Pełny tekst orzeczenia

Wyrok z dnia 7 grudnia 1999 r.
I PKN 399/99
Dopuszczalne jest uznanie powództwa z zastrzeżeniem, że roszczenie
nie zostało zaspokojone przez osobę trzecią (art. 213 § 2 KPC).
Przewodniczący: SSN Barbara Wagner, Sędziowie SN: Józef Iwulski, Andrzej
Kijowski (sprawozdawca).
Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 7 grudnia 1999 r. sprawy z powództwa
„S.” Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. przeciwko Andrzejowi W. i Wies-
ławowi M. o zapłatę, na skutek kasacji pozwanego Andrzeja W. od wyroku Sądu
Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 25 listopada 1998 r. [...]
o d d a l i ł kasację.
U z a s a d n i e n i e
Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu wyro-
kiem z dnia 10 czerwca 1998 r. [...] zasądził na rzecz Spółki z o.o. „S.” w W. od An-
drzeja W. kwotę 10.000 zł i od Wiesława M. kwotę 13.1243 zł z ustawowymi odset-
kami i częścią kosztów procesu, a dalej idące powództwo oddalił. W motywach tego
rozstrzygnięcia Sąd Wojewódzki powołał się na ustalenie następującego stanu fak-
tycznego.
Pozwany Andrzej W. był u strony powodowej zatrudniony na stanowisku zas-
tępcy dyrektora w oparciu o umowę o pracę na czas nie określony od dnia 17 lutego
1992 r. do dnia 10 sierpnia 1995 r., kiedy to stosunek pracy rozwiązano za porozu-
mieniem stron. Do pozwanego należało sprawowanie nadzoru nad wszystkimi spra-
wami Spółki, w tym z zakresu budownictwa. Pozwany ten podlegał bezpośrednio
prezesowi K.C. Natomiast pozwany Wiesław M. był u strony powodowej zatrudniony
od dnia 2 maja 1992 r. do dnia 30 listopada 1995 r. jako kierownik budowy na pods-
tawie umowy o pracę na czas nie określony. Przyjął on pisemny zakres czynności, a
ponadto w dniu 2 marca 1992 r. złożył oświadczenie o przyjęciu bez zastrzeżeń od-
2
powiedzialności materialnej za powierzone mienie, mimo niesporządzenia spisu
przekazywanego mienia.
U strony powodowej nie było instrukcji rozliczania budów, a w praktyce stoso-
wano rozliczenia metodą wartościową, a nie materiałową. Żaden z kierowników bu-
dów po ich zakończeniu nie sporządzał rozliczeń materiałowych. W dziale księgowo-
ści prowadzono ewidencję faktur kosztowych. W ewidencji komputerowej dla posz-
czególnych budów przeprowadzano rozliczenia wartościowe, nie było jednak ewi-
dencji materiałów na daną budowę. Strona powodowa nie znała praktyki sporządza-
nia i inwentaryzacji materiałów znajdujących się na danej budowie. Do celów księgo-
wych kierownicy pod koniec roku przygotowywali zestawienia wartościowe robót w
toku, uwzględniające wartość materiałów.
W dniu 7 maja 1994 r. pozwany Andrzej W. wydał pozwanemu Wiesławowi M.
polecenie, aby ten – z uwagi na swą chorobę – złożył rozliczenie materiałowe prowa-
dzonych budów, a to Stadionu Olimpijskiego, CPN i Szpitala w T. W dniu 29 maja
1994 r. pozwany Wiesław M. złożył rozliczenie, które pozwany Andrzej W. przekazał
Działowi Technicznemu. U strony powodowej stosowano powszechną praktykę prze-
rzucania materiałów z budowy na budowę, często na ustne polecenie, bez przygo-
towania odpowiednich dokumentów. Również pozwany Wiesław M. na swoich
obiektach stosował tę praktykę. Kierownicy budów, w tym pozwany Wiesław M., byli
uprawnieni do zakupu materiałów na budowy. Faktury zakupu zatwierdzała główna
księgowa i Andrzej W. W fakturach stosowano różne oznaczenia i nazwy dla tego
samego asortymentu zakupionego towaru.
