Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 7 września 1999 r.
I PKN 277/99
Podporządkowanie pracownika (art. 22 § 1 KP) może polegać na okreś-
leniu przez pracodawcę czasu pracy i wyznaczeniu zadań, natomiast co do
sposobu ich realizacji pracownik ma pewien zakres swobody, zwłaszcza jeżeli
wykonuje zawód twórczy.
Przewodniczący: SSN Walerian Sanetra, Sędziowie: SN Jadwiga Skibińska-
Adamowicz, SA Katarzyna Gonera (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 7 września 1999 r. sprawy z powódz-
twa Andrzeja S. przeciwko Telewizji Polskiej S.A. w W. o ustalenie istnienia stosunku
pracy, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i
Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie z dnia 26 listopada 1998 r. [...]
u c h y l i ł zaskarżony wyrok i sprawę przekazał do ponownego rozpoznania
Sądowi Okręgowemu-Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie, po-
zostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Rejonowy-Sąd Pracy dla Warszawy-Pragi, wyrokiem z dnia 26 maja 1998
r., oddalił powództwo Andrzeja S. przeciwko Telewizji Polskiej SA w W. o ustalenie,
że strony łączył stosunek pracy w okresie od 1 lipca 1994 r. do 31 grudnia 1996 r.
oraz że umowa o pracę łącząca strony uległa rozwiązaniu w wyniku wypowiedzenia
przez pracodawcę. Sąd Rejonowy ustalił, że powód był zatrudniony w Telewizyjnej
Agencji Informacyjnej na podstawie umowy o pracę na czas określony w okresie od 1
sierpnia 1991 r. do 31 marca 1994 r. Gdy wygasła umowa terminowa, powód podjął
starania o dalsze zatrudnienie u strony pozwanej z uwagi na swoją trudną sytuację
życiową - nie miał innych źródeł utrzymania. Uwzględniając kwalifikacje zawodowe
powoda, strona pozwana zawarła z nim umowę o dzieło powierzając mu czynności
realizatora programu. Nikt w imieniu strony pozwanej nie obiecywał powodowi za-
2
trudnienia go na podstawie umowy o pracę. Zdarzało się w Telewizji Polskiej SA, że
po jakimś czasie współpracy z osobą wykonującą powierzone jej czynności na pods-
tawie umowy o dzieło, gdy zachodziła taka potrzeba i kwalifikacje tej osoby na to
pozwalały, strona pozwana zatrudniała ją jako pracownika etatowego na podstawie
umowy o pracę. Powód współpracował ze stroną pozwaną w oparciu o kolejne
umowy o dzieło w okresie od 1 lipca 1994 r. do 17 listopada 1996 r. Umowy o dzieło
były zawierane na ogół na okresy miesięczne, czasami na dłuższe, dotyczyły za każ-
dym razem dzieła w postaci realizacji programu. W listopadzie 1996 r. powód złożył
wniosek o zatrudnienie go na podstawie umowy o pracę i nie podpisał już kolejnej
umowy o dzieło (na listopad 1996 r.). Strona pozwana odpowiedziała powodowi, że
nie widzi możliwości zawarcia z nim umowy o pracę, zaoferowała natomiast zawarcie
kolejnej umowy o dzieło, na co z kolei powód nie wyraził zgody.
Sąd Rejonowy ocenił, że pomiędzy stronami nie doszło do powstania stosun-
ku pracy, ponieważ do tego potrzebna jest zgodna wola dwóch stron – pracownika i
pracodawcy, a strona pozwana woli takiej nie przejawiała. W okresie od lipca 1994 r.
do listopada 1996 r. powód zawierał ze stroną pozwaną umowy o dzieło na realizację
określonego programu lub programów i miały one charakter umów cywilnoprawnych.
