ze świadczeń" może mieć
różny sens. Może polegać na tym, że osoba uznana we właściwym trybie za niezdol-
ną do pracy i korzystająca z tego powodu z prawa do zasiłku z ubezpieczenia spo-
łecznego albo do wynagrodzenia od pracodawcy, nie stosuje się do zaleceń lekarza,
narażając przez to swoje zdrowie, a w niektórych przypadkach - także podmiot zobo-
wiązany do wypłaty świadczenia - na wypłacanie go przez dłuższy czas. W takim
przypadku, gdy podmiotem zobowiązanym do jego wypłaty jest instytucja ubezpie-
czeniowa, nie może być w ogóle mowy o naruszeniu obowiązków pracowniczych,
gdy zaś jest nim pracodawca - z reguły nie będzie można uznać takiego zachowania
pracownika za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. Nadu-
życie świadczeń z ubezpieczenia społecznego może jednak polegać na tym, że pra-
cownik, który jest zdolny do pracy, podstępem lub przekupstwem uzyska orzeczenie
lekarskie o niezdolności do pracy i na tej podstawie, nie stawiając się do pracy, ko-
rzysta z zasiłku chorobowego albo z wynagrodzenia od pracodawcy. W takim przy-
padku mielibyśmy do czynienia z wykorzystaniem zwolnienia lekarskiego w celu
uchylania się od obowiązku świadczenia pracy, które z reguły powinno być uznane
za ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych.
Również krytyczne uwagi, ale z inną argumentacją, przedstawił w glosie do
tego wyroku A. Sobczyk (OSP 1999 r. z. 6, poz. 124). Zdaniem tego autora, przed-
miotem ochrony w art. 52 § 1 pkt 1 KP może być wyłącznie interes pracodawcy pole-
gający na zabezpieczeniu dyspozytywności pracownika. Istotą stosunku pracy jest
gotowość do jej świadczenia, której pracownik może nie przejawiać tylko z powodów
usprawiedliwionych. Jeżeli zaś pracownik nie jest obecny w pracy bez powodu, to w
istocie naraża dobro pracodawcy na szkodę, co dotyczy utrudnień związanych z nie-
obecnością pracownika w pracy. W umowie o pracę pracownik zobowiązuje się do jej
świadczenia. Oznacza to, że powinien stawić się do pracy, jeżeli jest do niej zdolny,
niezależnie od tego, czy posiada formalny dokument stwierdzający brak takiej
zdolności. W przypadku skrajnym, pracownik, który bezzasadnie i świadomie
otrzymał zaświadczenie lekarskie usprawiedliwiające nieobecność w pracy, powinien
do pracy się stawić. Co więcej, obowiązkiem pracownika jest także takie korzystanie
z okresów usprawiedliwionej chorobą nieobecności w pracy, aby stan zdolności do
pracy przywrócić w sposób możliwie najszybszy. W szczególności obowiązkiem
7
pracownika jest takie zachowanie w okresie choroby, aby stan zdrowia pozwolił na
podjęcie zatrudnienia w możliwie najkrótszym czasie. Jeżeli tak, to pracownik nie
wykonujący zaleceń lekarza narusza podstawowe obowiązki pracownicze. Mniej już
istotne, czy wykreujemy tu nowy obowiązek pracowniczy wynikający z treści i istoty
stosunku pracy (obowiązek świadczenia pracy poza okresami usprawiedliwionej nie-
zdolności), czy też pozostaniemy przy ogólnym - ale przecież podstawowym - obo-
wiązku pracowniczym dbałości o dobro zakładu pracy (art. 100 § 2 pkt 4 KP). Być
może należy tu mówić o obowiązku lojalności wobec pracodawcy.
Z poglądami tymi należy się w znacznej części zgodzić. Ograniczając wywody
do stanu faktycznego sprawy (powód korzystał z zasiłku chorobowego, a nie ze
świadczenia pracodawcy z art. 92 KP oraz nie postawiono mu zarzutu "wyłudzenia
zwolnienia lekarskiego"), należy przede wszystkim zgodzić się z tym, że korzystanie
ze świadczenia ubezpieczeniowego następuje na podstawie stosunku prawnego od-
rębnego od stosunku pracy. Zasadniczo więc prawidłowość korzystania z tego
świadczenia nie może być oceniana w płaszczyźnie wykonywania obowiązków pra-
cowniczych. Tym samym "nadużycie" korzystania ze świadczeń ubezpieczeniowych
jako takie (samo w sobie) nie może być zakwalifikowane jako ciężkie naruszenie
podstawowych obowiązków pracowniczych. Zgodzić się należy też z poglądem, że
do istoty zobowiązania pracowniczego należy świadczenie pracy i pozostawanie w
gotowości do niej. Oczywiście, że pracownik ma swobodę co do zachowania po wy-
pełnieniu obowiązków pracowniczych. Inaczej jednak należy ocenić sytuację, gdy
pracownik korzysta ze zwolnienia lekarskiego, usprawiedliwiającego jego nieobec-
ność w pracy. Wynika to właśnie z tej cechy, że usprawiedliwia to jego nieobecność,
a nadto celem korzystania ze zwolnienia lekarskiego jest odzyskanie zdrowia, a więc
także zdolności do pracy. Pracodawca ma rzeczywisty interes w tym, aby pracownik
był w pracy obecny i świadczył pracę. Z tego punku widzenia obojętne jest, że praco-
dawca nie spełnia świadczenia ubezpieczeniowego. Tym samym należy uznać, że
pracownik podejmując w czasie zwolnienia lekarskiego czynności pozostające w
sprzeczności z jego celem, a zwłaszcza prowadzące do przedłużenia nieobecności w
pracy, godzi w dobro pracodawcy i w istocie działa w sposób sprzeczny ze swoim
obowiązkami. W pewnych przypadkach możliwe jest wręcz uznanie, że przedłużenie
niezdolności do pracy prowadzi do braku usprawiedliwienia nieobecności. W istocie
nie chodzi więc o "nadużycie" korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społeczne-
go, lecz o naruszenie pracowniczego obowiązku dbania o dobro pracodawcy (lojal-
8
ności wobec pracodawcy) czy wręcz o obowiązek świadczenia pracy. Aby takie za-
chowanie pracownika uznać za podstawę rozwiązania umowy o pracę w trybie art.
52 § 1 pkt 1 KP, konieczne jest, aby dotyczyło ono naruszenia podstawowego obo-
wiązku pracowniczego oraz było ciężkie. Zależy to od oceny zachowania pracownika
w konkretnym przypadku, a w szczególności uznania, że jego zachowanie było
sprzeczne i w jakim zakresie z celem korzystania ze zwolnienia lekarskiego czy pro-
wadziło do przedłużenia niezdolności do pracy oraz jakie skutki wywarło (lub mogło
wywrzeć; stanowiło zagrożenie) dla realizacji interesów pracodawcy. Zachowanie
pracownika musi nadto (w aspekcie wskazanych znamion przedmiotowych) cecho-
wać się wysokim stopniem winy (wina umyślna lub rażące niedbalstwo).
Ponieważ Sąd drugiej instancji nie miał tych aspektów na względzie przy wy-
kładni oraz ocenie zastosowania art. 52 § 1 pkt 1 KP, należało uznać, że kasacja
powołuje się na usprawiedliwioną podstawę, co prowadzi do uchylenia zaskarżonego
wyroku i przekazania sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania,
zgodnie z art. 39313
§ 1 KPC.
========================================