W styczniu 1995 r. Dział Techniczny otrzymał od Prezesa polecenie rozlicze-
nia budowy w T., prowadzonej przez pozwanego Wiesława M. Rozliczenia dokonali
W.R. i A.Ś. na podstawie faktur zakupów i książki obmiarów. Przy sporządzaniu roz-
liczenia nie było brane pod uwagę rozliczenie złożone przez pozwanego W.M. Z
braku dokumentów nie uwzględniono także przerzutów na inne budowy. Rozliczenie
wykazało, że część materiałów zakupionych na budowę Szpitala w T. nie została tam
użyta; łączna wartość brakujących materiałów wyniosła 49 730,28 zł.
Po zakończeniu pracy u strony pozwanej na budowach prowadzonych przez
pozwanego W.M. nie przeprowadzono inwentaryzacji pozostawionych materiałów
budowlanych. Materiały i sprzęt budowy przejął pracownik powoda J.C.
Pozwany Andrzej W. uzyskał w 1993 r. pozwolenie na budowę własnego
domu jednorodzinnego w miejscowości O. Budowę tę przeprowadził z własnych
3
środków, nie korzystając z materiałów zakupionych przez stronę powodową na bu-
dowę w T. Posiada rachunki na materiały kupione na swoją budowę. Prace budowla-
ne wykonała prywatna firma J.G., która wystawiła rachunek za świadczone roboty.
Usługi transportowe na rzecz pozwanego wykonywał Z.B., który wystawiał stosowne
rachunki. J.G. i Z.B. wykonywali także usługi na rzecz strony powodowej. Pozwany
na budowie swego domu stosował takie same materiały budowlane, jak używane na
budowach powoda. Jedynym materiałem zakupionym na rzecz budowy w T. była
kostka betonowa o wartości 10 000 zł, którą przerzucono na prywatną budowę An-
drzeja W. i tam wbudowano. Strona powodowa nie miała możliwości sprawdzenia,
czy materiały zakupione na budowę w T. znajdują się faktycznie na budowie pozwa-
nego Andrzeja W. Pracownicy strony powodowej korzystają z usług firmy przy pra-
cach budowlanych w swoich domach za wiedzą Prezesa Spółki.
W świetle tych ustaleń Sąd Wojewódzki uznał, że strona powodowa nie wyka-
zała, aby obaj pozwani dokonali przywłaszczenia materiałów budowlanych dla użycia
ich na prywatnej budowie Andrzeja W. lub w inny sposób umyślnie wyrządzili szkodę.
Nie ma zatem podstaw do ich odpowiedzialności z art. 122 KP. Przy uwzględnieniu
charakteru pracy Andrzeja W., który nie miał powierzonego mienia, lecz zatwierdzał
faktury zakupu i nadzorował pracę kierowników budów, może on odpowiadać za za-
winione naruszenie obowiązków pracowniczych z art. 114 KP. Natomiast pozwany
Wiesław M., jako kierownik budowy, przyjął na siebie odpowiedzialność materialną
za powierzone mienie na przeprowadzonych budowach, więc odpowiada na podsta-
wie art. 124 KP.
Usprawiedliwione jest żądanie zasądzenia od pozwanego Andrzeja W. kwoty
10.000 zł. Skoro – co pozwany przyznał – otrzymał kostkę betonową tej wartości od
strony powodowej i zużył ją na swojej budowie, to zobowiązany jest zapłacić za ma-
teriał. Natomiast pozwany W.M. odpowiada za braki w powierzonym mu mieniu na
podstawie art. 124 § 2 i 3 KP. Przy uwzględnieniu stosowanej przez stronę powodo-
wą praktyki braku materiałowego rozliczenia kierowników budów, nieprzeprowadza-
nia inwentaryzacji materiałów budowy oraz stosowania nieudokumentowanych prze-
rzutów materiałowych między budowami uznać należy, że strona powodowa w
znacznej części, ocenionej przez Sąd Wojewódzki na 2/3, przyczyniła się do zaist-
nienia szkody. Pozwany W.M. powinien więc odpowiadać do 1/3 wartości mienia, co
uzasadnia zasądzenie od niego kwoty 13.243 zł.