W świadczeniu powoda nie było elementów charakterystycznych dla stosunku pracy,
np. pracy w stałych godzinach, pod kierownictwem zwierzchnika. Dział Realizacji za-
trudniał w charakterze realizatorów programów około 140 osób na podstawie umów o
pracę („na etacie”) i około 70 osób jako tzw. współpracowników na podstawie umów
cywilnoprawnych (do tej grupy zaliczał się powód). Wszyscy realizatorzy programów
byli wynagradzani w systemie honoracyjnym w zależności od ilości zrealizowanych
programów, z tym że pracownicy etatowi mieli zagwarantowane wynagrodzenie za
tzw. gotowość do pracy w wysokości zbliżonej do najniższego krajowego wynagro-
dzenia. Współpracowników nie dotyczył tzw. limit godzin pracy, pracowali częściej w
niedziele i święta. Współpracownicy - w przeciwieństwie do osób zatrudnionych na
etacie - mieli możliwość wyboru dni, w których mogą i chcą pracować oraz progra-
mów, przy których realizacji chcą pracować. Powód realizował jedynie programy dla
W. Ośrodka Telewizyjnego. Sąd Rejonowy ocenił, że skoro nie było woli nawiązania
stosunku pracy z obu stron tego stosunku, a strony zawarły umowę wyraźnie naz-
waną umową o dzieło, przy czym wykreowana w ten sposób wzajemna ich relacja
nie miała cech właściwych dla stosunku pracy, to powództwo jest niezasadne.
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie, wyro-
3
kiem z dnia 26 listopada 1998 r., oddalił apelację powoda od wyroku Sądu Rejono-
wego. W apelacji powód zarzucił błędne przyjęcie przez Sąd Rejonowy, że powód
nie świadczył pracy na rzecz strony pozwanej w rozumieniu art. 22 § 1 KP, natomiast
jego aktywność zawodowa była wykonywaniem umowy o dzieło w rozumieniu art.
627 KC. Sąd Wojewódzki podzielił ustalenia faktyczne i ocenę materialnoprawną
Sądu Rejonowego co do tego, że strony świadomie zawierały wielokrotnie od lipca
1994 r. do listopada 1996 r. umowy nazwane umowami o dzieło, że aby powstał sto-
sunek pracy potrzebna jest do tego zgodna wola obu stron, a strona pozwana takiej
woli nie przejawiała, bo gdy powód w listopadzie 1996 r. wystąpił o zawarcie z nim
umowy o pracę, strona pozwana nie wyraziła na to zgody, że kolejne umowy o dzieło
łączące strony miały charakter cywilnoprawny i nie można uznać, że de facto były
one umowami o pracę.
Kasację od wyroku Sądu Wojewódzkiego wniósł powód. Jako podstawy kasa-
cji skarżący wskazał:
1) naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zasto-
sowanie (art. 3931
pkt 1 KPC), co dotyczy w szczególności:
- art. 22 § 1 i § 11
KP przez przyjęcie, że stosunek prawny, w ramach którego powód
świadczył na rzecz strony pozwanej w okresie od 1 lipca 1994 r. do 17 listopada
1996 r. pracę w charakterze realizatora programu, nie był stosunkiem pracy,
- art. 627 KC wskutek przyjęcia, że zawierane kolejno przez strony w powołanym
okresie umowy, nazwane umowami o dzieło, rzeczywiście były umowami o dzieło,
- art. 65 § 1 i 2 KC w związku z art. 300 KP wskutek niewłaściwego zastosowania
dyrektyw interpretacyjnych zawartych w art. 65 dla oceny stosunku prawnego łączą-
cego strony;
2) naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć istotny wpływ na wynik
sprawy (art. 3931
pkt 2 KPC), a mianowicie:
- art. 382 KPC wskutek pominięcia dowodu ze złożonego na rozprawie apelacyjnej
pisma Państwowej Inspekcji Pracy relacjonującego wyniki kontroli u strony pozwanej
w związku z rozpowszechnioną wadliwą praktyką zatrudniania pracowników na pods-
tawie umów cywilnoprawnych,
- art. 328 § 2 KPC w związku z art. 391 KPC wskutek pominięcia w uzasadnieniu
zaskarżonego wyroku wyjaśnienia argumentów natury faktycznej i prawnej, dla któ-
rych zarzuty apelacji uznane zostały za bezzasadne, a prawna ocena cech stosunku
prawnego łączącego strony dokonana przez Sąd pierwszej instancji za trafną.
4
Powód wniósł w kasacji o zmianę zaskarżonego wyroku oraz wyroku Sądu
Rejonowego i ustalenie, że powoda łączył ze stroną pozwaną w okresie od 1 lipca
1994 r. do 17 listopada 1996 r. stosunek pracy ewentualnie o uchylenie zaskarżone-
go wyroku i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania.