Powyższy wyrok zaskarżyły apelacją obie strony. Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i
4
Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu wyrokiem z dnia 25 listopada 1998 r. [...]
oddalił apelację Andrzeja W., natomiast w następstwie uznania częściowej zasadno-
ści apelacji Wiesława M. i strony powodowej uchylił zaskarżony wyrok w jego punk-
tach II, III oraz IV i w tym zakresie sprawę przekazał Sądowi pierwszej instancji do
ponownego rozpoznania, jak też rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyj-
nego. Uzasadnienie rozstrzygnięcia w zakresie dotyczącym oddalenia apelacji An-
drzeja W. opiera się na twierdzeniu, że zasądzenie od tego pozwanego kwoty 10.000
zł z ustawowymi odsetkami od dnia 30 sierpnia 1996 r. jest następstwem uznania tej
części powództwa. Uznania tego pozwany A.W. dokonał oświadczeniem złożonym
na rozprawie w dniu 3 grudnia 1997 r., wskazując, że kostka betonowa stanowiąca
własność strony powodowej została mu dostarczona przez innego pracownika powo-
da i że pozwany kostkę tę zużył na swej prywatnej budowie.
Uznanie powództwa jest aktem dyspozycyjnym pozwanego, wyrażającym
wolę zadośćuczynienia żądaniom pozwu w uznawanych granicach. Jest to czynność
procesowa wywołująca skutki procesowe, jak i materialnoprawne. Może być ono od-
wołane, jednakże tylko przed zakończeniem postępowania w rezultacie dokonanego
uznania, a zatem postępowania w instancji, w której dokonano uznania. Zgodnie z
art. 213 § 2 KPC Sąd jest związany uznaniem powództwa, chyba że uznanie jest
sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia
prawa.
Chybione są zarzuty apelacji pozwanego A.W., jakoby odwołał on wyżej
wskazane uznanie powództwa. Apelacja nie wskazuje treści pisma, które miałoby
dowodzić – poprzez złożenie wniosku o opinię biegłego – odwołania uznania. Jeśli
odwołanie takiego upatrywać chce apelacja w piśmie z dnia 20 października 1997 r.,
zawierającym uwagi do wykazu materiałów i sporządzonym na zarządzenie Sądu z
dnia 3 września 1997 r., to wspomniane pismo poprzedziło oświadczenie woli o
uznaniu powództwa, złożone w dniu 3 grudnia 1997 r., a zatem w sposób oczywisty
nie stanowi odwołania uznania. Bezzasadnie twierdzi też apelacja, iż uznanie po-
wództwa powinno być podważone na podstawie art. 213 § 2 KPC wobec treści pisma
z dnia 5 stycznia 1998 r., w którym strona powodowa zanegowała fakt sprzedaży
pozwanemu A.W. kostki betonowej za pośrednictwem pracownika J. Stanowisko to,
będąc fragmentem szerszego stanowiska strony powodowej, stawiającej pozwane-
mu zarzut zagarnięcia mienia, nie zaprzeczyło wszakże – istotnego dla powinności
zapłaty – braku kostki betonowej, jej wartości oraz faktu, że znalazła się ona w posia-
5
daniu pozwanego. Te same okoliczności, a to fakt dostarczenia – stanowiącej włas-
ność strony powodowej – kostki na prywatną budowę pozwanego A.W., wbudowanie
tego materiału u pozwanego, wartość materiału wynoszącą 10 000 zł oraz fakt, że
pozwany nie zapłacił za kostkę, wskazał przy uznawaniu roszczenia pozwany An-
drzej W. Podobne okoliczności przyznał także pozwany W.M. w zeznaniach z dnia 3
września 1997 r. W tych okolicznościach nie było podstaw do podważania skutecz-
ności uznania. Wniosek o opinię biegłego (poprzedzający uznanie), związany był z
negowaniem przez pozwanych braków materiałowych na kwotę ponad 49 000 zł,
jakiej dotyczy pozew. Nie wyłącza to możliwości przyjęcia istnienia braku na kwotę
10 000 zł w konkretnym asortymencie, o którym wiadomo, że znalazł się i został
użyty na budowie pozwanego.
W sytuacji, w której pozwany A.W. przyjął od pracownika materiał, o którym
wiedział, że stanowi on własność powoda, bez jakichkolwiek dowodów na przenie-
sienie własności kostki na tegoż pracownika, bez zawarcia umowy kupna-sprzedaży
ze stroną powodową i bez zapłaty należności, zasadne jest wobec przyjętego mienia
do granic jego wartości twierdzenie o umyślnym wyrządzeniu szkody (art. 122 KP).