W uzasadnieniu kasacji skarżący zarzucił wyrokowi Sądu drugiej instancji brak
głębszej - a niezbędnej wobec zarzutu apelacji - analizy istotnych cech stosunku
prawnego nawiązywanego przez strony w wyniku zawierania przez nie kolejnych
umów, nazywanych umowami o dzieło, w szczególności brak rozważenia tego, co
było treścią czynności powoda, a także tego, że powód wykonywał pracę podporząd-
kowaną i skooperowaną, albowiem nie wykonywał powierzonych mu zadań samo-
dzielnie lecz podporządkowany był dyspozycjom zwierzchników (np. szefa grupy),
wykonywał pracę w określonych harmonogramem (tzw. grafikiem) godzinach, były to
stałe godziny pracy wyznaczone stałymi godzinami nadawania programów informa-
cyjnych i cyklicznych. Skarżący podniósł również, że ocena charakteru zawieranych
umów nie może się opierać tylko na ich zwerbalizowanej postaci (np. nazwie „umowa
o dzieło” i powtarzających się stałych elementach konstrukcyjnych formularza tej
umowy odwołujących się do cech charakterystycznych dla umowy o dzieło). Zdaniem
skarżącego Sąd Wojewódzki nie wziął również pod uwagę, że zawierane przez
strony umowy nie określały konkretnego dzieła, które miało być przez powoda wyko-
nane, lecz wskazywały charakter typowych powtarzalnych czynności, których od
niego wymagano; w szczególności za „dzieło” nie mogą być uznane te czynności
powoda, które polegały na pełnieniu przez niego dyżuru, w czasie którego wykony-
wał on typowe operacje techniczne nie tworząc żadnego dzieła.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest uzasadniona w związku z tym, że przedwcześnie umowa łącząca
strony została zakwalifikowana przez Sąd Wojewódzki - podzielający ocenę mate-
rialnoprawną dokonaną przez Sąd Rejonowy - jako umowa o dzieło, a nie umowa o
pracę.
Bezsporne jest, że strony zawarły szereg umów, następujących po sobie,
które zostały nazwane umowami o dzieło. Ich przedmiotem było wykonywanie przez
powoda czynności w charakterze realizatora programu zgodnie z harmonogramem
zadań obowiązującym w Dziale Realizacji (§ 1 i § 2 ust. 2 umowy). Na czym w
5
szczególności zadania te polegały, nie zostało w sprawie ustalone. Ustalono nato-
miast, że czynności powoda nie różniły się w istotny sposób od tych, które wykony-
wali realizatorzy programu zatrudnieni na podstawie umowy o pracę. Skoro te same
albo bardzo podobne czynności (zadania) mogły być wykonywane zarówno w ra-
mach umowy o pracę, jak i w ramach umowy cywilnoprawnej (np. umowy o dzieło),
to w takiej sytuacji kwalifikacji prawnej umowy łączącej strony należało dokonać za
pomocą metody typologicznej, tj. przez rozpoznanie i wskazanie jej cech dominują-
cych. Ustalenie, że przeważały elementy umowy o pracę (art. 22 § 1 KP), może pro-
wadzić do oceny – nawet wbrew nazwie umowy zawartej przez strony i wbrew treści
jej poszczególnych postanowień – że strony łączył stosunek pracy. Z kolei w razie
ustalenia, że zawarta przez strony umowa wykazuje cechy wspólne dla umowy o
pracę i umowy prawa cywilnego z jednakowym ich nasileniem, rozstrzygający o jej
typie powinien być zgodny zamiar stron i cel umowy (art. 65 KC w związku z art. 300
KP), który może być także wyrażony w nazwie umowy (por. wyrok SN z dnia 18
czerwca 1998 r., I PKN 191/98, OSNAPiUS 1999 nr 14, poz. 449). Dopiero w sytua-
cji, gdy w stosunku prawnym nie można ustalić przeważających cech stosunku
pracy, o jego charakterze powinna decydować formalna nazwa lub sposób realizo-
wania zobowiązania cywilnoprawnego (por. wyrok SN z dnia 2 września 1998 r., I
PKN 293/98, OSNAPiUS 1999 nr 18, poz. 582).
W świetle ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Rejonowy - i przyjętych
za własne przez Sąd Wojewódzki - nie było wystarczających podstaw do zakwalifi-
kowania stosunku łączącego strony jako stosunku cywilnoprawnego (w szczególno-
ści wynikającego z umowy o dzieło), nie zaś jako stosunku pracy.
Nie został przeanalizowany element o podstawowym znaczeniu dla oceny
wzajemnej relacji stron, a mianowicie rodzaj czynności wykonywanych przez powoda
(charakter jego świadczenia) oraz rodzaj i charakter zależności (podporządkowania)
powoda dyspozycjom zamawiającego (redaktora zamawiającego, szefa grupy) w
czasie wykonywania czynności objętych umową łączącą strony. Pewne fakty doty-
czące tej kwestii zostały ustalone, ale są one niewystarczające, a zatem ocena, że
stron nie łączył stosunek pracy, jest przedwczesna.
Zakwalifikowaniu umowy o świadczenie usług (a także umowy zlecenia,
umowy o dzieło) jako umowy o pracę nie stoi na przeszkodzie ani nazwa umowy
określająca ją jako umowę cywilnoprawną, ani też poszczególne postanowienia
umowy wskazujące na jej cywilnoprawny charakter, lecz o takim zakwalifikowaniu
6
umowy decyduje sposób wykonywania umowy, w szczególności realizowanie przez
strony - nawet wbrew nazwie zawartej umowy i wbrew jej postanowieniom - tych
cech, które charakteryzują umowę o pracę i odróżniają tę umowę od innych umów o
świadczenie usług. Warunkiem zakwalifikowania takiej umowy jako umowy o pracę
jest ustalenie, że cechy istotne dla umowy o pracę mają charakter przeważający. Do
tych cech należy: podporządkowanie pracownika pracodawcy przez czas wykonywa-
nia pracy, wymóg osobistego świadczenia pracy, obciążenie podmiotu zatrudniają-
cego ryzykiem prowadzenia zakładu pracy (por. wyrok SN z dnia 2 grudnia 1975 r., I
PRN 42/75, nie publikowany). Umowę o pracę charakteryzuje stosunek zależności
między pracownikiem i pracodawcą polegający na podporządkowaniu pracownika
pracodawcy przez czas wykonywania pracy i na obowiązku pracownika stosowania
się do dyspozycji pracodawcy. Element podporządkowania (art. 22 § 1 KP) jest trak-
towany jako szczególnie istotny element konstrukcyjny umowy o pracę. Dla ustale-
nia, czy powoda i stronę pozwaną wiązał taki rodzaj zależności, konieczne jest zes-
tawienie tego rodzaju podporządkowania poleceniom strony pozwanej, któremu
podlegał powód, z tym, które dotyczyło innych realizatorów programu zatrudnionych
na podstawie umów o pracę. Dopiero wnikliwe rozważenie tej kwestii, prowadzące
do usprawiedliwionej okolicznościami faktycznymi oceny, że we wzajemnym stosun-
ku powoda i strony pozwanej nie występowało takie podporządkowanie, jak w przy-
padku realizatorów pracujących „na etacie”, uprawniałoby do takiego wniosku co do
kwalifikacji prawnej umowy łączącej strony, do jakiego doszły Sądy pierwszej i dru-
giej instancji. Dotychczasowa ocena tego elementu jest zbyt powierzchowna. Prob-
lem podporządkowania musi być rozważany wielopłaszczyznowo - zarówno w od-
niesieniu bezpośrednio do treści zawartych przez strony na piśmie „umów o dzieło”
(por. § 2 ust. 2 umowy stanowiący, iż terminy realizacji poszczególnych etapów
dzieła wynikają z harmonogramu zadań obowiązującego w Dziale Realizacji, a wy-
konawca potwierdza własnoręcznym podpisem przyjęcie do realizacji zadania wyz-
naczonego harmonogramem oraz § 9 umowy, zgodnie z którym przyjmującym dzieło
jest redaktor zamawiający i szef grupy), jak i w zestawieniu z analizą czynności
faktycznie wykonywanych przez powoda w ramach łączącego strony stosunku
prawnego.