W tych warunkach skuteczność uznania pozwu nie mogła być zanegowana.
Kasację od tego wyroku w części oddalającej apelację pozwanego A.W.
wniósł w jego imieniu pełnomocnik będący adwokatem, zarzucając naruszenie art.
213 § 2 KPC przez przyjęcie, że oświadczenie złożone przez skarżącego na rozpra-
wie w dniu 3 grudnia 1997 r. nosi charakter uznania powództwa, podczas gdy
oświadczenie to ma warunkową postać, czego nie zna obowiązujące prawo, jak też
naruszenie tego przepisu przez „uznanie za skuteczne odwołanie uznania powódz-
twa przez pozwanego W.M., a odmówienie uznania tego odwołania przez pozwane-
go A.W., mimo, że – jak wskazano – jego świadczenie ma charakter warunkowy, a
zatem nie stanowi ponownego uznania”. Kasacja zarzuca również „obrazę prawa
materialnego przez jego niewłaściwe zastosowanie – art. 3931
pkt 1 KPC – a w
szczególności poprzez przyjęcie przez Sąd Apelacyjny umyślnego wyrządzenia
szkody przez pozwanego W. w sytuacji, gdy nie przeprowadzono dowodów prze-
ciwko twierdzeniom pozwanego, że kostkę nabył od pracownika powoda J. i zapłacił
mu za nią”. Na tej podstawie skarżący domagał się uchylenia zaskarżonej części wy-
roku Sądu Apelacyjnego oraz odpowiedniej części wyroku Sądu pierwszej instancji i
przekazania mu tej części sprawy do ponownego rozpoznania, przy uwzględnieniu
kosztów postępowania kasacyjnego.
6
W uzasadnieniu kasacji podniesiono w szczególności, że w treści oświadcze-
nia skarżącego („jeżeli J. nie zapłacił powodowi, to ja uznaję powództwo w tej czę-
ści”) jest zawarty wyraźny warunek, a to przeczy „istocie uznania”. Obaj pozwani do-
konali zresztą początkowo uznania powództwa w piśmie z dnia 28 stycznia 1997 r.,
po czym „Sąd” przyjął „najwyraźniej – aczkolwiek nie jest to expressis verbis podane
w uzasadnieniu wyroku” skuteczne odwołanie tego oświadczenia jedynie przez Wies-
ława M., a „prawa tego odmówił” skarżącemu. Jeżeli jednak taki skutek mógł wywo-
łać wniosek o powołanie biegłego, złożony przez Wiesława M., to identyczna kwalifi-
kacja musi objąć wniosek skarżącego, „przyjęcie innego rozwiązania prowadziłoby
do oczywistej niekonsekwencji w traktowaniu pozwanych, a zatem do naruszenia
zasady równości stron.” W kasacji twierdzi się ponadto, że zastosowanie art. 122 KP
jest w okolicznościach sprawy obrazą tego przepisu. Umyślna wina jako podstawa
materialnej odpowiedzialności skarżącego powinna być „wykazana” i nie wystarczy
tu argument Sądu Apelacyjnego, że brak u strony powodowej szczegółowych rozli-
czeń materialnych „nie wyłącza możliwości przyjęcia istnienia braku na kwotę 10.000
zł w konkretnym asortymencie.”
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja jest bezzasadna i podlega oddaleniu. Chybiony jest zwłaszcza kasa-
cyjny zarzut, że w zaskarżonej części wyroku Sądu Apelacyjnego doszło do naru-
szenia art. 213 § 2 KPC. Przepis ten stanowi, iż sąd jest związany uznaniem po-
wództwa, chyba że uznanie byłoby sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia
społecznego albo zmierzało do obejścia prawa. Skarżący twierdzi, że przepis ten
wyklucza uznanie uzależnione od spełnienia warunku, a taki charakter miało jego
oświadczenie złożone do protokołu rozprawy w dniu 3 grudnia 1997 r. W Kodeksie
postępowania cywilnego nie ma jednak wyraźnego zakazu dokonywania warunko-
wych czynności procesowych, podobnie zresztą jak jednoznacznego zezwolenia na
dokonywanie takowych czynności. Przedmiotowa kwestia może zatem budzić i rze-
czywiście wywołuje uzasadnione wątpliwości w doktrynie i judykaturze. Ich wyrazem
jest orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 1 czerwca 1973 r., II CR 167/73 (OSNCP
1974, z. 5. poz. 94), głoszące pogląd, że wyrok nie może być oparty na uznaniu uza-
leżniającym spełnienie dochodzonego w pozwie żądania od warunku, który to pogląd
spotkał się zarówno z aprobująca glosą S. Dalki, jak też z częściowo krytyczną glosą