Pojęcie podporządkowania pracownika pracodawcy ewoluuje w miarę rozwoju
stosunków społecznych. W miejsce dawnego systemu ścisłego hierarchicznego pod-
porządkowania pracownika i obowiązku stosowania się do dyspozycji pracodawcy
7
nawet w technicznym zakresie działania pojawia się nowe podporządkowanie auto-
nomiczne polegające na wyznaczaniu pracownikowi przez pracodawcę zadań bez
ingerowania w sposób wykonania tych zadań. W nowym systemie podporządkowa-
nia pracodawca określa godziny czasu pracy i wyznacza zadania, natomiast sposób
realizacji tych zadań pozostawiony jest pracownikowi. Ten nowy system podporząd-
kowania autonomicznego jest szczególnie widoczny w przypadku pracowników wy-
konujących zawody twórcze, gdyż szczególnie im pracodawca pozostawia istotny
margines swobody co do sposobu realizacji powierzonego im w ramach stosunku
pracy zadania.
Pewne cechy tak rozumianego podporządkowania zewnętrznego występowały
we wzajemnych relacjach stron. Wyrażało to się w tym, że powód miał obowiązek
wykonywać swoje czynności i świadczyć pracę w określonych dniach i godzinach
(zgodnie z harmonogramem zadań obowiązującym u strony pozwanej, zwanym po-
tocznie grafikiem), miał wyznaczone zadanie, a nawet wskazany sposób jego wyko-
nania wynikający np. z czasu trwania poszczególnych pozycji programowych (choćby
czasu emisji filmu). Specyfika pracy przy realizowaniu programów telewizyjnych -
organizacja i technologia pracy w telewizji - sprawiały, że margines swobody pozos-
tawionej powodowi był stosunkowo szeroki. Pewne elementy twórczości – także tej
podlegającej ochronie prawa autorskiego - w czynnościach wykonywanych przez
powoda nie stanowią przeszkody do potraktowania tych czynności jako wykonywania
zadań i poleceń pracodawcy w ramach stosunku pracy.
Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że uzasadnione są podniesione
w kasacji zarzuty naruszenia prawa materialnego, w szczególności art. 22 § 1 KP i
art. 627 KC. Prawidłowe posłużenie się dyrektywą interpretacyjną wynikającą z art.
65 § 2 KC w związku z art. 300 KP powinno prowadzić w pierwszej kolejności do
ustalenia, jakiego rodzaju świadczenie chciała uzyskać od powoda strona pozwana,
a dopiero potem do podjęcia próby kwalifikowania umowy łączącej strony z punktu
widzenia jej celu uzewnętrznionego w nazwie i sprecyzowanego w poszczególnych
jej postanowieniach.
Zarzuty dotyczące naruszenia przepisów postępowania nie są uzasadnione i
nie mają istotnego znaczenia. Faktem jest, co słusznie podnosi skarżący w kasacji,
że Sąd Wojewódzki w ogóle nie odniósł się do złożonego w postępowaniu apelacyj-
nym dokumentu w postaci pisma inspektora Państwowej Inspekcji Pracy do strony
pozwanej z dnia 10 marca 1998 r. W sposób dorozumiany oznacza to, że Sąd Woje-
8
wódzki pominął ten dowód stosownie do dyspozycji art. 381 KPC, chociaż nie ujawnił
w uzasadnieniu przyczyn takiej decyzji. W tej sytuacji zarzut naruszenia art. 382 KPC
jest nieuzasadniony, skoro Sąd drugiej instancji nie przeprowadził dowodu z tego
dokumentu, a zatem dokument ten nie wchodzi w skład „materiału zebranego w pos-
tępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym”. W tej sytuacji
uzasadniony mógłby być ewentualnie w ramach podstawy kasacyjnej wskazanej w
art. 3931
pkt 2 KPC zarzut naruszenia art. 381 KPC, ale takiego zarzutu kasacja nie
formułuje. Zarzut naruszenia art. 328 § 2 KPC (w związku z art. 391 KPC) jest rów-
nież nieuzasadniony, a to z tej przyczyny, że przepis ten dotyczy konstrukcji uzasad-
nienia i ewentualne wady oraz braki w tym zakresie trudno potraktować jako naru-
szenie przepisów postępowania mające wpływ na wynik sprawy. Uzasadnienie za-
rzutu naruszenia art. 328 § 2 KPC sprowadza się w istocie rzeczy do dodatkowego
podkreślenia zasadności podstawy kasacyjnej dotyczącej naruszenia prawa mate-
rialnego w związku z brakiem rozważenia argumentów natury faktycznej i prawnej
odnoszących się do oceny cech stosunku prawnego łączącego strony.
Uznając zasadność zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego,
Sąd Najwyższy na podstawie art. 39313
KPC uchylił zaskarżony wyrok.
========================================