7
J. Lapierre´a (PiP 1975 r, nr 4, s. 164 i s. 168).
Odniesienie się do powyższej kontrowersji nie jest jednak konieczne dla rozs-
trzygnięcia niniejszej kasacji, gdyż nietrafnie podnosi ona, że częściowe uznanie żą-
dania pozwu, dokonane do protokołu z dnia 3 grudnia 1997 r., zostało uzależnione
od warunku. Skarżący nie uzależnił bowiem powstania procesowych skutków spor-
nego oświadczenia (jego skutki materialnoprawne mogłyby zostać powiązane z wa-
runkiem) od zaistnienia zdarzenia przyszłego i niepewnego. Skarżący nie twierdził
przecież, że należność za kostkę betonową o wartości 10.000 zł, użytą do budowy
prywatnego domu, uiści wówczas, jeżeli nie uczyni tego p. J., który tę kostkę dostar-
czył, tylko oświadczył wyraźnie, że jeżeli wspomniana należność nie została dotąd
faktycznie uregulowana, to on w tej części uznaje żądanie pozwu. Oświadczenie to
nie tylko nie kwestionuje, lecz wprost przyznaje fakty będące podstawą żądania i w
konsekwencji także orzeczenia sądowego. W bezwarunkowym uznaniu tego żądania
można by się co najwyżej dopatrzyć oczywistego skądinąd „zastrzeżenia”, że skar-
żący nie zamierza płacić powodowej Spółce po raz drugi, a więc w sytuacji, gdyby
nie wiedziała ona, iż sporne należności uiścił już p. J. Jest to być może „warunek” w
potocznym rozumieniu tego słowa, ale nie w znaczeniu prawnym.
Wspomniane „zastrzeżenie” było skarżącemu potrzebne w związku z próbą
obronienia się przed zarzutem umyślnego działania na szkodę pracodawcy, a tym
samym na wynikające z art. 122 KP konsekwencje co do zakresu pracowniczej od-
powiedzialności odszkodowawczej. Jest to jednak próba nieudana, gdyż zastosowa-
nie powołanego przepisu nie powinno być w ustalonych okolicznościach faktycznych
sprawy kwestionowane. Co prawda Sąd Apelacyjny nie stwierdził wprost, że w za-
kresie szkody objętej uznaniem żądania prawa skarżący działał z zamiarem bezpo-
średnim, lecz dla zastosowania art. 122 KP nie jest to konieczne, gdyż wystarczy
istnienie zamiaru ewentualnego. O takim zaś zachowaniu skarżącego świadczy nie-
wątpliwie fakt, iż nie był on pewien, czy użyta do budowy własnego domu kostka be-
tonowa pozostawała własnością jednego z pracowników powodowej Spółki. Innymi
słowy, skarżący nie sprawdził źródeł pochodzenia wspomnianej kostki, a tym samym
musiał się liczyć z ich nielegalnością i wyrażać na to swą zgodę.
Nieporozumieniem jest natomiast kasacyjny zarzut naruszenia art. 213 § 2
KPC również przez nierówne potraktowanie skarżącego oraz współpozwanego Wies-
ława M. wobec którego Sąd miał rzekomo przyjąć skuteczne odwołanie częściowego
uznania pozwu. Przedmiotem powołanego przepisu nie jest bowiem ochrona zasady
8
równości stron, a poza tym kasacja jest w tym względzie oparta jedynie na
domysłach, których nie tłumaczą pisemne motywy zaskarżonego wyroku. Orzeczenie
to ma zresztą w przeważającym zakresie kasacyjny charakter, a tym samym pozwala
podobne wątpliwości wyjaśnić przy ponownym rozpoznaniu tej części sprawy.
Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 39312
KPC orzekł,
jak w sentencji.
========================================